Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Do dużych przebiegów - nowy, czy używany?

Do dużych przebiegów - nowy, czy używany?

Data: 2010-02-13 18:32:07
Autor: Wiesiaczek
Do dużych przebiegów - nowy, czy używany?

Użytkownik "Macios" <macios_78@wp.pl> napisał w wiadomości
news:dee6v0p5wlxz.1bzb1uqwg9bwo$.dlg40tude.net...
Robię po ok. 55-60 tys. km rocznie (mam daleko do pracy, a i w samej pracy
[...]
Interesują mnie opinie ludzi, którzy dużo jeżdżą prywatnymi samochodami.
Jak sobie radzicie z tym problemem. Na zachodzie tacy ludzie jak my jeżdżą
nowymi samochodami, ale ja ciągle zarabiam jednak nieco mniej niż oni i
nie
mogę podejść do tego tak bezrefleksyjnie.

Ja właśnie kupiłem w salonie  KIA Sportage do paracy ( z kratką) i jest to
już trzeci samochód kupiony w salonie.

Pomijając koszt (tu poniżej 100 kzł), to same zalety:

-żadnych problemów z naprawami
-żadnego ryzyka kupienia rzęcha
-assistance w razie stłuczki lub awarii (garatis auto zastępcze na 5-9 dni)
-odpisy VAT i dochodowy (proporcjonalnie większe)

Czyli krótko - wsiadasz i jedziesz!

A jeśli miałbym się zajmować wizytami w warsztacie co dwa tygodnie, to
faktycznie stać byłoby mnie tylko na jakiś mocno używany. Albo się zarabia
albo się remontuje samochody.
No i stres przeszkadzałby mi myśleć konstruktywnie o pracy :)

Poprzednio miałem C-Maxa (ponad 5 lat), ale po stłuczce handlarz wziął go za
całkiem niezłą cenę a ubezpieczenie dopłaca resztę. W sumie same korzyści.
A ze sprzedaży złomu to chyba akurat na rower wystarczy? :)

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

Do dużych przebiegów - nowy, czy używany?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona