Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.wgpw   »   Dlaczego fundusze nie bija indeksow giełdowych

Dlaczego fundusze nie bija indeksow giełdowych

Data: 2010-09-16 16:28:51
Autor: Jarek Andrzejewski
Dlaczego fundusze nie bija indeksow giełdowych
On Thu, 16 Sep 2010 16:15:26 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl>
wrote:

Ostatnio na wielu stronach blogach i forach odbywa się "jazda jak na burej s...ce " a za kozły ofiarne robią zarządzający funduszami inwestycyjnymi, szczególnie tymi otwartymi. Teza iż zarządzający nie

Z mojego, klienta, punktu widzenia sprawa jest prosta: instytucja
bierze ode mnie pieniądze i liczę na to, że wie, co z nimi zrobić.
Jeśli okazuje się po dwóch latach regularnych wpłat (np. w ING), że
kapitał części inwestycyjnej jest mniejszy niż suma wpłat  (część
składki pobraną na ubezpieczenie pomijam), to ja dziękuję za takie
"zarządzanie" i wolę być 'frajerem" trzymającym kasę na rachunku
oszczędnościowym (co zresztą jest w pewnej części prawdą).

I przyznam, że mało mnie obchodzi, jakie fundusz ma koszty i z jakimi
regulacjami musi się borykać. Podobnie, jak nie obchodzi mnie z jakimi
przepisami i kosztami musi sobie radzić kolej, a jednak oczekuję, że
za kupiony bilet dojadę o czasie do celu.
Być może inaczej bym sądził, gdyby fundusz potrącał sobie
wynagrodzenie z zysków, ale przecież tak nie jest.

Data: 2010-09-16 16:43:08
Autor: walter
Dlaczego fundusze nie bija indeksow giełdowych
Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <ptja.pl@gmail.com> napisał w wiadomości news:4u9496591qh01j1qn9ui82kphflr95er1c4ax.com...
On Thu, 16 Sep 2010 16:15:26 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl>
wrote:

Ostatnio na wielu stronach blogach i forach odbywa się "jazda jak na
burej s...ce " a za kozły ofiarne robią zarządzający funduszami
inwestycyjnymi, szczególnie tymi otwartymi. Teza iż zarządzający nie

Z mojego, klienta, punktu widzenia sprawa jest prosta: instytucja
bierze ode mnie pieniądze i liczę na to, że wie, co z nimi zrobić.
Jeśli okazuje się po dwóch latach regularnych wpłat (np. w ING), że
kapitał części inwestycyjnej jest mniejszy niż suma wpłat  (część
składki pobraną na ubezpieczenie pomijam), to ja dziękuję za takie
"zarządzanie" i wolę być 'frajerem" trzymającym kasę na rachunku
oszczędnościowym (co zresztą jest w pewnej części prawdą).

I przyznam, że mało mnie obchodzi, jakie fundusz ma koszty i z jakimi
regulacjami musi się borykać. Podobnie, jak nie obchodzi mnie z jakimi
przepisami i kosztami musi sobie radzić kolej, a jednak oczekuję, że
za kupiony bilet dojadę o czasie do celu.
Być może inaczej bym sądził, gdyby fundusz potrącał sobie
wynagrodzenie z zysków, ale przecież tak nie jest.

bo co oni z tego mają czy klient zarobi czy wtopi

liczy sie prowizja i dobre nagonienie klienta
wsio

Dlaczego fundusze nie bija indeksow giełdowych

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona