Data: 2011-05-28 21:55:00 | |
Autor: smiechu | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu ł ańcucha | |
Witam grupÄ™.
Założyłem kilka dni temu nowy napęd (łańcuch, kaseta i korba). Miałem zamiar jeździć na trzech łańcuchach. Wczoraj chciałem założyć kolejny drugi łańcuch więc ten pierwszy (z przebiegiem ok 100- 200 km) zdjąłem. Ale nie mogłem znaleźć drugiego - pewnie został "na wiosce" - więc ponownie założyłem pierwszy. I tu zonk, łańcuch się nie przyjął, tzn zaczął przeskakiwać na największym przełożeniu. Teraz zagadka: co się stało? Odpowiedz: wbrew pozorom ważny jet kierunek kręcenia łańcucha. Kiedyś się nad tym zastanawiałem ale doszedłem do wniosku, ze przesadzam, że nie ma znaczenia w którą stronę łańcuch pracuje. A okazuje się jednak, że ma. Odwróciłem łańcuch i przestało przeskakiwać. Czyli tak naprawdę można (mając 3 łańcuchy) jeździć na sześciu. Tylko trzeba pilnować kierunków. Dla dociekliwych: wiecie że łańcuch kręcący się w jedną stronę można założyć na dwa sposoby? ;-) pozdr smiechu |
|
Data: 2011-05-28 22:11:21 | |
Autor: Alfer | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
smiechu napisał:
ten pierwszy (z przebiegiem ok 100- 200 km) (...) zaczął przeskakiwać na największym przełożeniu. 1: co dokładnie wg Ciebie powoduje skakanie, tzn. co się zużywa "kierunkowo"? 2: abstrahując od powyższego, cóż to za dziwo jest, które już po 100-200 km zaczyna przeskakiwać?! Podsumowując, czy aby skakanie Twojego łańcucha nie wynikało np. ze złego spięcia (bo ja wiem, źle wbity pin, jakieś zatarcie na jednym ogniwku), przy ponownym spięciu było już OK a Ty zinterpretowałeś to jako kierunkowość? Pzdr A. |
|
Data: 2011-05-28 22:26:33 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
Alfer, Sat, 28 May 2011 22:11:21 +0200, pl.rec.rowery:
2: abstrahuj±c od powyższego, cóż to za dziwo jest, które już po 100-200 km zaczyna przeskakiwać?! Do¶wiadczenie kolegi MadMana podpowiada jasno: SRAM. ;-) -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarcz±. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemno¶ci± | A potem kilkana¶cie drugich. |
|
Data: 2011-05-28 22:39:01 | |
Autor: MadMan | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
Dnia Sat, 28 May 2011 22:26:33 +0200, Marek 'marcus075' Karweta
napisał(a): 2: abstrahuj±c od powyższego, cóż to za dziwo jest, które już po 100-200 km zaczyna przeskakiwać?! Podobno tylko kasety lipne. Ja miałem kasetę i łańcuch, faktycznie szybko dojechałem. Inna sprawa że zima pewnie pomogła... -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2011-05-29 08:05:54 | |
Autor: smiechu | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
W dniu 2011-05-28 22:11, Alfer pisze:
1: co dokładnie wg Ciebie powoduje skakanie, tzn. co się zużywaMyślę że wszystkie elementy ogniwa za wyjątkiem tej tulejki, która opiera się o zęby. Ona się obraca dookoła więc jej zużycie jest niezależne od kierunku obrotu łańcucha. Pozostałe elementy zużywają się tylko z jednej strony (IMO) 2: abstrahując od powyższego, cóż to za dziwo jest, które już po 100-200To tylko ja. Kiedyś sramowski zestaw rozwaliłem w 3000 km. Teraz założyłem conexa (ten akurat to był 808) Kaseta jakaś czarna ;-). Troszkę ważę a i nacisnąć dam radę. Poprzednio jeździłem na dwóch: sramowskim i shimano. Sram zdecydowanie nie trzymał jakości. Bywały okresy że na dwa tygodnie na shimano przypadał jeden tydzień jazdy na sram (przebiegi dzienne mam podobne - dojeżdżam do pracy). W sobotę zdejmowałem łańcuchy, porównywałem długość i zakładałem krótszy. Jak będziecie zainteresowani jakie to łańcuchy to dam to zejdę do piwnicy Podsumowując, czy aby skakanie Twojego łańcucha nie wynikało np. ze Connex dodaje spinki do łańcucha. Nie używam pinów. Poza tym to nie było związane z konkretnym miejscem na łańcuchu. Przeskakiwało zbyt często (zdecydowanie częściej niż co dwa obroty korbą). pozdr. smiechu |
|
Data: 2011-05-29 09:45:21 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
Dnia Sun, 29 May 2011 08:05:54 +0200, smiechu napisał(a):
My¶lę że wszystkie elementy ogniwa za wyj±tkiem tej tulejki, któraMy¶lisz że w tym przypadku nie działa 3 zasada dynamiki Newtona? -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2011-05-29 12:13:00 | |
Autor: Fabian | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
W dniu 29.05.2011 11:45, piecia aka dracorp pisze:
Dnia Sun, 29 May 2011 08:05:54 +0200, smiechu napisał(a): Nie zostało powiedziane, że tylko jeden z elementów się zużywa, tylko, że jeden z elementów zużywa się nierównomiernie. Dokładnie to zużywa się z jednej strony, tej na któr± działa siła. Fabian. |
|
Data: 2011-05-29 03:36:14 | |
Autor: Piotrpo | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
On 29 Maj, 12:13, Fabian <fabian1234567...@gazeta.pl> wrote:
W dniu 29.05.2011 11:45, piecia aka dracorp pisze: Znaczy, że łańcuch robi się dłuższy, ale tylko w jedn± stronę? |
|
Data: 2011-05-29 13:57:20 | |
Autor: Fabian | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
W dniu 29.05.2011 12:36, Piotrpo pisze:
On 29 Maj, 12:13, Fabian <fabian1234567...@gazeta.pl> wrote: Zobacz ten artykuł http://pardo.net/bike/pic/fail-004/000.html i to zdjęcie: http://www.sheldonbrown.com/images/chain_wornpin.gif Widać na nim, że przynajmniej jedna czę¶ć łańcucha zużywa się tylko z jednej strony. Drugi element, który pracuje na tym sworzniu zużywa się już pewnie równomiernie. Fabian. |
|
Data: 2011-05-29 08:39:29 | |
Autor: Piotrpo | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
On 29 Maj, 13:57, Fabian <fabian1234567...@gazeta.pl> wrote:
Widać na nim, że przynajmniej jedna czę¶ć łańcucha zużywa się tylko zOk, wiem - zażartowałem sobie ;) |
|
Data: 2011-05-30 06:19:07 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
Dnia Sun, 29 May 2011 13:57:20 +0200, Fabian napisał(a):
Zobacz ten artykuł http://pardo.net/bike/pic/fail-004/000.html i toO tym nie pomy¶lałem. Aczkolwiek jest szansa, że u mnie równomiernie się zużyło. Bo co ok.1kkm zmieniam łańcuch na drugi aż do zajechania. Ale to tak samo jak z monet±. Niby 50% ale i 100% może wyj¶ć w ile¶ tam rzutach. -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2011-05-30 09:54:22 | |
Autor: amrac | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
On 05/30/11 08:19, piecia aka dracorp wrote:
co ok.1kkmIle? |
|
Data: 2011-05-30 10:13:52 | |
Autor: ...::QRT::... | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
Dnia Mon, 30 May 2011 09:54:22 +0200, amrac napisał(a):
On 05/30/11 08:19, piecia aka dracorp wrote: 1kkm co jest równe 1000km. bardziej „poprawny” skrót Mm w polsce oznacza także milę morską :D |
|
Data: 2011-05-30 10:47:24 | |
Autor: amrac | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
On 05/30/11 10:13, ...::QRT::... wrote:
Dnia Mon, 30 May 2011 09:54:22 +0200, amrac napisał(a): A co w tym „poprawnego”? Bo jak dla mnie Mm jest poprawny. To tak jak głupio powiedzieć pedały (mianownik liczby mnogiej od obrotowych podnóżków w rowerze) bo to niepoprawne politycznie tylko się mówi pedała. Pedała właśnie jest obraźliwe bo jest nic innego jak dopełniacz/biernik liczby pojedynczej od słowa oznaczającego tatę numer 1 co kocha tatę numer 2. Podobnie czytanie [dilejt] (ang. delete) bo głupio przeczytać poprawnie czyli [dilit] czy dwutysięczny czwarty bo tak jest bardziej "elokwentnie". Nie wspominając już o rozpoczynaniu zdania z małej litery czy pisaniu nazwy naszego kraju również z małej więc w sumie, z kim ja dyskutuję... |
|
Data: 2011-05-30 10:57:29 | |
Autor: ...::QRT::... | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
Dnia Mon, 30 May 2011 10:47:24 +0200, amrac napisał(a):
On 05/30/11 10:13, ...::QRT::... wrote: jak najbardziej poprawny i oznacza milę morską która jest powszechnie uznawana jednostką długości przy której megametr jest co by tu nie mówić marginalny. Nie wspominając już o rozpoczynaniu zdania z małej litery czy pisaniu nazwy naszego kraju również z małej więc w sumie, z kim ja dyskutuję... normalnie łał. Cóż za argumentacja :P |
|
Data: 2011-05-31 15:34:28 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
On 2011-05-30, ...::QRT::... wrote:
Dnia Mon, 30 May 2011 10:47:24 +0200, amrac napisał(a): Ale kilokilometr jest zwyczajnie durny, zaś Mm na grupie rowerowej jest jednoznaczne. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2011-06-01 06:26:16 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał(a):
On 2011-05-30, ...::QRT::... wrote: Dopoki ktos nie zacznie pisac z pokladu lotniskowca :D rmikke -- |
|
Data: 2011-06-01 06:40:04 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
Dnia Tue, 31 May 2011 15:34:28 +0000, Jan Srzednicki napisał(a):
Ale kilokilometr jest zwyczajnie durny, za¶ Mm na grupie rowerowej jestJe¶li założymy że dla nas km jest jednostk± podstawow±, bo kto jeżdż±c rowerem liczy w m, to 1kkm może być jak najbardziej do przyjęcia. Zreszt± mówisz, że przejechałe¶ tysi±c kilometrów czy milion metrów? -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2011-06-01 13:06:16 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
On 2011-06-01, piecia aka dracorp wrote:
Dnia Tue, 31 May 2011 15:34:28 +0000, Jan Srzednicki napisał(a): Jaaasne. Zaś jednostką podstawową w rysunku technicznym jest centymetr, bo kto rysując liczy w metrach, więc zamiast metrów należy używać hektocentymetrów. Zresztą mówisz, że przejechałeś tysiąc kilometrów czy milion metrów? A mówisz, że dętka waży 150 gramów czy 150 milikilogramów? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2011-06-01 08:59:54 | |
Autor: ...::QRT::... | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
Dnia Tue, 31 May 2011 15:34:28 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisał(a):
On 2011-05-30, ...::QRT::... wrote: no nie jest najszcześliwszy to fakt zaś Mm na grupie rowerowej jest no właśnie kompletnie nie jest. Ja co nieco z pływaniem miałem wspólnego i Mm jest dla mnie jednoznacznie milą morską. O tym iż jest to megametr dowiedziałem sie stosunkowo niedawno włsnie na preclu. |
|
Data: 2011-06-01 07:26:32 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
...::QRT::... <nie.m@m.mejla> napisał(a):
Dnia Tue, 31 May 2011 15:34:28 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisa�(a): A juz przy megajardach (Myd) watpliwosci by nie bylo... rmikke -- |
|
Data: 2011-06-01 11:50:17 | |
Autor: ...::QRT::... | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
Dnia Wed, 1 Jun 2011 07:26:32 +0000 (UTC), Ryszard Mikke napisał(a):
..::QRT::... <nie.m@m.mejla> napisał(a): poprostu jesli dwie jednostki miary odległo¶ci maj± takie samo oznaczenie jest to IMO zdecydowanie gorsze rozwiazanie niż wprowadzanie formalnie niepoprawnych ale zrozumiałych i *unikatowych* oznaczeń. |
|
Data: 2011-05-30 12:26:26 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
amrac <szymekto@o2.pl> napisał(a):
On 05/30/11 08:19, piecia aka dracorp wrote: Jeden kilokilometr. rmikke -- |
|
Data: 2011-05-30 14:51:09 | |
Autor: amrac | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
On 05/30/11 14:26, Ryszard Mikke wrote:
amrac<szymekto@o2.pl> napisał(a): Jeden gigamilimetr, jeden teramikrohektodekamilimetr, jedna Krakowska Karta Miejska. |
|
Data: 2011-05-30 12:57:39 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
amrac <szymekto@o2.pl> napisał(a):
On 05/30/11 14:26, Ryszard Mikke wrote: Raczej kilokurwamac, bo Krakowska Karta Miejska bylaby KKM. rmikke -- |
|
Data: 2011-05-29 10:09:51 | |
Autor: Rowerex | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
On 28 Maj, 20:55, smiechu <smie2...@interia.pl> wrote:
Teraz zagadka: co się stało? A co można wygrać? ;-) Juz to kiedys probowalem wyjasniac. Nie chodzi o kierunek, poniewaz zawsze zuzywa się ta sama strona sworznia i blaszki wewnetrznej (strona w znaczeniu "lewa lub prawa") . Tu chodzi raczej o odwracanie lancucha "gora-dol". Warto zauwazyc, ze lancuch w napedzie zagina sie zawsze do wnętrza figury jaka tworzy w napedzie i zawsze w ta sama strone, czyli najbardziej niszczy sie czesc ponizej poziomej osi symetrii ogniwa, poniewaz w ta wlasnie strone zagina sie lancuch. Jesli lancuch zostanie odwrocony dolem do gory, a wczesniej byl w tej pozycji nie uzywany, to w pewnym zakresie ruchu "do wnętrza figury" (ruchu odwrotnego niz poprzednio) zacznie pracowac czesc prawie nie zuzyta i moga sie dziac dziwne rzeczy, tzn lancuch opleciony na koronce okaze sie "krotszy" i moze skakac. W sumie okazuje sie, ze porownywanie lancuchow swobodnie wiszacych moze byc niemiarodajne - powinno sie raczej porownywac lancuchy oplecione na kole o srednicy porownywalnej z jakas zebatka korby lub kasety, tyle ze to byloby upierdliwe. Pozdr- -Rowerex |