Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.wgpw   »   Do Vipera .... odnośnie sprzedaży Euro na górce

Do Vipera .... odnośnie sprzedaży Euro na górce

Data: 2009-03-15 22:42:08
Autor: Endriu
Do Vipera .... odnośnie sprzedaży Euro na górce
Od ZChN do Goldman-Sachs
http://prawica.net/node/15610

"[...] W procederze [drenowania polskiego rynku dużą] rolę odegrały spółki związane z Cezarym Stypułkowskim i Janem Krzysztofem Bieleckim. Banki, które
pół roku temu przepowiadały (ustami analityków) umocnienie się złotego, sprzedając jednocześnie asymetryczne opcje walutowe, z pewnością wiedziały, że WAKACYJNY, REKORDOWO WYSOKI KURS ZŁOTÓWKI to wynik prowadzonej z zimną krwią gry spekulacyjnej. Mamy pewność, że jesienią 2008 r., gdy złotówka zaczęła nagle lecieć w dół, spadkom tym pomagały właśnie. JP Morgan i UniCredit. [...]".

Na fundamencie wiary
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=704

"[...] bo właśnie ma miejsce nieporozumienie w klubie gangsterów, to znaczy - w koalicji rządowej.
Odbyły się bowiem wybory prezydenta Olsztyna, które ośmielił się wygrać kandydat PSL, stający do tych wyborów przeciwko kandydatowi Platformy Obywatelskiej. Podobno to właśnie stało się kamieniem obrazy, ale ja nie bardzo w to wierzę, bo na takie nieporozumienia, jakie maja miejsce, prezydent Olsztyna, to - z całym szacunkiem - zbyt błahy powód. Myślę, że prawdziwym powodem nieporozumień, które przybrały postać demaskowania wicepremiera Waldemara Pawlaka przez dziennikarzy śledczych, jako swego rodzaju szefa mafii, żerującej na Ochotniczych Strażach Pożarnych, których wicepremier Pawlak tradycyjnie jest umiłowanym przywódcą. Wszystko to oczywiście być może; po to w końcu te ochotnicze straże są, żeby ktoś mógł na nich żerować, podobnie zresztą, jak na całym państwie, ale nawet i to jest za mały pikuś. Żeby dziennikarze śledczy brali pod obcasy samego wicepremiera, będącego partnerem koalicyjnym rządu, wobec którego razwiedka nie ma na razie alternatywy, to powód musi być poważniejszy. No i jest - w postaci sławnych opcji walutowych, które wicepremier Pawlak pragnąłby unieważnić.

Chodzi o zakłady rozmaitych polskich przedsiębiorców z bankami; przedsiębiorcy przeważnie się zakładali, że złotówka będzie mocna, podczas gdy bankierstwo - że będzie słaba. Najwyraźniej przedsiębiorcy ci wierzyli w złotówkę, tak samo, jak my wszyscy wierzymy, że w razie czego NATO nas obroni. Niestety w przypadku złotówki to się nie sprawdziło. Przedsiębiorcy ponieśli ogromne straty, bo zdaje się, że pozakładali się na duże sumy, no i teraz jest płacz i zgrzytanie zębów. W grę wchodzi podobnież ponad 30 miliardów, no a gdy w grę wchodzą takie pieniądze, to taki jeden z drugim wicepremier przecież się nie liczy. Nawiasem mówiąc, takie rzeczy zdarzały się i przedtem. Na przykład księgowy, czy kasjer zgrywał się na wyścigach, ale nie mieszał do tego rządu, tylko zwyczajnie strzelał sobie w łeb. Teraz jednak jest inaczej, między innymi dlatego, że wicepremier Pawlak kategorycznie zaprzecza, jakoby on też wdał się w walutowe opcje przez podstawionych przedsiębiorców. Oczywiście wierzymy w te dementi wicepremiera Pawlaka tak samo, jak w to, że w razie czego NATO nas obroni, ale faktem jest, że wśród przedsiębiorców zakładających się z bankami, były również spółki albo z udziałem, albo w całości należące do Skarbu Państwa. Pan minister Skarbu Państwa Aleksander Grad bardzo mętnie tłumaczył w telewizorze, dlaczego karząca ręka sprawiedliwości na razie nie dosięgnie członków zarządów i rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa, co w efekcie zrodziło fałszywe pogłoski, że zarządcy tych spółek wdali się w opcje walutowe mając za cichych wspólników członków ścisłych sztabów partyjnych i działali na ich polecenie. Co więcej - że lekkomyślnie zaufali ich zapewnieniom, że w razie czego nastąpi desperacka obrona złotego i cokolwiek się stanie - zakład będzie wygrany, a banki - puszczone z torbami.

Jeśli tak rzeczywiście było, to lichwiarze okazali się cwańsi i nie tylko wyszlamowali przedsiębiorców na ponad 30 miliardów, ale i mężyków stanu wpędzili w tarapaty. Prędzej czy później bowiem muszą pojawić się pytania, dlaczego ściga się drobnych malwersantów, a pozostawia w spokoju jegomościów, którzy przegrali na wyścigach skarbowe miliardy? Dlatego też wszystkie siły polityczne mobilizują się gwoli wydania ekspresowej ustawy, która by wszystkie te opcje unieważniła, a całość zakończyła wesołym oberkiem. Nawet gdyby te pogłoski były fałszywe, to mogą być wystarczająco denerwujące, by bankierstwo, uruchamiając swoją agenturę w rządzie oraz mediach, rozpoczęło wojnę na górze. A kiedy dopuścimy ewentualność, że w takiej sytuacji na opcjach musiała zagrać sobie też razwiedka, to ani wojna na górze, ani mobilizacja w sprawie ustawy już nas nie dziwi. [...].

Sprawa do przyschnięcia
http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2009/03/15/sprawa-do-przyschniecia/

"[...] Trzy osoby w otoczeniu Donalda Tuska inspirują ataki na PSL, bo są powiązane z układem biznesowym, realizującym interesy obcego kapitału - dowiedzieliśmy się od posła Eugeniusza Kłopotka.
Zabrakło szczegółów, ale wyraźna jest sugestia, iż prawdziwą przyczyną złej prasy PSL jest determinacja tej partii, by rozwiązać z mocą wsteczną umowy na opcje walutowe, choćby wespół z PiS.
Co do tej determinacji dobrze zwykle zorientowani posłowie PO głoszą (nie tak ostentacyjnie jak Kłopotek, tylko w kuluarowych rozmowach off the record), że jej przyczyną jest lobbing pewnych blisko związanych z PSL biznesmenów, którzy "hazardując się na opcjach", wtopili duże sumy i którym ludowcy pomagają, bo bezinteresowna troska o rodzimych przedsiębiorców (niektórych) cechuje ich w stopniu nie mniejszym niż troska o polskie rodziny (niektóre).
Obie tezy wcale nie są wzajemnie sprzeczne i chętnie bym usłyszał, w ramach wzajemnego szantażowania się koalicjantów, co jeszcze wiedzą oni o sobie. Bo w takich chwilach, gdy środowiska dotąd łupiące nas zgodnie nagle zaczynają na siebie warczeć, okazuje się, że jedni i drudzy dysponują jakąś wiedzą stawiającą wspólników w interesie w jak najgorszym świetle.[...]".

Robi się coraz ciekawiej - może za niedługo od posła Kłopotka czegoś więcej się dowiemy ...?.

--
Pozdrawiam
Endriu

Data: 2009-03-15 23:10:38
Autor: skippy
Do Vipera .... odnośnie sprzedaży Euro na górce

Użytkownik "Endriu" <nmp3(wytnij to)@interia.pl> napisał w wiadomości news:gpjrsb$tsl$1news.interia.pl...
Od ZChN do Goldman-Sachs
http://prawica.net/node/15610
....

W tym wszystkim brakuje istotnego elementu, mnianiwnicie kolegi Atrakcyjego wraz z jego całą ścieżką kariery.
Nie idzie mi o zawężenie obrazu, lecz o jego rozszerzenie, aczkolwiek rozumiem o co Ci chodzi i dlaczego tego nie zrobicie.

Data: 2009-03-15 22:20:42
Autor: kc
Do Vipera .... odnośnie sprzedaży Euro na górce
skippy <man2@on.the.moon> napisał(a):  kolegi Atrakcyjego
wraz z jego całą ścieżką kariery.

Ależ kolega Atrakcyjny też właśnie został bardzo poważnie zaszantażowany. Przez prokuraturę w sprawie zakładu w Płocku.

kc

--


Data: 2009-03-15 23:25:43
Autor: skippy
Do Vipera .... odnośnie sprzedaży Euro na górce

Użytkownik " kc" <kc59@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:gpjuvq$9sh$1inews.gazeta.pl...
skippy <man2@on.the.moon> napisał(a):
kolegi Atrakcyjego
wraz z jego całą ścieżką kariery.

Ależ kolega Atrakcyjny też właśnie został bardzo poważnie zaszantażowany.
Przez prokuraturę w sprawie zakładu w Płocku.

:))) ładnie zmieniasz temat, ale ok.

Data: 2009-03-15 23:35:54
Autor: Endriu
Do Vipera .... odnośnie sprzedaży Euro na górce
Ależ kolega Atrakcyjny też właśnie został bardzo poważnie zaszantażowany.
Przez prokuraturę w sprawie zakładu w Płocku.

:))) ładnie zmieniasz temat, ale ok.

Mówicie o tym "zakładzie w Płocku" ?.

Coś się zmienia w NIK
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID368925527,RS1,index.html

"[ ...] Konkretnie chodzi "Zakłady Mięsne" w Płocku, które zbankrutowały - choć (zapewne słusznym zdaniem NIK) po prywatyzacji mogłyby się utrzymać.
Podobno nie prywatyzowano ich, by utrudnić życie pp.Olewnikom. Podobno też obecna decyzja NIK jest efektem nacisku rodziny Olewników. Nieważne - dlaczego; ważne - że odwróciły się bieguny. [...].

Jeżeli to ten "zakład w Płocku" to chętnie posłucham co z tym wspólnego miał nasz znajomy "atrakcyjny Kazimierz" ....

--
Pozdrawiam
Endriu

Data: 2009-03-15 22:42:52
Autor: kc
Do Vipera .... odnośnie sprzedaży Euro na górce

 
Jeżeli to ten "zakład w Płocku" to chętnie posłucham co z tym wspólnego
miał
nasz znajomy "atrakcyjny Kazimierz" ....
 Tak, Zakłady Mięsne. Gdzieś to dzisiaj czytałem. Prowadzą postępowanie przeciw niemu i czterem ministom skarbu za zaniechania przy prywatyzacji, przez co zakłady upadły a skarb państwa stracił 17 mln.

Oj, będziemy mieli cuda, ale na kiju.

kc

--


Data: 2009-03-15 23:45:06
Autor: Endriu
Do Vipera .... odnośnie sprzedaży Euro na górce
Jeżeli to ten "zakład w Płocku" to chętnie posłucham co z tym wspólnego
miał
nasz znajomy "atrakcyjny Kazimierz" ....

Tak, Zakłady Mięsne. Gdzieś to dzisiaj czytałem. Prowadzą postępowanie
przeciw niemu i czterem ministom skarbu za zaniechania przy prywatyzacji,
przez co zakłady upadły a skarb państwa stracił 17 mln.

Oj, będziemy mieli cuda, ale na kiju.

Tak właśnie doczytałem ....

Marcinkiewicz współodpowiedzialny za upadłość Zakładów Mięsnych Płock SA?
http://tiny.pl/bpx8

"[...] Najwyższa Izba Kontroli skierowała do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez kolejnych pięciu ministrów Skarbu Państwa, w tym gronie znajduje się były premier - Kazimierz Marcinkiewicz, którzy kierowali resortem od marca 2004 do listopada 2007 roku. Zawiadomienie dotyczy zaniechania obowiązków przy prywatyzacji Zakładów Mięsnych Płock SA. Nieudane próby prywatyzacji przyczyniły się do upadłości spółki. [...]".


--
Pozdrawiam
Endriu

Data: 2009-03-16 17:13:36
Autor: Jerzy Olszewski
Do Vipera .... odnośnie sprzedaży Eur o na górce
  kc pisze:


Oj, będziemy mieli cuda, ale na kiju.

kc


Przyznaje. Rok temu byłem sceptyczny i nie wierzyłem w cuda Tuska. Myliłem się. Przecież jednak mamy już udokumentowane cuda. Choćby taki, pierwszy z brzegu.

Pewnego marcowego wieczora niejaka obywatelka Anna Fatyga kładła się wieczorem spać jako "osoba najbardziej szkodząca polskiej dyplomacji", a o poranku zbudziła się jako "cenny zasób kadrowy MSZ, którego nie można zmarnować"

Cud - w bijcie w dzwony !

Data: 2009-03-16 23:20:12
Autor: skippy
Do Vipera .... odnośnie sprzedaży Euro na górce

Użytkownik "Jerzy Olszewski"

Pewnego marcowego wieczora niejaka obywatelka Anna Fatyga kładła się wieczorem spać jako "osoba najbardziej szkodząca polskiej dyplomacji", a o poranku zbudziła się jako "cenny zasób kadrowy MSZ, którego nie można zmarnować"

Cud - w bijcie w dzwony !

Raczej 3 wina z prezesem. Piszesz jakbys miał 16 lat, przesada.

Data: 2009-03-15 23:49:05
Autor: skippy
Do Vipera .... odnośnie sprzedaży Euro na górce
Nabije ci tylko jeszcze te pare groszy pisząc, że uciekasz od tematu w strone LSD.
I to sie zgrywa:)))

Data: 2009-03-15 23:49:08
Autor: Endriu
Do Vipera .... odnośnie sprzedaży Euro na górce
W tym wszystkim brakuje istotnego elementu, mnianiwnicie kolegi Atrakcyjego wraz z jego całą ścieżką kariery.
Nie idzie mi o zawężenie obrazu, lecz o jego rozszerzenie, aczkolwiek rozumiem o co Ci chodzi i dlaczego tego nie zrobicie.

Niby "czego mamy nie zrobić" ?.


--
Pozdrawiam
Endriu

Do Vipera .... odnośnie sprzedaży Euro na górce

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona