Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   D硊ga rozmowa ze Zbigniewem Herbertem - 1985 r.

D硊ga rozmowa ze Zbigniewem Herbertem - 1985 r.

Data: 2009-11-10 14:02:49
Autor: CC
D硊ga rozmowa ze Zbigniewem Herbertem - 1985 r.
fragment:
HERBERT - Ja mam weso艂e do艣wiadczenia z okresu, gdy je藕dzi艂em na
wieczory autorskie. Tu musz臋 powiedzie膰 samokrytycznie, 偶e je藕dzi艂em z
niskich pobudek, by艂em wyg艂odzony po 1956 roku, czy tam w latach
sze艣膰dziesi膮tych i dostawa艂o si臋 pi臋膰set... Wi臋c przyjecha艂em do
miejscowo艣ci o nazwie Nysa. Pada艂 deszcz, wyszed艂 po mnie kierownik
domu kultury, bo w ka偶dej wi臋kszej czy mniejszej miejscowo艣ci by艂y
domy kultury, i tak idziemy przez miasto. Widz臋 ja na jakim艣 s艂upie
afisz: Zbigniew Hubert, pisarz wojskowy, wiecz贸r autorski. Ale id臋
艣mia艂o, wchodz臋 na sal臋, jest kompania wojska, bo by艂 taki Hubert,
kt贸ry pisa艂 o Lenino i po艂膮czyli nas przez grzeczno艣膰. Imi臋 si臋
zgadza艂o, nazwisko mniej si臋 zgadza艂o. Polityczno-wychowawczy oficer
m贸wi: baczno艣膰, pisarzowi cze艣膰! - Oni zakrzykn臋li: cze艣膰, cze艣膰,
cze艣膰! - potem usiedli i zasn臋li zdrowym snem saper贸w. A ja zacz膮艂em
co艣 bredzi膰 o Templariuszach, bo uwa偶a艂em, 偶e to mo偶e ich
zainteresowa膰. Po paru takich spotkaniach wiedzia艂em, 偶e to bez sensu,
niegodne, i zaprzesta艂em tej gimnastyki. Natomiast bardzo wielu
koleg贸w wspomina z rozczuleniem te czasy, kiedy by艂a taka szalona
popularno艣膰 literatury. Literatura nie mo偶e by膰 popularna, dobra
literatura nigdy nie by艂a popularna. Nigdy nie by艂a bardzo czytana.
Pisarze umierali w biedzie i zapomnieniu. ca艂o艣膰:
http://tiny.pl/hxtdb
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
###Obywatele musz膮 za艂o偶yc w艂adzy kaganiec i trzymac j膮 na smyczy###
                           www.obnie.info  TV - www.justin.tv/civiltv

D硊ga rozmowa ze Zbigniewem Herbertem - 1985 r.

Nowy film z video.banzaj.pl wi阠ej »
Redmi 9A - recenzja bud縠towego smartfona