Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Dlaczego maseczka nie chroni noszącego ?

Dlaczego maseczka nie chroni noszącego ?

Data: 2020-05-16 08:48:10
Autor: Liwiusz
Dlaczego maseczka nie chroni noszącego ?
W dniu 2020-05-16 o 08:37, User pisze:
Mam pytanie "niezupełnie" natury prawnej, ale temat maseczek tu się pojawia.

Dlaczego maseczka nie chroni noszącego, a chroni innych przed noszącym maseczkę ?
Chodzi mi o najczęściej noszone maseczki 3-warstowowe, tzw. chirurgiczne,
a nie o te profesjonalne, z filtrem.
Oczywiście zakładam prawidłowe założenie maseczki, dobrze przylegającej do twarzy.

Darujcie sobie żarty, ja pytam poważnie.

Dlatego, że dróg zakażenia jest o wiele więcej niż tylko przez oddech (przed którym maseczka też nie do końca chroni) - można zarazić się dotykając ręką do twarzy, nosa, oka itp., którą to ręką wcześniej dotknęło się czegoś zakażonego.

W drugą stronę - aby to "coś" było zakażone, wirus musi się wydostać na wydzielinie z ust lub nosa, i przeciwko takiemu właśnie skażeniu otoczenia maseczka dość skutecznie chroni, a na pewno znacznie ogranicza zasięg wydobywających się wydzielin.

--
Liwiusz

Data: 2020-05-16 09:29:20
Autor: User
Dlaczego maseczka nie chroni noszącego ?
W dniu 16.05.2020 o 08:48, Liwiusz pisze:
W dniu 2020-05-16 o 08:37, User pisze:
Mam pytanie "niezupełnie" natury prawnej, ale temat maseczek tu się pojawia.

Dlaczego maseczka nie chroni noszącego, a chroni innych przed noszącym maseczkę ?
Chodzi mi o najczęściej noszone maseczki 3-warstowowe, tzw. chirurgiczne,
a nie o te profesjonalne, z filtrem.
Oczywiście zakładam prawidłowe założenie maseczki, dobrze przylegającej do twarzy.

Darujcie sobie żarty, ja pytam poważnie.

Dlatego, że dróg zakażenia jest o wiele więcej niż tylko przez oddech (przed którym maseczka też nie do końca chroni) - można zarazić się dotykając ręką do twarzy, nosa, oka itp., którą to ręką wcześniej dotknęło się czegoś zakażonego.

W drugą stronę - aby to "coś" było zakażone, wirus musi się wydostać na wydzielinie z ust lub nosa, i przeciwko takiemu właśnie skażeniu otoczenia maseczka dość skutecznie chroni, a na pewno znacznie ogranicza zasięg wydobywających się wydzielin.


Wiem, że są różne drogi zakażenia, ale mnie chodziło o porównanie skuteczności maseczki "w obie strony".  Z tego, że można się zarazić
przez dotyk ręką nie wynika, że maseczka nie chroni noszącego przed zakażeniem przez usta lub nos bez dotyku ręką (pod warunkiem,
że usta i nos są dobrze zakryte).
Z informacji w TV można wnioskować, że noszenie maseczki noszącemu w ogóle nie jest potrzebne, a to bzdura.
I nie dziwię się, że wobec takiego przekazu ludzie maseczek nie noszą - w końcu każdy bardziej dba o siebie niż o innych.

Data: 2020-05-16 10:05:31
Autor: User
Dlaczego maseczka nie chroni noszącego ?
W dniu 16.05.2020 o 09:29, User pisze:
W dniu 16.05.2020 o 08:48, Liwiusz pisze:
W dniu 2020-05-16 o 08:37, User pisze:
Mam pytanie "niezupełnie" natury prawnej, ale temat maseczek tu się pojawia.

Dlaczego maseczka nie chroni noszącego, a chroni innych przed noszącym maseczkę ?
Chodzi mi o najczęściej noszone maseczki 3-warstowowe, tzw. chirurgiczne,
a nie o te profesjonalne, z filtrem.
Oczywiście zakładam prawidłowe założenie maseczki, dobrze przylegającej do twarzy.

Darujcie sobie żarty, ja pytam poważnie.

Dlatego, że dróg zakażenia jest o wiele więcej niż tylko przez oddech (przed którym maseczka też nie do końca chroni) - można zarazić się dotykając ręką do twarzy, nosa, oka itp., którą to ręką wcześniej dotknęło się czegoś zakażonego.

W drugą stronę - aby to "coś" było zakażone, wirus musi się wydostać na wydzielinie z ust lub nosa, i przeciwko takiemu właśnie skażeniu otoczenia maseczka dość skutecznie chroni, a na pewno znacznie ogranicza zasięg wydobywających się wydzielin.


Wiem, że są różne drogi zakażenia, ale mnie chodziło o porównanie skuteczności maseczki "w obie strony". Z tego, że można się zarazić
przez dotyk ręką nie wynika, że maseczka nie chroni noszącego przed zakażeniem przez usta lub nos bez dotyku ręką (pod warunkiem,
że usta i nos są dobrze zakryte).
Z informacji w TV można wnioskować, że noszenie maseczki noszącemu w ogóle nie jest potrzebne, a to bzdura.
I nie dziwię się, że wobec takiego przekazu ludzie maseczek nie noszą - w końcu każdy bardziej dba o siebie niż o innych.
Dodam jeszcze, że jeśli ktoś zakażony w moim otoczeniu zakaszle lub kichnie, to to wystarczy i już  "nie muszę" dotykać twarzy ręką
żeby się zakazić. Oczywiście w sytuacji gdy ja (także DLA SIEBIE) nie noszę maseczki. A zachowanie odległości 2 m niewiele daje,
bo badania pokazują, że zasięg wydzielin przy kaszlu może wynosić 5 m, a przy kichnięciu nawet 7 m.

Noszenie rękawiczek to tez w większości przypadków bzdura, bo sugeruje jakby  przez dotyk zakażona rękawiczką ust, nosa lub oczu
nie można było się zarazić. Założenie rękawiczek może mieć znaczenie tylko w takim przypadku gdy ktoś na zakażone ręce w domu
założy przed wyjściem rękawiczki. Innego zastosowanie nie widzę.
A sprzedawcy rękawiczek dbają o to by głosić jednorazowość rękawiczek, tak jakby nie można było umyć czy odkazić rąk w rękawiczkach
podobnie jak rąk bez rękawiczek.

Karmią nas bzdurami, a my to wszystko łykamy. A wydawało się, że czasy gdy można było "głosić prawdę" bez uzasadnienia już minęły.

Data: 2020-05-16 18:00:12
Autor: Budzik
Dlaczego maseczka nie chroni noszącego ?
Użytkownik User no@spam.com ...

Mam pytanie "niezupełnie" natury prawnej, ale temat maseczek tu
się pojawia.

Dlaczego maseczka nie chroni noszącego, a chroni innych przed noszącym maseczkę ?
Chodzi mi o najczęściej noszone maseczki 3-warstowowe, tzw. chirurgiczne,
a nie o te profesjonalne, z filtrem.
Oczywiście zakładam prawidłowe założenie maseczki, dobrze przylegającej do twarzy.

Darujcie sobie żarty, ja pytam poważnie.

Dlatego, że dróg zakażenia jest o wiele więcej niż tylko przez
oddech (przed którym maseczka też nie do końca chroni) - można
zarazić się dotykając ręką do twarzy, nosa, oka itp., którą to
ręką wcześniej dotknęło się czegoś zakażonego.

W drugą stronę - aby to "coś" było zakażone, wirus musi się
wydostać na wydzielinie z ust lub nosa, i przeciwko takiemu
właśnie skażeniu otoczenia maseczka dość skutecznie chroni, a na
pewno znacznie ogranicza zasięg wydobywających się wydzielin.

Wiem, że są różne drogi zakażenia, ale mnie chodziło o porównanie skuteczności maseczki "w obie strony". Z tego, że można się zarazić
przez dotyk ręką nie wynika, że maseczka nie chroni noszącego przed
zakażeniem przez usta lub nos bez dotyku ręką (pod warunkiem,
że usta i nos są dobrze zakryte).
Z informacji w TV można wnioskować, że noszenie maseczki noszącemu
w ogóle nie jest potrzebne, a to bzdura.
I nie dziwię się, że wobec takiego przekazu ludzie maseczek nie
noszą - w końcu każdy bardziej dba o siebie niż o innych.
Dodam jeszcze, że jeśli ktoś zakażony w moim otoczeniu zakaszle lub kichnie, to to wystarczy i już  "nie muszę" dotykać twarzy ręką
żeby się zakazić. Oczywiście w sytuacji gdy ja (także DLA SIEBIE)
nie noszę maseczki. A zachowanie odległości 2 m niewiele daje,
bo badania pokazują, że zasięg wydzielin przy kaszlu może wynosić 5
m, a przy kichnięciu nawet 7 m.

Jak kichnie bez maseczki a ty bedziesz miał maseczke to spray który sie rozproszy "suadzie" na twojej zwykłej chirurgicznej maseczce i z łatwoscia przeniknie na druga strone.
Ale jak kichnie w maseczke to znacząco zmniejszy sie ilosc rozproszonego aerozolu. I o to chodzi.

Noszenie rękawiczek to tez w większości przypadków bzdura, bo
sugeruje jakby  przez dotyk zakażona rękawiczką ust, nosa lub oczu
nie można było się zarazić. Założenie rękawiczek może mieć znaczenie
tylko w takim przypadku gdy ktoś na zakażone ręce w domu
założy przed wyjściem rękawiczki. Innego zastosowanie nie widzę.
A sprzedawcy rękawiczek dbają o to by głosić jednorazowość
rękawiczek, tak jakby nie można było umyć czy odkazić rąk w
rękawiczkach podobnie jak rąk bez rękawiczek.

Karmią nas bzdurami, a my to wszystko łykamy. A wydawało się, że
czasy gdy można było "głosić prawdę" bez uzasadnienia już minęły.

Nie wiem czy MY to wszystko łykamy.
Rekawiczki sa jakims tam sposóbem na nieprzenoszenie na rekach pod warunkiem ze wiemy i rozumiemy po co są.
Np. wchodzisz do sklepu i zakładasz nowe rekawiczki dzieki czemu nie wnosisz na towary które za chwile bedziesz macał tego co wczesniej dotykałes na zewnatrz.
Ale rzeczywiscie rownie dobre jest noszenie w kieszeni jakiegos małego sprayu z odkazaczem.

Rekawiczki sa tez dobre dlatego, ze te srodki odkazajace dosc mocno niszcza skóre, powoduja suchosc itp.
Jak idziesz do sklepu to nie ma problemu, ale jak musisz pracowac przez cały dzien to wielokrotne odkazanie dobrze rekom nie zrobi a stosowanie rekawiczek sprawi ze raczki beda gładki jak pupa niemowlaka.

Niektorzy twierdza ze rekawiczki dodatkowo motywuja nas do niedotykania rekami twarzy, oczu etc. Nie wiem czy tak jest, wydaje sie ze ogolnie ci co rozumieja jak to sie roznosi, to juz sie nie macaja brudnymi paluchami po oczach.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Pieniądze są jak szósty zmysł, bez którego nie sposób wykorzystać
w pełni pozostałych pięciu." - William Somerset Maughan

Data: 2020-05-16 19:45:47
Autor: Liwiusz
Dlaczego maseczka nie chroni noszącego ?
W dniu 2020-05-16 o 10:05, User pisze:

Wiem, że są różne drogi zakażenia, ale mnie chodziło o porównanie skuteczności maseczki "w obie strony". Z tego, że można się zarazić
przez dotyk ręką nie wynika, że maseczka nie chroni noszącego przed zakażeniem przez usta lub nos bez dotyku ręką (pod warunkiem,
że usta i nos są dobrze zakryte).
Z informacji w TV można wnioskować, że noszenie maseczki noszącemu w ogóle nie jest potrzebne, a to bzdura.

Nie spotkałem się z taką informacją.

Dodam jeszcze, że jeśli ktoś zakażony w moim otoczeniu zakaszle lub kichnie, to to wystarczy i już  "nie muszę" dotykać twarzy ręką

Nie wystarczy, bo ślina musi się do ciebie dostać, a to będzie utrudnione, jeśli kichający będzie miał maseczkę.

Noszenie rękawiczek to tez w większości przypadków bzdura, bo sugeruje

Tu rzeczywiście jest mniej sensu, niż w przypadku maseczek. Właściwie rękawiczki wpływu nie mają żadnego, poza dwoma wyjątkami:
- nie zakazisz się przez ranę na ręce
- mając rękawiczkę, być może rzadziej się będziesz dotykał do twarzy.

--
Liwiusz

Data: 2020-05-16 19:56:35
Autor: Shrek
Dlaczego maseczka nie chroni noszącego ?
W dniu 16.05.2020 o 10:05, User pisze:

Z informacji w TV można wnioskować, że noszenie maseczki noszącemu w ogóle nie jest potrzebne, a to bzdura.


Bzdura nie do końca - pomaga, ale niewiele. Tyle że jak ktoś bezpośrednio nakaszle to masz większe szanse. A powietrze i tak zassać musisz, więc jeśli w nim będzie areozol to raczej zwykła maseczka wiele nie pomoże. Natomiast rzeczywiście chodzi o to, że jak ty mówisz czy kaszlesz, to nie "wypluwać" swoich kropelek śliny daleko. I generalnie o to chodzi, żeby zmniejszyć zasięg odziaływania, to mniejsza szansa, że ktoś się tam znajdzie. Jak będziecie rozmawiać twarzą w tważ dłużej to IMHO maseczki nie pomogą.

--
Shrek

Data: 2020-05-22 00:06:11
Autor: Arek
Dlaczego maseczka nie chroni noszącego ?
User napisał(a) w wiadomości: <5ebf964f$0$17357$65785112@news.neostrada.pl>...
W dniu 16.05.2020 o 08:48, Liwiusz pisze:
W dniu 2020-05-16 o 08:37, User pisze:
Mam pytanie "niezupełnie" natury prawnej, ale temat maseczek tu się
pojawia.

Dlaczego maseczka nie chroni noszącego, a chroni innych przed
noszącym maseczkę ?
Chodzi mi o najczęściej noszone maseczki 3-warstowowe, tzw.
chirurgiczne,
a nie o te profesjonalne, z filtrem.
Oczywiście zakładam prawidłowe założenie maseczki, dobrze
przylegającej do twarzy.

Darujcie sobie żarty, ja pytam poważnie.

Dlatego, że dróg zakażenia jest o wiele więcej niż tylko przez oddech
(przed którym maseczka też nie do końca chroni) - można zarazić się
dotykając ręką do twarzy, nosa, oka itp., którą to ręką wcześniej
dotknęło się czegoś zakażonego.

W drugą stronę - aby to "coś" było zakażone, wirus musi się wydostać
na wydzielinie z ust lub nosa, i przeciwko takiemu właśnie skażeniu
otoczenia maseczka dość skutecznie chroni, a na pewno znacznie
ogranicza zasięg wydobywających się wydzielin.


Wiem, że są różne drogi zakażenia, ale mnie chodziło o porównanie
skuteczności maseczki "w obie strony
[...]

https://www.medonet.pl/koronawirus-pytania-i-odpowiedzi/jak-sie-chronic,dlaczego-wszyscy-pow
inni-nosic-maski-- naukowcy-tlumacza,artykul,78117098.html

a konkretnie grafika "ochrona siebie  ochrona innych"
https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/Ikck9kpTURBXy82ZDA0ZjRlMGY3YmI2MTM3MmNkNTg2NDJmOTUxMWJl
OC5wbmeRlQLNAtAAwsOBoTAB

..no właśnie, kogo bardziej chroni?

Arek

Dlaczego maseczka nie chroni noszącego ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona