Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   Dojazd w gory

Dojazd w gory

Data: 2010-08-31 11:44:44
Autor:
Dojazd w gory
Kwik <kwik@nospaminteria.pl> napisał(a):
Tak z czystej ciekawosci - jak sobie z tym radzicie?

Ano radzimy sobie jako tako :)
Ja z racji mocno ograniczonego czasu staram się do minimum ograniczyć ilość czasu spędzonego na dojeździe. Przy podróżach w rejony gdzie komunikacja jest niepewna zazwyczaj opracowuję 2 warianty dojazdu i w razie gdy zawiedzie jeden, korzystam z drugiego. Taką metodę stosuję np. na Ukrainie.
Tam też nie stronię od podróżowania nocnymi połączeniami, które niekoniecznie sa najszybsze, ale dają mi mozliwośc wypoczynku, jak choćby nocny pociąg relacji Lwów-Czerniowce, który jedzie długo, ale pozwala znaleźć się w górach przed południem po w miarę przyzwoicie przespanej (w pociagu) nocy.
W PL sprawa wygląda nieco prościej (brak bariery językowej, ludzie chetniej biorą autostopowiczów, bardziej przewidywalne połączenia itp.)
Tak czy inaczej zazwyczaj staram się tak organizować podróż by na miejscu być jak najwcześniej rano. Wprawdzie nocne połączenia są mocno ograniczone, ale w razie jakiegoś problemu z brakiem połaczenia cześc drogi juz mam za sobą i jakoś do rana dam sobie radę z przeczekaniem. Nie lubię za to połączeń popołudniowych i wieczornych, które w razie braku miejsc, nieprzyjechania autobusu/pociągu powoduje że całą noc trzeba koczować.

--


Dojazd w gory

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona