Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   Dojazdy do pracy motocyklem a strój bizne sowy

Dojazdy do pracy motocyklem a strój bizne sowy

Data: 2009-04-30 07:35:08
Autor: Don Pedro
Dojazdy do pracy motocyklem a strój bizne sowy
Marcin Narzynski pisze:
Czy w ogóle da się połączyć dojazdy do pracy motocyklem ze strojem biznesowym (pełny, lub prawie pełny garnitur)?


Najlepszym wyjściem jest tu skuter. Inna sprawa, że kilka razy widziałem   w Wawie gościa na czopperze BMW (R1200C bodaj) w pełnym garniturze i braincapie.

pozdr
DP
TL-S

Data: 2009-04-29 23:15:14
Autor: WIADRO
Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
On 30 Kwi, 07:35, Don Pedro <no.f...@op.pl> wrote:

Najlepszym wyjściem jest tu skuter. Inna sprawa, że kilka razy widziałem
  w Wawie gościa na czopperze BMW (R1200C bodaj) w pełnym garniturze i
braincapie.


zdarzało się tak jeździć nie raz hayką, nie widze problemu, tak jak i
nie widzie problemu ubierania się w skórę na skuterze czy jazdę w
samych majtasach w ciepły dzień

--
wiadro

Data: 2009-04-30 09:12:52
Autor: Don Pedro
Dojazdy do pracy motocyklem a strój bizne sowy
WIADRO pisze:
On 30 Kwi, 07:35, Don Pedro <no.f...@op.pl> wrote:

Najlepszym wyjściem jest tu skuter. Inna sprawa, że kilka razy widziałem
  w Wawie gościa na czopperze BMW (R1200C bodaj) w pełnym garniturze i
braincapie.


zdarzało się tak jeździć nie raz hayką, nie widze problemu, tak jak i
nie widzie problemu ubierania się w skórę na skuterze czy jazdę w
samych majtasach w ciepły dzień

Ja również problemu nie widzę, choć w garniturze na moto nie siądę. Mimo wszystko ktoś na moto w garniturze to raczej ewenement, a na skuterze już niekoniecznie. Inna sprawa, że problem narasta, gdy rozpatrzysz kobietę w stroju biznesowym na moto i na skuterze ;)

pozdr
DP
TL-S

Data: 2009-04-30 09:27:59
Autor: gildor
Dojazdy do pracy motocyklem a strój bizne sowy
Don Pedro pisze:
WIADRO pisze:
On 30 Kwi, 07:35, Don Pedro <no.f...@op.pl> wrote:

Najlepszym wyjściem jest tu skuter. Inna sprawa, że kilka razy widziałem
  w Wawie gościa na czopperze BMW (R1200C bodaj) w pełnym garniturze i
braincapie.


zdarzało się tak jeździć nie raz hayką, nie widze problemu, tak jak i
nie widzie problemu ubierania się w skórę na skuterze czy jazdę w
samych majtasach w ciepły dzień

Ja również problemu nie widzę, choć w garniturze na moto nie siądę. Mimo wszystko ktoś na moto w garniturze to raczej ewenement, a na skuterze już niekoniecznie.

atam, fajnie wyglada. ale marynara lubi puscic na szwie na plecach, rownie szybko jak spodnie w kroku.

--
gildor
9'99

Data: 2009-04-30 09:44:43
Autor: Kamil Nowak 'Amil'
Dojazdy do pracy motocyklem a strój bizne sowy
gildor napisał(a):
ale marynara lubi puscic na szwie na plecach,

kupse czopera

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

Data: 2009-04-30 09:49:57
Autor: gildor
Dojazdy do pracy motocyklem a strój bizne sowy
Kamil Nowak 'Amil' pisze:
gildor napisał(a):
ale marynara lubi puscic na szwie na plecach,

kupse czopera

albo pijadzio, nie? samse czopera.
ja nie chodze w gajerze do roboty.

--
gildor
9'99

Data: 2009-04-30 10:13:31
Autor: Kamil Nowak 'Amil'
Dojazdy do pracy motocyklem a strój bizne sowy
gildor napisał(a):
ja nie chodze w gajerze do roboty.

nago?
zboczeniec!

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

Data: 2009-04-30 10:17:50
Autor: gildor
Dojazdy do pracy motocyklem a strój bizne sowy
Kamil Nowak 'Amil' pisze:
gildor napisał(a):
ja nie chodze w gajerze do roboty.

nago?
zboczeniec!

Amil! zaskakujesz mnie. masz tylko gajery w szafije? a co na to kierowca ikarusa?

--
gildor
9'99

Data: 2009-04-30 10:25:30
Autor: Kamil Nowak 'Amil'
Dojazdy do pracy motocyklem a strój bizne sowy
gildor napisał(a):
masz tylko gajery w szafije?

Sam jestes gej w szafie!


--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

Data: 2009-04-30 10:41:10
Autor: gildor
Dojazdy do pracy motocyklem a strój bizne sowy
Kamil Nowak 'Amil' pisze:
gildor napisał(a):
masz tylko gajery w szafije?

Sam jestes gej w szafie!

znaczy nie spodobało się. temu od ikarusa.

--
gildor
9'99

Data: 2009-04-30 09:56:14
Autor: Kefir
Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
Elou!
"gildor" <gildor@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:gtbjtv$uja$3news.onet.pl...
Don Pedro pisze:
WIADRO pisze:
On 30 Kwi, 07:35, Don Pedro <no.f...@op.pl> wrote:

Najlepszym wyjściem jest tu skuter. Inna sprawa, że kilka razy widziałem
  w Wawie gościa na czopperze BMW (R1200C bodaj) w pełnym garniturze i
braincapie.


zdarzało się tak jeździć nie raz hayką, nie widze problemu, tak jak i
nie widzie problemu ubierania się w skórę na skuterze czy jazdę w
samych majtasach w ciepły dzień

Ja również problemu nie widzę, choć w garniturze na moto nie siądę. Mimo wszystko ktoś na moto w garniturze to raczej ewenement, a na skuterze już niekoniecznie.

atam, fajnie wyglada. ale marynara lubi puscic na szwie na plecach, rownie szybko jak spodnie w kroku.

Starenkiego dowcipu nie zacytuje, warto tylko przypomniec ze nie nalezy zakladac marynary tylem na przod ;)
Do autora watku: nie kombinuj. Murphy's law czuwa. Uzywaj ubran zgodnie z przeznaczeniem i przebieraj sie w fabryce.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

Data: 2009-04-30 10:45:12
Autor: Marcin Narzynski
Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
Do autora watku: nie kombinuj. Murphy's law czuwa. Uzywaj ubran zgodnie z przeznaczeniem i przebieraj sie w fabryce.

Jednego jestem pewny: na pewno będę jeździł w kurtce motocyklowej. Marynarkę można schować w bagażniku (mowa o skuterze). Pytanie, co z butami i spodniami. Przebierać się w pracy nie mogę z pewnych względów. Do biura zresztą nie jeżdżę codziennie.

Data: 2009-04-30 05:31:39
Autor: badrank
Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
On 30 Kwi, 10:45, "Marcin Narzynski"
<narzynka.to_usun@a_to_wykasuj.onet.pl> wrote:
Jednego jestem pewny: na pewno będę jeździł w kurtce motocyklowej.. Marynarkę
można schować w bagażniku (mowa o skuterze). Pytanie, co z butami i
spodniami. Przebierać się w pracy nie mogę z pewnych względów. Do biura
zresztą nie jeżdżę codziennie.

Moj kolega z pracy kupil sobie taki kombinezon, ktory mozna sciagnac w
7 sekund (zgodnie z reklama).
Zakladal go na garniaka i do pracy. Jezdzil BMW C200 bodajze, czyli
skuter z dachem.
Jakos tak miesiac temu posliznal sie w garazu przy parkowaniu i ten
skuter spadl mu na noge i zlamal kostke w 3 miejscach.
Jak chcesz to sie zapytam czy nie sprzeda stroju ;-)
Tyle tylko, ze dal za niego chyba 400 euro, wiec sprawa jest dosc
droga.
Ja sie raz wyglebilem w garniaku i teraz przebieram sie w kiblu, ale
jezdze w pelnym stroju.

--
badrank
FZ6SA i TT250R

Data: 2009-04-30 17:29:54
Autor: Leszek Karlik
Dojazdy do pracy motocyklem a str ój biznesowy
On Thu, 30 Apr 2009 14:31:39 +0200, badrank <badrank@interia.pl> wrote:

[...]
Moj kolega z pracy kupil sobie taki kombinezon, ktory mozna sciagnac w
7 sekund (zgodnie z reklama).
Zakladal go na garniaka i do pracy.

Aerostitcha? :-) W USA jest dość popularny właśnie z tego powodu że się go
na garniak zakłada, na motocykl i do pracy, tylko z butami jest problem,
można mieć takie motocyklowe "stealth" niskie buty wyglądające prawie jak
biurowe
albo porządne buty i zmieniac buty w pracy na normalne.

badrank
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik

Data: 2009-04-30 10:55:10
Autor: Kefir
Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
Elou!
"Marcin Narzynski" <narzynka.to_usun@a_to_wykasuj.onet.pl> wrote in message news:gtboep$oin$1news.onet.pl...
Do autora watku: nie kombinuj. Murphy's law czuwa. Uzywaj ubran zgodnie z przeznaczeniem i przebieraj sie w fabryce.

Jednego jestem pewny: na pewno będę jeździł w kurtce motocyklowej. Marynarkę można schować w bagażniku (mowa o skuterze). Pytanie, co z butami i spodniami. Przebierać się w pracy nie mogę z pewnych względów. Do biura zresztą nie jeżdżę codziennie.
Jak juz opanujesz kwestie zjesc ciastko i miec ciastko to daj znac ;) Wybierasz sam, pamietaj ze "dzwonki" sie zdarzaja a los nie ma wzgledu na to co masz na sobie. Nie dalej jak wczoraj Pano otworzyla przede mna drzwi gdy mijalem auta w korku. Jestem zaprogramowany.jechac powoli gdy auta stoja wiec sie udalo.
Prosze stosuj Netykiete i cytuj poprawnie, podajac autora tekstu do ktorego sie odnosisz.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

Data: 2009-04-30 07:39:57
Autor: Alti
Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy

Użytkownik "Don Pedro" <no.fear@op.pl> napisał w wiadomości news:gtbda6$kn2$2news.onet.pl...
Marcin Narzynski pisze:
Czy w ogóle da się połączyć dojazdy do pracy motocyklem ze strojem biznesowym (pełny, lub prawie pełny garnitur)?


Najlepszym wyjściem jest tu skuter. Inna sprawa, że kilka razy widziałem w Wawie gościa na czopperze BMW (R1200C bodaj) w pełnym garniturze i braincapie.

A ja dalej nie kumam w czym skuter miałby być lepszy od motocykla. Osobiście wydaje mi się że jest tylko gorszy. O tym że puszkarze bardziej chca rozjechać skuterzystów niż motocyklistów nawet nie wspomnę.
Wojtek

Data: 2009-04-30 08:19:22
Autor: newrom
Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
On Thu, 30 Apr 2009 07:39:57 +0200, "Alti" <alti71@gazeta.pl> wrote:

A ja dalej nie kumam w czym skuter miałby być lepszy od motocykla.

Ubierz garniak, buty do tego i sie kopnij. Zobacz jak pozniej fajnie
ten garniak wyglada. O butach juz ktus wpomnial.

Osobiście wydaje mi się że jest tylko gorszy.

Bo ?

O tym że puszkarze bardziej chca rozjechać skuterzystów niż motocyklistów nawet nie wspomnę.

he ?

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!

Data: 2009-04-30 08:07:18
Autor: kakmar
Dojazdy do pracy motocyklem a strĂłj biznesowy
Dnia 30.04.2009 newrom@spamcom.com <newrom@spamcom.com> napisał/a:
On Thu, 30 Apr 2009 07:39:57 +0200, "Alti" <alti71@gazeta.pl> wrote:

A ja dalej nie kumam w czym skuter miałby być lepszy od motocykla.

Ubierz garniak, buty do tego i sie kopnij. Zobacz jak pozniej fajnie
ten garniak wyglada. O butach juz ktus wpomnial.


No ja tak nie raz jeździłem i co, było nie tak w moim wyglądzie PBNW?
Ułatwiam że nie był to smoking, tylko garniak na spotkanie w interesach. Jechałem po asfalcie i nie ryłem po drodze w błocie.

--
kakmaratgmaildotcom

Data: 2009-04-30 12:58:33
Autor: newrom
Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
On Thu, 30 Apr 2009 08:07:18 +0000 (UTC), kakmar <kakmar+sp@gmail.com>
wrote:

No ja tak nie raz jeździłem i co, było nie tak w moim wyglądzie PBNW?

I ten gajer pozniej lezal na Tobie przyzwoicie ?

Jechałem po asfalcie i nie ryłem po drodze w błocie.

bardziej niz o bloto chodzi o pozycje kierownika na moturze.

pozdr
newrom fpodkoszulku.
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!

Data: 2009-04-30 14:40:55
Autor: kakmar
Dojazdy do pracy motocyklem a strĂłj biznesowy
Dnia 30.04.2009 newrom@spamcom.com <newrom@spamcom.com> napisał/a:
On Thu, 30 Apr 2009 08:07:18 +0000 (UTC), kakmar <kakmar+sp@gmail.com>
wrote:

No ja tak nie raz jeździłem i co, było nie tak w moim wyglądzie PBNW?

I ten gajer pozniej lezal na Tobie przyzwoicie ?

No a czemu nie, kiepsko to może wyglądać marynarka po godzinie w
aucie o ile się jej nie zdejmie.

Jechałem po asfalcie i nie ryłem po drodze w błocie.

bardziej niz o bloto chodzi o pozycje kierownika na moturze.

No jechać trzeba w rozpiętej marynarce, w krawacie jechałem raz, heh,
teraz wożę zwinięty i mu nie szkodzi. Koszulę też często wciągam w
spodnie już na miejscu.
Już od dość dawna nie kupuję lnianych łachów i nie widzę problemów.
Naprawdę nie wiem, obcisłe jakieś macie te gajery? Tylko gdzie do roboty
w takim, a usiąść się w ogóle daje?

Lekko luźny gajer daje spokojnie radę, ale ja nie mam firmowego uniformu
ani obowiązku noszenia dopasowanego dwurzędowca. Z butami też nie mam problemu, po prostu nie kupuję błyszczących
lakierków. (no inna sprawa jak już ktoś ma błyszczący obcisły gajer z
futrem na kołnierzu) --
kakmaratgmaildotcom

Data: 2009-04-30 12:18:06
Autor: Monster
Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy


--

Użytkownik <newrom@spamcom.com> napisał w wiadomości
On Thu, 30 Apr 2009 07:39:57 +0200, "Alti" <alti71@gazeta.pl> wrote:
O tym że puszkarze bardziej chca rozjechać skuterzystów niż motocyklistów nawet nie wspomnę.

he ?
 chyba chodzi o osiąganie  niskich prędkości,w korku nie ma problemu,ale jak juz peleton leci to niezbyt przyjemnie jak wszystko hurtem Cię wyprzedza,bez zmiany pasa,oczywiście

Tomek
BMWR1100S
Dniepr MT10 koszowiec

Data: 2009-04-30 13:00:42
Autor: newrom
Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
On Thu, 30 Apr 2009 12:18:06 +0200, "Monster" <alpy2@op.pl> wrote:

chyba chodzi o osiąganie  niskich prędkości,w korku nie ma problemu,ale jak juz peleton leci to niezbyt przyjemnie jak wszystko hurtem Cię wyprzedza,bez zmiany pasa,oczywiście

No to czemu nie okrecic mocniej manietki temu skuteru ?
Ostatnio widzialem jak 250 piknie odejszla puszki, plynnie i bez nerw.
A ja zeby sie utrzymac za tym skutem musialem w detku mocno wahlowac
biegami i krecic na wysokich obrotach.

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!

Data: 2009-04-30 13:46:07
Autor: Monster
Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy



Użytkownik <newrom@spamcom.com> napisał w wiadomości
No to czemu nie okrecic mocniej manietki temu skuteru ?
Ostatnio widzialem jak 250 piknie odejszla puszki, plynnie i bez nerw.
A ja zeby sie utrzymac za tym skutem musialem w detku mocno wahlowac
biegami i krecic na wysokich obrotach.

Ta,ale ten skuter ma dwójke w nazwie,przejechałem się pizdziesiątką przez miasto,dziękuję,więcej nie chcę.

Tomek
BMWR1100S
Dniepr MT10 koszowiec

Data: 2009-04-30 14:12:29
Autor: newrom
Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
On Thu, 30 Apr 2009 13:46:07 +0200, "Monster" <alpy2@op.pl> wrote:


Ta,ale ten skuter ma dwójke w nazwie,przejechałem się pizdziesiątką przez miasto,dziękuję,więcej nie chcę.

bo 50ccm jest dla twardzieli, tez bym sie bal :)

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!

Data: 2009-04-30 14:40:03
Autor: Kefir
Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
Elou!
<newrom@spamcom.com> wrote in message news:a41jv4501ol2mg040jq58sktj6i3osd4ob4ax.com...
On Thu, 30 Apr 2009 12:18:06 +0200, "Monster" <alpy2@op.pl> wrote:

chyba chodzi o osiąganie  niskich prędkości,w korku nie ma problemu,ale jak
juz peleton leci to niezbyt przyjemnie jak wszystko hurtem Cię wyprzedza,bez
zmiany pasa,oczywiście

No to czemu nie okrecic mocniej manietki temu skuteru ?
Ostatnio widzialem jak 250 piknie odejszla puszki, plynnie i bez nerw.
A ja zeby sie utrzymac za tym skutem musialem w detku mocno wahlowac

                                                                                                     ~~~~~~
        Ke???
biegami i krecic na wysokich obrotach.

Aj, Romeczku jaka trauma robic "ziuuu" zamist "pyr-pyr" :)

--
Pozdrawiam, Artu / Kef
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

Data: 2009-04-30 20:10:33
Autor: newrom
Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
On Thu, 30 Apr 2009 14:40:03 +0200, "Kefir" <kefir_spamfe_@riders.pl>
wrote:

                       ~~~~~~
       Ke???

Co ke ? mam detka na przelozeniu 'terenowym', rozpedze go do 90-100.
Ale to v-max po 5min jazdy z zastosowaniem odpowiedniej taktyki ;)
A ten se robi bzzzzzzzz  i po prostu przyspiesza.

Aj, Romeczku jaka trauma robic "ziuuu" zamist "pyr-pyr" :)

Walimieto, odpalilem laciata (bo cos sie detku stalo, a nie chce mi
sie go otwierac bo jeszcze mi sie bezpieczniki rozsypia ;>) i teraz
sie lansuje na 'Paryz-Deka'.

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!

Data: 2009-04-30 09:09:28
Autor: Don Pedro
Dojazdy do pracy motocyklem a strój bizne sowy
Alti pisze:
A ja dalej nie kumam w czym skuter miałby być lepszy od motocykla. Osobiście wydaje mi się że jest tylko gorszy. O tym że puszkarze bardziej chca rozjechać skuterzystów niż motocyklistów nawet nie wspomnę.

Zmieniałeś kiedyś biegi w butach od garnituru? Mi by było szkoda. Jeździłeś kiedyś w ogóle skuterem? Bo mi się wydaje, że nie. W skuterze z założenia wszystkie części, które mogą brudzić (silnik, gaźnik, łańcuch, itepe) zostały ukryte pod osłonami lub wyeliminowane. Do tego większość skuterów ma schowek na kask, więc zsiadasz, chowasz kask i zapominasz. Skuter zapewnia dodatkowo lepszą osłonę przed kurzem, błotem, wodą itp. Cała idea skutera polega na tym, aby się przejechać i nie ubrudzić.

pozdr
DP
TL-S

Data: 2009-04-30 23:55:16
Autor: PB
Dojazdy do pracy motocyklem a strój biznesowy
Thu, 30 Apr 2009 07:39:57 +0200, na pl.rec.motocykle, Alti napisał(a):
 
Najlepszym wyjściem jest tu skuter. Inna sprawa, że kilka razy widziałem w Wawie gościa na czopperze BMW (R1200C bodaj) w pełnym garniturze i braincapie.

A ja dalej nie kumam w czym skuter miałby być lepszy od motocykla. Osobiście wydaje mi się że jest tylko gorszy. O tym że puszkarze bardziej chca rozjechać skuterzystów niż motocyklistów nawet nie wspomnę.

Jako user skutera, bez garniaka (bo nie znosze) odpowiem z mojego.
subiektywnego punktu widzenia. Otoz skuter jest w miescie lepszy od motocykla bo - jest węższy i
łatwiej przelatuje miedzy puszkami. Ma lepsza oslone nog i mozna za
pomoca stosownego kocyka zabezpieczyc sie przed zimnem/deszczem. Jest
wolniejszy, ale w miescie nie pomoze nawet moto z V2 i 1500ccm - jak
sa korki to i tak sie jedzie powoli. Sumarycznie czas jest podobny, a
2-5 minut roznicy jest pomijalne. Kierowcy aut nie robia problemow ani
skuterom ani motocyklom. Jako skuterzysta i kierowca puszki dosc
wnikliwie to obserwuje. Skuter ze schowkiem pod siedzeniem i
niewielkim kuferkiem jest pakowniejszy niz naked (w miescie), a
wszelkie turystyki z trylionem kufrow sa szersze od skutera wiec
odpadaja w niektorych momentach, szczegolnie na wezszych uliczkach. I moja rada - jak ktos ma kat. A - niech sobie kupi smukły skuter z
powiedzmy 150ccm - naprawde na dojazdy do pracy nie ma nic lepszego.
Ja nie mam kat. A, wiec mam 50ccm, ale na ganianie do klientow jest
doskonaly. Mimo ze pod domem stoi sluzbowe auto z nolimit paliwkiem,
wole za swoje pojechac skuterkiem prywatnym, bo szybciej, wygodniej i
nie place za parkowanie. --
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

Dojazdy do pracy motocyklem a strój bizne sowy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona