Data: 2010-02-12 13:14:30 | |
Autor: Hinek | |
Do dużych przebiegów - nowy, czy używany? | |
Użytkownik "Macios" <macios_78@wp.pl> napisał
Tu raczej trudno znalezc ludzi kupujacych nowe auta z segmentu o ktorym piszesz. Tu jest PMS. Tu sie jezdzi uzywkami. Wiekszosc piszacych tutaj nie pojmuje, ze mozna pogodzic sie z utrata wartosci auta. Godza sie np. z utrata wartosci komputera - bo to dla nich malo pieniedzy, ale z utrata warosci auta nie godza sie, bo kwoty sa wieksze..Kiedys sie to zmieni. W miare tego jak bedzie podnosic sie stopa zyciowa. Oczywista rzecza jest ze lepiej jest kupowac rzeczy nowe. Ja kupuje co okolo 5 lat nowe auto, przejezdzam 150-180tys i sprzedaje za 1/3 ceny. Sypiam dobrze. Nie zapisuje sie w kolejki do mechanikow. Nie pamietam zebym musial zjawiac sie w warsztacie poza okresowymi przegladami. Malo tego - jezdze zawsze do ASO. Nawet po gwarancji. Nawet nie wiem JAKI OLEJ jest w aucie i nie interesuje mnie to. Wlasnie za taki komfort uzytkowania place i dobrze mi z tym. Rzecz jest trywialnie prosta. Stac Cie na nowe auto - kupujesz. Nie stac - nie kupujesz. Coz tu mozna wiecej wymyslec?? Pozdr -- Hinek |
|