Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Do P. Wycirowskiego - pytanie

Do P. Wycirowskiego - pytanie

Data: 2010-09-14 07:47:09
Autor: Kostek Wycirowski
Do P. Wycirowskiego - pytanie

"Canucki" <canucki@NOSPAM.gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag news:i6mm6p$i8u$1inews.gazeta.pl...
Czy posiada Pan, szerzej nieznana wiedze, aby Polacy podczas ponadstuletnich
zaborow, niejako korzystajac z okazji uwolnili sie od "niewolenia przez
urzednikow Watykanu" np. przechodzac masowo na prawoslawie lub chroniac sie
pod skrzydla kosciolow protestanckich?  Jak to sie stalo, ze Kosciol
Katolicki pod zwierzchnictwem Papieza ostal sie w Polsce?
Ciekawe jaka historyjke tym razem Pan wymysli?    :-)

Krzysztof Canucki

Pan wybaczy, ale nic wymyślać nie muszę. Pana pytania są zarazem odpowiedziami. Już władze okupujących nas mocarstw dobrze dbały o to, żeby Polak chlał, pozostawał ciemnym i zabobonnym "ludkiem". A urzędnicy Watykanu w podtrzymywaniu "wiary" byli odpowiednio szkoleni. Może pan, tak światły i wykształcony, podrzuci nam statystyki, ile to było pod zaborami wiosek, gdzie to "pan ksiądz" byl jedyną wykształconą osobą w okolicy. I może również wyjaśni mi pan, dlaczego to ojczulo Rydzyk ma najwięcej zwolenników w warstwach ludzi prostych, bez wykształcenia, z Polski "B"? Tak bez powodu mamy stereotyp "Mohera" - starszej kobieciny, klepiącej bez opamiętania zdrowaśki, w każdej plamie na szybie dopatrującej się widoku jak już nie Chrystuasa, to przynajmniej Matki boskiej?

Data: 2010-09-14 09:05:43
Autor: awe
Do P. Wycirowskiego - pytanie

Użytkownik "Kostek Wycirowski" <kozidupczyk@uni.de> napisał w wiadomości news:i6n297$8cl$1news01.versatel.de...

"Canucki" <canucki@NOSPAM.gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag news:i6mm6p$i8u$1inews.gazeta.pl...
Czy posiada Pan, szerzej nieznana wiedze, aby Polacy podczas ponadstuletnich
zaborow, niejako korzystajac z okazji uwolnili sie od "niewolenia przez
urzednikow Watykanu" np. przechodzac masowo na prawoslawie lub chroniac sie
pod skrzydla kosciolow protestanckich?  Jak to sie stalo, ze Kosciol
Katolicki pod zwierzchnictwem Papieza ostal sie w Polsce?
Ciekawe jaka historyjke tym razem Pan wymysli?    :-)

Krzysztof Canucki

Pan wybaczy, ale nic wymyślać nie muszę. Pana pytania są zarazem odpowiedziami. Już władze okupujących nas mocarstw dobrze dbały o to, żeby Polak chlał, pozostawał ciemnym i zabobonnym "ludkiem". A urzędnicy Watykanu w podtrzymywaniu "wiary" byli odpowiednio szkoleni. Może pan, tak światły i wykształcony, podrzuci nam statystyki, ile to było pod zaborami wiosek, gdzie to "pan ksiądz" byl jedyną wykształconą osobą w okolicy. I może również wyjaśni mi pan, dlaczego to ojczulo Rydzyk ma najwięcej zwolenników w warstwach ludzi prostych, bez wykształcenia, z Polski "B"? Tak bez powodu mamy stereotyp "Mohera" - starszej kobieciny, klepiącej bez opamiętania zdrowaśki, w każdej plamie na szybie dopatrującej się widoku jak już nie Chrystuasa, to przynajmniej Matki boskiej?
-- -- -- -- -- -- -
ale to nie wina kosciola ze ksiadz byl najlepiej wyksztalcona osoba w okolicy. To chyba dobrze ze opieka nad wiernymi zajmowali sie ludzie wyksztalceni i swiatli. kosciol katolicki niosl przez setki lat oswiate na terenach polski. wy macie takie robotniczo-chlopskie wyobrazenie o stosunkach panujacych w Polsce.
awe

Data: 2010-09-14 09:09:34
Autor: boukun
Do P. Wycirowskiego - pytanie

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i6n6ka$l2l$1news.onet.pl...

Użytkownik "Kostek Wycirowski" <kozidupczyk@uni.de> napisał w wiadomości news:i6n297$8cl$1news01.versatel.de...

"Canucki" <canucki@NOSPAM.gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag news:i6mm6p$i8u$1inews.gazeta.pl...
Czy posiada Pan, szerzej nieznana wiedze, aby Polacy podczas ponadstuletnich
zaborow, niejako korzystajac z okazji uwolnili sie od "niewolenia przez
urzednikow Watykanu" np. przechodzac masowo na prawoslawie lub chroniac sie
pod skrzydla kosciolow protestanckich?  Jak to sie stalo, ze Kosciol
Katolicki pod zwierzchnictwem Papieza ostal sie w Polsce?
Ciekawe jaka historyjke tym razem Pan wymysli?    :-)

Krzysztof Canucki

Pan wybaczy, ale nic wymyślać nie muszę. Pana pytania są zarazem odpowiedziami. Już władze okupujących nas mocarstw dobrze dbały o to, żeby Polak chlał, pozostawał ciemnym i zabobonnym "ludkiem". A urzędnicy Watykanu w podtrzymywaniu "wiary" byli odpowiednio szkoleni. Może pan, tak światły i wykształcony, podrzuci nam statystyki, ile to było pod zaborami wiosek, gdzie to "pan ksiądz" byl jedyną wykształconą osobą w okolicy. I może również wyjaśni mi pan, dlaczego to ojczulo Rydzyk ma najwięcej zwolenników w warstwach ludzi prostych, bez wykształcenia, z Polski "B"? Tak bez powodu mamy stereotyp "Mohera" - starszej kobieciny, klepiącej bez opamiętania zdrowaśki, w każdej plamie na szybie dopatrującej się widoku jak już nie Chrystuasa, to przynajmniej Matki boskiej?
-- -- -- -- -- -- -
ale to nie wina kosciola ze ksiadz byl najlepiej wyksztalcona osoba w okolicy. To chyba dobrze ze opieka nad wiernymi zajmowali sie ludzie wyksztalceni i swiatli. kosciol katolicki niosl przez setki lat oswiate na terenach polski. wy macie takie robotniczo-chlopskie wyobrazenie o stosunkach panujacych w Polsce.
awe

A czyja wina idioto? Tak, to dobrze, że szaman wszystko wie najlepiej...

boukun

Data: 2010-09-14 22:36:47
Autor: awe
Do P. Wycirowskiego - pytanie

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:i6n7d4$mi8$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i6n6ka$l2l$1news.onet.pl...

Użytkownik "Kostek Wycirowski" <kozidupczyk@uni.de> napisał w wiadomości news:i6n297$8cl$1news01.versatel.de...

"Canucki" <canucki@NOSPAM.gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag news:i6mm6p$i8u$1inews.gazeta.pl...
Czy posiada Pan, szerzej nieznana wiedze, aby Polacy podczas ponadstuletnich
zaborow, niejako korzystajac z okazji uwolnili sie od "niewolenia przez
urzednikow Watykanu" np. przechodzac masowo na prawoslawie lub chroniac sie
pod skrzydla kosciolow protestanckich?  Jak to sie stalo, ze Kosciol
Katolicki pod zwierzchnictwem Papieza ostal sie w Polsce?
Ciekawe jaka historyjke tym razem Pan wymysli?    :-)

Krzysztof Canucki

Pan wybaczy, ale nic wymyślać nie muszę. Pana pytania są zarazem odpowiedziami. Już władze okupujących nas mocarstw dobrze dbały o to, żeby Polak chlał, pozostawał ciemnym i zabobonnym "ludkiem". A urzędnicy Watykanu w podtrzymywaniu "wiary" byli odpowiednio szkoleni. Może pan, tak światły i wykształcony, podrzuci nam statystyki, ile to było pod zaborami wiosek, gdzie to "pan ksiądz" byl jedyną wykształconą osobą w okolicy. I może również wyjaśni mi pan, dlaczego to ojczulo Rydzyk ma najwięcej zwolenników w warstwach ludzi prostych, bez wykształcenia, z Polski "B"? Tak bez powodu mamy stereotyp "Mohera" - starszej kobieciny, klepiącej bez opamiętania zdrowaśki, w każdej plamie na szybie dopatrującej się widoku jak już nie Chrystuasa, to przynajmniej Matki boskiej?
-- -- -- -- -- -- -
ale to nie wina kosciola ze ksiadz byl najlepiej wyksztalcona osoba w okolicy. To chyba dobrze ze opieka nad wiernymi zajmowali sie ludzie wyksztalceni i swiatli. kosciol katolicki niosl przez setki lat oswiate na terenach polski. wy macie takie robotniczo-chlopskie wyobrazenie o stosunkach panujacych w Polsce.
awe

A czyja wina idioto? Tak, to dobrze, że szaman wszystko wie najlepiej...

boukun
-- -- -- -- -- -- -
no od ciebie to lepiej wie kazdy
awe

Data: 2010-09-14 09:07:38
Autor: jadrys
Do P. Wycirowskiego - pytanie
  W dniu 2010-09-14 07:47, Kostek Wycirowski pisze:
I może również wyjaśni mi pan, dlaczego to ojczulo Rydzyk ma najwięcej zwolenników w warstwach ludzi prostych, bez wykształcenia, z Polski "B"? Tak bez powodu mamy stereotyp "Mohera" - starszej kobieciny, klepiącej bez opamiętania zdrowaśki, w każdej plamie na szybie dopatrującej się widoku jak już nie Chrystuasa, to przynajmniej Matki boskiej?

Przy okazji - powiedz dlaczego ten kłamliwy szmatławiec jakim jast gazeta Adma M. czytają prawie wyłącznie ludzie wykształceni i "krzywi" - z Polski "A"? Tak lubią być oszukiwani? Może ten osobnik ze swoją gadzinówką stał się dla nich  kapłanem a pieniądz bogiem?



--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-09-14 12:58:49
Autor: dK
Do P. Wycirowskiego - pytanie

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i6n6vs$luq$1news.onet.pl...
 W dniu 2010-09-14 07:47, Kostek Wycirowski pisze:
I może również wyjaśni mi pan, dlaczego to ojczulo Rydzyk ma najwięcej zwolenników w warstwach ludzi prostych, bez wykształcenia, z Polski "B"? Tak bez powodu mamy stereotyp "Mohera" - starszej kobieciny, klepiącej bez opamiętania zdrowaśki, w każdej plamie na szybie dopatrującej się widoku jak już nie Chrystuasa, to przynajmniej Matki boskiej?

Przy okazji - powiedz dlaczego ten kłamliwy szmatławiec jakim jast gazeta Adma M. czytają prawie wyłącznie ludzie wykształceni i "krzywi" - z Polski "A"? Tak lubią być oszukiwani? Może ten osobnik ze swoją gadzinówką stał się dla nich  kapłanem a pieniądz bogiem?


Nie ma obiektywnych mediów. To znowu tak jak z wyborami. Nie podoba ci się żaden kandydat, ale musisz wybrać tego jednego... tego bardziej normalnego. Można oczywiscie zostać w domu (nie kupować gazet). Mądrzy są oczywiście zdolni do wychwycenia oszustw, dlatego wybierają jak muszą tą prasę, te media gdzie jest ich stosunkowo mniej i co ważne gdzie nawet oszustwo próbuje się podpierać racjonalnymi przesłankami a nie dzikimi emocjami, bo otwiera to pole do polemiki absolutnie niemożliwej z fanatykami.
Wystarczy przeanalizować sobie jakikolwiek artykuł w ND w każdym zdaniu masz przemieszanie ideologii, faktów i emocji wniosków wyciąganych z dogmatów (nie tych religijnych). Trzeba być rzeczywiście odporny na propagandę, żeby móc siętemu przeciwstawic. Osoby słabe duchem przegrają i staną się mięsem armatnim dla hochsztaplerów z narodowo-katolickich osrodków. Tu na tej grupie jest ich całkiem spora gromadka.

dK

Data: 2010-09-14 20:44:58
Autor: jadrys
Do P. Wycirowskiego - pytanie
  W dniu 2010-09-14 12:58, dK pisze:

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i6n6vs$luq$1news.onet.pl...
 W dniu 2010-09-14 07:47, Kostek Wycirowski pisze:
I może również wyjaśni mi pan, dlaczego to ojczulo Rydzyk ma najwięcej zwolenników w warstwach ludzi prostych, bez wykształcenia, z Polski "B"? Tak bez powodu mamy stereotyp "Mohera" - starszej kobieciny, klepiącej bez opamiętania zdrowaśki, w każdej plamie na szybie dopatrującej się widoku jak już nie Chrystuasa, to przynajmniej Matki boskiej?

Przy okazji - powiedz dlaczego ten kłamliwy szmatławiec jakim jast gazeta Adma M. czytają prawie wyłącznie ludzie wykształceni i "krzywi" - z Polski "A"? Tak lubią być oszukiwani? Może ten osobnik ze swoją gadzinówką stał się dla nich  kapłanem a pieniądz bogiem?


Nie ma obiektywnych mediów. To znowu tak jak z wyborami. Nie podoba ci się żaden kandydat, ale musisz wybrać tego jednego... tego bardziej normalnego. Można oczywiscie zostać w domu (nie kupować gazet). Mądrzy są oczywiście zdolni do wychwycenia oszustw, dlatego wybierają jak muszą tą prasę, te media gdzie jest ich stosunkowo mniej i co ważne gdzie nawet oszustwo próbuje się podpierać racjonalnymi przesłankami a nie dzikimi emocjami, bo otwiera to pole do polemiki absolutnie niemożliwej z fanatykami.
Wystarczy przeanalizować sobie jakikolwiek artykuł w ND w każdym zdaniu masz przemieszanie ideologii, faktów i emocji wniosków wyciąganych z dogmatów (nie tych religijnych). Trzeba być rzeczywiście odporny na propagandę, żeby móc siętemu przeciwstawic. Osoby słabe duchem przegrają i staną się mięsem armatnim dla hochsztaplerów z narodowo-katolickich osrodków. Tu na tej grupie jest ich całkiem spora gromadka.

dK


Wiadomo że nie ma, ale nie wszystkie są zakłamane tak jak pismo pana Adasia. I to mnie właśnie dziwi - gdy widzę kogoś coś znaczacego w tym kraju i jeżeli ów ma gazetę w ręku czy na biurku to jest to gazeta Adama M.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-09-14 21:01:32
Autor: dK
Do P. Wycirowskiego - pytanie

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i6og5u$kpu$1news.onet.pl...
 W dniu 2010-09-14 12:58, dK pisze:

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i6n6vs$luq$1news.onet.pl...
 W dniu 2010-09-14 07:47, Kostek Wycirowski pisze:
I może również wyjaśni mi pan, dlaczego to ojczulo Rydzyk ma najwięcej zwolenników w warstwach ludzi prostych, bez wykształcenia, z Polski "B"? Tak bez powodu mamy stereotyp "Mohera" - starszej kobieciny, klepiącej bez opamiętania zdrowaśki, w każdej plamie na szybie dopatrującej się widoku jak już nie Chrystuasa, to przynajmniej Matki boskiej?

Przy okazji - powiedz dlaczego ten kłamliwy szmatławiec jakim jast gazeta Adma M. czytają prawie wyłącznie ludzie wykształceni i "krzywi" - z Polski "A"? Tak lubią być oszukiwani? Może ten osobnik ze swoją gadzinówką stał się dla nich  kapłanem a pieniądz bogiem?


Nie ma obiektywnych mediów. To znowu tak jak z wyborami. Nie podoba ci się żaden kandydat, ale musisz wybrać tego jednego... tego bardziej
[...]


Wiadomo że nie ma, ale nie wszystkie są zakłamane tak jak pismo pana Adasia. I to mnie właśnie dziwi - gdy widzę kogoś coś znaczacego w tym kraju i jeżeli ów ma gazetę w ręku czy na biurku to jest to gazeta Adama M.


Pewnie są mniej zakłamane, nie przeczę. Ale i tak GW ma tu stosunkowo dobrą opinię.
Czasem warto sięgnąć po różne tytuły. Warto też użyć swojego rozumu by szybko zidentyfikować plewy i próby manipulowania czytelnikiem.
ND osiąga szczyty pod względem ilości artykułów, które w ramach jednego tekstu są logicznie sprzeczne. To nie jest prasa skierowana do myslącego człowieka, bo bardzo łatwo manipulacja jest do zdemaskowania, ale o to akurat redaktorzy ND, ale i paru innych bardziej umiarkowanych gazet, nie dbają.
Ma być odczytywalne i 'rozumialne' na gruncie demagogii. Coć w rodzaju propagandowych tekstów z Trybuny Ludu.
Młodzież ten tytuł pewnie zna tylko z opowiadań starszego pokolenia, ale odnoszę wrażenie, że niektóre teksty w ND są wręcz zerżnięte z TL co do stylistyki, sposobu podawania faktów. Tytuł się zmienił, sponsor się zmienił, ale piszący jakby ci sami.....


dK

Data: 2010-09-15 08:50:57
Autor: jadrys
Do P. Wycirowskiego - pytanie
  W dniu 2010-09-14 21:01, dK pisze:

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i6og5u$kpu$1news.onet.pl...
 W dniu 2010-09-14 12:58, dK pisze:

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i6n6vs$luq$1news.onet.pl...
 W dniu 2010-09-14 07:47, Kostek Wycirowski pisze:
I może również wyjaśni mi pan, dlaczego to ojczulo Rydzyk ma najwięcej zwolenników w warstwach ludzi prostych, bez wykształcenia, z Polski "B"? Tak bez powodu mamy stereotyp "Mohera" - starszej kobieciny, klepiącej bez opamiętania zdrowaśki, w każdej plamie na szybie dopatrującej się widoku jak już nie Chrystuasa, to przynajmniej Matki boskiej?

Przy okazji - powiedz dlaczego ten kłamliwy szmatławiec jakim jast gazeta Adma M. czytają prawie wyłącznie ludzie wykształceni i "krzywi" - z Polski "A"? Tak lubią być oszukiwani? Może ten osobnik ze swoją gadzinówką stał się dla nich  kapłanem a pieniądz bogiem?


Nie ma obiektywnych mediów. To znowu tak jak z wyborami. Nie podoba ci się żaden kandydat, ale musisz wybrać tego jednego... tego bardziej
[...]


Wiadomo że nie ma, ale nie wszystkie są zakłamane tak jak pismo pana Adasia. I to mnie właśnie dziwi - gdy widzę kogoś coś znaczacego w tym kraju i jeżeli ów ma gazetę w ręku czy na biurku to jest to gazeta Adama M.


Pewnie są mniej zakłamane, nie przeczę. Ale i tak GW ma tu stosunkowo dobrą opinię.
Czasem warto sięgnąć po różne tytuły. Warto też użyć swojego rozumu by szybko zidentyfikować plewy i próby manipulowania czytelnikiem.
ND osiąga szczyty pod względem ilości artykułów, które w ramach jednego tekstu są logicznie sprzeczne. To nie jest prasa skierowana do myslącego człowieka, bo bardzo łatwo manipulacja jest do zdemaskowania, ale o to akurat redaktorzy ND, ale i paru innych bardziej umiarkowanych gazet, nie dbają.
Ma być odczytywalne i 'rozumialne' na gruncie demagogii. Coć w rodzaju propagandowych tekstów z Trybuny Ludu.
Młodzież ten tytuł pewnie zna tylko z opowiadań starszego pokolenia, ale odnoszę wrażenie, że niektóre teksty w ND są wręcz zerżnięte z TL co do stylistyki, sposobu podawania faktów. Tytuł się zmienił, sponsor się zmienił, ale piszący jakby ci sami.....


dK


Myślę że sam rozum nie wystarczy żeby weryfikować to co pisze gazeta Adama M. - potrzeba jeszcze mieć wiedzę o temacie. Tym bardziej że są to niesłychanie inteligentnie zmanipulowane fakty. M. nigdy nie pisze kłamstwa wprost.. Mataczy, przeinacza fakty, zmienia znaczenie zagadnienia.. Ja  zorientowałem się dopiero jaki typ dziennikarstwa on prowadzi na podstawie opisów wojny w Jugosławii. W tym temacie byłem dość dobrze zorientowany, a M. mijał się z prawdą i faktami w tym temacie o lata świetlne. Od tamtego czasu nie kupuję tej jego gazety.

Niestety, na temat innych gazet opisujących zdarzenia polityczna nie potrafię się wypowiedzieć - po prostu nie przyłapałam "Rzeczpospolitej" czy "Wprost" na manipulacji faktami.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-09-15 16:33:38
Autor: cirrus
Do P. Wycirowskiego - pytanie
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i6pqc0$c7f$1news.onet.pl...
 W dniu 2010-09-14 21:01, dK pisze:
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i6og5u$kpu$1news.onet.pl...
 W dniu 2010-09-14 12:58, dK pisze:
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i6n6vs$luq$1news.onet.pl...
 W dniu 2010-09-14 07:47, Kostek Wycirowski pisze:
I może również wyjaśni mi pan, dlaczego to ojczulo Rydzyk ma najwięcej zwolenników w warstwach ludzi prostych, bez wykształcenia, z Polski "B"? Tak bez powodu mamy stereotyp "Mohera" - starszej kobieciny, klepiącej bez opamiętania zdrowaśki, w każdej plamie na szybie dopatrującej się widoku jak już nie Chrystuasa, to przynajmniej Matki boskiej?
Przy okazji - powiedz dlaczego ten kłamliwy szmatławiec jakim jast gazeta Adma M. czytają prawie wyłącznie ludzie wykształceni i "krzywi" - z Polski "A"? Tak lubią być oszukiwani? Może ten osobnik ze swoją gadzinówką stał się dla nich  kapłanem a pieniądz bogiem?
Nie ma obiektywnych mediów. To znowu tak jak z wyborami. Nie podoba ci się żaden kandydat, ale musisz wybrać tego jednego... tego bardziej
[...]
Wiadomo że nie ma, ale nie wszystkie są zakłamane tak jak pismo pana Adasia. I to mnie właśnie dziwi - gdy widzę kogoś coś znaczacego w tym kraju i jeżeli ów ma gazetę w ręku czy na biurku to jest to gazeta Adama M.
Pewnie są mniej zakłamane, nie przeczę. Ale i tak GW ma tu stosunkowo dobrą opinię.
Czasem warto sięgnąć po różne tytuły. Warto też użyć swojego rozumu by szybko zidentyfikować plewy i próby manipulowania czytelnikiem.
ND osiąga szczyty pod względem ilości artykułów, które w ramach jednego tekstu są logicznie sprzeczne. To nie jest prasa skierowana do myslącego człowieka, bo bardzo łatwo manipulacja jest do zdemaskowania, ale o to akurat redaktorzy ND, ale i paru innych bardziej umiarkowanych gazet, nie dbają.
Ma być odczytywalne i 'rozumialne' na gruncie demagogii. Coć w rodzaju propagandowych tekstów z Trybuny Ludu.
Młodzież ten tytuł pewnie zna tylko z opowiadań starszego pokolenia, ale odnoszę wrażenie, że niektóre teksty w ND są wręcz zerżnięte z TL co do stylistyki, sposobu podawania faktów. Tytuł się zmienił, sponsor się zmienił, ale piszący jakby ci sami.....
dK
Myślę że sam rozum nie wystarczy żeby weryfikować to co pisze gazeta Adama M. - potrzeba jeszcze mieć wiedzę o temacie. Tym bardziej że są to niesłychanie inteligentnie zmanipulowane fakty. M. nigdy nie pisze kłamstwa wprost.. Mataczy, przeinacza fakty, zmienia znaczenie zagadnienia.. Ja  zorientowałem się dopiero jaki typ dziennikarstwa on prowadzi na podstawie opisów wojny w Jugosławii. W tym temacie byłem dość dobrze zorientowany, a M. mijał się z prawdą i faktami w tym temacie o lata świetlne. Od tamtego czasu nie kupuję tej jego gazety.
Niestety, na temat innych gazet opisujących zdarzenia polityczna nie potrafię się wypowiedzieć - po prostu nie przyłapałam "Rzeczpospolitej" czy "Wprost" na manipulacji faktami.

No, no to tylko Adam M pisał te "wraże" artykuły na temat okrucieństw niepokalanych Serbów?

--
stevep

Data: 2010-09-14 11:53:44
Autor: kochamspamWYTNIJTO
bzdura

"Canucki" <canucki@NOSPAM.gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag news:i6mm6p$i8u$1inews.gazeta.pl...
> Czy posiada Pan, szerzej nieznana wiedze, aby Polacy podczas > ponadstuletnich
> zaborow, niejako korzystajac z okazji uwolnili sie od "niewolenia przez
> urzednikow Watykanu" np. przechodzac masowo na prawoslawie lub chroniac > sie
> pod skrzydla kosciolow protestanckich?  Jak to sie stalo, ze Kosciol
> Katolicki pod zwierzchnictwem Papieza ostal sie w Polsce?
> Ciekawe jaka historyjke tym razem Pan wymysli?    :-)
>
> Krzysztof Canucki
>
Pan wybaczy, ale nic wymyślać nie muszę. Pana pytania są zarazem odpowiedziami. Już władze okupujących nas mocarstw dobrze dbały o to, żeby Polak chlał, pozostawał ciemnym i zabobonnym "ludkiem". A urzędnicy Watykanu w podtrzymywaniu "wiary" byli odpowiednio szkoleni. Może pan, tak światły i wykształcony, podrzuci nam statystyki, ile to było pod zaborami wiosek, gdzie to "pan ksiądz" byl jedyną wykształconą osobą w okolicy. I może również wyjaśni mi pan, dlaczego to ojczulo Rydzyk ma najwięcej zwolenników w warstwach ludzi prostych, bez wykształcenia, z Polski "B"? Tak bez powodu mamy stereotyp "Mohera" - starszej kobieciny, klepiącej bez opamiętania zdrowaśki, w każdej plamie na szybie dopatrującej się widoku jak już nie Chrystuasa, to przynajmniej Matki boskiej?
Ten stereotyp "mohera" to wydumana złośliwa bzdura!
A tzw "klepanie" pacierza poleciłbym nawet niewierzącemu.
Codzienne wieczorne "Ojcze nasz" to przy okazji podświadomy rachunek z własnym sumieniem - pozwalający uświadomić sobie, co złego dzisiaj zrobiliśmy.
Tak więc nawet pacierz "wyklepany" ma pewną wartość
(napewno większą niż przeczytanie "Wyborczej").



--


Data: 2010-09-14 04:12:22
Autor: zbig
bzdura
On 14 Wrz, 11:53, kochamspamWYTNI...@poczta.onet.pl wrote:

Ten stereotyp "mohera" to wydumana złośliwa bzdura!

Określenie to wprowadził do polityki Roman Giertych i na pewno nie
miał na myśli młodych wykształconych intelgentów z Polski A.

A tzw "klepanie" pacierza poleciłbym nawet niewierzącemu.
Codzienne wieczorne "Ojcze nasz" to przy okazji podświadomy rachunek z własnym
sumieniem - pozwalający uświadomić sobie, co złego dzisiaj zrobiliśmy.
Tak więc nawet pacierz "wyklepany" ma pewną wartość

Przyznam, ze rozbawiły mnie te psychoanalityczne banialuki. Możesz
jakoś zwięźle opisać w jaki sposób działa podświadomość podczas
klepania pacierza, która skutkuje świadomością własnych złych
uczynków?

Data: 2010-09-14 13:54:36
Autor: kochamspamWYTNIJTO
bzdura
On 14 Wrz, 11:53, kochamspamWYTNI...@poczta.onet.pl wrote:

> Ten stereotyp "mohera" to wydumana złośliwa bzdura!

Określenie to wprowadził do polityki Roman Giertych i na pewno nie
miał na myśli młodych wykształconych intelgentów z Polski A.

> A tzw "klepanie" pacierza poleciłbym nawet niewierzącemu.
> Codzienne wieczorne "Ojcze nasz" to przy okazji podświadomy rachunek z
własnym
> sumieniem - pozwalający uświadomić sobie, co złego dzisiaj zrobiliśmy.
> Tak więc nawet pacierz "wyklepany" ma pewną wartość

Przyznam, ze rozbawiły mnie te psychoanalityczne banialuki. Możesz
jakoś zwięźle opisać w jaki sposób działa podświadomość podczas
klepania pacierza, która skutkuje świadomością własnych złych
uczynków?

Banialuki? Czyżby??
"i odpuść nam nasze winy"  "i nie wódź nas na pokuszenie" "zbaw ode złego"
A teraz wyobraź sobie, że zrobiłeś wieczorem jakieś świnstwo bliźniemu swemu. Na razie zapomniałeś, ale wieczorem podczas wymawiania tych słów sobie przypomnisz - nawet jak będzie pacierz "klepać".
A jeśli "Ojcze nasz" ci nie pasuje, ułóż sobie jakąś modlitwę "świecką".

Natomiast psychoanalityk pomoże ci w samooczyszczenie ("trudne dzieciństwo" "trauma po..." "surowość rodzićów" itp) - krótko mówiąc: nie twoja wina, że robisz te świnstwa; czuj się spokojnie, byle bez stressu. --


Data: 2010-09-14 05:22:05
Autor: zbig
bzdura
On 14 Wrz, 13:54, kochamspamWYTNI...@poczta.onet.pl wrote:
> On 14 Wrz, 11:53, kochamspamWYTNI...@poczta.onet.pl wrote:

> > Ten stereotyp "mohera" to wydumana złośliwa bzdura!

> Określenie to wprowadził do polityki Roman Giertych i na pewno nie
> miał na myśli młodych wykształconych intelgentów z Polski A.

> > A tzw "klepanie" pacierza poleciłbym nawet niewierzącemu.
> > Codzienne wieczorne "Ojcze nasz" to przy okazji podświadomy rachunek z
własnym
> > sumieniem - pozwalający uświadomić sobie, co złego dzisiaj zrobiliśmy.
> > Tak więc nawet pacierz "wyklepany" ma pewną wartość

> Przyznam, ze rozbawiły mnie te psychoanalityczne banialuki. Możesz
> jakoś zwięźle opisać w jaki sposób działa podświadomość podczas
> klepania pacierza, która skutkuje świadomością własnych złych
> uczynków?

Banialuki? Czyżby??
"i odpuść nam nasze winy"  "i nie wódź nas na pokuszenie" "zbaw ode złego"
A teraz wyobraź sobie, że zrobiłeś wieczorem jakieś świnstwo bliźniemu swemu.
Na razie zapomniałeś, ale wieczorem podczas wymawiania tych słów sobie
przypomnisz - nawet jak będzie pacierz "klepać".
A jeśli "Ojcze nasz" ci nie pasuje, ułóż sobie jakąś modlitwę "świecką".

Natomiast psychoanalityk pomoże ci w samooczyszczenie ("trudne
dzieciństwo" "trauma po..." "surowość rodzićów" itp) - krótko mówiąc: nie twoja
wina, że robisz te świnstwa; czuj się spokojnie, byle bez stressu.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

To możliwe o czym piszesz, pod jednym wszakże warunkiem. Że modlitwa
będzie odmawiana z pełną świadomością.Nie mieszajmy do tego
podświadomości. Bezmyślne odklepanie pacierza przed oddaniem się na
spoczynek może być jedynie niezłym środkiem usypiającym. Na mnie tak
to działa.
BTW
Co to za wynalazek "świecka" modlitwa?

Data: 2010-09-14 14:42:11
Autor: kochamspamWYTNIJTO
bzdura
On 14 Wrz, 13:54, kochamspamWYTNI...@poczta.onet.pl wrote:
> > On 14 Wrz, 11:53, kochamspamWYTNI...@poczta.onet.pl wrote:
>
> > > Ten stereotyp "mohera" to wydumana złośliwa bzdura!
>
> > Określenie to wprowadził do polityki Roman Giertych i na pewno nie
> > miał na myśli młodych wykształconych intelgentów z Polski A.
>
> > > A tzw "klepanie" pacierza poleciłbym nawet niewierzącemu.
> > > Codzienne wieczorne "Ojcze nasz" to przy okazji podświadomy rachunek z
> własnym
> > > sumieniem - pozwalający uświadomić sobie, co złego dzisiaj zrobiliśmy.
> > > Tak więc nawet pacierz "wyklepany" ma pewną wartość
>
> > Przyznam, ze rozbawiły mnie te psychoanalityczne banialuki. Możesz
> > jakoś zwięźle opisać w jaki sposób działa podświadomość podczas
> > klepania pacierza, która skutkuje świadomością własnych złych
> > uczynków?
>
> Banialuki? Czyżby??
> "i odpuść nam nasze winy"  "i nie wódź nas na pokuszenie" "zbaw ode złego"
> A teraz wyobraź sobie, że zrobiłeś wieczorem jakieś świnstwo bliźniemu
swemu.
> Na razie zapomniałeś, ale wieczorem podczas wymawiania tych słów sobie
> przypomnisz - nawet jak będzie pacierz "klepać".
> A jeśli "Ojcze nasz" ci nie pasuje, ułóż sobie jakąś modlitwę "świecką".
>
> Natomiast psychoanalityk pomoże ci w samooczyszczenie ("trudne
> dzieciństwo" "trauma po..." "surowość rodzićów" itp) - krótko mówiąc: nie
twoja
> wina, że robisz te świnstwa; czuj się spokojnie, byle bez stressu.
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

To możliwe o czym piszesz, pod jednym wszakże warunkiem. Że modlitwa
będzie odmawiana z pełną świadomością.Nie mieszajmy do tego
podświadomości. Bezmyślne odklepanie pacierza przed oddaniem się na
spoczynek może być jedynie niezłym środkiem usypiającym. Na mnie tak
to działa.
BTW
Co to za wynalazek "świecka" modlitwa?

Nie, nawet jak odmówisz bezmyślnie, to "odpuść nam nasze winy" jakoś tam do ciebie dotrze. A jak nie odmówisz, a wypijesz tylko 2 browarki na dobry sen, to już na pewno nic do ciebie nie dotrze.
Coś z moich doświadczeń:
Zdarzyły mi się złe uczynki, których potem żałowałem i wstydziłem się - przed samym sobą! Uświadomiłem sobie z czasem, że gdybym codziennie odmawiał choć raz "Ojcze nasz" to nakaz nieczynienia zła trwalej wbiłby się we mnie i uniknąłbym wielu z tych uczynków. Jest więc także całkiem prawdopodobne, że widok krzyża - np w sądzie czy w sejmie - chroni niektórych ludzi przed popadnięciem w kłamstwo. Nawet jak będzie ich tylko garstka, to i taj już jest lepiej.

Nie znam oczywiście świeckiej modlitwy, ale jeśli ktoś nie uznaje "Ojcze nasz", to jakiś wieczorny rachunek sumienia, też powinien sobie ułożyć (aby czegoś nie zapomnieć) i odmawiać. Niech nawet sobie to wyklepie.

--


Data: 2010-09-14 14:42:33
Autor: kochamspamWYTNIJTO
bzdura
On 14 Wrz, 13:54, kochamspamWYTNI...@poczta.onet.pl wrote:
> > On 14 Wrz, 11:53, kochamspamWYTNI...@poczta.onet.pl wrote:
>
> > > Ten stereotyp "mohera" to wydumana złośliwa bzdura!
>
> > Określenie to wprowadził do polityki Roman Giertych i na pewno nie
> > miał na myśli młodych wykształconych intelgentów z Polski A.
>
> > > A tzw "klepanie" pacierza poleciłbym nawet niewierzącemu.
> > > Codzienne wieczorne "Ojcze nasz" to przy okazji podświadomy rachunek z
> własnym
> > > sumieniem - pozwalający uświadomić sobie, co złego dzisiaj zrobiliśmy.
> > > Tak więc nawet pacierz "wyklepany" ma pewną wartość
>
> > Przyznam, ze rozbawiły mnie te psychoanalityczne banialuki. Możesz
> > jakoś zwięźle opisać w jaki sposób działa podświadomość podczas
> > klepania pacierza, która skutkuje świadomością własnych złych
> > uczynków?
>
> Banialuki? Czyżby??
> "i odpuść nam nasze winy"  "i nie wódź nas na pokuszenie" "zbaw ode złego"
> A teraz wyobraź sobie, że zrobiłeś wieczorem jakieś świnstwo bliźniemu
swemu.
> Na razie zapomniałeś, ale wieczorem podczas wymawiania tych słów sobie
> przypomnisz - nawet jak będzie pacierz "klepać".
> A jeśli "Ojcze nasz" ci nie pasuje, ułóż sobie jakąś modlitwę "świecką".
>
> Natomiast psychoanalityk pomoże ci w samooczyszczenie ("trudne
> dzieciństwo" "trauma po..." "surowość rodzićów" itp) - krótko mówiąc: nie
twoja
> wina, że robisz te świnstwa; czuj się spokojnie, byle bez stressu.
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

To możliwe o czym piszesz, pod jednym wszakże warunkiem. Że modlitwa
będzie odmawiana z pełną świadomością.Nie mieszajmy do tego
podświadomości. Bezmyślne odklepanie pacierza przed oddaniem się na
spoczynek może być jedynie niezłym środkiem usypiającym. Na mnie tak
to działa.
BTW
Co to za wynalazek "świecka" modlitwa?

Nie, nawet jak odmówisz bezmyślnie, to "odpuść nam nasze winy" jakoś tam do ciebie dotrze. A jak nie odmówisz, a wypijesz tylko 2 browarki na dobry sen, to już na pewno nic do ciebie nie dotrze.
Coś z moich doświadczeń:
Zdarzyły mi się złe uczynki, których potem żałowałem i wstydziłem się - przed samym sobą! Uświadomiłem sobie z czasem, że gdybym codziennie odmawiał choć raz "Ojcze nasz" to nakaz nieczynienia zła trwalej wbiłby się we mnie i uniknąłbym wielu z tych uczynków. Jest więc także całkiem prawdopodobne, że widok krzyża - np w sądzie czy w sejmie - chroni niektórych ludzi przed popadnięciem w kłamstwo. Nawet jak będzie ich tylko garstka, to i taj już jest lepiej.

Nie znam oczywiście świeckiej modlitwy, ale jeśli ktoś nie uznaje "Ojcze nasz", to jakiś wieczorny rachunek sumienia, też powinien sobie ułożyć (aby czegoś nie zapomnieć) i odmawiać. Niech nawet sobie to wyklepie.

--


Data: 2010-09-14 12:10:50
Autor: Canucki
Do P. Wycirowskiego - pytanie
Kostek Wycirowski <kozidupczyk@uni.de> napisał(a):

"Canucki" <canucki@NOSPAM.gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag news:i6mm6p$i8u$1inews.gazeta.pl...
> Czy posiada Pan, szerzej nieznana wiedze, aby Polacy podczas > ponadstuletnich
> zaborow, niejako korzystajac z okazji uwolnili sie od "niewolenia przez
> urzednikow Watykanu" np. przechodzac masowo na prawoslawie lub chroniac > sie
> pod skrzydla kosciolow protestanckich?  Jak to sie stalo, ze Kosciol
> Katolicki pod zwierzchnictwem Papieza ostal sie w Polsce?
> Ciekawe jaka historyjke tym razem Pan wymysli?    :-)
>
> Krzysztof Canucki
>
Pan wybaczy, ale nic wymyślać nie muszę. Pana pytania są zarazem odpowiedziami. Już władze okupujących nas mocarstw dobrze dbały o to, żeby Polak chlał, pozostawał ciemnym i zabobonnym "ludkiem". A urzędnicy
Watykanu
w podtrzymywaniu "wiary" byli odpowiednio szkoleni. Może pan, tak światły
i
wykształcony, podrzuci nam statystyki, ile to było pod zaborami wiosek, gdzie to "pan ksiądz" byl jedyną wykształconą osobą w okolicy. I może również wyjaśni mi pan, dlaczego to ojczulo Rydzyk ma najwięcej
zwolenników
w warstwach ludzi prostych, bez wykształcenia, z Polski "B"? Tak bez
powodu
mamy stereotyp "Mohera" - starszej kobieciny, klepiącej bez opamiętania zdrowaśki, w każdej plamie na szybie dopatrującej się widoku jak już nie Chrystuasa, to przynajmniej Matki boskiej?

Wiem, ze nic Pan wymyslac nie musi.  Pan to czyni dobrowolnie  :-)
(Ale moze takze zachecany finansowo?)
W gruncie rzeczy zasadnicza kwestie Pan pominal.
Co do tych wiosek charakteryzujacych sie "solowa inteligencja", to ja raczej
stawialbym na kwartet.  Przewaznie bylo "czterech do brydza":  dziedzic, ksiadz, nauczyciel i lesniczy.
Natomiast jesli chodzi o "mohery":  to sa nasze matki i babcie, ktore nas na swiat wydaly, wykarmily i wychowaly.  Zrobily to jak mogly, na ile im owczesne warunki pozwalaly. .  Swoje magisteria i doktoraty wystaly w kolejkach za wszelkimi potrzebnymi do zycia artykulami, ktorych permanentnie brakowalo (moze to kosciol te dobra ukrywal albo eksportowal?).  Nalezy im sie szacunek (a przynajmniej wyrozumialosc), nie zas szyderstwa.

Krzysztof Canucki

--


Data: 2010-09-14 15:05:59
Autor: Kostek Wycirowski
Do P. Wycirowskiego - pytanie

" Canucki"


Wiem, ze nic Pan wymyslac nie musi.  Pan to czyni dobrowolnie  :-)
(Ale moze takze zachecany finansowo?)

To powiem ci, DURNIU, krótko - włąśnie pokazujesz, że Kostkowe podejście do takiego ścierwa jak ty jest jedynym słusznym. Z głabami twojego pokroju dyskutować sie nie da. Jak coś nie pasuje, to Niemiec, Żyd, Rusek, albo sprzedawczyk. Jak ty "myślisz" tylko pod dyktando proboszcza, to nie próbuj swojego kretynizmu imputować innym.


W gruncie rzeczy zasadnicza kwestie Pan pominal.
Co do tych wiosek charakteryzujacych sie "solowa inteligencja", to ja raczej
stawialbym na kwartet.  Przewaznie bylo "czterech do brydza":  dziedzic,
ksiadz, nauczyciel i lesniczy.
Natomiast jesli chodzi o "mohery":  to sa nasze matki i babcie, ktore nas na
swiat wydaly, wykarmily i wychowaly.  Zrobily to jak mogly, na ile im
owczesne warunki pozwalaly. .

ALe na szczęscie, nie wszyscy mieli w tym biednym kraju moherowe mamusie.

Swoje magisteria i doktoraty wystaly w
kolejkach za wszelkimi potrzebnymi do zycia artykulami, ktorych permanentnie
brakowalo (moze to kosciol te dobra ukrywal albo eksportowal?).  Nalezy im
sie szacunek (a przynajmniej wyrozumialosc), nie zas szyderstwa.

Magisteria i doktoraty to na pewno nie idą w parze, kościelny przydupasie, z bezmyślnym klepaniem zdrowasiek.

Data: 2010-09-14 15:13:31
Autor: kochamspamWYTNIJTO
Wycirowski nie miał szczęścia
Wycirowki nie miał szczęścia - jego mamusia nie była niestety moherowa.
Widać to jaskrawo z jego powyższego wpisu.

Kim była jego mamusia... można snuć różne domysły, ale na pewno nie wywiązała się ze swoich obowiązków wychowawczych.

--


Data: 2010-09-14 18:47:44
Autor: Kostek Wycirowski
Wycirowski nie miał szczęścia

<kochamspamWYTNIJTO@poczta.onet.pl> schrieb im Newsbeitrag news:7d75.000001aa.4c8f74fbnewsgate.onet.pl...
Wycirowki nie miał szczęścia - jego mamusia nie była niestety moherowa.
Widać to jaskrawo z jego powyższego wpisu.

Kim była jego mamusia... można snuć różne domysły, ale na pewno nie wywiązała
się ze swoich obowiązków wychowawcz

Przygłupie, nawet sobie porządnego nika nie umiesz ustawić, a mądrzysz się jak nie przymierzając tatulo Rydzyk. I typowe KATOPOLACKIE metody też opanowałeś. Do mnie nic nie masz, tylko do mojej mamusi? Moja mamusia, wyobraż sobie, ciołku, też raczej za Kaczuszką murem stoi. Ale ja w odróżnieniu od ciebie i tobie podobnym potrafię sam myśleć. Nie potrzebuję do tego proboszcza, 1 sekretarza, czy innego guru. W bozię i bajkio krasnoludkach przestałem wierzyć mniej więcej w tym samym czasie. A wychowywany byłem w duchu moherowym. Nawet ślub kościelny mam. Ten "sakrament" pozwoliłem na sobie zastosować tylko dla mojej żony, katoliczki. I wyobraź sobie, że oczy na zakłamanie i skurwysyństwo kościoła otworzyli mi właśnie ulubieni przez ciebie księża.  Nie, nie molestował mnie żaden ksiądz, a i dobrze, bo urwał bym mu jajca przy samej dupie. Wystarczyło mi tylko ich poobserwować, a mieszkałem w pobliżu Seminarium i Domu Misyjnego Misjonarzy Świętej Rodziny. Żaden partyjny dupek nie musiał mi więc mówić, kim są te obiboki i skurwysyny głoszące miłość bliżniego z ambony. Dokładnie pokazywali, jak w ich przekonaniu i wykonaniu ta miłość bliźniego wygląda. I jak stosują się do całej reszty prawd i zasad moralnych jakie głoszą.


Zreszta i tak nie wiem po co to piszę, wy i tak będziecie liząc dupy "pasterzom". Umiejętność obiektywnego obserwowania i samodzielnego myślenia odebrało wam "KATOWYCHOWANIE".

Data: 2010-09-14 18:49:52
Autor: u2
Wycirowski nie miał szczęścia
W dniu 2010-09-14 18:47, Kostek Wycirowski pisze:
Umiejętność obiektywnego obserwowania i samodzielnego myślenia odebrało
wam "KATOWYCHOWANIE".

Katiowychowanie, KatoPolacy. Kostek, zadarłeś z siłami, które Ciebie
przewyższają. Ale pokonasz je jak Dawid Goliata :)

Data: 2010-09-14 19:27:22
Autor: D. J. MC Donald Musk
Wycirowski nie miał szczęścia

Użytkownik "Kostek Wycirowski" <kozidupczyk@uni.de> napisał w wiadomości news:i6o8vq$rb6$1news01.versatel.de...

<kochamspamWYTNIJTO@poczta.onet.pl> schrieb im Newsbeitrag news:7d75.000001aa.4c8f74fbnewsgate.onet.pl...
Wycirowki nie miał szczęścia - jego mamusia nie była niestety moherowa.
Widać to jaskrawo z jego powyższego wpisu.

Kim była jego mamusia... można snuć różne domysły, ale na pewno nie wywiązała
się ze swoich obowiązków wychowawcz

Przygłupie, nawet sobie porządnego nika nie umiesz ustawić, a mądrzysz się jak nie przymierzając tatulo Rydzyk. I typowe KATOPOLACKIE metody też opanowałeś. Do mnie nic nie masz, tylko do mojej mamusi? Moja mamusia, wyobraż sobie, ciołku, też raczej za Kaczuszką murem stoi.

to przynajmniej cos dobrego w rodzinie, bo juz myslalem, ze twoje studia oplacala pracujac ciezko pod koszarami - na szczescie tak nie bylo...

Data: 2010-09-14 20:45:49
Autor: Kostek Wycirowski
Wycirowski nie miał szczęścia

"D. J. MC Donald Musk"

to przynajmniej cos dobrego w rodzinie, bo juz myslalem, ze twoje studia
oplacala pracujac ciezko pod koszarami - na szczescie tak nie bylo...

Nie sądź innych po sobie...

Data: 2010-09-15 16:57:51
Autor: u2
Wycirowski nie miał szczęścia
W dniu 2010-09-14 20:45, Kostek Wycirowski pisze:

"D. J. MC Donald Musk"

to przynajmniej cos dobrego w rodzinie, bo juz myslalem, ze twoje studia
oplacala pracujac ciezko pod koszarami - na szczescie tak nie bylo...

Nie sądź innych po sobie...


Co za bezczelność, sądzić innych po sobie. Wstyd !

Data: 2010-09-15 03:11:55
Autor: Canucki
Wycirowski nie miał szczęścia
Kostek Wycirowski <kozidupczyk@uni.de> napisał(a):

<kochamspamWYTNIJTO@poczta.onet.pl> schrieb im Newsbeitrag news:7d75.000001aa.4c8f74fbnewsgate.onet.pl...
> Wycirowki nie miał szczęścia - jego mamusia nie była niestety moherowa.
> Widać to jaskrawo z jego powyższego wpisu.
>
> Kim była jego mamusia... można snuć różne domysły, ale na pewno nie > wywiązała
> się ze swoich obowiązków wychowawcz

Przygłupie, nawet sobie porządnego nika nie umiesz ustawić, a mądrzysz się jak nie przymierzając tatulo Rydzyk. I typowe KATOPOLACKIE metody też opanowałeś. Do mnie nic nie masz, tylko  do mojej mamusi? Moja mamusia, wyobraż sobie, ciołku, też raczej za
Kaczuszką murem stoi.

Hmmm...   Jak wiec nazywa sie dziecko takiej osoby?  Mohersyn?
Ale ja w odróżnieniu od ciebie i tobie podobnym potrafię sam myśleć. Nie
potrzebuję
do tego proboszcza, 1 sekretarza, czy innego guru.

Czytajac panskie wypowiedzi mozna wysnuc raczej diametralnie odmienny wniosek

W bozię i bajkio
krasnoludkach przestałem wierzyć mniej więcej w tym samym czasie. A wychowywany byłem w duchu moherowym. Nawet ślub kościelny mam. Ten "sakrament" pozwoliłem na sobie zastosować tylko dla mojej żony,
katoliczki.
I wyobraź sobie, że oczy na zakłamanie i skurwysyństwo kościoła otworzyli
mi
właśnie ulubieni przez ciebie księża.  Nie, nie molestował mnie żaden ksiądz, a i dobrze, bo urwał bym mu jajca przy samej dupie. Wystarczyło mi tylko ich poobserwować, a mieszkałem w pobliżu Seminarium i Domu Misyjnego Misjonarzy Świętej Rodziny. Żaden partyjny dupek nie musiał mi więc mówić, kim są te obiboki i skurwysyny głoszące miłość bliżniego z ambony.
Dokładnie
pokazywali, jak w ich przekonaniu i wykonaniu ta miłość bliźniego wygląda.
I
jak stosują się do całej reszty prawd i zasad moralnych jakie głoszą.

Coz wiec takiego owi ksieza wyczyniali?
 
Zreszta i tak nie wiem po co to piszę, wy i tak będziecie liząc dupy "pasterzom".

Wyrazanie innej niz panska opinii nie oznacza wcale aby mialy sprawdzic sie panskie przewidywania co do wykonania przez interlokutorow wyzej wymienionej czynnosci  
Umiejętność obiektywnego obserwowania i samodzielnego myślenia odebrało wam "KATOWYCHOWANIE".

Brak jednak takiego wychowania nie czyni z czlowieka medrca.  Czego Pan jest modelowym przykladem

Krzysztof Canucki



--


Data: 2010-09-14 20:05:49
Autor: heÂŽsk
Wycirowski nie miał szczę¶cia
On Tue, 14 Sep 2010 15:13:31 +0200, kochamspamWYTNIJTO@poczta.onet.pl
wrote:

Wycirowki nie miał szczęścia - jego mamusia nie była niestety moherowa.
Widać to jaskrawo z jego powyższego wpisu.

Kim była jego mamusia... można snuć różne domysły, ale na pewno nie wywiązała się ze swoich obowiązków wychowawczych.

 Ty to chlopie masz szczescie...  Jestes macho. ujawnij swoj ip to pogadamy.




--

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/
http://miniurl.pl/manie2006
http://bezswiatel.ath.cx/?page=aktualnosci

Data: 2010-09-14 22:38:54
Autor: kochamspamWYTNIJTO
co za wstrętny typ ten heÂŽsk!
On Tue, 14 Sep 2010 15:13:31 +0200, kochamspamWYTNIJTO@poczta.onet.pl
wrote:

> Wycirowki nie miał szczęścia - jego mamusia nie była niestety moherowa.
> Widać to jaskrawo z jego powyższego wpisu.
> > Kim była jego mamusia... można snuć różne domysły, ale na pewno nie
wywiązała
> się ze swoich obowiązków wychowawczych.

 Ty to chlopie masz szczescie...  Jestes macho. ujawnij swoj ip to pogadamy.

Co za wstrętny typ ten heÂŽsk!
Wycirkowski nawymyślał Caneckiemu, obraził polskie matki i babcie, obraził nawet własną matkę (nie mówiąc już o wcześniejszych "dzielnych" wyczynach)- ale to dla heÂŽska nic takiego.
I jeszcze marzy mu się pojedynek w obronie "honoru" Wycirkowskiego. Chonorowy rycerz.


--


Data: 2010-09-15 02:51:50
Autor: Canucki
Do P. Wycirowskiego - pytanie
Kostek Wycirowski <kozidupczyk@uni.de> napisał(a):
> Wiem, ze nic Pan wymyslac nie musi.  Pan to czyni dobrowolnie  :-)
> (Ale moze takze zachecany finansowo?)

To powiem ci, DURNIU, krótko - włąśnie pokazujesz, że Kostkowe podejście
do
takiego ścierwa jak ty jest jedynym słusznym. Z głabami twojego pokroju dyskutować sie nie da. Jak coś nie pasuje, to Niemiec, Żyd, Rusek, albo sprzedawczyk. Jak ty "myślisz" tylko pod dyktando proboszcza, to nie
próbuj
swojego kretynizmu imputować innym.

Reaguje Pan w sposob charakterystyczny dla osob, ktore czuja, ze same wychodza na durnia.  Prosze panowac nad emocjami a takze wypowiadac sie
bardziej kulturalnie bo jeszcze ktos gotow bylby pomyslec, ze przeciwnicy
Kosciola to ludzie prosci i wulgarni   :-)

> W gruncie rzeczy zasadnicza kwestie Pan pominal.
> Co do tych wiosek charakteryzujacych sie "solowa inteligencja", to ja > raczej
> stawialbym na kwartet.  Przewaznie bylo "czterech do brydza":  dziedzic,
> ksiadz, nauczyciel i lesniczy.
> Natomiast jesli chodzi o "mohery":  to sa nasze matki i babcie, ktore
nas
> na
> swiat wydaly, wykarmily i wychowaly.  Zrobily to jak mogly, na ile im
> owczesne warunki pozwalaly. .

ALe na szczęscie, nie wszyscy mieli w tym biednym kraju moherowe mamusie.

Oczywiscie, ze nie - w kazdej populacji jest zroznicowanie, takze pod wzgledem curriculum vitae.  Nawet w systemach totalitarnych ludzie i ich losy
roznia sie jednak miedzy soba.  A poczucie szczescia to takze bardzo indywidualna sprawa (poza ogolnymi aspektami oczywiscie jak np. dobre zdrowie)
 
> Swoje magisteria i doktoraty wystaly w
> kolejkach za wszelkimi potrzebnymi do zycia artykulami, ktorych > permanentnie
> brakowalo (moze to kosciol te dobra ukrywal albo eksportowal?).  Nalezy
im
> sie szacunek (a przynajmniej wyrozumialosc), nie zas szyderstwa.

Magisteria i doktoraty to na pewno nie idą w parze, kościelny przydupasie, z bezmyślnym klepaniem zdrowasiek.

Z pewnoscia nie, nawet jesli jest to doktorat w dziedzinie teologii   :-)
Pewnie nie wyrazilem sie zbyt jasno wiec powtorze:
trudne warunki zyciowe byly przeszkoda w realizacji przez nasze matki takich
celow jak np. zdobycie wyzszego wyksztalcenia.  Oczywiscie nie wszedzie tak bylo, nie kazda kobieta miala tez chec czy predyspozycje aby zdobyc wyzsze wyksztalcenie, niemniej bylo to dosyc powszechne zjawisko (Tak bylo np. w mojej rodzinie - ojciec ukonczyl prawo na UW ale bardziej od niego zdolna matka poswiecila sie wychowaniu czworga dzieci)

Krzysztof Canucki

--


Do P. Wycirowskiego - pytanie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona