Marek <mwisniewski2...@gmail.com> wrote:
Przypadkowo wpadl mi w rece artykul z jednego , kobiecego , tygodnika, w ktorym wyczytalem, ze banki nasienia nie przyjmuja materialu od dawcow obciazonych genami homoseksualistow.
Zalozmy taka sytuacje: dwoch homosiow chce miec dziecko ( jak Elton John ), ale, z powodu naduzywania narkotykow, ich nasienie nie jest zdolne do zaplodnienia - oczywiscie in vitro - bo przeciez zaden prawdziwy homos nie bedzie wspolzyl z kobieta,
Udaja sie do banku nasienia i domagaja sie zaplodnienia umowionej wczesniej kobiety, nasieniem innego homoseksualisty.
I tu - rozczarowanie !!!
Banki nasienia wykluczaja homoseksualistow !!!
Pytam sie : DLACZEGO !!!???
Apeluje do posla Biedronia, zeby niezwlocznie zajal sie ta forma dyskryminacji.
Mam nadzieje, ze Tzwelo przekaze ten postulat, tam, gdzie trzeba.
PS.Zeby uciac ew. przejscie dyskusji na niewlasciwe tory, zaznaczam, ze jestem zonaty i mam dzieci - czyli nie dzialam we wlasnym interesie...
Chodzi pewnie o to, by dzieci nie byly obciazone
gejostwem. Jesli homoseksualizm to nie wplyw
srodowiska, to zostaja geny. Przypuszczam, ze
rozumowano by podobnie gdyby mezczyzna z Downem
skarzyl sie na dyskryminacje, ze nie chca od niego
nasienia.
--
Smart questions to stupid answers