Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Dojazd praca, szkoła - dystans.

Dojazd praca, szkoła - dystans.

Data: 2010-06-15 23:13:28
Autor: ryhu
Dojazd praca, szkoła - dystans.
czesc

Dziwi mnie tylko jedno po wiekszym niz 5-10km przejezdzie rowerem

  - co robicie by po prostu nie dac innym "odczuc" swojego wysilku [macie prysznice w pracy?]

Bo chetnie bym jezdzil rowerem, ale wlasnie ...

Poprzednia praca byla 5-6 km wiec nie bylo zle [choc i tak wolno nie potrafie echac], ale teraz mam 45km i sam bym ze soba nie wytrzymal chyba :)

Data: 2010-06-16 00:36:09
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Dojazd praca, szkoła - dystans.
ryhu bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
  - co robicie by po prostu nie dac innym "odczuc" swojego wysilku [macie prysznice w pracy?]

Dezodorant i ubrania na zmianę. Oraz 15 minut przed zajęciami jestem
zawsze, żeby odpocząć i wyschnąć do reszty.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2010-06-16 07:21:04
Autor: Korban
Dojazd praca, szkoła - dystans.
Dnia Wed, 16 Jun 2010 00:36:09 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):

ryhu bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
  - co robicie by po prostu nie dac innym "odczuc" swojego wysilku [macie prysznice w pracy?]

Dezodorant i ubrania na zmianę. Oraz 15 minut przed zajęciami jestem
zawsze, żeby odpocząć i wyschnąć do reszty.

Dezodorant bez prysznica? To w połączeniu ze spoconym ciałem dosyć
mordercza kombinacja zapachowa. Ja wożę ciuchy na zmianę i to wszystko. Mirek

Data: 2010-06-16 09:33:54
Autor: arturbac
Dojazd praca, szkoła - dystans.
W dniu 2010-06-16 07:21, Korban pisze:
Dezodorant bez prysznica? To w połączeniu ze spoconym ciałem dosyć
mordercza kombinacja zapachowa. Ja wożę ciuchy na zmianę i to wszystko.

Duzo zalezy czy się jest czystym, sam pot po wysilku nie smierdzi a jak
sie ma dobrze dobrane ciuchy do temp to w ogole nie ma efektu spocenia
poza czolem.

Data: 2010-06-16 10:10:05
Autor: Fabian
Dojazd praca, szkoła - dystans.
arturbac pisze:
W dniu 2010-06-16 07:21, Korban pisze:
Dezodorant bez prysznica? To w połączeniu ze spoconym ciałem dosyć
mordercza kombinacja zapachowa. Ja wożę ciuchy na zmianę i to wszystko.

Duzo zalezy czy się jest czystym, sam pot po wysilku nie smierdzi a jak
sie ma dobrze dobrane ciuchy do temp to w ogole nie ma efektu spocenia
poza czolem.

Najwięcej zależy od predyspozycji do pocenia, stylu jazdy i czy ma się
plecak czy sakwy. Co do ubioru to nie założę na siebie mniej niż
spodenki, koszulkę, skarpetki i buty ;)

A co do smrodu potu to rzeczywiście jak jest się czystym to wystarczy
zetrzeć pot i założyć nowe czyste ubranie.

Fabian.

Data: 2010-06-17 00:38:29
Autor: Konrad Kosmowski
Dojazd praca, szkoła - dystans.
** Fabian <fabian@niematakiegoadresu.pl> wrote:

A co do smrodu potu to rzeczywiście jak jest się czystym to wystarczy zetrzeć
pot i założyć nowe czyste ubranie.

Jeżeli mowa o 30km to jest to przynajmniej godzina - w tym czasie pot jednak
zacznie już śmierdzieć (modulo jakieś specjalne kosmetyki neutralizujące
kwasowość czy np. farmaceutyki hamujące pocenie - ale te drugie konsumować
codziennie to nie jest zbyt dobry pomysł).

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-17 00:07:34
Autor: Konrad Kosmowski
Dojazd praca, szkoła - dystans.
** arturbac <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl> wrote:

a jak sie ma dobrze dobrane ciuchy do temp to w ogole nie ma efektu spocenia
poza czolem.

A nie uważasz, że to kwestia indywidualna? Przed ostatnim weekendem (czw, pt) w
Warszawie były temperatury rano (koło 8) bliskie 25 st. i słońce. Mój ubiór na
rower na te dni - mega krótkie spodenki (w zasadzie krótsze od bokserek, które
noszę na co dzień - jak wkroczyłem to sekretarki piszczały ;-), koszulka na
ramiączka, okulary, trampki. Dojechałem (8km) cały mokry. Coś ze mną nie tak?
Czy może z ubiorem (no bardziej się nie obnażę bo co to by miało być?
stringi)...?

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-16 13:48:37
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Dojazd praca, szkoła - dystans.
Korban bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Dezodorant bez prysznica? To w połączeniu ze spoconym ciałem dosyć
mordercza kombinacja zapachowa.

Dezodorant przed wyjściem z domu.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2010-06-16 14:19:25
Autor: Korban
Dojazd praca, szkoła - dystans.
Dnia Wed, 16 Jun 2010 13:48:37 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):

Korban bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Dezodorant bez prysznica? To w połączeniu ze spoconym ciałem dosyć
mordercza kombinacja zapachowa.

Dezodorant przed wyjściem z domu.

Myślałem o dezodorancie po dojechanniu do pracy. Ja muszę się zadowolić
przebraniem się w ubranie "robocze". Prysznica nie ma. Choć i tak dobrze,
że mogę trzymać rower w budynku, a nie na zewnątrz. Mirek

Data: 2010-06-16 14:33:47
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Dojazd praca, szkoła - dystans.
Korban bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Dnia Wed, 16 Jun 2010 13:48:37 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):

Korban bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Dezodorant bez prysznica? To w połączeniu ze spoconym ciałem dosyć
mordercza kombinacja zapachowa.

Dezodorant przed wyjściem z domu.

Myślałem o dezodorancie po dojechanniu do pracy. Ja muszę się zadowolić
przebraniem się w ubranie "robocze". Prysznica nie ma. Choć i tak dobrze,
że mogę trzymać rower w budynku, a nie na zewnątrz.

Swoją drogą, że też nikt nie zrobił jeszcze "czegoś" w spreju jak
dezodorant, ale taki prysznic. Może do pracy to nie jest najwygodniejsze
rozwiązanie, ale na wyprawy rowerowe...

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2010-06-16 14:39:33
Autor: bans
Dojazd praca, szkoła - dystans.
W dniu 2010-06-16 14:33, Marek 'marcus075' Karweta pisze:

Swoją drogą, że też nikt nie zrobił jeszcze "czegoś" w spreju jak
dezodorant, ale taki prysznic. Może do pracy to nie jest najwygodniejsze
rozwiązanie, ale na wyprawy rowerowe...

W sprayu nie, ale takie coś załadować na bagażnik albo do sakwy:

http://www.e-horyzont.pl/prysznic-turystyczny-pocket-shower_34760t.html

;)

--
bans

Data: 2010-06-16 14:42:27
Autor: Korban
Dojazd praca, szkoła - dystans.
Dnia Wed, 16 Jun 2010 14:39:33 +0200, bans napisał(a):

W dniu 2010-06-16 14:33, Marek 'marcus075' Karweta pisze:

Swoją drogą, że też nikt nie zrobił jeszcze "czegoś" w spreju jak
dezodorant, ale taki prysznic. Może do pracy to nie jest najwygodniejsze
rozwiązanie, ale na wyprawy rowerowe...

W sprayu nie, ale takie coś załadować na bagażnik albo do sakwy:

http://www.e-horyzont.pl/prysznic-turystyczny-pocket-shower_34760t.html

;)

Do tego przydałby się jakiś wieszak i parawan, żeby nie gorszyć koleżanek
na patio w pracy :D

Mirek

Data: 2010-06-16 14:44:08
Autor: cynamoon
Dojazd praca, szkoła - dystans.
Swoją drogą, że też nikt nie zrobił jeszcze "czegoś" w spreju jak
dezodorant, ale taki prysznic.

a butla gazowanej mineralnej, dobrze wstrząśnięta przed użyciem? powinna zadzałać Marek



--


Data: 2010-06-16 23:32:49
Autor: Titus Atomicus
Dojazd praca, szkoĹ?a - dystans.
In article <60b5.00000cbd.4c18c718@newsgate.onet.pl>,
 "cynamoon" <pulserWYTNIJTO@poczta.onet.pl> wrote:

> Swoją drogą, że też nikt nie zrobił jeszcze "czegoś" w spreju jak
> dezodorant, ale taki prysznic. a butla gazowanej mineralnej, dobrze wstrząśnięta przed użyciem? powinna zadzałać
Mhm.
Moze najpierw sam przetestuj.

TA

Data: 2010-06-16 23:31:54
Autor: Titus Atomicus
Dojazd praca, szko(C)(C)a - dystans.
In article <1jlf7ai475xx7.dlg@pedaluje.ile.moze>,
 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:

Korban bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić): > Dnia Wed, 16 Jun 2010 13:48:37 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):
> >> Korban bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić): >> >>> Dezodorant bez prysznica? To w połączeniu ze spoconym ciałem dosyć
>>> mordercza kombinacja zapachowa.
>> >> Dezodorant przed wyjściem z domu.
> > Myślałem o dezodorancie po dojechanniu do pracy. Ja muszę się zadowolić
> przebraniem się w ubranie "robocze". Prysznica nie ma. Choć i tak dobrze,
> że mogę trzymać rower w budynku, a nie na zewnątrz. Swoją drogą, że też nikt nie zrobił jeszcze "czegoś" w spreju jak
dezodorant, ale taki prysznic. Może do pracy to nie jest najwygodniejsze
rozwiązanie, ale na wyprawy rowerowe...

Najpierw wycieramy recznikiem. Potem stosujemy pieluszki dla niemowlat.
Testowane w warunkach... wyprawowych.
TA

Data: 2010-06-17 00:13:40
Autor: Konrad Kosmowski
Dojazd praca, szkoła - dystans.
** Korban <dzikoludek_borowy@onet.pl> wrote:

Myślałem o dezodorancie po dojechanniu do pracy. Ja muszę się zadowolić
przebraniem się w ubranie "robocze". Prysznica nie ma. Choć i tak dobrze, że
mogę trzymać rower w budynku, a nie na zewnątrz.

W zasadzie podmyć się "pod skrzydłem" możesz i w umywalce. :-) Dobrym patentem
uzupełniającym podmycie są też szybkoschnące ręczniki - bo szybko schną no i
gabaryt jest ok. 4x mniejszy niż zwykły ręcznik.

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-16 07:54:59
Autor: zly
Dojazd praca, szkoła - dystans.
Dnia Tue, 15 Jun 2010 23:13:28 +0100, ryhu napisał(a):

  - co robicie by po prostu nie dac innym "odczuc" swojego wysilku [macie prysznice w pracy?]

Nie wystarczy prać i myć się codziennie? Przecież taki świeży pot nie
śmierdzi za bardzo. Ja osobiście nic nie robię :) Większość i tak
'naturalnie', bądź przez fajki śmierdzi bardziej.
Bo chetnie bym jezdzil rowerem, ale wlasnie ...
Poprzednia praca byla 5-6 km wiec nie bylo zle [choc i tak wolno nie potrafie echac],

Na takim dystansie, to nawet ja ze swoim ponad 100kg cielskiem się nei
pocę. A jeżdżę stosunkowo szybko.

--
marcin

Data: 2010-06-16 08:20:19
Autor: MadMan
Dojazd praca, szkoła - dystans.
Dnia Wed, 16 Jun 2010 07:54:59 +0200, zly napisał(a):

Bo chetnie bym jezdzil rowerem, ale wlasnie ...
Poprzednia praca byla 5-6 km wiec nie bylo zle [choc i tak wolno nie potrafie echac],

Na takim dystansie, to nawet ja ze swoim ponad 100kg cielskiem się nei
pocę. A jeżdżę stosunkowo szybko.

No patrz, ja na 2km się spocę (po zatrzymaniu). Chyba że jadę ze średnią
do 20 km/h. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-06-16 09:06:53
Autor: zly
Dojazd praca, szkoła - dystans.
Dnia Wed, 16 Jun 2010 08:20:19 +0200, MadMan napisał(a):

No patrz, ja na 2km się spocę (po zatrzymaniu). Chyba że jadę ze średnią
do 20 km/h.

Ile ważysz? Ile jeździsz? Ogólnie przy normalnym treningu, nie tylko
rowerowym to pocę się jak świnia. Ale 5-6km ze średnią 25-27, to
praktycznie wcale, a mam jeszcze z 10kg nadwagi...
--
marcin

Data: 2010-06-16 00:35:30
Autor: Jesse Custer
Dojazd praca, szkoła - dystans.
Problem z potem można załatwić na dwa sposoby: jechać wolniej ( u mnie
odpada, nie mogę wygrać z pokusa ;)  ) lub stosować przed przebraniem
zamiast prysznica nawilżane chusteczki dla dzieci. Niektóre są nawet
zapachowe. Na małe dystanse (10-15 km) sztyft pod pachy daje radę.

Btw. czytałem gdzieś że pot jako taki nie ma zapachu, śmierdzieć
zaczyna ponoć dopiero jak się rozkłada. Zatem pozbycie się go ze skóry
zanim zacznie się rozkładać też powinno pomóc ( ot choćby przetarcie
się ręcznikiem).

Data: 2010-06-16 09:44:43
Autor: zly
Dojazd praca, szkoła - dystans.
Dnia Wed, 16 Jun 2010 00:35:30 -0700 (PDT), Jesse Custer napisał(a):

Problem z potem można załatwić na dwa sposoby: jechać wolniej

Jak piszę, jadę ok 30km/h nie jakoś szybko, ale nie wolno, wychodzi ok
12min drogi, ciężko się spocić :)

Btw. czytałem gdzieś że pot jako taki nie ma zapachu, śmierdzieć
zaczyna ponoć dopiero jak się rozkłada.

O tym właśnie pisałem, ktoś kto się myje i pierze wdzianko, po przyjeździe
do pracy nie powinien śmierdzieć


--
marcin

Data: 2010-06-16 10:11:59
Autor: Fabian
Dojazd praca, szkoła - dystans.
zly pisze:
Dnia Wed, 16 Jun 2010 00:35:30 -0700 (PDT), Jesse Custer napisał(a):

Problem z potem można załatwić na dwa sposoby: jechać wolniej

Jak piszę, jadę ok 30km/h nie jakoś szybko, ale nie wolno, wychodzi ok
12min drogi, ciężko się spocić :)

Do szkoły mam 1,5 km z czego 2/3 z górki. Potrafię się spocić tak, że
strużka potu mi z czoła spływa, a plecy pod plecakiem mokre.

Fabian.

Data: 2010-06-16 11:07:04
Autor: zly
Dojazd praca, szkoła - dystans.
Dnia Wed, 16 Jun 2010 10:11:59 +0200, Fabian napisał(a):

Do szkoły mam 1,5 km z czego 2/3 z górki. Potrafię się spocić tak, że
strużka potu mi z czoła spływa, a plecy pod plecakiem mokre.

Świetnie, mama musi być z ciebie dumna. Potrafię się spocić w 20 sekund,
ale mówimy o normalnej jeździe do pracy, a nie o sportowych wyczynach.

--
marcin

Data: 2010-06-16 12:51:21
Autor: Fabian
Dojazd praca, szkoła - dystans.
zly pisze:
Dnia Wed, 16 Jun 2010 10:11:59 +0200, Fabian napisał(a):

Do szkoły mam 1,5 km z czego 2/3 z górki. Potrafię się spocić tak, że
strużka potu mi z czoła spływa, a plecy pod plecakiem mokre.

Świetnie, mama musi być z ciebie dumna. Potrafię się spocić w 20 sekund,
ale mówimy o normalnej jeździe do pracy, a nie o sportowych wyczynach.

Jaki sport!? Normalnie, wychodzę 5 minut przed ćwiczeniami wsiadam na
rower i jadę, dojeżdżam spocony, ale na czas ;)

Fabian.

Data: 2010-06-17 00:44:19
Autor: Konrad Kosmowski
Dojazd praca, szkoła - dystans.
** zly <bozupabylazaslona@nopocztaspam.fm> wrote:

Problem z potem można załatwić na dwa sposoby: jechać wolniej

Jak piszę, jadę ok 30km/h nie jakoś szybko, ale nie wolno, wychodzi ok 12min
drogi, ciężko się spocić :)

Tobie ciężko, innemu łatwo - kwestia indywidualna. No chyba, że podasz jakieś
fachowe opracowania, które określają normalne (a nie patologiczne) poziomy
spocenia się przy wysiłku względem, waga, wiek, poziom wysiłku itd.?

Btw. czytałem gdzieś że pot jako taki nie ma zapachu, śmierdzieć zaczyna
ponoć dopiero jak się rozkłada.

O tym właśnie pisałem, ktoś kto się myje i pierze wdzianko, po przyjeździe do
pracy nie powinien śmierdzieć

I to tak absolutnie bez względu na to czy jadąc się forsuje czy nie? Bez
względu na dystans? Bez względu na pogodę i wymagany w pracy ubiór?

BTW znasz kogoś kto się nie myje i nie pierze ubrań? Ja osobiście całe
szczęście nie znam ani jednej takiej osoby.

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-17 09:02:50
Autor: zly
Dojazd praca, szkoła - dystans.
Dnia Thu, 17 Jun 2010 00:44:19 +0200, Konrad Kosmowski napisał(a):

Tobie ciężko, innemu łatwo - kwestia indywidualna.

A masz na to jakieś  'fachowe opracowania'?

fachowe opracowania, które określają normalne (a nie patologiczne) poziomy
spocenia się przy wysiłku względem, waga, wiek, poziom wysiłku itd.?

Nie potrzebuję fachowych opracowań, żeby wiedzieć, że grubas z 30kg nadwagą
przy mega wysiłku spoci się bardziej, niż kolarz z 5% tkanki tłuszczowej
jadący 15km/h. Bez względu na  'kwestie indywidualne'

O tym właśnie pisałem, ktoś kto się myje i pierze wdzianko, po przyjeździe do
pracy nie powinien śmierdzieć
I to tak absolutnie bez względu na to czy jadąc się forsuje czy nie? Bez
względu na dystans? Bez względu na pogodę i wymagany w pracy ubiór?


Po pierwsze napisałem 'powinien'. Nie rozumiem po co szukasz zaczepki,
skoro piszemy o jasnej sprawie. Rekreacyjny dojazd rowerem do pracy a nie
wyścig w deszczu który sobie z dupy wymyśliłeś.

BTW znasz kogoś kto się nie myje i nie pierze ubrań? Ja osobiście całe
szczęście nie znam ani jednej takiej osoby.

Nie widzę związku
--
marcin

Data: 2010-06-17 16:23:51
Autor: 666
Dojazd praca, szkoła - dystans.
Przede wszystkim warto się dokładnie umyć PRZED wysiłkiem !!
Wtedy smrodu prawie nie ma :-))
Przećwiczone na WF i treningach na studiach, gdy prysznice przy salach gimnastycznych ciągle nieczynne były - dokładne mycie
(prysznic w wannie w domu, bo kąpiel za bardzo rozleniwiała) PRZED weszło mi w nawyk...

Data: 2010-06-16 15:34:11
Autor: MadMan
Dojazd praca, szkoła - dystans.
Dnia Wed, 16 Jun 2010 09:06:53 +0200, zly napisał(a):

Ile ważysz?

Obecnie jakieś 67 kg. Zatem albo już, albo prawie nadwaga :)

Ile jeździsz?

madman.bikestats.pl <- tyle

Ogólnie przy normalnym treningu, nie tylko
rowerowym to pocę się jak świnia. Ale 5-6km ze średnią 25-27, to
praktycznie wcale, a mam jeszcze z 10kg nadwagi...

Ja mam spore predyspozycje do pocenia się i tyle. Nawet jak miałem
prawie 10 kilo mniej (a więc waga idealna do wzrostu) - dalej się
pociłem tak samo. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-06-17 09:06:13
Autor: zly
Dojazd praca, szkoła - dystans.
Dnia Wed, 16 Jun 2010 15:34:11 +0200, MadMan napisał(a):

Obecnie jakieś 67 kg. Zatem albo już, albo prawie nadwaga :)

Karzeł? ;)

Ile jeździsz?
madman.bikestats.pl <- tyle

Czyli sporo. Robisz to ręcznie, czy jakiś sprzęcik za ciebie?

Ja mam spore predyspozycje do pocenia się i tyle. Nawet jak miałem
prawie 10 kilo mniej (a więc waga idealna do wzrostu) - dalej się
pociłem tak samo.

Naprawdę robiąc takie dystanse zaczynasz się pocić po 10 minutach jazdy?
Imo jesteś wyjątkiem, ale mogę się mylić.

--
marcin

Data: 2010-06-17 13:40:55
Autor: MadMan
Dojazd praca, szkoła - dystans.
Dnia Thu, 17 Jun 2010 09:06:13 +0200, zly napisał(a):

Obecnie jakieś 67 kg. Zatem albo już, albo prawie nadwaga :)

Karzeł? ;)

163 to już nie karzeł.
Ile jeździsz?
madman.bikestats.pl <- tyle

Czyli sporo. Robisz to ręcznie, czy jakiś sprzęcik za ciebie?

Wpisy? Z licznika spisuję, a podjazdy albo "na pałę" albo z GPSa. Zajmuje jakąś minutę + opis.
Ja mam spore predyspozycje do pocenia się i tyle. Nawet jak miałem
prawie 10 kilo mniej (a więc waga idealna do wzrostu) - dalej się
pociłem tak samo.

Naprawdę robiąc takie dystanse zaczynasz się pocić po 10 minutach jazdy?
Imo jesteś wyjątkiem, ale mogę się mylić.

Nie po 10, nawet po mniej. Ale dopiero jak się zatrzymam. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-06-16 09:17:46
Autor: Fabian
Dojazd praca, szkoła - dystans.
ryhu pisze:
czesc

Dziwi mnie tylko jedno po wiekszym niz 5-10km przejezdzie rowerem

 - co robicie by po prostu nie dac innym "odczuc" swojego wysilku [macie
prysznice w pracy?]

Bo chetnie bym jezdzil rowerem, ale wlasnie ...

Poprzednia praca byla 5-6 km wiec nie bylo zle [choc i tak wolno nie
potrafie echac], ale teraz mam 45km i sam bym ze soba nie wytrzymal
chyba :)

Umywalka, mydełko, gąbka, ręcznik i czyste cywilne ciuchy. Jestem
czyściejszy niż gdybym jechał środkami komunikacji miejskiej ;)

Fabian.

Data: 2010-06-16 14:32:46
Autor: Pawel Ratajczak
Dojazd praca, szkoła - dystans.
W dniu 2010-06-16 00:13, ryhu pisze:
 - co robicie by po prostu nie dac innym "odczuc" swojego wysilku [macie
prysznice w pracy?]
Ja do pracy jadę wyraźnie wolniej niż z. Tak jak pisali przedmówcy mam
komplet rzeczy do przebrania i choć w pracy brak prysznica to spokojnie
można się przemyć przy umywalce do tego oczywiście jakie antyperspirant
+ dezodorant. Za namową kolegi - kierowcy zawodowego - potestowałem też
wygolenie pach i muszę powiedzieć, że faktycznie jest lepiej.

Do domciu to już daje sobie czadu bo wiem ze mogę wskoczyć pod prysznic.

Jeśli chodzi o trasę to moja ma około 6km w jedną stronę, jeżdżę
codziennie bez względu na pogodę od października 2008 i faktycznie muszę
przyznać, że bywa nudno aczkolwiek zawsze można pościgać się z tramwajem
czy cóś ;-). Jadąc do pracy zajmuje mi to przewaznie okolo 20 minut
(przestrzegajac swiatel itd. itp.). Jesli chodzi o powroty to rekord
mialem w zeszlym roku, kiedy trzeba bylo posiedziec po godzinach i
wracalem okolo 1:30 w nocy zajęło mi to 12 minut.

Zimą, zwłaszcza z takimi śniegami jak ubiegła, prędkość była znacznie
niższa dojazdy zajmowały jakieś 5 minut więcej w każdą stronę, co przy
dłuższym dystansie może mieć jeszcze większe znaczenie.

Pozdrawiam serdecznie,
Paweł

Data: 2010-06-16 16:33:47
Autor: Zbylut
Dojazd praca, szkoła - dystans.
ryhu zapodal(a):

Bo chetnie bym jezdzil rowerem, ale wlasnie ...

Poprzednia praca byla 5-6 km wiec nie bylo zle [choc i tak wolno nie potrafie echac], ale teraz mam 45km i sam bym ze soba nie wytrzymal chyba :)

ja mam 15km w jedną stronę, ale jak jest deszcz to biorę auto. Co do pocenia się - to 'górę' można umyć i w zlewie :)

--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *

Data: 2010-06-16 11:18:00
Autor: drops
Dojazd praca, szkoła - dystans.
Ja mam 15 w jedną stronę. Mam prysznic no i kupiłem sakwy (bo w plecak
sie nie mieściłem z kompem i ciuchami). Jadę bocznymi drogami - w
zależności od formy/do czy z/wiatru/etc - 31-35 minut. Ale tak po
czterech dniach pod rząd i jeszcze jakieś dokładki (typu do sklepu),
to piątego dnia już "się mało chce".

pozdr/drops

Data: 2010-06-17 11:14:10
Autor: stepow
Dojazd praca, szkoła - dystans.
drops napisał:
Ja przez kilka lat dojeżdżałem 16 km w jedną stronę z jednego końca
Wrocławia na drugi. Zajmowało mi to ok. 50 min. - miasto, światła
(często czerwone) jeździłem raczej powoli ze względu na beznadziejną z
rowerowego punktu widzenia charakterystykę trasy. Żaden prusznic nie był
potrzebny choć jeździłem przez cały rok - nie wolno się zbyt ciepło
ubierać zwłaszcza w zimie. Największą motywacją był fakt że to tył
najszybszy, najwygodniejszy no i najtańszy środek transportu. Myślę że dla mnie granica czasowa opłacalności jazdy rowerem to ok. 1
godz. w jedną stronę bez wspomagania się np. S-Bahnem czy czyms takim.


Pozdrawiam,

--
Marek Wrocław,
codziennie rowerem do pracy (od 1996 r.)

Data: 2010-06-17 00:11:26
Autor: Konrad Kosmowski
Dojazd praca, szkoła - dystans.
** ryhu <ryhhu@op.pl> wrote:

 - co robicie by po prostu nie dac innym "odczuc" swojego wysilku [macie
 prysznice w pracy?]

Macie, do tego ubranie robocze/normalne w plecak i jestem świeżak. :)

Bo chetnie bym jezdzil rowerem, ale wlasnie ...  Poprzednia praca byla 5-6 km
wiec nie bylo zle [choc i tak wolno nie potrafie echac], ale teraz mam 45km i
sam bym ze soba nie wytrzymal chyba :)

45 km to kawał drogi - 2h w jedną licząc średnią 22,5kph (a to sporo). Spędzać
4h dziennie na dojazdy to jednak słaba opcja. Dojeżdżam rowerem a) bo
przyjemnie b) bo de facto samochodem byłbym w tym samym czasie (korki,
parking). W Twoim przypadku to jest jednak tak na oko 3 (dojazd rowerem) do 1
(samochód). Poszukałbym rozwiązań pośrednich czyli np. kolej i odcinki pomiędzy rowerem.

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Dojazd praca, szkoła - dystans.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona