Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Do dużych przebiegów - nowy, czy używany?

Do dużych przebiegów - nowy, czy używany?

Data: 2010-02-14 02:24:48
Autor: jacek2v
Do dużych przebiegów - nowy, czy używany?
On 12 Lut, 10:26, Macios <macios...@wp.pl> wrote:
Robię po ok. 55-60 tys. km rocznie (mam daleko do pracy, a i w samej pracy
muszę trochę pojeździć czasem). Zajeżdżam samochody w tempie ekspresowym.
Dotychczas kupowałem samochód klasy D 4-5 letni z przebiegiem - no, nigdy
nie wiadomo, jakim, ale pewnie statystycznie gdzieś pomiędzy 100 a 200kkm.
Robiłem nim w dwa lata 100kkm, potem zostawał na kolejny rok-dwa jako
zapasowy (robiący 10-20kkm rocznie), a ja sprzedawałem poprzedni zapasowy i
kupowałem nowy 'główny'. Po takim trzyletnim posiadaniu samochodu traciłem
sprzedawałem go taniej o jakieś dwadzieścia parę tysięcy.

Jestem juz po trzech takich cyklach - miałem Octavię, Mondeo i Citroena C5.
Wszystkie po tych dwóch latach ujeżdżania, kiedy to po przejechaniu przeze
mnie 100kkm docierały w okolice 200-300kkm (strzelam, nie wierzę w
przebiegi licznikowe) zaczynały mieć strasznie dużo usterek. W większości
drobnych, ale jednak już traciłem zaufanie do tych samochodów. Tutaj
głowica do roboty, tam poduszki silnika, tutaj się coś oberwało, tam się
drzwi przestały otwierać, kompresor klimy do wymiany, zaciski hamulcowe do
wymiany itd. Przy tej ilości jeżdżenia to praktycznie zawsze byłem umówiony
do mechanika ;-) To dość kłopotliwe, mimo że zawsze dysponuję zapasowym
autem. Wszystko to mimo, że kupowałem samochody teoretycznie zadbane, od
pierwszego właściciela, nie z komisu, raczej bezwypadkowe i nietanie
podczas zakupu.

No i tak się teraz zastanawiam - czy teraz nie kupić nowego samochodu..
Trochę mnie przeraża wydanie na auto stu tysięcy (muszę mieć z pewnych
względów kombi klasy D), ale zastanawiam się, czy aby nie warto. Może
łatwiej będzie kupić samochód w salonie i używać go jako głównego powiedzmy
przez 4-5 lat. Czy samochód będzie się mniej sumarycznie psuł od przebiegu
0 do 200kkm, niż dwa kilkuletnie samochody ujeżdżane od przebiegu 1xxkkm do
2xxkkm? Mam już dość użerania się z mechanikami - brak terminów, poprawki,
wożenie, odbieranie. Mam też dość szukania używanego samochodu, który nie
będzie trupem - w Polsce to prawie niewykonalne - tutaj jak ktoś kupi nowy
samochód, to jeździ nim dłuuugo (pomijam samochody flotowe, które mnie nie
interesują). W Niemczech to kupa zachodu i tydzień urlopu w plecy.

Zastanawiam się tylko, na ile jest naiwna moja wiara, że samochód z salonu
będzie się psuł mniej. Zwłaszcza, że różnica między ceną zakupu w salonie a
ceną sprzedaży po tych 5 latach będzie większa niż strata na dwóch
kilkulatkach używanych dotychczas. No i będę uwiązany do takiego samochodu
- teraz używkę, jak się wkurzę, to sprzedam kiedy chcę - jak się wkurzę na
samochód z salonu, to będę musiał zacisnąć zęby.

Interesują mnie opinie ludzi, którzy dużo jeżdżą prywatnymi samochodami.
Jak sobie radzicie z tym problemem. Na zachodzie tacy ludzie jak my jeżdżą
nowymi samochodami, ale ja ciągle zarabiam jednak nieco mniej niż oni i nie
mogę podejść do tego tak bezrefleksyjnie.

Witam,

Jeździłem i nowymi i używanymi.
Moje przemyślenia są takie :
a. samochód musi kosztować - po kupnie też :)
b. samochód musi się zepsuć - zwłaszcza po kupnie :)
c. dobra, sprawna, kompetentna obsługa nawet przy poważnej awarii
powoduje tylko wypływ kasy, a nie czasu i nerwów :)

Oceń i zbilansuj  :
a. ile masz kasy - na ile Cię stać - ile ten samochód zarobi tip.
b. jak duży samochód chcesz mieć, jak szybki, jaki chcesz mieć komfort
- po prostu co byś chciał mieć
c. ile dla Ciebie warty jest Twój czas u mechanika :)
d. jak dobry serwis masz w pobliżu dla poszczególnych marek - może
któryś się wyróżnia

Wiem, że nie odkrywam ameryki  :), ale może taka odrobina
uporządkowania pomoże Ci w decyzji.
Jakieś 1,5 roku temu byłem w tej samej sytuacji - przejeżdżam rocznie
40kkm.
Kupiłem nowe auto. Dało mi fun, wystarczającą ilość komfortu i jakoś
wyrobiłem się finansowo :) Auto uważane za niezawodne, czyli nie
patrzyłem zbytnio na serwis w okolicy. Ale pojawiły się dwie usterki
jedna na pewno zostanie załatwiona na gwarancji - na szczęście :)

Powodzenia
Jacek

Do dużych przebiegów - nowy, czy używany?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona