Grupy dyskusyjne

Do prostackich nieukĂłw

	Data: 2011-06-26 20:39:50
Autor: jadrys
Do prostackich nieukĂłw
W dniu 2011-06-26 20:23, abc pisze: O zakonniku, ktĂłry ma ukonczone wyzsze studia teologiczne mĂłwimy uzywajac okreslenia 'ojciec', a o zakonniku ktĂłry takich studiĂłw nie ukonczyl mĂłwimy 'brat'. Nalezy wiec mĂłwic (i pisac) 'ojciec Rydzyk', a nie 'Rydzyk' czy 'pan Rydzyk'. Taka jest norma jezykowa, zreszta nie tylko w jezyku polskim. Kto siÄ do niej nie stosuje, ten jest nieuk i cham. TrochÄ to skomplikowane. - Jak siÄ zwracaÄ do zakonnika ktĂłrego siÄ nie zna? A i nazywanie obcego sobie czĹowieka "Ojcem" to teĹź chyba nie najszczÄĹliwszy pomysĹ? - Jaki on dla danej osoby ojciec? -- Kapitalizm jest chorobÄ (zarazÄ) z ktĂłrÄ naleĹźy walczyÄ.. InstalujÄc Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

	Data: 2011-06-26 15:39:01
Autor: Darecki
Do prostackich nieuków
jadrys wrote: Trochę to skomplikowane. - Jak się zwracać do zakonnika którego się nie zna? A i nazywanie obcego sobie człowieka "Ojcem" to też chyba nie najszczęśliwszy pomysł? - Jaki on dla danej osoby ojciec? Jak sie zwracac do faceta z mikrofonem ktorego ludzie notoryczne nazywaja per "pan redaktor"? albo do jakiegos goscia w bialym fartuchu, ktorego trzeba nazywac per "pan doktor", albo do jakiegos starego zgreda bez matury, ktorego mamy obowiazkowo nazywac panem profesorem, lub analfabety z budy ruskiej ktorego wszedzie nazywaja panem prezydentem. Jaki on dla mnie jest prezydent?

	Data: 2011-09-24 20:42:13
Autor: jadrys
Do prostackich nieukĂłw
W dniu 2011-06-26 22:39, Darecki pisze: jadrys wrote: TrochÄ to skomplikowane. - Jak siÄ zwracaÄ do zakonnika ktĂłrego siÄ nie zna? A i nazywanie obcego sobie czĹowieka "Ojcem" to teĹź chyba nie najszczÄĹliwszy pomysĹ? - Jaki on dla danej osoby ojciec? Jak sie zwracac do faceta z mikrofonem ktorego ludzie notoryczne nazywaja per "pan redaktor"? albo do jakiegos goscia w bialym fartuchu, ktorego trzeba nazywac per "pan doktor", albo do jakiegos starego zgreda bez matury, ktorego mamy obowiazkowo nazywac panem profesorem, lub analfabety z budy ruskiej ktorego wszedzie nazywaja panem prezydentem. Jaki on dla mnie jest prezydent? Jednak miano "Ojciec" to juĹź coĹ bardziej osobistego. -- Kapitalizm jest chorobÄ (zarazÄ) z ktĂłrÄ naleĹźy walczyÄ.. InstalujÄc Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

	Data: 2011-06-26 20:49:09
Autor: abc
Do prostackich nieuków
A i nazywanie obcego sobie człowieka "Ojcem" to też chyba nie najszczęśliwszy pomysł? - Jaki on dla danej osoby ojciec? Ojciec duchowny. http://www.diki.pl/slownik-angielskiego/?q=ojciec+duchowny%2C+spowiednik%2C+powiernik -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.
	Data: 2011-06-26 21:01:32
Autor: jadrys
Do prostackich nieukĂłw
W dniu 2011-06-26 20:49, abc pisze: A i nazywanie obcego sobie czĹowieka "Ojcem" to teĹź chyba nie najszczÄĹliwszy pomysĹ? - Jaki on dla danej osoby ojciec? Ojciec duchowny. http://www.diki.pl/slownik-angielskiego/?q=ojciec+duchowny%2C+spowiednik%2C+powiernik Aha, - duchowny, - trzeba byĹo tak od razu. Ale ten twĂłj rygorystyczny nakaz zwracania siÄ tak do ksiÄdza rĂłwnieĹź przez osoby nie bÄdÄce katolikami to teĹź tak jakby trochÄ nie na miejscu? No i co z tym zakonnikiem? -- Kapitalizm jest chorobÄ (zarazÄ) z ktĂłrÄ naleĹźy walczyÄ.. InstalujÄc Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..