Druga reklamacja. Pierwsza rozpatrzona negatywnie, ale musiałem zadzwonić, aby się o tym dowiedzieć i nie otrzymałem pisemnego uzasadnienia, abym mógł skierować sprawę do UOKiK. W obu przypadkach problem leży po stronie Orange. Teraz czekam na odpowiedź już ponad tydzień i nic, chociaż obiecali rozpatrzyć w ciągu 7 dni. Zamiast tego przyszło do mnie około 20 identycznych wiadomości z BOK-u, abym potwierdził swój adres e-mail. Potwierdziłem już ze 4 razy, a wiadomości dalej przychodzą.

"Leszek" <leszekb850usunto@gmail.com> wrote:

Druga reklamacja. Pierwsza rozpatrzona negatywnie, ale musiałem
zadzwonić, aby się o tym dowiedzieć i nie otrzymałem pisemnego
uzasadnienia, abym mógł skierować sprawę do UOKiK. W obu przypadkach
problem leĹźy po stronie Orange. Teraz czekam na odpowiedĹş juĹź ponad
tydzień i nic, chociaż obiecali rozpatrzyć w ciągu 7 dni. Zamiast tego
przyszło do mnie około 20 identycznych wiadomości z BOK-u, abym
potwierdził swój adres e-mail. Potwierdziłem już ze 4 razy, a wiadomości dalej przychodzą.

Ludzie, kiedy się nauczycie czym jest reklamacja, co powinna zawierać i
dlaczego trzeba ją składać pisemnie? Ponadto przydatna jes umiejętność
liczenia do 30 :-)

UĹźytkownik "Maciej Bebenek" <maciej_pmt@tpsa.waw.pl>

Druga reklamacja. Pierwsza rozpatrzona negatywnie, ale musiałem
zadzwonić, aby się o tym dowiedzieć i nie otrzymałem pisemnego
uzasadnienia, abym mógł skierować sprawę do UOKiK. W obu przypadkach
problem leĹźy po stronie Orange. Teraz czekam na odpowiedĹş juĹź ponad
tydzień i nic, chociaż obiecali rozpatrzyć w ciągu 7 dni. Zamiast tego
przyszło do mnie około 20 identycznych wiadomości z BOK-u, abym
potwierdził swój adres e-mail. Potwierdziłem już ze 4 razy, a wiadomości dalej przychodzą.

Ludzie, kiedy się nauczycie czym jest reklamacja, co powinna zawierać i
dlaczego trzeba ją składać pisemnie? Ponadto przydatna jes umiejętność
liczenia do 30 :-)

A trzeba ?

John Kołalsky <john@kowal.invalid> wrote:

UĹźytkownik "Maciej Bebenek" <maciej_pmt@tpsa.waw.pl>

Druga reklamacja. Pierwsza rozpatrzona negatywnie, ale musiałem
zadzwonić, aby się o tym dowiedzieć i nie otrzymałem pisemnego
uzasadnienia, abym mógł skierować sprawę do UOKiK. W obu przypadkach
problem leĹźy po stronie Orange. Teraz czekam na odpowiedĹş juĹź ponad
tydzień i nic, chociaż obiecali rozpatrzyć w ciągu 7 dni. Zamiast tego
przyszło do mnie około 20 identycznych wiadomości z BOK-u, abym
potwierdził swój adres e-mail. Potwierdziłem już ze 4 razy, a
wiadomości >> dalej przychodzą.

Ludzie, kiedy się nauczycie czym jest reklamacja, co powinna zawierać i
dlaczego trzeba ją składać pisemnie? Ponadto przydatna jes umiejętność
liczenia do 30 :-)

A trzeba ?

Formalnie nie: możesz paszczowo, pocztą elektryczną, faksiem,
dalekopisem... Tyle że przy papierowej formie możesz mieć (nie każdy
potrafi ;-) potwierdzenie odbioru wraz z datą. A ta data służy do dalszego
odliczania do 30 ;-)

Dnia Sun, 16 Jun 2013 19:48:31 +0200, Maciej Bebenek napisał(a):

John Kołalsky <john@kowal.invalid> wrote:

Ludzie, kiedy się nauczycie czym jest reklamacja, co powinna zawierać i
dlaczego trzeba ją składać pisemnie? Ponadto przydatna jes umiejętność
liczenia do 30 :-)

A trzeba ?

Formalnie nie: możesz paszczowo, pocztą elektryczną, faksiem,
dalekopisem... Tyle że przy papierowej formie możesz mieć (nie każdy
potrafi ;-) potwierdzenie odbioru wraz z datą. A ta data służy do dalszego
odliczania do 30 ;-)

Sa takie fajne faksy, co wydrukuja co wyslaly, i status transmisji, i
date, i godzine ... i odliczanie rozpoczyna sie od piatku :-)

Sa i potwierdzenia odbioru e-mail, choc mozna nie wysylac, sa i
potwierdzenia z BOK. Ale to w niczym nie zabezpiecza przed "nie stwierdzilismy podstaw do reklamacji".

J.

P.S. A ja pochwale T-mobile. Z konta zniknelo cos za duzo. Billing
pokazuje 120 minutowa rozmowe. Rozmowa taka wykluczona, ale
nierozlaczenie sie - prawdopodobne. Tylko ze rejestr telefonu odbiorcy
nie pokazuje nic takiego. W poczcie glosowej polaczenie z grubsza
pasujace jest - ale poczta rozlacza po minucie.
No w odpowiedzi na reklaacje t-mobile swego bledu co prawda nie
uznalo, ale "z uwagi na pierwszy raz reklamowania takiego zdarzenia,
kasujemy oplate za te rozmowe". Ech, w sumie bylem z nich zadowolony, szkoda bedzie sie rozstawac, ale
to nju mi pasuje bardzo :-)

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Ech, w sumie bylem z nich zadowolony, szkoda bedzie sie rozstawac, ale
to nju mi pasuje bardzo :-)

Dziś w nocy rodzinnej migracji etap pierwszy :-)

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Dnia Sun, 16 Jun 2013 19:48:31 +0200, Maciej Bebenek napisał(a):

John Kołalsky <john@kowal.invalid> wrote:

Ludzie, kiedy się nauczycie czym jest reklamacja, co powinna zawierać i
dlaczego trzeba ją składać pisemnie? Ponadto przydatna jes umiejętność
liczenia do 30 :-)

A trzeba ?

Formalnie nie: możesz paszczowo, pocztą elektryczną, faksiem,
dalekopisem... Tyle że przy papierowej formie możesz mieć (nie każdy
potrafi ;-) potwierdzenie odbioru wraz z datą. A ta data służy do dalszego
odliczania do 30 ;-)

Sa takie fajne faksy, co wydrukuja co wyslaly, i status transmisji, i
date, i godzine ... i odliczanie rozpoczyna sie od piatku :-)

Sa i potwierdzenia odbioru e-mail, choc mozna nie wysylac, sa i
potwierdzenia z BOK. Ale to w niczym nie zabezpiecza przed "nie stwierdzilismy podstaw do reklamacji".

Ale tu nie chodzi o "niestwierdzenie", a o brak odpowiedzi. I tu 30 dni
jest pięknym rozwiązaniem ;-)
oczywiście należy pamiętać o tym, co powinna zawierać reklamacja ;-)

Dnia Sun, 16 Jun 2013 23:41:46 +0200, Maciej Bebenek napisał(a):

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Formalnie nie: możesz paszczowo, pocztą elektryczną, faksiem,
dalekopisem... Tyle że przy papierowej formie możesz mieć (nie każdy
potrafi ;-) potwierdzenie odbioru wraz z datą. A ta data służy do dalszego
odliczania do 30 ;-)

Sa takie fajne faksy, co wydrukuja co wyslaly, i status transmisji, i
date, i godzine ... i odliczanie rozpoczyna sie od piatku :-)
Sa i potwierdzenia odbioru e-mail, choc mozna nie wysylac, sa i
potwierdzenia z BOK. Ale to w niczym nie zabezpiecza przed "nie stwierdzilismy podstaw do reklamacji".

Ale tu nie chodzi o "niestwierdzenie", a o brak odpowiedzi. I tu 30 dni
jest pięknym rozwiązaniem ;-)

Rownie dobrze mozna liczyc od daty z faksu jak od pocztowego
potwierdzenia odbioru. Ale koledze przeciez odpowiedzieli w terminie.
Na pierwsza reklamacje. A powtornej reklamacji ustawa nie przewiduje i moze pan nam naskoczyc
:-)

J.

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Rownie dobrze mozna liczyc od daty z faksu jak od pocztowego
potwierdzenia odbioru.

PrĂłbuj :-)

Ale koledze przeciez odpowiedzieli w terminie.
Na pierwsza reklamacje. A powtornej reklamacji ustawa nie przewiduje i moze pan nam naskoczyc
:-)

ja akurat widzę, że ni i że "musiał dzwonić", ale może czytamy różne teksty
źródłowe ;-)

UĹźytkownik "Maciej Bebenek"  napisał w wiadomości
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Rownie dobrze mozna liczyc od daty z faksu jak od pocztowego
potwierdzenia odbioru.

PrĂłbuj :-)

Mi demobil zawsze odpowiadal, to nie mam co probowac.

Ale koledze przeciez odpowiedzieli w terminie.
Na pierwsza reklamacje.
A powtornej reklamacji ustawa nie przewiduje i moze pan nam naskoczyc
:-)

ja akurat widzę, że ni i że "musiał dzwonić", ale może czytamy różne teksty
źródłowe ;-)

No fakt, ale widac niecierpliwy byl, jakby poczekal, to moze by mu odpowiedzieli ... tak samo negatywnie.

J.

"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

UĹźytkownik "Maciej Bebenek"  napisał w wiadomości
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Rownie dobrze mozna liczyc od daty z faksu jak od pocztowego
potwierdzenia odbioru.

PrĂłbuj :-)

Mi demobil zawsze odpowiadal, to nie mam co probowac.

Fakt, tam nigdy nie było problemów. Ale jest taki operator na "p", u
którego giną pytania i reklamacje, są nieczytelne (szczególnie te składane
w wewntrznym systemie), a  odpowiedĹş i tak nie jest na temat.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>

P.S. A ja pochwale T-mobile. Z konta zniknelo cos za duzo. Billing
pokazuje 120 minutowa rozmowe. Rozmowa taka wykluczona, ale
nierozlaczenie sie - prawdopodobne. Tylko ze rejestr telefonu odbiorcy
nie pokazuje nic takiego. W poczcie glosowej polaczenie z grubsza
pasujace jest - ale poczta rozlacza po minucie.
No w odpowiedzi na reklaacje t-mobile swego bledu co prawda nie
uznalo, ale "z uwagi na pierwszy raz reklamowania takiego zdarzenia,
kasujemy oplate za te rozmowe".

A teraz wyobraźmy sobie, że abonentem jest ... mentalny biedak, którego z jego biedy nie stać na procesowanie się. Powiedzmy czyjaś mama czy tata w podeszłym wieku.

Użytkownik "John Kołalsky"  napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>

P.S. A ja pochwale T-mobile. Z konta zniknelo cos za duzo. Billing
pokazuje 120 minutowa rozmowe. Rozmowa taka wykluczona, ale
nierozlaczenie sie - prawdopodobne. Tylko ze rejestr telefonu odbiorcy
nie pokazuje nic takiego. W poczcie glosowej polaczenie z grubsza
pasujace jest - ale poczta rozlacza po minucie.
No w odpowiedzi na reklaacje t-mobile swego bledu co prawda nie
uznalo, ale "z uwagi na pierwszy raz reklamowania takiego zdarzenia,
kasujemy oplate za te rozmowe".

A teraz wyobraźmy sobie, że abonentem jest ... mentalny biedak, którego z jego biedy nie stać na procesowanie się. Powiedzmy czyjaś mama czy tata w podeszłym wieku.

A czy wyczytales ze ja gdzies straszylem sadem ?
Sami zalatwili grzecznie i satysfakcjonujaco.
Oczywiscie moglo trafic na kogos kto swojego konta nie ogarnia i nie wie ile zniklo.

Ale niestety - mamy i taty maja problem z konczeniem polaczenia, i tak naprawde nie wiem kto tu zawinil.


J.

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>

P.S. A ja pochwale T-mobile. Z konta zniknelo cos za duzo. Billing
pokazuje 120 minutowa rozmowe. Rozmowa taka wykluczona, ale
nierozlaczenie sie - prawdopodobne. Tylko ze rejestr telefonu odbiorcy
nie pokazuje nic takiego. W poczcie glosowej polaczenie z grubsza
pasujace jest - ale poczta rozlacza po minucie.
No w odpowiedzi na reklaacje t-mobile swego bledu co prawda nie
uznalo, ale "z uwagi na pierwszy raz reklamowania takiego zdarzenia,
kasujemy oplate za te rozmowe".

A teraz wyobraźmy sobie, że abonentem jest ... mentalny biedak, którego z jego biedy nie stać na procesowanie się. Powiedzmy czyjaś mama czy tata w podeszłym wieku.

A czy wyczytales ze ja gdzies straszylem sadem ?
Sami zalatwili grzecznie i satysfakcjonujaco.

Ale reklamację złożyłeś. To takie procesowanie, którego mentalny biedak nie umie zrobić.

Oczywiscie moglo trafic na kogos kto swojego konta nie ogarnia i nie wie ile zniklo.

Ale niestety - mamy i taty maja problem z konczeniem polaczenia, i tak naprawde nie wiem kto tu zawinil.

Nie jest tak, że sieć jednak sama rozłącza ?

John Kołalsky <john@kowal.invalid> wrote:

Nie jest tak, że sieć jednak sama rozłącza ?

A dlaczego mieliby rozłączać Ci połączenie? Wiesz, ile by wtedy było
reklamacji? ;-)

A tak BTW to Play rozłącza automagicznie bodajże po 120 minutach.

Użytkownik "Leszek" napisał:

Teraz czekam na odpowiedź już ponad tydzień i nic

Popieraj dalej żabojadów, tylko nie wypłakuj się na grupach. Twój wybór.

Pzdr