Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Dlaczego Żydzi są najmądrzejsi?...

Dlaczego Żydzi są najmądrzejsi?...

Data: 2010-06-19 00:08:43
Autor: Tzva Adonai
Dlaczego Żydzi są najmądrzejsi?...
Geniusz żydowski
Skąd się biorą niezwykłe osiągnięcia Żydów

Charles Murray próbuje wyjaśnić fascynujące historyczne zjawisko,
jakim są
nieproporcjonalnie duże osiągnięcia intelektualne ludzi należących do
narodu
żydowskiego. Żydzi w okresie swej emancypacji (która rozpoczęła się
pod
koniec XVIII wieku) stali się grupą etniczną i religijną odnoszącą
największe sukcesy w dziedzinie nauki oraz sztuki. I pozostali nią do
dziś -
świadczy o tym choćby liczba przyznanych im Nagród Nobla: "W pierwszej
połowie XX wieku, mimo powszechnej dyskryminacji społecznej Żydów w
całym
świecie zachodnim, mimo cofnięcia niektórych praw i mimo Holocaustu,
Żydzi
zdobyli 14 proc. Nagród Nobla z literatury, chemii, fizyki i
medycyny/fizjologii. W drugiej połowie stulecia, kiedy Noble zaczęto
przyznawać ludziom z całego świata, odsetek ten wzrósł do 29 proc..
Dziś
kształtuje się na poziomie 32 proc. To imponujące, zważywszy że Żydzi
stanowią około 0,2 proc. ludności świata".

Od 800 roku p.n.e. do końca pierwszego tysiąclecia n.e. notujemy tylko
dwa
przykłady wielkich osiągnięć żydowskich, przy czym żadnego z nich nie
można
określić jako ściśle artystycznego lub naukowego. Ale cóż to były za
osiągnięcia! Pierwsze z nich to w pełni ukształtowana konceptualizacja
monoteizmu, która znalazła swój wyraz w jednym ze światowych skarbów
literatury, hebrajskiej Biblii. Dokonanie to nie tylko stało się
fundamentem
trzech wielkich religii, ale wprowadziło również pewien sposób
patrzenia na
sens ludzkiego życia oraz naturę historii, który określa zasadnicze
elementy
nowożytnej wrażliwości. Drugie osiągnięcie często nie jest traktowane
jako
żydowskie, mimo że jego żydowski rodowód nie ulega wątpliwości: chodzi
o
teologię chrześcijańską wyrażoną w Nowym Testamencie, dziele, które
przeniknęło wszystkie aspekty cywilizacji zachodniej.

Literatura religijna stanowi jednak wyjątek. Żydzi nie pojawiają się w
annałach filozofii, dramatu, sztuk plastycznych czy przyrodoznawstwa w
liczącym osiemnaście stuleci okresie - od czasów Homera po koniec
pierwszego
tysiąclecia n.e. - kiedy to tak wiele się działo w Grecji, Chinach i
Azji
Południowej. Nie jest pewne, czy stanowi to odzwierciedlenie
rzeczywistego
braku działań w określonych sferach, czy też po prostu ich nieobecność
w
powszechnej świadomości. Przykładowo, w większości historii nauki
wymienia
się zaledwie garstkę naukowców średniowiecznych, z których żaden nie
był
Żydem, ale kiedy w swoim monumentalnym dziele "Introduction to the
History
of Science" (1927-1948) George Menton wziął średniowiecze pod lupę,
ustalił,
że spośród 626 odnotowanych w dokumentach naukowców działających na
całym
świecie w latach 1150-1300 aż 95 było Żydami - 15 proc. wszystkich,
czyli
nieproporcjonalnie wielu, gdy wziąć pod uwagę ogólną liczbę ludności
żydowskiej.

Tak się składa, że w zbadanym przez Mentona okresie żył najsłynniejszy
filozof żydowski wieków średnich, Majmonides (1135-1204), oraz wielu
mniej
znanych filozofów. Działali też żydowscy poeci, gramatycy, myśliciele
religijni, uczeni, lekarze, dworzanie króla Hiszpanii podczas Złotego
Wieku,
a także wybitni egzegeci i talmudyści w północnej Francji i Niemczech.
Fakt
ten uzmysławia jedynie trudność z oceną żydowskiej aktywności
intelektualnej
w tym okresie. Poza Majmonidesem i kilkoma innymi osobami, ci
myśliciele i
artyści nie wpłynęli w widoczny sposób na kształt historii i kultury
poza
granicami świata żydowskiego.

Generalnie rzecz biorąc, sytuacja ta utrzymywała się w czasach
renesansu i
później. Pisząc książkę zatytułowaną "Human Accomplishment" (2003),
sporządziłem listy "znaczących postaci" w dziedzinie sztuki i nauki,
przy
czym za "znaczące" uznawałem osoby wymieniane w co najmniej połowie
ważniejszych dzieł z historii danej dyscypliny. W latach 1200-1800
tylko
siedmiu Żydów znalazło się w tym gronie i tylko dwóch z nich zapisało
się w
dziejach kultury europejskiej dostatecznie dużymi zgłoskami, aby ich
nazwiska wciąż były powszechnie znane: Spinoza i Montaigne (którego
matka
była Żydówką). Tę słabą reprezentację Żydów w okresie rozkwitu
europejskiej
sztuki i nauki nietrudno jest wyjaśnić. Żydom zamykano drogę do
kariery w
tych dziedzinach za pomocą zakazów prawnych i brutalnej dyskryminacji
społecznej. Potem nastąpiła prawna emancypacja w Europie Zachodniej,
zapoczątkowana w kilku krajach pod koniec XVIII wieku i zakończona w
latach
70. XIX wieku, która przyniosła z sobą najbardziej niezwykłą historię
sukcesu jednej grupy etnicznej w całych dziejach ludzkości.

Gdy tylko żydowskie dzieci urodzone w warunkach prawnej emancypacji
osiągnęły wiek dorosły, zaczęły zasilać szeregi najwybitniejszych
artystów i
naukowców. W okresie 1830-1870, kiedy pierwsi wyemancypowani Żydzi
przekroczyli czterdziestkę, pojawiło się 16 "znaczących postaci"
żydowskich.
W następnym czterdziestoleciu (1870-1910) liczba ta podskoczyła do 40,
a
przez kolejne cztery dekady (1910-1950) - mimo że doszło wtedy do
wyniszczenia żydostwa europejskiego - prawie się potroiła i wyniosła
114.

Aby dać czytelnikowi jakieś wyobrażenie o skali tego osiągnięcia,
skupię się
na okresie po 1870 roku, kiedy prawna emancypacja objęła całą Europę
Środkową i Zachodnią. Jak ta liczba znaczących postaci wygląda w
ujęciu
procentowym? W latach 1870-1950 Żydzi byli reprezentowani w
literaturze
czterokrotnie liczniej, niżby to wynikało z odsetka ludności
żydowskiej w
Europie i Ameryce Północnej. A oto proporcje dla innych dziedzin:
muzyka -
5, sztuki plastyczne - 5, biologia - 8, chemia - 6, fizyka - 9,
matematyka -
12, filozofia - 14.

Nieproporcjonalnie duże dokonania Żydów w sztuce i nauce widać także
dzisiaj. Moje listy kończą się na 1950 roku, ale istnieje wiele innych
mierników, z których najbardziej znana jest liczba Nagród Nobla. W
pierwszej
połowie XX wieku, mimo powszechnej dyskryminacji społecznej Żydów w
całym
świecie zachodnim, mimo cofnięcia niektórych praw i mimo Holocaustu,
Żydzi
zdobyli 14 proc. Nagród Nobla z literatury, chemii, fizyki i
medycyny/fizjologii. W drugiej połowie stulecia, kiedy Noble zaczęto
przyznawać ludziom z całego świata, odsetek ten wzrósł do 29 proc..
Dziś
kształtuje się na poziomie 32 proc. To imponujące, zważywszy że Żydzi
stanowią około 0,2 proc. ludności świata.

Co tłumaczy te niezwykłe wyniki? Zaważyło na tym wiele cech żydowskiej
kultury, ale na pierwszy plan musi wybijać się inteligencja. Odkąd
Żydzi są
uwzględniani w badaniach IQ, stwierdza się, że średnia inteligencja w
tej
grupie etnicznej jest nieprzeciętnie wysoka. (Często powtarzana
historia, że
żydowscy imigranci w USA na początku XX wieku mieli słabe wyniki
testów IQ,
jest wyssana z palca). Dokładną liczbę trudno jest ustalić, ponieważ
żydowskie próby w dostępnych badaniach rzadko są idealnie
reprezentatywne,
ale szacowane średnie mieszczą się w przedziale od 107 do 115, więc
można
kompromisowo przyjąć wartość około 110 przy średniej dla społeczeństwa
amerykańskiego wynoszącej 100. W testach konsekwentnie pojawia się
pewien
schemat: Żydzi nie odbiegają od przeciętnej w tych częściach testu,
które
mierzą zdolności wizualno-przestrzenne, ale notują bardzo wysokie
wyniki,
gdy chodzi o umiejętności werbalno-logiczne.

Średnia inteligencja danej grupy społecznej jest ważnym czynnikiem
tłumaczącym takie mierniki jak średni poziom wykształcenia i średnie
zarobki. Kluczowym wskaźnikiem pozwalającym przewidzieć wyjątkowe
osiągnięcia (takie jak Nagroda Nobla) jest częstość występowania
wyjątkowej
inteligencji. Weźmy pod uwagę IQ 140 i wyższe, pozwalające wybijać się
w
takich dziedzinach jak fizyka teoretyczna i matematyka. Jeśli średnie
żydowskie IQ wynosi 110, a standardowe odchylenie 15, to odsetek Żydów
z IQ
140 i wyższym jest mniej więcej sześć razy większy niż wśród reszty
populacji. Dysproporcja ta rośnie w przypadku jeszcze wyższego IQ. W
nowojorskich szkołach publicznych testom na inteligencję poddawano
kiedyś
wszystkich uczniów. W 1954 roku na 28 dzieci z IQ od 170 w górę 24
było
Żydami.

Wyjątkowa inteligencja to za mało, by wytłumaczyć wyjątkowe
osiągnięcia. Aby
sprawny umysł przynosił owoce, potrzebne są jeszcze takie cechy jak
wyobraźnia, ambicja, wytrwałość i ciekawość świata. Rolę inteligencji
ładnie
ujmuje analogia podpowiedziana mi przed laty przez socjologa Stevena
Goldberga: znaczenie inteligencji przy rozwiązywaniu trudnego
intelektualnie
zadania jest takie jak znaczenie wagi ciała pchacza linii ataku w
futbolu
amerykańskim. Najcięższy pchacz linii ataku nie musi być najlepszy.
Korelacja między wagą ciała a poziomem gry pchacza linii ataku w NFL
przypuszczalnie jest dosyć niska. Nie zmienia to jednak faktu, że
wszyscy
ważą ponad 130 kilo.

A zatem inne cechy mają znaczenie, ale trzeba być łebskim, by w ogóle
mieć
szansę na osiągnięcie czegoś wielkiego. Losowo wybrany Żyd będzie
posiadał
niezbędny do tego poziom inteligencji zdecydowanie częściej niż losowo
wybrany członek dowolnej innej grupy etnicznej lub narodowej.

Nic z tego, co przedstawiłem powyżej, nie budzi wśród naukowców
kontrowersji. Nieproporcjonalnie liczne osiągnięcia Żydów w okresie od
XVIII
wieku, wyższy od przeciętnej poziom IQ wśród Żydów i związek między
tymi
dwoma zjawiskami to fakty, których nie da się obalić na podstawie
danych
empirycznych. I w tym miejscu docieramy do naprawdę istotnego pytania:
skąd
się wziął ten nieprzeciętny poziom IQ i kiedy to nastąpiło? Tutaj
poruszamy
się już w obszarze spekulacji. Genetycy i historycy cały czas gromadzą
elementy wyjaśnienia, a obszar sporu jest szeroki.

Zacznę od hipotezy, że wyższa inteligencja Żydów jest uwarunkowana
genetycznie. Nikt poważny nie kwestionuje faktu, że inteligencja u
homo
sapiens jest w dużym stopniu dziedziczna. Z badań przeprowadzonych w
ciągu
ostatnich 20 lat wynika, że takie narzucające się czynniki
środowiskowe jak
wysokie dochody, książki w domu i czytanie dzieciom przez rodziców
odgrywają
mniejszą rolę, niż można byłoby się spodziewać. "Wystarczające"
środowisko
jest istotne dla pielęgnowania potencjału intelektualnego, ale
kryteria,
które musi spełniać "wystarczające" środowisko nie są zbyt
wyśrubowane.
Najlepsze środowisko może podnieść poziom IQ najwyżej o kilka punktów
-
jeśli w ogóle - w stosunku do zaledwie przyzwoitego. Wiadomo również,
że
dzieci adoptowane zaraz po urodzeniu nie mają takiego IQ, jakie
kazałby
przewidywać poziom inteligencji rodziców.

Innymi słowy, mamy powody sądzić, że dzieci gojów wychowywane w
żydowskich
domach nie nabywają żydowskiej inteligencji. Stąd mój pogląd, że coś w
genach tłumaczy ponadprzeciętne IQ u Żydów. Taki wniosek nie tylko
logicznie
się nasuwa, ale również jest wysoce wiarygodny w świetle tego, co
wiemy o
wpływie dziedziczenia i czynników środowiskowych na inteligencję
osobników
gatunku ludzkiego.

Dwie potencjalne odpowiedzi na pytanie, dlaczego żydowski genotyp
sprzyja
wysokiej inteligencji, są tak oczywiste, że wiele osób uważa, iż muszą
być
prawdziwe - chodzi o prześladowania jako narzędzie selekcji (tylko
najsprawniejsi umysłowo Żydzi przeżyli, pozostając przy tym Żydami)
oraz
inteligencję jako atut matrymonialny (naukowcy i dzieci naukowców byli
społecznie pożądanymi kandydatami na małżonków). Sądzę zatem, że oba
te
czynniki odegrały swoją rolę, ale można się spierać, jak duża była to
rola.

Teza o prześladowaniach jako narzędziu selekcji jest obosieczna.
Owszem, ci,
którzy nie porzucili wiary w licznych okresach prześladowań Żydów,
musieli
posiadać cechy sprzyjające wierności judaizmowi, a wysoka ranga nauki
w tej
religii przypuszczalnie oznaczała, że wśród tych cech była
inteligencja.
Zdolność przewidywania, która towarzyszy inteligencji, przypuszczalnie
również pomagała przetrwać (na przykład pozwalając przewidzieć
pogromy), ale
można sądzić, że czynnik ten odgrywał zbyt małą rolę, by za jego
pomocą
można było wiele wytłumaczyć.

Z drugiej strony, kiedy Kozacy grasują już po mieście, inteligencja,
która
pozwala odnosić sukcesy w biznesie albo być dobrym komentatorem
Talmudu, do
niczego się nie przydaje. Wręcz przeciwnie, ludzie, którzy odnieśli
największy sukces, najprędzej zostaną zabici, z racji tego, że są
najbardziej widoczni i budzą największą zawiść. Ponadto inne grupy, na
przykład Cyganie, także przez wieki cierpiały prześladowania, lecz nie
wykształciła się u nich ponadprzeciętna inteligencja. Przy
dokładniejszej
analizie teza o prześladowaniach jako narzędziu selekcji jest mniej
przekonująca, niż mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać.

A co z teorią o inteligencji jako atucie matrymonialnym? "Mężczyzna
powinien
sprzedać wszystko, co posiada, aby poślubić córkę uczonego lub wydać
swoją
córkę za uczonego", radzi Talmud. Uczoność rzeczywiście była ceniona w
wielu
społecznościach żydowskich przed emancypacją i po niej. Takie
połączenie
istotnie mogło przynosić efekt: kojarząc dzieci uczonych z dziećmi
bogatych
kupców, Żydzi w gruncie rzeczy łączyli osobników wyselekcjonowanych
pod
kątem zdolności rozumowania z osobnikami wyselekcjonowanymi pod kątem
inteligencji praktycznej.

Znowu jednak trudno jest bliżej określić wpływ tego czynnika.
Kontrargumentowano, że bogaci kupcy często nie chcieli powierzać
swoich
córek ubogim i bujającym w obłokach uczonym. Nie jest również
oczywiste, czy
płodność i liczba uczonych były dostatecznie wysokie, aby uzasadniały
tezę o
znacznym oddziaływaniu tej grupy na średni poziom inteligencji Żydów.
Atrakcyjność inteligencji u kandydatów na małżonków z pewnością
odgrywała
jakąś rolę, ale i tutaj nie dysponujemy danymi, które pozwoliłyby ją
precyzyjnie oszacować.

W 2006 roku w "Journal of Biological Science" przedstawiono opartą na
danych
empirycznych teorię tłumaczącą ponadprzeciętną inteligencję Żydów. W
artykule zatytułowanym "Historia naturalna aszkenazyjskiej
inteligencji"
Gregory Cochran (fizyk) oraz Jason Hardy i Henry Harpending
(antropolodzy)
dowodzą, że zjawisko to ogranicza się do Aszkenazyjczyków z Europy
Północnej
i Środkowej oraz że wykształciło się głównie w okresie od 800 do 1600
roku
n.e.

W przedstawionej przez autorów analizie kluczowym czynnikiem
tłumaczącym
wyższą niż w innych grupach etnicznych inteligencję Żydów jest
selekcja
zawodowa. Od czasów, gdy Żydzi zaczęli się osiedlać na północ od linii
łączącej Pireneje z Bałkanami, w większości regionów pozwalano im
wykonywać
wyłącznie zawody związane z finansami i handlem. Sukces ekonomiczny w
tych
zawodach jest znacznie bardziej zależny od inteligencji niż sukces w
głównym
zajęciu nie-Żydów, a mianowicie rolnictwie. Z kolei sukces ekonomiczny
wiąże
się z sukcesem reprodukcyjnym, ponieważ wyższe dochody oznaczają
niższą
śmiertelność noworodków, lepsze żywienie i ogólnie wyższą "sprawność"
rozrodczą. Wyższa sprawność reprodukcyjna wśród ludzi sukcesu z czasem
prowadzi do wzrostu nacisku selekcyjnego na te cechy, które tę
sprawność
spowodowały, co ulega dalszej intensyfikacji przy niewielkim dopływie
genów
z innych populacji - jak to było w przypadku Aszkenazyjczyków. Żydzi
sefardyjscy i orientalni - to znaczy pochodzący z Półwyspu
Iberyjskiego,
basenu Morza Śródziemnego oraz islamskiego Wschodu - w tym samym
okresie
również wykonywali miejskie zawody, autorzy przytaczają jednak dane, z
których wynika, że rzadziej były to zawody wymagające wysokiego IQ, a
częściej zwykłe rzemiosło. Wśród Sefardyjczyków i Żydów orientalnych
nie
rozwinęła się zatem podwyższona inteligencja - co pokazują współczesne
testy
na inteligencję w Izraelu, z których wynika, że IQ Żydów
nieeuropejskich
jest zbliżone do IQ gojów.

Trzej autorzy wieńczą tę część swoich wywodów zgrabnym zestawieniem
wyników
testów dzisiejszych Aszkenazyjczyków z historycznymi doświadczeniami
ich
przodków. Sugerowany proces selekcji wyjaśnia schemat zdolności
umysłowych
prezentowany przez Żydów Aszkenazyjskich: wysokie umiejętności
werbalne i
matematyczne, ale względnie niskie przestrzenno-wizualne. Talenty
werbalne i
matematyczne pomagały średniowiecznym kupcom odnosić sukcesy,
natomiast
zdolności przestrzenno-wizualne nie miały znaczenia.

Uważam, że Żydzi zamieszkujący świat islamski odnosili nieprzeciętne
sukcesy
od początku drugiego tysiąclecia. Najtwardszym dowodem na to jest
wspomniana
wcześniej sporządzona przez Mentona lista naukowców, z których 15
proc. było
Żydami. Nie byli to Aszkenazyjczycy z północnej Europy, w tym czasie
wciąż
jeszcze rzadko dopuszczani do świata nauki, lecz Sefardyjczycy z
Półwyspu
Iberyjskiego, Bagdadu i innych islamskich ośrodków nauki. Wspomniałem
również o mniej jednoznacznych dowodach kulturowych z Hiszpanii, gdzie
zarówno pod rządami muzułmanów, jak i chrześcijan Żydzi zajmowali
wysokie
stanowiska w wolnych zawodach, handlu i administracji rządowej oraz
należeli
do elity literackiej i intelektualnej.

Wypędzeni z Hiszpanii pod koniec XV wieku, Żydzi sefardyjscy odnosili
znaczące sukcesy w wielu krajach, w których osiedli. Niektórzy
historycy
gospodarki przypisują spadek ekonomicznego znaczenia Hiszpanii po 1500
roku
i późniejszy wzrost znaczenia Holandii po części transferowi
sefardyjskich
talentów handlowych. Wiele stuleci później można wskazać na takich
wybitnych
Sefardyjczyków jak Benjamin Disraeli i ekonomista David Ricardo. W
sumie
twierdzę, iż można zbudować mocne uzasadnienie dla tezy, że wysoka
inteligencja Żydów przejawiała się również poza światem aszkenazyjskim
i
jeszcze na długo zanim Aszkenazyjczycy zaczęli się odznaczać w innych
dziedzinach niż teologia.

Wbrew temu, co głosi teoria Cochrana-Hardy'ego-Harpendinga, uważam, że
wzrost poziomu inteligencji u Żydów nastąpił jeszcze zanim opanowali
oni
zawody wymagające ponadprzeciętnej sprawności umysłowej, a to za
sprawą
przejścia, które się dokonało w starożytnym judaizmie: od religii
obrzędowej
do religii teologicznej.

Wszyscy naukowcy, którzy badali ten temat, zgadzają się, że na
początku
naszej ery 80-90 proc. Żydów było rolnikami, natomiast pod koniec
pierwszego
tysiąclecia już tylko około 10-20 proc. W żadnej innej grupie
etnicznej nie
doszło do tak radykalnej zmiany profilu zawodowego. Aby wyjaśnić,
dlaczego
tak się stało, oprę się na dyskusji między Maristellą Botticinim i
Zvim
Ecksteinem zatytułowanej "Żydowska selekcja zawodowa: edukacja,
restrykcje
czy mniejszości?" i opublikowanej w 2005 roku na łamach "Journal of
Economic
History". Odrzucając wyjaśnienie, zgodnie z którym Żydzi zostawali
kupcami,
ponieważ ograniczano im dostęp do uprawy roli, Botticini i Eckstein
wskazują
na przypadki, kiedy Żydzi, którzy mogli posiadać i uprawiać ziemię,
przerzucali się na miejskie, wymagające kwalifikacji zawody w takim
samym
stopniu, jak Żydzi podlegający restrykcjom. Botticini i Eckstein
skupiają
uwagę na wydarzeniu z 64 roku n.e., kiedy palestyński mędrzec Jehoszua
ben
Gamal wydał zarządzenie o powszechnym obowiązku szkolnym dla
wszystkich
chłopców w wieku od sześciu lat wzwyż. Zarządzenie nie tylko zostało
wydane,
ale również było realizowane. W przeciągu jednego stulecia Żydzi jako
pierwszy naród na świecie doprowadzili do tego, że większość ich
męskiej
populacji była piśmienna i umiała liczyć.

Wyjaśnienie późniejszego przejścia od rolnictwa do miejskich zawodów w
wersji Botticiniego i Ecksteina można streścić następująco:
wykształcenie
jest walorem ekonomicznym w tych zawodach, które wymagają umiejętności
czytania, pisania i liczenia, np. w handlu. Dla osoby, która
pozostałaby
rolnikiem, wykształcenie nie miałoby prawie żadnej wartości. Te realia
ekonomiczne kazały Żydom porzucać rolnictwo na rzecz miejskich
zawodów.

Botticini i Eckstein wyjaśniają zatem przesunięcie w profilu
zawodowym,
które z kolei zrodziło opisaną przez Cochrana, Hardy'ego i Harpendinga
presję selekcyjną promującą inteligencję. Jednak presja selekcyjna w
tej
klasycznej formie przypuszczalnie nie była jedynym czynnikiem, który
tutaj
działał. Między I a VI wiekiem n.e. liczba Żydów na świecie spadła z
około
4,5 miliona do 1,5 miliona lub mniej. Około miliona Żydów poniosło
śmierć
podczas buntów przeciwko Rzymianom w Judei i Egipcie. Dochodziło też
do
wymuszonych konwersji na inne religie. Obniżenie się liczby Żydów może
po
części wynikać z ogólnej tendencji depopulacyjnej związanej z upadkiem
Cesarstwa Rzymskiego. Ale nawet przy uwzględnieniu tych wszystkich
zjawisk
musimy stwierdzić, że ogromna liczba Żydów po prostu zniknęła.

Co się z nimi stało? Botticini i Eckstein dowodzą, że zadziałał tutaj
czynnik ekonomiczny: dla Żydów, którzy pozostali rolnikami, powszechny
system szkolny oznaczał koszty, które nie niosły ze sobą większych
korzyści
materialnych. Z czasem odchodzili więc od judaizmu. Nie odbieram tej
tezie
trafności, ale istnieje bardziej prostolinijne wyjaśnienie, związane z
większymi niż w przypadku innych religii wymaganiami intelektualnymi
nakładanymi przez judaizm. Jehoszua ben Gamal wydał swój dekret na 6
lat
przed zburzeniem Drugiej Świątyni, które nastąpiło w 70 roku n.e. Oba
te
wydarzenia wyznaczają moment, kiedy judaizm zaczął się przekształcać z
religii skoncentrowanej na obrzędach i ofiarach składanych w świątyni
jerozolimskiej w religię skoncentrowaną na modlitwie i studiowaniu
Tory w
poszczególnych synagogach i domach nauki. Rabini i uczeni zaczęli
odgrywać
znacznie większą rolę jako przywódcy społeczności lokalnych. Ponieważ
oddawanie czci Bogu polegało nie tylko na modlitwie, ale także na
studiowaniu świętych tekstów, wszyscy żydowscy mężczyźni musieli umieć
czytać, aby móc praktykować swoją wiarę - czytać nie tylko prywatnie,
ale
również na głos w obecności innych.

Jakie wymagania umysłowe trzeba spełniać, aby być piśmiennym? Ludzie o
umiarkowanej inteligencji mogą nauczyć się czytać, ale tylko względnie
proste teksty. Tora i hebrajski modlitewnik to nie są proste teksty.
Nawet
ich mechaniczne odczytanie wymaga dosyć zaawansowanej piśmienności.
Studiowanie Talmudu i komentarzy ze zrozumieniem wymaga niemałej
sprawności
umysłowej. Krótko mówiąc, w okresie po zniszczeniu Świątyni przez
Rzymian
judaizm ewoluował w taki sposób, że dobry Żyd musiał być inteligentny.

Co się stało z milionami Żydów, którzy zniknęli? Nie ma potrzeby
uciekać się
do hipotezy, że mało inteligentnych Żydów wygnano z miasta, bo nie
umieli
płynnie czytać Tory i komentarzy. Po prostu niewielu ludzi lubi
znajdować
się w sytuacji, w której ich ułomności są nieustannie wytykane. Ludzka
natura każe unikać takich sytuacji. Moja sugestia brzmi, że Żydzi,
którzy
odeszli od judaizmu w okresie od I do VI wieku n.e., w większości
wywodzili
się spośród tych, którzy za słabo czytali, by mogli być uznani za
dobrych
Żydów. Twierdzę zatem, że jeszcze zanim zaczęły działać mechanizmy
selekcyjne związane z miejskimi zawodami, ludzie, którzy około 800
roku z
własnego wyboru zachowali żydowską tożsamość, już wtedy mieli
podwyższony
poziom inteligencji. Pozostaje jeden problem do wyjaśnienia. Czy przed
I
stuleciem n.e. Żydzi nie odbiegali od normy pod względem umysłowym?
Czy mamy
uwierzyć, że Biblia, dzieło tworzone przez stulecia zawierające
wszystko,
począwszy od najwznioślejszej poezji, a skończywszy na głębokich
analizach
etycznych, dzieło, które tak przejmująco mówi o kondycji ludzkiej, że
od
tysiącleci inspiruje wielką sztukę, muzykę i literaturę, jest wytworem
intelektualnie przeciętnego lewantyńskiego plemienia?

W książce "The Evolution of Man and Society" (1969) genetyk Cyril
Darlington
przedstawił tezę, że Żydzi i judaizm zasadniczo ukształtowali się
znacznie
wcześniej niż w I stuleciu n.e., a mianowicie w okresie niewoli
babilońskiej, która rozpoczęła się od zajęcia Jerozolimy przez
Nabuchodonozora w 586 roku p.n.e. Analiza Darlingtona obejmuje wiele
kwestii, ale ja skupię się na zagadnieniu inteligencji. Z przekazu
biblijnego jasno wynika, że tylko wybraną grupę Żydów wygnano do
Babilonu.
Czytamy, że Nabuchodonozor "przesiedlił na wygnanie całą Jerozolimę,
mianowicie wszystkich książąt i wszystkich dzielnych wojowników [....]
oraz
wszystkich kowali i ślusarzy. Pozostała jedynie najuboższa ludność
kraju" (2
Krl, 24, 14). Babilończycy przesiedlili zatem żydowskie elity,
wyselekcjonowane m.in. pod kątem wysokiej inteligencji, a zostawili
ludzi
ubogich i niewykwalifikowanych, wyselekcjonowanych m.in. pod kątem
niskiej
inteligencji. Zanim wygnańcy powrócili ponad stulecie później, wielu z
pozostałych w Judei wchłonęły inne religie. Zgodnie z nakazem
Ezdrasza,
który powiedział: "Odłączcie się od tych narodów obcych i od kobiet
cudzoziemskich!" (Ezd 10, 11), tylko ci, którzy wyrzekli się swoich
cudzoziemskich żon i dzieci, mogli pozostać w społeczności. Wygnańcy,
którzy
powrócili, i którzy stanowili większość odrodzonej wspólnoty
żydowskiej,
byli przede wszystkim potomkami żydowskich elit - a zatem wiarygodna
jest
teza, że średni poziom umysłowy całej populacji znacznie wzrósł w
stosunku
do okresu sprzed niewoli.

Podaję niewolę babilońską jako konkretny mechanizm, dzięki któremu
średni
poziom inteligencji u Żydów mógł się podnieść bardzo wcześnie, ale nie
zamierzam bronić tej teorii za wszelką cenę. Nawet jeśli pominiemy ten
mechanizm, istnieją powody, by sądzić, że selekcja promująca
inteligencję
nastąpiła wcześniej niż w I stuleciu n.e.

Już za czasów Mojżesza judaizm był religią intelektualnie trudną. Bóg
wymagał od Żydów, aby przestrzegali prawa, co oznaczało, że musieli to
prawo
znać. A prawo było tak rozbudowane i skomplikowane, że proces jego
poznawania i interpretowania nigdy się nie kończył. Ponadto żydowscy
mężczyźni nie mogli jedynie udawać, że znają prawo, ponieważ ojcowie
mieli
obowiązek wpajać je swoim dzieciom. Kiedy któryś z ojców nie wykonywał
tego
obowiązku, dla wszystkich było to widoczne. Żadna inna religia nie
nakładała
tak wielu wymagań intelektualnych na wszystkich wiernych. Na długo
przed
dekretem Jehoszuy ben Gamala i zburzeniem Drugiej Świątyni istniała
presja
selekcyjna, która powodowała odsiew mniej inteligentnej części
populacji.

Ocena wydarzeń z pierwszego wieku n.e. przypomina zatem problem jajka
i
kury. Rozważmy analogię z pismem chińskim złożonym z tysięcy znaków.
Współcześni Chińczycy wykazują ponadprzeciętne zdolności
wizualno-przestrzenne. Niewykluczone, że konieczność opanowania pisma
chińskiego sprzyjała wykształceniu się tych zdolności, ale dla mnie
znacznie
bardziej wiarygodna jest teza, że tylko ludność, która już wcześniej
posiadała wysokie umiejętności wizualno-przestrzenne, mogła wynaleźć
tak
potwornie trudne pismo. Analogicznie: niewykluczone, że konieczność
nauczenia się czytania ze zrozumieniem skomplikowanych tekstów
sprzyjała
wykształceniu się zdolności werbalnych u Żydów, ale dla mnie znacznie
bardziej wiarygodna jest teza, że tylko ludność, która już wcześniej
posiadała wysokie umiejętności werbalne, mogła sobie narzucić tak
drakoński
wymóg.

To rozumowanie spycha mnie jeszcze głębiej w dziedzinę spekulacji.
Jeśli
sugeruję, że już przed Mojżeszem Żydzi byli ponadprzeciętnie
uzdolnieni
werbalnie, to nie znajduję odpowiedzi na oczywisty zarzut ewolucyjnych
psychologów: dlaczego tylko u jednego plemienia z czasów Mojżesza,
żyjącego
w takim samym środowisku co inne wędrowne i rolnicze plemiona na
Bliskim
Wschodzie, wykształcił się podwyższony poziom inteligencji?

W tym momencie muszę schronić się pod skrzydła awaryjnej hipotezy,
niezwykle
zwięzłej i szczęśliwie niefalsyfikowalnej: Żydzi są narodem wybranym
przez
Boga.

http://lists.ceti.pl/pipermail/wiec/20070414/010052.html

Data: 2010-06-19 10:27:03
Autor: Panslavista
Dlaczego Żydzi są najmądrzejsi?...
"Tzva Adonai" <tzva.adonai1@lycos.com> wrote in message news:53484bc8-b7ba-4d22-9101-4d53d17c245bb35g2000yqi.googlegroups.com...

Żydzi sobie, a Chazarzy sobie - tu większość to zwykli złodzieje z żyłką sprytu pozwalającą ocenić to, co da się ukraść i przedstawić jako swoje - stąd obecność jednego lub nawet kilku parchów w każdym poważnym projekcie - obecność wymuszana przez banki i inne intytucje przydzielające granty, pod warunkiem zatrudnienia tam parcha lub parchwinii.

Data: 2010-06-19 11:29:53
Autor: Muniek
Dlaczego Żydzi są najmądrzejsi?...
Badania pokazuja co innego.

Juz to dawalem na grupe ale jak widac nie dotarlo.

http://en.wikipedia.org/wiki/IQ_and_the_Wealth_of_Nations

Israel - pozycja 34.

To ze ktos umie cos ukrasc i gibac sie pod sciana jak
paralityk nie znaczy ze jest madry. Wprost przeciwnie.

Data: 2010-06-19 02:32:38
Autor: Tzva Adonai
Dlaczego Żydzi są najmądrzejsi?...
Muniek napisał(a):

Israel - pozycja 34.

Wynik drastycznie zaniżają arabscy obywatele Izraela oraz przybysze z
innych krajów... Średni IQ Żydów aszkenazyjskich oscyluje gdzieś
okolicach 120...

Data: 2010-06-19 11:36:11
Autor: Muniek
Dlaczego Żydzi są najmądrzejsi?...

Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva.adonai1@lycos.com> napisał w wiadomości news:2a66f002-64f6-4fff-baf2-3230073e21d5k39g2000yqd.googlegroups.com...
Muniek napisał(a):

Israel - pozycja 34.

Wynik drastycznie zaniżają arabscy obywatele Izraela oraz przybysze z
innych krajów... Średni IQ Żydów aszkenazyjskich oscyluje gdzieś
okolicach 120...

Bo ty tak mowisz ?

Data: 2010-06-19 15:02:26
Autor: konserwator
Dlaczego Żydzi są najmądrzejsi?...

Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva.adonai1@lycos.com> napisał w wiadomości news:53484bc8-b7ba-4d22-9101-4d53d17c245bb35g2000yqi.googlegroups.com...
Geniusz żydowski
Skąd się biorą niezwykłe osiągnięcia Żydów


dlaczego prowadzisz kampanie wyborcza? -- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

Dlaczego Żydzi są najmądrzejsi?...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona