Przestępstwo -  występek zagrożony do 2 lat pozb. wolności. Świadek wiedzący o nieuchronnym zmianie statusu na oskarżonego podczas przesłuchania przez Policję przyznaje się do winy i chce poddać dobrowolnie karze. Co dzieje się potem? Policja zawiadamia prokuraturę ... i ?

Druga bajka - praktyka podaje, że sprawca może liczyć na mniejszy wymiar kary. Czy przyznanie się na etapie śledztwa będzie przez sąd postrzegane jako skrucha i da mu powód do zmniejszenia wyroku?

Użytkownik "CPL" <no@spam.com> napisał w wiadomości news:k9qndb$v96$1mx1.internetia.pl...

Przestępstwo -  występek zagrożony do 2 lat pozb. wolności. Świadek wiedzący o nieuchronnym zmianie statusu na oskarżonego podczas przesłuchania przez Policję przyznaje się do winy i chce poddać dobrowolnie karze. Co dzieje się potem? Policja zawiadamia prokuraturę ... i ?

Policjant dzwoni do prokuratora nadzorujacego sparwę, albo dyżurującego, jak nie ma tego peirewszego i uzgadniają wysokość kary. Kończy się przesłuchanie świadka. Rozpoczyna sie przedstawienie zarzutu (kara do dwóch lat, więc przewaznie z marszu się to da zrobić, bo nie wymaga postanowienia prokuratora)

Druga bajka - praktyka podaje, że sprawca może liczyć na mniejszy wymiar kary. Czy przyznanie się na etapie śledztwa będzie przez sąd postrzegane jako skrucha i da mu powód do zmniejszenia wyroku?

Zawsze, jak podejrzany nie kręci, to dobrze o nim świadczy.

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:50c0ec71$0$26691$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "CPL" <no@spam.com> napisał w wiadomości news:k9qndb$v96$1mx1.internetia.pl...

Przestępstwo -  występek zagrożony do 2 lat pozb. wolności. Świadek wiedzący o nieuchronnym zmianie statusu na oskarżonego podczas przesłuchania przez Policję przyznaje się do winy i chce poddać dobrowolnie karze. Co dzieje się potem? Policja zawiadamia prokuraturę ... i ?

Policjant dzwoni do prokuratora nadzorujacego sparwę, albo dyżurującego, jak nie ma tego peirewszego i uzgadniają wysokość kary. Kończy się przesłuchanie świadka. Rozpoczyna sie przedstawienie zarzutu (kara do dwóch lat, więc przewaznie z marszu się to da zrobić, bo nie wymaga postanowienia prokuratora)

Czy w tej sytuacji odbywa się rozprawa sądowa, gdzie musi stawić się ostarżony? Czy kara jest orzekana przy zgodzie oskarżonego bez rozprawy?

Użytkownik "CPL" <z-notebooka@bez-maila.pl> napisał w wiadomości news:k9qt7a$n3b$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:50c0ec71$0$26691$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "CPL" <no@spam.com> napisał w wiadomości news:k9qndb$v96$1mx1.internetia.pl...

Przestępstwo -  występek zagrożony do 2 lat pozb. wolności. Świadek wiedzący o nieuchronnym zmianie statusu na oskarżonego podczas przesłuchania przez Policję przyznaje się do winy i chce poddać dobrowolnie karze. Co dzieje się potem? Policja zawiadamia prokuraturę ... i ?

Policjant dzwoni do prokuratora nadzorujacego sparwę, albo dyżurującego, jak nie ma tego peirewszego i uzgadniają wysokość kary. Kończy się przesłuchanie świadka. Rozpoczyna sie przedstawienie zarzutu (kara do dwóch lat, więc przewaznie z marszu się to da zrobić, bo nie wymaga postanowienia prokuratora)

Czy w tej sytuacji odbywa się rozprawa sądowa, gdzie musi stawić się ostarżony? Czy kara jest orzekana przy zgodzie oskarżonego bez rozprawy?

Bez oskarżonego i sąd zazwyczaj to zatwierdza. Sporadyczne są wypadki, że sąd nie zatwierdza kary i idzie to normalną drogą.

W dniu 06.12.2012 21:10, Robert Tomasik pisze:

Czy w tej sytuacji odbywa się rozprawa sądowa, gdzie musi stawić się
ostarżony? Czy kara jest orzekana przy zgodzie oskarżonego bez rozprawy?

Bez oskarżonego i sąd zazwyczaj to zatwierdza. Sporadyczne są wypadki,
że sąd nie zatwierdza kary i idzie to normalną drogą.

To znaczy dla ścisłości: oskarżony jest powiadamiany, ale stawić się nie
musi.

Zapytam jeszcze o inną sprawę bo chodzi o młodego członka mojej rodziny ktory trochę narozrabiał stąd takie zainteresowanie. Był wzywany na Policję na przesłuchanie w zwiazku ze sprawą. Jako świadek. Musiał mijać się z prawdą by nie obciążyć siebie. W chwili gdy stanie się podejrzanym (na własny wniosek) nic mu nie grozi za dotychczasowe składanie fałszywych zeznań? Można je odwołać lub powołać się na przepis, że przy zmianie statusu ze świadka na oskarżonego nie obowiązuje przepis o odpowiedzialności karnej za skł. fałsz. zeznań?

Użytkownik "CPL" <no@spam.com> napisał w wiadomości news:k9t22a$mat$1mx1.internetia.pl...

Zapytam jeszcze o inną sprawę bo chodzi o młodego członka mojej rodziny ktory trochę narozrabiał stąd takie zainteresowanie. Był wzywany na Policję na przesłuchanie w zwiazku ze sprawą. Jako świadek. Musiał mijać się z prawdą by nie obciążyć siebie. W chwili gdy stanie się podejrzanym (na własny wniosek) nic mu nie grozi za dotychczasowe składanie fałszywych zeznań? Można je odwołać lub powołać się na przepis, że przy zmianie statusu ze świadka na oskarżonego nie obowiązuje przepis o odpowiedzialności karnej za skł. fałsz. zeznań?

Zeznania złożone jako  świadek przestają być dowodem w sprawie. Tak, jakby ich nie składał.

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:50c230e3$0$1229$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "CPL" <no@spam.com> napisał w wiadomości news:k9t22a$mat$1mx1.internetia.pl...

Zapytam jeszcze o inną sprawę bo chodzi o młodego członka mojej rodziny ktory trochę narozrabiał stąd takie zainteresowanie. Był wzywany na Policję na przesłuchanie w zwiazku ze sprawą. Jako świadek. Musiał mijać się z prawdą by nie obciążyć siebie. W chwili gdy stanie się podejrzanym (na własny wniosek) nic mu nie grozi za dotychczasowe składanie fałszywych zeznań? Można je odwołać lub powołać się na przepis, że przy zmianie statusu ze świadka na oskarżonego nie obowiązuje przepis o odpowiedzialności karnej za skł. fałsz. zeznań?

Zeznania złożone jako  świadek przestają być dowodem w sprawie. Tak, jakby ich nie składał.

Czyli nie ma też odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań? Możecie wrzucić podstawe prawną na wsjakij słuczaj? Z góry dziekuję!

W dniu 2012-12-08 13:11, CPL pisze:

Można je odwołać lub

powołać się na przepis, że przy zmianie statusu ze świadka na
oskarżonego nie obowiązuje przepis o odpowiedzialności karnej za skł.
fałsz. zeznań?

Zeznania złożone jako świadek przestają być dowodem w sprawie. Tak,
jakby ich nie składał.

Czyli nie ma też odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych
zeznań? Możecie wrzucić podstawe prawną na wsjakij słuczaj? Z góry
dziekuję!

Dopisuję się pod prośbą. Mnie się wydawało, że świadek odpowiada pod rygorem odp. karnej. Ale może nie mówić nic, bo "mogłoby to narazić jego, lub jego bliskich na odp. karną".



--

Dziękuję i pozdrawiam.   SQLwiel.

Użytkownik "SQLwiel" <"[nick]"@guglowapoczta.com> napisał w wiadomości news:50c3329d$0$26700$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2012-12-08 13:11, CPL pisze:

Można je odwołać lub

powołać się na przepis, że przy zmianie statusu ze świadka na
oskarżonego nie obowiązuje przepis o odpowiedzialności karnej za skł.
fałsz. zeznań?

Zeznania złożone jako świadek przestają być dowodem w sprawie. Tak,
jakby ich nie składał.

Czyli nie ma też odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych
zeznań? Możecie wrzucić podstawe prawną na wsjakij słuczaj? Z góry
dziekuję!

Dopisuję się pod prośbą. Mnie się wydawało, że świadek odpowiada pod rygorem odp. karnej. Ale może nie mówić nic, bo "mogłoby to narazić jego, lub jego bliskich na odp. karną".

Gdzieś w którymś kościele mi dzwoniło, że przy zmianie kwalifikacji ze świadka na oskarżonego jest tak jak pisał Robert ... można więc mając świadomość że jest się winnym kłamać do woli.

On Sat, 8 Dec 2012, SQLwiel wrote:

W dniu 2012-12-08 13:11, CPL pisze:

Można je odwołać lub

powołać się na przepis, że przy zmianie statusu ze świadka na
oskarżonego nie obowiązuje przepis o odpowiedzialności karnej za skł.
fałsz. zeznań?

Zeznania złożone jako świadek przestają być dowodem w sprawie. Tak,
jakby ich nie składał.

Czyli nie ma też odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych
zeznań? Możecie wrzucić podstawe prawną na wsjakij słuczaj? Z góry
dziekuję!

Dopisuję się pod prośbą. Mnie się wydawało, że świadek odpowiada pod rygorem odp. karnej.

  Pytaniem jest, czy z okazji konwersji na oskarżonego zeznania pozostają
zeznaniami.
  Trzeba by się przebić przez przepisy - jeśli literalnie gdzież zapisali,
że oskarżony składa wyjaśnienia, to teksty które on złożył po prostu nie
są zeznaniami.
  Od momentu w którym dostał status oskarżonego są to wyjaśnienia.
  Fakt ze tytuł na kartce na której zostały zapisane jest inny przecież
o tym nie przesądza :)
  Jeśli z kolei przepis stanowiłby, że zeznania mają status zeznań jeśli
są składane *w czasie* kiedy odpytywany ma status świadka (i odpowiednio
wyjaśnienia *w czasie* kiedy odpytywany ma status oskarżonego), wycho-
dziłoby tak jak piszecie.
  Przyznam ze spodziewam się tej pierwszej konstrukcji :)

pzdr, Gotfryd

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1212100955570.356quad...

 Pytaniem jest, czy z okazji konwersji na oskarżonego zeznania pozostają
zeznaniami.
 Trzeba by się przebić przez przepisy - jeśli literalnie gdzież zapisali,
że oskarżony składa wyjaśnienia, to teksty które on złożył po prostu nie
są zeznaniami.
 Od momentu w którym dostał status oskarżonego są to wyjaśnienia.
 Fakt ze tytuł na kartce na której zostały zapisane jest inny przecież
o tym nie przesądza :)
 Jeśli z kolei przepis stanowiłby, że zeznania mają status zeznań jeśli
są składane *w czasie* kiedy odpytywany ma status świadka (i odpowiednio
wyjaśnienia *w czasie* kiedy odpytywany ma status oskarżonego), wycho-
dziłoby tak jak piszecie.
 Przyznam ze spodziewam się tej pierwszej konstrukcji :)

Nie słyszałem o kimś kto został skazany za cokolwiek by przy okazji dostał wyrok za składanie fałszywych zeznań.

Poza tym w omawianmy wątku autor pisze, że świadek sam zgłasza się na policję i informuje o swojej winie, w tym momencie to jest wycofanie poprzednich zeznań - jakby ich sprostowanie.

Dnia Tue, 11 Dec 2012 20:23:49 +0100, Garg 07, napisał(a):

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1212100955570.356quad...

 Pytaniem jest, czy z okazji konwersji na oskarżonego zeznania pozostają
zeznaniami.
 Trzeba by się przebić przez przepisy - jeśli literalnie gdzież zapisali,
że oskarżony składa wyjaśnienia, to teksty które on złożył po prostu nie
są zeznaniami.
 Od momentu w którym dostał status oskarżonego są to wyjaśnienia.
 Fakt ze tytuł na kartce na której zostały zapisane jest inny przecież
o tym nie przesądza :)
 Jeśli z kolei przepis stanowiłby, że zeznania mają status zeznań jeśli
są składane *w czasie* kiedy odpytywany ma status świadka (i odpowiednio
wyjaśnienia *w czasie* kiedy odpytywany ma status oskarżonego), wycho-
dziłoby tak jak piszecie.
 Przyznam ze spodziewam się tej pierwszej konstrukcji :)

Nie słyszałem o kimś kto został skazany za cokolwiek by przy okazji dostał wyrok za składanie fałszywych zeznań.

Poza tym w omawianmy wątku autor pisze, że świadek sam zgłasza się na policję i informuje o swojej winie, w tym momencie to jest wycofanie poprzednich zeznań - jakby ich sprostowanie.

Może puszkę opisać: Na "Co łaska" dla księdza za chrzest przyszłego
nowonarodzonego dziecka. US na "co łaska" się nie tyka:-)).