Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Dlaczego nie będę głosować na Komorowskiego?

Dlaczego nie będę głosować na Komorowskiego?

Data: 2010-07-03 03:17:40
Autor: sam
Dlaczego nie będę głosować na Komorowskiego?
Dlaczego nie będę głosować na Bronisława Komorowskiego?
Tomasz M. Korczyński


I.Moje podstawowe, takie podskórne, intuicyjne obawy i niepokoje wynikają z
braku wiedzy na temat jego poglądów i wizji dla Ojczyzny. Dotychczasowe debaty
raczej zaciemniają jego poglądy niż przybliżają, co traktuję jako swoisty
fenomen myśliwski, jako umiejętności wyuczone w klubie strzelaczy do bezbronnych
zwierząt (podchody, zwody, uniki, tropienie, kamuflaż.). Nie wiem po prostu, co
marszałek Sejmu RP ma do zaproponowania Polsce, Polakom, oprócz górnolotnych
obietnic, wierszydeł, kłótni i szyderstw z przeciwników politycznych.

II.Dodatkowo pojawia się wątpliwość, czy będzie on samodzielny w swoich
działaniach, czy raczej na usługach dworu premiera Donalda Tuska oraz
reprezentowanej przez siebie partii.

III.Ponadto jest on wizerunkowo nijaki, taki polityczny średniak. Irytuje mnie
jego emploi, jego habitus, zgadzam się z oceną tej postaci z posłem Lewicy,
panem Arłukowiczem. (Zob. "Wprost"). A jak ja się zgadzam z przedstawicielem
Lewicy, to już coś :-- )
Zatem: postrzegam pana marszałka jako osobę pyszną, wywyższającą się, sybarytę,
oddalonego od ludzi, człowieka aroganckiego i kłótliwego. Niesympatyczny facet.
Do tego, jest on dla mnie takim klasycznym przykładem polityka zza szyby, zza
matowej szyby, sztywny, nienaturalny, czytający z kartki (na drugą debatę
przyszedł z teczuszką i przed rozpoczęciem gongu, pilnie douczał kwestie
zapisane w programie występu przez speców ze swego sztabu), "bezemocjonalny",
oschły biurokrata.

A teraz inne argumenty, zapewne ważniejsze, ponieważ wrażenie to jedno, a sprawy
merytoryczne to drugie:

1)     Boję się wszelkiego rodzaju analogii do PRL-u. Choćby minimalnych. Między
innymi drżę przed rządami jednej partii. Boję się, że marszałek Komorowski
stanie się przede wszystkim prezydentem Platformy Obywatelskiej. Polityka to
miejsce mądrego sporu, kompetentnych dyskusji, a nie partyjnych interesików,
kolesiostwa, tuszowania aferek. Mając potrójną siłę władzy: rząd, Sejm/Senat,
urząd prezydencki, można właściwie wszystko. Nie wiem, czy mogę na tyle ufać
Bronisławowi Komorowskiemu.

2)     Marszałek Komorowski jest zapalonym myśliwym. Dla mnie ktoś, kto z zimną
bezwzględnością zabija niewinne i bezbronne zwierzę (koziołka, sarnę, jelenia,
ptaki, itp.) strzelając do niego z karabinu, strzelby lub dobijając z rewolweru
jest zimnym, pozbawionym uczuć człowiekiem. Nie ufam takiemu człowiekowi, po
prostu, ot co. Jest on w stanie zrobić wszystko. Osobiście nigdy nie
skrzywdziłbym żadnego zwierzęcia. A co dopiero mówić o wyprawie w celu zabijania
leśnych stworzeń! Bronisław Komorowski jest w tym względzie antytypem Lecha
Kaczyńskiego, który, jak już kiedyś pisałem, nie potrafił, dosłownie, skrzywdzić
nawet muchy. Co dopiero mówić o bardziej rozwiniętych istotach.

3)     Bronisław Komorowski jest dobrym kolegą Janusza Palikota, z którym
wybierał się na polowania. O polowaniu już pisałem, teraz kilka słów o panu
Januszu Palikocie. Wykorzystam może charakterystykę tej osoby cytatami z
europarlamentarzysty PO, pana Nitrasa, aby podsumować, bardzo delikatnie, moje
zdanie w tym względzie: "Janusz po prostu orbitował od wielu lat wokół
niektórych ludzi związanych z PO. Choćby Bronisława Komorowskiego. Palikot nie
jest dobrem w kategoriach moralnych. Powinien się wstydzić dokładnie za te same
słowa, za które powinien się wstydzić przed katastrofą prezydenckiego samolotu".
(Magazyn, Polska The Times, nr 105(778), s. VI-VII, 07-09.05.2010)

WYLICZMY INNE "GRZESZKI" PANA BRONISŁAWA Władysława

a) Poparcie jego osoby przez gen. Jaruzelskiego, W. Wajdę, W. Bartoszewskiego,
gen. Dukaczewskiego, T. Nałęcza, W. Cimoszewicza, A. Kwaśniewskiego, A.
Olechowskiego, takie tytuły jak "Metro", "Polityka", no i oczywiście "Gazeta
Wyborcza". Makabra!

b) Spotkanie w pałacu w Łazienkach (przede wszystkim brak reakcji na haniebne
wypowiedzi pana Bartoszewskiego i pana Wajdy).

c) Minimum dwie wypowiedzi nt. powodzi, szczególnie ta o przyzwyczajeniu się
ludzi do tego żywiołu.

d) Wygadywane nonsensy, lapsusy, bezmyślności i brak wstydu czy przeprosin za to
i owo, min.: na temat łupków, kobiet w duńskiej armii, o wyjściu Polski z NATO,
wydruki z Wikipedii, o powodzi pisałem, ale to odrębna kategoria "grzechów".

e) Wypowiedzi na temat śp. Lecha Kaczyńskiego, Prezesa Jarosława Kaczyńskiego,
obraźliwe, niesprawiedliwe, także po śmierci Prezydenta.

f) Jego postawa wobec WSI (Zob. m.in. wywiad i poparcie gen. Dukaczewskiego w
"Polska. The Times").

g) Nominacje prezydenckie, głównie chodzi o gen. Cieniucha, nowego prezesa IPN,
i oczywiście Marka Belkę.

h) Podpisanie ustawy o IPN.

i) Czat z Moskwy.

j) Nieodpowiedzialne wypowiedzi na temat wyjścia wojsk z Afganistanu, akcja pod
publiczkę, pod wybory, dodatkowo w szczególnym momencie, gdy doszło do tragedii,
czyli śmierci żołnierza.

k) Brak reakcji na działania populistów i krzykaczy ze sztabu i zaplecza
politycznego, na prymitywne rysunki, nadruki na koszulki, hasła. Wydawało się,
że to już minęło, że, tak jak zapowiadano, kampania brutalności, agresji już się
nie będzie powtarzać, marzyłem o tym. oszukano mnie lub się pomyliłem.

l) Za reklamę na stronie www.gazeta.pl oraz www.racjonalista.pl

ł) Wykorzystywanie samobójczej śmierci pani Blidy w kampanii. Cytując pana Tuska
czy to nie "nekrofilia polityczna"?

Zapewne można by mnożyć i mnożyć i mnożyć argumenty przeciw tej kandydaturze.
(wystarczy wspomnieć najbliższych współpracowników w sztabie wyborczych,
straszne postaci, pani Kidawa-Błońska, pan Nowak), ale dość tego i tak nadto
punktów tutaj wyszczególniłem.

Na szczęście moje najbliższe otoczenie: rodzinne, znajomych, współpracowników w
pracy, będzie głosowało na Jarosława Kaczyńskiego, bo Polska jest najważniejsza!
Sądzę, że wygra.

Dlaczego nie będę głosować na Komorowskiego?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona