Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?

Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?

Data: 2012-02-23 02:27:12
Autor: muto2100
Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?
Kilka tygodni temu na portalu internetowym "Nowy Ekran" ukazała się
wypowiedź bliskiego współpracownika A. Leppera, wręcz jego prawej
ręki, Janusza Maksymiuka, który oprócz wskazania na znaczenie faktu
zażycia przez A. Leppera codziennej dawki leków, powiedział rzecz,
która mnie zmroziła. Powiedział mianowicie, że jak ustaliła sekcja
zwłok, A. Lepper zmarł przez uduszenie, a nie zerwanie rdzenia
kręgowego. Ponieważ nie było śladów gwałtownych ruchów, to by
znaczyło, że A. Lepper dusił się przez kilka minut w bezruchu. A to
jest fizycznie niemożliwe w wypadku samobójstwa.

Ale ja nie mam żadnego zaufania do J. Maksymiuka, pamiętając go
osobiście jako posła z II kadencji Sejmu. I to z różnych powodów.
Dlatego początkowo zlekceważyłem tę wypowiedź. Kiedy jednak na drugi
dzień chciałem tę wypowiedź jeszcze raz przeczytać i przeanalizować,
zniknęła z portalu, albo przynajmniej ja nie mogłem jej już znaleźć,
by ją skopiować.

I w artykule "Rzeczpospolitej" pojawił się ponownie ten sam wątek.
Pada tam następujące zdanie: "Za przyczynę śmierci prokuratura uznała
"ucisk pętli na szyję"." Te cztery słowa "ucisk pętli na szyję", nie
są jednoznacznie wskazujące na uduszenie i być może są wyrazem braku
precyzji sformułowania przyczyny śmierci przez prokuraturę. I pewnie
bez wypowiedzi J. Maksymiuka nie zwróciłbym uwagi na nie. Ale
dziennikarze śledczy i piszące ów artykuł profesjonalne dziennikarki
powinny były zwrócić. I wyjaśnić sprawę jednoznacznie co było
medycznym, a nie technicznym powodem śmierci wicepremiera i
wicemarszałka Sejmu. Bo jeśli było to uduszenie, to jest dowodem na
morderstwo.

Myślę, że o coś w tym przedłużającym się śledztwie chodzi, że tak
trudno go zakończyć. Niby dowcipny, acz podskórnie głęboko cyniczny
tytuł artykułu w "Rzeczpospolitej", jest mylący. Pół roku w przypadku
niejasnych okoliczności śmierci, to nie jest dno prokuratury. Dnem
jest brak profesjonalizmu autorek, które zabrały się za ten temat.

Data: 2012-02-20 07:44:23
Autor: pluton
Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?
 Dnem
jest brak profesjonalizmu autorek, które zabrały się za ten temat.

Ja tez sadze, ze autorki powinny Leppera zastrzelic. Wieszanie jest passe.


--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2012-02-25 00:11:53
Autor: Antenka
Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?
On 20 Lut, 07:44, "pluton" <zielonadu...@gazeta.pl> wrote:
>  Dnem

jest brak profesjonalizmu autorek, które zabrały się za ten temat.

Ja tez sadze, ze autorki powinny Leppera zastrzelic. Wieszanie jest passe..



Kolejny kryminolog z Koziej Wólki się odezwał.Profesjonalistami byli
ci, którzy w perfekcyjny sposób zamordowali Andrzeja Leppera.

Antenka

Data: 2012-02-25 10:51:50
Autor: pluton
Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?
> Dnem

jest brak profesjonalizmu autorek, które zabrały się za ten temat.

Ja tez sadze, ze autorki powinny Leppera zastrzelic. Wieszanie jest passe.



Kolejny kryminolog z Koziej Wólki się odezwał.Profesjonalistami byli
ci, którzy w perfekcyjny sposób zamordowali Andrzeja Leppera.


To rzeczywiscie byli profesjonalisci. Zastrzelili go (5 kul w glowie,
10 w brzuchu) , pocwiartowali zwloki a potem upozorowali samobojstwo.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2012-02-23 04:49:32
Autor: Antenka
Secenariusz ostatnich minut życia śp. Andrzeja Leppera. Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?
On 23 Lut, 11:27, muto2100 <misiaxxxxy...@gmail.com> wrote:
Kilka tygodni temu na portalu internetowym "Nowy Ekran" ukazała się
wypowiedź bliskiego współpracownika A. Leppera, wręcz jego prawej
ręki, Janusza Maksymiuka, który oprócz wskazania na znaczenie faktu
zażycia przez A. Leppera codziennej dawki leków, powiedział rzecz,
która mnie zmroziła. Powiedział mianowicie, że jak ustaliła sekcja
zwłok, A. Lepper zmarł przez uduszenie, a nie zerwanie rdzenia
kręgowego. Ponieważ nie było śladów gwałtownych ruchów, to by
znaczyło, że A. Lepper dusił się przez kilka minut w bezruchu. A to
jest fizycznie niemożliwe w wypadku samobójstwa.

Ale ja nie mam żadnego zaufania do J. Maksymiuka, pamiętając go
osobiście jako posła z II kadencji Sejmu. I to z różnych powodów.
Dlatego początkowo zlekceważyłem tę wypowiedź. Kiedy jednak na drugi
dzień chciałem tę wypowiedź jeszcze raz przeczytać i przeanalizować,
zniknęła z portalu, albo przynajmniej ja nie mogłem jej już znaleźć,
by ją skopiować.

I w artykule "Rzeczpospolitej" pojawił się ponownie ten sam wątek.
Pada tam następujące zdanie: "Za przyczynę śmierci prokuratura uznała
"ucisk pętli na szyję"." Te cztery słowa "ucisk pętli na szyję", nie
są jednoznacznie wskazujące na uduszenie i być może są wyrazem braku
precyzji sformułowania przyczyny śmierci przez prokuraturę. I pewnie
bez wypowiedzi J. Maksymiuka nie zwróciłbym uwagi na nie. Ale
dziennikarze śledczy i piszące ów artykuł profesjonalne dziennikarki
powinny były zwrócić. I wyjaśnić sprawę jednoznacznie co było
medycznym, a nie technicznym powodem śmierci wicepremiera i
wicemarszałka Sejmu. Bo jeśli było to uduszenie, to jest dowodem na
morderstwo.

Myślę, że o coś w tym przedłużającym się śledztwie chodzi, że tak
trudno go zakończyć. Niby dowcipny, acz podskórnie głęboko cyniczny
tytuł artykułu w "Rzeczpospolitej", jest mylący. Pół roku w przypadku
niejasnych okoliczności śmierci, to nie jest dno prokuratury. Dnem
jest brak profesjonalizmu autorek, które zabrały się za ten temat.

Łatwo to wytłumaczyć. Śp. Andrzej Lepper zażywa leki, być może
zamienione na  środki nasnne . Ucina sobie drzemkę. Po rusztowaniu do
jego gabinetu dostaje się "oddział specjalny" przebrany w kombinezony
robocze. Wchodzą  przez otwarte okno lub je otwierają tylko im znanym
sposobem. Następnie dochodzi do zadzierzgniecia pętli na szyi śpiącego
A. Leppera. Uduszony śp. A.L. zostaje delikatnie przeniesiony do
łazienki i powieszony na bokserskim haku - wtedy już nie żyje. Sprawcy
zacierają wszelkie ślady. Zamykają gabinet na dziesięć spustów od
środka, po czym bezszelestnie przebrani w robocze kombinezony dekarzy
naprawiających dach w tym budynku, wychodzą przez okno i po
rusztowaniu oddalają się w siną dal.

Antenka

P.s. Nie należy wykluczyć, że ktoś z najbliższych współpracowników śp.
Andrzeja Leppera podjął się współpracy, aby ułatwić zadanie tzw.
"dekarzom"  np. otwierając lub dyskretnie zostawiając niedomknięte
okno w jego gabinecie.  :- /

Data: 2012-02-25 11:22:16
Autor: Jadryś
Secenariusz ostatnich minut życia śp. Andrzeja Leppera. Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?
W dniu 2012-02-23 13:49, Antenka pisze:

Łatwo to wytłumaczyć. Śp. Andrzej Lepper zażywa leki, być może
zamienione na  środki nasnne . Ucina sobie drzemkę. Po rusztowaniu do
jego gabinetu dostaje się "oddział specjalny" przebrany w kombinezony
robocze. Wchodzą  przez otwarte okno lub je otwierają tylko im znanym
sposobem. Następnie dochodzi do zadzierzgniecia pętli na szyi śpiącego
A. Leppera. Uduszony śp. A.L. zostaje delikatnie przeniesiony do
łazienki i powieszony na bokserskim haku - wtedy już nie żyje. Sprawcy
zacierają wszelkie ślady. Zamykają gabinet na dziesięć spustów od
środka, po czym bezszelestnie przebrani w robocze kombinezony dekarzy
naprawiających dach w tym budynku, wychodzą przez okno i po
rusztowaniu oddalają się w siną dal.

Antenka

P.s. Nie należy wykluczyć, że ktoś z najbliższych współpracowników śp.
Andrzeja Leppera podjął się współpracy, aby ułatwić zadanie tzw.
"dekarzom"  np. otwierając lub dyskretnie zostawiając niedomknięte
okno w jego gabinecie.  :- /

Kiedyś prawda wypłynie na wierzch, ponieważ jak daje się zauważyć sporo osób było zaangażowanych w wyeliminowanie Leppera ze świata żywych... Poczynając od lekarza wyrokującego i informującego opinię publiczną o - "samobójczym powieszeniu" po pobieżnych oględzinach zwłok..:-(

Pozdrawiam:-)

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2012-02-25 12:02:32
Autor: Chiron
Secenariusz ostatnich minut życia śp. Andrzeja Leppera. Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?
Użytkownik "Jadryś" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jiacp4$smh$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-02-23 13:49, Antenka pisze:

Łatwo to wytłumaczyć. Śp. Andrzej Lepper zażywa leki, być może
zamienione na  środki nasnne . Ucina sobie drzemkę. Po rusztowaniu do
jego gabinetu dostaje się "oddział specjalny" przebrany w kombinezony
robocze. Wchodzą  przez otwarte okno lub je otwierają tylko im znanym
sposobem. Następnie dochodzi do zadzierzgniecia pętli na szyi śpiącego
A. Leppera. Uduszony śp. A.L. zostaje delikatnie przeniesiony do
łazienki i powieszony na bokserskim haku - wtedy już nie żyje. Sprawcy
zacierają wszelkie ślady. Zamykają gabinet na dziesięć spustów od
środka, po czym bezszelestnie przebrani w robocze kombinezony dekarzy
naprawiających dach w tym budynku, wychodzą przez okno i po
rusztowaniu oddalają się w siną dal.

Antenka

P.s. Nie należy wykluczyć, że ktoś z najbliższych współpracowników śp.
Andrzeja Leppera podjął się współpracy, aby ułatwić zadanie tzw.
"dekarzom"  np. otwierając lub dyskretnie zostawiając niedomknięte
okno w jego gabinecie.  :- /

Kiedyś prawda wypłynie na wierzch, ponieważ jak daje się zauważyć sporo osób było zaangażowanych w wyeliminowanie Leppera ze świata żywych... Poczynając od lekarza wyrokującego i informującego opinię publiczną o - "samobójczym powieszeniu" po pobieżnych oględzinach zwłok..:-(


Są plotki, że ponoć ś.p. Lepper miał już wcześniej popełnić samobójstwo. Jednakże- nie zastano go ani w domu, ani w biurze.
A tak poważnie- nie myślę, żeby do takiej roboty był potrzebny więcej jak jeden człowiek. Więcej- to zawsze kogoś może ruszyć sumienie- w każdym bądź razie- uważam, że angażowanie większej ilości ludzi do tej epidemii samobójstw (Michalkiewicz nazywa tego człowieka "seryjnym samobójcą") jest IMO niecelowe.
Wiesz- nie dziw się też, że po pobieżnych oględzinach zwłok lekarz tak zawyrokował. Przecież 5 minut (sic!) po katastrofie w Smoleńsku podano oficjalnie, że przyczyną katastrofy był błąd pilota- i całe to anodinowskie śledztwo cały czas szło wyłącznie w tym kierunku. Złośliwi twierdzą, że przyczyna katastrofy byłą znana o wiele wcześniej...
--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron

Data: 2012-02-25 12:51:05
Autor: Bogdan Idzikowski
Secenariusz ostatnich minut życia śp. Andrzeja Leppera. Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?

Użytkownik "Chiron" <iluminat.eleuzis@gmail.com> napisał w wiadomości news:jiaf48$v74$1node2.news.atman.pl...
Użytkownik "Jadryś" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jiacp4$smh$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-02-23 13:49, Antenka pisze:

Łatwo to wytłumaczyć. Śp. Andrzej Lepper zażywa leki, być może
zamienione na  środki nasnne . Ucina sobie drzemkę. Po rusztowaniu do
jego gabinetu dostaje się "oddział specjalny" przebrany w kombinezony
robocze. Wchodzą  przez otwarte okno lub je otwierają tylko im znanym
sposobem. Następnie dochodzi do zadzierzgniecia pętli na szyi śpiącego
A. Leppera. Uduszony śp. A.L. zostaje delikatnie przeniesiony do
łazienki i powieszony na bokserskim haku - wtedy już nie żyje. Sprawcy
zacierają wszelkie ślady. Zamykają gabinet na dziesięć spustów od
środka, po czym bezszelestnie przebrani w robocze kombinezony dekarzy
naprawiających dach w tym budynku, wychodzą przez okno i po
rusztowaniu oddalają się w siną dal.

Antenka

P.s. Nie należy wykluczyć, że ktoś z najbliższych współpracowników śp.
Andrzeja Leppera podjął się współpracy, aby ułatwić zadanie tzw.
"dekarzom"  np. otwierając lub dyskretnie zostawiając niedomknięte
okno w jego gabinecie.  :- /

Kiedyś prawda wypłynie na wierzch, ponieważ jak daje się zauważyć sporo osób było zaangażowanych w wyeliminowanie Leppera ze świata żywych... Poczynając od lekarza wyrokującego i informującego opinię publiczną o - "samobójczym powieszeniu" po pobieżnych oględzinach zwłok..:-(


Są plotki, że ponoć ś.p. Lepper miał już wcześniej popełnić samobójstwo. Jednakże- nie zastano go ani w domu, ani w biurze.
A tak poważnie- nie myślę, żeby do takiej roboty był potrzebny więcej jak jeden człowiek. Więcej- to zawsze kogoś może ruszyć sumienie- w każdym bądź razie- uważam, że angażowanie większej ilości ludzi do tej epidemii samobójstw (Michalkiewicz nazywa tego człowieka "seryjnym samobójcą") jest IMO niecelowe.
Wiesz- nie dziw się też, że po pobieżnych oględzinach zwłok lekarz tak zawyrokował. Przecież 5 minut (sic!) po katastrofie w Smoleńsku podano oficjalnie, że przyczyną katastrofy był błąd pilota- i całe to anodinowskie śledztwo cały czas szło wyłącznie w tym kierunku. Złośliwi twierdzą, że przyczyna katastrofy byłą znana o wiele wcześniej...

I dwa lata po tej katastrofie nic się nie zmieniło. Nadal powodem jest błąd pilota, mimo helu, sterowanej mgły i teleportacji.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Data: 2012-02-25 16:26:21
Autor: pluton
Secenariusz ostatnich minut życia śp. Andrzeja Leppera. Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?
Przecież 5 minut (sic!) po katastrofie w Smoleńsku podano
oficjalnie, że przyczyną katastrofy był błąd pilota-

To jakas epidemia. Tak samo mowi policja, jak mnie zatrzyma za cos tam.
Blad kierowcy - i koniec.
Godzinami musze im tlumaczyc, ja nie zrobilem zadnego bledu,
ze to samochod sie pomylil.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2012-02-25 12:49:31
Autor: Bogdan Idzikowski
Secenariusz ostatnich minut życia śp. Andrzeja Leppera. Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?

Użytkownik "Jadryś" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jiacp4$smh$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-02-23 13:49, Antenka pisze:

Łatwo to wytłumaczyć. Śp. Andrzej Lepper zażywa leki, być może
zamienione na  środki nasnne . Ucina sobie drzemkę. Po rusztowaniu do
jego gabinetu dostaje się "oddział specjalny" przebrany w kombinezony
robocze. Wchodzą  przez otwarte okno lub je otwierają tylko im znanym
sposobem. Następnie dochodzi do zadzierzgniecia pętli na szyi śpiącego
A. Leppera. Uduszony śp. A.L. zostaje delikatnie przeniesiony do
łazienki i powieszony na bokserskim haku - wtedy już nie żyje. Sprawcy
zacierają wszelkie ślady. Zamykają gabinet na dziesięć spustów od
środka, po czym bezszelestnie przebrani w robocze kombinezony dekarzy
naprawiających dach w tym budynku, wychodzą przez okno i po
rusztowaniu oddalają się w siną dal.

Antenka

P.s. Nie należy wykluczyć, że ktoś z najbliższych współpracowników śp.
Andrzeja Leppera podjął się współpracy, aby ułatwić zadanie tzw.
"dekarzom"  np. otwierając lub dyskretnie zostawiając niedomknięte
okno w jego gabinecie.  :- /

Kiedyś prawda wypłynie na wierzch, ponieważ jak daje się zauważyć sporo osób było zaangażowanych w wyeliminowanie Leppera ze świata żywych... Poczynając od lekarza wyrokującego i informującego opinię publiczną o - "samobójczym powieszeniu" po pobieżnych oględzinach zwłok..:-(

A ostatnią, która chciała śmierci Leppera i brała udział w tym mordzie, była sprzątaczka, której Lepper nie wypłacał pieniędzy na czas.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Data: 2012-02-25 16:30:04
Autor: pluton
Secenariusz ostatnich minut życia śp. Andrzeja Leppera. Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?
A ostatnią, która chciała śmierci Leppera i brała udział w tym mordzie,
była
sprzątaczka, której Lepper nie wypłacał pieniędzy na czas.


To wlasnie ona zawiesila petle i podlozyla skorke od banana,
ktora dostarczyli zleceniodawcy.

AL poslizgnaj sie na tej skorce, wpadl glowa w przygotowana petle
i udusil sie.

Sprzataczka zabrala skorke i w ten sposob zatarla wszyztkie slady.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2012-02-25 15:46:16
Autor:
Secenariusz ostatnich minut życia śp. Andrzeja Leppera. Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?
pluton <zielonadupax@gazeta.pl> napisał(a):
> A ostatnią, która chciała śmierci Leppera i brała udział w tym mordzie,
była
> sprzątaczka, której Lepper nie wypłacał pieniędzy na czas.


To wlasnie ona zawiesila petle i podlozyla skorke od banana,
ktora dostarczyli zleceniodawcy.

AL poslizgnaj sie na tej skorce, wpadl glowa w przygotowana petle
i udusil sie.
 
Sprzataczka zabrala skorke i w ten sposob zatarla wszyztkie slady.

ten tekst pokazuje kim jestes. W normalnym panstwie juz mialbyc wizyte
policji. Tylko potencjalny morderca, moze tego typu tekst zamieszczac.

Ps. Odnotowuje date nadania postu, bo byc moze go wykorzystam lacznie z innymi
twoimi postami.





--


Data: 2012-02-25 18:33:18
Autor: pluton
Secenariusz ostatnich minut życia śp. Andrzeja Leppera. Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?

> Sprzataczka zabrala skorke i w ten sposob zatarla wszyztkie slady.

ten tekst pokazuje kim jestes. W normalnym panstwie juz mialbyc wizyte
policji. Tylko potencjalny morderca, moze tego typu tekst zamieszczac.

Skad wiesz, ze jestem konserwatorem powierzchni plaskich ?
W normalnym kraju juz bylbys wezwany na obowiazkowa wizyte u psychatry :)



Ps. Odnotowuje date nadania postu, bo byc moze go wykorzystam lacznie z
innymi
twoimi postami.



Nic z tego dziubek. Zegar w moim kompie mam przestawiony 4 minuty naprzod
(albo w tyl, nie pamietam ). Moga mi nadmuchac.


--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2012-02-23 22:53:24
Autor: sofu
Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?

Użytkownik "muto2100" <misiaxxxxyyyy@gmail.com> napisał w wiadomości news:c0f9daf7-1642-4e0e-aee6-6125f5cd4802do4g2000vbb.googlegroups.com...
Kilka tygodni temu na portalu internetowym "Nowy Ekran" ukazała się
wypowiedź bliskiego współpracownika A. Leppera, wręcz jego prawej
ręki, Janusza Maksymiuka, który oprócz wskazania na znaczenie faktu
zażycia przez A. Leppera codziennej dawki leków, powiedział rzecz,
która mnie zmroziła. Powiedział mianowicie, że jak ustaliła sekcja
zwłok, A. Lepper zmarł przez uduszenie, a nie zerwanie rdzenia
kręgowego. Ponieważ nie było śladów gwałtownych ruchów, to by
znaczyło, że A. Lepper dusił się przez kilka minut w bezruchu. A to
jest fizycznie niemożliwe w wypadku samobójstwa.

Ale ja nie mam żadnego zaufania do J. Maksymiuka, pamiętając go
osobiście jako posła z II kadencji Sejmu. I to z różnych powodów.
Dlatego początkowo zlekceważyłem tę wypowiedź. Kiedy jednak na drugi
dzień chciałem tę wypowiedź jeszcze raz przeczytać i przeanalizować,
zniknęła z portalu, albo przynajmniej ja nie mogłem jej już znaleźć,
by ją skopiować.

I w artykule "Rzeczpospolitej" pojawił się ponownie ten sam wątek.
Pada tam następujące zdanie: "Za przyczynę śmierci prokuratura uznała
"ucisk pętli na szyję"." Te cztery słowa "ucisk pętli na szyję", nie
są jednoznacznie wskazujące na uduszenie i być może są wyrazem braku
precyzji sformułowania przyczyny śmierci przez prokuraturę. I pewnie
bez wypowiedzi J. Maksymiuka nie zwróciłbym uwagi na nie. Ale
dziennikarze śledczy i piszące ów artykuł profesjonalne dziennikarki
powinny były zwrócić. I wyjaśnić sprawę jednoznacznie co było
medycznym, a nie technicznym powodem śmierci wicepremiera i
wicemarszałka Sejmu. Bo jeśli było to uduszenie, to jest dowodem na
morderstwo.

Myślę, że o coś w tym przedłużającym się śledztwie chodzi, że tak
trudno go zakończyć. Niby dowcipny, acz podskórnie głęboko cyniczny
tytuł artykułu w "Rzeczpospolitej", jest mylący. Pół roku w przypadku
niejasnych okoliczności śmierci, to nie jest dno prokuratury. Dnem
jest brak profesjonalizmu autorek, które zabrały się za ten temat.

-- -- -- -- --

Myślę, że zbyt mało wiesz na temat samobójstw przez zadzierzgnięcie i dla tego wyciągasz mylne wnioski.
Wszystko zależy od determinacji samobójcy. jeśli będzie duża, to doprowadzi się do utraty przytomności, a dalej to już śmierć sama przyjdzie do niego. A co do śmierci Leppera, to osobiście nie mam żadnych teorii na ten temat, bo nie byłem i nie widziałem........


sofu

Data: 2012-02-24 13:23:21
Autor: Marek
Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?
On 23 Lut, 11:27, muto2100 <misiaxxxxy...@gmail.com> wrote:
Kilka tygodni temu na portalu internetowym "Nowy Ekran" ukazała się
wypowiedź bliskiego współpracownika A. Leppera, wręcz jego prawej
ręki, Janusza Maksymiuka, który oprócz wskazania na znaczenie faktu
zażycia przez A. Leppera codziennej dawki leków, powiedział rzecz,
która mnie zmroziła. Powiedział mianowicie, że jak ustaliła sekcja
zwłok, A. Lepper zmarł przez uduszenie, a nie zerwanie rdzenia
kręgowego. Ponieważ nie było śladów gwałtownych ruchów, to by
znaczyło, że A. Lepper dusił się przez kilka minut w bezruchu. A to
jest fizycznie niemożliwe w wypadku samobójstwa.

Ale ja nie mam żadnego zaufania do J. Maksymiuka, pamiętając go
osobiście jako posła z II kadencji Sejmu. I to z różnych powodów.
Dlatego początkowo zlekceważyłem tę wypowiedź. Kiedy jednak na drugi
dzień chciałem tę wypowiedź jeszcze raz przeczytać i przeanalizować,
zniknęła z portalu, albo przynajmniej ja nie mogłem jej już znaleźć,
by ją skopiować.

I w artykule "Rzeczpospolitej" pojawił się ponownie ten sam wątek.
Pada tam następujące zdanie: "Za przyczynę śmierci prokuratura uznała
"ucisk pętli na szyję"." Te cztery słowa "ucisk pętli na szyję", nie
są jednoznacznie wskazujące na uduszenie i być może są wyrazem braku
precyzji sformułowania przyczyny śmierci przez prokuraturę. I pewnie
bez wypowiedzi J. Maksymiuka nie zwróciłbym uwagi na nie. Ale
dziennikarze śledczy i piszące ów artykuł profesjonalne dziennikarki
powinny były zwrócić. I wyjaśnić sprawę jednoznacznie co było
medycznym, a nie technicznym powodem śmierci wicepremiera i
wicemarszałka Sejmu. Bo jeśli było to uduszenie, to jest dowodem na
morderstwo.

Myślę, że o coś w tym przedłużającym się śledztwie chodzi, że tak
trudno go zakończyć. Niby dowcipny, acz podskórnie głęboko cyniczny
tytuł artykułu w "Rzeczpospolitej", jest mylący. Pół roku w przypadku
niejasnych okoliczności śmierci, to nie jest dno prokuratury. Dnem
jest brak profesjonalizmu autorek, które zabrały się za ten temat.

Zerwanie rdzenia nastepuje po powieszeniu z upadkiem z okreslonej
wysokosci, a uduszenie po zagardleniu, lub zadzierzgnieciu.
Uduszenie np. poduszka , to jeszcze inna kategoria.
Zdeterminowani faceci potrafia sie powiesic ( udusic)nawet na klamce.

Data: 2012-02-25 00:08:59
Autor: Antenka
Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?
On 24 Lut, 22:23, Marek <mwisniewski2...@googlemail.com> wrote:

Zerwanie rdzenia nastepuje po powieszeniu z upadkiem z okreslonej
 wysokosci, a uduszenie po zagardleniu, lub zadzierzgnieciu.
 Uduszenie np. poduszka , to jeszcze inna kategoria.
 Zdeterminowani faceci potrafia sie powiesic ( udusic)nawet na
klamce.<

Kryminolog się odezwał.

Antenka

Data: 2012-02-25 11:22:13
Autor: Jadryś
Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?
W dniu 2012-02-24 22:23, Marek pisze:
Zdeterminowani faceci potrafia sie powiesic ( udusic)nawet na klamce.

A kobitki to już nie..? e-zop, kiedy ty zmądrzejesz?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2012-02-27 12:14:02
Autor: Antenka
Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?
On 25 Lut, 11:22, Jadryś <C...@yahoo.com> wrote:
W dniu 2012-02-24 22:23, Marek pisze:

> Zdeterminowani faceci potrafia sie powiesic ( udusic)nawet na klamce.

A kobitki to już nie..? e-zop, kiedy ty zmądrzejesz?<

Czy zauważyłeś Jadrysiu ten wysyp  "kryminologów" z piaskownicy na
psp? Co jeden to mądrzejszy bhhahaha :-o)) Przy takich
profesjonalistach nawet Sherlock Holmes wymiękka! he he he :-o))

Antenka

Dlaczego nie żyje Andrzej Lepper?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona