Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.wgpw   »   Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Data: 2011-01-02 15:10:05
Autor: stachw
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
O ile ja się orientuję, to ZUS nie miał i nie ma żadnych długów. Ustawa z dnia
13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. (Dz. U. z dnia 10
listopada 1998 r. ściśle określa zadania i rolę ZUS-u. Myślę, że w przerwach gdy
nie słuchasz Radia Maryja powinieneś ją przeczytać!!!
Dług ma stworzony przez tą samą ustawę Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. No ale
jego konstrukcja i sytuacja demograficzna naszego kraju sprawia, że rentowny być
nie może ;((. ZUS ma zarządzać tym funduszem i z tego co wiem robi to całkiem
nieźle i w dodatku o wiele taniej niż np. OFE. Zawsze mi się wydawało, że cała
ta krytyka Zus-u to właśnie sponsorowana była przez Fundusze emerytalne, ale
jaki ma w tym interes Ojciec Dyrektor to nie wiem ;((

Rzoumiem, że na grupie pl.biznes.wgpw mamy doczynienia ze spryciarzami

którzy nie są zainteresowani emeryturami z ZUS-u (potrafiąc zabezpieczyć

sobie przyszłość na stare lata samemu), ale mimo wzystko chciałbym jednak

ponowić pytanie o dług ZUS-u.



Czy panowie z grupy dyskusyjnej zajmującej się szeroko rozumianymi

finansami - równiez i publicznymi - orientują się ile długu ma ZUS ?.



Pytam, gdyż usłyszałem tą kwotę w Radiu Maryja w "Rozmowach Niedokończonych"

(w której to audycji padło również stwierdznie iż dług ZUS-u to w

publicznych mediach temat tabu) to trochę "włos mi się na głowie zjeżył",

stąd chciałem ją skonfrontować na tej grupie.



Pytanie, kto więc wie ile liczy dług ZUS-u ?.





--

Pozdrawiam

Endriu

http://drendriu.ovh.org/







--


Data: 2011-01-02 15:24:56
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
O ile ja się orientuję, to ZUS nie miał i nie ma żadnych długów. Ustawa z dnia
13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. (Dz. U. z dnia 10
listopada 1998 r. ściśle określa zadania i rolę ZUS-u. Myślę, że w przerwach gdy
nie słuchasz Radia Maryja powinieneś ją przeczytać!!!
Dług ma stworzony przez tą samą ustawę Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. No ale
jego konstrukcja i sytuacja demograficzna naszego kraju sprawia, że rentowny być
nie może ;((. ZUS ma zarządzać tym funduszem i z tego co wiem robi to całkiem
nieźle i w dodatku o wiele taniej niż np. OFE. Zawsze mi się wydawało, że cała
ta krytyka Zus-u to właśnie sponsorowana była przez Fundusze emerytalne, ale
jaki ma w tym interes Ojciec Dyrektor to nie wiem ;((

Spokojnie kolego StachW. Ja jeszcze nikogo nie krytykuję, pytam tylko o długi .... jak się okazało FUS (a nie ZUS). Koryguję więc więc i pytam - ile długów ma FUS ?.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-02 20:47:35
Autor: stachw
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Ile długu ma FUS to ja nie wiem, zresztą jakie to ma znaczenie. Rząd może go
dotować, może jak poprzedni rząd zabrać z FUS kilkanaście milionów i przeznaczyć
na Świątynię Opatrzności Bożej, więc moim zdaniem ta cyfra nie ma większego
znaczenia. To cześć finansów państwa, która może być prawie dowolnie przez rząd
modyfikowana...

Spokojnie kolego StachW. Ja jeszcze nikogo nie krytykuję, pytam tylko o

długi .... jak się okazało FUS (a nie ZUS). Koryguję więc więc i pytam - ile

długów ma FUS ?.





--

Pozdrawiam

Endriu

http://drendriu.ovh.org/







--


Data: 2011-01-02 21:17:12
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Ile długu ma FUS to ja nie wiem,

No dobrze, skoro kolega StachW nie wie, to może ktoś inny wie ?.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-02 21:45:55
Autor: Anatol
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:ifqmgc$auu$1usenet.news.interia.pl...
Ile długu ma FUS to ja nie wiem,

No dobrze, skoro kolega StachW nie wie, to może ktoś inny wie ?.

Dług FUS równa się wszystkim przyszłym  zobowiązaniom z tytułu należnych świadczeń emerytalnych i rentowych oraz (chyba) zasiłków pogrzebowych - w zależności od przyjętego horyzontu czasowego praktycznie można podać dowolną liczbę.


Anatol

Data: 2011-01-15 21:40:56
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Dług FUS równa się wszystkim przyszłym  zobowiązaniom z tytułu należnych świadczeń emerytalnych i rentowych oraz (chyba) zasiłków pogrzebowych - w zależności od przyjętego horyzontu czasowego praktycznie można podać dowolną liczbę.

Anatol nie graj w pręta. Ja nie pytam się co będzie za sto lat, tylko ile wynosi dług ZUS-u na dzień dzisiejszy:

Bankructwo systemu emerytalnego
http://nczas.home.pl/wazne/bankructwo-systemu-emerytalnego/

"[...] Biorąc pod uwagę, że aktywa OFE wynoszą już ponad 220 miliardów złotych (stan na koniec grudnia), z czego 116 miliardów w obligacjach i prawie 10 miliardów w obligacjach autostradowych - akcja skoku na kasę OFE może się skończyć obniżeniem prawie 800-miliardowego zadłużenia o ok. 125 miliardów. Pozostałe 95 miliardów rząd może przekazać do ZUS, co nie stanowi na dzień dzisiejszy nawet jednego rocznego budżetu tej instytucji [...]".

W Radiu Maryja padłą podobna kwota sięgająca około 1 biliona złotych, od której to włos mi się na głowie zjeżył  .....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-15 21:55:08
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:igt0oo$tno$1usenet.news.interia.pl...
Dług FUS równa się wszystkim przyszłym  zobowiązaniom z tytułu należnych świadczeń emerytalnych i rentowych oraz (chyba) zasiłków pogrzebowych - w zależności od przyjętego horyzontu czasowego praktycznie można podać dowolną liczbę.

Anatol nie graj w pręta. Ja nie pytam się co będzie za sto lat, tylko ile wynosi dług ZUS-u na dzień dzisiejszy:

Bankructwo systemu emerytalnego
http://nczas.home.pl/wazne/bankructwo-systemu-emerytalnego/

"[...] Biorąc pod uwagę, że aktywa OFE wynoszą już ponad 220 miliardów złotych (stan na koniec grudnia), z czego 116 miliardów w obligacjach i prawie 10 miliardów w obligacjach autostradowych - akcja skoku na kasę OFE może się skończyć obniżeniem prawie 800-miliardowego zadłużenia o ok. 125 miliardów. Pozostałe 95 miliardów rząd może przekazać do ZUS, co nie stanowi na dzień dzisiejszy nawet jednego rocznego budżetu tej instytucji [...]".

W Radiu Maryja padłą podobna kwota sięgająca około 1 biliona złotych, od której to włos mi się na głowie zjeżył  .....

Nie ma żadnej kasy OFE (chyba że mówisz o ich prowizjach).
Konkurencyjność na rynku OFE jest zerowa, co widać po prowizjach.
Dlaczego nie wszczęto jeszcze żadnego postępowania w celu zbadania, czu tu nie ma zmowy cenowej?

A ZUS to nie jakiś niezależny wytwór, tylko część budżetu państwa której nadano taką a nie inną nazwę.

1) Pieniądze idą do OFE
2) OFE bierze tłustą prowizję
3) Po odcięciu kuponu bodaj ok. 60% tych pieniędzy wraca do budżetu po wykupieniu obligacji, po czym nimi budżet finansuje ZUS czyli bieżące emerytury.

Czy to nie jest chore?
Na czym polega sens przekazywania tych 60 % kasy do OFE, skoro ona wraca po ogoleniu z prowizji?

Gdzie tu piszę nieprawdę?

Dołączasz do naganiaczy grubasa.

Data: 2011-01-15 22:08:38
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Dołączasz do naganiaczy grubasa.

Skip. Jak już coś to uważam, że OFE należałoby zlikwidować a kasę  z OFE należałoby oddać właścicielom - czyli nam. Ty jesteś jak widzę zwolennikiem Platformianego proTuskowego rozwiązania sprzed reformy - czyli wszystko do wspólnego wora.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-15 22:10:21
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Skip. Jak już coś to uważam, że OFE należałoby zlikwidować a kasę  z OFE należałoby oddać właścicielom - czyli nam. Ty jesteś jak widzę zwolennikiem Platformianego proTuskowego rozwiązania sprzed reformy - czyli wszystko do wspólnego wora.

Właściwie OFE to niech sobie tam nawet będą, tylko NIEOBOWIĄZKOWE ....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-15 22:17:00
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:igt2cm$qj$1usenet.news.interia.pl...
Dołączasz do naganiaczy grubasa.

Skip. Jak już coś to uważam, że OFE należałoby zlikwidować a kasę  z OFE należałoby oddać właścicielom - czyli nam. Ty jesteś jak widzę zwolennikiem Platformianego proTuskowego rozwiązania sprzed reformy - czyli wszystko do wspólnego wora.

Nie, kolego.
Pisałem sto razy: jestem zwolennikiem wolnego wyboru, więc nie piernicz głupot.

Natomiast w wersji 2 która opisałeś to widzę, ze albo nie zrozumiałeś co napisałem, albo naganiasz.

Przetłumaczę:

Budżet tuskowego czy też kaczego państwa to jest jeden wór razem z ZUS.

Dawanie komus pieniędzy tylko po to, zeby one wróciły do wora a ten ktoś skroił prowizję, jest chore.
Nie czaisz?

Data: 2011-01-15 22:25:06
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Dawanie komus pieniędzy tylko po to, zeby one wróciły do wora a ten ktoś skroił prowizję, jest chore.
Nie czaisz?

Czaję, czaję :).

http://ifutures.pl/download/file.php?id=9381&mode=view

....wydaje mi się, że akurat w tym przypadku jesteśmy po tej samej stronie.

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-15 22:35:22
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:igt3bj$29r$1usenet.news.interia.pl...
Dawanie komus pieniędzy tylko po to, zeby one wróciły do wora a ten ktoś skroił prowizję, jest chore.
Nie czaisz?

Czaję, czaję :).

http://ifutures.pl/download/file.php?id=9381&mode=view

...wydaje mi się, że akurat w tym przypadku jesteśmy po tej samej stronie.

i tak, nie rozwodząc się zbytnio wyglada, że się dogadali
jedni odpuscili deko, drudzy też

z drugiej strony nagonka medialna trwa co niby przeczy wnioskowi wyżej
ale ona może być spowodowana niezadowoleniem jakichs kolesi, którm np. pensja spadnie o 20% np z 50k do 40k

niejeden ma znajomego pismaka, ostatecznie nikt wolny nie zyje w izolacji

Data: 2011-01-15 22:57:16
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
http://ifutures.pl/download/file.php?id=9381&mode=view

Wydaje mi się, że na rysunku brakuje parę strzałek:

1) Rząd kiedyś musi wykupić obligacje swoje obligacje i kasa z wykupu wróci do OFE (pod warunkiem, że te nie zostaną rozwiązane).
2) OFE kiedyś (pod warunkiem, że nie zostaną rozwiązane) będą musiały wypłącić kasę staruszkowi (pomniejszoną o coroczną prowizję).


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-15 14:22:20
Autor: zbyszek
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
On 15 Sty, 22:57, "Endriu" <n...@interia.pl> wrote:
>>http://ifutures.pl/download/file.php?id=9381&mode=view

Wydaje mi si , e na rysunku brakuje par strza ek:

1) Rz d kiedy musi wykupi obligacje swoje obligacje i kasa z wykupu wr ci
do OFE (pod warunkiem, e te nie zostan rozwi zane).

dodajmy, że będzie musiał mieć za co. To tak fajnie gadają - OFE MA
TYLE MILIARDÓW.
Uczciwiej byłoby napisać: ma tyle takich obligacji , takich akcji.
Co te inwestycje warte to się okaże.

Z.

Data: 2011-01-16 10:21:50
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
zbyszek wrote:

On 15 Sty, 22:57, "Endriu" <n...@interia.pl> wrote:
>>http://ifutures.pl/download/file.php?id=9381&mode=view

Wydaje mi si , e na rysunku brakuje par strza ek:

1) Rz d kiedy musi wykupi obligacje swoje obligacje i kasa z wykupu wr ci
do OFE (pod warunkiem, e te nie zostan rozwi zane).

dodajmy, że będzie musiał mieć za co. To tak fajnie gadają - OFE MA
TYLE MILIARDÓW.
Uczciwiej byłoby napisać: ma tyle takich obligacji , takich akcji.
Co te inwestycje warte to się okaże.

Z.
O to właśnie chodzi. Już o tym tu pisałem. Aktualnych emerytów utrzymują aktualnie pracujący i innego wyjścia nie ma. Znane są mi trzy sposoby na przekazywanie pieniędzy od aktualnie pracujących do aktualnych emerytów. Taki ja ZUS; aktualne składki przekazuje się w formie aktualnych emerytur po opłaceniu kosztów obsługi. Nazwany kapitałowy; aktualni emeryci sprzedają swoje papiery aktualnie pracującym po opłaceniu kosztów rynku kapitałowego i trzeci, bezpośredni; każdy emeryt dostaje bezpośrednio pieniądze od swoich aktualnie pracujących dzieci bez żadnych kosztów. I jakby się nie wyginać i co by nie wymyślać zawsze widać, że wysokość emerytury zależy od ilości i bogactwa aktualnie pracujących. Różnica jest tylko taka, że w sposobie bezpośrednim związek ten jest widoczny wyraźnie i nie tworzy się wrażenia, że państwo da więcej lub zarobi się na giełdzie. Oczywiście poza sposobem bezpośrednim istnieją możliwości manipulacji. W systemie kapitałowym i tym przepływowym ktoś kto nie miał dzieci czyli nie poniósł, żadnego kosztu ich wychowania i wykształcenia może obrać z pieniędzy innego, który tych dzieci miał pięcioro. W tej możliwości upatruję takiej popularności tych systemów. Widać, że mundurowi i górnicy robią w czekoladę pozostałych i są na rynku tacy, którzy lepiej potrafią wykorzystać to narzędzie niż większość, jak to w rozkładzie normalnym. Nie ma tu żadnej magi. Ludzie w wieku prokreacyjnym, by zapewnić sobie wymarzoną emeryturę, muszą zadbać o odpowiednią ilość potomstwa i tak urządzić świat by wtedy gdy oni będą na emeryturze ich dzieci miały odpowiednie nadwyżki finansowe do przekazania rodzicom. Cała dyskusja jaka teraz trwa skupiona jest na sposobie przekazywania tych pieniędzy i kosztach ich przekazywania. To jest ważne ale przecież nie decydujące. Ważne jest czy koszt przekazania to jest 10% czy 15% czy 0% jak systemie bezpośrednim. Ale przy tym nazywa się tę dyskusję, dyskusją o wysokość emerytury i to jest dla mnie śmieszne. I wszyscy się tak podniecają czy coś zaksięgujemy w zeszycie niebieskim czy zielonym. Jak było w niebieskim to było dobrze, a jak jest w zielonym to złodziejstwo. Śmieszne.

Data: 2011-01-16 10:39:38
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:igudbf$na4$1inews.gazeta.pl...
zbyszek wrote:


... I jakby się nie wyginać i
co by nie wymyślać zawsze widać, że wysokość emerytury zależy od ilości i
bogactwa aktualnie pracujących...

Dokładnie tu jest sedno problemu.
Wysokość emerytury zależy po prostu od aktualnego stanu państwa.

Nie ma takiej opcji, że przy złym stanie państwa ta firma będzie charytatywnie buliła kasiorę bieżącym emerytom.

Jakie mogłoby być uzasadnienie takiego dziwoląga biznesowego?
Ja nie znajduję, więc ew. czekam na wyjaśnienie.

I sprawa podstawowa.

Skoro 60% kasy przepływającej przez OFE wraca do budżetu po skrojeniu prowizji, to OFE zarabiają (dla wpłacającego, nie dla siebie) tak naprawdę zarządzaniem reszty.

Proszę mi powiedzieć, czuy jest możliwe regularne i bezpieczne zarabianie na kapitale ponad procenty z dywidendy?
Otóż nie ma czegoś takiego bez powiązania z poważnym ryzykiem.

Co więcej, im bardziej takie zarabianie przewyższa wspomniane procenty, tym bardziej przesuwa się w stronę ryzyka załamania.

Czyli:

JEŚLI OFE MAJĄ LOKOWAĆ KASĘ W OBLIGACJE> TO JEST TO BEZ SENSU CAŁKOWICIE.
kasa wychodzi i wraca, po drodze grubas odkraja plaster, jakie jest uzasadnienie dla tego faktu?
co to daje wpłacającemu, że kasa i tak wraca do ZUS a ktoś za 2 transfery odchapał niczym nieuzasadnioną prowizję?

I teraz zostaje reszta kasy

JEŚLI OFE MAJĄ GRAĆ RESZTĄ KASY< TO MUSI BYĆ TO DOBROWOLNE DLA WPŁACAJĄCYCH
przymus państwowy wpłacania podatku do kasyna to dla mnie niepojęty wałek

wszyscy wiemy co się stało z nikkei, nasdaq itd
a naganiacze pierniczą "akcje w długim okresie rosną"

to lamerska żenada, ten argument

Data: 2011-01-16 11:18:48
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
errata

Proszę mi powiedzieć, czuy jest możliwe regularne i bezpieczne zarabianie na kapitale ponad procenty z dywidendy?

ma być "z obligacji" zamiast "z dywidendy"

Data: 2011-01-16 11:30:33
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
skippy wrote:

Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:igudbf$na4$1inews.gazeta.pl...
zbyszek wrote:


... I jakby się nie wyginać i
co by nie wymyślać zawsze widać, że wysokość emerytury zależy od ilości i
bogactwa aktualnie pracujących...

Dokładnie tu jest sedno problemu.
Wysokość emerytury zależy po prostu od aktualnego stanu państwa.

Nie ma takiej opcji, że przy złym stanie państwa ta firma będzie
charytatywnie buliła kasiorę bieżącym emerytom.

Jakie mogłoby być uzasadnienie takiego dziwoląga biznesowego?
Ja nie znajduję, więc ew. czekam na wyjaśnienie.

I sprawa podstawowa.

Skoro 60% kasy przepływającej przez OFE wraca do budżetu po skrojeniu
prowizji, to OFE zarabiają (dla wpłacającego, nie dla siebie) tak naprawdę
zarządzaniem reszty.

Proszę mi powiedzieć, czuy jest możliwe regularne i bezpieczne zarabianie
na kapitale ponad procenty z dywidendy?
Otóż nie ma czegoś takiego bez powiązania z poważnym ryzykiem.

Co więcej, im bardziej takie zarabianie przewyższa wspomniane procenty,
tym bardziej przesuwa się w stronę ryzyka załamania.

Czyli:

JEŚLI OFE MAJĄ LOKOWAĆ KASĘ W OBLIGACJE> TO JEST TO BEZ SENSU CAŁKOWICIE.
kasa wychodzi i wraca, po drodze grubas odkraja plaster, jakie jest
uzasadnienie dla tego faktu?
co to daje wpłacającemu, że kasa i tak wraca do ZUS a ktoś za 2 transfery
odchapał niczym nieuzasadnioną prowizję?

I teraz zostaje reszta kasy

JEŚLI OFE MAJĄ GRAĆ RESZTĄ KASY< TO MUSI BYĆ TO DOBROWOLNE DLA
WPŁACAJĄCYCH przymus państwowy wpłacania podatku do kasyna to dla mnie
niepojęty wałek

wszyscy wiemy co się stało z nikkei, nasdaq itd
a naganiacze pierniczą "akcje w długim okresie rosną"

to lamerska żenada, ten argument

Znów skupiasz się nad sposobem przekazywania pieniędzy, a nie myślisz o tym by było co przekazywać. Żeby firma mogła zarabiać i płacić dywidendę musi mieś komu sprzedawać, a ten musi móc jej produkty kupić czyli musi go być na nie stać. Żeby wykupić obligacje to w czasie ich zapadalności publika musi mieć nadwyżki ponad to co w danej chwili uważa za niezbędne do życia. Złota się nie je i chleba nim nie smaruje. Żeby móc żyć z pieniędzy kiedyś zamienionych na złoto to trzeba znaleźć kogoś, kto będzie miał za co to złoto kupić. Powiedzmy, że dzisiejszych 100 pracujących wychowa skutecznie 10 dzieci, to ja nie widzę takiego rozwoju gospodarczego i takiego wzrostu wydajności by te 10 osób mogło utrzymać siebie i dodatkowo 100 emerytów. Niech każdy z tych 100 emerytów ma po 2 tony złota to co z tego wynika. Dokładnie nic. Każdy z tych 100 musi swoje 2 tony sprzedać tym aktualnie pracującym 10 za ich nadwyżki. Tu jest problem. Nie jak przekazywać. Czy to ma być ZUS czy SRUS czy OFE czy każdy sam na giełdzie. Gdy Ty za swoje nadwyżki będziesz samodzielnie handlował na giełdzie to nie wiele zmieni. Przyjdzie taki czas, że będziesz potrzebował się najeść i potrzebował usługi lekarza i będziesz musiał papiery sprzedać. Powtarzam musiał. Jeszcze raz. Musiał. Czyli będziesz akceptował aktualną cenę. I ci co wtedy będą od Ciebie kupowali muszą być odpowiednio liczni i bogaci. I czy pośrednictwo ryku będzie Cie kosztować 80% czy 8% czy 0,8% nie będzie miało znaczenia. Ważne będzie byś z tego co dostaniesz mógł tak żyć jak to sobie dziś wyobrażasz.

Data: 2011-01-16 11:39:52
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "totus"

Znów skupiasz się nad sposobem przekazywania pieniędzy, a nie myślisz o tym
by było co przekazywać. Żeby firma mogła zarabiać i płacić dywidendę musi
mieś komu sprzedawać, a ten musi móc jej produkty kupić czyli musi go być na
nie stać. Żeby wykupić obligacje to w czasie ich zapadalności publika musi
mieć nadwyżki ponad to co w danej chwili uważa za niezbędne do życia. Złota
się nie je i chleba nim nie smaruje. Żeby móc żyć z pieniędzy kiedyś
zamienionych na złoto to trzeba znaleźć kogoś, kto będzie miał za co to
złoto kupić. Powiedzmy, że dzisiejszych 100 pracujących wychowa skutecznie
10 dzieci, to ja nie widzę takiego rozwoju gospodarczego i takiego wzrostu
wydajności by te 10 osób mogło utrzymać siebie i dodatkowo 100 emerytów.
Niech każdy z tych 100 emerytów ma po 2 tony złota to co z tego wynika.
Dokładnie nic. Każdy z tych 100 musi swoje 2 tony sprzedać tym aktualnie
pracującym 10 za ich nadwyżki. Tu jest problem. Nie jak przekazywać. Czy to
ma być ZUS czy SRUS czy OFE czy każdy sam na giełdzie. Gdy Ty za swoje
nadwyżki będziesz samodzielnie handlował na giełdzie to nie wiele zmieni.
Przyjdzie taki czas, że będziesz potrzebował się najeść i potrzebował usługi
lekarza i będziesz musiał papiery sprzedać. Powtarzam musiał. Jeszcze raz.
Musiał. Czyli będziesz akceptował aktualną cenę. I ci co wtedy będą od
Ciebie kupowali muszą być odpowiednio liczni i bogaci. I czy pośrednictwo
ryku będzie Cie kosztować 80% czy 8% czy 0,8% nie będzie miało znaczenia.
Ważne będzie byś z tego co dostaniesz mógł tak żyć jak to sobie dziś
wyobrażasz.

chyba się nie rozumiemy
popieram wszystko co piszesz, a chodziło mi nie o dwidendy ale obligacje (co erratowałem)
wniosek i tak mamy jeden, zasadniczy - bieżące emerytury zależą od bieżącej koniunktury i stanu państwa
innej opcji nie ma

a że przy tym grubas dostał państwowe i sądowe zezwolenie na PRZYMUSOWE odkrajanie i brak normalnego dziedziczenia, to chore i skandal

tak bym to wszystko co pisze o OFE streścił


a nagonka robiona przez pismaków pod hasłem "rząd zabiera nasze pieniądze z OFE" ma dla mnie tylko dwa wytłumaczenia
- w ogóle tego nie rozumieją
- $$$$$$$$$$$$$$$$$$$

Data: 2011-01-16 12:19:53
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
skippy wrote:

Użytkownik "totus"

Znów skupiasz się nad sposobem przekazywania pieniędzy, a nie myślisz o
tym
by było co przekazywać. Żeby firma mogła zarabiać i płacić dywidendę musi
mieś komu sprzedawać, a ten musi móc jej produkty kupić czyli musi go być
na
nie stać. Żeby wykupić obligacje to w czasie ich zapadalności publika
musi mieć nadwyżki ponad to co w danej chwili uważa za niezbędne do
życia. Złota
się nie je i chleba nim nie smaruje. Żeby móc żyć z pieniędzy kiedyś
zamienionych na złoto to trzeba znaleźć kogoś, kto będzie miał za co to
złoto kupić. Powiedzmy, że dzisiejszych 100 pracujących wychowa
skutecznie 10 dzieci, to ja nie widzę takiego rozwoju gospodarczego i
takiego wzrostu wydajności by te 10 osób mogło utrzymać siebie i
dodatkowo 100 emerytów. Niech każdy z tych 100 emerytów ma po 2 tony
złota to co z tego wynika. Dokładnie nic. Każdy z tych 100 musi swoje 2
tony sprzedać tym aktualnie pracującym 10 za ich nadwyżki. Tu jest
problem. Nie jak przekazywać. Czy to
ma być ZUS czy SRUS czy OFE czy każdy sam na giełdzie. Gdy Ty za swoje
nadwyżki będziesz samodzielnie handlował na giełdzie to nie wiele zmieni.
Przyjdzie taki czas, że będziesz potrzebował się najeść i potrzebował
usługi
lekarza i będziesz musiał papiery sprzedać. Powtarzam musiał. Jeszcze
raz. Musiał. Czyli będziesz akceptował aktualną cenę. I ci co wtedy będą
od Ciebie kupowali muszą być odpowiednio liczni i bogaci. I czy
pośrednictwo ryku będzie Cie kosztować 80% czy 8% czy 0,8% nie będzie
miało znaczenia. Ważne będzie byś z tego co dostaniesz mógł tak żyć jak
to sobie dziś wyobrażasz.

chyba się nie rozumiemy
popieram wszystko co piszesz, a chodziło mi nie o dwidendy ale obligacje
(co erratowałem)
wniosek i tak mamy jeden, zasadniczy - bieżące emerytury zależą od
bieżącej koniunktury i stanu państwa
innej opcji nie ma

a że przy tym grubas dostał państwowe i sądowe zezwolenie na PRZYMUSOWE
odkrajanie i brak normalnego dziedziczenia, to chore i skandal

tak bym to wszystko co pisze o OFE streścił


a nagonka robiona przez pismaków pod hasłem "rząd zabiera nasze pieniądze
z OFE" ma dla mnie tylko dwa wytłumaczenia
- w ogóle tego nie rozumieją
- $$$$$$$$$$$$$$$$$$$

Nie będę wyjaśniał co rozumiesz pod pojęciem państwa. Kto to "państwo" i co to "państwo". Dla mnie jest jasne, że żeby były emerytury to powinno być dużo bogatych ludzi nie jakiegoś "państwa" Co do pojęcia własności w OFE. Dal mnie tu nie ma żadnej własności. Jak pod przymusem zabrano mi pieniądze i po tym nie mam żadnej bieżącej władzy nad tymi pieniędzmi to one nie są moje mimo, że w TV tak powiedzieli i jest ustawa, że ktoś je dziedziczy. Takim samym właścicielem jestem kolumny Zygmunta, którą odziedziczyłem po ojcu i z mostem Siekierkowskim, który zostawię w spadku synowi. Rozumiem, że denerwuje Cię, że prywatne OFE zarabiają krocie na współpracy z politykami. Ale czy one jedyne albo czy one pierwsze. W każdej dziedzinie działalności państwa prywatne firmy doją budżet. Czy w zdrowiu czy w szkolnictwie czy w zbrojeniach, wszędzie. Tak było zawsze i tak będzie zawsze. Bo tak jest skonstruowany człowiek. Inne ma cele jako przedsiębiorca, a inne ma cele jako polityk. Tego się wyeliminować nie da dopóki państwo nie będzie się zajmowało tylko sprawami, które dotyczą wszystkich czyli niezbędnym minimum.

Data: 2011-01-16 12:43:36
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iguk8r$c5s$1inews.gazeta.pl...
skippy wrote:

Użytkownik "totus"

Znów skupiasz się nad sposobem przekazywania pieniędzy, a nie myślisz o
tym
by było co przekazywać. Żeby firma mogła zarabiać i płacić dywidendę musi
mieś komu sprzedawać, a ten musi móc jej produkty kupić czyli musi go być
na
nie stać. Żeby wykupić obligacje to w czasie ich zapadalności publika
musi mieć nadwyżki ponad to co w danej chwili uważa za niezbędne do
życia. Złota
się nie je i chleba nim nie smaruje. Żeby móc żyć z pieniędzy kiedyś
zamienionych na złoto to trzeba znaleźć kogoś, kto będzie miał za co to
złoto kupić. Powiedzmy, że dzisiejszych 100 pracujących wychowa
skutecznie 10 dzieci, to ja nie widzę takiego rozwoju gospodarczego i
takiego wzrostu wydajności by te 10 osób mogło utrzymać siebie i
dodatkowo 100 emerytów. Niech każdy z tych 100 emerytów ma po 2 tony
złota to co z tego wynika. Dokładnie nic. Każdy z tych 100 musi swoje 2
tony sprzedać tym aktualnie pracującym 10 za ich nadwyżki. Tu jest
problem. Nie jak przekazywać. Czy to
ma być ZUS czy SRUS czy OFE czy każdy sam na giełdzie. Gdy Ty za swoje
nadwyżki będziesz samodzielnie handlował na giełdzie to nie wiele zmieni.
Przyjdzie taki czas, że będziesz potrzebował się najeść i potrzebował
usługi
lekarza i będziesz musiał papiery sprzedać. Powtarzam musiał. Jeszcze
raz. Musiał. Czyli będziesz akceptował aktualną cenę. I ci co wtedy będą
od Ciebie kupowali muszą być odpowiednio liczni i bogaci. I czy
pośrednictwo ryku będzie Cie kosztować 80% czy 8% czy 0,8% nie będzie
miało znaczenia. Ważne będzie byś z tego co dostaniesz mógł tak żyć jak
to sobie dziś wyobrażasz.

chyba się nie rozumiemy
popieram wszystko co piszesz, a chodziło mi nie o dwidendy ale obligacje
(co erratowałem)
wniosek i tak mamy jeden, zasadniczy - bieżące emerytury zależą od
bieżącej koniunktury i stanu państwa
innej opcji nie ma

a że przy tym grubas dostał państwowe i sądowe zezwolenie na PRZYMUSOWE
odkrajanie i brak normalnego dziedziczenia, to chore i skandal

tak bym to wszystko co pisze o OFE streścił


a nagonka robiona przez pismaków pod hasłem "rząd zabiera nasze pieniądze
z OFE" ma dla mnie tylko dwa wytłumaczenia
- w ogóle tego nie rozumieją
- $$$$$$$$$$$$$$$$$$$

Nie będę wyjaśniał co rozumiesz pod pojęciem państwa. Kto to "państwo" i co
to "państwo". Dla mnie jest jasne, że żeby były emerytury to powinno być
dużo bogatych ludzi nie jakiegoś "państwa"

OK to ja też nie będę, ale jak chcesz gadać Lemem (Stanisławem, nie Lem'em) to nie ma problemu.
Wyciągasz sprawę na poziomy abstrakcyjne, a jednak zyjemy w konkretnym otoczeniu prawnym (no ja na pewno, o Tobie nic nie wiem) i się odnoszę do tego właśnie otoczenia.

Struktura jednoczenia się grup ludzi w "Państwa", bez wątpliwosci, nie ulegnie zmianie.
To proste odniesienie do grupowania zwierząt w stada i jedyna laternatywa czyli życie samotnicze odpada, czego wybacz nie rozwijam.

Dal mnie tu nie ma żadnej własności. Jak pod przymusem zabrano mi pieniądze
i po tym nie mam żadnej bieżącej władzy nad tymi pieniędzmi to one nie są
moje mimo, że w TV tak powiedzieli i jest ustawa, że ktoś je dziedziczy.
Takim samym właścicielem jestem kolumny Zygmunta, którą odziedziczyłem po
ojcu i z mostem Siekierkowskim, który zostawię w spadku synowi. Rozumiem, że
denerwuje Cię, że prywatne OFE zarabiają krocie na współpracy z politykami.
Ale czy one jedyne albo czy one pierwsze. W każdej dziedzinie działalności
państwa prywatne firmy doją budżet. Czy w zdrowiu czy w szkolnictwie czy w
zbrojeniach, wszędzie. Tak było zawsze i tak będzie zawsze. Bo tak jest
skonstruowany człowiek. Inne ma cele jako przedsiębiorca, a inne ma cele
jako polityk. Tego się wyeliminować nie da dopóki państwo nie będzie się
zajmowało tylko sprawami, które dotyczą wszystkich czyli niezbędnym minimum.

No tak.
A co innego piszę?


BTW - to co zgodnie sądzimy o konieczności, żeby państwo zajmowało się tylko niezbędnym minimium.....
Jest takie państwo???
Obawiam się że nie.
Znane hasło z kluczami "władza" i "absolutnie" to cecha wszystkich gatunków, w tym ludzi.

Stado musi mieć przewodnika.
Jak zniknie pojęcie "psycholgia tłumu", to wtedy może będzie inaczej - ale to dziesiątki tysięcy lat bądź nigdy.

Data: 2011-01-16 12:45:05
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
"laternatywa" :))) nomen omen

Data: 2011-01-16 13:04:59
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
skippy wrote:

No tak.
A co innego piszę?

Piszesz, że zmiana jakości by była gdyby OFE było dziedziczone i dobrowolne. To czy na kolumnę Zygmunta oddałem pieniądze dobrowolnie czy pod przymusem nie ma dla mnie znaczenia fundamentalnego bo przymus dla OFE był uzgodniony. Wyzbyłem się własności i dalej jak pisałem wcześniej. OFE to pieniądze budżetu państwa i zależą tylko i wyłącznie od woli wybranych polityków. Było tak od początku. Widać to wyraźnie teraz. Tylko politycy zdecydują co będzie z tymi zapisami dalej. Z zapisami bo oczywiście tam, żadnej innej wartości nie ma.

Data: 2011-01-16 13:12:06
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
> Z zapisami bo oczywiście tam, żadnej innej wartości  nie ma.

A może byś tak jednak nie rozmywał odpowiedzialności i w przeciwieństwie do (dziwnie wystraszonego) Skippiego nazwał złodziei - złodziejami, biorąc pod uwagę to że "lud głosujący stolicy" który wybiera na europosła/przewodniczącego PE Buzka - twórcę w/w wielkopomnej reformy OFE - na te "bezwartościowe" zapisy musi się jednak "realnie" comiesięcznie składać , z których to składek OFE i "grubas-y" zyski sobie jednak transferują ..... ?.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-16 13:24:56
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:igunap$k78$1usenet.news.interia.pl...
> Z zapisami bo oczywiście tam, żadnej innej wartości  nie ma.

A może byś tak jednak nie rozmywał odpowiedzialności i w przeciwieństwie do (dziwnie wystraszonego) Skippiego nazwał złodziei - złodziejami, biorąc pod

Czym wystraszonego?
Potrafisz odpowiedzieć na pytania w dyskusji, czy ją moderujesz na swój chory sposób?

Data: 2011-01-16 13:30:33
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Czym wystraszonego?

A czy ja napisałem:  "[...] Mam swoje zdanie, ale nie mogę go napisać [...]".

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-16 13:48:21
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:iguodc$lv2$1usenet.news.interia.pl...
Czym wystraszonego?

A czy ja napisałem:  "[...] Mam swoje zdanie, ale nie mogę go napisać [...]".

nie
no i co z tego?

a potrafisz sie odnieść do innych ptań (chyba już dzisiątek), czy nie pozwolono?

Data: 2011-01-16 13:29:05
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Endriu wrote:

 > Z zapisami bo oczywiście tam, żadnej innej wartości  nie ma.

A może byś tak jednak nie rozmywał odpowiedzialności i w przeciwieństwie
do (dziwnie wystraszonego) Skippiego nazwał złodziei - złodziejami, biorąc
pod uwagę to że "lud głosujący stolicy" który wybiera na
europosła/przewodniczącego PE Buzka - twórcę w/w wielkopomnej reformy OFE
- na te "bezwartościowe" zapisy musi się jednak "realnie" comiesięcznie
składać , z których to składek OFE i "grubas-y" zyski sobie jednak
transferują ..... ?.



Już raz mi na pisałeś, ze z idiotami nie będziesz rozmawiał. Trzymaj się tego i nie obniżaj swojego wysokiego poziomu.

Data: 2011-01-16 13:51:31
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Już raz mi na pisałeś, ze z idiotami nie będziesz rozmawiał. Trzymaj się
tego i nie obniżaj swojego wysokiego poziomu.

Słuchaj,  od dawna zadaję sobie pytanie dlaczego pomimo twoich wypowiedzi zamieszczonych tu kiedyś...:

Kto nie pozwala swobodnie wypowiadać się Korwinowi ?.
http://www.youtube.com/watch?v=7-abGUMRzdg

Kto ogranicza wolności Kowina i jak?

.....Skip nadal uważa się za nazwijmy to "rozsądnego". W mojej opini tego typu wypowiedzi nistety dyskfalifikują petenta z kręgu ludzi z którymi warto dyskutować .....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-16 13:55:09
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....


--

Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:igupkm$nsj$1usenet.news.interia.pl...
Już raz mi na pisałeś, ze z idiotami nie będziesz rozmawiał. Trzymaj się
tego i nie obniżaj swojego wysokiego poziomu.

Słuchaj,  od dawna zadaję sobie pytanie dlaczego pomimo twoich wypowiedzi zamieszczonych tu kiedyś...:

Kto nie pozwala swobodnie wypowiadać się Korwinowi ?.
http://www.youtube.com/watch?v=7-abGUMRzdg

Kto ogranicza wolności Kowina i jak?

....Skip nadal uważa się za nazwijmy to "rozsądnego". W mojej opini tego typu wypowiedzi nistety dyskfalifikują petenta z kręgu ludzi z którymi warto dyskutować .....


nadal nie odpowiadzasz na pytania dyskutując, tylko na swój sposób moederujsze dyskusję wychodząc w innych wątkach i postach ze swoimi "pewnymi tezammi

wal się, facet, i nie pytaj czu Kołodko przyszedł w 2004 do totusa czy do XXL, bo po prostu nie wiem
zresztą... tu se dopisz

Data: 2011-01-16 13:56:47
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
bez literówek:

Wal się, facet, i nie pytaj czy  Kołodko przyszedł w 2004 do totusa czy do XXL, bo po prostu nie wiem.
Zresztą... tu se dopisz.

Data: 2011-01-16 13:58:44
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:igupui$7le$1news.onet.pl...
bez literówek:

Wal się, facet, i nie pytaj czy  Kołodko przyszedł w 2004 do totusa czy do XXL, bo po prostu nie wiem.
Zresztą... tu se dopisz.


no i przepraszam od razu, po co mam czekać, wiem ze tego się nie robi
tylko debil robi coś, czego sie nie robi, po czym sieorientue że zrobił coś, czego się nie robi
albo naganiacz i manipulator

Data: 2011-01-16 14:05:53
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
A tak jak jesteśmy przy temacie, to czy ktoś umie "rozkodować" :

Profesor Kołodko i dyskutanci giełdowi z pl.biznes.wgpw
http://blog.100lar3k.pl/2011/01/profesor-koodko-i-dyskutanci-giedowi-z.html

http://2.bp.blogspot.com/_WHw51wDbF3I/TSbcwUPFfsI/AAAAAAAACos/jIoIEhB4joI/s1600/lista+obecnosci.JPG

ta tajemnicza listę, oraz odpowie na pytanie do kogo przyszedł Grzegorz Kołodko....?.

P.S. Ja rozpoznaję tylko Pana Jacka Maliszewskiego ....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-16 14:10:13
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:iguqfl$p61$1usenet.news.interia.pl...
A tak jak jesteśmy przy temacie, to czy ktoś umie "rozkodować" :

Profesor Kołodko i dyskutanci giełdowi z pl.biznes.wgpw
http://blog.100lar3k.pl/2011/01/profesor-koodko-i-dyskutanci-giedowi-z.html

http://2.bp.blogspot.com/_WHw51wDbF3I/TSbcwUPFfsI/AAAAAAAACos/jIoIEhB4joI/s1600/lista+obecnosci.JPG

ta tajemnicza listę, oraz odpowie na pytanie do kogo przyszedł Grzegorz Kołodko....?.

P.S. Ja rozpoznaję tylko Pana Jacka Maliszewskiego ....

ja połowę

Data: 2011-01-18 13:09:37
Autor: Przemek
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:iguqnp$a8u$1news.onet.pl...
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:iguqfl$p61$1usenet.news.interia.pl...
A tak jak jesteśmy przy temacie, to czy ktoś umie "rozkodować" :

Profesor Kołodko i dyskutanci giełdowi z pl.biznes.wgpw
http://blog.100lar3k.pl/2011/01/profesor-koodko-i-dyskutanci-giedowi-z.html

http://2.bp.blogspot.com/_WHw51wDbF3I/TSbcwUPFfsI/AAAAAAAACos/jIoIEhB4joI/s1600/lista+obecnosci.JPG

ta tajemnicza listę, oraz odpowie na pytanie do kogo przyszedł Grzegorz Kołodko....?.

P.S. Ja rozpoznaję tylko Pana Jacka Maliszewskiego ....

ja połowę


Skippy to przedtem pisales pod innym nickiem tu na grupie czy tylko czytales?
pzdr
Przemek

Data: 2011-01-18 15:31:51
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "Przemek" <olowek5-to niepotrzebne@to tez.wp.pl> napisał w wiadomości news:ih3vue$5mg$1news.onet.pl...

Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:iguqnp$a8u$1news.onet.pl...
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:iguqfl$p61$1usenet.news.interia.pl...
A tak jak jesteśmy przy temacie, to czy ktoś umie "rozkodować" :

Profesor Kołodko i dyskutanci giełdowi z pl.biznes.wgpw
http://blog.100lar3k.pl/2011/01/profesor-koodko-i-dyskutanci-giedowi-z.html

http://2.bp.blogspot.com/_WHw51wDbF3I/TSbcwUPFfsI/AAAAAAAACos/jIoIEhB4joI/s1600/lista+obecnosci.JPG

ta tajemnicza listę, oraz odpowie na pytanie do kogo przyszedł Grzegorz Kołodko....?.

P.S. Ja rozpoznaję tylko Pana Jacka Maliszewskiego ....

ja połowę


Skippy to przedtem pisales pod innym nickiem tu na grupie czy tylko czytales?

Jest jeszcze opcja że ich znam po 2006 od kiedy tu pisałem.
Znam paru którzy tam są, a nie pisali po 2006.
Ale nie będę wymianiał i rozszyfrowywał.
EOT

Data: 2011-01-16 14:00:01
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Wal się, facet, i nie pytaj czy  Kołodko przyszedł w 2004 do totusa czy do XXL, bo po prostu nie wiem.
Zresztą... tu se dopisz.

......przypominam sobie, że ktoś kiedyś napisał.....

"[...] chcesz to zacytuje tu co pisałem w meilu o twojej starej [...]".


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-16 14:04:54
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:iguq4l$on5$1usenet.news.interia.pl...
Wal się, facet, i nie pytaj czy  Kołodko przyszedł w 2004 do totusa czy do XXL, bo po prostu nie wiem.
Zresztą... tu se dopisz.

.....przypominam sobie, że ktoś kiedyś napisał.....

"[...] chcesz to zacytuje tu co pisałem w meilu o twojej starej [...]".

to se napisz na ścianie albo sie pogódź, że ktos taki staje się...

Data: 2011-01-16 13:21:32
Autor: Mroziu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
On 2011-01-16 13:04, totus wrote:
skippy wrote:

No tak.
A co innego piszę?

Piszesz, że zmiana jakości by była gdyby OFE było dziedziczone i dobrowolne.
To czy na kolumnę Zygmunta oddałem pieniądze dobrowolnie czy pod przymusem
nie ma dla mnie znaczenia fundamentalnego bo przymus dla OFE był uzgodniony.
Wyzbyłem się własności i dalej jak pisałem wcześniej. OFE to pieniądze
budżetu państwa i zależą tylko i wyłącznie od woli wybranych polityków. Było
tak od początku. Widać to wyraźnie teraz. Tylko politycy zdecydują co będzie
z tymi zapisami dalej. Z zapisami bo oczywiście tam, żadnej innej wartości
nie ma.

No nie do końca. Do 40% inwestowane w akcjach jakąś wartość posiada i często opiera się takim rozwiązaniom rządzących jak dodruk pieniądza.

Pozostałe 60% zgadza się, to tylko obietnica, że my podatnicy kiedyś się zrzucimy na spłacenie tych długów.

--
Pozdrawiam
Mroziu

Data: 2011-01-16 13:29:18
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "Mroziu" <mroziu@hot.pl> napisał w wiadomości news:4d32e2f8$1news.home.net.pl...
On 2011-01-16 13:04, totus wrote:
skippy wrote:

No tak.
A co innego piszę?

Piszesz, że zmiana jakości by była gdyby OFE było dziedziczone i dobrowolne.
To czy na kolumnę Zygmunta oddałem pieniądze dobrowolnie czy pod przymusem
nie ma dla mnie znaczenia fundamentalnego bo przymus dla OFE był uzgodniony.
Wyzbyłem się własności i dalej jak pisałem wcześniej. OFE to pieniądze
budżetu państwa i zależą tylko i wyłącznie od woli wybranych polityków. Było
tak od początku. Widać to wyraźnie teraz. Tylko politycy zdecydują co będzie
z tymi zapisami dalej. Z zapisami bo oczywiście tam, żadnej innej wartości
nie ma.

No nie do końca. Do 40% inwestowane w akcjach jakąś wartość posiada i często opiera się takim rozwiązaniom rządzących jak dodruk pieniądza.

ok ale jaką wartość posiada nikkei z końca '80 i spadaq z końca 90'?
sugestia, że kolesie z OFE będą lepsi w takim przypadku, ma tylko 3 wytłumaczenia
wszystkie są fatalne

1) uczestniczą w teorii spiskowej i wiedzą co będzie na rynkach
2) podążają za trendem, co uwzględniając opóźnienie i prowizje nie daje szansy zysku ponad obligi, lokaty i inflację
3) tak se pykają, bo po natychmaistowym odcięciu prowizji na czym niby ma im zależeć?

Data: 2011-01-16 13:39:54
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Mroziu wrote:

On 2011-01-16 13:04, totus wrote:
skippy wrote:

No tak.
A co innego piszę?

Piszesz, że zmiana jakości by była gdyby OFE było dziedziczone i
dobrowolne. To czy na kolumnę Zygmunta oddałem pieniądze dobrowolnie czy
pod przymusem nie ma dla mnie znaczenia fundamentalnego bo przymus dla
OFE był uzgodniony. Wyzbyłem się własności i dalej jak pisałem wcześniej.
OFE to pieniądze budżetu państwa i zależą tylko i wyłącznie od woli
wybranych polityków. Było tak od początku. Widać to wyraźnie teraz. Tylko
politycy zdecydują co będzie z tymi zapisami dalej. Z zapisami bo
oczywiście tam, żadnej innej wartości nie ma.

No nie do końca. Do 40% inwestowane w akcjach jakąś wartość posiada i
często opiera się takim rozwiązaniom rządzących jak dodruk pieniądza.

Jaka wartość? Znasz tę wartość? A te akcje to nie czasem Twoja nadzieja, że później znajdzie się ktoś kto je kupi drożej? A jak go nie będzie? A jak nie będzie miał pieniędzy?

Pozostałe 60% zgadza się, to tylko obietnica, że my podatnicy kiedyś się
zrzucimy na spłacenie tych długów.

Obligacje niczym nie różnią się od akcji co do zasady ich spieniężania. Muszą być pieniądze chętne do ich wykupienia. Z tego co napisałeś ja widzę, że wolisz nadzieje od obietnicy. Może dlatego, że nadzieja umiera ostatnia. Przy obligacjach ktoś wziął jakiś mglisty obowiązek ich wykupienia. Przy akcjach nawet tego nie ma. Ale ty wolisz akcje. Dlatego rynki są nieracjonalne bo ludzie na nich handlujący są nieracjonalni.

Data: 2011-01-16 14:10:54
Autor: Mroziu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
On 2011-01-16 13:39, totus wrote:

No nie do końca. Do 40% inwestowane w akcjach jakąś wartość posiada i
często opiera się takim rozwiązaniom rządzących jak dodruk pieniądza.

Jaka wartość? Znasz tę wartość? A te akcje to nie czasem Twoja nadzieja, że
później znajdzie się ktoś kto je kupi drożej? A jak go nie będzie? A jak nie
będzie miał pieniędzy?

Ale ja nie napisałem, że musi odkupić drożej ;) Napisałem, że akcje posiadają jakąś tam wartość, bo mają oparcie chociażby w majątku stałym firmy, patentach, itd. Chodzi o to, że szansa, że akcje dobrze prosperującej firmy spadną do 0 jest niewielka.

Pozostałe 60% zgadza się, to tylko obietnica, że my podatnicy kiedyś się
zrzucimy na spłacenie tych długów.

Obligacje niczym nie różnią się od akcji co do zasady ich spieniężania.
Muszą być pieniądze chętne do ich wykupienia.

Oczywiście, że tak. Ale ponieważ nie jesteśmy odizolowani od reszty świata, to zakładam, że takie pieniądze się znajdą. Np. KGHM to 2x zł, to była okazja 2 lata temu o chętni byli ;) Wszystko zależy od ceny.

--
Pozdrawiam
Mroziu

Data: 2011-01-16 14:16:52
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "Mroziu" <mroziu@hot.pl> napisał w wiadomości news:4d32ee8a$1news.home.net.pl...

Oczywiście, że tak. Ale ponieważ nie jesteśmy odizolowani od reszty świata, to zakładam, że takie pieniądze się znajdą. Np. KGHM to 2x zł, to była okazja 2 lata temu o chętni byli ;) Wszystko zależy od ceny.

Eeee przeceniasz mądrość inwestorów, w tym OFE itp:))))

Skoro teraz KGH jest po prawie 200, a 2 lata temu było po 20, to odpowiedz na proste pytanie:

dlaczego tak oczywistej okazji kolosalnego zarobku nikt nie wykorzystał waląć tak, że mina nie skończyła się na 30, 40 50...

Dlatego, że nikt z żadnej posranej AT czy AF nie wiedział gdzie koniec.
Zadecydowłao stado i pewnie około 62% kupujących.

Wiem, masło maślane, przecież w tamtej sytuacji bez problemu mogli sklopić na 10zł.

Jednak zjazd sztandarowej spółki WIGbanana ze 140 zł na 20zł w niespełna 2 lata świadczy tylko o jednym.

Zapomnijmy o marzeniach, że jakaś firma zarobi dla nas na giełdzie.
My sami mamy sznase, choć małe.
Ale są.

Data: 2011-01-16 18:25:14
Autor: Mroziu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
On 2011-01-16 14:16, skippy wrote:

Zapomnijmy o marzeniach, że jakaś firma zarobi dla nas na giełdzie.
My sami mamy sznase, choć małe.
Ale są.

O tym to ja już dawno zapomniałem.

Kiedyś wydawało mi się, ze coś jest w prawdach serwowanych przez różnych ekspertów. Że inwestycje są długoterminowe, minimum 3 lata i tak dalej.

Aktualnie przekonany jestem tylko i wyłącznie do inwestycji krótko oraz średnio terminowych.

--
Pozdrawiam
Mroziu

Data: 2011-01-16 18:32:23
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "Mroziu" <mroziu@hot.pl> napisał w wiadomości news:4d332a25$1news.home.net.pl...
On 2011-01-16 14:16, skippy wrote:

Zapomnijmy o marzeniach, że jakaś firma zarobi dla nas na giełdzie.
My sami mamy sznase, choć małe.
Ale są.

O tym to ja już dawno zapomniałem.

Kiedyś wydawało mi się, ze coś jest w prawdach serwowanych przez różnych ekspertów. Że inwestycje są długoterminowe, minimum 3 lata i tak dalej.

Aktualnie przekonany jestem tylko i wyłącznie do inwestycji krótko oraz średnio terminowych.

Wg. mnie po prostu najlepsze są takie z cięciem strat.

Data: 2011-01-16 14:30:34
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Mroziu wrote:

On 2011-01-16 13:39, totus wrote:

No nie do końca. Do 40% inwestowane w akcjach jakąś wartość posiada i
często opiera się takim rozwiązaniom rządzących jak dodruk pieniądza.

Jaka wartość? Znasz tę wartość? A te akcje to nie czasem Twoja nadzieja,
że później znajdzie się ktoś kto je kupi drożej? A jak go nie będzie? A
jak nie będzie miał pieniędzy?

Ale ja nie napisałem, że musi odkupić drożej ;) Napisałem, że akcje
posiadają jakąś tam wartość, bo mają oparcie chociażby w majątku stałym
firmy, patentach, itd. Chodzi o to, że szansa, że akcje dobrze
prosperującej firmy spadną do 0 jest niewielka.

Pozostałe 60% zgadza się, to tylko obietnica, że my podatnicy kiedyś się
zrzucimy na spłacenie tych długów.

Obligacje niczym nie różnią się od akcji co do zasady ich spieniężania.
Muszą być pieniądze chętne do ich wykupienia.

Oczywiście, że tak. Ale ponieważ nie jesteśmy odizolowani od reszty
świata, to zakładam, że takie pieniądze się znajdą. Np. KGHM to 2x zł,
to była okazja 2 lata temu o chętni byli ;) Wszystko zależy od ceny.

No założenie, że państwowe KGHM ma lepsze perspektywy niż państwo jako całość jest dla mnie dziwne. Znam wiele firm państwowych i prywatnych, które splajtowały. Szacownych firm ponadnarodowych. Nie znam, żadnego pastwa, które by nie płaciło swoich obligacji. Państwo jeżeli chce sprzedać nowe obligacje musi zapłacić stare. Żeby się posrało musi dojść do porozumienia z posiadaczami starych obligacji. Rozłożyć w czasie wynegocjować obniżkę, słowem dogadać się i zapłacić. Jakby nie patrzył obligacje państwowe są zawsze bezpieczniejsze od akcji. Co zresztą widać w zyskach na handlu nimi. Mniejsze ryzyko mniejszy zysk. Ty sobie możesz myśleć o tym co chcesz ale ogół uczestników handlu papierami tak to postrzega.

Data: 2011-01-16 15:04:03
Autor: Mroziu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
On 2011-01-16 14:30, totus wrote:

No założenie, że państwowe KGHM ma lepsze perspektywy niż państwo jako
całość jest dla mnie dziwne. Znam wiele firm państwowych i prywatnych, które
splajtowały. Szacownych firm ponadnarodowych. Nie znam, żadnego pastwa,
które by nie płaciło swoich obligacji. Państwo jeżeli chce sprzedać nowe
obligacje musi zapłacić stare. Żeby się posrało musi dojść do porozumienia z
posiadaczami starych obligacji. Rozłożyć w czasie wynegocjować obniżkę,
słowem dogadać się i zapłacić. Jakby nie patrzył obligacje państwowe są
zawsze bezpieczniejsze od akcji. Co zresztą widać w zyskach na handlu nimi.
Mniejsze ryzyko mniejszy zysk. Ty sobie możesz myśleć o tym co chcesz ale
ogół uczestników handlu papierami tak to postrzega.

KGHM jest na dzień dzisiejszy przykładem dobrze prosperującej firmy, za 10 lat mogą być tam zupełnie inne spółki. W ogólności szansa, że wartość portfela akcji spadnie do 0, jest bardzo mała.

A obligacje są tylko przyrzeczeniem odkupienia ich w przyszłości tak więc jak sam napisałeś, za nimi żadna wartość nie stoi. To, ze obligacje traktowane są, za instrumenty bezpieczniejsze wynika właśnie z faktu, że nic takiego nie miało jeszcze miejsca. Co nie zmienia faktu, że któryś naród może w końcu powiedzieć że ma dosyć niekompetencji swoich rządzących i stwierdzić, że nie ma ochoty na to płacić. Co wtedy będzie, nie wiem, ale na pewno będzie ciekawie ;)

--
Pozdrawiam
Mroziu

Data: 2011-01-16 15:22:07
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "Mroziu" <mroziu@hot.pl> napisał w wiadomości news:4d32faff$1news.home.net.pl...
On 2011-01-16 14:30, totus wrote:

No założenie, że państwowe KGHM ma lepsze perspektywy niż państwo jako
całość jest dla mnie dziwne. Znam wiele firm państwowych i prywatnych, które
splajtowały. Szacownych firm ponadnarodowych. Nie znam, żadnego pastwa,
które by nie płaciło swoich obligacji. Państwo jeżeli chce sprzedać nowe
obligacje musi zapłacić stare. Żeby się posrało musi dojść do porozumienia z
posiadaczami starych obligacji. Rozłożyć w czasie wynegocjować obniżkę,
słowem dogadać się i zapłacić. Jakby nie patrzył obligacje państwowe są
zawsze bezpieczniejsze od akcji. Co zresztą widać w zyskach na handlu nimi.
Mniejsze ryzyko mniejszy zysk. Ty sobie możesz myśleć o tym co chcesz ale
ogół uczestników handlu papierami tak to postrzega.

KGHM jest na dzień dzisiejszy przykładem dobrze prosperującej firmy, za 10 lat mogą być tam zupełnie inne spółki. W ogólności szansa, że wartość portfela akcji spadnie do 0, jest bardzo mała.

Opisana szansa nie ma znaczenia.
Jaka bowiem jest różnica spadku 140 > 20 od 200 > 0?
IMO nieiwelka.

Mówisz, ze jest pewne na 100%, iz KGH nie spadnie do zera?
Idealna okazja do zarobku.
Zainwestuj, wystaw opcje, znajdą się szorciarze - skosisz deal życia.

A obligacje są tylko przyrzeczeniem odkupienia ich w przyszłości tak więc jak sam napisałeś, za nimi żadna wartość nie stoi.

Stoi wartość najwyższa, najpewniejsza.
Jak jej nie będzie, to pozostałych też nie będzie.


Pozdrawiam

Data: 2011-01-16 18:15:14
Autor: Mroziu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
On 2011-01-16 15:22, skippy wrote:

Opisana szansa nie ma znaczenia.
Jaka bowiem jest różnica spadku 140 > 20 od 200 > 0?
IMO nieiwelka.

Ja tylko polemizuję, ze stwierdzeniem, że za akcjami firm nie stoi żadna wartość. Bo moim zdaniem stoi.

Mówisz, ze jest pewne na 100%, iz KGH nie spadnie do zera?
Idealna okazja do zarobku.
Zainwestuj, wystaw opcje, znajdą się szorciarze - skosisz deal życia.

Tego też nie napisałem. KGHM, wg mnie dobrze prosperująca firma, z racji globalnego zapotrzebowania na miedź i srebro. Za 10 lat tak jak napisałem, inne firmy mogą być dobrze prosperujące (np. producenci prądu). KGH może mieć np. gorszy okres, a może z racji fatalnego zarządzania w ogóle upaść.

--
Z poważaniem
Mroziu

Data: 2011-01-16 18:36:53
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "Mroziu" <mroziu@hot.pl> napisał w wiadomości news:4d3327cd$1news.home.net.pl...
On 2011-01-16 15:22, skippy wrote:

Opisana szansa nie ma znaczenia.
Jaka bowiem jest różnica spadku 140 > 20 od 200 > 0?
IMO nieiwelka.

Ja tylko polemizuję, ze stwierdzeniem, że za akcjami firm nie stoi żadna wartość. Bo moim zdaniem stoi.

Mówisz, ze jest pewne na 100%, iz KGH nie spadnie do zera?
Idealna okazja do zarobku.
Zainwestuj, wystaw opcje, znajdą się szorciarze - skosisz deal życia.

Tego też nie napisałem. KGHM, wg mnie dobrze prosperująca firma, z racji globalnego zapotrzebowania na miedź i srebro.


Dziś hg.f stoi około 440, 10 lat temu stał około 70.
Myslisz ze to niemożliwe, że tam wróci?
Niby dlaczego?

KGH dobrze prosperuje, że pracownicy mają średnią coś koło 8k i dostają 18 pensji.
Pomyśl tylko co się stanie w przypadku tąpnięcia cen srebra i miećki.

2 lata temu spadek z poziomu 350 na 150 spowodował przecenę akcji KGH ze 140 na 20.

To inwestycja nic nie gwarantująca, zresztą jak każda inna.

Data: 2011-01-16 16:21:51
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Mroziu wrote:

On 2011-01-16 14:30, totus wrote:

No założenie, że państwowe KGHM ma lepsze perspektywy niż państwo jako
całość jest dla mnie dziwne. Znam wiele firm państwowych i prywatnych,
które splajtowały. Szacownych firm ponadnarodowych. Nie znam, żadnego
pastwa, które by nie płaciło swoich obligacji. Państwo jeżeli chce
sprzedać nowe obligacje musi zapłacić stare. Żeby się posrało musi dojść
do porozumienia z posiadaczami starych obligacji. Rozłożyć w czasie
wynegocjować obniżkę, słowem dogadać się i zapłacić. Jakby nie patrzył
obligacje państwowe są zawsze bezpieczniejsze od akcji. Co zresztą widać
w zyskach na handlu nimi. Mniejsze ryzyko mniejszy zysk. Ty sobie możesz
myśleć o tym co chcesz ale ogół uczestników handlu papierami tak to
postrzega.

KGHM jest na dzień dzisiejszy przykładem dobrze prosperującej firmy, za
10 lat mogą być tam zupełnie inne spółki. W ogólności szansa, że wartość
portfela akcji spadnie do 0, jest bardzo mała.

Według Ciebie KGHM to przykład dobrze prosperującej firmy? Myślę, że nie mamy wspólnego pola do rozmowy. Ja jestem zdania, że to przykład koszmarnie zarządzanej firmy, która działa na rynku o niespotykanej koniunkturze.

A obligacje są tylko przyrzeczeniem odkupienia ich w przyszłości tak
więc jak sam napisałeś, za nimi żadna wartość nie stoi. To, ze obligacje
traktowane są, za instrumenty bezpieczniejsze wynika właśnie z faktu, że
nic takiego nie miało jeszcze miejsca. Co nie zmienia faktu, że któryś
naród może w końcu powiedzieć że ma dosyć niekompetencji swoich
rządzących i stwierdzić, że nie ma ochoty na to płacić. Co wtedy będzie,
nie wiem, ale na pewno będzie ciekawie ;)

Wystarczy się zastanowić co państwo zrobi ze swoją państwową firma gdy będzie miało kłopot ze spłatą obligacji. Odpowiedzieć sobie na pytanie czy będzie chciało spłacić obligacje kosztem KGHM czy zrobi odwrotnie, zawiesi spłatę obligacji dbając o finanse swojej firmy.

Data: 2011-01-16 18:21:02
Autor: Mroziu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
On 2011-01-16 16:21, totus wrote:

Według Ciebie KGHM to przykład dobrze prosperującej firmy? Myślę, że nie
mamy wspólnego pola do rozmowy. Ja jestem zdania, że to przykład koszmarnie
zarządzanej firmy, która działa na rynku o niespotykanej koniunkturze.

I dzięki tej koniunkturze kosi teraz ponad przeciętne zyski dla swoich akcjonariuszy.

Wystarczy się zastanowić co państwo zrobi ze swoją państwową firma gdy
będzie miało kłopot ze spłatą obligacji. Odpowiedzieć sobie na pytanie czy
będzie chciało spłacić obligacje kosztem KGHM czy zrobi odwrotnie, zawiesi
spłatę obligacji dbając o finanse swojej firmy.

Wiadomo co zrobi rząd gdy będzie miał nóż na gardle. Albo sprzeda akcje, albo będzie drenował dywidendę i uprawiał kreatywną księgowość.

--
Pozdrawiam
Mroziu

Data: 2011-01-16 21:10:23
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Mroziu wrote:

On 2011-01-16 16:21, totus wrote:

Według Ciebie KGHM to przykład dobrze prosperującej firmy? Myślę, że nie
mamy wspólnego pola do rozmowy. Ja jestem zdania, że to przykład
koszmarnie zarządzanej firmy, która działa na rynku o niespotykanej
koniunkturze.

I dzięki tej koniunkturze kosi teraz ponad przeciętne zyski dla swoich
akcjonariuszy.

Tu jest kłopot. Ty sadzisz, ze ponadprzeciętne, a ja, że dużo niższe od możliwych.

Wystarczy się zastanowić co państwo zrobi ze swoją państwową firma gdy
będzie miało kłopot ze spłatą obligacji. Odpowiedzieć sobie na pytanie
czy będzie chciało spłacić obligacje kosztem KGHM czy zrobi odwrotnie,
zawiesi spłatę obligacji dbając o finanse swojej firmy.

Wiadomo co zrobi rząd gdy będzie miał nóż na gardle. Albo sprzeda akcje,
albo będzie drenował dywidendę i uprawiał kreatywną księgowość.

Tu się zgadzamy. Mnie to przekonanie prowadzi do wniosku, ze obligacje są pewniejsze niż akcje, a Ciebie przeciwnie. Dlatego zawsze są dwie strony transakcji na rynku po tych samych danych.

Data: 2011-01-16 13:22:48
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:igumtd$k2j$1inews.gazeta.pl...
skippy wrote:

No tak.
A co innego piszę?

Piszesz, że zmiana jakości by była gdyby OFE było dziedziczone i dobrowolne.
To czy na kolumnę Zygmunta oddałem pieniądze dobrowolnie czy pod przymusem
nie ma dla mnie znaczenia fundamentalnego bo przymus dla OFE był uzgodniony.

W jednym zdanu zawierasz sprzeczność.
No ale jej nie ma pod warunkiem "...bo przymus dla OFE był uzgodniony..."
Też tak myslę i nie mam złudzeń.
Piszę o mechaniżmie i swoim wyibrażeniu, jak to by było... cięzko znaleźć słowo.

Wniosek, taki ostateczy jest jeden.
Jaki by b=nie był system, to jesli sam nie zarobisz - nie oczekuj kokosów w okresie pozarobkowym.
Chyba, ze trafisz w koniunktruę jak parę państw z Europy Zachodniej w klikadziesiąt lat po II WŚ.

Wyzbyłem się własności i dalej jak pisałem wcześniej. OFE to pieniądze
budżetu państwa i zależą tylko i wyłącznie od woli wybranych polityków. Było
tak od początku. Widać to wyraźnie teraz. Tylko politycy zdecydują co będzie
z tymi zapisami dalej. Z zapisami bo oczywiście tam, żadnej innej wartości
nie ma.

Tak. Oprócz "wyzbyłem się".
Raczej wydzierżawiono (z blizszych pojęć).

Data: 2011-01-16 13:56:53
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
skippy wrote:

Jaki by b=nie był system, to jesli sam nie zarobisz - nie oczekuj kokosów
w okresie pozarobkowym.

Właśnie w tym tkwi zasadnicza różnica w postrzeganiu tego mechanizmu. Ty jesteś zdania, że jak do 65 roku życia nazbierasz 200 ton złota w piwnicy to będziesz miał dostatnią przyszłość. Zakładam, że w 65 roku życia ustaje aktywność zawodowa. Ja uważam że poziom życia po 65 roku życia zależy tylko od ilości dzieci jakie będziesz miał i od ich bogactwa, w żadnym wypadku od Twojego bieżąco wycenianego majątku. Historia gospodarcza zna przypadki jak za kamienice nie dało się kupić więcej niż bochenek chleba. Kamienica, która miała być rękojmią spokojnej starości jak przyszło co do czego starczała na przetrwanie do jutra. Żeby wygodnie żyć na starość musisz mieć dużo dzieci i tak je wychować by chciały Cie utrzymywać jak już nie będziesz mógł pracować. A swoje nagromadzone złoto, gdy przyjdzie czas na realne potrzeby, to będziesz sobie mógł w dupę wsadzić, pod warunkiem, ze będziesz mógł się tak wygiąć i za tę usługę nie będziesz musiał płacić.

Data: 2011-01-16 14:03:40
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:igupun$t20$1inews.gazeta.pl...
skippy wrote:

Jaki by b=nie był system, to jesli sam nie zarobisz - nie oczekuj kokosów
w okresie pozarobkowym.

Właśnie w tym tkwi zasadnicza różnica w postrzeganiu tego mechanizmu. Ty
jesteś zdania, że jak do 65 roku życia nazbierasz 200 ton złota w piwnicy to
będziesz miał dostatnią przyszłość. Zakładam, że w 65 roku życia ustaje
aktywność zawodowa. Ja uważam że poziom życia po 65 roku życia zależy tylko
od ilości dzieci jakie będziesz miał i od ich bogactwa, w żadnym wypadku od
Twojego bieżąco wycenianego majątku. Historia gospodarcza zna przypadki jak
za kamienice nie dało się kupić więcej niż bochenek chleba. Kamienica, która
miała być rękojmią spokojnej starości jak przyszło co do czego starczała na
przetrwanie do jutra. Żeby wygodnie żyć na starość musisz mieć dużo dzieci i
tak je wychować by chciały Cie utrzymywać jak już nie będziesz mógł
pracować. A swoje nagromadzone złoto, gdy przyjdzie czas na realne potrzeby,
to będziesz sobie mógł w dupę wsadzić, pod warunkiem, ze będziesz mógł się
tak wygiąć i za tę usługę nie będziesz musiał płacić.

idziesz formą odpowiedzi na to, co napisałem, ale to zła forma bo niby mi odpowiadasz w dyskusji, ale ja nie napisałem czegoś innego
zgadzam sie z tym, co piszesz
zgadujesz co uważam za "jesli sam nie zarobisz"
otóż w sytuacjach kryzysowych te odłożone sprzed sytuacji zarbianie wali w łeb, to jasne
zostaje bieżące; recpety nie mam nie przezyłem takiego dramatu i nikomu nie zyczę
nie będzie zusu, ofe, nic będzie, zostanie szmalcowizna

Data: 2011-01-16 14:14:10
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
skippy wrote:


Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:igupun$t20$1inews.gazeta.pl...
skippy wrote:

Jaki by b=nie był system, to jesli sam nie zarobisz - nie oczekuj
kokosów w okresie pozarobkowym.

Właśnie w tym tkwi zasadnicza różnica w postrzeganiu tego mechanizmu. Ty
jesteś zdania, że jak do 65 roku życia nazbierasz 200 ton złota w piwnicy
to
będziesz miał dostatnią przyszłość. Zakładam, że w 65 roku życia ustaje
aktywność zawodowa. Ja uważam że poziom życia po 65 roku życia zależy
tylko
od ilości dzieci jakie będziesz miał i od ich bogactwa, w żadnym wypadku
od
Twojego bieżąco wycenianego majątku. Historia gospodarcza zna przypadki
jak
za kamienice nie dało się kupić więcej niż bochenek chleba. Kamienica,
która
miała być rękojmią spokojnej starości jak przyszło co do czego starczała
na
przetrwanie do jutra. Żeby wygodnie żyć na starość musisz mieć dużo
dzieci i
tak je wychować by chciały Cie utrzymywać jak już nie będziesz mógł
pracować. A swoje nagromadzone złoto, gdy przyjdzie czas na realne
potrzeby,
to będziesz sobie mógł w dupę wsadzić, pod warunkiem, ze będziesz mógł
się tak wygiąć i za tę usługę nie będziesz musiał płacić.

idziesz formą odpowiedzi na to, co napisałem, ale to zła forma bo niby mi
odpowiadasz w dyskusji, ale ja nie napisałem czegoś innego
zgadzam sie z tym, co piszesz
zgadujesz co uważam za "jesli sam nie zarobisz"
otóż w sytuacjach kryzysowych te odłożone sprzed sytuacji zarbianie wali w
łeb, to jasne
zostaje bieżące; recpety nie mam nie przezyłem takiego dramatu i nikomu
nie zyczę
nie będzie zusu, ofe, nic będzie, zostanie szmalcowizna

Tak rzeczywiście, użyłem drastycznego przykładu z wojny ale tylko po to by unaocznić, że wtedy gdy będziesz chciał spieniężyć swoje zarobione dobra musi być ktoś, kto te pieniądze będzie miał. Gdy średnia wieku populacji rośnie, a jej liczebność maleje i oba zjawiska nie są rekompensowane wydajnością pracy to nie wała by emerytury rosły czy były na stałym poziomie. Będą malały. I to się nie zmieni nawet gdy powiesi się Tuska za jaja na rynku.

Data: 2011-01-16 13:08:04
Autor: Mroziu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
On 2011-01-16 12:19, totus wrote:

Nie będę wyjaśniał co rozumiesz pod pojęciem państwa. Kto to "państwo" i co
to "państwo". Dla mnie jest jasne, że żeby były emerytury to powinno być
dużo bogatych ludzi nie jakiegoś "państwa" Co do pojęcia własności w OFE.
Dal mnie tu nie ma żadnej własności. Jak pod przymusem zabrano mi pieniądze
i po tym nie mam żadnej bieżącej władzy nad tymi pieniędzmi to one nie są
moje mimo, że w TV tak powiedzieli i jest ustawa, że ktoś je dziedziczy.
Takim samym właścicielem jestem kolumny Zygmunta, którą odziedziczyłem po
ojcu i z mostem Siekierkowskim, który zostawię w spadku synowi. Rozumiem, że
denerwuje Cię, że prywatne OFE zarabiają krocie na współpracy z politykami.
Ale czy one jedyne albo czy one pierwsze. W każdej dziedzinie działalności
państwa prywatne firmy doją budżet. Czy w zdrowiu czy w szkolnictwie czy w
zbrojeniach, wszędzie. Tak było zawsze i tak będzie zawsze. Bo tak jest
skonstruowany człowiek. Inne ma cele jako przedsiębiorca, a inne ma cele
jako polityk. Tego się wyeliminować nie da dopóki państwo nie będzie się
zajmowało tylko sprawami, które dotyczą wszystkich czyli niezbędnym minimum.

Ogólnie obaj piszecie o tym samym. Emerytury dla nas będą akceptowalne pod warunkiem, że zajdą się ludzie, którzy będą w stanie ze swoich podatków je zasponsorować (dokładnie tak jak jest teraz). I nie ma znaczenia czy będzie to przysłowiowych 100 robotników, czy będzie to 1 inteligent, który wymyśli najbardziej pożądany na świecie gadżet, z zysków od sprzedaży i płaconych od tego podatków da się wypłacić emerytury wszystkim pozostałym.

Dlatego wcale niekonieczne jest aby napłodzić setki dzieci, może wystarczy coś wynaleźć, znaleźć złoża ropy czy cokolwiek innego co pozwoli z podatków wypłacać emerytury.

Ważne jest zatem, aby z kasy obecnie posiadanej przez następne 30 lat wytworzyć jak najwięcej wartości dodanej, tak aby za 30 lat było z czego płacić podatki i wypłacać emerytury. Natomiast w chwili obecnej większość kasy jest marnowana a raczej redystrybuowana w sposób po prostu haniebny, pozwalając pewnym grupom osób powiększać swoje majątki kosztem innych.

Jeżeli dalej będziemy dalej tak robić, a koszmarnie wysokimi podatkami dusić rozwój kraju to jakkolwiek byśmy tej kasy nie zaksięgowali to i tak nic z tego nie będzie bo realna wartość tych pieniędzy za 30 lat starczy na zakup pudełka zapałek.

I tak jak pisze totus, to długoterminowo to gdzie tak naprawdę trzymana jest kasa nie ma najmniejszego znaczenia. Jak nie będzie wzrostu, to nie będzie z czego płacić. Finito!

A co do zmian w OFE, to słusznie ktoś gdzieś w necie napisał, że jedyna różnica jest taka, że bez manewru ze składką, że bez niego szybciej wyjdzie na jaw, że jesteśmy bankrutami, a zmiana oddala ten fakt na kilka kolejnych lat.

Śmieszy mnie też przeogromnie przeświadczenie najlepszego ministra finansów w Europie, że dług w stosunku do PKB nam zacznie spadać od 2012. Zwłaszcza, że w 2011 osiągniemy maksimum wzrostu gospodarczego w aktualnym cyklu koniunkturalnym ;) Ale może o tym nie uczą w Londynie :D

--
Pozdrawiam
Mroziu

Data: 2011-01-16 13:23:48
Autor: Mroziu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
On 2011-01-16 13:08, Mroziu wrote:

A co do zmian w OFE, to słusznie ktoś gdzieś w necie napisał, że jedyna
różnica jest taka, że bez manewru ze składką, że bez niego szybciej
wyjdzie na jaw, że jesteśmy bankrutami, a zmiana oddala ten fakt na
kilka kolejnych lat.

Aj, co koszmar językowy ;)

A co do zmian w OFE, to słusznie ktoś gdzieś w necie napisał, że jedyna
różnica jest taka, że bez manewru ze składką, szybciej wyjdzie na jaw, że jesteśmy bankrutami, a zmiana oddala ten fakt na kilka kolejnych lat.

--
Pozdrawiam
Mroziu

Data: 2011-01-16 18:48:21
Autor: XXL
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a): I jakby się nie wyginać i co by nie wymyślać zawsze widać, że wysokość
emerytury zależy od ilości i bogactwa aktualnie pracujących. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
W grudniu 2010r. byłem na spotkaniu z prezesem Noble Funds - Mariuszem
Staniszewskim.
Prezes Staniszewski oceniał perspektywy na 2011 rynków akcji (perspektywy
pozytywne) i obligacji (perspektywy negatywne).
Powiedział, że największym zarzutem do obecnego rządu jak i rządów poprzednich
jest brak DŁUGOFALOWEJ POLITYKI PRORODZINNEJ.
Tzw. becikowe oczywiście nie jest żadną polityką prorodzinną  !!!
Wszystkie inne zaniedbania i zaniechania rządów są sprawą drugorzędną.
Jako przykład kraju o wysokiej dzietności podał np. USA, Brazylię oraz bardzo
perspektywiczne kraje afrykańskie takie jak Egipt, Maroko, Nigeria, Tunezja.

Polska przy obecnym wskaźniku dzietności ma naprawdę nieciekawe perspektywy za
20-30 lat.

--


Data: 2011-01-16 21:22:16
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
 XXL wrote:

totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a):

I jakby się nie wyginać i co by nie wymyślać zawsze widać, że wysokość
emerytury zależy od ilości i bogactwa aktualnie pracujących.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
W grudniu 2010r. byłem na spotkaniu z prezesem Noble Funds - Mariuszem
Staniszewskim.
Prezes Staniszewski oceniał perspektywy na 2011 rynków akcji (perspektywy
pozytywne) i obligacji (perspektywy negatywne).
Powiedział, że największym zarzutem do obecnego rządu jak i rządów
poprzednich jest brak DŁUGOFALOWEJ POLITYKI PRORODZINNEJ.
Tzw. becikowe oczywiście nie jest żadną polityką prorodzinną  !!!
Wszystkie inne zaniedbania i zaniechania rządów są sprawą drugorzędną.
Jako przykład kraju o wysokiej dzietności podał np. USA, Brazylię oraz
bardzo perspektywiczne kraje afrykańskie takie jak Egipt, Maroko, Nigeria,
Tunezja.

Polska przy obecnym wskaźniku dzietności ma naprawdę nieciekawe
perspektywy za 20-30 lat.

Dzięki temu, że jest swobodny przepływ kapitału jest możliwość zadłużania się by zachować realną wartość emerytur. Chwilowo załatwia to sprawę. Przy czym chwilowo mam na myśli dziesięciolecia. Metody poprawienia dzietności są ogólnie znane. Państwo musi zaprzestać gwarantować jakiekolwiek emerytury. Każdy człowiek sam musi mieć świadomość, że jego emerytura nie zależy od państwa tylko od jego dzieci. Wtedy zacznie opłacać się mieć dzieci. Wychowanie dzieci zacznie mieć sens i szacunek do dzieci wzrośnie. Zwyczajnie od dzieci będzie coś zależało. Nabiorą wartości. Wróci zwyczaj przekazywania umiejętności z ojca na syna, sens przekazywania firmy dzieciom i wiele zjawisk społecznych które zaniknęły wraz z faktem wprowadzenia emerytury państwowej. Ale to jest trudne i nie ma na to większości wśród ludzi. Łatwiej jest żądać i robić sobie iluzje, że jak się przyciśnie polityków to oni coś zrobią. Ale oni zrobią tylko pod siebie.

Data: 2011-01-17 08:17:50
Autor: XXL
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a): Moim zdaniem mocno upraszczasz sprawę z dzietnością i systemem emerytalnym.
Nie wiem czy do końca Cię rozumiem z koncepcją, którą przedstawiłeś, że dzieci
będą wypłacać dosłownie emerytury rodzicom ?
Jeśli tak to rozumiesz to przepraszam ale jest to bardzo naiwne rozumowanie.
Chyba, że nie zrozumiałem Cię dobrze.
Proszę o wyjaśnienie jak to widzisz ?


Pozdrawiam,
 Sławek

--


Data: 2011-01-17 10:15:46
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
 XXL wrote:

totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a):

Moim zdaniem mocno upraszczasz sprawę z dzietnością i systemem
emerytalnym. Nie wiem czy do końca Cię rozumiem z koncepcją, którą
przedstawiłeś, że dzieci będą wypłacać dosłownie emerytury rodzicom ?
Jeśli tak to rozumiesz to przepraszam ale jest to bardzo naiwne
rozumowanie. Chyba, że nie zrozumiałem Cię dobrze.
Proszę o wyjaśnienie jak to widzisz ?


Pozdrawiam,
 Sławek

Ja nie pisałem o tym co dzieci będą robić bo ja tego nie wiem. Pisałem o tym, że jedną z metod przekazywania emerytury jest bezpośrednie przekazywanie pieniędzy lub dóbr rodzicom przez dzieci. Jest to najtańszy transfer. Państwo nie pobiera opłat i nie ma opłat od rynku kapitałowego. Co się będzie działo w przyszłości to ja nie wiem. Co do przyszłości nie mam żadnych oczekiwań w tej sprawie więc moje rozumowanie dotyczące przeszłości nie może być naiwne. Co do faktów historycznych to tak ten mechanizm funkcjonował przez wieki. Wielokrotnie dłużej niż przekazywanie renty za pomocą państwa jak teraz mamy w ZUS lub przy pomocy rynku kapitałowego, choć w tym przypadku różnica jest mniejsza. Jeszcze w zeszłym wieku popularne było przekazywanie gospodarstwa rolnego dzieciom za zachówek czyli za mieszkanie i utrzymanie. Teraz państwu oddaje się gospodarkę za emeryturę. To po co mieć dzieci i się z nimi męczyć przez 20 lat. Teraz dzieci się rodzą przez nieuwagę lub dla zaspokojenia instynktu. Najczęściej jedno na parę załatwia obydwa czynniki. Nie ma sensu wypruwać sobie żyły przy większej ilości dzieci bo to nie ma bezpośredniego przełożenia na poziom życia na starość. Nie mówię już o takiej kalkulacji, która wcześniej miała miejsce. Ponieważ moja starość zależy od moich dzieci, a jednocześnie dzieci umierają lub ulegają wypadkom to trzeba mieć więcej dzieci niż niezbędne minimum. Stąd były tak liczne rodziny wielodzietne. Ja to tak widzę właśnie. Ale to nie są prawdy objawione.

Data: 2011-01-17 14:05:27
Autor: XXL
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a): Trochę się uśmiechałem czytając Twoje tezy, że dzieci utrzymują swoich
rodziców w wieku emerytalnym.
Życie pokazuje, że jest raczej odwrotnie. Nie wiem czy znasz dużo takich
przykładów bo ja raczej takich nie znam.
W życiu najczęściej bywa tak, że to rodzice ciągle dokładają do swoich już
dorosłych i pracujących dzieci.
Albo bezpośrednio pomagają im finansowo albo pośrednio łożąc na ich dzieci
czyli swoje wnuki !!!

Moja teściowa ma ośmioro rodzeństwa. Wszyscy oni, będąc już dorośli korzystali
z pomocy swoich rodziców bo mieli swoje dzieci, potrzeby itp. a starzejący się
rodzice już takich potrzeb mieli coraz mniej.
W tej chwili ojciec teściowej ma prawie 97 lat i jest pod opieką swojej
najmłodszej córki ale.....cała emeryturę ojca córka zabiera !!!
Przy czym stara się nim opiekować jak najlepiej.



--


Data: 2011-01-17 15:38:56
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
 XXL wrote:

totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a):

Trochę się uśmiechałem czytając Twoje tezy, że dzieci utrzymują swoich
rodziców w wieku emerytalnym.
Życie pokazuje, że jest raczej odwrotnie. Nie wiem czy znasz dużo takich
przykładów bo ja raczej takich nie znam.
W życiu najczęściej bywa tak, że to rodzice ciągle dokładają do swoich już
dorosłych i pracujących dzieci.
Albo bezpośrednio pomagają im finansowo albo pośrednio łożąc na ich dzieci
czyli swoje wnuki !!!

Moja teściowa ma ośmioro rodzeństwa. Wszyscy oni, będąc już dorośli
korzystali z pomocy swoich rodziców bo mieli swoje dzieci, potrzeby itp. a
starzejący się rodzice już takich potrzeb mieli coraz mniej.
W tej chwili ojciec teściowej ma prawie 97 lat i jest pod opieką swojej
najmłodszej córki ale.....cała emeryturę ojca córka zabiera !!!
Przy czym stara się nim opiekować jak najlepiej.



Na ziemi żyje dużo ludzi i na każdą tezę znajdzie się przykład. Mnie chodziło nie o pojedyncze przypadki takie czy inne, tylko o zasadę. W swoim rozumowaniu nie widzę luki i historia gospodarcza opisująca zachowania ludzi w czasach przed tym gdy państwo zaczęło się interesować emeryturami swoich obywateli to rozumowanie potwierdza. W/g mnie gdy ludzie starzy nie są zdolni do pracy ze względu na wiek to środki na swoje utrzymanie muszą skądś pozyskiwać. Gdy nie było emerytury państwowej to dzieci były jedynym źródłem. Czy może Ty widzisz jakieś inne rozwiązanie? Rodzice, którzy nie zdołali tak wychować swoich dzieci by te miały nadwyżki do ich utrzymania kończyli nieciekawie. To stanowiło przestrogę i wskazówkę dla innych jak należy własne dzieci wychowywać i kształcić oraz które umiejętności w danym czasie stwarzają największe szanse na sukces finansowy. Rodzice żywotnie byli zainteresowani sukcesem ekonomicznym własnych dzieci. Rodzice zainteresowani również byli w utrzymywaniu więzów emocjonalnych z dziećmi. Nie mogli własnych dzieci zrażać do siebie, bo to też się dla nich źle kończyło. Dzieci musiało być stać i musiały chcieć zająć się swoimi rodzicami na starość. W moich oczach taki system jest jak najbardziej zdrowy społecznie. Nie potrzebne są ustawy o przemocy w rodzinie i inne pierdy urzędnicze. Teraz takich zachowań nie ma o jakich piszę bo państwo daje emerytury i sukces ekonomiczny dzieci średnio jest związany z poziomem życia na emeryturze. Chyba myli Ci się opis przeszłości z tym co widzisz za szybą okna.

Data: 2011-01-17 20:06:14
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
To stanowiło przestrogę i wskazówkę dla innych jak
należy własne dzieci wychowywać i kształcić oraz które umiejętności w danym
czasie stwarzają największe szanse na sukces finansowy.

Problem w tym właśnie, że doszliśmy do takiej sytuacji gdzie największy "sukces finasowy" osiąga się nie wtedy, gdy zakałda się swój własny biznes ryzyskując swoje własne pieniądze tylko, gdy będąc szpiclem napierdala się pałką strajkujących np. ze 100% podwyżek żywności  robotników, tudzież podpierdala i patriotów walczacych o niepodległość swojego własnego państwa, stręcząc się jakiemuś innem:

Rodzinna historia prezydentowej w aktach IPN
http://wirtualnapolonia.com/2010/12/08/rodzinna-historia-prezydentowej-w-aktach-ipn/

"[...] Jan Dziadzia, już jako członek Polskiej Partii Robotniczej, skończył służbę wojskową w 1946 r., a dwa lata później napisał podanie o przyjęcie go do pracy w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego. [...]".

A gdy na skutek bankructwa systemu w którym co drugi jest już taką szpiclująca kurwą podpierdalającą swoich sąsiadów, wtedy wprowadza się denominację gdzie 100 zł zamienia się w 1 zł .....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-17 20:32:50
Autor: george
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

"Endriu" <nmp3@interia.pl> wrote in message news:ih23vc$423$1usenet.news.interia.pl...
To stanowiło przestrogę i wskazówkę dla innych jak
należy własne dzieci wychowywać i kształcić oraz które umiejętności w danym
czasie stwarzają największe szanse na sukces finansowy.

Problem w tym właśnie, że doszliśmy do takiej sytuacji gdzie największy "sukces finasowy" osiąga się nie wtedy, gdy zakałda się swój własny biznes ryzyskując swoje własne pieniądze tylko, gdy będąc szpiclem napierdala się pałką strajkujących np. ze 100% podwyżek żywności  robotników, tudzież podpierdala i patriotów walczacych o niepodległość swojego własnego państwa, stręcząc się jakiemuś innem:

Rodzinna historia prezydentowej w aktach IPN
http://wirtualnapolonia.com/2010/12/08/rodzinna-historia-prezydentowej-w-aktach-ipn/

"[...] Jan Dziadzia, już jako członek Polskiej Partii Robotniczej, skończył służbę wojskową w 1946 r., a dwa lata później napisał podanie o przyjęcie go do pracy w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego. [...]".

A gdy na skutek bankructwa systemu w którym co drugi jest już taką szpiclująca kurwą podpierdalającą swoich sąsiadów, wtedy wprowadza się denominację gdzie 100 zł zamienia się w 1 zł .....


Mylisz się. To są drobne a takie "postępowanie" na dodatek zupełnie głupie.
Durnoty kompletne.

george

P.S. Nic nie daje takiej kontroli jak emisja długu z powietrza, reszta to przy tym idiotyzmy.
No chyba że ktoś "lubi" się znęcać.... inna wtedy sprawa, inne ciągoty.

Data: 2011-01-17 20:59:47
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Mylisz się. To są drobne a takie "postępowanie" na dodatek zupełnie głupie.

No nie wiem czy takie "drobne".
I oczywiście wiem że głupie, ale niestety prawdziwe.

Niemoralna historia złotego
http://www.asme.pl/newspro/arc85.shtml

"[...] Reforma", o której mowa, miała miejsce w 1950 r. na mocy ustawy o zmianie systemu pieniężnego. Ustawa ta miała iście ekspresowy tryb, gdyż została uchwalona 28 października 1950 r., a weszła w życie dwa dni później, ale też trudno się dziwić temu stachanowskiemu tempu, gdyż jej celem było "okiełznanie i ograniczenie wyzyskiwaczy i elementów spekulacyjnych" oraz "ustalenie właściwego i słusznego stosunku pieniądza polskiego do walut państw kapitalistycznych". Właśnie w ramach wspomnianego okiełznywania "elementów", a także tworzenia "podstaw dla wzrostu oszczędności mas pracujących" praktycznie z dnia na dzień unieważniono dotychczasowe banknoty złotowe, dokonując ich wymiany na nowe złote w stosunku 100 do 1. Nie wszystkie jednak kategorie pieniądza poddano wymianie w podanym stosunku, gdyż sumy złotowe wymienione w przepisach na dzień wymiany przeliczono w stosunku 100 do 3, co oznacza, że np. posiadacze oszczędności zgromadzonych na rachunkach bankowych za 100 dotychczasowych złotych otrzymywali 3 nowe złote, a posiadacze gotówki w portfelu mogli taką samą kwotę 100 zł wymienić jedynie na 1 nową złotówkę. Również bardzo krótki termin wymiany i brak wcześniejszej informacji o takiej operacji spowodowały, że wiele osób nie wymieniło posiadanych banknotów na nową walutę co oznacza, że wspomniany zabieg był rodzajem jednorazowego podatku uderzającego przede wszystkim w osoby i podmioty wykazujące - mimo zaostrzających się represji - racjonalnie uzasadnioną aktywność ekonomiczną [...]".

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-17 21:50:15
Autor: george
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

"Endriu" <nmp3@interia.pl> wrote in message news:ih273p$98r$1usenet.news.interia.pl...
Mylisz się. To są drobne a takie "postępowanie" na dodatek zupełnie głupie.

No nie wiem czy takie "drobne".
I oczywiście wiem że głupie, ale niestety prawdziwe.

Niemoralna historia złotego
http://www.asme.pl/newspro/arc85.shtml

"[...] Reforma", o której mowa, miała miejsce w 1950 r. na mocy ustawy o zmianie systemu pieniężnego. Ustawa ta miała iście ekspresowy tryb, gdyż została uchwalona 28 października 1950 r., a weszła w życie dwa dni później, ale też trudno się dziwić temu stachanowskiemu tempu, gdyż jej celem było "okiełznanie i ograniczenie wyzyskiwaczy i elementów spekulacyjnych" oraz "ustalenie właściwego i słusznego stosunku pieniądza polskiego do walut państw kapitalistycznych". Właśnie w ramach wspomnianego okiełznywania "elementów", a także tworzenia "podstaw dla wzrostu oszczędności mas pracujących" praktycznie z dnia na dzień unieważniono dotychczasowe banknoty złotowe, dokonując ich wymiany na nowe złote w stosunku 100 do 1. Nie wszystkie jednak kategorie pieniądza poddano wymianie w podanym stosunku, gdyż sumy złotowe wymienione w przepisach na dzień wymiany przeliczono w stosunku 100 do 3, co oznacza, że np. posiadacze oszczędności zgromadzonych na rachunkach bankowych za 100 dotychczasowych złotych otrzymywali 3 nowe złote, a posiadacze gotówki w portfelu mogli taką samą kwotę 100 zł wymienić jedynie na 1 nową złotówkę. Również bardzo krótki termin wymiany i brak wcześniejszej informacji o takiej operacji spowodowały, że wiele osób nie wymieniło posiadanych banknotów na nową walutę co oznacza, że wspomniany zabieg był rodzajem jednorazowego podatku uderzającego przede wszystkim w osoby i podmioty wykazujące - mimo zaostrzających się represji - racjonalnie uzasadnioną aktywność ekonomiczną [...]".

--

co mam Ci powiedzieć... no skurwysyństwo i tyle... ale żeby nie było że tylko PRL...
Nixon zrobil prawie to samo, wiec nie zalezy od "systemu".

george

Data: 2011-01-17 21:58:38
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "george" <george___@vp.pl> napisał w wiadomości news:4d34ab88$0$2442$65785112news.neostrada.pl...

"Endriu" <nmp3@interia.pl> wrote in message news:ih273p$98r$1usenet.news.interia.pl...
Mylisz się. To są drobne a takie "postępowanie" na dodatek zupełnie głupie.

No nie wiem czy takie "drobne".
I oczywiście wiem że głupie, ale niestety prawdziwe.

Niemoralna historia złotego
http://www.asme.pl/newspro/arc85.shtml

"[...] Reforma", o której mowa, miała miejsce w 1950 r. na mocy ustawy o zmianie systemu pieniężnego. Ustawa ta miała iście ekspresowy tryb, gdyż została uchwalona 28 października 1950 r., a weszła w życie dwa dni później, ale też trudno się dziwić temu stachanowskiemu tempu, gdyż jej celem było "okiełznanie i ograniczenie wyzyskiwaczy i elementów spekulacyjnych" oraz "ustalenie właściwego i słusznego stosunku pieniądza polskiego do walut państw kapitalistycznych". Właśnie w ramach wspomnianego okiełznywania "elementów", a także tworzenia "podstaw dla wzrostu oszczędności mas pracujących" praktycznie z dnia na dzień unieważniono dotychczasowe banknoty złotowe, dokonując ich wymiany na nowe złote w stosunku 100 do 1. Nie wszystkie jednak kategorie pieniądza poddano wymianie w podanym stosunku, gdyż sumy złotowe wymienione w przepisach na dzień wymiany przeliczono w stosunku 100 do 3, co oznacza, że np. posiadacze oszczędności zgromadzonych na rachunkach bankowych za 100 dotychczasowych złotych otrzymywali 3 nowe złote, a posiadacze gotówki w portfelu mogli taką samą kwotę 100 zł wymienić jedynie na 1 nową złotówkę. Również bardzo krótki termin wymiany i brak wcześniejszej informacji o takiej operacji spowodowały, że wiele osób nie wymieniło posiadanych banknotów na nową walutę co oznacza, że wspomniany zabieg był rodzajem jednorazowego podatku uderzającego przede wszystkim w osoby i podmioty wykazujące - mimo zaostrzających się represji - racjonalnie uzasadnioną aktywność ekonomiczną [...]".

--

co mam Ci powiedzieć... no skurwysyństwo i tyle... ale żeby nie było że tylko PRL...
Nixon zrobil prawie to samo, wiec nie zalezy od "systemu".


Poza tym to było 60 lat temu w kompletnie innych warunkach.
Czyli uważasz, ze to jest możliwe tylko w postokrągłostołowej Polsce, a nie jest mozliwe w Stanach, Francji, Hiszpanii i innych państwachh swiata?
Czego niby ma ten cytat dowodzić?
Że jak wyjdziemy z UE to wszędzie to będzie możliwe, a u nas nie?
Czy może u nas to jest na pewno możliwe?
???

george

Data: 2011-01-17 21:59:58
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
....
Czy może u nas to jest na pewno możliwe?
???

george


jaki tam george, to ja ;)))

PS sory george, źle pociąłem

Data: 2011-01-17 22:08:27
Autor: george
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

"skippy" <man@the.moon> wrote in message news:ih2ai3$6u2$1news.onet.pl...
Użytkownik "george" <george___@vp.pl> napisał w wiadomości news:4d34ab88$0$2442$65785112news.neostrada.pl...

"Endriu" <nmp3@interia.pl> wrote in message news:ih273p$98r$1usenet.news.interia.pl...
Mylisz się. To są drobne a takie "postępowanie" na dodatek zupełnie głupie.

No nie wiem czy takie "drobne".
I oczywiście wiem że głupie, ale niestety prawdziwe.

Niemoralna historia złotego
http://www.asme.pl/newspro/arc85.shtml

"[...] Reforma", o której mowa, miała miejsce w 1950 r. na mocy ustawy o zmianie systemu pieniężnego. Ustawa ta miała iście ekspresowy tryb, gdyż została uchwalona 28 października 1950 r., a weszła w życie dwa dni później, ale też trudno się dziwić temu stachanowskiemu tempu, gdyż jej celem było "okiełznanie i ograniczenie wyzyskiwaczy i elementów spekulacyjnych" oraz "ustalenie właściwego i słusznego stosunku pieniądza polskiego do walut państw kapitalistycznych". Właśnie w ramach wspomnianego okiełznywania "elementów", a także tworzenia "podstaw dla wzrostu oszczędności mas pracujących" praktycznie z dnia na dzień unieważniono dotychczasowe banknoty złotowe, dokonując ich wymiany na nowe złote w stosunku 100 do 1. Nie wszystkie jednak kategorie pieniądza poddano wymianie w podanym stosunku, gdyż sumy złotowe wymienione w przepisach na dzień wymiany przeliczono w stosunku 100 do 3, co oznacza, że np. posiadacze oszczędności zgromadzonych na rachunkach bankowych za 100 dotychczasowych złotych otrzymywali 3 nowe złote, a posiadacze gotówki w portfelu mogli taką samą kwotę 100 zł wymienić jedynie na 1 nową złotówkę. Również bardzo krótki termin wymiany i brak wcześniejszej informacji o takiej operacji spowodowały, że wiele osób nie wymieniło posiadanych banknotów na nową walutę co oznacza, że wspomniany zabieg był rodzajem jednorazowego podatku uderzającego przede wszystkim w osoby i podmioty wykazujące - mimo zaostrzających się represji - racjonalnie uzasadnioną aktywność ekonomiczną [...]".

--

co mam Ci powiedzieć... no skurwysyństwo i tyle... ale żeby nie było że tylko PRL...
Nixon zrobil prawie to samo, wiec nie zalezy od "systemu".


Poza tym to było 60 lat temu w kompletnie innych warunkach.
Czyli uważasz, ze to jest możliwe tylko w postokrągłostołowej Polsce, a nie jest mozliwe w Stanach, Francji, Hiszpanii i innych państwachh swiata?

właśnie nie.
uważam że to jest możliwe wszędzie, w każdej chwili (jak jest problem -> czyli zawsze :)  ) i niezależnie od systemu sprawowania władzy (demokracja/kapitalizm, komunizm, socjalizm, ganz egall)

Czego niby ma ten cytat dowodzić?

jaki cytat ? ( niczego nie cytowałem)

Że jak wyjdziemy z UE to wszędzie to będzie możliwe, a u nas nie?
Czy może u nas to jest na pewno możliwe?
???


wszedzie to jest możliwe i niezależne od przynależnosci systemowej.

george

Data: 2011-01-17 22:12:03
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

....
Czego niby ma ten cytat dowodzić?

jaki cytat ? ( niczego nie cytowałem)

Że jak wyjdziemy z UE to wszędzie to będzie możliwe, a u nas nie?
Czy może u nas to jest na pewno możliwe?
???


wszedzie to jest możliwe i niezależne od przynależnosci systemowej.

george



Przepraszałem za zostawienie "> george" po dwoim postem:)
Odpowiadałem komu innemu:)

Data: 2011-01-17 22:11:16
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
co mam Ci powiedzieć... no skurwysyństwo i tyle... ale żeby nie było że tylko PRL...
Nixon zrobil prawie to samo, wiec nie zalezy od "systemu".

W sumie fakt, u nich też tajniacy odwalili Kenedyego i nikt nikogo nie złapał za rękę....

Tylko mam taką nadzieje, że ci "przewidujący rodzice tajniaków (np. z WSI), którzy zdołali tak wychować swoich dzieci, aby miały one nadwyżki", wpoili swoim dzicieciom również taką zasadę, żeby po dobrze wykonanym zadaniu (np. odwalenie prezydenta swojego własnego kraju) nie popadali w zbytni samozachwyt, bo może się znaleźć jakaś sprytniejsza ekipa sąsiadów w porozumieniu z tajniakami jeszcze kogoś innego,  za parę lat posprząta tą "naszą" strzałem w tył głowy jak w 1940 w Smoleńsku.....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-17 22:13:08
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

W sumie fakt, u nich też tajniacy odwalili Kenedyego i nikt nikogo nie
złapał za rękę....

o kurwa... tą skąd masz pewność???
sam sobie przeczysz w krótkim zdaniu; popracuj nad tym

Data: 2011-01-17 22:18:57
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
o kurwa... tą skąd masz pewność???

Kurwa taką mam jakąś pewność. Tak samo jak to że 2 wieże WTC tak same od pożaru nie runęły, i tak samo jak wiem o tym ,że Ali Agca strzelał do papieża na polecenie Kremla.

Mogę się z tobą o te sprawy założyć, ale odpowiedź uzyskamy dopiero po naszej śmierci.

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-17 22:27:11
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:ih2bo7$h4v$1usenet.news.interia.pl...
o kurwa... tą skąd masz pewność???

...le odpowiedź uzyskamy dopiero po  naszej śmierci.

Skąd wiesz?
I czy moge jako chrześcijanin zadać to pytanie, czy nie wypada?

Data: 2011-01-17 22:30:01
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Skąd wiesz?
I czy moge jako chrześcijanin zadać to pytanie, czy nie wypada?

Samoloty z prawdziwymi prezydentami nie lądują bez ILS.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-17 22:31:29
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Samoloty z prawdziwymi prezydentami nie lądują bez ILS.

A w katastrofach z premierami, premierzy przeżywają .....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-17 22:33:56
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:ih2cfp$ijt$1usenet.news.interia.pl...

Samoloty z prawdziwymi prezydentami nie lądują bez ILS.

A w katastrofach z premierami, premierzy przeżywają .....

Masz rację.

Data: 2011-01-17 22:44:47
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:ih2cp5$j16$1usenet.news.interia.pl...

Samoloty z prawdziwymi prezydentami nie lądują bez ILS.
A w katastrofach z premierami, premierzy przeżywają .....

Masz rację.

O co się zakłądamy (jak już będzie "po wszystkim") ?.


że premierzy nie ladują bez ILS?

Data: 2011-01-17 22:51:06
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
że premierzy nie ladują bez ILS?

Mówiłem o "prawdziwych prezydentach".

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-17 23:00:33
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ih2d8k$g3c$1news.onet.pl...
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:ih2cp5$j16$1usenet.news.interia.pl...

Samoloty z prawdziwymi prezydentami nie lądują bez ILS.
A w katastrofach z premierami, premierzy przeżywają .....

Masz rację.

O co się zakłądamy (jak już będzie "po wszystkim") ?.


że premierzy nie ladują bez ILS?


Mówiłem o "prawdziwych prezydentach".

tak

Data: 2011-01-17 22:36:30
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Masz rację.

O co się zakłądamy (jak już będzie "po wszystkim") ?.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-18 10:04:45
Autor: XXL
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a): Odwołujesz się do czasów gdy nie było emerytury państwowej czyli do bardzo
odległej przyszłości.
Rozwój społeczny i cywilizacyjny zaprowadził jednak ludzkość na znacznie
wyższy stopień rozwoju czyli to co mamy obecnie.
Możemy korzystać z dobrodziejstw cywilizacji dzięki temu, że świat się rozwija
a nie cofa !!!
Ty chciałbyś w tym przypadku, żeby świat się cofnął do odległej przeszłości.
Nikt nie zabrania przecież obecnie dzieciom, żeby pomagali swoim rodzicom i to
nie tylko finansowo ale w możliwie szerokim wymiarze.

Nie ma tu żadnej sprzeczności i nie ma jej co na siłę szukać.
Mamy w wielu krajach rozwiniętych problem ogromnego zadłużenia i groźbę
niewypłacalności systemów emerytalnych ale wynika to z faktu, że przez całe
dziesięciolecia społeczeństwa tych krajów żyły ponad stan czyli na koszt
przyszłych pokoleń. Tak naprawdę na koszt swoich dzieci i wnuków.
Gigantyczne zadłużenie czołowych krajów świata z Japonią i USA na czele wynika
z życia ponad stan a nie z istnienia systemów emerytalnych.

Pomysły podane przez Ciebie są kompletnie nierealne i z pewnością zdajesz
sobie z tego sprawę.
Jak sobie wyobrażasz zlikwidowanie przymusu świadczeń emerytalnych w Polsce ?
Z czego wtedy państwo wypłacałoby świadczenia wszystkim emerytom ?






--


Data: 2011-01-18 12:06:58
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
 XXL wrote:

totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a):

Odwołujesz się do czasów gdy nie było emerytury państwowej czyli do bardzo
odległej przyszłości.

Bardzo odległej. Państwowa emerytura została wymyślona i wprowadzona w Niemczech pod koniec 19 wieku. Ludzie w znanych nam strukturach społecznych żyją kilka tysięcy lat. Czyli żyli kilka tysięcy lat bez państwowej emerytury, a z państwową emeryturą żyją nie całe 200 lat


Rozwój społeczny i cywilizacyjny zaprowadził jednak ludzkość na znacznie
wyższy stopień rozwoju czyli to co mamy obecnie.
Możemy korzystać z dobrodziejstw cywilizacji dzięki temu, że świat się
rozwija a nie cofa !!!
Ty chciałbyś w tym przypadku, żeby świat się cofnął do odległej
przeszłości.

Ja niczego bym nie chciał. Opowiedziałem o swoim poglądzie dlaczego państwowa emerytura splajtuje. Ty uważasz państwową emeryturę za postęp, ja uważam za chybiony pomysł, który przyniósł same straty w wymiarze społecznym i jednostkowym.



Nikt nie zabrania przecież obecnie dzieciom, żeby pomagali
swoim rodzicom i to nie tylko finansowo ale w możliwie szerokim wymiarze.

Nie ma tu żadnej sprzeczności i nie ma jej co na siłę szukać.
Mamy w wielu krajach rozwiniętych problem ogromnego zadłużenia i groźbę
niewypłacalności systemów emerytalnych ale wynika to z faktu, że przez
całe dziesięciolecia społeczeństwa tych krajów żyły ponad stan czyli na
koszt przyszłych pokoleń. Tak naprawdę na koszt swoich dzieci i wnuków.
Gigantyczne zadłużenie czołowych krajów świata z Japonią i USA na czele
wynika z życia ponad stan a nie z istnienia systemów emerytalnych.

Życie ponad stan wbudowane jest w system państwowy. Urzędnicy wydają nie swoje pieniądze i przy pomocy nie swoich pieniędzy kupują poparcie. Nie ma takiej gospodarki, która jest w stanie zapłacić za marzenia. Plajta jest wbudowana, w każde przedsięwzięcie zarządzane przez urzędników. Ludzie już tacy są. Nie mają miary gdy nie ponoszą odpowiedzialności, a urzędnicy są w takiej pozycji. Podejmują decyzje finansowe na odpowiedzialność innych.


Pomysły podane przez Ciebie są kompletnie nierealne i z pewnością zdajesz
sobie z tego sprawę.

Nie myślałem o realności zaniechania emerytury państwowej. To nie mój ból głowy. Jestem skupiony na tym by minimalizować swoje podatki tak by moja praca nie była marnowana. To jest to co mogę zrobić dla siebie. Nie ja wprowadziłem emeryturę państwową, ja z niej nie korzystam nie mam tu żadnych zobowiązań. Staram się jak mogę by wszystkie pieniądze wpłacone do budżetu państwa odzyskać z powrotem.

Jak sobie wyobrażasz zlikwidowanie przymusu świadczeń emerytalnych w
Polsce ? Z czego wtedy państwo wypłacałoby świadczenia wszystkim emerytom
?

Wyobrażam sobie zniesienie emerytury państwowej przy pomocy ustawy, tak jak została wprowadzona. Państwo przyznane świadczenia wypłacało by z długu, tak jak robi to teraz. Ja mam wyobraźnię w tej sprawie, a Ty nie masz. Tu znów się różnimy. Państwowa emerytura splajtuje prędzej czy później. Jeżeli później to z większym hukiem i w sposób niekontrolowany. Dlaczego? Bo powoduje znaczny spadek dzietności. Tak znaczny, że nie jest w stanie tego spadku rekompensować wzrost wydajności. Pomysł niemiecki, żeby zaimportować sobie podatników z Turcji tez nie przyniósł pożądanych rezultatów. Państwowa emerytura to nie pierwszy i nie ostatni pomysł, z którego ludzie się wycofają. Społeczeństwa sprawdzają różne rozwiązania własnej organizacji, jak to podczas ewolucji. Jednym z takich rozwiązań był socjalizm i powszechna własność urzędnicza. 100% hodowla. Mimo, że na pierwszy rzut oka rozwiązanie wygodne dla obywateli. O nic się nie muszą martwić. To rozwiązanie to jest niesprawne ekonomicznie. W 1975 roku w Polsce też ludzie mówili, że zniesienie socjalizmu jest niewyobrażalne, i że to przejaw postępu. Pewnie myśleli, że to postęp dlatego, że socjalizm został wymyślony później niż kapitalizm. A wszystko co jest wymyślone później jest postępowe. Podobnie jest z państwową emeryturą. Też jest niesprawna ekonomicznie. Taki jest mój pogląd. Ale to nie jest ustawowy pogląd. Każdy może mieć swój.

Data: 2011-01-18 13:53:16
Autor: XXL
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a): Ja niczego bym nie chciał. Opowiedziałem o swoim poglądzie dlaczego państwowa emerytura splajtuje. Ty uważasz państwową emeryturę za postęp, ja uważam za chybiony pomysł, który przyniósł same straty w wymiarze społecznym i jednostkowym.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Państwowa emerytura jest nieunikniona w rozwiniętym systemie społecznym, w
którym żyjemy.
Porównywanie tego z tym co było przed wiekami jest czystym absurdem.
Chciałbyś żyć w systemie ekonomiczno-społecznym, który był przed wiekami ?
Przed wiekami nie używano np. dezodorantów ani pasty do zębów i czy to
oznacza, że mamy do tego wrócić ?


 Wyobrażam sobie zniesienie emerytury państwowej przy pomocy ustawy, tak jak została wprowadzona. Państwo przyznane świadczenia wypłacało by z długu, tak jak robi to teraz. Ja mam wyobraźnię w tej sprawie, a Ty nie masz. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --


Przepraszam, że to muszę powiedzieć ale skoro piszesz takie brednie jak
powyżej to znaczy, że w tej sprawie nie masz żadnej wyobraźni.
Obecnie przyznane świadczenia emerytalne państwo wypłaca z bieżących składek
osób pracujących a jedynie brakującą część dopłaca z długu.
Gdyby państwo musiało całość świadczeń wypłacać z długu to Polska bardzo
szybko by zbankrutowała a jak wiesz od bankruta nikt nie kupi obligacji !!!
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Na koniec wrócę jeszcze do dzietności czyli zastępowalności pokoleń.
Jest to problem zasadniczy nie tylko z punktu widzenia systemu emerytalnego.
Odpowiednio wysoki przyrost naturalny jest też konieczny do długofalowego
rozwoju gospodarczego.
Popyt gospodarczy kształtują głównie ludzie młodzi.
To oni kupują mieszkania na kredyt albo budują domy, wyposażają je w wszelkie
nowoczesne sprzęty, kupują nowe samochody, ubrania itp.
Ludzie starsi przeważnie już wszystko mają a i potrzeby z wiekiem są coraz
mniejsze więc kupują głównie żywność i lekarstwa.

Gdzieś czytałem, że w Polsce aby utrzymać długofalowy wzrost gospodarczy na
długie lata w statystycznej rodzinie musi się rodzić 2,3 dziecka a rodzi się 1,3.
Gdyby ta tendencja się utrzymała to za 20-30 lat rzeczywiście będzie bardzo źle.





--


Data: 2011-01-18 19:36:59
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
 XXL wrote:

totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a):


Ja niczego bym nie chciał. Opowiedziałem o swoim poglądzie dlaczego
państwowa emerytura splajtuje. Ty uważasz państwową emeryturę za postęp,
ja uważam za chybiony pomysł, który przyniósł same straty w wymiarze
społecznym i jednostkowym.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Państwowa emerytura jest nieunikniona w rozwiniętym systemie społecznym, w
którym żyjemy.
Porównywanie tego z tym co było przed wiekami jest czystym absurdem.
Chciałbyś żyć w systemie ekonomiczno-społecznym, który był przed wiekami ?
Przed wiekami nie używano np. dezodorantów ani pasty do zębów i czy to
oznacza, że mamy do tego wrócić ?

Scyzoryków nie było i zegarków kwarcowych ale była demokracja była dyktatura, skurwysyństwo było i złodziejstwo zbiorowe i indywidualne. Nie było wykałaczek i papieru do dupy. Absolutnie nie chciałbym żyć bez dezodorantu parkomatu i papieru do dupy. To jakiś koszmar żyć w świecie bez emerytury i Gronkiewicz-Walc. Masz racje to jest absolutnie niemożliwe. Przekonałeś mnie.




 Wyobrażam sobie zniesienie emerytury państwowej przy pomocy ustawy, tak
jak została wprowadzona. Państwo przyznane świadczenia wypłacało by z
długu, tak jak robi to teraz. Ja mam wyobraźnię w tej sprawie, a Ty nie
masz.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --


Przepraszam, że to muszę powiedzieć ale skoro piszesz takie brednie jak
powyżej to znaczy, że w tej sprawie nie masz żadnej wyobraźni.
Obecnie przyznane świadczenia emerytalne państwo wypłaca z bieżących
składek osób pracujących a jedynie brakującą część dopłaca z długu.
Gdyby państwo musiało całość świadczeń wypłacać z długu to Polska bardzo
szybko by zbankrutowała a jak wiesz od bankruta nikt nie kupi obligacji
!!!

No rzeczywiście. Zupełnie zapomniałem jak to miało być z drugim filarem. Pieniądze na drugi filar miały nie iść na bieżące emerytury tylko miały być odkładane na indywidualne konta. Ubytek składki do ZUS miał być finansowany z długu i sprzedaży majątku, który wypracowali ci zusowscy emeryci. Jak widać takie rozwiązanie jest zupełnie niemożliwe bo przychodzi Rostowski, który tak jak Ty nie widzi świata bez emerytury państwowej. Zmów mnie przekonałeś. Masz rację. Nie ma życia bez emerytury państwowej.


-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Na koniec wrócę jeszcze do dzietności czyli zastępowalności pokoleń.
Jest to problem zasadniczy nie tylko z punktu widzenia systemu
emerytalnego. Odpowiednio wysoki przyrost naturalny jest też konieczny do
długofalowego rozwoju gospodarczego.
Popyt gospodarczy kształtują głównie ludzie młodzi.
To oni kupują mieszkania na kredyt albo budują domy, wyposażają je w
wszelkie nowoczesne sprzęty, kupują nowe samochody, ubrania itp.
Ludzie starsi przeważnie już wszystko mają a i potrzeby z wiekiem są coraz
mniejsze więc kupują głównie żywność i lekarstwa.

Gdzieś czytałem, że w Polsce aby utrzymać długofalowy wzrost gospodarczy
na długie lata w statystycznej rodzinie musi się rodzić 2,3 dziecka a
rodzi się 1,3. Gdyby ta tendencja się utrzymała to za 20-30 lat
rzeczywiście będzie bardzo źle.

Rozwój gospodarczy to jest to do czego powinniśmy dążyć. Żeby mieć 3 auta 5 mieszkań kupować kilo schabu na głowę dziennie i mendel jaj. Trzeba konsumować, żeby produkować, a jak się wyprodukuje to trzeba to konsumować i ten jest lepszy, kto to robi najszybciej. Bo celem jest praca i podatki. Człowiek pojawia się na tym świecie, żeby pracować i płacić podatki na emeryturę państwową. To jest nowoczesne społeczeństwo. Najlepiej pracować 12 godzin na dzień. No masz racje. Dziękuję, że otworzyłeś mi oczy. A z tą dzietnością to się nie przejmuj. Jak tylko sejm znajdzie chwilkę czasu, bo teraz produkuje 2 mb dziennika ustaw rocznie, to uchwali ustawę w sprawie dzietności i dzietność będzie jak trzeba. Głowa do góry. Jest świetnie.

Data: 2011-01-20 10:01:36
Autor: XXL
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a): No rzeczywiście. Zupełnie zapomniałem jak to miało być z drugim filarem. Pieniądze na drugi filar miały nie iść na bieżące emerytury tylko miały być odkładane na indywidualne konta. Ubytek składki do ZUS miał być finansowany z długu i sprzedaży majątku, który wypracowali ci zusowscy emeryci. Jak widać takie rozwiązanie jest zupełnie niemożliwe bo przychodzi Rostowski, który tak jak Ty nie widzi świata bez emerytury państwowej. Zmów mnie przekonałeś. Masz rację. Nie ma życia bez emerytury państwowej.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Zupełnie nierealne pomysły, które przedstawiłeś są ZNACZNIE GORSZE niż
sytuacja obecna.
Innymi słowy proponujesz lekarstwo, które jest gorsze od choroby :-)

Lepiej stąpać twardo po ziemi zamiast wymyślać rozwiązania, które są
ekonomicznym absurdem.
W Polsce żyje 9,3 miliona emerytów a średnia emerytura to 1,7 tys zł brutto.
Łatwo policzyć, że miesięcznie na wypłaty emerytur państwo potrzebuje 15,8 miliarda złotych miesięcznie czyli w skali roku 189 miliardów !!!
W jaki sposób chcesz to sfinansować z długu ?
Przecież od długu trzeba zapłacić odsetki, które drastycznie zwiększają
zadłużenie.
Po wprowadzeniu Twojej reformy Polska za 4-5 lat byłaby już bankrutem.

Musisz przemyśleć ponownie swoja koncepcję reform ustrojowych  :-)


Pozdrawiam,
Sławek

--


Data: 2011-01-20 13:11:16
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
 XXL wrote:

totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a):

No rzeczywiście. Zupełnie zapomniałem jak to miało być z drugim filarem.
Pieniądze na drugi filar miały nie iść na bieżące emerytury tylko miały
być odkładane na indywidualne konta. Ubytek składki do ZUS miał być
finansowany z długu i sprzedaży majątku, który wypracowali ci zusowscy
emeryci. Jak widać takie rozwiązanie jest zupełnie niemożliwe bo
przychodzi Rostowski, który tak jak Ty nie widzi świata bez emerytury
państwowej. Zmów mnie przekonałeś. Masz rację. Nie ma życia bez emerytury
państwowej.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Zupełnie nierealne pomysły, które przedstawiłeś są ZNACZNIE GORSZE niż
sytuacja obecna.
Innymi słowy proponujesz lekarstwo, które jest gorsze od choroby :-)

Lepiej stąpać twardo po ziemi zamiast wymyślać rozwiązania, które są
ekonomicznym absurdem.
W Polsce żyje 9,3 miliona emerytów a średnia emerytura to 1,7 tys zł
brutto. Łatwo policzyć, że miesięcznie na wypłaty emerytur państwo
potrzebuje 15,8 miliarda złotych miesięcznie czyli w skali roku 189
miliardów !!! W jaki sposób chcesz to sfinansować z długu ?
Przecież od długu trzeba zapłacić odsetki, które drastycznie zwiększają
zadłużenie.
Po wprowadzeniu Twojej reformy Polska za 4-5 lat byłaby już bankrutem.

Musisz przemyśleć ponownie swoja koncepcję reform ustrojowych  :-)

Nic nie muszę. Nie proponuję ani nie forsuję żadnych reform ustrojowych. Mówiłem o tym, że moim zdaniem emerytura państwowa jest niewydolna ekonomicznie i musi upaść. I moim zdaniem upadnie. Przyjdzie taki rok, że emeryci dostana nominalnie swoje pieniądze, które realnie będą warte tylko ich część. Ludzie rozniosą rządzących na szablach, przyjdzie otrzeźwienie. Nikt się nie będzie zastanawiał nad losem emerytów bo nie będzie na to środków. Pamięć tego wydarzenia będzie powstrzymywała ludzi przed chciejstwem ponad możliwości przez jakiś czas. Przedtem rządzący by ratować system będą podnosić podatki czym będą powstrzymywać produktywność gospodarki. Stworzą sprzężenie zwrotne dodatnie. Zmiany negatywne będą jednak widoczne po czasie dłuższym ni 4 lata. Tak jeden parlament będzie katastrofę przepychał na drugi parlament. Podobnie jak socjalizm, który też miał szczytne cele ale nie był wydolny ekonomicznie i musiał upaść, tak system emerytury państwowej upadnie. Żadnych rozwiązań nie wymyślam. System, który działał przed emeryturą państwową był wydajniejszy i daleko bardziej elastyczny. Nie było sztywnej daty zaprzestania aktywności ekonomicznej człowieka, chociażby. Został wymieniony na sztywny urzędniczy niewydolny system. Zostaje to zauważone i ludzie się z tego wycofają. Nie ma innej możliwości. W tym absurdzie nie da się trwać mimo najlepszych chęci, bo nie będzie na to pieniędzy. Emeryci, z resztą, przyspieszają ten proces bo to z pośród nich rekrutuje się najliczniejsza grupa przeciwników przystąpienia do strefy euro. Przystąpienie do euro pozbawia rząd możliwości dewaluacji waluty z czego już na pewno skorzystała by Grecja oraz pozwala pozyskiwać pieniądze po niższych cenach co można obserwować na przykładzie słabszej i mniejszej Słowacji no i eliminuje ceny wymiany. W takiej sytuacji budżetowej w jakiej teraz jest Polska, moim zdaniem, rządy będą mówiły o przystąpieniu do euro ale nie będą tego robiły. Psucie złotego to zbyt duży atut dla urzędników by z niego rezygnować. Absolutnie zgadzam się z oceną Gwiazdowskiego, że podwyżki stóp w Polsce to błąd. Obecna inflacja ma źródła w USA i podwyżka stóp w Polsce jej nie powstrzyma tylko zniechęci gospodarkę. To jest właśnie przykład na to, że urzędnicy robią błędy, grube błędy. Podwyżki stóp w Polsce nie zahamują wzrostu cen ropy i zbóż. Zniechęcanie gospodarki to mniej podatków i mniej pieniędzy na emeryturę państwową. Nawet gdyby w Polsce był w '11 roku urodzaj wszech czasów to i tak zboża będą drożały, ze względu na pożary w Rosji, powódź a Australii i drukarnie w USA. Niech żyje emerytura państwowa, oznaka nowoczesnego i postępowego społeczeństwa! Niech żyje! Niech żyje!

Data: 2011-01-20 12:46:41
Autor: XXL
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a): W Twoich wywodach dotyczących tzw. emerytury państwowej jest dużo emocji ale
niestety nie ma w nich żadnych konstruktywnych treści.
Powtarzam: wydatki państwa na świadczenia emerytalne to ok. 189 miliardów zł
rocznie.
Nie ma żadnego innego sposobu sfinansowania tych wydatków niż bieżące składki
płacone przez pracujących i dopłacanie brakującej kwoty z budżetu, która
pochodzi ze zwiększania długu publicznego.

Twoja teza o wspieraniu rodziców przez dorosłe i pracujące dzieci jest
generalnie słuszna ale nie zastąpi ona obowiązującego systemu bo jest to
niemożliwe.
Przecież osoby będące obecnie na emeryturach nabyły prawa do świadczeń
emerytalnych po kilkudziesięciu latach pracy więc nie można ich tego pozbawić.

Natomiast zgadzam się generalnie z Twoimi tezami mówiącymi, że społeczeństwa
krajów rozwiniętych nie mogą żyć bez końca na kredyt i utrzymywać wysoki
poziom dobrobytu poprzez zadłużanie następnych pokoleń.
Tylko, że nie chodzi tutaj tylko o problem emerytur ale ogólnie o życie przez
całe dziesięciolecia ponad stan gdy wydaje się więcej niż się zarabia.

Zwróć uwagę, że problem zadłużenia dotyka największe potęgi ekonomiczne świata
za wyjątkiem Chin.
Społeczeństwa tych krajów żyją sobie beztrosko ponad stan bo uważają, że rządy
są od tego by im to zapewnić.


--


Data: 2011-01-20 14:10:29
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
 XXL wrote:

totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a):


W Twoich wywodach dotyczących tzw. emerytury państwowej jest dużo emocji
ale niestety nie ma w nich żadnych konstruktywnych treści.

Nie ma tam żadnych emocji bo sprawa mnie kompletnie nie dotyczy. Konstruktywnych treści nie ma bo ja nie próbuje nic tworzyć. Opisywałem swoje obserwacje i moje wnioski co do rozwoju sytuacji.


Powtarzam: wydatki państwa na świadczenia emerytalne to ok. 189 miliardów
zł rocznie.
Nie ma żadnego innego sposobu sfinansowania tych wydatków niż bieżące
składki płacone przez pracujących i dopłacanie brakującej kwoty z budżetu,
która pochodzi ze zwiększania długu publicznego.

To ze Ty takiego wyjścia nie widzisz to nie znaczy, że takiego wyjścia nie ma. Jakbyś pogrzebał w historii gospodarczej to byś się dowiedział jak takie sytuacje rozwiązywane były do tej pory.


Twoja teza o wspieraniu rodziców przez dorosłe i pracujące dzieci jest
generalnie słuszna ale nie zastąpi ona obowiązującego systemu bo jest to
niemożliwe.

Było możliwe i działało, a teraz tą możliwość straciło. Przyjmuję Twój pogląd ale go nie podzielam.


Przecież osoby będące obecnie na emeryturach nabyły prawa do świadczeń
emerytalnych po kilkudziesięciu latach pracy więc nie można ich tego
pozbawić.

Nie znasz przypadków z przeszłości gdy państwo zaniechało spłacania swoich zobowiązań wobec własnych obywateli? Nie znasz przypadków kiedy państwo łamało prawa nabyte? Źle przyznane moim zdaniem. Ale to nawiasem.


Natomiast zgadzam się generalnie z Twoimi tezami mówiącymi, że
społeczeństwa krajów rozwiniętych nie mogą żyć bez końca na kredyt i
utrzymywać wysoki poziom dobrobytu poprzez zadłużanie następnych pokoleń.
Tylko, że nie chodzi tutaj tylko o problem emerytur ale ogólnie o życie
przez całe dziesięciolecia ponad stan gdy wydaje się więcej niż się
zarabia.

Zwróć uwagę, że problem zadłużenia dotyka największe potęgi ekonomiczne
świata za wyjątkiem Chin.
Społeczeństwa tych krajów żyją sobie beztrosko ponad stan bo uważają, że
rządy są od tego by im to zapewnić.

I to oczywiście kiedyś się skończy. Pytanie jest takie. Czy ludzie wycofają się z tego w sposób kontrolowany przy minimalizacji kosztów, czy w sposób gwałtowny nieprzemyślany i bez planu, bez względu na koszty, w ludziach również.

Data: 2011-01-20 20:00:46
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik " XXL" <duzy_slawek@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ih9arh$esg$1inews.gazeta.pl...
totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a):


W Twoich wywodach dotyczących tzw. emerytury państwowej jest dużo emocji ale
niestety nie ma w nich żadnych konstruktywnych treści.

jest podstawowa

socjalizm rozleniwia
to zła droga, nigdy się lenistwo nie skończy dobrze

Data: 2011-01-20 13:29:29
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Tak sobie myślę, że podwyżka stóp nie ma za zadanie powstrzymanie inflacji, bo to jest niemożliwe, tylko umocnienie złotówki. Obniżenie wyceny długu, obniżenie cen ropy ale jednocześnie przyciśnięcie eksportu, zachęcenie importu i ty samym pogorszenie kondycji rynku pracy. Widocznie dla rządu zalety umocnienia złotówki są cenniejsze niż wady. Posunięcie to nie byłoby możliwe gdyby Polska była w euro. Każdy teraz może się przyjrzeć efektom i ocenić w/g własnych preferencji.

Data: 2011-01-20 20:02:50
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....


--

Użytkownik " XXL" <duzy_slawek@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ih9160$evb$1inews.gazeta.pl...
totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a):

No rzeczywiście. Zupełnie zapomniałem jak to miało być z drugim filarem.
Pieniądze na drugi filar miały nie iść na bieżące emerytury tylko miały być
odkładane na indywidualne konta. Ubytek składki do ZUS miał być finansowany
z długu i sprzedaży majątku, który wypracowali ci zusowscy emeryci. Jak
widać takie rozwiązanie jest zupełnie niemożliwe bo przychodzi Rostowski,
który tak jak Ty nie widzi świata bez emerytury państwowej. Zmów mnie
przekonałeś. Masz rację. Nie ma życia bez emerytury państwowej.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Zupełnie nierealne pomysły, które przedstawiłeś są ZNACZNIE GORSZE niż
sytuacja obecna....

Znasz sytuację obecną, czy infa o niej?
Czy 31.VIII wiadomo było, ze na drugi dzień wybuchnia wojna?

Nie, wiadomo było po infie,.

Data: 2011-01-17 19:27:48
Autor: george
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

" XXL" <duzy_slawek@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:ih1ib7$3qk$1inews.gazeta.pl...
totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a):

Trochę się uśmiechałem czytając Twoje tezy, że dzieci utrzymują swoich
rodziców w wieku emerytalnym.
Życie pokazuje, że jest raczej odwrotnie. Nie wiem czy znasz dużo takich
przykładów bo ja raczej takich nie znam.
W życiu najczęściej bywa tak, że to rodzice ciągle dokładają do swoich już
dorosłych i pracujących dzieci.
Albo bezpośrednio pomagają im finansowo albo pośrednio łożąc na ich dzieci
czyli swoje wnuki !!!

Moja teściowa ma ośmioro rodzeństwa. Wszyscy oni, będąc już dorośli korzystali
z pomocy swoich rodziców bo mieli swoje dzieci, potrzeby itp. a starzejący się
rodzice już takich potrzeb mieli coraz mniej.
W tej chwili ojciec teściowej ma prawie 97 lat i jest pod opieką swojej
najmłodszej córki ale.....cała emeryturę ojca córka zabiera !!!
Przy czym stara się nim opiekować jak najlepiej.

a dlaczego córka zabiera emeryture ojca ?
george

Data: 2011-01-17 19:23:39
Autor: george
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

O to właśnie chodzi. Już o tym tu pisałem. Aktualnych emerytów utrzymują
aktualnie pracujący i innego wyjścia nie ma. Znane są mi trzy sposoby na
przekazywanie pieniędzy od aktualnie pracujących do aktualnych emerytów.

Taki ja ZUS; aktualne składki przekazuje się w formie aktualnych emerytur po
opłaceniu kosztów obsługi.

Nazwany kapitałowy; aktualni emeryci sprzedają
swoje papiery aktualnie pracującym po opłaceniu kosztów rynku kapitałowego i

trzeci, bezpośredni; każdy emeryt dostaje bezpośrednio pieniądze od swoich
aktualnie pracujących dzieci bez żadnych kosztów.

I jakby się nie wyginać i
co by nie wymyślać zawsze widać, że wysokość emerytury zależy od ilości i
bogactwa aktualnie pracujących. Różnica jest tylko taka, że w sposobie
bezpośrednim związek ten jest widoczny wyraźnie i nie tworzy się wrażenia,
że państwo da więcej lub zarobi się na giełdzie.
(cut)

szacun totus :).
prosto i zwięźle.

george

Data: 2011-01-15 23:03:42
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

http://ifutures.pl/download/file.php?id=9381&mode=view

Wydaje mi się, że na rysunku brakuje parę strzałek:

1) Rząd kiedyś musi wykupić obligacje swoje obligacje i kasa z wykupu wróci do OFE (pod warunkiem, że te nie zostaną rozwiązane).
2) OFE kiedyś (pod warunkiem, że nie zostaną rozwiązane) będą musiały wypłącić kasę staruszkowi (pomniejszoną o coroczną prowizję).

Skip, a co oznacza ta strzałka:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/d25cbb5cba6c87cd.html

.....podatki ?.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-15 23:14:42
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:igt5jv$5r4$1usenet.news.interia.pl...

...a co oznacza ta strzałka:

strzałka to kierunek, tak mi się wydaje

Data: 2011-01-15 23:13:51
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:igt57t$5bh$1usenet.news.interia.pl...
http://ifutures.pl/download/file.php?id=9381&mode=view

Wydaje mi się, że na rysunku brakuje parę strzałek:

1) Rząd kiedyś musi wykupić obligacje swoje obligacje i kasa z wykupu wróci do OFE (pod warunkiem, że te nie zostaną rozwiązane).
2) OFE kiedyś (pod warunkiem, że nie zostaną rozwiązane) będą musiały wypłącić kasę staruszkowi (pomniejszoną o coroczną prowizję).

zły algorytm, ma błędy
opisałem dalej

poza tym te "pod warunkiem" są bez sensu, bo nie wiadomo jak to wszystko zinterpretować

Data: 2011-01-15 21:55:24
Autor: Zbyszek
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Dnia 15-01-2011 o 21:40:56 Endriu <nmp3@interia.pl> napisał(a):

DÂług FUS rĂłwna siĂŞ wszystkim przyszÂłym  zobowiÂązaniom z tytuÂłu naleÂżnych
ÂświadczeĂą emerytalnych i rentowych oraz (chyba) zasiÂłkĂłw pogrzebowych -  w
zaleÂżnoÂści od przyjĂŞtego horyzontu czasowego praktycznie moÂżna podaĂŚ
dowolnÂą liczbĂŞ.

Anatol nie graj w prĂŞta. Ja nie pytam siĂŞ co bĂŞdzie za sto lat, tylko ile
wynosi dÂług ZUS-u na dzieĂą dzisiejszy:

Bankructwo systemu emerytalnego
http://nczas.home.pl/wazne/bankructwo-systemu-emerytalnego/

"[...] BiorÂąc pod uwagĂŞ, Âże aktywa OFE wynoszÂą juÂż ponad 220 miliardĂłw
zÂłotych (stan na koniec grudnia), z czego 116 miliardĂłw w obligacjach i
prawie 10 miliardĂłw w obligacjach autostradowych - akcja skoku na kasĂŞ  OFE
moÂże siĂŞ skoĂączyĂŚ obniÂżeniem prawie 800-miliardowego zadÂłuÂżenia o ok. 125
miliardĂłw. PozostaÂłe 95 miliardĂłw rzÂąd moÂże przekazaĂŚ do ZUS, co nie  stanowi
na dzieĂą dzisiejszy nawet jednego rocznego budÂżetu tej instytucji [...]".

W Radiu Maryja pad³¹ podobna kwota siêgaj¹ca oko³o 1 biliona z³otych, od
ktĂłrej to wÂłos mi siĂŞ na gÂłowie zjeÂżyÂł  .....

dalej radia słuchaj.
Anatol ma racje. A zadłuĹźenie o ktĂłrym mowa, to pewnie zaokrąglone mocno w  gĂłrę kwoty długu publicznego.



--
Pozdrawiam,
Z.

Data: 2011-01-15 22:13:00
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
to pewnie

Widzę, że też jesteś tego "mocno" pewien .....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-15 22:24:18
Autor: Anatol
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:igt0oo$tno$1usenet.news.interia.pl...
Dług FUS równa się wszystkim przyszłym  zobowiązaniom z tytułu należnych świadczeń emerytalnych i rentowych oraz (chyba) zasiłków pogrzebowych - w zależności od przyjętego horyzontu czasowego praktycznie można podać dowolną liczbę.

Anatol nie graj w pręta. Ja nie pytam się co będzie za sto lat, tylko ile wynosi dług ZUS-u na dzień dzisiejszy:

To jest tylko kwota różnicy pomiędzy bieżacymi wydatkami ZUS a kwotą bieżących wpływów ze składek oraz zaplanowanych w ustawie budżetowej dotacji - w ciągu roku to było max. 5-6 mld PLN, które w następnym roku jest już oficjalnie zrefinansowane z kolejnej dotacji budżetowej. Żeby było śmieszniej, od niedawna takie pożyczki ZUS na sfinansowanie bieżącego deficytu mogą być brane od rządu który na ten cel emituje obligacje SP - w takiej sytuacji rośnie  deficyt finansów publicznych ale nie rośnie deficyt budżetowy (pożyczka nie jest wydatkiem budżetu). W kolejnym roku ta kwota jest już doliczona do deficytu budżetowego jako wydatek na dotację do ZUS, która służy do spłaty pozyczki wobec SP - czyli jest to zabieg czysto księgowy bo deficyt finansów publicznych i dług publiczny się nie zmieniają z tego powodu.


Anatol

Data: 2011-01-15 22:44:47
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
To jest tylko kwota różnicy pomiędzy bieżacymi wydatkami ZUS a kwotą bieżących wpływów ze składek oraz zaplanowanych w ustawie budżetowej dotacji - w ciągu roku to było max. 5-6 mld PLN, które w następnym roku jest już oficjalnie zrefinansowane z kolejnej dotacji budżetowej. Żeby było śmieszniej, od niedawna takie pożyczki ZUS na sfinansowanie bieżącego deficytu mogą być brane od rządu który na ten cel emituje obligacje SP - w takiej sytuacji rośnie  deficyt finansów publicznych ale nie rośnie deficyt budżetowy (pożyczka nie jest wydatkiem budżetu). W kolejnym roku ta kwota jest już doliczona do deficytu budżetowego jako wydatek na dotację do ZUS, która służy do spłaty pozyczki wobec SP - czyli jest to zabieg czysto księgowy bo deficyt finansów publicznych i dług publiczny się nie zmieniają z tego powodu.

Oki, czyli kolega Zbyszek ma rację.
Czyli Najwyższy Czas oraz "Rozmowy niedokończone" straszą ogólnie znanym deficytem finansów publicznych/długiem publicznym znanym z http://www.mf.gov.pl/, a nie jakims dodoatkowym długiem poukrywanym na bliżej nieznanych kontach ZUS ....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-15 23:12:17
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl>

Oki, czyli kolega Zbyszek ma rację.
Czyli Najwyższy Czas oraz "Rozmowy niedokończone" straszą ogólnie znanym deficytem finansów publicznych/długiem publicznym znanym z http://www.mf.gov.pl/, a nie jakims dodoatkowym długiem poukrywanym na bliżej nieznanych kontach ZUS ....

Skupmy sie na jednej kwestii - nie likwidacji OFE, ale przepływowi 60% kasy.

Z budżetu kasa wraca do budżetu, po drodze gruby odkraja plasterek ZA NIC.

Teoretycznie (to opisują naganiacze) te pieniądze masz na koncie OFE, a praktycznie na koncie ZUS (ale okrojone).

Dlaczego?

Otóż dlatego, ze w przypadku totalnej padaki najprawdopodobniej dla Państwa (kto by nie rządził) w wyoborze jak wydać pulę kasy:

1) płacić jakiekolwiek emerytury
2) przelać z odsetkami firmie prywatnej, która po odkrojeniu next plastra BYĆ MOŻE się okaze że nie jest w tarapatach i z tej reszty nie ogłaszając bankructwa coś kolesiom wyda.

Mocno bardziej prawdopodobne jest rozwiazanie 1)

W przypadku koniunktury budżet wykupi obligi, OFE odkroi i wypłaci emerytury.

Sory, ale to nie ma rąk i nóg.

To jeden z MEGA WAŁKÓW wczesnej III RP.
Nieruszony do tej pory.
Miliardy lecą, a nikt nie lubi jak mu przestaja lecieć.

Nawet Ty.

Data: 2011-01-15 23:22:50
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

To jeden z MEGA WAŁKÓW wczesnej III RP.
Nieruszony do tej pory.

dla emerytów IMO kompletnie nic sie nie zmieni
oprócz tego, że dostaną tyle, na co stać będzie budżet w danym momencie

w przypadku przymusowego 3mania kasy w OFE, dajmy na to że ich chęci mozliwości i mary senne walenia 100% kasy w akcje by sie zrealizowały, to przy jebnięciu rynków o 70%powiedzmy, co by było?

I dlaczego naganiacze jak mantrę mówią, że ceny akcji longterm rosną?

po prostu:

NIECH K>>WA KAŻDY SAM ZADECYDUJE CZY CHCE GRAĆ NA GIEŁDZIE,

A NIE SĄDAMI I USTAWAMI SIĘ NAKAZUJE ODDAWAC KASĘ PRYWATNEJ FIRMIE GRAJĄCEJ NA GIEŁDZIE

Data: 2011-01-16 09:23:20
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
To jeden z MEGA WAŁKÓW wczesnej III RP.

Słuchaj Skippy, te wałek zafundowała Polsce pewna konkretna ekipa ....

Jakoś nie doszukałem się na tej grupie twoich słów oburzenia na totusowskie pochwalne peany ku czci Balcerowicza, czy te XXL-owskie chwalące Jerzego Buzka ....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-16 11:12:37
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:igu9tq$v5i$1usenet.news.interia.pl...
To jeden z MEGA WAŁKÓW wczesnej III RP.

Słuchaj Skippy, te wałek zafundowała Polsce pewna konkretna ekipa ....

Jakoś nie doszukałem się na tej grupie twoich słów oburzenia na totusowskie pochwalne peany ku czci Balcerowicza, czy te XXL-owskie chwalące Jerzego Buzka ....

To se poszukaj dkładniej

O Balcerowiczu się w ogóle nie wypowiadałem i nie mam zamiaru
Muszę?
Ani nie popierałem peanów, ani nie dołączam do krytyki.
Ma swoje zdanie, ale nie mogę go napisać.
Jest negatywne.

Co do Jerzego Buzka... Za słabo szukałeś, kolego, i jednym głooopim zdaniem zmuszasz mnie do szerszych wyjaśnień.

Wszystkie 3 reformy to jeden wielki skandal, na który przez dekadę nie zareagował żaden rząd.
Z tego wynika, że całej klasie panującej one pasują.
Gdyby tak nie było, to LSD i PIS próbowały by je naprawiać.
A nie robiły tego.

PO tez tego nie robi, manewr z OFE jest wymuszony sytuacją kryzysową i nie mam wątpliwości, że jest wynikiem jakichś negocjacji. Coś za coś. Na dwa lata, sratatata, fundy ABC Boniego itp; 'A' totalne wyprowadzenia kasy itd.
Jest tu po prostu jakiś układ, a nie działanie naprawiające.
Naprawiające jest tylko jedno:
- wpłaty  do OFE są DOBROWOLNE
- wpłacona kasa podlega DZIEDZICZENIU na takich samych zasadach, jak każdy inny majątek

No way, jak mawia wiadomo kto.

Reforma służby zdrowia - prosty powrót do centralizacji przy prawie całkowicie już dokonanej prywatyzacji.

Szkolnictwo. Tu PO wprowadziło nową skalę nonsensu w sparwie nauczania początkowego.
Wiem tylko o przedszkolach i ścieżce podstawówka- liceum.

Przedszkola - wpadaja komisje i wymierzają pajdy gdy stwierdzą nauczanie czytania (sic!). Czyli docelowo kształcimy robola i robimy urawniłowke, zamiast promować ludzi ponadprzeciętnych.

Gimnazjum - najgorszy wiek fazy dojrzewania, zamiast być rozbity na dwie szkoły, został zgromadzony w jednym krytycznym punkcie.

Liceum - ten zabrany jeden rok to mocno fatalna sprawa.
Może chodzi o to samo, co napisałem w komentarzu o przedszkolach?

Obnizenie o rok - widże tylko jedno wytłumaczenie. Chodzi wyłącznie o to, zeby ludzie zaczęli pracować rok wcześniej.
Rozumiem ideę; widocznie jest tak źle, że nie ma innej opcji.
Ale dlaczego przy tym ruguje siędziecd zdolne, to nie ogarniam.

Pozdrawiam

PS
Weź nie wal takich chorych szybkich opinii napiętnowanych twoim nastawieniem politycznym i pod tym kątem pisanych.
Nie interesuje cie przyczyna, tylko cel do osiągnięcia. To pewne. To działanie polityczne, do którego mi daleko.

Data: 2011-01-16 11:50:27
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Ma swoje zdanie, ale nie mogę go napisać.

O Balcerowiczu się w ogóle nie wypowiadałem i nie mam zamiaru
Muszę?

Skipy widać trwogę w twoich wypowiedziach ......

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-16 11:52:58
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
O Balcerowiczu się w ogóle nie wypowiadałem i nie mam zamiaru
Muszę?

Skipy widać trwogę w twoich wypowiedziach ......

Powiedz Skippy co nie pozwala ci nazwać złodzieja - złodziejem ?.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-16 12:08:20
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:iguimd$cvq$1usenet.news.interia.pl...
O Balcerowiczu się w ogóle nie wypowiadałem i nie mam zamiaru
Muszę?

Skipy widać trwogę w twoich wypowiedziach ......

Powiedz Skippy co nie pozwala ci nazwać złodzieja - złodziejem ?.

Ok ale o czym teraz mówisz?
Jakoś konkretniej
Jak nie odpowiem, to se posnujesz wnioski.
Obawiam się, że trafisz poza tarczę ale napisz cos poza jebnięcia w kogoś kamieniem.

B. to element całgo układu w postaci PO-PIS-LSD-PSL a nie oddzielna partia odsunieta od władzy

Masz łatwość łapania sie na ikony i proste wrzuty (nie ogarniając intencji autora), albo w tym uczestniczysz.

Co do moich osobistych doświadczeń, to w '89 zarabiałem 18$ na jedną parę Levisów w PEWEX a dziś do tego dochodzi niejedno zero, w Stanach ani Europie inflacja nie poszła nawet o ułamek tej skali, więc mam w dupie takie żale nieudaczników.

Data: 2011-01-16 12:16:59
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:igujj7$jbg$1news.onet.pl...

Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:iguimd$cvq$1usenet.news.interia.pl...
O Balcerowiczu się w ogóle nie wypowiadałem i nie mam zamiaru
Muszę?

Skipy widać trwogę w twoich wypowiedziach ......

Powiedz Skippy co nie pozwala ci nazwać złodzieja - złodziejem ?.

Ok ale o czym teraz mówisz?
Jakoś konkretniej
Jak nie odpowiem, to se posnujesz wnioski.
Obawiam się, że trafisz poza tarczę ale napisz cos poza jebnięcia w kogoś kamieniem.

B. to element całgo układu w postaci PO-PIS-LSD-PSL a nie oddzielna partia odsunieta od władzy

Masz łatwość łapania sie na ikony i proste wrzuty (nie ogarniając intencji autora), albo w tym uczestniczysz.

Co do moich osobistych doświadczeń, to w '89 zarabiałem 18$ na jedną parę Levisów w PEWEX a dziś do tego dochodzi niejedno zero, w Stanach ani Europie inflacja nie poszła nawet o ułamek tej skali, więc mam w dupie takie żale nieudaczników.

Poza tym ty wcale nie chcesz dyskutować.
Nie odpowiadasz, regularnie, na odpowedzi do swoich wrzut.
Są tylko dwa wnisoki IMO

1) nic nie ogarniasz i panicznie szukasz wyjaśnień, po czym te o których myślałeś że są chujowe pomijasz
2) robisz wrzuty

Data: 2011-01-16 12:21:45
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
O Balcerowiczu się w ogóle nie wypowiadałem i nie mam zamiaru
Muszę?

B. to element całgo układu w postaci PO-PIS-LSD-PSL a nie oddzielna partia odsunieta od władzy

Wiesz, jakoś tak miło usłyszeć powyższe słowa, od kogoś kto gardzi poszukiwaczami teorii spiskowych ....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-16 12:27:37
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:igukcc$fj6$1usenet.news.interia.pl...
O Balcerowiczu się w ogóle nie wypowiadałem i nie mam zamiaru
Muszę?

B. to element całgo układu w postaci PO-PIS-LSD-PSL a nie oddzielna partia odsunieta od władzy

Wiesz, jakoś tak miło usłyszeć powyższe słowa, od kogoś kto gardzi poszukiwaczami teorii spiskowych ....

Mielenie sie tej samej ekipy, bez zmian, przez 20 lat - a mgła z benzyny, mającej podstawę 60m, której zapachu nikt nie zauważył to pewna różniczka.

1) dla mnie nie jest teoria spiskową tylko prostym opisem władzy, co IMO będzie niezmienne dla gatunku ludzkiego
2) jest; dowody negatywne to zbyt mało a wręcz negująco, po prostu czekam na jakikolwiek dowód pozytywny. seio nie wiem jak było, bo niby skąd? z radia, bloga; skąd?

Data: 2011-01-16 12:55:35
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Mielenie sie tej samej ekipy, bez zmian, przez 20 lat - a mgła z benzyny, mającej podstawę 60m, której zapachu nikt nie zauważył to pewna różniczka.

Zauważ, że ze spotu reklamowego PiS-u w GW kpiono jeszcze na długo przed Smoleńskiem.....

PiS - spot reklamowy "Układy" 2007
http://www.youtube.com/watch?v=PHyvgdCnWK4

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że prof. Dakowski o niewyjaśnienej aferze "Via Bank Fozz" alarmował takie osobistości jak Andrzej Urbański, Jarosław Kaczyński, Antoni Macierewicz, Zofia Romaszewska, Ryszard Bugaj, Ludwik Dorn, Henryk Wujec, Jan Olszewski ....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-16 13:07:37
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:igumbq$ikc$1usenet.news.interia.pl...
Mielenie sie tej samej ekipy, bez zmian, przez 20 lat - a mgła z benzyny, mającej podstawę 60m, której zapachu nikt nie zauważył to pewna różniczka.

Zauważ, że ze spotu reklamowego PiS-u w GW kpiono jeszcze na długo przed Smoleńskiem.....

PiS - spot reklamowy "Układy" 2007
http://www.youtube.com/watch?v=PHyvgdCnWK4


Słuchasz reklam? Kupujesz je?
:)))))))))))))))))

Działasz tym samym na rzecz podmiotów dominujących, osłabiając rodzącą się konkurencję.

Weź, kurwa, w się jakoś ogarnij w końcu.

Data: 2011-01-16 14:20:46
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Słuchasz reklam? Kupujesz je?
:)))))))))))))))))

Działasz tym samym na rzecz podmiotów dominujących, osłabiając rodzącą się konkurencję.

Weź, kurwa, w się jakoś ogarnij w końcu.

Słuchaj w 2007 to już było wiadomo co i jak.

"Zmień temat" w słuchawce red. Lichockiej
http://www.youtube.com/watch?v=7-abGUMRzdg

Ale w 2005 jakoś niedługo po powstaniu Radia Maryja i po komisjach/aferach paliwowej/Rywina  można było wnioskować różnie....
Parę osób których bardzo ceniłem, dało się nabrać. Niektórzy tkwią w błędzie do dzisiaj ....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-16 14:29:51
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:igurbh$qln$1usenet.news.interia.pl...
Słuchasz reklam? Kupujesz je?
:)))))))))))))))))

Działasz tym samym na rzecz podmiotów dominujących, osłabiając rodzącą się konkurencję.

Weź, kurwa, w się jakoś ogarnij w końcu.

Słuchaj w 2007 to już było wiadomo co i jak.

"Zmień temat" w słuchawce red. Lichockiej
http://www.youtube.com/watch?v=7-abGUMRzdg

Ale w 2005 jakoś niedługo po powstaniu Radia Maryja i po komisjach/aferach paliwowej/Rywina  można było wnioskować różnie....
Parę osób których bardzo ceniłem, dało się nabrać. Niektórzy tkwią w błędzie do dzisiaj ....

Nie odpowiem dokąd sam nie dasz odpowiedzi na zaległe pytania.
Nie oczekuj nic innego.
Własnie tak postepujesz, w sytuacjach skrajnych gdy idzie nie po twojej myśli - obrażając i prowokując, ale to metoda która nie da rady.

Data: 2011-01-16 14:40:16
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Nie odpowiem dokąd sam nie dasz odpowiedzi na zaległe pytania.

O jejku Skippy, jeżeli masz do mnie jakies pytania to je jakoś usystematyzyj, ułóż w listę, wypunktuj  i zaprezentuj, bo póki co to ja jakos nie widzę abyś ode mnie chciał coś wyłuskać ....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-16 14:53:09
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:igusg3$sgf$1usenet.news.interia.pl...
Nie odpowiem dokąd sam nie dasz odpowiedzi na zaległe pytania.

O jejku Skippy, jeżeli masz do mnie jakies pytania to je jakoś usystematyzyj, ułóż w listę, wypunktuj  i zaprezentuj, bo póki co to ja jakos nie widzę abyś ode mnie chciał coś wyłuskać ....



Metoda standarowa, zadziała na większość ludzi,
Masz perspektywy - tego nie mogę odmówić.

Czyli pisząc do mnie nie piszesz do mnie, warto to podkreslić dla innych czytających nabierających się na "sekwencyjną wymianę opinii" potocznie zwaną dyskusją.

Data: 2011-01-16 21:13:54
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Masz perspektywy - tego nie mogę odmówić.

Tak mam prespektywy. Takie aby tą drugą część pookragłostołowej czerwonej bandy urzędniczą wysadzić - najlepiej w kosmos.
Albo jeszcze lepiej wsadzić tą drugą połowę okrągłego mebla (która przyczaiła się z Putinem na tą pierwszą) z Balcerowiczem  i całą ekipą z "Nocnej Zmiany" w jakiegoś takiego drugiego Tupolewa z jakimś drugim Protasiukiem lądującym na 2 NDB we mgle i bez ILS.

Byłby wreszcie może kurwa  święty spokój ....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-16 21:31:58
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Byłby wreszcie może kurwa  święty spokój ....

I czasami jak czytam takie teksty:

Anna Fotyga: Fiasko kursu na Łukaszenkę
http://wirtualnapolonia.com/2011/01/10/anna-fotyga-fiasko-kursu-na-lukaszenke/

"[...] Polska straciła dotychczasową pozycję adwokata wolności Białorusi [...]".

.... pizdy mieszającej sie w sprawy obcych krajów, nie zauważywszy że samemu chwilę wczesnie przefrymaczyło się swoją własną suwerenność ....

Podpisanie Traktatu Lizbońskiego
http://www.youtube.com/watch?v=-ca0jQbbw70

....czy też innej małpy plotącej bzdury od których ręce opadają:

Urzędnik nie niszczy państwa, on je tworzy
http://cytowalnia.hoga.pl/news/10017/Urzednik-nie-niszczy-panstwa-- on-je-tworzy.html

"[...] Gdyby nie tacy ludzie jak ja, byłby pan bez numeru dowodu, zameldowania. Wypracowuję pensję jako urzędnik państwowy, wydając panu zaświadczeni, by mógł pan prowadzić działalność gospodarczą. W sumie to ja panu pozwalam pracować. [...]".

.... to żałuję, że Kaczyński nie zabrał na pokład Tutki jeszcze parę osób .....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-28 21:15:24
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
I czasami jak czytam takie teksty:

Anna Fotyga: Fiasko kursu na Łukaszenkę
http://wirtualnapolonia.com/2011/01/10/anna-fotyga-fiasko-kursu-na-lukaszenke/

"[...] Polska straciła dotychczasową pozycję adwokata wolności Białorusi [...]".

... pizdy mieszającej sie w sprawy obcych krajów, nie zauważywszy że samemu chwilę wczesnie przefrymaczyło się swoją własną suwerenność ....

W Białorusi w której jak widać ...:

Narkotyczne uzależnienie od PiS
http://prawica.net/opinie/24573

"[...] Tymczasem na Białorusi są jednomandatowe okręgi wyborcze - na każdym szczeblu, do każdego przedstawicielstwa. [...]".

.... mają JOW-y na każdym szczeblu, (którymi to brzydzili się Kaczyńscy, a których to Tusk z Komorowskim jakoś nie mogą wprowadzić pomimo sprawowania pełni wadzy, i obietnic wyborczych poczynionych w tym kierunku).


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-29 04:28:28
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:ihv858$bbt$1usenet.news.interia.pl...
I czasami jak czytam takie teksty:

"[...] Tymczasem na Białorusi są jednomandatowe okręgi wyborcze - na każdym szczeblu, do każdego przedstawicielstwa. [...]".

Też pozdrawiam

jedna z zasad manipulacji polega na wyjęciu z odmiennych kontekstów dwóch kompletnie różnych rzeczy mających  niby te same nazwy

zrobiłeś to

mam nadzieję, że nieświadomie

z drugiej, że świadomie

sam nie wiem co lepsze

i znowu pozdrawiam

Data: 2011-01-29 09:28:09
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
mam nadzieję, że nieświadomie

Sorry, oczywiście nie ten artykuł:

Wbrew polskim interesom
http://prawica.net/opinie/24571


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-29 15:36:51
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:ii0j35$emp$1usenet.news.interia.pl...
mam nadzieję, że nieświadomie

Sorry, oczywiście nie ten artykuł:

Wbrew polskim interesom
http://prawica.net/opinie/24571


-- Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/


chodziło mi raczej o porównanie JOW gdzie wygrywa dyżurny milicjant albo partyjniak z JOW jakie by miały ew. być u nas
chesz tamtych, to tam se jedź

Data: 2011-01-16 21:41:49
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:igvji7$344$1usenet.news.interia.pl...

Masz perspektywy - tego nie mogę odmówić.

Tak mam prespektywy. Takie aby tą drugą część pookragłostołowej czerwonej bandy urzędniczą wysadzić - najlepiej w kosmos.
Albo jeszcze lepiej wsadzić tą drugą połowę okrągłego mebla (która przyczaiła się z Putinem na tą pierwszą) z Balcerowiczem  i całą ekipą z "Nocnej Zmiany" w jakiegoś takiego drugiego Tupolewa z jakimś drugim Protasiukiem lądującym na 2 NDB we mgle i bez ILS.

Byłby wreszcie może kurwa  święty spokój ....

To że chcesz zabić wszystkich polityków oprócz JKM, to osobliwy pomysł.
Chyba się nie uda.

Data: 2011-01-16 21:55:34
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
To że chcesz zabić wszystkich polityków oprócz JKM, to osobliwy pomysł.
Chyba się nie uda.

Zabić ?. Przecież to był nieszczęśliwy wypadek (wynikający z niedoszkolenia pilotów, niestosowania procedur, braku wszelakiego rodzaju certyfikatów, braku umiejętności obsługi  radaru przez załogę wieży kontrolnej i co tam sobie jeszce wymyślisz ....).

Kto tu mówi o jakimkolwiek zabijaniu (lub dobijaniu) kogokolwiek ?.

SMOLEŃSK STRZAŁY WIDOCZNE SYLWETKI !!!! analiza
http://www.youtube.com/watch?v=Sppv6S9aHI4

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-16 21:58:33
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "Endriu"

Kto tu mówi o jakimkolwiek zabijaniu (lub dobijaniu) kogokolwiek ?.

Ty mówisz:

....Albo jeszcze lepiej wsadzić tą drugą połowę okrągłego mebla (która
przyczaiła się z Putinem na tą pierwszą) z Balcerowiczem  i całą ekipą z
"Nocnej Zmiany" w jakiegoś takiego drugiego Tupolewa z jakimś drugim
Protasiukiem lądującym na 2 NDB we mgle i bez ILS....

Data: 2011-01-16 22:05:17
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Ty mówisz:

...Albo jeszcze lepiej wsadzić tą drugą połowę okrągłego mebla (która
przyczaiła się z Putinem na tą pierwszą) z Balcerowiczem  i całą ekipą z
"Nocnej Zmiany" w jakiegoś takiego drugiego Tupolewa z jakimś drugim
Protasiukiem lądującym na 2 NDB we mgle i bez ILS....

Nic nie mówiłem o żadnym zabijaniu. To twoje słowa. Ja im tylko życzę przyjemnego lotu ...


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-16 22:07:28
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:igvmih$7vt$1usenet.news.interia.pl...
Ty mówisz:

...Albo jeszcze lepiej wsadzić tą drugą połowę okrągłego mebla (która
przyczaiła się z Putinem na tą pierwszą) z Balcerowiczem  i całą ekipą z
"Nocnej Zmiany" w jakiegoś takiego drugiego Tupolewa z jakimś drugim
Protasiukiem lądującym na 2 NDB we mgle i bez ILS....

Nic nie mówiłem o żadnym zabijaniu. To twoje słowa. Ja im tylko życzę przyjemnego lotu ...

Całkiem możliwe, że dzięki idiotom piszącym takie rzeczy zginął ten człowiek w Łodzi.

Data: 2011-01-16 22:17:11
Autor: Endriu
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Całkiem możliwe, że dzięki idiotom piszącym takie rzeczy zginął ten człowiek w Łodzi.

.... którego to zabójca podobno, na parę godzin/dni wcześniej był widziany w biurze poselskim....:

Tragedie kończą się komedią
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1814

"[...] Oto bowiem w kilka dni po morderstwie pracownica łódzkiego biura poselskiego człowieka o zszarpanych nerwach, czyli wicemarszałka Stefana Niesiołowskiego, ni stąd, ni zowąd, przypomniała sobie, że ten cały Ryszard C, zanim zastrzelił w biurze PiS Marka Rosiaka, odwiedził biuro wicemarszałka Niesiołowskiego i o niego wypytywał, a kiedy okazało się, że wicemarszałek jest nieobecny, zapytał o adres biura PiS i tę informację uzyskał. Wprawdzie portier żadnego Ryszarda C. przypomnieć sobie nie mógł, ale za to przypomniał go sobie dokładnie pan Benedykt Czuma, brat rodzony byłego ministra sprawiedliwości, posła PO Andrzeja Czumy, w młodości Farys opozycji demokratycznej, obecnie na łaskawym chlebie w łódzkim biurze wicemarszałka, jako jego "doradca". [...]

.....Stefana Niesiołowskiego - szczególnie znanego z wypowiedzi świadczących o żywym  realizowaniu polityki miłości...

Stefan Niesiołowski - studium nienawiści
http://www.youtube.com/watch?v=aggDGlusAEY


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-16 21:54:46
Autor: marfi
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:igvji7$344$1usenet.news.interia.pl...

Byłby wreszcie może kurwa  święty spokój ....


  Podobne poglądy ma ten facet: http://www.youtube.com/watch?v=UGsPDLOEtvU


--
marfi

Data: 2011-01-16 11:58:29
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:iguihm$cpp$1usenet.news.interia.pl...
Ma swoje zdanie, ale nie mogę go napisać.

O Balcerowiczu się w ogóle nie wypowiadałem i nie mam zamiaru
Muszę?

Skipy widać trwogę w twoich wypowiedziach ......

Nie nakręcaj, mniej więcej ogólnie sądzę to samo o innych politykach

Data: 2011-01-02 23:56:50
Autor: skippy
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Zdefiniuj pojęcie "dług FUS".
Nie bardzo wiadomo o co ci biega, o jaki dług.
Doprecyzuj.

A jak SP dawał kase OFE, te brały prowizję po czym kupowały obligi to ta kasa stawała się długiem, czy nie?
I niby dlaczego nie?
(Pieniądze przeznaczone na składki wracały do SP z przwznaczeniem na dowolne rozdysponowanie, tylko nienażarte pasibrzuchy kosiły swoją działkę ZA NIC)

Data: 2011-01-10 09:10:34
Autor: Jan Strybyszewski
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
skippy pisze:
Zdefiniuj pojęcie "dług FUS".
Nie bardzo wiadomo o co ci biega, o jaki dług.
Doprecyzuj.

Zobowiazania... przyszle.... tyle ze tym to mozna sie bawic... obetniemy 1 rewaloryzacje i kilkanascie mld mniej.

Data: 2011-01-10 09:51:20
Autor: totus
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
Jan Strybyszewski wrote:

skippy pisze:
Zdefiniuj pojęcie "dług FUS".
Nie bardzo wiadomo o co ci biega, o jaki dług.
Doprecyzuj.

Zobowiazania... przyszle.... tyle ze tym to mozna sie bawic... obetniemy
1 rewaloryzacje i kilkanascie mld mniej.

Może ktoś wie dlaczego liczy się tylko zobowiązania przyszłe a nie liczy się przyszłych wpływów? Co jest takiego fascynującego w pokazywaniu sprawy tylko jednostronnie? Co tak ludzi kręci w rozpatrywaniu samych wydatków przyszłych zakładając jednocześnie, ze państwo nie będzie pobierało podatków na to. Może by tak policzyć o ile wzrośnie dług z tytułu wydatków na służbę zdrowia na najbliższe 137 lat zakładając, że jutro NFZ przestanie istnieć i podatki na leczenie nie będą pobierane. To jest dopiero dramat.

Data: 2011-01-03 09:12:44
Autor: Emeryt
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w wiadomości news:ifq1rq$98f$1usenet.news.interia.pl...

O ile ja się orientuję, to ZUS nie miał i nie ma żadnych długów.

Oczym Wy piszecie szanowni specjaliści od finansów. Jesteście tak naiwni, czy udajecie naiwnych?
Jak  w 1998 r opracowywano reforme ubezpieczeń społecznych to wpływy ze składek do ZUS równoważyły się w wydatkami na emerytury i renty. Różnica była niewielka i nie miała wpływu na stan finansów ZUS. W wyniku reformy kazano ZUS przekazywać prawie połowe wpływających składek do OFE. A skąd ZUS miałby brać brakującą kase na emerytury i renty do 2014 r. (Dlaczego do 2014 r, bo od tego roku na emeryture zaczną przechodzić osoby urodzone po 1 stycznia 1949 r, czyli ich emerytura z ZUS będzie o połowe niższa od tych przyznawanych obecnie.) Twórcy reformy wymyślili (co wcale nie było takie trudne) że ZUS do 2014 r w dalszym ciągu będzie wypłacał emerytury i renty z wpływających składek, a kasa dla OFE będzie przekazywana z budżetu państwa, żeby zmiejszyć obciążenie to 60% tej kasy miało wracać jako wykupione obowiazkowo obligacje.No ale żeby nie podniósł się straszny krzyk że z podaków obywateli finansuje sie prywatne OFE to wymyślono że kasa z budżetu będzie przekazywana do ZUS a ten dalej do OFE. Teraz tą otrzymaną z budżetu kase można śladem ojca Dyrektora zsumować i ogłosić jako dług ZUS idący już chyba w ponad pół biliona zł.
Autorzy reformy robili symulację wydatków zarówno ZUS jak i budżetu, niestety ich wyliczenia już od 2005 r są niezgodne z rzeczywistymi wydatkami. Wcale nie są one mniejsze pomimo to że dużo ludzi wyjechało na zachód i nie trzeba refundować ich składek do OFE. Po prostu założyli oni znacznie większą inflację.

pozdr

Data: 2011-01-03 16:38:49
Autor: Greg
Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

długi .... jak się okazało FUS (a nie ZUS). Koryguję więc więc i pytam - ile
długów ma FUS ?.


-- Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Sami dali dziś odp ile:


03.01. Krynica (PAP) - FUS skończył 2010 rok bez zadłużenia w bankach komercyjnych - poinformowała PAP członek zarządu ZUS do spraw ekonomiczno-finansowych, Mirosława Boryczka. Dodała, że w 2011 roku FUS planuje zaciągnąć w bankach komercyjnych kredyty w wysokości 1,6 mld zł, zaś budżet państwa dofinansuje FUS kwotą 3 mld zł.



"Rok zamknęliśmy z zerowym zadłużeniem w bankach komercyjnych. W budżecie państwa zadłużenie wynosi 10,8 mld zł" - powiedziała w poniedziałek PAP Boryczka.



Dodała, że w 2011 roku FUS planuje zaciągnąć kredyty w bankach komercyjnych w wysokości 1,6 mld zł, zaś budżet państwa dofinansuje FUS kwotą 3 mld zł.



"Otrzymaliśmy bardzo dobre warunki kredytu, oprocentowanie jest niższe niż przy 52-tygodniowych bonach skarbowych" - dodała. (PAP)

Długi ZUS-u, jeszcze raz .....

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona