Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Dno i obciach w rowych okularach

Dno i obciach w rowych okularach

Data: 2013-05-03 14:06:17
Autor: Przemysaw M.
Dno i obciach w rowych okularach

WESOŁY MARSZ. Lemingi obudziły się z zimowego snu, ale niewiele stawiło się
na apel. 1,5 tys. lemingów niosło przesłanie "nowego patriotyzmu"

Przy okazji „Dnia flagi” i „marszu lemingów” dowiedziałem się z mediów
„głównego nurtu” na czym polega nowoczesny patriotyzm. Otóż na tym, że nie
wyrzucamy śmieci byle gdzie i płacimy podatki. Kilkakrotnie tego typu
sformułowania usłyszałem w TVN i Polsacie, a także w radiowej „Trójce”
Magdy Jethon. Przykro to stwierdzić, ale jeśli wypowiadający te sądy ludzie
mówią szczerze i wierzą w swoje słowa to mamy do czynienia z tzw.
niedorozwojem umysłowym. Jeśli natomiast wiedzą, że bredzą, ale mimo to,
wygłaszają publicznie takie poglądy, dopuszczają się obrzydliwej
manipulacji, polegającej na zmarginalizowaniu patriotyzmu w świadomości
zwykłych obywateli w imię „wyższych celów”. Tym celem jest wyprodukowanie
człowieka bez właściwości -leminga, których kilkaset pojawiło się dzisiaj
na Nowym Świecie i pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Niektórzy nawet
zabierali głos (lemingi na ogół milczą, a już o polityce nie rozmawiają, bo
ich ona nie interesuje, a także nie mają nic do powiedzenia poza
wykrzywieniem ust w grymasie, kiedy pada słowo „PiS”, bądź „Jarosław
Kaczyński”). Osobiście usłyszałem 3 wypowiedzi. Pierwsza: Wojciecha
Malajkata. Bardzo bełkotliwa, właściwie nie do końca zrozumiałem, co chce
mi przekazać, poza tym, że jesteśmy jako Polacy ponurakami i on z tym
walczy właśnie poprzez maszerowanie w kierunku orła z czekolady. Drugim był
też drugoligowy aktor Mateusz Damięcki, a trzecim prezenter radiowy, który
odkąd żyje puszczał nudne (przynajmniej dla mnie) piosenki w państwowej
„Trójce” - Marek Niedźwiecki. Nie zapamiętałem z ich wypowiedzi nic,
ponieważ nie można w nich było znaleźć niczego, co by było godne
zapamiętania. Na końcu Malajkat ogłosił, że jest lemingiem i „Ok!”. To tak,
jak ja ogłosiłbym, że jestem półgłówkiem i jeszcze się z tego cieszył, ba,
nawet był dumny. Niestety, żadna z tych tęgich głów nie wytłumaczyła mi w
swoich wywodach przed kamerami - dlaczego dzisiejszy patriotyzm to nie
wyrzucanie śmieci przez okno samochodu i płacenie podatków. Co do śmieci,
to pamiętam jeszcze jak ojciec i matka mówili mi, jako dziecku, że śmiecą
ludzie źle wychowani. Nic nie wspominali przy tym o patriotyzmie. Też nie
widzieli związku. Co do podatków, to już z dorosłego życia wiem, że jak się
będę migał, to mogę nawet wylądować w więzieniu.

Bynajmniej nie za brak patriotyzmu, tylko za przestępstwo skarbowe. Niech
mi w takim razie dwóch aktorów i prezenter wyjaśnią, dlaczego z moich
podatków organizowane są takie imprezy jak „pseudo patriotyczne marsze”, na
których nikt nie niesie polskiej flagi, choć dziś jest jej dzień. Dlaczego
moje pieniądze (a były okresy w moim życiu, kiedy fiskusowi płaciłem
naprawdę słono) idą na rozgłośnie radiowe i telewizyjne, z których
wyrzucono już dawno prawie wszystkich niezależnych dziennikarzy, a teraz
szefowa Programu III Polskiego Radia płaszczy się przed prezydentem przy
orle z czekolady za moją i innych obywateli kasę. W dodatku razem z Gazetą
Wyborczą. Nie dość, że gazetą politycznie ukierunkowaną, to jeszcze będącą
przedsięwzięciem opartym na prywatnym kapitale. To jest właśnie ten nowy
patriotyzm, lansowany przez organizatorów mini spędu lemingów za pieniądze
podatnika. Gratuluję pomysłu.

Przypomniałem sobie autentyczną historię patriotki od „śmieci i podatków” z
czasów kiedy budowano Stadion Narodowy. Jedna pracownica biurowa narzekała,
że ma bardzo dużo pracy i często zostaje po godzinach. Niestety nie płacono
jej za nadgodziny ponieważ, jak wytłumaczył jej szef, winien był PiS.
Stadion Narodowy trzeba oddać w terminie (sprawa polityczna nadzwyczajnej
wagi), a jeśli będziemy płacić nadgodziny, przekroczymy budżet i pisowcy
zrobią aferę. W konsekwencji, której wszyscy możemy wylecieć z pracy, a
prestiżowy stadion nie zostanie wybudowany. Dziewczyna szczerze
znienawidziła PiS i Jarosława Kaczyńskiego. Nie mogła tylko zrozumieć
dlaczego całe towarzystwo po usłyszeniu tej historii zamiast jej współczuć,
pokładało się długi czas ze śmiechu. Jeśli do dziś tego nie pojęła, na
pewno szła w marszu i to bez flagi. Barwy narodowe muszą się jej bowiem źle
kojarzyć z PiS-em i Radiem Maryja. Jednak żeby oszczędzić kandydatom na
lemingów przyszłych strat budżecie w domowym przypominam książkową
definicję patriotyzmu, daleko nie szukając, bo z Wikipedii. „Patriotyzm
(łac. patria,-ae = ojczyzna, gr. patriates) – postawa szacunku, umiłowania
i oddania własnej ojczyźnie oraz chęć ponoszenia za nią ofiar; pełna
gotowość do jej obrony, w każdej chwili. Charakteryzuje się też
przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobiste, a także gotowością
do pracy dla jej dobra i w razie potrzeby poświęcenia dla niej własnego
zdrowia lub życia. Patriotyzm to również umiłowanie i pielęgnowanie
narodowej tradycji, kultury czy języka. Patriotyzm oparty jest na poczuciu
więzi społecznej, wspólnoty kulturowej oraz solidarności z własnym narodem
i społecznością”.

Katarzyna Kolenda-Zaleska na antenie świątecznych „Faktów po faktach”
zarzucała prawicowym portalom, że kpią sobie z inicjatywy „Orzeł może”. Tak
pani Kasiu, a wie pani dlaczego? Bo nie jesteśmy ponurakami. Koniec z
ponuractwem! „Orzeł może!”.

Andrzej R. Potocki

Data: 2013-05-03 13:35:06
Autor: Leming Show
Dno i obciach w rowych okularach
Drugim by
te drugoligowy aktor Mateusz Damicki, a trzecim prezenter radiowy, ktry


To i tak jest jeden system, zyje i ma sie dobrze. Damiecki, Damiecki,
to ten wybitny dzialacz solidarnosci.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Maciej_Dami%C4%99cki

Reszty nie warto komentowac, bo to tylko komusze dupochrony.

Dno i obciach w rowych okularach

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona