Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Do starców z dobrąpamięcią - za co zamykali w PRL

Do starców z dobrąpamięcią - za co zamykali w PRL

Data: 2009-03-16 12:43:17
Autor: cyc
Do starców z dobrąpamięcią - za co zamykali w PRL

Użytkownik "Czapla" <kumie1WYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:5635.0000013e.49bd8c70newsgate.onet.pl...
Witam.

Na sąsiedniej grupie (budownanie:) zapytał się człowiek "jak nauczyliście się
budować". No to opisałem swoje początki z hydrauliką. Do tej nauki zmusił mnie -
moim zdaniem - ustrój.
Wynikła dyskusja, ale poszła w kierunku niekoniecznie związanym z tematyką
tamtej grupy. No to jeśli można, korzystając z gościnności, chciałbym tę
dyskusję przenieść tutaj.

Dowiedziałem się właśnie, że podobno w PRL-u cement można było wszędzie kupić i
ludzie domy budowali. Ja te kwestie pamiętam jakoś zupełnie inaczej, ale
starość nie radość, mogłem coś źle zapamiętać.

Jest tu ktoś starszy, kto pamięta realia "najweselszego baraku" w kontekście
prywatnej budowy i cementu? Chciałbym skonfrontować swoją wiedzę z kimś
niezależnym, który to przeżywał osobiście.

Początek tej dyskusji jest tutaj:
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.misc.budowanie&aid=85355649
ale o polityce, to już w następnych wypowiedziach.

Tylko błagam, bez inwektyw. Mnie po prostu interesuje, dlaczego powstały dwie
tak odmienne opinie na temat dosyć zwykłego, ale odległego w czasie, zjawiska.

Pozdrawiam

Czapla

--

To calkiem proste !.
Cement byl w zasadzie dobrem ogolnie dostepnym a dowodem miliony nowopobudowanych , powojennych domow po wsiach , miasteczkach i obrzezach miast .
Prawda jest , ze w okresie tuz powojennym bylo z nim krucho ale jest to o tyle zrozumiale , ze potrzebny byl glownie do obudowy zrujnowanej przez Niemcow gospodarki .W czasach pozniejszych bylo juz znacznie lepiej a wrecz calkiem dobrze. Problem lezal wylacznie po stronie  uwarunkowan politycznych , jak wtedy wszystko zreszta  . Tzw. przydzialy cementu praktycznie dostawal kazden , kto potrzebowal lecz bolszewicka wladza obwarowala je licznymi zastrzezeniami .Po co ? ano po to aby zaprezentowac swoja sile , uzaleznienie obywatela od niej i po to aby obywatel wiedzial gdzie jego miejsce ! ale po pokonaniu licznych administracyjno biurokratycznych przeszkod i innych klod rzucanych pod nogi , kazden w koncu dostawal potrzebna jego ilosc !.
Mozna wiec patrzec na problem z dwoch pozycji . Jedna to wykazywanie trudnosci , druga to jednak osiaganie celow . To tak jak z miesem !! Niby go nie bylo , niby haki w sklepach byly czesto puste ale kazden je jadl ! ..........po wystaniu w kolejkach lub pozyskaniu go od "sklepowej" po znajomosci .

cyc

cyc

Data: 2009-03-16 13:07:08
Autor: Piotr
Do starców z dobrąpamięcią - za co zamykali w PRL
Dnia Mon, 16 Mar 2009 12:43:17 +0100, cyc napisał(a):

...
Mozna wiec patrzec na problem z dwoch pozycji . Jedna to wykazywanie trudnosci , druga to jednak osiaganie celow . To tak jak z miesem !! Niby go nie bylo , niby haki w sklepach byly czesto puste ale kazden je jadl ! .........po wystaniu w kolejkach lub pozyskaniu go od "sklepowej" po znajomosci .


A po co z dwóch? Ty cycu bez dialektyki to nawet do proga...
Materiały budowlane były trudno dostepne dla normalnych ludzi, ale to
nie dziwi bo normalność też była trudno dostępna. I tyle.
Materiały trzeba było kombinować, i kraść, albo czekać w
nieskonczoność. Ludzie ucziwi czekali, kombinatorka kradła, co się w
nowomowie nazywalo "załatwianiem", albo "skombinowaniem"
Tak było bez dialektycznego pierd... drogi cycu.
pz
Piotr

Data: 2009-03-16 16:56:50
Autor: cyc
Do starców z dobrąpamięcią - za co zamykali w PRL

Użytkownik "Piotr" <pnat@wp.pl> napisał w wiadomości news:tzxv9isqjoxw$.dlgmasz.facet.luzik...
Dnia Mon, 16 Mar 2009 12:43:17 +0100, cyc napisał(a):

...
Mozna wiec patrzec na problem z dwoch pozycji . Jedna to wykazywanie
trudnosci , druga to jednak osiaganie celow . To tak jak z miesem !! Niby go
nie bylo , niby haki w sklepach byly czesto puste ale kazden je jadl !
.........po wystaniu w kolejkach lub pozyskaniu go od "sklepowej" po
znajomosci .


A po co z dwóch? Ty cycu bez dialektyki to nawet do proga...
Materiały budowlane były trudno dostepne dla normalnych ludzi, ale to
nie dziwi bo normalność też była trudno dostępna. I tyle.
Materiały trzeba było kombinować, i kraść, albo czekać w
nieskonczoność. Ludzie ucziwi czekali, kombinatorka kradła, co się w
nowomowie nazywalo "załatwianiem", albo "skombinowaniem"
Tak było bez dialektycznego pierd... drogi cycu.
pz
Piotr

Nie rozumiemy sie Piotrze !!.
Nie kwestionuje ani jednego slowa i ani jednej prawdy z tego co napisales .
Ja zaprezentowalem problem bez wnikania w szczegoly a wiec generalizujac zaopatrzenie w cement , jak i ............w mieso !!.
Podkreslam , niby ich nie bylo , ale kazden kto wykazal troche determinacji byl w ich posiadaniu !!.
Pomijajac spsob pozyskiwania a koncentrujac sie na ilosci jka byla dostepna w ten , czy inny spsob na rynku , nie ulega watpliwosci , ze kazden kto potrzebowal w taki lub inny sposob je zdobywal ! .
Uczciwy czekal na przydzial cementu rok , mnieju uczciwy , jak Kloss , placil lapowki lub kradl ! ale kazden w koncu go dostal !.
System stwarzal taki schemat , ze nie braki w zaopatrzeniu a sposob dystrybucji pozwalal manipulowanie spoleczenstwem i stawianie go w roli wiecznego podrzednego petenta !.
Syatem pozwalal na obstawianie funkcji dystrybucyjnych swoimi ,jak nie przymierzaja dzisiaj w PSL-u ale pwni nie tylko u Pawlaka , ktorzy nie bali sie nikogo bowladza za nimi stala a to pozwalalo im na chandlowanie towarem bedacycm wich posiadaniu . Ja tobie cement , ty mnie kafelki , ja tobie telewizor , ty mnie szynke na swieta , ty mnie talon na samohod , ja tobie paszaport i mozliwosc wyjazdu za granice ( znaczy na tzw. zachod ) . I tak to sie krecilo !.

cyc

Data: 2009-03-16 18:20:59
Autor: kefirh
Do starców z dobrąpamięcią - za co zamykali w PRL
Użytkownik cyc napisał:
Użytkownik "Czapla" <kumie1WYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:5635.0000013e.49bd8c70newsgate.onet.pl...

Witam.

Na sąsiedniej grupie (budownanie:) zapytał się człowiek "jak nauczyliście się
budować". No to opisałem swoje początki z hydrauliką. Do tej nauki zmusił mnie -
moim zdaniem - ustrój.
Wynikła dyskusja, ale poszła w kierunku niekoniecznie związanym z tematyką
tamtej grupy. No to jeśli można, korzystając z gościnności, chciałbym tę
dyskusję przenieść tutaj.

Dowiedziałem się właśnie, że podobno w PRL-u cement można było wszędzie kupić i
ludzie domy budowali. Ja te kwestie pamiętam jakoś zupełnie inaczej, ale
starość nie radość, mogłem coś źle zapamiętać.

Jest tu ktoś starszy, kto pamięta realia "najweselszego baraku" w kontekście
prywatnej budowy i cementu? Chciałbym skonfrontować swoją wiedzę z kimś
niezależnym, który to przeżywał osobiście.

Początek tej dyskusji jest tutaj:
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.misc.budowanie&aid=85355649
ale o polityce, to już w następnych wypowiedziach.

Tylko błagam, bez inwektyw. Mnie po prostu interesuje, dlaczego powstały dwie
tak odmienne opinie na temat dosyć zwykłego, ale odległego w czasie, zjawiska.

Pozdrawiam

Czapla

--


To calkiem proste !.
Cement byl w zasadzie dobrem ogolnie dostepnym a dowodem miliony nowopobudowanych , powojennych domow po wsiach , miasteczkach i obrzezach miast .
Prawda jest , ze w okresie tuz powojennym bylo z nim krucho ale jest to o tyle zrozumiale , ze potrzebny byl glownie do obudowy zrujnowanej przez Niemcow gospodarki .W czasach pozniejszych bylo juz znacznie lepiej a wrecz calkiem dobrze. Problem lezal wylacznie po stronie  uwarunkowan politycznych , jak wtedy wszystko zreszta  . Tzw. przydzialy cementu praktycznie dostawal kazden , kto potrzebowal lecz bolszewicka wladza obwarowala je licznymi zastrzezeniami .Po co ? ano po to aby zaprezentowac swoja sile , uzaleznienie obywatela od niej i po to aby obywatel wiedzial gdzie jego miejsce ! ale po pokonaniu licznych administracyjno biurokratycznych przeszkod i innych klod rzucanych pod nogi , kazden w koncu dostawal potrzebna jego ilosc !.
Mozna wiec patrzec na problem z dwoch pozycji . Jedna to wykazywanie trudnosci , druga to jednak osiaganie celow . To tak jak z miesem !! Niby go nie bylo , niby haki w sklepach byly czesto puste ale kazden je jadl ! .........po wystaniu w kolejkach lub pozyskaniu go od "sklepowej" po znajomosci .

cyc

cyc

Data: 2009-03-16 21:17:26
Autor: Czapla
Do starców z dobrąpamięcią - za co zamykali w PRL
To calkiem proste !.
Cement byl w zasadzie dobrem ogolnie dostepnym a dowodem miliony nowopobudowanych , powojennych domow po wsiach , miasteczkach i obrzezach miast .

To dowód, że Gierek miał rację. Czyli "Polak potrafi". Jak ktoś oddał żywiec, to i przydział dostał, wiedział też pewnie z kim gadać. Tylko ja wtedy mieszkałem w mieście i świni w wannie nie trzymałem :(.
Prawda jest , ze w okresie tuz powojennym bylo z nim krucho ale jest to o tyle zrozumiale , ze potrzebny byl glownie do obudowy zrujnowanej przez Niemcow gospodarki.

Nie tam, żebym się czepiał, ale to Niemcy wywozili te maszyny z Ziem Odzyskanych za ...Ural? Często razem z górnikami? Bo ostatnio się naczytałem o takich sytuacjach...

W czasach pozniejszych bylo juz znacznie lepiej a wrecz calkiem dobrze.

Pamiętam! Towarzysz Edward też w kółko powtarzał w telewizorze, że jest dobrze! Ja tam mu nie wierzyłem...

Problem lezal wylacznie po stronie  uwarunkowan politycznych, jak wtedy
wszystko zreszta. Tzw. przydzialy cementu praktycznie dostawal kazden , kto potrzebowal

Potrzebowałem. Nie "dostałem" (cementu)... Coś źle pamiętam?

ale po pokonaniu licznych administracyjno biurokratycznych przeszkod i innych klod rzucanych pod nogi , kazden w koncu dostawal potrzebna jego ilosc !.

Na nagrobek pewnie mu wystarczyło :).

Mozna wiec patrzec na problem z dwoch pozycji.

Czy wtedy to się nie nazywało "prawda czasu, prawda ekranu"? Tak mi coś po głowie się pałęta :).

Jedna to wykazywanie trudnosci , druga to jednak osiaganie celow. To tak jak z miesem !! Niby go nie bylo , niby haki w sklepach byly czesto puste ale kazden je jadl !

Baby takie chodziły, to i wałówka była. "Na Centralnym wysiadłam, bo na Zachodnim to strach jak łapią...". "Miś" to czy też inna klasyka? Nie pamiętam tylko kto "łapał". No bo chyba nie "władza ludowa"?
 Pozdrawiam

Czapla

--


Data: 2009-03-17 11:24:57
Autor: cyc
Do starców z dobrąpamięcią - za co zamykali w PRL

Użytkownik "Czapla" <kumieWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:731e.000000b8.49beb3d6newsgate.onet.pl...
To calkiem proste !.
Cement byl w zasadzie dobrem ogolnie dostepnym a dowodem miliony
nowopobudowanych , powojennych domow po wsiach , miasteczkach i obrzezach
miast .

To dowód, że Gierek miał rację. Czyli "Polak potrafi". Jak ktoś oddał żywiec,
to i przydział dostał, wiedział też pewnie z kim gadać. Tylko ja wtedy
mieszkałem w mieście i świni w wannie nie trzymałem :(.

Prawda jest , ze w okresie tuz powojennym bylo z nim krucho ale jest to o
tyle zrozumiale , ze potrzebny byl glownie do obudowy zrujnowanej przez
Niemcow gospodarki.

Nie tam, żebym się czepiał, ale to Niemcy wywozili te maszyny z Ziem
Odzyskanych za ...Ural? Często razem z górnikami? Bo ostatnio się naczytałem o
takich sytuacjach...

Po co ta zloliwosc ? .
Rosjanie wywozili to co pozotalo po Niemcach i niewiele juz tego bylo .
No ale znana ich zapogiegliwosc pozwolila na rozbieranie i wysylanie na wschod torow , resztek maszyn a nawet zlom ! , ze ni wspomne o nielicznych juz na naszych polach krowach , koniach i innej gadziny !.


W czasach pozniejszych bylo juz znacznie lepiej a wrecz
calkiem dobrze.

Pamiętam! Towarzysz Edward też w kółko powtarzał w telewizorze, że jest dobrze!
Ja tam mu nie wierzyłem...

Problem lezal wylacznie po stronie  uwarunkowan politycznych, jak wtedy
wszystko zreszta. Tzw. przydzialy cementu praktycznie dostawal
kazden , kto potrzebowal

Potrzebowałem. Nie "dostałem" (cementu)... Coś źle pamiętam?

ewnie zdrzaly sie i takie przypaki . Dziiaj wiekszosc nie dostnie ......bo ich nie stac ! i nie wem co jest lepsza sytuacja !. Stawiam na pierwsza !.



Pozdrawiam

Czapla


cyc

Data: 2009-03-22 18:16:23
Autor: Czapla
Do starców z dobrąpamięcią - za co zamykali w PRL
Dziiaj wiekszosc nie dostnie ......bo ich nie stac !

Kilkanaście złotych za woreczek! Puszki przez cały dzień wystarczy pozbierać i wystarczy! Oczywiście w odpowiednim rejonie te puszki trzeba zbierać:).

Pozdrawiam

Czapla

--


Do starców z dobrąpamięcią - za co zamykali w PRL

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona