Data: 2012-08-14 00:08:42 | |
Autor: BartekK | |
Do wszystkich zapier... do przemyĹlenia i za stosowania :) | |
W dniu 2012-08-13 23:23, MM pisze:
Pierwszy raz jechaĹem ok 22 godzin non stop z kilkoma przerwami do Cro,Jak ty ĹźeĹ to robiĹ? Maluchem z przyczepkÄ niewiadowskÄ ? JakoĹ bez wiÄkszego pedaĹowania mi wychodzi 10-11h z ĹlÄ ska do gĂłrnych okolic Chorwacji (np Rijeka), w 16h (pĹatnymi autostradami) to do Dubrownika siÄ dojeĹźdĹźa. I tak byĹo tym razem, jechaĹem spokojnie, na tyle Ĺźe na autostradzieFaktycznie przeraĹşliwa oszczÄdnoĹÄ 7.5l-5.9L = 1.6L/100km = 8.8zĹ/100km oszczÄdnoĹci. Przy trasie 1000km osiÄ gamy 88zĹ oszczÄdnoĹci przy zmarnowanych 2.3 godziny Ĺźycia i urlopu, wychodzi 38zĹ/h. MajÄ c juĹź urlop, wolaĹbym dopĹaciÄ te 38zĹ i korzystaÄ z urlopu, niĹź siedzieÄ w aucie i podziwiaÄ tyĹ jakiegoĹ TIRa ;) DochodzÄ do tego inne bonusy, jak popatrzenie co jest dookoĹa, bo CiebieAle rĂłwnoczeĹnie zaobserwuj Ĺźe wystÄpuje "znudzenie jazdÄ ", wĹaĹnie objawiajÄ ce siÄ tym, Ĺźe siÄ rozglÄ dasz co dookoĹa, myĹleniem o niebieskich migdaĹach, zmienianiem muzyki, i podziwianiem zachodu sĹoĹca, (a w dodatku to wszystko bÄdziesz robiÄ o te kilka godzin dĹuĹźej, nim w koĹcu dojedziesz! wiÄc statystycznie dĹuĹźej przebywasz na drodze, wiÄc i statystycznie jesteĹ bardziej naraĹźony na wypadek) zamiast zachowaniu peĹnego skupienia na samej jeĹşdzie, drodze i innych uczestnikach jazdy. Nic siÄ nie staĹo - ok, szczÄĹcie. Ale jakby coĹ siÄ staĹo na drodze przed tobÄ , to mam jednak obawÄ, Ĺźe brak skupienia i "patrzenie co jest dookoĹa" mogĹo by znacznie wiÄcej zajÄ c czasu do reakcji, niĹź róşnica z przebywanej odlegĹoĹci w tym czasie, przy prÄdkoĹci 130 czy 100km/h. A wiÄc mistrzowie, ktĂłrzy jeĹźdĹźÄ szybko (i bezpiecznie), gadajÄ c przezAle dlaczego od razu stawiasz wszystkie zĹa tego Ĺwiata na drugim koĹcu kija? MoĹźe jeszcze "mistrzowie jadÄ cy szybko", nie doĹÄ Ĺźe na pewno rozmawiajÄ rĂłwnoczeĹnie przez komĂłrkÄ, to jeszcze sÄ pedofilami i piratami internetowymi, i zapewne sÄ pijani lub pod wpĹywem narkotykĂłw? MoĹźe niektĂłrzy jadÄ szybko/szybciej niĹź ty, ale sÄ skupieni, i szybciej skoĹczÄ podróş, szybciej siÄ od ciebie oddalÄ , krĂłcej przebywajÄ na drodze - wiÄc majÄ mniejszÄ statystycznÄ szansÄ trafienia na jakÄ Ĺ przygodÄ? MoĹźe wykres "szybkoĹÄ" vs "koszt" (lub "zagroĹźenia") jest parabolÄ , ma jakiĹ punkt optymalny, powyĹźej juĹź narastanie kosztĂłw/zagroĹźenia jest nieproporcjonalne. Ale dla kaĹźdego kierowcy i sytuacji i trasy to moĹźe byÄ zupeĹnie inny punkt, i to Ĺźe ty pojedziesz 110 i wydaje ci siÄ Ĺźe to dla ciebie bÄdzie optymalne - to pewnie znajdzie siÄ jadÄ cy 90 i traktujÄ cy ciebie jako pirata-wariata... Albo jadÄ cy 130 i wkurzajÄ cy siÄ na was obu wleczÄ cych siÄ... Albo jadÄ cy 200, ktĂłry nie zwrĂłci na wszystkich trzech uwagi... Albo rolnik opierajÄ cy siÄ o widĹy, wbite w kupkÄ siana przy tej drodze, ktĂłry was wszystkich podsumuje "a gdzie i po co oni tak pÄdzÄ "? -- | BartĹomiej KuĹşniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
|
Data: 2012-08-14 06:59:44 | |
Autor: Maciek | |
Do wszystkich zapier... do przemyĹlenia i za stosowania :) | |
Dnia Tue, 14 Aug 2012 00:08:42 +0200, BartekK napisał(a):
w 16h (płatnymi autostradami) to do Dubrownika Taaak, "bez pedalowania"... A swistak siedzi i zawija. 16-17 godzin zajmuje mi dojazd do Splitu z Krakowa przez Slowacje i Wegry (80 proc. autostrad). Kilka postojow, w tym jeden 3-godzinny. Na autostradzie caly czas komfortowe 120-130 km/h. Przez Czechy, Austrie i Slowenie zawsze jechalem dluzej. Do Dubrownika jest jednak troche dalej, wiec albo ci sie cos pomylilo, albo jezdzisz bez przystankow (powodzenia), albo twoje "spokojnie" to moje "spokojnie" x 2. -- Maciek Karkulowsiał zwartusiał Ratuwsianku Maciuwsio |
|
Data: 2012-08-14 10:25:53 | |
Autor: tor | |
Do wszystkich zapier... do przemyślenia i zastosowania :) | |
16-17 godzin zajmuje mi dojazd do Splitu z Krakowa przez Slowacje i Wegry Ja 2 lata temu jechał pierwszy raz z krakowa do splitu. Zajęło mi to ok 19h, z tym ,że godzine spałem po drodze i troche się pogubiłem w czechach (szukałem lpg). Prędkość też taka sobie bo do 130km/h na autostradzie. Spalanie 7-8,5 l / 100km lpg, więc całkiem przyzwoicie. Znajomy robi taką trasę w ok 14h, ale był już na chorwacji kilka razy i ma też mało postojów po drodze. Są też mistrzowie na tej trasie 11h, ale zapierdzielają ,że hej ;) . Pozdrawiam |
|
Data: 2012-08-14 10:35:59 | |
Autor: BartekK | |
Do wszystkich zapier... do przemy�lenia i z astosowania :) | |
W dniu 2012-08-14 10:25, tor pisze:
No to mamy widaÄ inne normy zapierdzielania ;)16-17 godzin zajmuje mi dojazd do Splitu z Krakowa przez Slowacje i Wegry PomijajÄ c Ĺźe nie robiÄ przystankĂłw poza tankowaniem (przy okazji sikanie i dalej w drogÄ), to teĹź nie "zapierdalam" jak gumbal3000 - raczej czÄsto 200/h nie przekraczam (zbyt duĹźe spalanie). -- | BartĹomiej KuĹşniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
|
Data: 2012-08-14 10:57:50 | |
Autor: Maciek | |
Do wszystkich zapier... do przemy�lenia i z astosowania :) | |
Dnia Tue, 14 Aug 2012 10:35:59 +0200, BartekK napisał(a):
No to mamy widać inne normy zapierdzielania ;) No to mamy. Ale przede wszystkim jazda kilkanascie godzin bez dluzszych odpoczynkow jest moim zdaniem glupota. Zwlaszcza, jak sie leci ~200, gdzie margines bledu jest juz bardzo malutki. -- Maciek Karkulowsiał zwartusiał Ratuwsianku Maciuwsio |
|
Data: 2012-08-14 12:03:48 | |
Autor: J.F | |
Do wszystkich zapier... do przemy�lenia i zastosowania :) | |
UĹźytkownik "Maciek" napisaĹ w wiadomoĹci grup
Dnia Tue, 14 Aug 2012 10:35:59 +0200, BartekK napisaĹ(a): No to mamy widaÄ inne normy zapierdzielania ;) No to mamy. Ale przede wszystkim jazda kilkanascie godzin bez dluzszych Jak lecisz 200 to nie kilkanascie godzin, tylko kilka :-) To jest bardziej kwestia ogolnej aktywnosci niz samego czasu jazdy. Jak jestes wyspany i wypoczety, to te 15h daje sie w miare normalnie jechac, i odpoczynki ci nie sa potrzebne. Pare ich zreszta po drodze zaliczysz, na tankowanie, na posilki, na oproznienie sie. Zreszta 200 to tylko w Niemczech, gdzie indziej jedziesz wolniej. A to akurat tyle ile trzeba zeby z poludnia Polski do Chorwacji zajechac. A im dluzsze wypoczynki, tym wieksza szansa ze te 15h przekroczysz, spac sie chce, oczka sie zamykaja - i sie robi niebezpiecznie. Gonisz - zajedziesz w jeden dzien. Wleczesz sie - trzeba hotel po drodze, a nie dwie godzinki sjesty po obiedzie. Paliwo ... u siebie jakos nie obserwuje gwaltownego wzrostu na autostradach. Moze dlatego ze auto 200 nie pojedzie, a moze dlatego ze nawet po Niemczech czesciej sie jedzie 120 niz 150. Moze bym z litr/100 zaoszczedzil, ale to raptem 80 zl - na nocleg nie bardzo starczy, a to tylko dla 1 osoby. No i dzien urlopu sie traci, a drugi przy powrocie. J. |
|
Data: 2012-08-14 12:51:12 | |
Autor: Maciek | |
Do wszystkich zapier... do przemy�lenia i zastosowania :) | |
Dnia Tue, 14 Aug 2012 12:03:48 +0200, J.F napisał(a):
(...) Jakie Niemcy, jaki hotel, czlowieku...? Ja wyjezdzam z Krakowa, jade przez Slowacje i Wegry, nie mam po drodze zadnych Niemiec, chyba ze byla jakas korekta granic o ktorej nie wiem. -- Maciek Karkulowsiał zwartusiał Ratuwsianku Maciuwsio |
|
Data: 2012-08-14 13:35:44 | |
Autor: J.F | |
Do wszystkich zapier... do przemy�lenia i zastosowania :) | |
UĹźytkownik "Maciek" napisaĹ w wiadomoĹci grup
Dnia Tue, 14 Aug 2012 12:03:48 +0200, J.F napisaĹ(a): (...) Jakie Niemcy, jaki hotel, czlowieku...? No to czemu piszesz o odpoczynkach nezbednych do jechania 200/h ? J. |
|
Data: 2012-08-14 21:32:21 | |
Autor: Maciek | |
Do wszystkich zapier... do przemy�lenia i zastosowania :) | |
Dnia Tue, 14 Aug 2012 13:35:44 +0200, J.F napisał(a):
No to czemu piszesz o odpoczynkach nezbednych do jechania 200/h ? Odpowiadalem na post... -- Maciek Karkulowsiał zwartusiał Ratuwsianku Maciuwsio |
|
Data: 2012-08-15 16:10:57 | |
Autor: dddddd | |
Do wszystkich zapier... do przemy�lenia i z astosowania :) | |
W dniu 2012-08-14 12:51, Maciek pisze:
Dnia Tue, 14 Aug 2012 12:03:48 +0200, J.F napisaĹ(a): no dobra, w tamtÄ stronÄ mandaty takie tanie czy kontroli nie ma? Pytam bo kiedyĹ teĹź siÄ tam wybiorÄ i moĹźe lepiej bÄdzie w cenÄ przejazdu wkalkulowaÄ mandat za +30km/h niĹź siÄ wlec :) -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2012-08-14 17:20:51 | |
Autor: Cavallino | |
Do wszystkich zapier... do przemy�lenia i zastosowania :) | |
UĹźytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych: Jak jestes wyspany i wypoczety, to te 15h daje sie w miare normalnie jechac, i odpoczynki ci nie sa potrzebne. Pare ich zreszta po drodze zaliczysz, na tankowanie, na posilki, na oproznienie sie. Przez 15 h? Co Ty pekiĹczyk jesteĹ, Ĺźe musisz co kilka godzin? |
|
Data: 2012-08-14 18:09:57 | |
Autor: J.F | |
Do wszystkich zapier... do przemy�lenia i zastosowania :) | |
UĹźytkownik "Cavallino" napisaĹ w wiadomoĹci grup
UĹźytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisaĹ w wiadomoĹci grup Jak jestes wyspany i wypoczety, to te 15h daje sie w miare normalnie jechac, i odpoczynki ci nie sa potrzebne. Pare ich zreszta po drodze zaliczysz, na tankowanie, na posilki, na oproznienie sie. Przez 15 h? Co Ty pekiĹczyk jesteĹ, Ĺźe musisz co kilka godzin? 15h to jednak obiad wypadaloby zjesc. A jak sie je to sie pije, a jak sie pije to sie leje :-) A jak sie naprawde szybko jedzie, to co godzine trzeba tankowac, a wtedy i kawka, i znow trzeba pecherz oproznic, i srednia spada na pysk :-) J. |
|
Data: 2012-08-14 18:25:04 | |
Autor: Cavallino | |
Do wszystkich zapier... do przemy�lenia i zastosowania :) | |
UĹźytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:k0dt8m$sgb$1@inews.gazeta.pl... UĹźytkownik "Cavallino" napisaĹ w wiadomoĹci grup Kobity tak majÄ , to prawda.....
Ferrari jeĹşdzisz? |
|
Data: 2012-08-14 18:35:02 | |
Autor: J.F | |
Do wszystkich zapier... do przemy�lenia i zastosowania :) | |
UĹźytkownik "Cavallino" napisaĹ w wiadomoĹci grup
UĹźytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisaĹ w wiadomoĹci grup Jak jestes wyspany i wypoczety, to te 15h daje sie w miare normalnie jechac, i odpoczynki ci nie sa potrzebne. Pare ich zreszta po drodze zaliczysz, na tankowanie, na posilki, na oproznienie sie.15h to jednak obiad wypadaloby zjesc. A jak sie je to sie pije, a jak sie pije to sie leje :-) Kobity tak majÄ , to prawda..... Pecherz to ja mam duzy, ale nerki u kazdego pracuja. Owszem, moze bym i mogl wytrzymac z jednym postojem, ale jak juz musze tankowac to co sie mam ograniczac :-) A jak sie naprawde szybko jedzie, to co godzine trzeba tankowacFerrari jeĹşdzisz? Jeszcze pamietam jak wskazowka w Nubirze spadala :-) A i w Ceedzie nie jest pewnie duzo lepiej, jak sie kiedys w koncu rozpedzisz i z pedalem w podlodze zostaniesz :-) J. |
|
Data: 2012-08-15 07:22:07 | |
Autor: Cavallino | |
Do wszystkich zapier... do przemy�lenia i zastosowania :) | |
UĹźytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych: Pecherz to ja mam duzy, ale nerki u kazdego pracuja. Na tym kierunku latem skĂłra rĂłwnieĹź, moĹźna powiedzieÄ, Ĺźe gĹĂłwnie. Owszem, moze bym i mogl wytrzymac z jednym postojem, ale jak juz musze tankowac to co sie mam ograniczac :-) Nie wiem, jeszcze mi siÄ nie zdarzyĹo tankowaÄ w trasie wiÄcej niĹź raz dziennie, jeĹli tankujÄ do peĹna. Na dwĂłch bakach to mogÄ przejechaÄ 2 tys km, wcale wolno nie jadÄ c. |
|
Data: 2012-08-15 13:10:54 | |
Autor: J.F. | |
Do wszystkich zapier... do przemy�lenia i zastosowania :) | |
Dnia Wed, 15 Aug 2012 07:22:07 +0200, Cavallino napisał(a):
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup Wydaje ci sie. Kapelusznik :-P J. |
|
Data: 2012-08-15 13:48:18 | |
Autor: Cavallino | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n4btog7y2ym6$.1ja1jz55a6qyw$.dlg@40tude.net... Dnia Wed, 15 Aug 2012 07:22:07 +0200, Cavallino napisał(a): Napisałem, że mogę, a nie, że tak będzie w każdych warunkach. W każdym razie w godzinę więcej niż 150 km nie przejedziesz, a nie ma opcji, żeby bak nie wystarczył na minimum 500. |
|
Data: 2012-08-15 14:12:04 | |
Autor: Tomasz Gorbaczuk | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
Dnia 15-08-2012 o 13:48:18 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
No ale 500km to 3-4h jazdy autostradą. TG |
|
Data: 2012-08-15 20:21:29 | |
Autor: Cavallino | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.wi2z6en4g01fvf@l-089.mshome.net... Dnia 15-08-2012 o 13:48:18 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a): Dokładnie. A nie godzina jak pisał Jarek. |
|
Data: 2012-08-15 20:25:52 | |
Autor: J.F. | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
Dnia Wed, 15 Aug 2012 20:21:29 +0200, Cavallino napisał(a):
Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości grup Jak kiedys skonczysz z ta kapelusznicza jazda, to napisz co ile naprawde trzeba tankowac ceeda :-)))) J. |
|
Data: 2012-08-15 20:31:25 | |
Autor: Cavallino | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:62ovydne96tw.1t9zfqlpphig5.dlg@40tude.net... Dnia Wed, 15 Aug 2012 20:21:29 +0200, Cavallino napisał(a): Pisałem - nie zejdziesz poniżej 500 km. |
|
Data: 2012-08-15 20:44:58 | |
Autor: J.F. | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
Dnia Wed, 15 Aug 2012 20:31:25 +0200, Cavallino napisał(a):
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup Wyciagnij dywanik spod pedalu i sprawdz jeszcze raz :-) Ale 500km z predkoscia 185 to ile jest ? 2.5h ? J. |
|
Data: 2012-08-15 22:43:23 | |
Autor: Cavallino | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:16zox1qkmc9qo$.j0nvx9wsw1bd$.dlg@40tude.net... Dnia Wed, 15 Aug 2012 20:31:25 +0200, Cavallino napisał(a): Bez wyciągnięcia dywanika, to jest bliżej 1000 niż 500. |
|
Data: 2012-08-15 14:54:26 | |
Autor: J.F. | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
Dnia Wed, 15 Aug 2012 13:48:18 +0200, Cavallino napisał(a):
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup Wyjedz w nocy na A2, min granice, docisnij do oporu i tak trzymaj, wtedy zobaczymy :-) żeby bak nie wystarczył na minimum 500. Jak widzisz jak wskazowka opada, to nie dojezdzasz do konca, szczegolnie gdy nie wiadomo kiedy bedzie nastepna stacja :-) J. |
|
Data: 2012-08-15 20:23:31 | |
Autor: Cavallino | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rmvtcg60vm3o$.gf9lz0iiulo6$.dlg@40tude.net... Dnia Wed, 15 Aug 2012 13:48:18 +0200, Cavallino napisał(a): Co chcesz zobaczyć, diesla 1.6 palącego powyżej 36 litrów/100 km przez godzinę non-stop? Nie dasz rady tyle spalić, o ile auto sprawne.
Do końca nie, zawsze zaczynam szukać stacji po zapaleniu się rezerwy, nie ma jej w ilośći 40 l, zapewniam Cię. |
|
Data: 2012-08-15 21:13:54 | |
Autor: J.F. | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
Dnia Wed, 15 Aug 2012 20:23:31 +0200, Cavallino napisał(a):
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup Spodziewam sie jednak zobaczyc ponad 10l/100km. A poniewaz predkosc bedzie spora, to bedzie to rzedu 20 l/h. I po dwoch godzinach zaczynamy sie rozgladac za stacja. Do końca nie, zawsze zaczynam szukać stacji po zapaleniu się rezerwy, nie ma jej w ilośći 40 l, zapewniam Cię.żeby bak nie wystarczył na minimum 500.Jak widzisz jak wskazowka opada, to nie dojezdzasz do konca, Nubira potrafila 40/h, wtedy nie czekasz na rezerwe :-) J. |
|
Data: 2012-08-15 22:45:08 | |
Autor: Cavallino | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1x72efhzz6eym.1crzb77yeouhn.dlg@40tude.net... Dnia Wed, 15 Aug 2012 20:23:31 +0200, Cavallino napisał(a): No właśnie. Czyli przejedziesz 600 km bez problemu. A Ty nawijałeś o przejechaniu 150..... Musiałby palić 40 na 100. Nubira potrafila 40 Nie porównuj starych benzyniaków z nowoczesnymi dieslami o niedużej pojemności, to inny świat. |
|
Data: 2012-08-16 07:44:09 | |
Autor: dddddd | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
W dniu 2012-08-15 21:13, J.F. pisze:
Nie dasz rady tyle spalić, o ile auto sprawne. Od zawsze jeżdżę dieslami i jeszcze całkiem niedawno (jakieś dwa lata temu) udało się przelecieć Audi A6 ze śląska do Wrocławia dwukrotnie puszczając gaz bo ktoś wyprzedzał, ani razu nie hamując, prędkość na blacie w okolicach 200km/h. Czasem zdarza mi się kilkadziesiąt km przelecieć i wyrobić średnią pod 160km/h (czyli też lecąc ok 200km/h non stop) i żaden z silników (od 2.0 do 3.0) nie wziął więcej niż 11-12l/100 (w 2,5 tdi było to chyba ok. 10/100, w 2.0tdi - do 10/100, w 3.0 dokładnie jeszcze nie wiem) I po dwoch godzinach zaczynamy sie rozgladac za stacja. to inna sprawa. Jak spali 12/100 to po 3 godzinach możemy mieć zrobione prawie 500km czyli już praktycznie rezerwę w baku. -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2012-08-16 17:01:41 | |
Autor: J.F. | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
Dnia Thu, 16 Aug 2012 07:44:09 +0200, dddddd napisał(a):
W dniu 2012-08-15 21:13, J.F. pisze: czyli po godzinie przejedziesz 160km z mozliwym spaleniem 19.2 l. A jak jeszcze przyspieszysz i droga bedzie pusta, to 20/h przekroczysz J. |
|
Data: 2012-08-16 17:11:29 | |
Autor: Cavallino | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:wi4qg8b955pc$.12rqycszcon4n.dlg@40tude.net... Dnia Thu, 16 Aug 2012 07:44:09 +0200, dddddd napisał(a): Czyli spali ponad 2 razy za mało w stosunku do tego co Ty sobie założyłeś. Już nie mówiąc o tym, że chciałeś tyle spalić w 1.6 crdi. |
|
Data: 2012-08-16 18:14:19 | |
Autor: Przembo | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
*J.F.* w wiadomości news:wi4qg8b955pc$.12rqycszcon4n.dlg40tude.net
napisał(a): Dnia Thu, 16 Aug 2012 07:44:09 +0200, dddddd napisał(a): Jakbyś jeszcze normalne kryteria pomiarów i oceny spalania przyjął... Moje auto przy 180-240kmph spala 23l, poprzedni właściciel coś wspominał o ponad 35l przy jeździe pow 280kmph - lepiej nie wnika gdzie i jak długo dał radę tę prędkość utrzymać ;-). Jak z tego wyliczysz spalanie na h przyjmująć idealne warunki, to wtedy uzasadnij jaki jest sens takiej prezentacji poza zobrazowaniem na ile starczy zbiornik :-) Pozdr |
|
Data: 2012-08-16 19:38:13 | |
Autor: J.F. | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
Dnia Thu, 16 Aug 2012 18:14:19 +0200, Przembo napisał(a):
*J.F.* w wiadomości news:wi4qg8b955pc$.12rqycszcon4n.dlg40tude.net Przyjalem takie jakie dddddd podal :-) Srednia predkosc 160 i srednie spalanie 12/100km wygladaja mi dosc rozsadnie, jak ktos ma czym pojechac i normalnie pedal gazu wciska :-) Moje auto przy 180-240kmph spala 23l, poprzedni właściciel coś wspominał o ponad 35l przy jeździe pow 280kmph - lepiej nie wnika gdzie i jak długo dał radę tę prędkość utrzymać ;-). Jak z tego wyliczysz spalanie na h przyjmująć idealne warunki, to wtedy uzasadnij jaki jest sens takiej prezentacji poza zobrazowaniem na ile starczy zbiornik :-) Ale chyba wlasnie o takiej prezentacji mowimy :-) J. |
|
Data: 2012-08-16 20:19:24 | |
Autor: Przembo | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
*J.F.* w wiadomości news:15juran3cnzzq.1jzer6bya8vei$.dlg40tude.net
napisał(a): Dnia Thu, 16 Aug 2012 18:14:19 +0200, Przembo napisał(a): Ala ja zupełnie nie do tego piłem ;-) Moje auto przy 180-240kmph spala 23l, poprzedni właściciel cośAle chyba wlasnie o takiej prezentacji mowimy :-) A mnie się wydaje, że głównie Ty operujesz w tym systemie ;-) Chociaż dzięki Tobie uświadomiłem sobie, że w pobliżu V-max to około godziny jazdy, choć to nic nie wnosząca do eksploatacji auta ciekawostka ;-) Pozdr |
|
Data: 2012-08-17 08:49:29 | |
Autor: Mirek Ptak | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
Dnia 2012-08-16 19:38, *J.F.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Srednia predkosc 160 i srednie spalanie 12/100km wygladaja mi dosc Nie bardzo potrafię uwierzyć. Faktem jest, że ja jechałem zapewne w trochę większym tłoku i kilka razy musiałem hamulca używać, ale jadąc 200-220 osiągnąłem średnią 135 km/h przy spalaniu 11 l/100km. Zamknąć się w 12 l/100km przy średniej 160 km/h było by możliwe moim zdaniem przy jeździe do około 170-180 - raczej nie szybciej. Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )dronet(kropek) p l PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ |
|
Data: 2012-08-17 09:26:44 | |
Autor: dddddd | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
W dniu 2012-08-17 08:49, Mirek Ptak pisze:
Dnia 2012-08-16 19:38, *J.F.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać: 12l/100 podałem przy silniku 3.0, przy czym to raczej orientacyjnie - mam dyfer z automatu a co za tym idzie Vmax to 200km/h i spalanie przy tym większe. Za to predkość średnią na odcinku Chojnów-Kąty Wrocławskie osiągnąłem 160km/h przy gazie non stop w podłodze w silniku 2.0 - a tam wiele więcej niż 200km/h nie polecisz; praktycznie bez zwalniania i liczone tylko na autostradzie. No i ten silnik nie chce mi wziąć więcej niż 10/100, nawet lecąc non stop 200 (przy czym ja raczej nie hamuję, w większości po prostu puszczam gaz, pewnie przy nerwowym dojeżdżaniu do kogoś i po hamulcach to ze 20 mógłby wziąć) -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2012-08-17 11:02:04 | |
Autor: J.F | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
Użytkownik "dddddd" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k0krnh$kna$1@inews.gazeta.pl...
W dniu 2012-08-17 08:49, Mirek Ptak pisze: Dnia 2012-08-16 19:38, *J.F.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać: O ten litr czy dwa spieral sie nie bede, bo to woda na moj mlyn - coraz czesciej trzeba tankowac :-) 12l/100 podałem przy silniku 3.0, przy czym to raczej orientacyjnie - mam dyfer z automatu a co za tym idzie Vmax to 200km/h i spalanie przy tym większe. Za to predkość średnią na odcinku Chojnów-Kąty Wrocławskie osiągnąłem 160km/h przy gazie non stop w podłodze w silniku 2.0 - a tam wiele więcej niż 200km/h nie polecisz; praktycznie bez zwalniania i liczone tylko na autostradzie. No i ten silnik nie chce mi wziąć więcej niż 10/100, nawet lecąc non stop 200 (przy czym ja raczej nie hamuję, w większości po prostu puszczam gaz, pewnie przy nerwowym dojeżdżaniu do kogoś i po hamulcach to ze 20 mógłby wziąć) Predkosciomierz sobie napraw i wlacz log w GPS, to sie okaze jak to bylo z tym "non stop 200" :-) Warunki pomiaru sa kiepsko okreslone - jeden moze trafic na pusta autostrade i wyciagnac srednia 160 nie przekraczajac 170, inny trafi wiekszy ruch, i przy nadrabianiu strat wskazowka 200 przekroczac bedzie. Ja tam z praktyki wiem ze jak raz pojechalem spokojnie, bez gwaltownych przyspieszen, z prawie stala predkoscia, to skonczylo sie cos 16/100. Przy sredniej cos 165. Ale ruch byl maly, a silnik nie byl oszczedny :-) J. |
|
Data: 2012-08-17 12:53:37 | |
Autor: dddddd | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
W dniu 2012-08-17 11:02, J.F pisze:
Użytkownik "dddddd" napisał w wiadomości grup mi nigdy się nie udało zrobić średniej powyżej 160km/h autem które wyciąga 200 i w odczuciach była to jazda non-stop 200, w praktyce praktycznie pusty lewy pas i naprawdę może 2-3 razy zwolniłem do ~130 -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2012-08-17 13:03:38 | |
Autor: J.F | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
Użytkownik "dddddd" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k0l7rc$bbr$1@inews.gazeta.pl...
W dniu 2012-08-17 11:02, J.F pisze: Ja tam z praktyki wiem ze jak raz pojechalem spokojnie, bez gwaltownych mi nigdy się nie udało zrobić średniej powyżej 160km/h autem które wyciąga 200 i w odczuciach była to jazda non-stop 200, w praktyce praktycznie pusty lewy pas i naprawdę może 2-3 razy zwolniłem do ~130 Autostrada Berlin-Hamburg tak z 10 lat temu bywala dosc pusta, i mozna bylo czesto lewym pasem zap*. Na liczniku ~190, naprawde pewnie 180, ale ze praktycznie ciagle tyle to, to wychodzilo jak wyzej. Oczywiscie liczone od opuszczenia ringu do poczatku korka pod Hamburgiem :-) J. |
|
Data: 2012-08-15 16:17:37 | |
Autor: dddddd | |
Do wszystkich zapier... do przemy�lenia i z astosowania :) | |
W dniu 2012-08-14 18:35, J.F pisze:
pewnie na gaz albo wiÄkszym benzyniakiem, na gaz to potrafiĹem 3x dziennie tankowaÄ
ee tam, 2.0TDI przy 200km/h bierze <10l/100km, 3.0 z BMW niewiele wiÄcej, 2,5TDI V6 teĹź w 10/100 siÄ mieĹciĹ przy tej prÄdkoĹci, w kaĹźdym z tych aut min. 600km na zbiorniku robiĹem/robiÄ. Ale fakt - Impreza GT to chyba niewiele ponad 300km potrafiĹa na zbiorniku zrobiÄ ;) -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2012-08-14 20:59:00 | |
Autor: BartekK | |
Do wszystkich zapier... do przemy�lenia i z astosowania :) | |
W dniu 2012-08-14 18:09, J.F pisze:
A jak sie naprawde szybko jedzie, to co godzine trzeba tankowac, a wtedyI to jest najwiÄkszy problem, zwĹaszcza jak chce siÄ tanio (LPG i stosunkowo niewielka butla, a przy ciĹniÄciu mocniejszym szybciej zdycha, bo ciĹnienie spada, mimo Ĺźe gazu jeszcze trochÄ jest). U mnie przy 200 - spalanie ~16-18, czyli zbiornik 55L starcza na ~ 325km, tankowanie do peĹna co 90 minut jazdy... (a po kilku tankowaniach pojawiajÄ siÄ myĹli - czemu nikt nie wymyĹliĹ tankowania w locie!? przecieĹź co chwila mijam jakÄ Ĺ cysternÄ!) Przy 270 robi siÄ dopiero ciekawie, bo spalanie jest na takim poziomie, ze miejscami ledwo od stacji do stacji da siÄ dojechaÄ ;) Dlatego oczywiĹcie taka prÄdkoĹÄ nie ma najmniejszego sensu "trasowego". -- | BartĹomiej KuĹşniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
|
Data: 2012-08-14 21:36:06 | |
Autor: Maciek | |
Do wszystkich zapier... do przemy�lenia i z astosowania :) | |
Dnia Tue, 14 Aug 2012 20:59:00 +0200, BartekK napisał(a):
Przy 270 robi się dopiero ciekawie Polska - jedyny kraj, gdzie spotkasz supersamochody na LPG. Wiesz co - uprzedzaj mnie, jak bedziesz sie wybieral w trase metoda 200+ przez -nascie godzin bez odpoczynku. Wybiore inna trase. Chyba ze bajki piszesz, co w sumie nie jest wcale wykluczone. -- Maciek Karkulowsiał zwartusiał Ratuwsianku Maciuwsio |
|
Data: 2012-08-14 21:51:16 | |
Autor: Przembo | |
Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :) | |
*Maciek* w wiadomości news:v7a3tew15cj0$.1hgicn8wi8alf.dlg40tude.net
napisał(a): Dnia Tue, 14 Aug 2012 20:59:00 +0200, BartekK napisał(a): Do tego wystarczy ciekawsza wersja starej A6, Mercedesa klasy E, BMW 5, a nawet Opel. Żadne z nich supersamochody, a że niektóre mają ponad 300KM? Swoją drogą jak się wie czego szukać, to się okaże że tych szybkich aut trochę jeździ, kto wie czy nie więcej niż obecnie można zobaczyć 125p, 126p i Polonezów razem wziętych ;-) Pozdr |
|
Data: 2012-08-14 22:07:48 | |
Autor: BartekK | |
Do wszystkich zapier... do przemy�lenia i z astosowania :) | |
W dniu 2012-08-14 21:36, Maciek pisze:
Dnia Tue, 14 Aug 2012 20:59:00 +0200, BartekK napisaĹ(a):Zbyt radoĹnie wyciÄ gasz wnioski z tego co czytasz, zbyt daleko odchodzÄ c od realnie zawartej treĹci. 1) Czy do jazdy 270km/h uwaĹźasz Ĺźe potrzeba supersamochodu? Podpowiem - nie, wiele nawet starych aut fabrycznie tyle jeĹşdzi, i nie jest supersamochodem. Wystarczy te ~300KM/2tony auta by siÄ rozpÄdziÄ. JakieĹ stare A6 czy inne BMW. Inna sprawa (ktĂłrej tu nie poruszam!) to czy starym A6 jest to bezpieczne i rozsÄ dne. Dodam, Ĺźe w moim przypadku nie chodzi o stare A6 czy BMW ;) aby uciÄ Ä dyskusje. 2) Czy gdzieĹ pisaĹem Ĺźe 270 to w Polsce, i tym bardziej Ĺźe tak jeĹźdĹźÄ codziennie? 3) Czy pisaĹem gdzieĹ, Ĺźe LPG to u mnie? PisaĹem Ĺźe mam maĹy zbiornik (taki zĹoĹliwy Ĺźart producenta samochodu) a przy wiÄkszych prÄdkoĹciach duĹźe spalanie. PisaĹem Ĺźe maĹy zbiornik LPG jest wkurzajÄ cy przy czÄstym tankowaniu. Nie ĹÄ cz tych dwĂłch rzeczy. -- | BartĹomiej KuĹşniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
|
Data: 2012-08-14 12:16:25 | |
Autor: Rafał Grzelak | |
Do wszystkich zapier... do przemyślenia i zastosowania :) | |
tor wrote:
Ja 2 lata temu jechał pierwszy raz z krakowa do splitu. Zajęło mi to Warszawa-Sibenik (kolo Zadaru) 18,5h przez Austrie (obowiazkowy korek w Wiedniu) i Slowenie (przez Lenart i Ptuj). Predkosc normalna (+10 jesli byly warunki), bez dlugich postojow. Z tym, ze bylo 2 kierowcow a z Waw wyjechalismy o polnocy. -- Pozdrawiam, Rafał. rg[na]skrzynka[kropka]pl |
|
Data: 2012-08-14 05:59:14 | |
Autor: kapec | |
Do wszystkich zapier... do przemyślenia i zastosowania :) | |
Warszawa-Sibenik (kolo Zadaru) 18,5h przez Austrie Nie wiem co wy macie z tymi autostradami i przesciganiem sie kto w jakim czasie ile przejedzie. 2 lata temu spod granicy Czarnogorsko-Albanskiej do domu (100km na poludnie od Gdanska) przyjechalem w 25 godzin. Jechalem przez Mostar, Banja Luke, tylko na wegrzech przejechalem kawalek autostrada. Starym land roverem discovery, ktorego zmusic do jazdy szybciej niz 90km/h to duza sztuka. Ale jak trzeba to poleci i 120 ;). Tym samym land roverem wracalem z afryki, z Gibraltaru wystartowalem o 8.30 rano w poniedzialek, w nocy z wtorku na srode o 2.00 bylem w domu. Autostrady jak sa to nimi jezdze. Jak nie ma to nie szukam ich na sile nadkladajac kilkadziesiat, czasami kilkaset km. Jak jade autobana to tez nie zapierdalam jak pojebany, choc czasem jezdze dobrymi wozami. I smiesza mnie opowiesci, jak to ktos wyskoczy na autobane w niemczech i ponizej 200 nie schodzi. Kupa smiechu. Po niemieckich autobanach zrobilem dziesiatki tys km i wiem, ze na dzien dzisiejszy nie ma takiej mozliwosci. Ruch w niemczech tak samo jak i u nas diametralnie sie zwiekszyl, drogi sie i owszem przebudowuje ale dalej w zasadniczej wiekszosci sa to drogi dwupasmowe. Nawet jak chcesz pozapierdalac to za chwile trafisz na takich co sie beda kilometrami wyprzedzac i po robocie. W weekendy wylegaja na autobany wycieczkowiczowczasowicze ciagnac konie, szybowce, lodki. To tez nie pozwala na zapierdalanie. A gdzie tu mowa o "ponizej 200 nie schodze" ? ;) Slowem jednym podpisuje sie pod tworca watku. Ja tez wole jezdzic spokojnie, zaoszczedzic na paliwie, czasem na oplatach autostradowych pomimo, ze ktos moze powiedziec "kapelusznik". |
|
Data: 2012-08-14 17:24:17 | |
Autor: Przembo | |
Do wszystkich zapier... do przemyslenia i zastosowania :) | |
*kapec* w wiadomosci
news:0cbfe8d5-ceaa-4e9b-b80b-01ec11bce216x3g2000vbn.googlegroups.com napisal(a): W weekendy wylegaja na autobany wycieczkowiczowczasowicze Jak jechalem na majówke to od Nowych Marzów do Torunia byla A1 niemal pusta, moglbym pojechac ile fabryka dala (jechalem grzecznie ;-) ). Ze 2-3 tygodnie temu jak jechalem autostrada, dla bezpieczenstwa sklamie jak w TV ze chodzilo o Autobahn ;-D, to tylko raz zszedlem ponizej 180kmph, przewaznie 220-240kmph - tez generalnie bylo dosc pusto. Przewaznie jezdze ~150kmph, czasem 160kmph, nawet jak w niedziele wyprzedzilem videorejestrator nie zwolnilem zbytnio gdyz nie bylem w kregu zainteresowan patrolu w szarym Audi. W kazdym razie nawet w PL mozna troche przycisnac jesli sie ma ku temu potrzebe, przy okazji sprawdzilem ze ogranicznik predkosci mam faktycznie zdjety - cholera wie kiedy znowu zobacze chocby okolice 200kmph ;-P Pozdr |
|
Data: 2012-08-14 17:56:29 | |
Autor: J.F | |
Do wszystkich zapier... do przemyĹlenia i zastosowania :) | |
UĹźytkownik "kapec" napisaĹ w wiadomoĹci grup
Warszawa-Sibenik (kolo Zadaru) 18,5h przez AustrieNie wiem co wy macie z tymi autostradami i przesciganiem sie kto w No przeciez masz teze dyskusji - dzieki wolniejszej jezdzie oszczedza sie tyle paliwa ze mozna sobie pozwolic na wygodny nocleg. I jako przyklad Chorwacja. A z Chorwacja akurat ten problem, ze tam sie bez zbytniego zap* dojezdza bez noclegu we w miare przyzwoitym czasie. Tzn - zalezy skad, z Olsztyna nie :-) Oczywiscie sa dalsze uwarunkowania, np kiepsko sie szuka kwatery w srodku nocy, kiepsko zasiedla prywatna kwatere. smiesza mnie opowiesci, jak to ktos wyskoczy na autobane w niemczech i Nie - nie zwiekszyl sie diametralnie. Jest duzy, byl duzy, i czesciej sie jedzie 120 niz 200, a w piatkowe popoludnia to 90 :-( drogi sie i owszem przebudowuje ale dalej w zasadniczej Aczkolwiek te przebudowane to juz czesto do 3 pasow (tzn z Niemczech). I jest wtedy wyraznie szybciej. Slowem jednym podpisuje sie pod tworca watku. Ja tez wole jezdzic Ale czy nie kosztuje cie to w hotelach, albo ryzyku, jak sie oczy kleja, a do celu ciagle 100km ... J. |
|
Data: 2012-08-14 12:22:46 | |
Autor: Rafał Grzelak | |
Do wszystkich zapier... do przemyślenia i zastosowania :) | |
Rafał Grzelak wrote:
Warszawa-Sibenik (kolo Zadaru) Dobra, przesadzilem. Nie kolo, a w pol drogi Zadar-Split. -- Pozdrawiam, Rafał. rg[na]skrzynka[kropka]pl |
|
Data: 2012-08-14 13:46:05 | |
Autor: kakmar | |
Do wszystkich zapier... do przemyĹlenia i zastosowania :) | |
Dnia 14.08.2012 RafaĹ Grzelak <spam@spam.com> napisaĹ/a:
WĹaĹnie kluczowe jest na takiej trasie, w moim wypadku W-wa - Split + dalej prom, tak zaplanowaÄ trasÄ aby nie staÄ. CzasochĹonny moĹźe byÄ wyjazd z miasta, trzeba wyjechaÄ przed porannym korkiem, albo lepiej skorzystaÄ ze znajomych mieszkajÄ cych pod miastem. LoteriÄ jest wyjazd z kraju, ale jeĹli uda siÄ byÄ w Wiedniu przed popoĹudniowym korkiem, to dalej jest Ĺatwo. Dobrze zaplanowana trasa przez SĹoweniÄ (OSM jest chyba najbardziej aktualne), dalej granica z ChorwacjÄ , ale nawet jak jest kolejka to z reguĹy idzie szybko. Nocleg za Zagrzebiem, moĹźna znaleĹşÄ hotel w dobrej cenie kilka km od autostrady (ale trzeba mieÄ dostÄp do sieci, lub znaleĹşÄ stacjÄ z WiFi). To byĹo ~11h jazdy + postoje, dalej wygodnie bo zostaje ~300km autostrady i przejazd przez miasto do portu w poĹudnie. -- kakmaratgmaildotcom |
|
Data: 2012-08-14 17:12:27 | |
Autor: tor | |
Do wszystkich zapier... do przemyślenia i zastosowania :) | |
Ja 2 lata temu jechał pierwszy raz z krakowa do splitu. Zajęło mi to ok 19h, Aaa.. i jeszcze zapomniałem, że stałem prawie 2h w korku, bo był wypadek pod bielskiem i droga była całkiem zablokowana. Kto miał CB objechał bokiem. Z powrotem jechałem już krócej, bo i droge poznałem i itp. mimo, że prawie 500km było w cholernej ulewie, która zaczeła się na chorwacji a skonczyła w czechach . Ogólnie jak człowiek zna trasę , objazdy i jedzie lepszym autem, to można niezłe czasy robić, ale ja najczęściej jeżdże relaksacyjnie, więc 1h w tą w czy w tą nie robi mi różnicy. Pozdrawiam |
|
Data: 2012-08-16 12:06:50 | |
Autor: kor_nick | |
Do wszystkich zapier... do przemyślenia i zastosowania :) | |
Korcula wjazd na prom 12.00 - Białystok przyjazd pod dom 8.00, czyli 20 h
i jakoś specjalnie nie zapierdzielałem. |
|
Data: 2012-08-14 11:53:41 | |
Autor: Agent | |
Do wszystkich zapier... do przemyślenia i zastosowania :) | |
Użytkownik "Maciek" <docktor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:1tpw7c9hcixma$.kijigq5ypvzn$.dlg40tude.net... Dnia Tue, 14 Aug 2012 00:08:42 +0200, BartekK napisał(a):14 godzin - Zakopane - Makarska przez Słowację, Węgry także do Dubrownika może i by się dało w 16 |
|
Data: 2012-08-15 00:53:02 | |
Autor: kor_nick | |
Do wszystkich zapier... do przemyślenia i zastosowania :) | |
Orebić - Białystok 19h średnia 103 i wcale nie pedałowałem. |
|
Data: 2012-08-14 12:06:17 | |
Autor: MM | |
Do wszystkich zapier... do przemyślenia i zastosowania :) | |
Dnia 14-08-2012 o 00:08:42 BartekK <sibi@drut.org> napisał(a):
W dniu 2012-08-13 23:23, MM pisze: Było to lata temu, gdzie z Gdańska jechałeś normalną DK, później omijając płatne odcinki, ale to było pierwszy raz i ostatni, kiedy jechałem tak, a nie inaczej. I tak było tym razem, jechałem spokojnie, na tyle że na autostradzieFaktycznie przeraźliwa oszczędność 7.5l-5.9L = 1.6L/100km = 8.8zł/100km oszczędności. Przy trasie 1000km osiągamy 88zł oszczędności przy zmarnowanych 2.3 godziny życia i urlopu, wychodzi 38zł/h. Mając już urlop, wolałbym dopłacić te 38zł i korzystać z urlopu, niż siedzieć w aucie i podziwiać tył jakiegoś TIRa ;) Użyj głowy, jak po drodze masz nocleg to po jakiego grzyba siedzieć w hotelu już o 16, jak możesz być o 17 czy nawet o 18, a w kieszeni zostaje trochę jednak pieniędzy, na to aby zjeść obiad, a nie konserwę, lub o suchym pysku siedzieć. Oczywiście można jechać "na raz" 1700km, tyle że następnego dnia będzie się leżało i zdychało więc na to samo wychodzi. Dochodzą do tego inne bonusy, jak popatrzenie co jest dookoła, bo CiebieAle równocześnie zaobserwuj że występuje "znudzenie jazdą", właśnie objawiające się tym, że się rozglądasz co dookoła, myśleniem o niebieskich migdałach, zmienianiem muzyki, i podziwianiem zachodu słońca, Ja mam inne odczucia, jadąc te 100-110 nie jest się tak znudzony jak jadąc 80-90, lub wypompowany jadąc powyżej 130. |
|
Data: 2012-08-14 12:29:10 | |
Autor: Tomasz Gorbaczuk | |
Do wszystkich zapier... do przemyślenia i zastosowania :) | |
Dnia 14-08-2012 o 12:06:17 MM <kontogrupz@gazeta.pl> napisał(a):
Oczywiście można jechać "na raz" 1700km, tyle że następnego dnia będzie się leżało i zdychało więc na to samo wychodzi. Wszystko zależy od drogi i kierowcy, ja gdy jadę na zachód/południe takie trasy robię zawsze na raz i nie czuję się "wypompowany". Do Bułgarii (Burgas) jednak "na raz" już by mi się nie chciało. Ja mam inne odczucia, jadąc te 100-110 nie jest się tak znudzony jak jadąc 80-90, lub wypompowany jadąc powyżej 130. Dużo (najwięcej) zależy od auta którym jedziesz. W jednym aucie 130km/h to może być max przy którym dasz radę zrobić długą trasę (głośno, wibracje, zmęczenie fizyczne) - w innym (lepszym) całkiem komfortowo jedzie się z prędkościami 140-160km/h. Sprawdziłem na sobie - nawet po krótkiej trasie (1000km) z jednego auta wysiadam na "czworakach i nie wiem jak się nazywam" w innym mogę bez problemu zrobić jeszcze trasę powrotną.. TG |
|
Data: 2012-08-14 17:19:21 | |
Autor: Cavallino | |
Do wszystkich zapier... do przemyĹlenia i zastosowania :) | |
UĹźytkownik "BartekK" <sibi@drut.org> napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:k0bu4j$oqs$1@mx1.internetia.pl... W dniu 2012-08-13 23:23, MM pisze: NiektĂłrzy na ĹlÄ sk majÄ jeszcze z 5 h jazdy. A jechaÄ do Cro moĹźna przez WÄgry jak ktoĹ na winietkach oszczÄdza. |
|
Data: 2012-08-14 21:37:56 | |
Autor: Maciek | |
Do wszystkich zapier... do przemyślenia i zastosowania :) | |
Dnia Tue, 14 Aug 2012 17:19:21 +0200, Cavallino napisał(a):
A jechać do Cro można przez Węgry jak ktoś na winietkach oszczędza. Dla mnie to jest po prostu przyjemniejsza trasa. Jadac przez Czechy mozna sie za przeproszeniem porzygac z nudow. Poza tym do Splitu jest tamtedy ze 150 km blizej. -- Maciek Karkulowsiał zwartusiał Ratuwsianku Maciuwsio |
|
Data: 2012-08-14 18:22:18 | |
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik | |
Do wszystkich zapier... do przemyślenia i zastosowania :) | |
On 2012-08-14 00:08, BartekK wrote:
W dniu 2012-08-13 23:23, MM pisze: Nie wiem jakim samochodem jedzie, ale normalnie przy żwawej jeździe, samochodem ważącym 1.6t oscyluje wokół 6.3-6.4l/100km i to w terenie górzystym. Zatem nawet argument o zaoszczędzonych pieniądzach jest MZ nietrafiony za bardzo. Dochodzą do tego inne bonusy, jak popatrzenie co jest dookoła, bo CiebieAle równocześnie zaobserwuj że występuje "znudzenie jazdą", właśnie I właśnie wtedy rozkojarzony popełnisz błąd który być może skończy się wypadkiem... Może wykres "szybkość" vs "koszt" (lub "zagrożenia") jest parabolą, ma I z dużym prawdopodobieństwem tak właśnie jest. Z pewnymi różnicami co do jego położenia. -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik |