Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Dlugi Tuska beda splacaly nasze wnuki

Dlugi Tuska beda splacaly nasze wnuki

Data: 2010-09-27 17:12:35
Autor: awe
Dlugi Tuska beda splacaly nasze wnuki
z neta

"O tyle średnio przyrastał dług publiczny naszego kraju w I półroczu tego roku, kiedy premier Tusk i jego główny ekonomista Jan Vincent Rostowski co i rusz ogłaszali Polskę zieloną wyspą wzrostu na unijnym czerwonym morzu kryzysu.

Właśnie resort finansów podał informację, że dług publiczny w tym okresie powiększył się aż o 51,3 mld zł do kwoty 721,2 mld zł. Są to niestety dane nieuwzględniające wszystkich zobowiązań, jakie zaciągnęły w tym czasie instytucje publiczne, choćby Krajowy Fundusz Drogowy. Gdyby doliczyć zobowiązania KFD (a tak liczy nasz dług UE), to na koniec I półrocza dług publiczny wzrósłby do kwoty ok. 745 mld zł, czyli aż 54,2 proc. PKB.

Wszystko wskazuje na to, że tempo przyrostu długu w drugim półroczu będzie jeszcze szybsze, a dług ten przyrośnie o kolejne 58 mld zł, zatem dług publiczny na koniec tego roku wyniesie według metody unijnej wyniesie 803 mld zł (57 proc. PKB), a według metody krajowej (czyli bez uwzględnienia zobowiązań KFD) 780 mld zł (55,3 proc. PKB). A więc już niezależnie od metody liczenia na koniec 2010 r. dług publiczny przekroczy II próg ostrożnościowy z ustawy o finansach publicznych, co oznacza poważne ograniczenia dla budżetu w roku 2012 (niski deficyt, brak waloryzacji emerytur i rent, zamrożenie płac wszystkich pracowników sfery budżetowej, a także konieczność uchwalenia przez wszystkie samorządy budżetów bez deficytów).

Ten gigantyczny przyrost długu w ciągu ostatnich 3 lat (od grudnia 2007 do grudnia 2010 r.) aż o prawie 300 mld zł (po obecnym kursie o 100 mld dol., czyli nominalnie 4 razy więcej niż w ciągu 10-lecia Gierka) dokonuje się przy masowej wręcz wyprzedaży majątku narodowego na około 50 mld zł (w roku 2009 przychody z tego tytułu wyniosły 12 mld zł, w roku obecnym mają wynieść 25 mld zł, w roku 2011 zaś kolejne 15 mld zł), a także wręcz ograbianiu państwowych spółek z zysku na około 20 mld zł (w 2009 r. około 4 mld zł, w tym roku około 5 mld zł, w roku 2011 aż około 10 mld zł). Gdyby nie było na tak gigantyczną skalę wyprzedaży majątku i gdyby nie wysysano z państwowych spółek prawie całości wypracowanych zysków, to - jak wynika z zestawienia - dług publiczny byłby wyższy o kolejne 70 mld zł.

Na koniec każdego roku minister finansów podejmuje także działania, aby umacniać złotego - głównie poprzez wymianę setek milionów euro na złote na rynku, a nie za pośrednictwem NBP. Każde wzmocnienie złotego w stosunku do euro o 1 proc. pozwala na obniżenie wartości części zagranicznej naszego długu publicznego po przeliczeniu na złote o 2 mld zł. Wprawdzie szkodzi to polskiemu eksportowi, a tym samym i miejscom pracy w Polsce, ale ważniejsze okazuje jednak sztuczne obniżanie wartości długu.

Nic nie wskazuje na to, żeby rok 2011 był jakimś przełomem w kształtowaniu się długu publicznego. Skoro mimo zapowiedzianej podwyżki podatku VAT i akcyzy, kontynuowania wyprzedaży majątku i drenażu spółek państwowych z dywidendy, deficyt finansów publicznych ma wynieść około 6 proc. PKB, to oznacza, że dług publiczny przyrośnie o kolejne 90 mld zł. A to będzie już oznaczało przekroczenie 60 proc. PKB, czyli progu zawartego w Konstytucji RP.

Zgodnie więc z zapowiedzią premiera Tuska czekają nas kolejne podwyżki stawek VAT o 2 punkty procentowe, a więc podstawowej do maksymalnej, czyli 25 proc., a obniżonych do 5 i 10 proc., co bardzo źle wróży popytowi konsumpcyjnemu. A to jest ciągle najważniejszy czynnik naszego wzrostu gospodarczego.

Te informacje dotyczące długu nie są zaskoczeniem. Takie prognozy dotyczące długu od dawna przedstawiała Komisja Europejska, tylko wtedy ministerstwo finansów gorliwie temu zaprzeczało, twierdząc, że KE się myli. Teraz kiedy mimo kreatywnej księgowości ministra Rostowskiego dług publiczny na koniec roku 2010 przekroczy II próg ostrożnościowy ze wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami, wypada zapytać, czy rządzą Polską odpowiedzialni ludzie?

Skoro w ciągu trzech lat pożyczą oni 4 razy więcej niż przez dziesięć lat Edward Gierek, skoro długi z lat 70. spłaciliśmy ostatecznie dopiero parę lat temu, to wygląda na to, że długi Tuska będą nie tylko spłacały nasze dzieci ale także nasze wnuki."

Data: 2010-09-27 17:10:01
Autor: Marek Czaplicki
Dlugi Tuska beda splacaly nasze wnuki
awe dnia pon wrzesień 27 2010 17:12 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

z neta
to może link zamiast pasty?
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

Data: 2010-09-27 17:17:35
Autor: awe
Dlugi Tuska beda splacaly nasze wnuki

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i7qc3q$3i5$2inews.gazeta.pl...
awe dnia pon wrzesień 27 2010 17:12 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

z neta
to może link zamiast pasty?
--
moze jest na necie, ja to wzialem z miejsca gdzie trzeba sie logowac
awe

Data: 2010-09-27 17:18:45
Autor: awe
Dlugi Tuska beda splacaly nasze wnuki

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i7qc9e$eij$1news.onet.pl...

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i7qc3q$3i5$2inews.gazeta.pl...
awe dnia pon wrzesień 27 2010 17:12 pisze, na grupie pl.soc.polityka:

z neta
to może link zamiast pasty?
--
moze jest na necie, ja to wzialem z miejsca gdzie trzeba sie logowac
awe
http://kuzmiuk.blog.onet.pl/300-mln-zl-dziennie,2,ID414497593,n

Data: 2010-09-27 17:16:31
Autor: Marek Czaplicki
Dlugi Tuska beda splacaly nasze wnuki
awe dnia pon wrzesień 27 2010 17:18 pisze, na grupie pl.soc.polityka:
http://kuzmiuk.blog.onet.pl/300-mln-zl-dziennie,2,ID414497593,n
dziękuję. otworzyło się.
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

Data: 2010-09-27 18:06:20
Autor: awe
Dlugi Tuska beda splacaly nasze wnuki

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i7qcg0$3i5$3inews.gazeta.pl...
awe dnia pon wrzesień 27 2010 17:18 pisze, na grupie pl.soc.polityka:
http://kuzmiuk.blog.onet.pl/300-mln-zl-dziennie,2,ID414497593,n
dziękuję. otworzyło się.
--
z neta opinia
"Dzisiaj znowu 300,000,000 PLN zadluzono Panstwo Polskie. Dodam ze jak uprawnionych do glosowania jest okolo 30 milionow to Platforma zadluza kazdego na 100PLN dziennie, miesiecznie 3000PLN. Z tego by wynikalo ze jezeli osoby ze srednim poziomem wyksztalcenia zarabiaja od 1400 do 3500 to znaczy ze nigdy nie jestesmy w stanie tego splacic. Jezli pozyczamy szybciej niz zarabiamy to niestety ale ze spirali zadluzenia juz nie wyjdziemy.
Moze Platforma ma taki plan zeby zostawic po sobie spalona ziemie a Ci co przyjda po rzadach tuskomatolow i tak nic nie zrobia bo nie bedzie finansowej mozliwosci. Do tego czasu ratingi kredytowe pospadaja i nawet nie bedzie skad pozyczyc. Az dziwne ze zaden swiatly ekonomista tego nie zauwazyl."

Data: 2010-09-27 17:13:24
Autor: awe
Dlugi Tuska beda splacaly nasze wnuki
300 mln - o tyle średnio przyrastał dług publiczny naszego kraju

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i7qc04$dmg$1news.onet.pl...
z neta

"O tyle średnio przyrastał dług publiczny naszego kraju w I półroczu tego roku, kiedy premier Tusk i jego główny ekonomista Jan Vincent Rostowski co i rusz ogłaszali Polskę zieloną wyspą wzrostu na unijnym czerwonym morzu kryzysu.

Właśnie resort finansów podał informację, że dług publiczny w tym okresie powiększył się aż o 51,3 mld zł do kwoty 721,2 mld zł. Są to niestety dane nieuwzględniające wszystkich zobowiązań, jakie zaciągnęły w tym czasie instytucje publiczne, choćby Krajowy Fundusz Drogowy. Gdyby doliczyć zobowiązania KFD (a tak liczy nasz dług UE), to na koniec I półrocza dług publiczny wzrósłby do kwoty ok. 745 mld zł, czyli aż 54,2 proc. PKB.

Wszystko wskazuje na to, że tempo przyrostu długu w drugim półroczu będzie jeszcze szybsze, a dług ten przyrośnie o kolejne 58 mld zł, zatem dług publiczny na koniec tego roku wyniesie według metody unijnej wyniesie 803 mld zł (57 proc. PKB), a według metody krajowej (czyli bez uwzględnienia zobowiązań KFD) 780 mld zł (55,3 proc. PKB). A więc już niezależnie od metody liczenia na koniec 2010 r. dług publiczny przekroczy II próg ostrożnościowy z ustawy o finansach publicznych, co oznacza poważne ograniczenia dla budżetu w roku 2012 (niski deficyt, brak waloryzacji emerytur i rent, zamrożenie płac wszystkich pracowników sfery budżetowej, a także konieczność uchwalenia przez wszystkie samorządy budżetów bez deficytów).

Ten gigantyczny przyrost długu w ciągu ostatnich 3 lat (od grudnia 2007 do grudnia 2010 r.) aż o prawie 300 mld zł (po obecnym kursie o 100 mld dol., czyli nominalnie 4 razy więcej niż w ciągu 10-lecia Gierka) dokonuje się przy masowej wręcz wyprzedaży majątku narodowego na około 50 mld zł (w roku 2009 przychody z tego tytułu wyniosły 12 mld zł, w roku obecnym mają wynieść 25 mld zł, w roku 2011 zaś kolejne 15 mld zł), a także wręcz ograbianiu państwowych spółek z zysku na około 20 mld zł (w 2009 r. około 4 mld zł, w tym roku około 5 mld zł, w roku 2011 aż około 10 mld zł). Gdyby nie było na tak gigantyczną skalę wyprzedaży majątku i gdyby nie wysysano z państwowych spółek prawie całości wypracowanych zysków, to - jak wynika z zestawienia - dług publiczny byłby wyższy o kolejne 70 mld zł.

Na koniec każdego roku minister finansów podejmuje także działania, aby umacniać złotego - głównie poprzez wymianę setek milionów euro na złote na rynku, a nie za pośrednictwem NBP. Każde wzmocnienie złotego w stosunku do euro o 1 proc. pozwala na obniżenie wartości części zagranicznej naszego długu publicznego po przeliczeniu na złote o 2 mld zł. Wprawdzie szkodzi to polskiemu eksportowi, a tym samym i miejscom pracy w Polsce, ale ważniejsze okazuje jednak sztuczne obniżanie wartości długu.

Nic nie wskazuje na to, żeby rok 2011 był jakimś przełomem w kształtowaniu się długu publicznego. Skoro mimo zapowiedzianej podwyżki podatku VAT i akcyzy, kontynuowania wyprzedaży majątku i drenażu spółek państwowych z dywidendy, deficyt finansów publicznych ma wynieść około 6 proc. PKB, to oznacza, że dług publiczny przyrośnie o kolejne 90 mld zł. A to będzie już oznaczało przekroczenie 60 proc. PKB, czyli progu zawartego w Konstytucji RP.

Zgodnie więc z zapowiedzią premiera Tuska czekają nas kolejne podwyżki stawek VAT o 2 punkty procentowe, a więc podstawowej do maksymalnej, czyli 25 proc., a obniżonych do 5 i 10 proc., co bardzo źle wróży popytowi konsumpcyjnemu. A to jest ciągle najważniejszy czynnik naszego wzrostu gospodarczego.

Te informacje dotyczące długu nie są zaskoczeniem. Takie prognozy dotyczące długu od dawna przedstawiała Komisja Europejska, tylko wtedy ministerstwo finansów gorliwie temu zaprzeczało, twierdząc, że KE się myli. Teraz kiedy mimo kreatywnej księgowości ministra Rostowskiego dług publiczny na koniec roku 2010 przekroczy II próg ostrożnościowy ze wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami, wypada zapytać, czy rządzą Polską odpowiedzialni ludzie?

Skoro w ciągu trzech lat pożyczą oni 4 razy więcej niż przez dziesięć lat Edward Gierek, skoro długi z lat 70. spłaciliśmy ostatecznie dopiero parę lat temu, to wygląda na to, że długi Tuska będą nie tylko spłacały nasze dzieci ale także nasze wnuki."



Data: 2010-09-27 18:17:25
Autor: mi
Dlugi Tuska beda splacaly nasze wnuki
On 27.09.2010 17:12, awe wrote:
"O tyle œrednio przyrasta³ d³ug publiczny naszego kraju w I pó³roczu tego
roku, kiedy premier Tusk i jego g³ówny ekonomista Jan Vincent Rostowski co i
rusz ogÂłaszali PolskĂŞ zielonÂą wyspÂą wzrostu na unijnym czerwonym morzu
kryzysu.

Pozyteczni idioci w tym czasie, skutecznie odwracając uwagę, niezmiennie psioczą o Kaczyńskich, PiS-ie i różnych urojeniach.

O ile za PiS-em nie przepadam to czystym kurestwem politycznym jest antypisowka propaganda. Bo okazuje się, że szczytem wyrafinowanej dyskusji politycznej jest ujdanie na PiS, a kto nie ujada ten wg. propagandystów pisowiec. Marne czasy nastały.


mi

Data: 2010-09-27 18:24:34
Autor: u2
Dlugi Tuska beda splacaly nasze wnuki
W dniu 2010-09-27 17:12, awe pisze:
Skoro w ciągu trzech lat pożyczą oni 4 razy więcej niż przez dziesięć lat Edward Gierek, skoro długi z lat 70. spłaciliśmy ostatecznie dopiero parę lat temu, to wygląda na to, że długi Tuska będą nie tylko spłacały nasze dzieci ale także nasze wnuki."


Gdyby nie stan wojenny wprowadzony przez juntę Jeruzela długi Gierka
byłyby spłacone dużo szybciej. Co zrobił sprzedawczyk Jeruzel ? Ogłosił
bankructwo i odsetki zaczęły rosnąć w geometrycznym ciągu.

Data: 2010-09-27 19:27:32
Autor: awe
Dlugi Tuska beda splacaly nasze wnuki

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4ca0c545$0$27036$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2010-09-27 17:12, awe pisze:
Skoro w ciągu trzech lat pożyczą oni 4 razy więcej niż przez dziesięć lat
Edward Gierek, skoro długi z lat 70. spłaciliśmy ostatecznie dopiero parę
lat temu, to wygląda na to, że długi Tuska będą nie tylko spłacały nasze
dzieci ale także nasze wnuki."


Gdyby nie stan wojenny wprowadzony przez juntę Jeruzela długi Gierka
byłyby spłacone dużo szybciej. Co zrobił sprzedawczyk Jeruzel ? Ogłosił
bankructwo i odsetki zaczęły rosnąć w geometrycznym ciągu.
-- -- -- -- -- -
sluszna uwaga
awe

Dlugi Tuska beda splacaly nasze wnuki

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona