Data: 2010-02-12 13:42:32 | |
Autor: =Marcos= | |
Do dużych przebiegów - nowy, czy używany? | |
Interesują mnie opinie ludzi, którzy dużo jeżdżą prywatnymi samochodami. Nowe samochody znajomych, klasa C-D, też się psuły... To immobiliser padł w Renault, to znowu komputer się popsuł w Mercedesie w trasie we Włoszech. Auta wtedy miały zdecydowanie poniżej 50kkm. -- Marcos [Marek Ślusarczyk] marek [AT] microstock . pl http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia |
|
Data: 2010-02-12 14:32:25 | |
Autor: krzysiek82 | |
Do dużych przebiegów - nowy, cz y używany? | |
=Marcos= pisze:
> Nowe samochody znajomych, klasa C-D, też się psuły... To immobiliser padł w Renault, to znowu komputer się popsuł w Mercedesie w trasie we Włoszech. Auta wtedy miały zdecydowanie poniżej 50kkm. w citroenie żony padł amortyzator (zero sprawności) drugi jak nówka przelot ok 60tyś było wtedy, oczywiście nie uwzględnili wymiany na gwarancji. Pytam więc po co gwarancja? Jak zawiera ona więcej wykluczeń niż co warte? Można mieć szczęście, że nic nie padnie, ale ja np wole nie być jeleniem i wole nie marnować kasy w ASO u wymieniaczy. Innym razem pojechaliśmy do ASO, bo auto słabło i kopcił na czarno. ok może mój błąd bo powinienem powiedzieć,żeby sprawdzi, co jest nie tak. Powiedziałem jednak, niech może podłączą pod kompa tak tez zrobili, ale wystawili za to fakturę na 150zł. Z tego co spotykam się z różnymi opiniami to nie tylko ta marka tak traktuje klienta. -- krzysiek82 |
|
Data: 2010-02-12 18:23:08 | |
Autor: =Marcos= | |
Do dużych przebiegów - nowy, czy używany? | |
Z tego co spotykam się z różnymi opiniami to nie tylko ta marka tak traktuje klienta. Najgorsze traktowanie z jakim się spotkałem to ASO Mercedesa i to nie jakiś pierwszy lepszy klient, tylko firma, która kupiła flotę nowych aut... -- Marcos [Marek Ślusarczyk] marek [AT] microstock . pl http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia |
|
Data: 2010-02-12 18:32:58 | |
Autor: Filip KK | |
Do dużych przebiegów - nowy, cz y używany? | |
W dniu 2010-02-12 18:23, =Marcos= pisze:
Też już słyszałem jak się obchodzą np. z amortyzatorami (wartymi 5 tys. zł sztuka!), młotkiem (bo narzędzi odpowiednich brak) niszcząc wszystko dookoła.Z tego co spotykam się z różnymi opiniami to nie tylko ta marka tak |
|