Data: 2011-07-21 12:42:40 | |
Autor: Hans Kloss | |
Dlaczego polskie szkoły produkują kałeckich | |
...piepszykoskich, bombelków .. jednym słowem durniów i proplatfonskich
wymóżdżeńców? http://forum.gazeta.pl/forum/w,72,113717432,,Matematyka_to_nie_wyscigi_ale_obcowanie_z_pieknem.html (o maturze) -"15-procentowa niezdawalność to dobry wynik, chociaż ja bym wolał 20 procent. Ale nie ma oczywiście powodów do dumy - rzeczywisty poziom wiedzy tych uczniów musi być bardzo słaby, skoro trzeba było im dać tak proste zadania, żeby 85 procent zdało. Czemu ma służyć 20 procent niezdanych matur? - Tworzeniu motywacji do nauki. Nie każdy musi mieć maturę. [...] co mnie naprawdę boli, to formuła tego egzaminu - maraton z 34 pytaniami. [...] matematyka to jest poważna sprawa, a nie wyścigi. Matematyka powinna być nauką koncentracji na prawdziwym zadaniu, a nie wyścigiem w zakreślanie prawidłowych odpowiedzi.[...] - Matematyka jest nam potrzebna, żeby nauczyć się prowadzić dyskurs. Jest najlepszym wzorcem prowadzenia sporu, jaki zna nasza cywilizacja. Uczy nas rozumowania, odróżniania prawdy od nieprawdy, argumentowania. [...] Oni (uczniowie) boją się wysiłku umysłowego. Są w stanie nauczyć się czegoś na pamięć. Przepiszą, czasem ściągną i w ten sposób mogą przebrnąć przez lekcje przedmiotów, które nie wymagają takiego zaangażowania intelektualnego, jak prawdziwa informatyka, matematyka czy fizyka. [...]W szkołach uczy się wszystkiego, tylko nie myślenia. Uczniowie robią kanapki, malują absurdalne obrazki albo wkuwają wierszyki o Unii Europejskiej. A potem przychodzą do domu po siedmiu godzinach zajęć i są zbyt zmęczeni, żeby się czegoś wreszcie nauczyć Jak pod tym względem wypadamy w porównaniu ze szkołami na zachodzie Europy? - Wiem tyle, ile wynika z raportów na temat nauczania. My nawet na tle Europy jesteśmy słabi, ale Europa zasadniczo ustępuje wschodniej Azji.. [...] Amerykańskie uczelnie wyższe jeszcze jakiś czas będą najlepsze na świecie dzięki temu, że rekrutują studentów z Dalekiego Wschodu. Ale jeśli my, Europejczycy, bardzo szybko nie zrobimy czegoś z utratą motywacji do nauki u młodzieży, to koniec naszej cywilizacji będzie nieuchronny[...]" O autorze: http://www.ii.uni.wroc.pl/~jma/omnie.phtml Oczywiscie profesor Marcinkowski jest, jak każdy rozsądny i przyzwoity człowiek" "sfrustrowanym, biednym i niewykształconym fundamentalistą religijnym ze wsi" czyli, tlumacząc na polski, nie cierpi platfonstwa, tuskodoństwa i wszelkiej innej czerwonej swołoczy. J-23 |
|