Pzreprawzam, ale dawno po Polsce samochodem nie jezdzilem, wiec pytam Jade 5 kmh szybciej niz dozwolona pradkosc. A tu jakis kretyn, metr za mna, blyska swiarlami i trabi jak najety. I tak pzrez dobre 10 kilometrow. O co mu chodzi? Czy mzoe prosi o pomoc? Benzyna mu sie konczy? Zona rodzi? Dostal ostrego wyrostka?...