Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Dlaczego "elity", dziennikarze, kochają PO i nienawidzą PiS.

Dlaczego "elity", dziennikarze, kochają PO i nienawidzą PiS.

Data: 2010-06-14 14:33:00
Autor: awe
Dlaczego "elity", dziennikarze, kochają PO i nienawidzą PiS.
poniewaz to wazny tekst to do wyborow codziennie bedziecie go czytali gnojki


Dlaczego "elity", dziennikarze, kochają PO i nienawidzą PiS. Część 1/4.

Otóż, piekło rozpętało się gdy do - nazwijmy ich "rzodkiewkami, albo
burakami" - dotarło, że wyborcze deklaracje PiS mogą nie być tylko zwykłą
gadką-szmatką pod publiczkę. A gdy za deklaracjami PiS poszły też czyny,
wtedy to na rzodkiewki, ich potomków, kryptospadkobierców,
kryptoprzydupasów, i inne dworskie gnidy padł niesamowity zwierzęcy strach.
Strach doprowadzający do panicznej zbiorowej histerii, nie tylko medialnej.

Układ polityczno-medialno-mafijny - który uwłaszczył się na majątku
narodowym w mniej lub bardziej legalny sposób i który dzięki wielkiej kasie
i zachowanym wpływom nie tylko w kraju ale i w całej europie, przyciągał jak
magnes coraz większą ilość kiedyś nawet w miarę zacnych ludzi - poczuł się
śmiertelnie zagrożony.

Dotychczas, ku uciesze rzodkiewkowych oligarchów, korumpowanie i
demoralizacja nowych sprzymierzeńców postępowały lawinowo, dając tym samym
coraz większe możliwości wpływania na wszystko co się działo i dzieje w
Polsce. Również poprzez media i dyspozycyjnych dziennikarzy. Więc trudno się
dziwić, że zagrożenie jakie nagle realnie się pojawiło, zrodziło zwierzęcy
strach w tym konglomeracie zła, który natychmiast zwarł szeregi.
-- --

Śmiertelnie wystraszona rzodkiew zrozumiała, że realnie tylko PiS może
zagrozić ich przywilejom, ogromnym wpływom w uniwersytetach, szkolnictwie,
sądownictwie, prokuraturze, mediach i wszystkich innych newralgicznych
instytucjach.

A zagrozić wpływom tej mafii można było tylko poprzez zdecydowane działania
prokuratorskie zmierzające do ujawnienia przed społeczeństwem całej prawdy o
tej pokomuszej ośmiornicy traktującej Polskę jak swój własny folwark.
Rzodkiewki zrozumiały, że jeśli okłamywane dotąd społeczeństwo pozna całą
prawdę, wtedy zacznie się domagać rozliczenia tej poubeckiej rzodkiewkowej
mafii której macki sięgają wszędzie. A wtedy będzie po ptokach.
-
-
Dlaczego "elity", dziennikarze, kochają PO i nienawidzą PiS. Część 2/4.

Ten zwierzęcy strach spowodował, że na gwałt poszukiwali kogoś kto by im
zapewnił bezpieczeństwo i chronił ich interesy oraz ogromne wpływy. A
bezpieczeństwo, wręcz nietykalność, mógł zagwarantować rzodkiewkom tylko
naturalny ich sojusznik, czyli PO. PO, organizacja powiązana tak licznymi
interesami z oligarchami wywodzącymi się z elit komunistycznych i byłych
służb specjalnych. Niestety, jedni i drudzy w ciągu tych około 20 lat prawie
całkowicie się zasymilowali dmuchając już w jedną trąbę.
-- --

Ten nowy zasymilowany byt wykreował z siebie Nową Rasę Panów, nieomylnych
Nadludzi, lewackich faszystów pełnych przerażającej buty i pychy,
traktujących inaczej myślących gorzej niż ludzi 5 kategorii, często gorzej
niż bezrozumne bydło. Dodatkową gwarancją nietykalności, cementującą
jednocześnie wzajemną lojalność i miłość, są haki będące w posiadaniu byłych
pracowników UB i SB. A taki argument jest gwoździem do trumny dla każdego
niepokornego, czy nielojalnego.

Tak więc wszystko układa się w logiczną całość. Słabość charakteru, grzechy
młodości, chciwość, gnidowatość itp. skutkują obecnie bezgraniczną wzajemną
miłością. Rzodkiewek do PO, z wdzięczności, a PO do rzodkiewek też z
wdzięczności. Miłością cementowaną dodatkowo powiązaniami biznesowymi. Czyż
można sobie wyobrazić bardziej zgodne małżeństwo?
-
-
Dlaczego "elity", dziennikarze, kochają PO i nienawidzą PiS. Część 3/4.

Ogólnie rzecz biorąc obowiązuje kardynalna zasada: Wy nie ruszacie naszych,
a my nie ruszamy waszych! No, i oczywiście będziemy wszelkimi siłami i
środkami zwalczać naszego wspólnego wroga zagrażającego tak ślicznej
symbiozie. Współpraca tych dwóch sił zaczęła się już podczas rozmów
Okrągłego Stołu, w wyniku których siły patriotyczne zostały w bezczelny
sposób oszukane a następnie odsunięte od wszelkich wpływów.

Wygrana PiS tylko scementowała ten zbrodniczy układ, i tyle. Dlatego nie
dziwi, że aż tyle rzodkiewek w ostatnich wyborach głosowało z wdzięczności
na PO, zaś prawie żaden na PiS. Nie dziwi też nikogo, że obecnie aż tylu
lewaków znajduje się w awangardzie wrogów najzacieklej zwalczających PiS. No
i nie dziwi gremialne gloryfikowanie PO przez rzodkiewki i ich
kryptozwolenników.

Stąd właśnie bierze się to nachalne, permanentne, niesłychanie bezczelne
odwracanie kota ogonem na każdym kroku. Choćby to serwowanie bajeczek dla
maluczkich, że jest odwrotnie i że to niby rzodkiewki całym sercem kochają
PiS a nienawidzą PO. Oczywiście jest to horrendalnym kłamstwem spreparowanym
przez media. Skrajną podłością i demagogią ludzi bez zasad i honoru. Ludzi
wywodzących się bezpośrednio lub pośrednio z komunistycznego bagna.
-- --

Jednak, by to bezczelne odwracanie kota ogonem się powiodło, potrzebna jest
tylko odpowiednio spreparowana orgia medialna. Ale to żaden problem.
Sygnatariusze porozumienia mają przecież w swych brudnych łapach wszystkie
opiniotwórcze media, wiec wystarczy tylko puścić machinę w ruch by wyprać
ludziom mózgi w danym temacie i po problemie. Bo oczywistym jest, że media i
kasa to jest realna władza nad duszami i sercami ludzi.
-
-
Dlaczego "elity", dziennikarze, kochają PO i nienawidzą PiS. Część 4/4.

A więc by słowo stało się ciałem, wystarczy, zgodnie z zasadą Goebbelsa,
prać ludziom mózgi na okrągło nie dając czasu na zastanowienie. Dlatego to
szczekaczki serwujące nam tanią propagandę, typu TVN24, Superstacja, radio
TOK FM, TVN, Polsat, Onet, WP, o2, Interia, itd, itd. pracują pełną parą
przez 24 godziny/dobę.
-- --

Kto wygra z taką potęgą której główne cele wytycza od lat Gazeta Wyborcza?
Kto wygra z mediami w których pracują karni dziennikarze wyszkoleni jak psy
Pawłowa przez proroka Michnika? Michnika który faktycznie pociąga za
wszystkie sznurki? Michnika, absolutnego władcy Polski? Czyżby media
państwowe które nie mają realnej możliwości prania mózgów przez całą dobę i
wszystkie dni w roku? Wolne żarty.

Tak ograniczone w możliwościach wciskania kitu media państwowe nie mają
szans nawet z pojedynczą stacją typu TVN24. Wystarczy policzyć i porównać
ilość i "jakość" programów typu "pralka" serwowanych w samej tylko TVN24 i w
mediach publicznych a szybko zrozumiemy, że ta konfrontacja z prywaciarzami
przypominać może tylko starcie lokomotywy z Fiatem 126.
-- --

Ale, zakładając nawet, zgodnie z rzodkiewkową propagandą, że media publiczne
są od zawsze w rękach PiS, to zaręczam, że mając np. możliwość wyboru, tylko
skrajny idiota, nieprawdopodobny kretyn zamieniłby pokomusze prywatne
imperia medialne popierające PO na media publiczne.

Stosunek sił i możliwości tych mediów jest jak 1:100. Bo tylko media
pokomusze są mediami opiniotwórczymi. Tylko one namaszczają ludzi na
autorytety. I to one realnie wynoszą na piedestały i z nich strącają (vide
Wałęsa). Więc nawet idiota powinien zrozumieć gdzie tkwi prawdziwa siła i
władza i kto realnie rządzi Polską.
-- --

Dlaczego "elity", dziennikarze, kochają PO i nienawidzą PiS.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona