Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.wgpw   »   Do Endriu... ręceopadają

Do Endriu... ręceopadają

Data: 2009-03-16 11:40:00
Autor: MariuszM
Do Endriu... ręceopadają
Przecież Donek to powiedział jak złoty był w samym dołku. Przecież to było jedynie zagranie pijarowskie, a nie żadna obrona. Jeśli to miała być obrona to ja dziękuję za taką obronę, gdzie z góry podaje się poziomy.
Pytanie inne ciśnie się na usta, czy Donek ma aż tak dobrych doradców, którzy potrafią wyczuć dołek, czy może jest tu drugie dno. Dziwnie ta deklaracja o obronie zbiegła się z komunikatem wiadomego banku o tym, że przestaje spekulować na złotówce.


--

pozdrawiam,
Mariusz

Data: 2009-03-16 11:56:43
Autor: viper
Do Endriu... ręceopadają
Przecież Donek to powiedział jak złoty był w samym dołku. Przecież to było jedynie zagranie pijarowskie, a nie żadna obrona. Jeśli to miała być obrona to ja dziękuję za taką obronę, gdzie z góry podaje się poziomy.
Pytanie inne ciśnie się na usta, czy Donek ma aż tak dobrych doradców, którzy potrafią wyczuć dołek, czy może jest tu drugie dno. Dziwnie ta deklaracja o obronie zbiegła się z komunikatem wiadomego banku o tym, że przestaje spekulować na złotówce.


-- pozdrawiam,
Mariusz

kurde, jakie wyczucie dołka... to ty musisz wyczuwac dołki, rząd jest zbyt dużym graczem, a rynek jest stosunkowo płytki... rząd przypiedzielił walutą i wygenerował popyt na złotego... plus wygrzanie rynku i silne działanie psychologiczne... a komunikat banku był po tym jak rząd zapowiedział twardą obronę złotego... chłopcy stwierdzili że zarobili już dosyc nie będę kopali się z koniem... rozumiem że donka nie lubicie i co by nie zrobił i tak będzie źle... ale po co tak kretyńsko dyskutowac z faktami?...

--


Data: 2009-03-16 11:05:47
Autor: kc
Do Endriu... ręceopadają
viper <viper2WYTNIJTO@op.pl> napisał(a): rozumiem że donka nie lubicie i co by nie zrobił i tak będzie
źle... ale po co tak kretyńsko dyskutowac z faktami?...

No właśnie, po co? Przecież nic nie zrobił. Wystawił zlecenie po 5 zł i mu nie weszło. Ja też tak przewiduję, bez całego zaplecza.

kc


--


Data: 2009-03-16 12:16:43
Autor: pluszowy miś
Do Endriu... ręceopadają

Użytkownik "viper" <viper2WYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości news:731e.00000044.49be306bnewsgate.onet.pl...
Przecież Donek to powiedział jak złoty był w samym dołku. Przecież to było
jedynie zagranie pijarowskie, a nie żadna obrona. Jeśli to miała być obrona
to ja dziękuję za taką obronę, gdzie z góry podaje się poziomy.
Pytanie inne ciśnie się na usta, czy Donek ma aż tak dobrych doradców,
którzy potrafią wyczuć dołek, czy może jest tu drugie dno. Dziwnie ta
deklaracja o obronie zbiegła się z komunikatem wiadomego banku o tym, że
przestaje spekulować na złotówce.


-- pozdrawiam,
Mariusz


kurde, jakie wyczucie dołka... to ty musisz wyczuwac dołki, rząd jest zbyt
dużym graczem, a rynek jest stosunkowo płytki... rząd przypiedzielił walutą i
wygenerował popyt na złotego... plus wygrzanie rynku i silne działanie
psychologiczne... a komunikat banku był po tym jak rząd zapowiedział twardą
obronę złotego... chłopcy stwierdzili że zarobili już dosyc nie będę kopali się
z koniem... rozumiem że donka nie lubicie i co by nie zrobił i tak będzie
źle... ale po co tak kretyńsko dyskutowac z faktami?...

--

złoty się umacnia i bardzo dobrze.... ok viper, ale idąc twoim tokiem myślenia dlaczego rząd doprowadził w takim razie do takiego osłabienia naszej waluty? skoro miał możliwości oddziaływania(teraz umacnia walutę), to wystawiał obywateli na ogromny stres pozwalając na osłabienie do takich poziomów(więc donek nie jest taki super jak Uważasz).... rząd ma ograniczone pole manewru ale powinien werbalnie interweniować znacznie wcześniej(a w mediach była wtedy cisza), dopasowujesz viper fakty do swoich przekonań politycznych, nie jesteś obiektywny...  pozdr :)

Data: 2009-03-16 12:34:31
Autor: viper
Do Endriu... ręceopadają

złoty się umacnia i bardzo dobrze.... ok viper, ale idąc twoim tokiem myślenia dlaczego rząd doprowadził w takim razie do takiego osłabienia naszej waluty? skoro miał możliwości oddziaływania(teraz umacnia walutę), to wystawiał obywateli na ogromny stres pozwalając na osłabienie do takich poziomów(więc donek nie jest taki super jak Uważasz).... rząd ma ograniczone pole manewru ale powinien werbalnie interweniować znacznie wcześniej(a w mediach była wtedy cisza), dopasowujesz viper fakty do swoich przekonań politycznych, nie jesteś obiektywny...  pozdr :)
pluszak, ja się nigdy polityką nie pasjonowałem... dopiero przez tych pokurczów moralnych zacząłem kibicowac pltaformersom... ale na szczęście już mi przechodzi i znowu polityka mi zaczyna powiewac koło przyrodzenia... a Donka szanuję za jedno... za to że zamiast bic w sejmie pianę poszedł pokopac piłkę... sam bym tak zrobił... a co do interwncji to wiesz dobrze, że to jest ostatecznośc... nawet BOJ z tak gigantycznymi rezerwami nieraz połąmał sobie na interwencji ząbki... gdyby rząd wcześniej zaczął jałowo straszyc to by się tylko ośmieszył i pokazał słabośc... a wtedy spekulacja by sobie na złotym poużywała... ja wiem że jesteś bardziej pisowski niż prezio, ale patrz czasem na sprawy obiektywnie...

--


Data: 2009-03-16 12:43:09
Autor: marfi
Do Endriu... ręceopadają
Użytkownik "viper" <viper2WYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości news:731e.0000004a.49be3947newsgate.onet.pl...
....
 poużywała... ja wiem że jesteś bardziej pisowski niż prezio, ale patrz czasem
na sprawy obiektywnie...

  Obiektywnie ze strony opozycji? Przecież wiadomo, że im gorzej tym lepiej ale gęba zawsze pełna frazesów...
--
marfi

Data: 2009-03-16 13:07:28
Autor: pluszowy miś
Do Endriu... ręceopadają

Użytkownik "viper" <viper2WYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości news:731e.0000004a.49be3947newsgate.onet.pl...

złoty się umacnia i bardzo dobrze.... ok viper, ale idąc twoim tokiem
myślenia dlaczego rząd doprowadził w takim razie do takiego osłabienia
naszej waluty? skoro miał możliwości oddziaływania(teraz umacnia walutę), to
wystawiał obywateli na ogromny stres pozwalając na osłabienie do takich
poziomów(więc donek nie jest taki super jak Uważasz).... rząd ma ograniczone
pole manewru ale powinien werbalnie interweniować znacznie wcześniej(a w
mediach była wtedy cisza), dopasowujesz viper fakty do swoich przekonań
politycznych, nie jesteś obiektywny... pozdr :)


pluszak, ja się nigdy polityką nie pasjonowałem... dopiero przez tych pokurczów
moralnych zacząłem kibicowac pltaformersom... ale na szczęście już mi
przechodzi i znowu polityka mi zaczyna powiewac koło przyrodzenia... a Donka
szanuję za jedno... za to że zamiast bic w sejmie pianę poszedł pokopac
piłkę... sam bym tak zrobił... a co do interwncji to wiesz dobrze, że to jest
ostatecznośc... nawet BOJ z tak gigantycznymi rezerwami nieraz połąmał sobie na
interwencji ząbki... gdyby rząd wcześniej zaczął jałowo straszyc to by się
tylko ośmieszył i pokazał słabośc... a wtedy spekulacja by sobie na złotym
poużywała... ja wiem że jesteś bardziej pisowski niż prezio, ale patrz czasem
na sprawy obiektywnie...

--


trochę politycznie się zrobiło.... Odnośnie Tuska to uważam, że ten jego luz jest na pokaz, moim zdaniem polityk powinien być konkretny i skuteczny a to co nam się serwuje to czarowanie tłumu... odnośnie interwencji to doskonale wiemy, że z ich skutecznością bywa różnie... natomiast co do reakcji rządu na osłabienie waluty, uważam, że było dużo o tym że nie ma kryzysu, natomiast temat kursu walutowego praktycznie nie istniał, został on zlekceważony, nie przypominam sobie łagodzących, uspokajających wypowiedzi, wyglądało to tak jakby wszyscy kredytobiorcy w walutach zostali pozostawieni sami sobie, zrobiło się głośno dopiero gdy złotówka znajdowała się w okolicach 5eurpln, dużo za późno...z faktami się nie dyskutuje, złoty się umacnia jednak przypisywanie tego jako sukces rządu jest lekkim naginaniem faktów... pozdrawiam

Data: 2009-03-16 13:52:58
Autor: MariuszM
Do Endriu... ręceopadają
przechodzi i znowu polityka mi zaczyna powiewac koło przyrodzenia... a Donka
szanuję za jedno... za to że zamiast bic w sejmie pianę poszedł pokopac
piłkę... sam bym tak zrobił... a co do interwncji to wiesz dobrze, że to jest

Jak bym pracował w Twojej firmie to też byś się cieszył, jakbym zamiast pracować poszedł kopać piłkę?
Tak się dziwnie składa, że Donek pracuje w mojej firmie, częściowo to ja mu płacę z moich podatków i wolałbym, żeby kopał piłkę w czasie wolnym, a nie w pracy.


ostatecznośc... nawet BOJ z tak gigantycznymi rezerwami nieraz połąmał sobie na
interwencji ząbki... gdyby rząd wcześniej zaczął jałowo straszyc to by się
tylko ośmieszył i pokazał słabośc... a wtedy spekulacja by sobie na złotym

To zdecyduj się wreszcie, bo sam sobie przeczysz. Z jednej strony uważasz że to geniusz Tuska, jego genialna interwencja, odwróciła trend na złotówce, a teraz napisałeś, że siła po drugiej stronie rynku jest tak duża, że wcześniejsza interwencja nie miała by szans na powodzenie.
Więc jak to jest, Donek to geniusz ekonomii, czy pijaru?

--

pozdrawiam,
Mariusz

Data: 2009-03-16 14:28:49
Autor: Pafcik
Do Endriu... ręceopadają
Jak bym pracował w Twojej firmie to też byś się cieszył, jakbym zamiast pracować poszedł kopać piłkę?
Tak się dziwnie składa, że Donek pracuje w mojej firmie, częściowo to ja mu płacę z moich podatków i wolałbym, żeby kopał piłkę w czasie wolnym, a nie w pracy.

też bym wolał zdecydowanie, żeby zarówno Tusk jak i cała reszta pracowali tak jak należy

natomiast można się tylko pocieszać że :
Tusk nie przedstawił fałszywego zaświadczenia by wyciagnąć 300 zł
Tusk sfilmowany przez TVN jak gra w piłkę zamiast być w Sejmie nie rzucił się z pianą na ustach z oskarżeniami że oto "TV WSI" finansowana przez rewanżystów z Bonn i pełna agentów z ukrytej kamery go sfilmowała i jak wiadomo za wszystkim stoją wiadome siły

Tusk poprostu przeprosił za swój błąd, pomyłkę i obiecał że to się więcej nie powtórzy

i za to go szanuję, że jest poprostu normalny

w porównaniu do poprzedniej ekipy już samo to wystarcza jako wielki plus,

a obiektywnie to pewnie żebym wolał by władzę sprawowali ludzie krystaliczni, idealni, nieskazitelni, genialni - tylko jest jak jest, realia są takie jakie są, wybierając pomiędzy oszołomami a ludzmi przeciętnymi ale w miare normalnymi to juz wolę tych normalnych przeciętnych

Data: 2009-03-16 15:18:17
Autor: MariuszM
Do Endriu... ręceopadają
Widzisz, ja chyba jednak wolę pracowitego pieniacza niż sympatycznego lenia.
Jakbym miał zatrudniać w swojej firmie to też chyba wybrałbym oszołoma, który coś robi niż super kolesia z którego nie miałbym pożytku.
Ale co kto woli, ponoć jest demokracja, choć ja to nazywam mediokracją.


--

pozdrawiam,
Mariusz

p.s.
A pewny jesteś, że nie rzucił się z pianą na ustach?
Wiesz tylko tyle ile Ci pozwolą zobaczyć.
Posłuchaj sobie Piskorskiego i tego co On mówi na temat charakteru Tuska, nie wygląda to już tak różowo.

Data: 2009-03-16 18:25:26
Autor: Pafcik
Do Endriu... ręceopadają
Widzisz, ja chyba jednak wolę pracowitego pieniacza niż sympatycznego lenia.
Jakbym miał zatrudniać w swojej firmie to też chyba wybrałbym oszołoma, który coś robi niż super kolesia z którego nie miałbym pożytku.
Ale co kto woli, ponoć jest demokracja, choć ja to nazywam mediokracją.

albo miałeś to szczęście że nie zatrudniłeś oszołoma nigdy albo poprostu nie prowadzisz działalności


ja widziałem już w życiu paru "pracowitych oszołomów" i każdy rzeczywiście robił strasznie dużo ...........
ale syfu i bałaganu, który potem trzeba było po nich sprzątać

w rezultacie kosztowało to więcej niż gdyby nic nie robili, bo przynajmniej nie niszczyliby materiału i reputacji firmy

problem w tym że nie chodzi o to by z pianą na ustach "chcieć coś zrobić", trzeba jeszcze spełniać wiele innych czynników - między innymi mieć pojęcie co sie chce zrobić, umieć to zrobić , mieć cierpliwość i pracowitość by to zaplanowane dzieło od początku do końca wykonać itd itd idt,

z dwojga złego sensowny leń jest lepszym rozwiązaniem , choc nie mówię że idealnym, idealnym jest pracowity i sensowny człowiek, który w dodatku wie co chce zrobić i UMIE TO ZROBIĆ

ale takich to ze świecą szukać, jak ktoś ma tyle pozytywnych cech to przeważnie coś robi, a nie zajmuje sie polityką

w Polsce do polityki garną się niestety albo lenie, które nic nie robiąc chcą dobrze żyć, albo frustraci - oszołomi, to taka główna oś podziału którą ja widzę, oczywiscie występuje jeszcze sporo "z mixowanych" którzy są i leniami i oszołomami, lub np udają oszołomów bo tak im politycznie pasuje

Data: 2009-03-16 17:20:22
Autor: Jerzy Olszewski
Do Endriu... ręceopadają
MariuszM pisze:
przechodzi i znowu polityka mi zaczyna powiewac koło przyrodzenia... a Donka
szanuję za jedno... za to że zamiast bic w sejmie pianę poszedł pokopac
piłkę... sam bym tak zrobił... a co do interwncji to wiesz dobrze, że to jest

Jak bym pracował w Twojej firmie to też byś się cieszył, jakbym zamiast pracować poszedł kopać piłkę?
Tak się dziwnie składa, że Donek pracuje w mojej firmie, częściowo to ja mu płacę z moich podatków i wolałbym, żeby kopał piłkę w czasie wolnym, a nie w pracy.


Nie zrozumiałeś Vipera. On chciał powiedzieć, jak mniemam, że są ludzie , którzy mniej złego robią grając w piłkę niż głosując w Sejmie.

Osobiście zgadzam się z tą diagnozą , że Donaldinio do takich należy :)

Data: 2009-03-16 22:47:49
Autor: skippy
Do Endriu... ręceopadają

Użytkownik "Jerzy Olszewski"

Nie zrozumiałeś Vipera. On chciał powiedzieć, jak mniemam, że są ludzie , którzy mniej złego robią grając w piłkę niż głosując w Sejmie.

http://wyborcza.pl/1,76842,5710476,Poslowie_PiS_walcza_o_300_zlotych.html

Do Endriu... ręceopadają

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona