Witam serdecznie.

Mam problem: miałem wypadek samochodowy, przyjechały 3 straże
oczywiście 2 niepotrzebnie (po co przyjeżdzają 3 straże skoro 1
samochód udeżył w drzewo ?) ale nie o tym teraz mowa. Jedna z komend
dodała zdjęcia uszkodzonego samochodu na swojej stronie internetowej
oraz wycenę strat (uważam że "lekko" zawyżoną) . Nie wyraziłem zgody
na publikację zdjęć, stąd moje pytanie: czy Komenda Miejska Straży
Pożarnej może dodać bez mojej zgody zdjęcia mojego samochodu ? Jeśli
nie pod jaki podchodzi to paragraf?

Pozdrawiam

"mat mys" <mawashi91@gmail.com> wrote

może dodać bez mojej zgody zdjęcia mojego >samochodu ?

zasadniczo moze

A co w przypadku gdy proszę o usunięce zdjęć? Mają prawo odmówić ?
Zdjęcia i opis zostały tak przedstawione gdyby to była katastrowa w
której zginęło kilka osób, jestem osobą rozpoznawalną i posiadam
specyficzny samochód co może niepotrzebnie przestraszyć niektórych.

Pozdrawiam

Użytkownik "mat mys" <mawashi91@gmail.com> napisał

A co w przypadku gdy proszę o usunięce zdjęć? Mają prawo odmówić ?

A świadkom zdarzenia nakażesz wymazanie z pamięci tego co widzieli?

Zdjęcia i opis zostały tak przedstawione gdyby to była katastrowa
w której zginęło kilka osób, jestem osobą rozpoznawalną i posiadam
specyficzny samochód co może niepotrzebnie przestraszyć niektórych.

Jak jesteś znany to bardziej uważaj.

mat mys pisze:

A co w przypadku gdy proszę o usunięce zdjęć? Mają prawo odmówić ?

Tak.

Zdjęcia i opis zostały tak przedstawione gdyby to była katastrowa w
której zginęło kilka osób, jestem osobą rozpoznawalną i posiadam

LOL

specyficzny samochód co może niepotrzebnie przestraszyć niektórych.

Samochód nie jest daną osobową ani też nie posiada chronionego wizerunku
(pomijam przepisy dotyczące wzorów przemysłowych i znaków towarowych, bo
nie dotyczą one zdjęć).

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <trzykoty_TNIJ_@o2.pl> napisał w wiadomości news:hgok57$n3b$1z-news.wcss.wroc.pl...

"mat mys" <mawashi91@gmail.com> wrote

może dodać bez mojej zgody zdjęcia mojego >samochodu ?

zasadniczo moze

A dlaczego zasadniczo?

On 21 Gru, 21:28, "fashioncorner"
<sk...@spamwzbroniony.fashioncorner.pl> wrote:

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <trzykoty_TN...@o2.pl> napisał w wiadomościnews:hgok57$n3b$1z-news.wcss.wroc.pl...

> "mat mys" <mawash...@gmail.com> wrote
>>może dodać bez mojej zgody zdjęcia mojego >samochodu ?

> zasadniczo moze

A dlaczego zasadniczo?

Bo jesli ma rejestracje "S1*JANEK" to moze podpadac pod ochrone
danych. A jesli ma "S1*5545" to juz niekoniecznie.

W dniu 2009-12-21 21:33, SzalonyKapelusznik pisze:

"mat mys"<mawash...@gmail.com>  wrote

może dodać bez mojej zgody zdjęcia mojego>samochodu ?

zasadniczo moze

A dlaczego zasadniczo?

Bo jesli ma rejestracje "S1*JANEK" to moze podpadac pod ochrone
danych. A jesli ma "S1*5545" to juz niekoniecznie.

Dla mnie żadna różnica - i to i to to tylko numer rejestracyjny.

--
spp

W praktyce wygląda to tak: wysłałem maila z zapytaniem kto udzielił
zgody na opublikowanie zdjęć mojego samochodu oraz kto i jak dokonał
domniemanej wyceny. Nie dostałem odpowiedzi. Ze strony zniknęły
zdjęcia i notka o wycenie szkody. Prawdopodobnie musieli mieć zgodę na
publikację.

Dziękuje za pomoc.

Dnia Mon, 21 Dec 2009 12:39:25 -0800 (PST), mat mys napisał(a):

W praktyce wygląda to tak: wysłałem maila z zapytaniem kto udzielił
zgody na opublikowanie zdjęć mojego samochodu oraz kto i jak dokonał
domniemanej wyceny. Nie dostałem odpowiedzi. Ze strony zniknęły
zdjęcia i notka o wycenie szkody. Prawdopodobnie musieli mieć zgodę na
publikację.

Nie - albo stosują zasadę "mądry głupiemu ustępuje" albo po prostu nie są
pewni swoich praw. Mogli spokojnie te zdjęcia i opis zostawić.

No chyba że naprawdę masz jakiś wyjątkowy samochód - na przykład pomalowany w jakiś artystyczny wzór i podpadł by pod prawo autorskie.

Przesadzać też mogli - wybronili by się twierdząc że to część kampanii
promującej bezpieczeństwo - nie musi być w 100% prawdziwa. Mogli by nawet
pokazać rozbite sanie Świętego Mikołaja ;-) To nie prasa więc nie
obowiązuje ich rzetelność dziennikarska (wynikająca z prawa prasowego).

Pozdrawiam,
                  Henry

Raczej bym to nazwał "ludzkim odruchem" , a nie Twoją zasadą. Wypadek
może się przydażyć każdemu, szczególnie podczas ostatnich dni
dodatkowo przy nieodsnieżonej drodze oraz uszkodzonej nawierzchni
jezdni.

Pozdrawiam i dziękuję za wypowiedzi (te niektóre na temat :) )

Dnia Mon, 21 Dec 2009 12:55:21 -0800 (PST), mat mys napisał(a):

Raczej bym to nazwał "ludzkim odruchem" , a nie Twoją zasadą. Wypadek
może się przydażyć każdemu, szczególnie podczas ostatnich dni
dodatkowo przy nieodsnieżonej drodze oraz uszkodzonej nawierzchni
jezdni.

Owszem. Ale wśród znajomych miałem też wypadki które wynikały tylko i
wyłącznie z głupoty kierowców i kończyły się dużo gorzej niż moje kilkukrotne wjechania do rowu. Ostrzegać powinno się za wszelką cenę.

Ale Twój problem znam też z innej strony - jestem fotoamatorem i nie raz spotykałem się z zakazywaniem mi fotografowania czyjejś własności
"a bo se nie życzę". Ludzie są przewrażliwieni na punkcie swoich praw
własności i wydaje im się że jeśli coś do nich należy to inni mają
zero praw do tego (i do zdjęć).

Pozdrawiam,
                    Henry

Dnia Mon, 21 Dec 2009 22:07:54 +0100, Henry(k) napisał(a):

Ale Twój problem znam też z innej strony - jestem fotoamatorem i nie raz spotykałem się z zakazywaniem mi fotografowania czyjejś własności
"a bo se nie życzę". Ludzie są przewrażliwieni na punkcie swoich praw
własności i wydaje im się że jeśli coś do nich należy to inni mają
zero praw do tego

No i mają słuszną rację. Chcesz mieć może prawo do mojej nieruchomości?  :)
Może mam się dzielić z każdym chętnym SWOJĄ własnością?
Znalazł się janosik czy inny robihód ;))

A co do fotografowania ... zerknij i poczytaj jak go potraktowano kiedy
chciał robić zdjęcia ... jakichś budynków czy czegoś tam w mieście :)))
Zabroniono mu robienia zdjęć czy nie zabroniono? :))

Dnia Mon, 21 Dec 2009 21:50:53 +0100, Henry(k) napisał(a):

No chyba że naprawdę masz jakiś wyjątkowy samochód - na przykład
pomalowany w jakiś artystyczny wzór i podpadł by pod prawo autorskie.

Nawet jeśli to póki świat światem takie ekspozycje wolno fotografować.
No chyba że to muzeum, a kustosz sobie wywiesił, że nie wolno ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał

No chyba że to muzeum, a kustosz sobie wywiesił, że nie wolno ;-)

A ma to jakieś umocowanie?

Dnia Tue, 22 Dec 2009 12:55:45 +0100, Piotr [trzykoty] napisał(a):

No chyba że to muzeum, a kustosz sobie wywiesił, że nie wolno ;-)

A ma to jakieś umocowanie?

Jak wywiesi to ma ;-) choćby gwózdek, na którym powieszą tabliczkę ;-)

A na poważnie: art. 25 ust. 1 ustawy o muzeach. --
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Dnia Tue, 22 Dec 2009 12:12:04 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):

A na poważnie: art. 25 ust. 1 ustawy o muzeach.

Art 25a pkt 1 :)
Gdyby natomiast muzeum utrwaliło wizerunek tych muzealiów na np. pendrive -
mogą pobierać za to kasę :))
Ale jak sam sobie pstryknę foty cyfrówką to ... :))

Dnia Tue, 22 Dec 2009 12:12:04 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):

A na poważnie: art. 25 ust. 1 ustawy o muzeach.

A gdzie tu masz przygotowanie i udostęnienie zbiorów?
One sobie wiszą np. na ścianie, ja wchodzę za opłatą i sobie robię w STANIE
ZASTANYM zdjęcia tych muzealiów.
Co innego gdyby celowo dla mnie odpowiednio te okazy przygotowano i
umożliwiono zrobienie zdjęć...ale przy zwykłym korzystaniu z muzeum ... :))

Dnia Tue, 22 Dec 2009 13:47:26 +0100, Herald napisał(a):

A na poważnie: art. 25 ust. 1 ustawy o muzeach.

A gdzie tu masz przygotowanie i udostęnienie zbiorów? One sobie wiszą
np. na ścianie, ja wchodzę za opłatą i sobie robię w STANIE ZASTANYM
zdjęcia tych muzealiów.
Co innego gdyby celowo dla mnie odpowiednio te okazy przygotowano i
umożliwiono zrobienie zdjęć...ale przy zwykłym korzystaniu z muzeum ...

Ale mówimy o samochodzie jako obiekcie muzealnym, nie o reprodukowaniu zdjęcia samochodu, tak? ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Dnia Tue, 22 Dec 2009 08:17:04 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):

No chyba że naprawdę masz jakiś wyjątkowy samochód - na przykład
pomalowany w jakiś artystyczny wzór i podpadł by pod prawo autorskie.

Nawet jeśli to póki świat światem takie ekspozycje wolno fotografować.
No chyba że to muzeum, a kustosz sobie wywiesił, że nie wolno ;-)

Znowu prowokujesz z tymi zdjęciami w muzeach?  :)))
Znowu się zrobi flejm :))
Przecież wiadomo ze WOLNO i MOŻNA fotografować zbiory w muzeum :)

Dnia Tue, 22 Dec 2009 13:31:45 +0100, Herald napisał(a):

No chyba że naprawdę masz jakiś wyjątkowy samochód - na przykład
pomalowany w jakiś artystyczny wzór i podpadł by pod prawo autorskie.

Nawet jeśli to póki świat światem takie ekspozycje wolno fotografować.
No chyba że to muzeum, a kustosz sobie wywiesił, że nie wolno ;-)

Znowu prowokujesz z tymi zdjęciami w muzeach?  )) Znowu się zrobi flejm
)
Przecież wiadomo ze WOLNO i MOŻNA fotografować zbiory w muzeum

Jak sam słusznie zauważyłeś -- "chyba że"... --
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Użytkownik "mat mys" <mawashi91@gmail.com> napisał

Nie dostałem odpowiedzi. Ze strony zniknęły
zdjęcia i notka o wycenie szkody.

Może po prostu uznali, że jeśli Ci to przeszkadza to je zdejmą, albo sami się motają w prawie i nie chcą kłopotów.

Prawdopodobnie musieli mieć zgodę na

publikację.

Nie

mat mys pisze:

W praktyce wygląda to tak: wysłałem maila z zapytaniem kto udzielił
zgody na opublikowanie zdjęć mojego samochodu oraz kto i jak dokonał
domniemanej wyceny. Nie dostałem odpowiedzi. Ze strony zniknęły
zdjęcia i notka o wycenie szkody. Prawdopodobnie musieli mieć zgodę na
publikację.

Prawdopodobnie nie chciało im się użerać z prawdopodobnie świrem ;)

Użytkownik "SzalonyKapelusznik" <szalonykapelusznik@gmail.com> napisał

> zasadniczo moze

A dlaczego zasadniczo?

Bo jesli ma rejestracje "S1*JANEK" to moze podpadac pod ochrone
danych.

===
Też coś! To dalej jest numer rejestracyjny a nie imię czy co tam.

On 21 Gru, 21:38, "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
wrote:

Użytkownik "SzalonyKapelusznik" <szalonykapelusz...@gmail.com> napisał



> > zasadniczo moze

> A dlaczego zasadniczo?

Bo jesli ma rejestracje "S1*JANEK" to moze podpadac pod ochrone
danych.

==> Też coś! To dalej jest numer rejestracyjny a nie imię czy co tam.

"MOZE podpadac", dlaczego moze? Jak duzo trzeba sobie zadac trudu zeby
odnalezc dane osobowe wlasciciela pojazdu/pojazdow z rejestracja
"wimal"? Czyli na upartego moze to podciagac pod "dane osobowe" jak
email.
Dlaczego nadal moze? Bo jeden sedzia zdecyduje ze tak to dane osobowe,
drugi powie ze nie poniewaz przy sprzedazy samochodu do innego
wojewodztwa blachy nalezy wymienic.

SzalonyKapelusznik pisze:

Bo jesli ma rejestracje "S1*JANEK" to moze podpadac pod ochrone
danych.

Pod ochrone danych samochodu? No ciekawe ;)

No i powiedz mi jakim cudem te auta, z tymi chronionymi danymi, poruszaja sie po ulicach i wszystkim te dane udostepniaja? ;)

--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

Miałem sytuację mojej znajomej, której w wypadku bliski członek rodziny zginął,
na stronie Straży umieszczone zostały zdjęcia ze zdarzenia, co prawda bez
rejestracji i z zamazanymi elementami fotografii, jednak mimo to wywoływało duże
emocje, tym bardziej, iż umieszczone zostało pod opisem akcji "Ściąganie kota z
drzewa". Wystarczyło pismo, reakcja była natychmiastowa, łącznie z przeprosinami.

Prewencyjny charakter takich fotografii trafia do niektórych, trzeba o tym
również pamiętać.

Są ludzie i ludzie, ostatnio w drodze na Gierkówce, -16oC ciemno, środek nocy, a
na prawym pasie stoi TIR uszkodzony, przez CB zwróciłem uwagę mu na to jakim
jest zagrożeniem i nasłuchałem się na swój temat ;) więc wszystkim nie dogodzimy.

--