Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Dlaczego zaraz "chora psychicznie" ?

Dlaczego zaraz "chora psychicznie" ?

Data: 2009-12-25 14:11:12
Autor: Grzegorz Z.
Dlaczego zaraz "chora psychicznie" ?
W czasach stalinowskich w ZSRR niewygodne dla tyrana osoby także
umieszczano w "psychuszkach". Zresztą nie tylko w ZSRR, w USA także. Przecież ona była osobą wierzącą, która kochała papieża, namiestnika Jezusa
Chrystusa na Ziemi.

U nas w Polsce podobno miliony osób kochały poprzedniego papieża.

Też powinno się je przymusowo leczyć?

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7398115,Incydent_podczas_pasterki_w_Watykanie.html


--
"Każdy myślący człowiek jest ateistą" - E.Hemingway

Data: 2009-12-25 14:38:01
Autor: boukun
Dlaczego zaraz "chora psychicznie" ?

Użytkownik "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1enqnzleb2bay.1020loaop0q6y$.dlg40tude.net...
W czasach stalinowskich w ZSRR niewygodne dla tyrana osoby także
umieszczano w "psychuszkach". Zresztą nie tylko w ZSRR, w USA także.

Przecież ona była osobą wierzącą, która kochała papieża, namiestnika Jezusa
Chrystusa na Ziemi.

U nas w Polsce podobno miliony osób kochały poprzedniego papieża.

Też powinno się je przymusowo leczyć?

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7398115,Incydent_podczas_pasterki_w_Watykanie.html

A może dlatego się na niego rzuciła http://www.ultramontes.pl/ratzinger.htm

boukun

Data: 2009-12-25 14:38:58
Autor: sofu
Dlaczego zaraz "chora psychicznie" ?

Użytkownik "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:1enqnzleb2bay.1020loaop0q6y$.dlg40tude.net...
W czasach stalinowskich w ZSRR niewygodne dla tyrana osoby także
umieszczano w "psychuszkach". Zresztą nie tylko w ZSRR, w USA także.

Przecież ona była osobą wierzącą, która kochała papieża, namiestnika
Jezusa
Chrystusa na Ziemi.

U nas w Polsce podobno miliony osób kochały poprzedniego papieża.

Też powinno się je przymusowo leczyć?


http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7398115,Incydent_podczas_pasterki_w_Watykanie.html


--

Ponoć za tzw. wiarę  odpowiada pewien obszar w mózgu. Jego przerost lub
uszkodzenia doprowadzaja do dewocji. Sprawa nie jest jeszcze doładnie
zbadana, ale badania trwaja.



sofu

Data: 2009-12-25 14:58:03
Autor: Dirko
Dlaczego zaraz "chora psychicznie" ?

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:hh2dt3$hc6$1node1.news.atman.pl...

Ponoć za tzw. wiarę  odpowiada pewien obszar w mózgu. Jego przerost lub
uszkodzenia doprowadzaja do dewocji. Sprawa nie jest jeszcze doładnie
zbadana, ale badania trwaja.

    W każdym razie jest to dość powszechna dolegliwość.

Data: 2009-12-26 09:17:34
Autor: Jadrys
Dlaczego zaraz "chora psychicznie" ?
W dniu 2009-12-25 14:38, sofu pisze:
Użytkownik "Grzegorz Z."<blogfiles@gazeta.pl>  napisał w wiadomości
news:1enqnzleb2bay.1020loaop0q6y$.dlg40tude.net...
  
W czasach stalinowskich w ZSRR niewygodne dla tyrana osoby także
umieszczano w "psychuszkach". Zresztą nie tylko w ZSRR, w USA także.

Przecież ona była osobą wierzącą, która kochała papieża, namiestnika
    
Jezusa
  
Chrystusa na Ziemi.

U nas w Polsce podobno miliony osób kochały poprzedniego papieża.

Też powinno się je przymusowo leczyć?


    
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7398115,Incydent_podczas_pasterki_w_Watykanie.html
  

--      
Ponoć za tzw. wiarę  odpowiada pewien obszar w mózgu. Jego przerost lub
uszkodzenia doprowadzaja do dewocji. Sprawa nie jest jeszcze doładnie
zbadana, ale badania trwaja.



sofu

  

Jak na razie wszyscy "niezrównoważeni psychicznie" których spotkałem w swoim życiu mieli "hopla" na punkcie religii. Czyżby teza o robieniu "wody z mózgu" przez religię była prawdziwa?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-12-27 01:39:21
Autor: sofu
Dlaczego zaraz "chora psychicznie" ?

Użytkownik "Jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości
news:hh4gr1$tc5$1news.onet.pl...
W dniu 2009-12-25 14:38, sofu pisze:
> Użytkownik "Grzegorz Z."<blogfiles@gazeta.pl>  napisał w wiadomości
> news:1enqnzleb2bay.1020loaop0q6y$.dlg40tude.net...
>
>> W czasach stalinowskich w ZSRR niewygodne dla tyrana osoby także
>> umieszczano w "psychuszkach". Zresztą nie tylko w ZSRR, w USA także.
>>
>> Przecież ona była osobą wierzącą, która kochała papieża, namiestnika
>>
> Jezusa
>
>> Chrystusa na Ziemi.
>>
>> U nas w Polsce podobno miliony osób kochały poprzedniego papieża.
>>
>> Też powinno się je przymusowo leczyć?
>>
>>
>>
>
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7398115,Incydent_podczas_pasterki_w_Watykanie.html
>
>>
>> -- >>
> Ponoć za tzw. wiarę  odpowiada pewien obszar w mózgu. Jego przerost lub
> uszkodzenia doprowadzaja do dewocji. Sprawa nie jest jeszcze doładnie
> zbadana, ale badania trwaja.
>
>
>
> sofu
>
>

Jak na razie wszyscy "niezrównoważeni psychicznie" których spotkałem w
swoim życiu mieli "hopla" na punkcie religii. Czyżby teza o robieniu
"wody z mózgu" przez religię była prawdziwa?

--

Wode z mózgu mozna zrobic wielu ludziom i w wielu kwestiach.
Ale ja mówie o czyms głebszym niz tylko przekonanie, ze cos jest albo czegos
nie ma (np. boga).
Sa ludzie ktorzy głeboko wierza ze bog istnieje i wrecz wewnetrznie sie z
nim stykaja. W skarajnych wypadkach maja rózne widzenia, rozmawiaja z bogiem
(albo szatanem) itp. I to głebokie przekonanie to jakis rodzaj echa czy cos
w tym rozaju pochadzi z tego własnie obszaru. Ponoc mózg nie moze sobie z
tym poradzic do konca i ludzie odczuwaja to jako obcowanie z bogiem. To sie
potrafi nasilac z wiekiem choc niekoniecznie kazdy starszy musi byc dewotem.
Czasami jest na odwrót ktos kto chodzil całe zycie do kosciola i wydawało mu
sie ze jest wierzacym nagle przestaje i nie czuje juz tego wewnetrznego
głosu czy tez strachu przed bogiem.  Nie nalezy tego mylic za bardzo z
ciezkimi chorobami psychicznymi.  Znaczna czesc populacji ponoc nie jest w
stanie wierzyc w boga choc czesto udaje ze tak jest. Oni ze wzgledu na brak
aktywnosci czesci mózgu o ktorej wspomniałem nie czuja boga w sobie. Czasami
jest tez tak ze ten obszar potrafi sie nagle uaktywniac i zatwardziały
ateista zaczyna byc moherem. Jak go zwał tak go zwał, ale ci wierzacy to
zaledwie kilkanascie procent (zalezy jeszcze w co oni wierza?) Reszta raczej
udaje albo traktuje wiare jak rodzaj mitu, bajki. Nie czuje boga w sobie to
co sie bedzie wysilac? Ponoc udało sie tez ustalic tzw gen wiary VMAT2.
Kto wie moze beda kiedys leczyc nawiedzonych moherów uznajac kontakty z
bogiem za chorobe? Zreszta sam KRK takie kontakty niejako reglamentuje nie
wierzac w nie zbytnio.

Mozna tez sobie troche o tym poczytac tutaj:
http://www.polityka.pl/archive/do/registry/secure/showArticle?id=3356496




sofu

Dlaczego zaraz "chora psychicznie" ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona