Z powodu problemów finansowych narosl mi dlug na karcie kredytowej, ktora ma oprocentowanie 19%. Splacanie tego w dluzszym terminie jest calkowicie nie oplacalne, wiec zaczalem szukac kredytow konsolidacyjnych. Na stronach znajduje w wiekszosci tylko konsolidacyjne dla nieruchomosci, a jesli juz tez dla kart to nie podane jest oprocentowanie. Dzwonic do nich, potem tracic czas na ich "doradcow", szukac najlepszej oferty, a potem zobaczyc, ze zadna mi sie nie kalkuluje?

Szukalem innych sposobow, stwierdzilem pozyczki spolecznosciowe. Po rozeznaniu doszedlem do wniosku, ze to tez zadne rozwiazanie. Kokos - na poczatku moge pozyczyc grosze, a po co mi pozyczka 500zl? 10000 dostepne jest dopiero po 9 miesiacach i pozyczeniu/oddaniu 5000zl. Po 9 miesiacach taka pozyczka juz mi nie bedzie potrzebna, a zasady dzialania serwisu wygladaja jak dla dzieci z piaskownicy - pozyczajmy sobie po 500zl, tluczmy procenty, bawmy sie, a na koniec bawmy sie z papierkami podatkowymi.  Monetto - na 4 strony aktualnych aukcji pozyczek, tylko 5 aukcji ma jakiekolwiek oferty, wszystkie na 22% (oprocz jednej na 20%). Smava - malo pozyczkodawcow, zrealizowane pozyczki to takie ponizej 2000zl z oprocentowaniem 22%, czyli wiecej niz mam na karcie kredytowej.

W gazetach lokalnych widze male firmy, ktore udzielaja pozyczek refinansowych, ale nie maja nawet strony www. Mam przyjsc do biura, w biurze okaze sie, ze to posrednik jakiegostam banku i tyle. Albo okaze sie, ze pozyczka jest, ale poznam inna strone takiego "pozyczkodawcy".

W tej chwili mBank pobiera mi nie tylko odsetki, ale jeszcze rozne oplaty, wychodzi z tego, ze splacam 400 PLN, a z dlugu rzeczywiscie odejmuje sie 200-300 PLN.

Znacie wiec jakis sposob na refinansowanie karty kredytowej na kwote 8000 PLN na 12/24 miesiace, najlepiej z mozliwoscia szybszej splaty?