Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Do Pszemola - jeĹźdżę po TadĹźykistaQ1|Bxž

Do Pszemola - jeĹźdżę po TadĹźykistaQ1|Bxž

Data: 2018-01-15 20:44:22
Autor: Marek S
Do Pszemola - jeĹźdżę po TadĹźykistaQ1|Bxž
Przypomniały mi się jeszcze trzy przypadki jakie na kursie omawiano a nie były dla mnie oczywiste. Przypomniały mi się właśnie.

5. Wyjeżdżamy z parkingu na jednokierunkową drogę np. wewnętrzną. Często widuje się takie połączenia przy hipermarketach. Ponieważ jest to droga jednokierunkowa, to patrzymy się w prawo czy ktoś inny nie nadjeżdża. Wyjeżdżamy - kolizja. Ktoś jechał jednokierunkową pod prąd. Kto ponosi winę za kolizję? Odpowiedź: wyłącznie wyjeżdżający z parkingu.

6. Na jednokierunkowych ulicach możemy cofać. Czy w związku z tym możemy na wstecznym pod prąd całe Trójmiasto przejechać? Odpowiedź: brak przepisu.

7. Konkretna sprawa sądowa. Drogi w pobliżu osiedli jakich pełno. Załóżmy, że oznakowane są jak typowe ulice w mieście, nie ma znaków w stylu strefa zamieszkania czy droga wewnętrzna. Drogi utwardzone. Dochodzi do kolizji na jakimś skrzyżowaniu chyba równorzędnym (to raczej nie ma znaczenia). Ktoś miał prawą zajętą (miał chyba również A-7) i wpakował się komuś innemu. Sprawę wygrał ... ten który wymusił pierwszeństwo. Uzasadnienie: w urzędowych papierach droga jaką jechał niby poszkodowany widnieje jako wewnętrzna więc włączał się do ruchu.

Krótko mówiąc: zanim wjedziesz na skrzyżowanie, to sprawdź w stosownym urzędzie status wszystkich dróg.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-15 21:21:11
Autor: J.F.
Do Pszemola - jeżdżę po Tadżykistanie #2
Użytkownik "Marek S"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p3j0an$5fr$1@node2.news.atman.pl...
Przypomniały mi się jeszcze trzy przypadki jakie na kursie omawiano a nie były dla mnie oczywiste. Przypomniały mi się właśnie.
5. Wyjeżdżamy z parkingu na jednokierunkową drogę np. wewnętrzną. Często widuje się takie połączenia przy hipermarketach. Ponieważ jest to droga jednokierunkowa, to patrzymy się w prawo czy ktoś inny nie nadjeżdża. Wyjeżdżamy - kolizja. Ktoś jechał jednokierunkową pod prąd. Kto ponosi winę za kolizję? Odpowiedź: wyłącznie wyjeżdżający z parkingu.

A uzasadnil ?

Bo tu jest IMO kilka niuansow, w tym taki:
jesli masz na mysli ruszenie z miejsca parkingowego, to owszem, wlaczamy sie do ruchu, nalezy ustapic.
Ale powiedzmy ze wyjechalismy bezpiecznie, uliczka wzdluz miejsc parkowania dojezdzamy do krzyzujacej sie uliczki ... i potocznie kierowca powie "wyjezdzam z parkingu".

A tymczasem ta krzyzujaca sie to w zasadzie nadal parking, tzn poprawniej powiedziec ze obaj jechali drogami wewnetrznymi :-)

6. Na jednokierunkowych ulicach możemy cofać. Czy w związku z tym możemy na wstecznym pod prąd całe Trójmiasto przejechać? Odpowiedź: brak przepisu.

Jest maly niuans - zapewne po drodze beda skrzyzowania.
A na nich zakazy wjazdu w ulice.

7. Konkretna sprawa sądowa. Drogi w pobliżu osiedli jakich pełno. Załóżmy, że oznakowane są jak typowe ulice w mieście, nie ma znaków w stylu strefa zamieszkania czy droga wewnętrzna. Drogi utwardzone. Dochodzi do kolizji na jakimś skrzyżowaniu chyba równorzędnym (to raczej nie ma znaczenia). Ktoś miał prawą zajętą (miał chyba również A-7) i

IMO ma.

wpakował się komuś innemu. Sprawę wygrał ... ten który wymusił pierwszeństwo. Uzasadnienie: w urzędowych papierach droga jaką jechał niby poszkodowany widnieje jako wewnętrzna więc włączał się do ruchu.
Krótko mówiąc: zanim wjedziesz na skrzyżowanie, to sprawdź w stosownym urzędzie status wszystkich dróg.

Jesli bylo jakies oznakowanie, to trzeba apelowac.
Albo zarzadce drogi skarzyc za mylne i prowadzace do wypadkow.

Ale ... u mnie tablice "droga wewnetrzna" zastapiły tablice "droga pod zarzadem spoldzielni ...".
I badz tu madry, jadac poprzeczna ulica publiczna :-)

J.

Data: 2018-01-15 22:36:22
Autor: Marek S
Do Pszemola - jeĹźdżę po TadĹźykistaQ1|Bxž
W dniu 15-01-2018 o 21:21, J.F. pisze:

A uzasadnil ?

Owszem. Poniżej komentuję.


Bo tu jest IMO kilka niuansow, w tym taki:
jesli masz na mysli ruszenie z miejsca parkingowego, to owszem, wlaczamy sie do ruchu, nalezy ustapic.

Dokładnie tak. Przepis nie mówi o tym aby nie ustępować pierwszeństwa jadącym pod prąd. Włączając się do ruchu mamy ustąpić wszystkim, nawet tym, którzy łamią przepisy.

Dla jasności sytuacja ma się tak: wielki parking przed hipermarketem lub mały placyk. Wsio ryba. Pełno zaparkowanych aut w miejscach parkingowych i ruszających z nich aut albo jedno auto, żadnych narysowanych miejsc parkingowych. Też wsio ryba.

Wyjazd z parkingu prowadzi na prostą drogę jednokierunkową. Czyli parking jest przy niej najzwyczajniej. Auta tą drogą poruszają się prostopadle do toru jazdy włączającego się do ruchu. Jedno z nich jedzie pod prąd i dochodzi do kolizji. Winę ponosi ten gość z parkingu.

Ale powiedzmy ze wyjechalismy bezpiecznie, uliczka wzdluz miejsc parkowania dojezdzamy do krzyzujacej sie uliczki ... i potocznie kierowca powie "wyjezdzam z parkingu".

A tymczasem ta krzyzujaca sie to w zasadzie nadal parking, tzn poprawniej powiedziec ze obaj jechali drogami wewnetrznymi :-)

A to też było poruszane. Na dwóch krzyżujących się drogach wewnętrznych obowiązują takie same zasady ruchu jak na dwóch krzyżujących się drogach publicznych. To samo w strefach zamieszkania.

Natomiast na drogach gruntowych: wolna amerykanka w pewnym sensie. Są też na to przepisy ale bardziej podchodzące pod tradycje ludowe niż pod PoRD. Tego wątku z kolei nie rozwijałem. Potraktowałem go jako ciekawostkę.

6. Na jednokierunkowych ulicach możemy cofać. Czy w związku z tym możemy na wstecznym pod prąd całe Trójmiasto przejechać? Odpowiedź: brak przepisu.

Jest maly niuans - zapewne po drodze beda skrzyzowania.
A na nich zakazy wjazdu w ulice.

Ha! Racja! Ale inwalidów nie dotyczą :-P
I to również było omawiane bo jest sprzeczność w przepisach. Gdy inwalida spowoduje kolizję na drodze wyłączonej z ruchu, gdzie mu wolno wjechać, to nie wiadomo co z tym fantem zrobić.

raczej nie ma znaczenia). Ktoś miał prawą zajętą (miał chyba również A-7) i

IMO ma.

Nie zastanawiałem się. Być może.

Jesli bylo jakies oznakowanie, to trzeba apelowac.
Albo zarzadce drogi skarzyc za mylne i prowadzace do wypadkow.

I tu się zaczyna kołomyja bo musisz wiedzieć, że

1. Rozporządzenia ministra infrastruktury (jeśli na to będziemy w sądzie powoływać się) mają mniejszą moc niż PoRD.

2. Do każdego takiego odwołania będzie trzeba zaangażować rzeczoznawcę i opłacić go. Być może będzie ich kilku.

3. Miejski rzeczoznawca pewnie gra z sędzią w karty a to więcej znaczy niż jakiekolwiek argumenty :-D

4. Nawet jeśli wszystkie opinie i orzeczenia przemawiają za Tobą to i tak nie masz żadnej gwarancji wygranej w/g naszego porządku prawnego.

5. Strasburg też nie jest za darmo.

Pytanie: czy nie lepiej machnąć na to ręką.

Ale ... u mnie tablice "droga wewnetrzna" zastapiły tablice "droga pod zarzadem spoldzielni ...".
I badz tu madry, jadac poprzeczna ulica publiczna :-)

Ha... tego nigdy nie widziałem. Mogę domyślać się, że status takiej jest podobny do wyjazdu z parkingu.


--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-15 22:48:14
Autor: Witko4
Do Psze. stosuje się również do ruchu.
Użytkownik "Marek S" <precz@spamowi.com> napisał w wiadomości news:p3j6sn$j5n$1node1.news.atman.pl...

Natomiast na drogach gruntowych: wolna amerykanka w pewnym sensie.

Marek

Też obowiązują przepisy PoRD w zakresie jak niżej :
2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza miejscami wymienionymi w ust. 1 pkt 1, w zakresie:

1) koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób;

Data: 2018-01-15 22:55:51
Autor: Marek S
Do Psze. stosuje się również do ruchu.
W dniu 15-01-2018 o 22:48, Witko4 pisze:


Też obowiązują przepisy PoRD w zakresie jak niżej :
2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza miejscami wymienionymi w ust. 1 pkt 1, w zakresie:

1) koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób;

Nie zanotowałem paragrafów ale na wsi gdy droga przez pole wiedzie to się nie sprawdza. Tak samo na własnym podwórku.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-15 21:50:12
Autor: RadoslawF
Do Pszemola - jeĹźdżę po TadĹźykistaQ1|Bxž
W dniu 2018-01-15 o 20:44, Marek S pisze:

6. Na jednokierunkowych ulicach możemy cofać. Czy w związku z tym możemy na wstecznym pod prąd całe Trójmiasto przejechać? Odpowiedź: brak przepisu.

Kiedyś było wolno na drogach o małym natężeniu ruchu.
Dzisiaj teoretycznie wszędzie ale nie wolno: w tunelu, na moście,
na wiadukcie, na autostradzie i drodze ekspresowej.
Tam gdzie wolno trzeba ustąpić jadącym normalnie i zadbać aby cofanie
nie stwarzało zagrożenie dla ruchu lub jego utrudnienia. A jak dla mnie
to skoro ktoś tam będzie normalnie jechał to zagrożenie i utrudnienie
zawsze będzie.


Pozdrawiam

Data: 2018-01-15 22:46:32
Autor: Marek S
Do Pszemola - jeĹźdżę po TadĹźykistaQ1|Bxž
W dniu 15-01-2018 o 21:50, RadoslawF pisze:

nie stwarzało zagrożenie dla ruchu lub jego utrudnienia. A jak dla mnie
to skoro ktoś tam będzie normalnie jechał to zagrożenie i utrudnienie
zawsze będzie.

Więc wtedy pewnie taki lub podobny hak się znajdzie aby ukarać delikwenta. Być może również za to, że nie do końca odśnieżył auto :-D

Można nieco oczyścić sytuację i przenieść na godziny małego ruchu to zdarzenie. Wtedy nikomu nie utrudni i pewnie zagrożenia też nie będzie ale ... nie ma też definicji utrudnienia i zagrożenia więc wszystko zależy od policjanta.

--
Pozdrawiam,
Marek

Do Pszemola - jeĹźdżę po TadĹźykistaQ1|Bxž

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona