Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   [OT] Dlaczego jeszcze nie lecą głowy?

[OT] Dlaczego jeszcze nie lecą głowy?

Data: 2010-04-11 16:20:56
Autor: Pyrtek
[OT] Dlaczego jeszcze nie lecą głowy?
Przecież [-- -] ktoś był odpowiedzialny za bezpieczeństwo głów państwa!
Dlaczego jeszcze nikt nie podał sie do dymisji?
Dlaczego jeszcze nikogo nie zamknięto?
Oczywiście, pierwszym zamkniętym powinien być Stasiak. Niestety zginął. Drugim - Szczygło. Niestety też zginął.
Trzecim - Janicki. Dlaczego go do tej pory nie było widać w mediach? Dlaczego jeszcze nie strzelił sobie w łeb?
Odpowiem sobie sam: bo honor jest passe.

Kto jeszcze był odpowiedzialny za bezpieczeństwo państwa?


--

Tnx. Pzdr.         Pyrtek

Data: 2010-04-11 17:00:06
Autor: Akarm
[OT] Dlaczego jeszcze nie lecą głowy?
Pyrtek napisał
(NTG)

Wypad!
Epidemia debilizmu i tę grupę ogarnia?

--
          Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl

Data: 2010-04-11 18:05:46
Autor: pola
[OT] Dlaczego jeszcze nie lecą głowy?
Użytkownik "Pyrtek" <upixb_at_lykamspam_pl@null.com> napisał w wiadomości news:hpsls5$9mr$1news.onet.pl...
[...]
Dlaczego jeszcze nie strzelił sobie w łeb?

No właśnie!
Masz już czym?

pola

Data: 2010-04-11 22:30:53
Autor: z
[OT] Dlaczego jeszcze nie lecą głowy?
Pyrtek pisze:

Kto jeszcze był odpowiedzialny za bezpieczeństwo państwa?


Ty ja politycy, dziennikarze - społeczeństwo
Jedni robili nagonki na polityków za rozrzutność.
Drudzy bali się kupować samoloty bo sondaże spadną.
Trzeci chcieli wykonywać polecenia wbrew logice
Jesteśmy winni WSZYSCY!!!

z

Data: 2010-04-12 00:55:11
Autor: witrak()
[OT] Dlaczego jeszcze nie lecą głowy?
On 2010-04-11 22:30, z wrote:
Pyrtek pisze:

Kto jeszcze był odpowiedzialny za bezpieczeństwo państwa?


Ty ja politycy, dziennikarze - społeczeństwo
Jedni robili nagonki na polityków za rozrzutność.
Drudzy bali się kupować samoloty bo sondaże spadną.
Trzeci chcieli wykonywać polecenia wbrew logice
Jesteśmy winni WSZYSCY!!!

Nie macie nic poważniejszego do przemyśliwania ?
No, chyba, że który jest politykiem ;-|

witrak()

Data: 2010-04-12 05:54:31
Autor: kashmiri
[OT] Dlaczego jeszcze nie lecą głowy?
witrak() <witrak@hotmail.com> dared to write:
On 2010-04-11 22:30, z wrote:
Pyrtek pisze:

Kto jeszcze był odpowiedzialny za bezpieczeństwo państwa?


Ty ja politycy, dziennikarze - społeczeństwo
Jedni robili nagonki na polityków za rozrzutność.
Drudzy bali się kupować samoloty bo sondaże spadną.
Trzeci chcieli wykonywać polecenia wbrew logice
Jesteśmy winni WSZYSCY!!!

Nie macie nic poważniejszego do przemyśliwania ?
No, chyba, że który jest politykiem ;-|

witrak()

Na świecie mówią, że w Polsce każdy jest politykiem. I ponoć każdy jest lekarzem.

k.

Data: 2010-04-12 11:20:01
Autor: Marx
[OT] Dlaczego jeszcze nie lecą głowy?
W dniu 2010-04-12 03:54, kashmiri pisze:
Na świecie mówią, że w Polsce każdy jest politykiem. I ponoć każdy jest lekarzem.

i kazdy jest oczywiscie trenerem reprezentacji Polski i Robertem Kubica na drodze :)
Marx

Data: 2010-04-12 14:16:26
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
[OT] Dlaczego jeszcze nie lecą głowy?

"Marx" hpuop0$33l$3@atlantis.news.neostrada.pl

Na świecie mówią, że w Polsce każdy jest politykiem. I ponoć każdy jest lekarzem.

i kazdy jest oczywiscie trenerem reprezentacji Polski i Robertem Kubica na drodze :)

[cholera, kto to ten cały Kubica... no nic, jakoś to
będzie, oby nie pisać o tym, że nie wiem, kto to Kubica]

Tak -- i Robertem Kubicą!!!

Ja nie jestem ani politykiem, ani lekarzem.
Natomiast zauważyłem w sobotę, że istotnie istnieje (i to od wielu
lat) korelacja pomiędzy moim stanem zdrowia a okresami pyleń, mrozem
i deszczem (wtedy alergenów ponoć jest mniej w powietrzu) a moim stanem
zdrowia, czyli że najwyraźniej jestem alergikiem, co potwierdzają testy
alergologiczne...

Innymi słowy przyznałem rację lekarzom.
A ile razy im przyznaję racje, tyle razy przechodzą mnie ciarki
(dokąd one chadzają wtedy?) bo przypominają się mi smutne czasy
rządów PiS z nagonkami na lekarzy.

Ortopeda (Sławiński) padł. A był tym lekarzem, któremu ja nie przeszkadzałem.
Który na mnie czekał, który interesował się postępami procesu ;) leczniczego...
Pamiętał moją siostrę, choć ją leczył ze 35 lat temu... Pamięta swoich pacjentów
i uważa, że bez tego pamiętania nie ma mowy o praktyce lekarskiej, że bez tego
pamiętania trzeba każdy dzień (a może i każdą chwilę) zaczynać od nowa...

I wg mnie on ma rację. :)
Można zapominać nazwiska, ale nie można zapominać chorób, efektów terapii,
błędów, sukcesów ponadprzeciętnych...

Pamiętam lekarkę, która zauważa (ale tak, aby ,,nie było na nią w razie czego'' ;))
że lekarz ma przywrócić dobry stan zdrowia, doprowadzić do poprawnego stany -- nie
zadowolić się czymkolwiek -- leczeniem dla leczenia itp... Delikatnie zachęcała mnie
do tego, abym żądał od lekarzy zaangażowania w leczenie mnie, abym żądał przywracania
zdrowia w 100% w miarę możliwości (wiadomo, że człowiek starzeje się i wiadomo o tym,
że stale umiera) i abym nie zadawalał się byle czym...

I zauważała,że lekarze lubią takie postawy -- domagania się uzdrawiania do pełna!
Przykrość lekarzowi stwarza ten pacjent, który chce zdrowia ,,na trzy czwarte''.
Akurat określenie ,,na trzy czwarte'' jest moje, ale jakoś inaczej trudno mi
wyrazić to, co chcę tutaj wyrazić. :)

-=-

To nie na świecie tak mówią o Polakach, ale mądrzejsi Polacy
o pozostałych -- poeci tak mówią a nawet piszą. :)

Innymi słowy zauważają, że Polacy nie szanują mądrości -- bo jednak
określenie ,,każdy jest lekarzem'' zawiera brak szacunku do tego
zawodu, w którym mądrość jest nieodzowna.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-04-12 22:37:00
Autor: kashmiri
[OT] Dlaczego jeszcze nie lecą głowy?
Eneuel Leszek Ciszewski <prosze@czytac.fontem.lucida.console> dared to
write:
/ciach/

Dla niektóry świat się kończy na pyłkach w płucach i strzykaniu w kręgosłupie. I o czym nie napisać, to jedyną odpowiedzą będzie: A ja..., A mój kręgosłup..., A moja przeszłość.....

Problemy z ego.

Psychoanaliza mogłaby pomóc?
k.

Data: 2010-04-12 21:27:55
Autor: sam jestem
[OT] Dlaczego jeszcze nie lecą głowy?
Użytkownik "kashmiri" <nie.ma@nigdzie.com> napisał w wiadomości news:hpvp8a$vhr$1news.onet.pl...


Dla niektóry świat się kończy na pyłkach w płucach i strzykaniu w kręgosłupie. I o czym nie napisać, to jedyną odpowiedzą będzie: A ja..., A mój kręgosłup..., A moja przeszłość.....
Problemy z ego.
Psychoanaliza mogłaby pomóc?

Zobaczysz, on jeszcze spowoduje, że papież poda się do dymisji.


SJ

Data: 2010-04-14 10:21:38
Autor: witrak()
[OT] Dlaczego jeszcze nie lecą głowy?
On 2010-04-12 20:37, kashmiri wrote:
Eneuel Leszek Ciszewski <prosze@czytac.fontem.lucida.console> dared to
write:
/ciach/

Dla niektóry świat się kończy na pyłkach w płucach i strzykaniu w kręgosłupie. I o czym nie napisać, to jedyną odpowiedzą będzie: A ja..., A mój kręgosłup..., A moja przeszłość.....

Problemy z ego.

Psychoanaliza mogłaby pomóc?
k.

Czy musisz mieć kogoś na kogo nadajesz, żeby lepiej się czuć ? ;-)
Jak nie chcesz go czytać - killfile i spokój, zamiast wszystkich zanudzać płaskimi (żeby nie powiedzieć: prymitywnymi) złośliwościami.
Poza tym: zważ kto reaguje pozytywnie na twoje czepianie się - może to Ci da do myślenia. Np. ja już raczej wolę czytać Eneuela niż Twoje do niego komentarze :-P

witrak()
PS. Ten komentarz akurat jest do Ciebie skierowany niespecyficznie - po prostu Twój post wpadł mi pod klawiaturę :-)

Data: 2010-04-17 02:20:24
Autor: kashmiri
[OT] Dlaczego jeszcze nie lecą głowy?
witrak() <witrak@hotmail.com> dared to write:
On 2010-04-12 20:37, kashmiri wrote:
Eneuel Leszek Ciszewski <prosze@czytac.fontem.lucida.console> dared to
write:
/ciach/

Dla niektóry świat się kończy na pyłkach w płucach i strzykaniu w
kręgosłupie. I o czym nie napisać, to jedyną odpowiedzą będzie: A ja...,
A mój kręgosłup..., A moja przeszłość..... Problemy z ego.

Psychoanaliza mogłaby pomóc?
k.

Czy musisz mieć kogoś na kogo nadajesz, żeby lepiej się czuć ? ;-)
Jak nie chcesz go czytać - killfile i spokój, zamiast wszystkich zanudzać płaskimi (żeby nie powiedzieć: prymitywnymi) złośliwościami.
Poza tym: zważ kto reaguje pozytywnie na twoje czepianie się - może to Ci da do myślenia. Np. ja już raczej wolę czytać Eneuela niż Twoje do niego komentarze :-P

Wiesz, to troszkę denerwuje - mówiąc bardzo dyplomatycznie - kiedy zaczyna się wczytywać w ciekawą dyskusję na interesujący temat - a tu jak ta mucha raz po raz wcina się post Eneuela - o czym? O jego osobistych problemach z życiem i pracodawcą sprzed lat.
Rozumiem, że zwierza się Grupie jak najlepszym przyjaciołom - cz jednak nie mógłby tego robić w odzielnym wątku - takim np. z tagiem "[Eneuel]", albo choćby założyć fanklubu?

witrak()
PS. Ten komentarz akurat jest do Ciebie skierowany niespecyficznie - po prostu Twój post wpadł mi pod klawiaturę :-)


Odpowiedź też niespecyficznie.

Dodam, że jakieś pół roku temu też broniłem Eneuela przed podobnymi uwagami. Teraz jednak tematyka jego postów mi się przejadła. A wrzucanie do kf rozwala wątkowanie w moim czytniku...

k.

Data: 2010-04-18 13:43:56
Autor: witrak()
[OT] Dlaczego jeszcze nie lecą głowy?
On 2010-04-17 00:20, kashmiri wrote:
witrak() <witrak@hotmail.com> dared to write:
On 2010-04-12 20:37, kashmiri wrote:
Eneuel Leszek Ciszewski <prosze@czytac.fontem.lucida.console> dared to
write:
/ciach/

Dla niektóry świat się kończy na pyłkach w płucach i strzykaniu w
kręgosłupie. I o czym nie napisać, to jedyną odpowiedzą będzie: A ja...,
A mój kręgosłup..., A moja przeszłość..... Problemy z ego.

Psychoanaliza mogłaby pomóc?
k.
Czy musisz mieć kogoś na kogo nadajesz, żeby lepiej się czuć ? ;-)
Jak nie chcesz go czytać - killfile i spokój, zamiast wszystkich zanudzać płaskimi (żeby nie powiedzieć: prymitywnymi) złośliwościami.
Poza tym: zważ kto reaguje pozytywnie na twoje czepianie się - może to Ci da do myślenia. Np. ja już raczej wolę czytać Eneuela niż Twoje do niego komentarze :-P

Wiesz, to troszkę denerwuje - mówiąc bardzo dyplomatycznie - kiedy zaczyna się wczytywać w ciekawą dyskusję na interesujący temat - a tu jak ta mucha raz po raz wcina się post Eneuela - o czym? O jego osobistych problemach z życiem i pracodawcą sprzed lat.
Rozumiem, że zwierza się Grupie jak najlepszym przyjaciołom - cz jednak nie mógłby tego robić w odzielnym wątku - takim np. z tagiem "[Eneuel]", albo choćby założyć fanklubu?

witrak()
PS. Ten komentarz akurat jest do Ciebie skierowany niespecyficznie - po prostu Twój post wpadł mi pod klawiaturę :-)


Odpowiedź też niespecyficznie.

Dodam, że jakieś pół roku temu też broniłem Eneuela przed podobnymi uwagami. Teraz jednak tematyka jego postów mi się przejadła. A wrzucanie do kf rozwala wątkowanie w moim czytniku...

Ale rzecz nie w tym, że teraz nie bronisz, tylko, że na niego najeżdżasz. I Twoje posty *bardzo* psują mi wątkowanie (logiczne) a do KF wrzucić Cię nie chcę ;-)

witrak()

Data: 2010-04-16 23:34:50
Autor: Grzexs
[OT] Dlaczego jeszcze nie lecą głowy?
Ortopeda (Sławiński) padł. A był tym lekarzem, któremu ja nie przeszkadzałem.
Który na mnie czekał, który interesował się postępami procesu ;) leczniczego...
Pamiętał moją siostrę, choć ją leczył ze 35 lat temu... Pamięta swoich pacjentów
i uważa, że bez tego pamiętania nie ma mowy o praktyce lekarskiej, że bez tego
pamiętania trzeba każdy dzień (a może i każdą chwilę) zaczynać od nowa...

I wg mnie on ma rację. :)
Można zapominać nazwiska, ale nie można zapominać chorób, efektów terapii,
błędów, sukcesów ponadprzeciętnych...

Ale go nie ma i pamięć przepadła. Może czas stworzyć system nie tak bardzo zależny od ludzkiej pamięci?

Pamiętam lekarkę, która zauważa (ale tak, aby ,,nie było na nią w razie czego'' ;))
że lekarz ma przywrócić dobry stan zdrowia, doprowadzić do poprawnego stany -- nie
zadowolić się czymkolwiek -- leczeniem dla leczenia itp... Delikatnie

Bo teraz się leczy choroby, rzadziej - przypadki, a już bardzo rzadko - ludzi.

Lekarze nie są już ludźmi "społecznego zaufania", bardziej przypominają skrzyżowanie urzędnika z rzemieślnikiem.

--
Grzexs

Data: 2010-04-11 22:40:26
Autor: kashmiri
[OT] Dlaczego jeszcze nie lecą głowy?
Pyrtek <upixb_at_lykamspam_pl@null.com> dared to write:

/ciach/
Kto jeszcze był odpowiedzialny za bezpieczeństwo państwa?
/ciach/

Całkiem sporo osób, które w większości nadal żyją.

Acha - państwu nic się stało, istnieje nadal.

k.

Data: 2010-04-12 16:15:03
Autor: jo44
[OT] Dlaczego jeszcze nie lecą głowy?
Pyrtek pisze:
(...)

Wyjdź sobie "na pole" - jak mówią w Krakowie.
Zaczerpnij świeżego powietrza. Niektórym pomaga.

[OT] Dlaczego jeszcze nie lecą głowy?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona