Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.koszykowka   »   Do d...y z takimi źródłami!!!

Do d...y z takimi źródłami!!!

Data: 2011-05-25 07:08:36
Autor: Hubertus Blues
Do d...y z takimi źródłami!!!
Wg ESPN "Sources: Mike Brown heads Lakers' list".
Dla mnie to żart!
Pierwsze wzmianki o Browne traktowałem jako zwiększenie listy kandydatów. Tak,
żeby to wyglądało, że było dużo opcji, negocjacje były trudne ale wybraliśmy
najlepszego.
Ale żeby gadać z Mike'em na poważnie to już przesada.

Czy tylko ja uważam, że to poroniony pomysł?

--
pozdr
Hubertus Blues
"... z szaconkiem bo się może skończyc źle..."

--


Data: 2011-05-25 00:23:03
Autor: Leszczur
Do d...y z takimi źródłami!!!
On 25 Maj, 09:08, "Hubertus Blues" <hbl...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
Wg ESPN "Sources: Mike Brown heads Lakers' list".
Dla mnie to żart!
Pierwsze wzmianki o Browne traktowałem jako zwiększenie listy kandydatów. Tak,
żeby to wyglądało, że było dużo opcji, negocjacje były trudne ale wybraliśmy
najlepszego.
Ale żeby gadać z Mike'em na poważnie to już przesada.

Czy tylko ja uważam, że to poroniony pomysł?

Pytanie brzmi: lepszy Mike Brown, czy Mike Dunleavy, który tez podobno
był na "krótkiej liście"?
Kurde ja już wolałbym Shannona, czy nawet Kwame Browna jako trenera
LAL niż Dunla!

No i sam kibicuję Adelmanowi.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2011-05-25 10:58:41
Autor: Hubertus Blues
Do d...y z takimi źródłami!!!
Leszczur <leszczur@acn.waw.pl> napisał(a):
On 25 Maj, 09:08, "Hubertus Blues" <hbl...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
> Wg ESPN "Sources: Mike Brown heads Lakers' list".
> Dla mnie to =BFart!
> Pierwsze wzmianki o Browne traktowa=B3em jako zwi=EAkszenie listy kandyda=
t=F3w. Tak,
> =BFeby to wygl=B1da=B3o, =BFe by=B3o du=BFo opcji, negocjacje by=B3y trud=
ne ale wybrali=B6my
> najlepszego.
> Ale =BFeby gada=E6 z Mike'em na powa=BFnie to ju=BF przesada.
>
> Czy tylko ja uwa=BFam, =BFe to poroniony pomys=B3?

Pytanie brzmi: lepszy Mike Brown, czy Mike Dunleavy, kt=F3ry tez podobno
by=B3 na "kr=F3tkiej li=B6cie"?
Kurde ja ju=BF wola=B3bym Shannona, czy nawet Kwame Browna jako trenera
LAL ni=BF Dunla!

;)

No i sam kibicuj=EA Adelmanowi.

A to by była jakaś sprawiedliwość dziejowa albo złośliwość losu. Do wyboru do
koloru
;)
--
pozdr
Hubertus Blues
"... z szaconkiem bo się może skończyc źle..."

--


Data: 2011-05-25 00:23:04
Autor: sooobi
Do d...y z takimi źródłami!!!
On 25 Maj, 09:08, "Hubertus Blues" <hbl...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
Wg ESPN "Sources: Mike Brown heads Lakers' list".
Dla mnie to żart!
Pierwsze wzmianki o Browne traktowałem jako zwiększenie listy kandydatów. Tak,
żeby to wyglądało, że było dużo opcji, negocjacje były trudne ale wybraliśmy
najlepszego.
Ale żeby gadać z Mike'em na poważnie to już przesada.

Czy tylko ja uważam, że to poroniony pomysł?

Nie tylko Ty:(

Data: 2011-05-25 13:25:38
Autor: Tomasz Radko
Do d...y z takimi źródłami!!!
W dniu 2011-05-25 09:08, Hubertus Blues pisze:
Wg ESPN "Sources: Mike Brown heads Lakers' list".
Dla mnie to żart!
Pierwsze wzmianki o Browne traktowałem jako zwiększenie listy kandydatów. Tak,
żeby to wyglądało, że było dużo opcji, negocjacje były trudne ale wybraliśmy
najlepszego.
Ale żeby gadać z Mike'em na poważnie to już przesada.

Czy tylko ja uważam, że to poroniony pomysł?


Nie, nie tylko Ty. Ale Dunleavy czy Adelman to też takie sobie pomysły.

Data: 2011-05-25 14:39:16
Autor: s
Do d...y z takimi źródłami!!!
Czy tylko ja uważam, że to poroniony pomysł?


Nie, nie tylko Ty. Ale Dunleavy czy Adelman to też takie sobie pomysły.

Po Jacksonie ciezko bedzie o godnego nastepce.
Wiekszosc tych dostepnych "z nazwiskiem" IMO nieco juz jest wypalona (ze Sloanem na czele), mlodzi gniewni tez nie beda miec lekko, by okielznac cala te czerede z Kobosem, Artestem i Barnesem w szczegolnosci.

Pozdr
Slawek

Data: 2011-05-25 06:46:30
Autor: Leszczur
Do d...y z takimi źródłami!!!
On 25 Maj, 14:39, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> Czy tylko ja uwa am, e to poroniony pomys ?

> Nie, nie tylko Ty. Ale Dunleavy czy Adelman to te takie sobie pomys y.

Po Jacksonie ciezko bedzie o godnego nastepce.
Wiekszosc tych dostepnych "z nazwiskiem" IMO nieco juz jest wypalona (ze
Sloanem na czele), mlodzi gniewni tez nie beda miec lekko, by okielznac
cala te czerede z Kobosem, Artestem i Barnesem w szczegolnosci.

Spoko. Po szalonym sukcesie w Detroit niech Lakers wyrwą Kuestera z
Pistąs (ku ogólnej radości zawodników, managementu, mediów, kibiców
oraz mojej własnej) a on juz pokaże zawodnikom kto tu rządzi!
Co??? Kobe chce leczyć paluszek i kostkę? Na bencha go na miesiąc!
Artest nie ukłonił się przed wejściem do gabinetu? 300 pompek! Nie -
kurwa - nie rowerowych!!! Gleba!!! Now!!!!

Zawodników trzeba krótko trzymać za pysk! Wtedy chodzą jak należy! Jax
był za miękki i dlatego Mavs ich pojechali 4-0!

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2011-05-25 15:33:39
Autor: Tomasz Radko
Do d...y z takimi źródłami!!!
W dniu 2011-05-25 14:39, s pisze:
Czy tylko ja uważam, że to poroniony pomysł?


Nie, nie tylko Ty. Ale Dunleavy czy Adelman to też takie sobie pomysły.

Po Jacksonie ciezko bedzie o godnego nastepce.
Wiekszosc tych dostepnych "z nazwiskiem" IMO nieco juz jest wypalona (ze Sloanem na czele), mlodzi gniewni tez nie beda miec lekko, by okielznac cala te czerede z Kobosem, Artestem i Barnesem w szczegolnosci.

Porzućmy złudzenia. Czas tej drużyny Lakers przeminął. Jeszcze będzie
się pipczyć o "sercu mistrzów" i takie tam, ale Lakers przejmują
pozycję, którą przez ostatnie trzy-cztery sezony mieli Spurs. Silna,
postarzała drużyna bez realnych szans na mistrza.

Realnie patrząc Lakers potrzebują coacha do rebuildingu. I chyba nawet
potencjalna wymiana Bynum-Howard wiele nie zmieni, bo Lakers potrzebują
dynamiki na obwodzie i za cholerę nie mają jej skąd wziąć. No chyba żeby
Bryant zrezygnował z prawa veta przy wymianie i udało się go korzystnie
sprzedać.

Data: 2011-05-25 22:09:54
Autor: kszyhu fr@ckowiak
Do d...y z takimi źródłami!!!
Dnia 25-05-2011 o 09:08:36 Hubertus Blues <hblues@nospam.gazeta.pl>  napisał(a):

Wg ESPN "Sources: Mike Brown heads Lakers' list".
Dla mnie to żart!
Pierwsze wzmianki o Browne traktowałem jako zwiększenie listy  kandydatów. Tak,
żeby to wyglądało, że było dużo opcji, negocjacje były trudne ale  wybraliśmy
najlepszego.
Ale żeby gadać z Mike'em na poważnie to już przesada.

Czy tylko ja uważam, że to poroniony pomysł?

Może i pomysł nie najlepszy, ale to fakt - Mike Brown nowym coachem w LA.


--
This is what he'd always known
The promise of something greater beyond the water's final horizon

Data: 2011-05-25 23:25:49
Autor: Gerard
Do d...y z takimi źródłami!!!
W dniu 2011-05-25 09:08, Hubertus Blues pisze:
Wg ESPN "Sources: Mike Brown heads Lakers' list".
Dla mnie to żart!
Pierwsze wzmianki o Browne traktowałem jako zwiększenie listy kandydatów. Tak,
żeby to wyglądało, że było dużo opcji, negocjacje były trudne ale wybraliśmy
najlepszego.
Ale żeby gadać z Mike'em na poważnie to już przesada.

Czy tylko ja uważam, że to poroniony pomysł?

A co takiego można zarzucić Brownowi?
Z LBJ i grupą ciapciaków wygrywał więcej niż Spoelstra z "big3".

Zresztą to i tak ponoć bez znaczenia:
http://www.tinyurl.pl?hHGMQ5e8

pozdr
G

Data: 2011-05-25 23:57:31
Autor: Leszczur
Do d...y z takimi źródłami!!!
On 25 Maj, 23:25, Gerard <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2011-05-25 09:08, Hubertus Blues pisze:

> Wg ESPN "Sources: Mike Brown heads Lakers' list".
> Dla mnie to żart!
> Pierwsze wzmianki o Browne traktowałem jako zwiększenie listy kandydatów. Tak,
> żeby to wyglądało, że było dużo opcji, negocjacje były trudne ale wybraliśmy
> najlepszego.
> Ale żeby gadać z Mike'em na poważnie to już przesada.

> Czy tylko ja uważam, że to poroniony pomysł?

A co takiego można zarzucić Brownowi?
Z LBJ i grupą ciapciaków wygrywał więcej niż Spoelstra z "big3"..

Ot wychodzi na to że grupa ciapciaków to nieco więcej niż 2/3 z Big3
plus zwłoki Millera. ;-)

Zresztą to i tak ponoć bez znaczenia:http://www.tinyurl.pl?hHGMQ5e8

Nie do końca. Skoro są trenerzy, którzy zdecydowanie pozytywnie
wpływają na wyniki drużyny, to warto ich szukać. Może model Knicks
(kiedy płacili równocześnie trzem czy czterem trenerom) nie jest godny
naśladowania chociażby od strony odpowiedzialności finansowej, to
posiadanie coacha, który dodaje 10-15 wygranych do bilansu drużyny?
Dla Lakers to by oznaczało różnicę między #2 w seedingu playoffs a 10
miejscem na Zachodzie i trzymaniem kciuków za wyniki loterii.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2011-05-26 13:17:05
Autor: Gerard
Do d...y z takimi źródłami!!!
W dniu 2011-05-26 08:57, Leszczur pisze:

Czy tylko ja uważam, że to poroniony pomysł?

A co takiego można zarzucić Brownowi?
Z LBJ i grupą ciapciaków wygrywał więcej niż Spoelstra z "big3"..

Ot wychodzi na to że grupa ciapciaków to nieco więcej niż 2/3 z Big3
plus zwłoki Millera. ;-)

Mnie tylko ciekawi na jakiej podstawie uważacie Browna za kiepskiego/słabego/nędznego trenera.

Zresztą to i tak ponoć bez znaczenia:http://www.tinyurl.pl?hHGMQ5e8

Nie do końca. Skoro są trenerzy, którzy zdecydowanie pozytywnie
wpływają na wyniki drużyny, to warto ich szukać. Może model Knicks

Toć Lakers szukają.

(kiedy płacili równocześnie trzem czy czterem trenerom) nie jest godny
naśladowania chociażby od strony odpowiedzialności finansowej, to
posiadanie coacha, który dodaje 10-15 wygranych do bilansu drużyny?
Dla Lakers to by oznaczało różnicę między #2 w seedingu playoffs a 10
miejscem na Zachodzie i trzymaniem kciuków za wyniki loterii.

Jax odszedł, Pop i Adelman zajęci. Kogo byś wybrał?

pozdr
G

Data: 2011-05-26 05:36:59
Autor: Leszczur
Do d...y z takimi źródłami!!!
On 26 Maj, 13:17, Gerard <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2011-05-26 08:57, Leszczur pisze:



>>> Czy tylko ja uwa am, e to poroniony pomys ?

>> A co takiego mo na zarzuci Brownowi?
>> Z LBJ i grup ciapciak w wygrywa wi cej ni Spoelstra z "big3"..

> Ot wychodzi na to e grupa ciapciak w to nieco wi cej ni 2/3 z Big3
> plus zw oki Millera. ;-)

Mnie tylko ciekawi na jakiej podstawie uwa acie Browna za
kiepskiego/s abego/n dznego trenera.

A mowilem, ze Brown to słaby trener? Bardziej lubię Adelmana, ale to
przez sentyment do dawnych Blazers.

>> Zreszt to i tak pono bez znaczenia:http://www.tinyurl.pl?hHGMQ5e8

> Nie do ko ca. Skoro s trenerzy, kt rzy zdecydowanie pozytywnie
> wp ywaj na wyniki dru yny, to warto ich szuka . Mo e model Knicks

To Lakers szukaj .

No i? Szukają, znaleźli i pozostaje tylko odpowiedzieć na pytanie czy
Brown znajdzie koncepcję gry która da im wygrane w hurtowych
ilościach. Bo jeśli z odejściem Jaxa miałoby odejść 17 wygranych....

> (kiedy p acili r wnocze nie trzem czy czterem trenerom) nie jest godny
> na ladowania chocia by od strony odpowiedzialno ci finansowej, to
> posiadanie coacha, kt ry dodaje 10-15 wygranych do bilansu dru yny?
> Dla Lakers to by oznacza o r nic mi dzy #2 w seedingu playoffs a 10
> miejscem na Zachodzie i trzymaniem kciuk w za wyniki loterii.

Jax odszed , Pop i Adelman zaj ci. Kogo by wybra ?

Siebie naturalnie! Nawet za marny 1M$ za rok. W sumie nie ma znaczenia
kogo wezmą byle nie byli to Dunleavy i Nelson.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2011-05-26 15:43:42
Autor: Gerard
Do d...y z takimi źródłami!!!
W dniu 2011-05-26 14:36, Leszczur pisze:

No i? Szukają, znaleźli i pozostaje tylko odpowiedzieć na pytanie czy
Brown znajdzie koncepcję gry która da im wygrane w hurtowych
ilościach. Bo jeśli z odejściem Jaxa miałoby odejść 17 wygranych....

Lakersom więcej da pozbycie się Artesta i podpisanie sensownych rezerwowych niż szukanie drugiego master Zena, który jedno co ma do zrobienia to prawidłowo rozdzielać minuty.

pozdr
G

Data: 2011-05-26 06:54:45
Autor: Leszczur
Do d...y z takimi źródłami!!!
On 26 Maj, 15:43, Gerard <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
> No i? Szukaj , znale li i pozostaje tylko odpowiedzie na pytanie czy
> Brown znajdzie koncepcj gry kt ra da im wygrane w hurtowych
> ilo ciach. Bo je li z odej ciem Jaxa mia oby odej 17 wygranych....

Lakersom wi cej da pozbycie si Artesta i podpisanie sensownych
rezerwowych ni szukanie drugiego master Zena, kt ry jedno co ma do
zrobienia to prawid owo rozdziela minuty.

Ale skoro "prawidłowy przydział minut" przekłada się na 17 wygranych,
to ja bym jednak poszukał jakiegoś buddyjskiego mnicha do prowadzenia
Lakers. Nawet z Artestem, bo przecież wiemy, że on nigdzie się z LAL
nie wybiera.
Poza tym piszesz tak jakby pozyskanie sensownych rezerwowych było
łatwie niczym splunięcie.
Blake i Barnes mieli być takimi cennymi zmiennikami. Well......

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2011-05-26 16:16:40
Autor: Gerard
Do d...y z takimi źródłami!!!
W dniu 2011-05-26 15:54, Leszczur pisze:

Ale skoro "prawidłowy przydział minut" przekłada się na 17 wygranych,
to ja bym jednak poszukał jakiegoś buddyjskiego mnicha do prowadzenia
Lakers. Nawet z Artestem, bo przecież wiemy, że on nigdzie się z LAL
nie wybiera.

Jeśli chodzi o rozdzielanie minut to Brown nie wymyśli prochu. Wiadomo, że najbardziej produktywni [Bryant, Gasol i Bynum] będą grali dużo bo ciężko takie nazwiska trzymać na ławie. Jeżeli ujmie Artestowi na korzyść Odoma to będzie tylko jego plus.

Poza tym piszesz tak jakby pozyskanie sensownych rezerwowych było
łatwie niczym splunięcie.
Blake i Barnes mieli być takimi cennymi zmiennikami. Well......

Barnes był całkiem przydatny, problem miał jedynie ze zdrowiem.
Ale sam widzisz, że więcej tu roboty dla GM'a niż dla trenera.

pozdr
G

Data: 2011-05-26 16:45:32
Autor: Tomasz Radko
Do d...y z takimi źródłami!!!
W dniu 2011-05-26 16:16, Gerard pisze:

Poza tym piszesz tak jakby pozyskanie sensownych rezerwowych było
łatwie niczym splunięcie.
Blake i Barnes mieli być takimi cennymi zmiennikami. Well......

Barnes był całkiem przydatny, problem miał jedynie ze zdrowiem.
Ale sam widzisz, że więcej tu roboty dla GM'a niż dla trenera.

Barnes, do kontuzji, był bardzo dobry.

Data: 2011-05-26 11:15:21
Autor: Leszczur
Do d...y z takimi źródłami!!!
On 26 Maj, 16:45, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2011-05-26 16:16, Gerard pisze:

>> Poza tym piszesz tak jakby pozyskanie sensownych rezerwowych by o
>> atwie niczym spluni cie.
>> Blake i Barnes mieli by takimi cennymi zmiennikami. Well......

> Barnes by ca kiem przydatny, problem mia jedynie ze zdrowiem.
> Ale sam widzisz, e wi cej tu roboty dla GM'a ni dla trenera.

Barnes, do kontuzji, by bardzo dobry.

Nom. I koincydentalnie bylo to w okresie gdy cala lawka Lakers grala
jak ludzie i wygrywala im mecze. Milo bylo...

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2011-05-26 13:42:07
Autor: s
Do d...y z takimi źródłami!!!
Ot wychodzi na to że grupa ciapciaków to nieco więcej niż 2/3 z Big3
plus zwłoki Millera. ;-)

Mnie tylko ciekawi na jakiej podstawie uważacie Browna za
kiepskiego/słabego/nędznego trenera.

Bo tak!
A tak na serio - przynajmniej ma na koncie wspolprace z jednym megalomanem. Nie bedzie w jakims specjalnie mocnym szoku, gdy trafi na Kobosa. Poza tym, czy ja dobrze widzialem jakis naglowek, gdzie LeBron poparl wybor Lakers??

Jax odszedł, Pop i Adelman zajęci. Kogo byś wybrał?

Adelman zajety?

Pozdr
Slawek

Data: 2011-05-26 13:56:06
Autor: Gerard
Do d...y z takimi źródłami!!!
W dniu 2011-05-26 13:42, s pisze:
Ot wychodzi na to że grupa ciapciaków to nieco więcej niż 2/3 z Big3
plus zwłoki Millera. ;-)

Mnie tylko ciekawi na jakiej podstawie uważacie Browna za
kiepskiego/słabego/nędznego trenera.

Bo tak!

Przyznaję, o tym nie pomyślałem.

Jax odszedł, Pop i Adelman zajęci. Kogo byś wybrał?

Adelman zajety?

O widzisz, nie zauważyłem, że odszedł z Rockets. Pytanie czy ma jeszcze ochotę zaczynać zabawę od początku.

pozdr
G

Data: 2011-05-26 05:29:25
Autor: Leszczur
Do d...y z takimi źródłami!!!
On 26 Maj, 13:56, Gerard <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
>> Jax odszed , Pop i Adelman zaj ci. Kogo by wybra ?

> Adelman zajety?

O widzisz, nie zauwa y em, e odszed z Rockets. Pytanie czy ma jeszcze
ochot zaczyna zabaw od pocz tku.

Chyba nie tyle odszedł, co został o to delikatnie poproszony ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2011-05-26 18:52:05
Autor: kszyhu fr@ckowiak
Do d...y z takimi źródłami!!!
Dnia 26-05-2011 o 13:17:05 Gerard <gerard24@poczta.onet.pl> napisał(a):

Jax odszedł, Pop i Adelman zajęci. Kogo byś wybrał?


Ja bym chciał zobaczyć w LA Jeffa van Gundy'ego. I chyba nawet przez  moment był wymieniany w gronie kandydatów, ale pewnie okazał się za drogi  (jakkolwiek dziwnie to brzmi w kontekście Lakers).

pzdr
--
This is what he'd always known
The promise of something greater beyond the water's final horizon

Do d...y z takimi źródłami!!!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona