Data: 2009-05-04 22:32:54 | |
Autor: Leszczur | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
WTF? Rockets majac bilans na wyjazdach ponizej 0.500 (20-21) jada do
LA i ogrywaja Lakers, ktorzy mieli u siebie bilans 36-5? Yao mial miec ciezkie zycie, a wyskakuje z 28+10+2? I tylko dwie straty? W dodatku zdobywa 28 punktow oddajac 17 rzutow, a Kobe swoje 32 punkty przy 31 rzutach? FTA 29-19 dla Houston? Z drugiej strony Orlando odprawili Boston 95-90, Howard mial swietny mecz 16+22, ale +/- na poziomie -2 (tak - minus dwa). A zdrugiej strony Brian Scalabrine 10+4 i +/- .... +22. Nowy G2G Celtow (przynajmniej jesli chodzi o przebywanie na boisku)? ;-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-05-05 10:38:48 | |
Autor: Hubertus Blues | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
Leszczur pisze:
WTF? Rockets majac bilans na wyjazdach ponizej 0.500 (20-21) jada do Liczby chyba popeĹniÄ rytualne sepuku? ChoÄ jak znam Ĺźycie znajdÄ siÄ cyferki, ktĂłre moĹźna bÄdzie zinterpretowaÄ i w tÄ stronÄ. ;) Z drugiej strony Orlando odprawili Boston 95-90, Howard mial swietny Tia, prowadziÄ 28-mioa punktami i mieÄ takÄ sraczkÄ w koĹcĂłwce? Jedyna szansa na wygrane Magic? Nie dopuĹciÄ do zaciÄtej koĹcĂłwki - Celtowie ich tu zjedzÄ bez soli! -- Hubertus Blues "... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..." mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?) |
|
Data: 2009-05-05 15:19:46 | |
Autor: wiLQ | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
Hubertus Blues napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Z drugiej strony Orlando odprawili Boston 95-90, Howard mial swietny Um, po pierwsze, to przeciez wygrali, wiec tak jakby sie wybronili... a po drugie ciekawostka: w tym sezonie regularnym Magic mieli bilans bodaj 51-1 w meczach, w ktorych prowadzili 5 minut przed koncem... -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-05-05 15:27:44 | |
Autor: s | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
Um, po pierwsze, to przeciez wygrali, wiec tak jakby sie wybronili... a .... Moze dlatego, ze malo podawali w koncowkach do Dwighta, ktory "pudluje osobiste" :-) Pozdr S -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-05-05 15:37:59 | |
Autor: wiLQ | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Um, po pierwsze, to przeciez wygrali, wiec tak jakby sie wybronili... a Taaa, budowali przewage dzieki niemu, ale bronili jej pomimo niego... ktory "pudluje osobiste" :-) Przeciez naprawde pudluje osobiste, nie wiem po co ten cudzyslow ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-05-05 15:58:40 | |
Autor: s | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
ktory "pudluje osobiste" :-) Zeby sie wiLQ przyczepil, to jasne. A tak w ogole to nawiazanie do tego, co pisal TRad o kosmicznej efektywnosci Dwighta niezaleznie od skutecznosci osobkow... i o tym, ze caloksztalt nie jest dostrzegany, bo chowa sie za tymi nieszczesnymi osobkami. Pozdr S -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-05-05 18:22:15 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
s pisze:
ktory "pudluje osobiste" :-) Otóż. Przecież żeby faulowanie gościa rzucającego 60% osobistych miało sens, to trzeba najpierw samemu zdobywać ponad 1.2 ppp. Jeżeli jakaś drużyna to potrafi, to raczej nie ma potrzeby gonić. Analizując na zimno faulowanie Howarda/Shaqa może mieć sens w sytuacji odwrotnej - gdy to oni nas gonią. Bo ograniczamy im efektywność w ataku. pzdr TRad |
|
Data: 2009-05-06 13:24:41 | |
Autor: wiLQ | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Otóż. Przecież żeby faulowanie gościa rzucającego 60% osobistych miało sens, to trzeba najpierw samemu zdobywać ponad 1.2 ppp. Hmmm, chwila, przeciez sens tego zachowania nie ma w sobie zalozenia, ze ten ktos bedzie mial stala skutecznosc rzedu 60%. Raczej podchodzi sie do tego jako "marnie rzuca osobiste, wiec mamy jakas tam istotna szanse, ze spudluje kilka razy z rzedu". Ot w skali sezonu to wychodzi 60%, ale w skali meczu spokojnie moze to byc mniej. Jeżeli jakaś drużyna to potrafi, to raczej nie ma potrzeby gonić. IMHO tu zabraklo Ci konsekwencji, jesli trudno miec druzynowo ponad 1.2ppp to co to za ograniczanie ataku do takiej wartosci? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-05-06 13:27:06 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Jak masz odpowiednio dużą przewagę, to walczysz nie ze średnią, a z wariancją. Faulowanie zmniejsza oczekiwany rozmiar zwycięstwa, ale zwiększa prawdopodobieństwo wygranej. Tniesz brzegi krzywej dzwonowej. I odwrotnie: drużyna dużo słabsza, albo mająca duża stratę, powinna podkręcać wariancję. pzdr TRad |
|
Data: 2009-05-05 15:26:25 | |
Autor: wiLQ | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
WTF? Rockets majac bilans na wyjazdach ponizej 0.500 (20-21) jada do Lakersi byli zbyt uspieni gra z Jazz? ;-) FTA 29-19 dla Houston? To jest dla mnie najwiekszy szok. A na dokladke Battier trafil wiecej osobistych od Kobo! Ciekawe kiedy sie obudze... ;-) Z drugiej strony Orlando odprawili Boston 95-90, Howard mial swietny Bo gral najdluzej, wiec trafilo mu sie granie w jakims kiepskim ukladzie... ale z kolei w tej serii mnie najbardziej zadziwila trojka, co sie Magic stalo w playoffach? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-05-05 07:23:14 | |
Autor: L'e-szczur | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
On 5 Maj, 15:26, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Z Jazz tez jakos szczegolnie nie blyszczeli. Ale moze to po prostu byla pewnosc siebie. > Z drugiej strony Orlando odprawili Boston 95-90, Howard mial swietny A co sie mialo stac? Popsula sie. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-05-06 13:23:27 | |
Autor: wiLQ | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Lakersi byli zbyt uspieni gra z Jazz? ;-) Hmm, a w ktorym miejscu przestaniemy szukac wymowek? ;-) > ale z kolei w tej serii mnie najbardziej zadziwila trojka, Wlasnie takiego wyjasnienia mi brakowalo ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-05-06 05:06:41 | |
Autor: L'e-szczur | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
On 6 Maj, 13:23, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Ja i szukanie wymowek dla Lakers? Wolne zarty! ;-) > > ale z kolei w tej serii mnie najbardziej zadziwila trojka, A co mam Ci powiedziec? Ze Hedo gorzej trafia kulejac? To jasne. Albo, ze Lewis miewa lepsze i gorsze okresy skutecznosci i teraz jest ten gorszy? To tez jasne. Dlatego Howard powinien widziec pilke czesciej niz w co piatej akcji. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-05-06 14:22:54 | |
Autor: s | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
L'e-szczur pisze:
Dlatego Howard powinien widziec pilke czesciej No i pewnie widzial. Chyba, ze z tym okiem nadal cos nie bardzo :-( Pozdr S -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-05-06 05:49:50 | |
Autor: L'e-szczur | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
On 6 Maj, 14:22, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Mozliwe. Nie ogladalem tego meczu. Ale jezeli dostawal i wygrali to ja tu widze dobry "trynd" ;-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-05-06 14:54:57 | |
Autor: s | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
Dlatego Howard powinien widziec pilke czesciejNo i pewnie widzial. Aaaa, czy _dostawal_ to nie wiem :-) Gortat tez pewnie widzial pilke czesciej niz w co piatej akcji, co nie znaczy, ze "trynd" w tym meczu by dobry :D Pozdr S -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-05-06 05:55:59 | |
Autor: L'e-szczur | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
On 6 Maj, 14:54, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>>> Dlatego Howard powinien widziec pilke czesciej A bo ja myslalem, z tym razem nie czepiasz sie ;-) Gortat tez pewnie widzial pilke czesciej niz w co piatej akcji, co nie To ja podtrzymuje. Jezeli Gortat widzial pilke czesciej niz w co 5 akcji i Magic wygrali mecz, to "tyż dobry trynd". Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-05-06 15:03:05 | |
Autor: s | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
Aaaa, czy _dostawal_ to nie wiem :-) No co Ty!?! Przeciez juz dzis zdazylem z wiLQiem podyskutowac. Czlowiek nasiaka, taki lajf... Pozdr S -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-05-07 23:04:19 | |
Autor: wiLQ | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>> Aaaa, czy _dostawal_ to nie wiem :-) Jasne, jasne, zamiast przyznac sie, ze odkryles w sobie nowe poklady czepliwosci i nie zawahasz sie ich uzyc to skorzystales z poradnika Doca Riversa "jak zwalac wine na wszystkich tylko nie na siebie" ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-05-08 09:18:02 | |
Autor: s | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
A bo ja myslalem, z tym razem nie czepiasz sie ;-)No co Ty!?! Przyznac sie? Na prsku? Daj spokoj...:-) Pozdr S -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-05-08 14:20:38 | |
Autor: wiLQ | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Jasne, jasne, zamiast przyznac sie, ze odkryles w sobie nowe poklady To chociaz przed samym soba! ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-05-05 17:43:40 | |
Autor: kszyhu fr@ckowiak | |
Dlatego uwielbiam ten sport... | |
Dnia 05-05-2009 o 07:32:54 Leszczur <leszczur@acn.waw.pl> napisał(a):
WTF? Rockets majac bilans na wyjazdach ponizej 0.500 (20-21) jada do[...] Ja bym tu dodał jeszcze prawie dwa razy więcej fauli LAL (26-14), co w jakiś sposób wyjaśnia różnicę w FTA. Ale z drugiej strony - tyle gwizdków przeciwko gospodarzom? pzdr kszyhu -- Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |