Do aktywnych uĹźytkownikĂłw GPS'Ăłw na rowerze:

Jak dokładne wg was są wskazania GPS'ów w zakresie:

- pokonanego dystansu
- czasu jazdy
- pomiaru wysokości a tym samym sumy przewyższeń i obniżeń

Z moich skromnych doświadczeń wynika że:

- dystans można powiedzieć że jest w miarę dokładny o ile
odbiornik nie gubi sygnału
- czas jazdy jest uzależniony od zdolności wykrycia postojów
- wysokość to raczej porażka - różnice w pomiarze nie ruszając się
z miejsca potrafią wynosić do 50m

--
kawoN
-
dziennik rowerowy na twoim komputerze
www.bike4win.pl

On 7 Maj, 21:51, kawoN <bike4...@bike4win.pl> wrote:

Do aktywnych użytkowników GPS'ów na rowerze:

Jak dokładne wg was są wskazania GPS'ów w zakresie:

- pokonanego dystansu
- czasu jazdy
- pomiaru wysokości a tym samym sumy przewyższeń i obniżeń

Z moich skromnych doświadczeń wynika że:

- dystans można powiedzieć że jest w miarę dokładny o ile
odbiornik nie gubi sygnału
- czas jazdy jest uzależniony od zdolności wykrycia postojów
- wysokość to raczej porażka - różnice w pomiarze nie ruszając się
z miejsca potrafią wynosić do 50m

--
kawoN
-
dziennik rowerowy na twoim komputerzewww.bike4win.pl

Dystans ściśle zależy od dokładności pomiaru - GPS sam z siebie go nie
podaje, jest on wyliczany na podstawie odległości pomiędzy kolejnymi
pozycjami.
Czas jazdy - prędkość dla odmiany jest podawana bezpośrednio przez
odbiornik (mierzona, nie wyliczana) - kwestia jak jest ustawiony próg
prędkości jałowej.
Wysokość to faktycznie inna bajka raz, że dokładność pomiaru jest
gorsza niż w poziomie, dwa 50m w górę, to nie to samo co 50m w bok.
Dlatego część odbiorników wyposaża się dodatkowo w czujniki
barometryczne.

W dniu 2011-05-07 22:18, Piotrpo pisze:

Dlatego część odbiorników wyposaża się dodatkowo w czujniki
barometryczne.

Otóż to. I dla mnie taki czujnik w odbiorniku GPS jest obowiązkowy. Sprzężony z  pomiarem GPS daje dokładność nawet +/-3m


--
bans

Dnia 07-05-2011 o 21:51:54 kawoN <bike4win@bike4win.pl> napisał(a):

Jak dokładne wg was są wskazania GPS'ów w zakresie:

Używam GPS wbudowanego do nokii i z moich doświadczeń wynika:

- dystans można powiedzieć że jest w miarę dokładny

tu praktycznie nie ma rozbieżności pomiędzy licznikiem rowerowym a GPS -   pomiar jest więc b. dokładny

o ile odbiornik nie gubi sygnału

a to mi się jeszcze nie zdarzyło

- czas jazdy jest uzależniony od zdolności wykrycia postojów

autopauza działa natychmiastowo i wyłapuje wszystkie przerwy.
I tu ciekawostka - korzystam z aplikacji SportsTracker. Podgląd na ekranie  telefonu podaje avs liczony wg czasu jazdy, pomijając postoje.
Kiedy wgrywam ślad na www.sports-tracker.com,  średnia jest niższa -  liczona jest wg całego czasu wycieczki. Na szczęście dane można edytować.

- wysokość to raczej porażka - różnice w pomiarze nie ruszając się
z miejsca potrafią wynosić do 50m

mam to samo, nawet podczas spaceru po moich nizinnych okolicach 'zaliczam'  kilkudziesięciometrowe przewyższenia :-(


--
galex

On 7 Maj, 21:51, kawoN <bike4...@bike4win.pl> wrote:

Do aktywnych użytkowników GPS'ów na rowerze:

Jak dokładne wg was są wskazania GPS'ów w zakresie:

- pokonanego dystansu
- czasu jazdy

Tutaj dokładność nawet wyższej klasy GPS (jak mój 60csx) odbiega od
dokładności licznika. Dokładność pomiaru gps ZAWSZE zależy od dostępu
do siły sygnału z satelit, jadąc np. po lesie, czy w górskim terenie
niejednokrotnie daje się zaobserwować, że np. prędkość na krótką
chwilkę spada o połowę, czy kilka km/h; a na długiej trasie takich
miejsc trochę się zawsze zbierze. Druga sprawa - to "pływanie" na
postojach, jeśli gps nie wyłączymy to zawsze na postoju jakieś
minimalne prędkości i odległości złapie, z tego powodu gps
zdecydowanie zaniża prędkość średnią, często nawet o ponad 1km/h. W
tunelach gps w ogóle nie działa, po wyjechaniu z tunelu dodaje
odległość na podstawie szacunku (mocno niedokładne); na trasach
górskich z dużą ilością tunelów (to oczywiście nie w Polsce) błędy w
odległości robią się już znaczące - nawet po 2-3km na 100km.
Warto tu dodać, że Garmin zdaje sobie sprawę z ułomności tego pomiaru
na potrzeby roweru i dlatego w serii rowerowej Edge umożliwia pomiar
odległości i prędkości - również klasycznie - z czujnika na koło, a
taki pomiar (oczywiście przy prawidłowym obwodzie koła) jest wyraźnie
precyzyjniejszy.

- pomiaru wysokości a tym samym sumy przewyższeń i obniżeń

Tu kluczową sprawą jest jaki posiadamy gps - czy ma czujnik
barometryczny, czy też nie. Te bez takiego czujnika mają dokładność
marną, obarczoną dużym błędem, ma to charakter bardziej orientacyjny.
Natomiast te z czujnikiem barometrycznym - są bardzo dokładne, mają
autokalibrację (dzięki temu są wiele dokładniejsze od liczników z
czujnikiem barometrycznym, znacznie dokładniejsze w czasie zmiennej
pogody) wysokość zgadza się do paru metrów, często są nawet
dokładniejsze od oznaczonych ładnych parę lat temu wysokości jakie są
na mapach.

Liczenie sumy przewyższeń - to zależy nie tylko od dokładności
pomiaru, ale i od progu jaki do sumowania przewyższeń ma gps. Np. próg
1m znaczy, że sumuje wszystkie podjechane metry, próg 5m - że sumuje
przewyższenia dopiero gdy występuje 5m w górę jednym ciągiem. Mój
60csx ma ten próg 1m - co znaczy, że sumuje wszystko, nie jest to
dobry próg, widać to szczególnie na bardziej płaskich trasach, gdzie
tych metrów zbiera się za dużo, bo wysokościomierz zawsze trochę
skacze; w wysokich górach większych różnic w stosunku do licznika (z
najkorzystniejszym progiem 2m) nie ma.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Hello Michał Wolff !:

Tutaj dokładność nawet wyższej klasy GPS (jak mój 60csx) odbiega od
dokładności licznika. Dokładność pomiaru gps ZAWSZE zależy od dostępu
do siły sygnału z satelit, jadąc np. po lesie, czy w górskim terenie
niejednokrotnie daje się zaobserwować, że np. prędkość na krótką
chwilkę spada o połowę, czy kilka km/h; a na długiej trasie takich
miejsc trochę się zawsze zbierze.

Oj to masz coś  ie tak z Twoim GPSem ... Prędkość jest mierzona ze zjawiska Dopplera, i nawet przy 2 satelitach widocznych powinna być w miarę dokładna. Wyjątek - wąskie wysokie kaniony.

Nie dotyczy to pozycji - w utrudnionych warunkach niestety bywa, że są odchylenia. W lesie, nawet wilgotnym, problemów być nie powinno. Używam Aventury, ma chipset Sirf (niestety ...)

Druga sprawa - to "pływanie" na

postojach, jeśli gps nie wyłączymy to zawsze na postoju jakieś
minimalne prędkości i odległości złapie, z tego powodu gps
zdecydowanie zaniża prędkość średnią, często nawet o ponad 1km/h.

Nie używam GPSa do pomairu średniej. Poza tym możesz zawsze włączyć tzw. "static navigation".

W

tunelach gps w ogóle nie działa, po wyjechaniu z tunelu dodaje
odległość na podstawie szacunku (mocno niedokładne); na trasach
górskich z dużą ilością tunelów (to oczywiście nie w Polsce) błędy w
odległości robią się już znaczące - nawet po 2-3km na 100km.

Oj racja .....

- pomiaru wysokości a tym samym sumy przewyższeń i obniżeń

Tu kluczową sprawą jest jaki posiadamy gps - czy ma czujnik
barometryczny, czy też nie. Te bez takiego czujnika mają dokładność
marną, obarczoną dużym błędem, ma to charakter bardziej orientacyjny.
Natomiast te z czujnikiem barometrycznym - są bardzo dokładne, mają
autokalibrację (dzięki temu są wiele dokładniejsze od liczników z
czujnikiem barometrycznym, znacznie dokładniejsze w czasie zmiennej
pogody) wysokość zgadza się do paru metrów, często są nawet
dokładniejsze od oznaczonych ładnych parę lat temu wysokości jakie są
na mapach.

Chyba że jakaś autokalibracja wlezie w czasie pomiaru - ze 2 razy mi się tak trafiło.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

W dniu 2011-05-07 21:51, kawoN pisze:

Do aktywnych uĹźytkownikĂłw GPS'Ăłw na rowerze:

Jak dokładne wg was są wskazania GPS'ów w zakresie:

- pokonanego dystansu
- czasu jazdy
- pomiaru wysokości a tym samym sumy przewyższeń i obniżeń

Z moich skromnych doświadczeń wynika że:

- dystans można powiedzieć że jest w miarę dokładny o ile
odbiornik nie gubi sygnału
- czas jazdy jest uzależniony od zdolności wykrycia postojów
- wysokość to raczej porażka - różnice w pomiarze nie ruszając się
z miejsca potrafią wynosić do 50m

Nokia 5230 i freetrack.

Nie zauważam jakichś wodotrysków z wysokością, trasy wrzucam później na navime.
Odległość - na 30km w.g licznika na kierownicy mam jakieś 1,5km więcej.
Prędkość podaje mniej więcej podobnie.

Zamierzam teraz kupić z Allegro licznik GPS do roweru, nie chce mi się "dymać" z komórką w kieszeni na plecach :)

Pozdrawiam !

W dniu 07-05-11 21:51, kawoN pisze:

Do aktywnych użytkowników GPS'ów na rowerze:

Jak dokładne wg was są wskazania GPS'ów w zakresie:

- pokonanego dystansu
- czasu jazdy
- pomiaru wysokości a tym samym sumy przewyższeń i obniżeń

Z moich skromnych doświadczeń wynika że:

- dystans można powiedzieć że jest w miarę dokładny o ile
odbiornik nie gubi sygnału

Chyba żaden współczesny GPS nie gubi sygnału. Przekłamanie wynika z tłumienia sygnału lub sygnału odbitego, które to fałszują odczyt.
W tym przypadku nic nie zastąpi czujnika do koła z odczytem prędkości i dystansu.

- czas jazdy jest uzależniony od zdolności wykrycia postojów

To zależy od mozliwości urządzenia. Sam sygnał na postoju 'pływa" i odbiornik może to uważać za ruch.

- wysokość to raczej porażka - różnice w pomiarze nie ruszając się
z miejsca potrafią wynosić do 50m

Bez barometru cudów nie będzie i odczyt wysokości będzie niedokładny.

Porównanie GPS na rower: http://www.garniak.pl/viewtopic.php?p=121601#p121601


--
Zachu

  Zachu pisze:

Chyba żaden współczesny GPS nie gubi sygnału. Przekłamanie wynika z
tłumienia sygnału lub sygnału odbitego, które to fałszują odczyt.
W tym przypadku nic nie zastąpi czujnika do koła z odczytem prędkości i
dystansu.

Owszem gubi. Moze nie wszystkie satelity, ale kilka z pewnoscia. W lesie wskazania odbiegaja od rzeczywistosci. Rozmawialem swego czasu z geodeta, ktory uzywa GPS komercyjnego i mowil mi, ze niestety dokladnosc pomiarow w lesie nie jest wystarczajaca. I wtedy musza sie wspomagac tradycyjnymi metodami. Sam zauwazylem spore rozbieznosci w czasie poruszania sie po lesie. Jesli GPS dobrze sie zafiksowal to w lesie jakos tam pokazuje pozycje w miare wystarczajaco. Natomiast wlaczenie GPS (przynajmniej mojego) w lesie uniemozliwia jego uzywanie.

Policzony dystans jest w z grubsza biorac porownywalny ze wskazaniami licznika. W czasie wycieczek po terenie otwartym prawie dokladnie jest taki sam.

- wysokość to raczej porażka - różnice w pomiarze nie ruszając się
z miejsca potrafią wynosić do 50m

Tu cudow nie ma. Czysta matematyka mowi, ze tak byc musi. Kazdy pomiar jest obarczony bledem. W przypadku pozycji poziomej moze byc tak, ze bledy kilku pomiarow sie odejma, natomiast w przypadku pozycji pionowej te bledy zawsze sie dodaja.

Jan Cytawa

cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> napisał(a):

  Zachu pisze:
> Chyba żaden współczesny GPS nie gubi sygnału. Przekłamanie wynika z
> tłumienia sygnału lub sygnału odbitego, które to fałszują odczyt.
> W tym przypadku nic nie zastąpi czujnika do koła z odczytem prędkości i
> dystansu.

Owszem gubi. Moze nie wszystkie satelity, ale kilka z pewnoscia. W lesie wskazania odbiegaja od rzeczywistosci. Rozmawialem swego czasu z geodeta, ktory uzywa GPS komercyjnego i mowil mi, ze niestety dokladnosc pomiarow w lesie nie jest wystarczajaca. I wtedy musza sie wspomagac tradycyjnymi metodami. Sam zauwazylem spore rozbieznosci w czasie poruszania sie po lesie. Jesli GPS dobrze sie zafiksowal to w lesie jakos tam pokazuje pozycje w miare wystarczajaco. Natomiast wlaczenie GPS (przynajmniej mojego) w lesie uniemozliwia jego uzywanie.

Policzony dystans jest w z grubsza biorac porownywalny ze wskazaniami licznika. W czasie wycieczek po terenie otwartym prawie dokladnie jest taki sam.

Mój w lesie lapie bez wiekszych problemow (a w kazdym razie - znacznie
szybciej niz w miescie).

Natomiast strasznym problemem jest dla niego wagon kolejowy. Czasem zlapie
przy oknie z jednej strony pociagu, a czasem wcale. Nie bardzo rozumiem, czemu
to jest o tyle trudniejsze, niz zlapanie sygnalu w samochodzie (jezdzi wysoko
na drzwiach kierowcy)...

rmikke

--

W dniu 2011-05-09 11:34, Ryszard Mikke pisze:

MĂłj w lesie lapie bez wiekszych problemow (a w kazdym razie - znacznie
szybciej niz w miescie).

Natomiast strasznym problemem jest dla niego wagon kolejowy. Czasem zlapie
przy oknie z jednej strony pociagu, a czasem wcale. Nie bardzo rozumiem, czemu
to jest o tyle trudniejsze, niz zlapanie sygnalu w samochodzie (jezdzi wysoko
na drzwiach kierowcy)...

Samochodem nie jeździsz z reguły pod trakcją wysokonapięciową. Ona potrafi zakłócić.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Hello Ryszard Mikke !:

Natomiast strasznym problemem jest dla niego wagon kolejowy. Czasem zlapie
przy oknie z jednej strony pociagu, a czasem wcale. Nie bardzo rozumiem, czemu
to jest o tyle trudniejsze, niz zlapanie sygnalu w samochodzie (jezdzi wysoko
na drzwiach kierowcy)...

Mój stary Magellan 320 czasami trochę szalał w pociągu. Teraz używam Aventury i tracki są niemal idealne - jak chcesz to coś Ci podeślę. Logowanie mam ustawione co 5 m, czyli dość często.

Jak używałem Trekbuddy, to na module GB738 zdarzały się małe problemy, ale w sumie to jak już mam sygnał przed wejściem do blaszanego pociągu, to potem jest OK.

Jakiego masz giepsa ? Może to nienajnowszy Garmin ?

Pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Grzegorz <bzdura@tuniemamaila.pl> napisał(a):

Hello Ryszard Mikke !:

> Natomiast strasznym problemem jest dla niego wagon kolejowy. Czasem zlapie
> przy oknie z jednej strony pociagu, a czasem wcale. Nie bardzo rozumiem, czem
u
> to jest o tyle trudniejsze, niz zlapanie sygnalu w samochodzie (jezdzi wysoko
> na drzwiach kierowcy)...

Mój stary Magellan 320 czasami trochę szalał w pociągu. Teraz używam Aventury i tracki są niemal idealne - jak chcesz to coś Ci podeślę. Logowanie mam ustawione co 5 m, czyli dość często.

A ja co sekundę (albo co dwie, nie pamietam).

Jak używałem Trekbuddy, to na module GB738 zdarzały się małe problemy, ale w sumie to jak już mam sygnał przed wejściem do blaszanego pociągu, to potem jest OK.

A jak już złapie, to trzyma kiepsko, w sensie, że tracił sygnał.
Chociaz, piszczał, że traci, a ślad dalej zapisywał...

Jakiego masz giepsa ? Może to nienajnowszy Garmin ?

Garmin, GPSMap 60csx.

rmikke

--

Hello Ryszard Mikke !:

Natomiast strasznym problemem jest dla niego wagon kolejowy. Czasem zlapie
przy oknie z jednej strony pociagu, a czasem wcale. Nie bardzo rozumiem, czem

u

to jest o tyle trudniejsze, niz zlapanie sygnalu w samochodzie (jezdzi wysoko
na drzwiach kierowcy)...

Mój stary Magellan 320 czasami trochę szalał w pociągu. Teraz używam
Aventury i tracki są niemal idealne - jak chcesz to coś Ci podeślę.
Logowanie mam ustawione co 5 m, czyli dość często.

A ja co sekundę (albo co dwie, nie pamietam).

Co sekundę, to największa szybkość dla typowego chipsetu - no to masz super dokładny ślad !

Jak używałem Trekbuddy, to na module GB738 zdarzały się małe problemy,
ale w sumie to jak już mam sygnał przed wejściem do blaszanego pociągu,
to potem jest OK.

A jak już złapie, to trzyma kiepsko, w sensie, że tracił sygnał.
Chociaz, piszczał, że traci, a ślad dalej zapisywał...

Tak to działa ... Ale przyznam, że i GB738, i Aventura - trzymają idealnie .... Wieczorem poszukam śladu z pociągu - jeszcze dokładnie popatrzę.

Jakiego masz giepsa ? Może to nienajnowszy Garmin ?

Garmin, GPSMap 60csx.

Czyli z SIRFem ? Ten chipset fatalnie łapie sygnał w gorszych warunkach, ale jak złapie, to już trzyma nienajgorzej. Za wyjtkiem odbić, jak np. w dużych miastach na blokowiskach.

Hmmm, ja mam uczulenie na Garminy, ale to moja bardzo subiektywna ocena - po serii, która w lesie gubiła sygnał (w przeciwieństwie do mojego starego Magellana :-) !!!).

Ale może jednak sprawdź sprzęt, bo w moim odczuciu odbiór powinieneś mieć znacznie lepszy ! Np. porównawczo z innym GPSem. Zakładam, że trzymasz GPSa "na wierzchu" :-D ! Ja mam w kuferku na bagażniku, to tylko nieco lepiej albo tak samo jak na kierownicy.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Jakiego masz giepsa ? Może to nienajnowszy Garmin ?

Garmin, GPSMap 60csx.

Czyli z SIRFem ? Ten chipset fatalnie łapie sygnał w gorszych warunkach,
ale jak złapie, to już trzyma nienajgorzej. Za wyjtkiem odbić, jak np. w
dużych miastach na blokowiskach.

Nowsze mają MTK ;)


--
Zachu

kawoN pisze:

Do aktywnych uĹźytkownikĂłw GPS'Ăłw na rowerze:

Jak dokładne wg was są wskazania GPS'ów w

tak dokładne jak możliwości urządzenia i widok nieba. Telefony z gps
radzą sobie średnio, telefony z odbiornikiem gps z BT - znacznie lepiej.
poprostu urządzenie specjalizowane w jednej funkcji działa lepiej.
W miescie, w gąszczu - marnie. wystarczy popatrzeć na ślad trasy w
czasie postoju. w trudnych warunkach zawsze mam zygzaki- na wykresie
gwiazdka na 25 metrĂłw. NA otwrtej przestrzeni - jest spokĂłj.

Licznik z gps. ciekawy temat. jednak ja to widze tak: Jeśli chesz
rejestracje trasy - uĹźyj telefonu (ktĂłry mam nadzieje masz) i nie patrz
na niego w czasie jazdy. jeśli chcesz chwilowego pomiaru trasy- popatrz
na wskazanie telefonu. jeśli chcesz licznika z prawdziwego zdarzenia,
pracującego ciągle i wydajnie kup zwykły licznik.

ToMasz

On 8 Maj, 10:03, ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> wrote:

kawoN pisze:> Do aktywnych użytkowników GPS'ów na rowerze:

> Jak dokładne wg was są wskazania GPS'ów w

tak dokładne jak możliwości urządzenia i widok nieba. Telefony z gps
radzą sobie średnio, telefony z odbiornikiem gps z BT - znacznie lepiej.
poprostu urządzenie specjalizowane w jednej funkcji działa lepiej.
W miescie, w gąszczu - marnie. wystarczy popatrzeć na ślad trasy w
czasie postoju. w trudnych warunkach zawsze mam zygzaki- na wykresie
gwiazdka na 25 metrów. NA otwrtej przestrzeni - jest spokój.

Generalizujesz - z jednej strony mówienie o jakości poszczególnych
urządzeń GPS jest trochę bez sensu, jeżeli w 99% dostępnych na rynku
urządzeń montuje się jeden z 2 chipsetów. Fakt, że na antenie za parę
centów często postanawiają zaoszczędzić...
Z drugiej strony nawet kichowate odbiorniki w telefonach są w stanie
złapać sygnał tam gdzie żaden standardowy GPS nie da rady (AGPS).

Licznik z gps. ciekawy temat. jednak ja to widze tak: Jeśli chesz
rejestracje trasy - użyj telefonu (który mam nadzieje masz) i nie patrz
na niego w czasie jazdy. jeśli chcesz chwilowego pomiaru trasy- popatrz
na wskazanie telefonu. jeśli chcesz licznika z prawdziwego zdarzenia,
pracującego ciągle i wydajnie kup zwykły licznik.

Wada licznika z GPS to konieczność ładowania co ileś tam godzin jazdy.
Jeżeli ktoś nie musi mieć od razu Garmina, to cenowo bywa, że wypada
to bardzo podobnie do standardowego licznika, a nie ma problemu z
jakimiś kabelkami, zasięgami czy ustawianiem obwodu koła.

Dnia 07.05.2011 kawoN <bike4win@bike4win.pl> napisał:

Do aktywnych uĹźytkownikĂłw GPS'Ăłw na rowerze:

A dziękuję.

Jak dokładne wg was są wskazania GPS'ów w zakresie:
[...]
- dystans można powiedzieć że jest w miarę dokładny o ile
[...]
- wysokość to raczej porażka - różnice w pomiarze nie ruszając się
[...]

Sądzę, Ĺźe dokładniejsze niĹź post zaczynający ten wątek.  Cały post to poraĹźka.
W inżynierii taka bajka to przy pyffku w sobotę po południu. Co właśnie, jak
widzę, miało miejsce.

A jeśli chcesz zapytać o błąd pomiaru to http://www.google.com/search?q=gps+b%C5%82%C4%85d+pomiaru

KAcper


--
Mail => www.rot13.com

W dniu 11-05-08 23:11, Kacper Perschke pisze:

Dnia 07.05.2011 kawoN<bike4win@bike4win.pl>  napisał:

Do aktywnych uĹźytkownikĂłw GPS'Ăłw na rowerze:

Sądzę, Ĺźe dokładniejsze niĹź post zaczynający ten wątek.  Cały post to poraĹźka.
W inżynierii taka bajka to przy pyffku w sobotę po południu. Co właśnie, jak
widzę, miało miejsce.

Nie chodzi mi o wykład inżynierski na temat błędów pomiarów GPS
a o wrażenia użytkowników urządzeń.
I takowe tutaj zostały przedstawione.

--
kawoN
-
dziennik rowerowy na twoim komputerze
www.bike4win.pl

On 9 Maj, 09:56, kawoN <bike4...@bike4win.pl> wrote:

Nie chodzi mi o wykład inżynierski na temat błędów pomiarów GPS
a o wrażenia użytkowników urządzeń.
I takowe tutaj zostały przedstawione.

Jako uzytkownik Garmina GPSMAP 60CSx musze sie z tym zgodzic ;)
Blad w obl. wysokosci jest stosunkowo duzy, z tego wzgledu niektore
odbiorniki (w tym i moj) uzywaja czujnika barometrycznego...
Co do uzywania w lesie to pojawiaja sie "dziwne skoki predkosci" np.
przy zmianie widocznych satelitow (?) ...
 np. skiury, zjazd ~15-20km/h, garmin pokazal vmax 127km/h ;)
http://connect.garmin.com/activity/69909485

WS

On 9 Maj, 11:38, WS <LipnyAdresDlaSpame...@chello.pl> wrote:

Jako uzytkownik Garmina GPSMAP 60CSx musze sie z tym zgodzic ;)
Blad w obl. wysokosci jest stosunkowo duzy, z tego wzgledu niektore
odbiorniki (w tym i moj) uzywaja czujnika barometrycznego...

Ponownie zwrócę uwagę, że to nie sam pomiar jest jakiś mniej dokładny,
tylko wymagania funkcjonalne większe w dużej części zastosowań - 15m
błędu w poziomie to tyle co nic - w trakcie jazdy jest to
niezauważalne, na mapie będzie trochę obok drogi - w niczym to nie
przeszkadza. Wysokość "pływająca" w tym zakresie zmienia przejażdżkę
po Żuławach w ostrą jazdę po górach.

Co do uzywania w lesie to pojawiaja sie "dziwne skoki predkosci" np.
przy zmianie widocznych satelitow (?) ...
 np. skiury, zjazd ~15-20km/h, garmin pokazal vmax 127km/h ;)http://connect.garmin.com/activity/69909485

Pomiar prędkości i pomiar pozycji w przypadku GPS to 2 różne sprawy -
możesz stać w miejscu, mieć stabilny odczyt pozycji i szalejącą
prędkość, lub (częściej) odwrotnie.
Las to szczególnie trudne środowisko dla łączności - liście bardzo
skutecznie tłumią fale radiowe i co gorsza odbijają je na wszystkie
strony. Odbiornik może dość często dawać błędne odczyty.

On 9 Maj, 13:48, Piotrpo <piot...@gmail.com> wrote:

Ponownie zwrócę uwagę, że to nie sam pomiar jest jakiś mniej dokładny,
tylko wymagania funkcjonalne większe w dużej części zastosowań

Sam pomiar wyskosci tez jest mniej dokladny, ~1.5 raza wiekszy blad
wysokosci niz pozycji wg
http://oen.dydaktyka.agh.edu.pl/dydaktyka/inzynieria_srodowiska/c_technika_satelitarna/gps.html

Pomiar prędkości i pomiar pozycji w przypadku GPS to 2 różne sprawy -
możesz stać w miejscu, mieć stabilny odczyt pozycji i szalejącą
prędkość, lub (częściej) odwrotnie.

stawiam, ze predkosc jest wyliczana na podst. odczytu kolejnych
pozycji (roznica miedzy nimi/czas), co przy "przeskoku" punktu (np. z
powodu zmiany widocznych satelitow) daje zawyzone wartosci
predkosci... w normalnej sytaucji pozycja troche plywa, co
rownoczesnie oznacza wskazane predk > 0


WS

On 9 Maj, 14:23, WS <LipnyAdresDlaSpame...@chello.pl> wrote:

On 9 Maj, 13:48, Piotrpo <piot...@gmail.com> wrote:

> Ponownie zwrócę uwagę, że to nie sam pomiar jest jakiś mniej dokładny,
> tylko wymagania funkcjonalne większe w dużej części zastosowań

Sam pomiar wyskosci tez jest mniej dokladny, ~1.5 raza wiekszy blad
wysokosci niz pozycji wghttp://oen.dydaktyka.agh.edu.pl/dydaktyka/inzynieria_srodowiska/c_tec...

W sumie to ciężko powiedzieć, zależy od konstelacji.

> Pomiar prędkości i pomiar pozycji w przypadku GPS to 2 różne sprawy -
> możesz stać w miejscu, mieć stabilny odczyt pozycji i szalejącą
> prędkość, lub (częściej) odwrotnie.

stawiam, ze predkosc jest wyliczana na podst. odczytu kolejnych
pozycji (roznica miedzy nimi/czas), co przy "przeskoku" punktu (np. z
powodu zmiany widocznych satelitow) daje zawyzone wartosci
predkosci... w normalnej sytaucji pozycja troche plywa, co
rownoczesnie oznacza wskazane predk > 0

Nie, nie jest. Pozycja i prędkość to 2 niezależne odczyty. Prędkość i
kierunek w większości odbiorników wyliczana jest ze zmiany
częstotliwości (efekt Dopplera)
http://www.aprs.net/vm/gps_cs.htm

On 9 Maj, 14:33, Piotrpo <piot...@gmail.com> wrote:

Nie, nie jest. Pozycja i prędkość to 2 niezależne odczyty. Prędkość i
kierunek w większości odbiorników wyliczana jest ze zmiany
częstotliwości (efekt Dopplera)http://www.aprs.net/vm/gps_cs.htm

Nie wiem jak to dziala w moim, ale jesli wykorzystuje efekt Dopplera
to jak wytlumaczyc przeklamanie typu wskazanie ~120km/h przy realnej
predkosci ponizej 20km/h? Jesli juz odbiera sygnal z jakiegos satelity
na tyle dobrze, ze jest w stanie zmierzyc czestotliwosc (czy tez jej
przesuniecie) to skad blad ponad 100km/h?

WS

On 9 Maj, 14:58, WS <LipnyAdresDlaSpame...@chello.pl> wrote:

On 9 Maj, 14:33, Piotrpo <piot...@gmail.com> wrote:

> Nie, nie jest. Pozycja i prędkość to 2 niezależne odczyty. Prędkość i
> kierunek w większości odbiorników wyliczana jest ze zmiany
> częstotliwości (efekt Dopplera)http://www.aprs.net/vm/gps_cs.htm

Nie wiem jak to dziala w moim, ale jesli wykorzystuje efekt Dopplera
to jak wytlumaczyc przeklamanie typu wskazanie ~120km/h przy realnej
predkosci ponizej 20km/h? Jesli juz odbiera sygnal z jakiegos satelity
na tyle dobrze, ze jest w stanie zmierzyc czestotliwosc (czy tez jej
przesuniecie) to skad blad ponad 100km/h?

WS

Nie wiem jak w twoim - w swoim po prostu porównywałem prędkość podaną
przez odbiornik i wyliczoną na podstawie s/t - różniły się momentami
znacznie.

  Piotrpo pisze:

Nie, nie jest. Pozycja i prędkość to 2 niezależne odczyty. Prędkość i
kierunek w większości odbiorników wyliczana jest ze zmiany
częstotliwości (efekt Dopplera)

Czy przypadkiem predkosc nie jest wyliczana z kolejnych 2 pomiarow? Przynajmniej jestem pewien, ze OziExplorer tak czyni.

Jan Cytawa

On 9 Maj, 15:18, cytawa <cyt...@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:

  Piotrpo pisze:

> Nie, nie jest. Pozycja i prędkość to 2 niezależne odczyty. Prędkość i
> kierunek w większości odbiorników wyliczana jest ze zmiany
> częstotliwości (efekt Dopplera)

Czy przypadkiem predkosc nie jest wyliczana z kolejnych 2 pomiarow?
Przynajmniej jestem pewien, ze OziExplorer tak czyni.

Jan Cytawa

OziEzplorer jest aplikacją a nie modułem GPS. Standardowo chipset (np.
SiRF III) "wypluwa" z siebie depesze nawigacyjne zawierające prędkość
(mniejsza o format). Podobnie (pod względem zawartości) wyglądają
depesze z telefonów z Androidem (dla tego przypadku robiłem porównanie
i V było różne od ds/dt).

  Piotrpo pisze:

OziEzplorer jest aplikacją a nie modułem GPS. Standardowo chipset (np.
SiRF III) "wypluwa" z siebie depesze nawigacyjne zawierające prędkość
(mniejsza o format). Podobnie (pod względem zawartości) wyglądają
depesze z telefonów z Androidem (dla tego przypadku robiłem porównanie
i V było różne od ds/dt).

Na moj rozum, taki modul tez zmusi byc jakos oprogramowany.  Przeciez dane wejsciowe to tylko czasy pomiarow i pozycje satelit. Z tego wylicza pozycje w czasoprzestrzeni. Stad mozna wyliczyc predkosc. Dla mnie osobiscie obojetne czy robi to modul czy aplikacja.

Porownywalem traki z Oziego i z jakiegos innego logera. Sa poza formatem prawie takie same. Predkosci tam nie ma.

Nigdy sie szczegolowo nie przygladalem depeszom, ale z ciekawosci zrobie to. Bardzo mozliwe, ze masz racje i ze modul daje informacje o predkosci, chociaz prawde mowiac nie bardzo wiem po co. Na nasze potrzeby turystyczne i tak predkosc trzeba wyliczac samemu najlepiej jakas usredniona z kilku pomiarow.

Jan Cytawa

On 10 Maj, 09:41, cytawa <cyt...@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:

  Piotrpo pisze:

> OziEzplorer jest aplikacją a nie modułem GPS. Standardowo chipset (np.
> SiRF III) "wypluwa" z siebie depesze nawigacyjne zawierające prędkość
> (mniejsza o format). Podobnie (pod względem zawartości) wyglądają
> depesze z telefonów z Androidem (dla tego przypadku robiłem porównanie
> i V było różne od ds/dt).

Na moj rozum, taki modul tez zmusi byc jakos oprogramowany.  Przeciez
dane wejsciowe to tylko czasy pomiarow i pozycje satelit. Z tego wylicza
pozycje w czasoprzestrzeni. Stad mozna wyliczyc predkosc. Dla mnie
osobiscie obojetne czy robi to modul czy aplikacja.

Generalnie "namierzenie" satelitów to określenie dokładnego czasu i
opóźnienia w stosunku do każdego z nich, plus doczytanie aktualnych
efemeryd (pozycji).

Porownywalem traki z Oziego i z jakiegos innego logera. Sa poza formatem
prawie takie same. Predkosci tam nie ma.

Analiza track'ów to osobna bajka - generalnie powodem dla którego na
ogół nie ma tam prędkości jest brak miejsca w standardach KML, czy GPX
na umieszczenie takiej informacji.

Nigdy sie szczegolowo nie przygladalem depeszom, ale z ciekawosci zrobie
to. Bardzo mozliwe, ze masz racje i ze modul daje informacje o
predkosci, chociaz prawde mowiac nie bardzo wiem po co. Na nasze
potrzeby turystyczne i tak predkosc trzeba wyliczac samemu najlepiej
jakas usredniona z kilku pomiarow.

Błąd "standardowego" GPS, czyli bez poprawek różnicowych to 50m, przy
wykorzystaniu EGONOS spada on do 3m. Stojąc w miejscu kolejne pomiary,
nawet przy dobrych warunkach mogą się różnić właśnie o te 2x3m - warto
pamiętać, że są to wyliczenia teoretyczne, zakładające widoczność
pełnej konstelacji, rozłożonej tak, żeby było "dobrze". Standardowo
czas pomiędzy pomiarami pozycji to ~1s co w prosty sposób daje nam
błąd pomiaru prędkości sięgający 6m/s = 19,8 km/h Jest to błąd za
duży, żeby określić prędkość i kierunek jazdy roweru z dokładnością
oczekiwaną przez większość użytkowników. Dlatego właśnie wektor
prędkości nie jest liczony na podstawie różnic pozycji.

On 9 Maj, 13:48, Piotrpo <piot...@gmail.com> wrote:

Ponownie zwrócę uwagę, że to nie sam pomiar jest jakiś mniej dokładny,
tylko wymagania funkcjonalne większe w dużej części zastosowań - 15m
błędu w poziomie to tyle co nic - w trakcie jazdy jest to
niezauważalne, na mapie będzie trochę obok drogi - w niczym to nie
przeszkadza. Wysokość "pływająca" w tym zakresie zmienia przejażdżkę
po Żuławach w ostrą jazdę po górach.

"Troszkę" popłynąłeś z tą wypowiedzią. Ostre góry to mają nieco więcej
niż 15m...

Pomiar prędkości i pomiar pozycji w przypadku GPS to 2 różne sprawy -
możesz stać w miejscu, mieć stabilny odczyt pozycji i szalejącą
prędkość, lub (częściej) odwrotnie.

A na jakiej podstawie tak sądzisz? Przecież GPS mierzy prędkość
właśnie na podstawie zmiany pozycji, skąd niby miałby brać inne dane
do określania z jaką prędkością się poruszam
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

On 9 Maj, 14:31, Michał Wolff <m-wo...@wp.pl> wrote:

On 9 Maj, 13:48, Piotrpo <piot...@gmail.com> wrote:

> Ponownie zwrócę uwagę, że to nie sam pomiar jest jakiś mniej dokładny,
> tylko wymagania funkcjonalne większe w dużej części zastosowań - 15m
> błędu w poziomie to tyle co nic - w trakcie jazdy jest to
> niezauważalne, na mapie będzie trochę obok drogi - w niczym to nie
> przeszkadza. Wysokość "pływająca" w tym zakresie zmienia przejażdżkę
> po Żuławach w ostrą jazdę po górach.

"Troszkę" popłynąłeś z tą wypowiedzią. Ostre góry to mają nieco więcej
niż 15m...

Mają, ale jak popatrzysz na sumę zjazdów i podjazdów...

> Pomiar prędkości i pomiar pozycji w przypadku GPS to 2 różne sprawy -
> możesz stać w miejscu, mieć stabilny odczyt pozycji i szalejącą
> prędkość, lub (częściej) odwrotnie.

A na jakiej podstawie tak sądzisz? Przecież GPS mierzy prędkość
właśnie na podstawie zmiany pozycji, skąd niby miałby brać inne dane
do określania z jaką prędkością się poruszam

Linka dałem wyżej.

Hello kawoN !:

Do aktywnych uĹźytkownikĂłw GPS'Ăłw na rowerze:

;-) ! Mam tracka z kaĹźdej wyprawy ....

Jak dokładne wg was są wskazania GPS'ów w zakresie:

- pokonanego dystansu
- czasu jazdy
- pomiaru wysokości a tym samym sumy przewyższeń i obniżeń

Z moich skromnych doświadczeń wynika że:

- dystans można powiedzieć że jest w miarę dokładny o ile
odbiornik nie gubi sygnału

Niezupełnie. Trzeba odpowiednio ustawić parametry zapisu śladu, inaczej ślad jest krótszy. U mnie to różnica na pozionie 1-1,5 %.

- czas jazdy jest uzależniony od zdolności wykrycia postojów

Dokładnie - ale od tego jest licznik na rowerze :-D !

- wysokość to raczej porażka - różnice w pomiarze nie ruszając się
z miejsca potrafią wynosić do 50m

Zależy od GPSa. Jak masz współpracę z barometrycznym, to błędy są dużo mniejsze. Jak nie - to nie powinno być skoków powyżej 20 m, chyba że masz marny odbiornik, albo warunki są trudne.

pzdrw. - uĹźytkownik GPSa od 1991 roku ;-)
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1