# - Bicie boli, następnego dnia nawet bardziej. Ale oni mnie nie powstrzymają przed pisaniem mojego bloga - oświadczyła Yoani Sanchez
Sanchez oraz jej przyjaciele Claudia Cadelo i Orlando Luis Pardo szli w piątek na uliczny happening przeciw przemocy w dzielnicy Vedado w Hawanie. Nagle drogę zajechało im czarne auto, wysiadło z niego trzech osiłków po cywilnemu i rozkazało: - Wsiadać!
Yoani i Orlando odmówili i zażądali nakazu aresztowania. Ubecy zaczęli ich szarpać, w końcu siłą wepchnęli do auta. W nim tłukli blogerkę pięściami po nerkach i głowie. - Doigrałaś się. Koniec twoich błazeństw, Yoani! - wrzeszczał jeden z ubeków.
Po kilkunastu minutach tajniacy wyrzucili Sanchez i Pardo na ulicy. Następnego dnia lekarz w Hawanie uprzedzony telefonem od bezpieki odmówił obdukcji.
"Pomyślałam o moim synku Teo. Boże mój, jak mu wytłumaczę te sińce - napisała Sanchez w swoim blogu Generacion Y, na którym od półtora roku opisuje codzienne życie na Kubie, za co dostała wiele nagród na świecie. - Ale przypomniałam sobie coś jeszcze, co zobaczyłam: przestrach napastników na widok czegoś nowego, czego nie rozumieją. Strach zmieniony w wyzywającą odwagę tych, którzy sądzą, że ich dni są policzone". #
Ze strony:
http://tiny.pl/hx75t

--
stevep

On Thu, 12 Nov 2009 11:15:20 +0100, "cirrus"
<cirrus@tinvalid.kdami.net> wrote:

# - Bicie boli, następnego dnia nawet bardziej. Ale oni mnie nie powstrzymaj± przed pisaniem mojego bloga - o¶wiadczyła Yoani Sanchez
Sanchez oraz jej przyjaciele Claudia Cadelo i Orlando Luis Pardo szli w piÂątek na uliczny happening przeciw przemocy w dzielnicy Vedado w Hawanie.

 proponuje by kilku dreczonych przez peo geniuszy wyslac na kube
 by na wlasnej skorce odczuli jak wyglada raj na ziemi.


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan drĂłg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

cirrus pisze:

# - Bicie boli, następnego dnia nawet bardziej. Ale oni mnie nie powstrzymają przed pisaniem mojego bloga - oświadczyła Yoani Sanchez
Sanchez oraz jej przyjaciele Claudia Cadelo i Orlando Luis Pardo szli w piątek na uliczny happening przeciw przemocy w dzielnicy Vedado w Hawanie. Nagle drogę zajechało im czarne auto, wysiadło z niego trzech osiłków po cywilnemu i rozkazało: - Wsiadać!
Yoani i Orlando odmówili i zażądali nakazu aresztowania. Ubecy zaczęli ich szarpać, w końcu siłą wepchnęli do auta. W nim tłukli blogerkę pięściami po nerkach i głowie. - Doigrałaś się. Koniec twoich błazeństw, Yoani! - wrzeszczał jeden z ubeków.
Po kilkunastu minutach tajniacy wyrzucili Sanchez i Pardo na ulicy. Następnego dnia lekarz w Hawanie uprzedzony telefonem od bezpieki odmówił obdukcji.
"Pomyślałam o moim synku Teo. Boże mój, jak mu wytłumaczę te sińce - napisała Sanchez w swoim blogu Generacion Y, na którym od półtora roku opisuje codzienne życie na Kubie, za co dostała wiele nagród na świecie. - Ale przypomniałam sobie coś jeszcze, co zobaczyłam: przestrach napastników na widok czegoś nowego, czego nie rozumieją. Strach zmieniony w wyzywającą odwagę tych, którzy sądzą, że ich dni są policzone". #
Ze strony:
http://tiny.pl/hx75t

 

Wszystko pięknie i ładnie.. Ale skąd wiadomo kto to był - te osiłki? Mieli na czołach wypisane - "ubek"?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

"cirrus" <cirrus@tinvalid.kdami.net> pisze:

# - Bicie boli, następnego dnia nawet bardziej. Ale oni mnie nie powstrzymają przed pisaniem mojego bloga - oświadczyła Yoani Sanchez
Sanchez oraz jej przyjaciele Claudia Cadelo i Orlando Luis Pardo szli w piątek na uliczny happening przeciw przemocy w dzielnicy Vedado w Hawanie. Nagle drogę zajechało im czarne auto, wysiadło z niego trzech osiłków po cywilnemu i rozkazało: - Wsiadać!
Yoani i Orlando odmówili i zażądali nakazu aresztowania. Ubecy zaczęli ich szarpać, w końcu siłą wepchnęli do auta. W nim tłukli blogerkę pięściami po nerkach i głowie. - Doigrałaś się. Koniec twoich błazeństw, Yoani! - wrzeszczał jeden z ubeków.
Po kilkunastu minutach tajniacy wyrzucili Sanchez i Pardo na ulicy. Następnego dnia lekarz w Hawanie uprzedzony telefonem od bezpieki odmówił obdukcji.
"Pomyślałam o moim synku Teo. Boże mój, jak mu wytłumaczę te sińce - napisała Sanchez w swoim blogu Generacion Y, na którym od półtora roku opisuje codzienne życie na Kubie, za co dostała wiele nagród na świecie. - Ale przypomniałam sobie coś jeszcze, co zobaczyłam: przestrach napastników na widok czegoś nowego, czego nie rozumieją. Strach zmieniony w wyzywającą odwagę tych, którzy sądzą, że ich dni są policzone". #
Ze strony:
http://tiny.pl/hx75t

Czyli to Ĺźe w "dobrym RP3/4" to Ĺźe na badania psychiatryczne dowozi  aĹź sama Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego to po prostu "czysta Ĺźyczliwość"? :-)
  http://wyborcza.pl/1,76842,3779621.html

--
Andrzej Adam Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Śmierć, gdy się opóźnia, wydaje się możliwa do uniknięcia.
  -- Przysłowie abisyńskie (pl.wikiquote.org)