Data: 2011-05-29 10:09:51 | |
Autor: Rowerex | |
Do trzyłańcuchowców - kierunek biegu łańcucha | |
On 28 Maj, 20:55, smiechu <smie2...@interia.pl> wrote:
Teraz zagadka: co się stało? A co można wygrać? ;-) Juz to kiedys probowalem wyjasniac. Nie chodzi o kierunek, poniewaz zawsze zuzywa się ta sama strona sworznia i blaszki wewnetrznej (strona w znaczeniu "lewa lub prawa") . Tu chodzi raczej o odwracanie lancucha "gora-dol". Warto zauwazyc, ze lancuch w napedzie zagina sie zawsze do wnętrza figury jaka tworzy w napedzie i zawsze w ta sama strone, czyli najbardziej niszczy sie czesc ponizej poziomej osi symetrii ogniwa, poniewaz w ta wlasnie strone zagina sie lancuch. Jesli lancuch zostanie odwrocony dolem do gory, a wczesniej byl w tej pozycji nie uzywany, to w pewnym zakresie ruchu "do wnętrza figury" (ruchu odwrotnego niz poprzednio) zacznie pracowac czesc prawie nie zuzyta i moga sie dziac dziwne rzeczy, tzn lancuch opleciony na koronce okaze sie "krotszy" i moze skakac. W sumie okazuje sie, ze porownywanie lancuchow swobodnie wiszacych moze byc niemiarodajne - powinno sie raczej porownywac lancuchy oplecione na kole o srednicy porownywalnej z jakas zebatka korby lub kasety, tyle ze to byloby upierdliwe. Pozdr- -Rowerex |
|