Data: 2015-04-15 23:23:03 | |
Autor: Waldek | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
Witam Wg. znalezionych informacji, w samochodach osobowych kola powinny być dokręcane z momentem ok. 110-130 Nm - niestety nie posiadam klucza dynamometrycznego i tu pytanie jak mocno dokręcacie swoje koła klasycznym kluczem krzyżakowym zakładam że do oporu śruby i tylko rękoma bez "tupania" po kluczu ? (tego poniżej można nie czytać) W styczniu odebrałem nowe auto "z bonusowymi" kołami zimowymi, więc przyszła pora zmiany na letnie alu i żeby było śmieszniej - klucz będący na wyposażeniu auta nie pasował do nakrętek kół letnich :] - ale nie o tym mowa, bo i tak kluczem z zestawu nie miałem najmniejszych szans odkręcić kół. Pożyczyłem od teścia jakiś stary klucz krzyżakowy - wyglądający dość solidnie który przedłużyłem kawałkiem rury ... i czułem że zaczyna "płynąć".... a biedne śruby tylko piszczą. Ile niecenzuralnych epitetów poleciało do tych co przykręcali wcześniej te koła to nawet nie wspomnę :] W każdym bądź razie koła zmieniłem i udałem się dziś po nowy klucz gdyż ten z wyposażenia do alu nie pasuje, a pożyczony skręciłem o jakieś 180 st i troche pokrzywiłem, a o mało co, w ogóle nie ukręciłem. Nabyłem dziś klucz krzyżakowy ze stali Cr-V o gwarantowanej twardości 41-45 HRC więc wg. mnie powinien być dość solidny i na dłużej ..zakładając że sam będę sobie zmieniał te koła.... Pozdrawiam |
|
Data: 2015-04-15 14:50:33 | |
Autor: kogutek444 | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
W dniu środa, 15 kwietnia 2015 23:23:10 UTC+2 użytkownik Waldek napisał:
Witam Wulkanizatorzy to nie do końca kretyni. jak poniszczą felgi zbyt mocnym przykręcaniem to mają za jakiś czas klienta na nowe. I nie ważne że klient do nich może nie trafić. Trafi do takiego co też bez umiaru przykręca. Zawsze ktoś do nich przyjedzie. Kiedyś baran mi przykręcił kluczem a ja wyjąłem klucz ten co fabryka dołożyła i mu powiedziałem żeby odkręcił ręką. Obraził się poluzował kluczem pneumatycznym i strzelając focha dokręcił dynamometrycznym który mu dałem. Wożę tani dynamometryczny. Ale co chuj pneumatykiem zniszczył to się od tego nie zreperowało. |
|
Data: 2015-04-16 00:15:24 | |
Autor: Waldek | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
W moim wypadku ten wspomniany debil chyba trafił się w ASO (o zgrozo) bo jak wspomniałem odebrałem z salonu auto z tak przykręconymi kołami - no chyba że salon zlecił jakiemuś gumiarzowi fuche Na 100% nie zrobiła tego fabryka, gdyż auto przyszło na stalówkach z letnimi gumami a ja odebrałem już na kapciach zimowych - z letnimi alu w bagażniku. Doszukałem się w międzyczasie informacji że 100Nm to dla klucza o ramieniu 1m obciążenie 10kg na jego końcu czyli mniej więcej można określić ile obciążenia (siły) należałoby użyć dla klucza o krótszym ramieniu Pozdawiam |
|
Data: 2015-04-16 00:40:49 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
Dnia Thu, 16 Apr 2015 00:15:24 +0200, Waldek napisał(a):
Doszukałem się w międzyczasie informacji że 100Nm Takie 100Nm to jest "dość mocno", dokręcając ręcznie, krótkim kluczem :) Jak ktoś kto waży 80kg, staje na 25cm kluczu, to dokręca już 200Nm. Przeciętny pneumat na maksa dokręca jakieś 600-1000Nm i z obserwacji wychodzi że takim właśnie momentem dokręcone są śruby przez większość gumiarzy. |
|
Data: 2015-04-15 16:19:41 | |
Autor: kogutek444 | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
W dniu czwartek, 16 kwietnia 2015 00:40:55 UTC+2 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
Dnia Thu, 16 Apr 2015 00:15:24 +0200, Waldek napisał(a): Nie wiesz nie pisz. To są klucze udarowe. Przykręcają albo odkręcają bo specjalnej konstrukcji młotki dobijają i robią siłę. Jesteś w stanie wbić małego gwoździa dociskając go dużym młotkiem do deski. Nie jesteś. Ale jesteś w stanie wbić dużego gwoździa śmiesznie małym młotkiem jak będziesz nim uderzał w gwoździa. Pojedyncze uderzenie młotka w kluczu udarowym ma niewielką energię. Ale że takich uderzeń jest kilkanaście-kilkadziesiąt na sekundę to siła z jaką jest dokręcana śruba jest bardzo duża. Klucze udarowe niezastąpione są przy odkręcaniu zapieczonych śrub i nakrętek. Mala energia i w związku z tym mały moment obrotowy chroni śrubę przed urwaniem. Duża ilość uderzeń o niewielkiej energii jest za to w stanie poluzować i odkręcić praktycznie każdą śrubę lub nakrętkę. W produkcji, czyli tam gdzie się tylko dokręca, nie używa się mechanicznych kluczy udarowych. Używa się kluczy mechanicznym o ustawionym momencie dokręcania. Żeby pracownikowi nie urwał taki klucz rąk robi się go z dużym ramieniem. Często są to klucze z wstępnym dociągnięciem mechanicznym a pracownik ręcznie dokręca do momentu aż klucz w jakiś sposób zasygnalizuje osiągnięcie odpowiedniego momentu. Amen. |
|
Data: 2015-04-16 20:07:55 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
Dnia Wed, 15 Apr 2015 16:19:41 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
napisał(a): W dniu czwartek, 16 kwietnia 2015 00:40:55 UTC+2 użytkownik Tomasz Pyra napisał: Kogutku, ja doskonale wiem i jak działa klucz udarowy i jak go używają gumiarze i wiem też jak należy go używać, a jak nienależy. I standardem jest używanie pneumatycznych kluczy, do dokręcania śrub, ile tylko taki klucz da radę. Potem użytkownik jak złapie gumę, zazwyczaj jedyne co może to połamać klucz do kół który dostał w komplecie z samochodem i wezwać assistance które przyjedzie z porządnym kluczem i długą rurą. |
|
Data: 2015-04-17 04:03:21 | |
Autor: re | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
Użytkownik "Tomasz Pyra"
Kogutku, ja doskonale wiem i jak działa klucz udarowy i jak go używają gumiarze i wiem też jak należy go używać, a jak nienależy. I standardem jest używanie pneumatycznych kluczy, do dokręcania śrub, ile tylko taki klucz da radę. -- - Jak zmieniałem to mi jednak ręcznie dokręcali i nie wyobrażam sobie by w porządnym warsztacie gumiarskim robili pneumatycznym. Potem użytkownik jak złapie gumę, zazwyczaj jedyne co może to połamać klucz do kół który dostał w komplecie z samochodem i wezwać assistance które przyjedzie z porządnym kluczem i długą rurą. -- - Heh, chciałem te swoje koła sam zmienić tylko się zapiekły na piaście i dałem se spokój. Na drodze tym bardziej dałbym sobie spokój. A pamiętam jak to nie daliście mi dzwonić na 112 :-) , gdy klucze zabezpieczeń uniemożliwiły nastąpienie na fabrycznym kluczu . |
|
Data: 2015-04-16 01:14:52 | |
Autor: Tomasz Wójtowicz | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
W dniu 2015-04-16 o 00:15, Waldek pisze:
Dokładnie 98,1Nm :) czyli mniej więcej można określić ile obciążenia (siły) Ale tyle to chyba uczeń gimnazjum powinien wiedzieć? Tym bardziej ktoś, kto chce samemu w mechanika się bawić. |
|
Data: 2015-04-16 09:07:55 | |
Autor: Waldek | |
DokrÄcanie kóŠ- skrajny debilizm ? | |
W dniu 2015-04-16 o 01:14, Tomasz WĂłjtowicz pisze:
Szanowny Panie Samemu w mechanika to mi siÄ bawiÄ nie chce - znam lepsze rozrywki ;) Jednak posiadajÄ c kompletne koĹa wydaje mi siÄ maĹo zasadnym woĹźenie ich do warsztatu tam i z powrotem - pomijajÄ c pĹacenie za spieprzonÄ robotÄ, Przy okazji ĹźyczÄ powodzenia przy koniecznoĹci zmiany koĹa w trasie przykrÄconego w taki sposĂłb przez "fachowca" Co do edukacji w gimnazjum - nie bardzo orientuje siÄ co uczeĹ powinien wiedzieÄ a czego nie Pozdrawiam |
|
Data: 2015-04-16 11:18:15 | |
Autor: Tomasz WĂłjtowicz | |
DokrÄcanie kóŠ- skrajny debilizm ? | |
W dniu 2015-04-16 o 09:07, Waldek pisze:
W dniu 2015-04-16 o 01:14, Tomasz WĂłjtowicz pisze: "Nie znam siÄ na stomatologii, ale sam se zÄba wyrwe, bo wszystkie dentysty to nieuki i partacze". Ja teĹź mam 2 komplety kĂłĹ, ale co póŠroku jeĹźdĹźÄ z nimi na wymianÄ i nie pamiÄtam, Ĺźeby mi Ĺşle to zrobiono, za to za kaĹźdym razem koĹa zostanÄ wywaĹźone. Przy okazji ĹźyczÄ powodzenia przy koniecznoĹci zmiany koĹa w trasie Ja dzwoniÄ pod 801 102 102 i w ciÄ gu póŠgodziny koĹo jest wymienione za darmo. A jak jest flak w zapasie, to dowiozÄ mnie do najbliĹźszego oponiarza. Za darmo. ZresztÄ odkÄ d sÄ opony bezdÄtkowe, to zĹapanie gumy niemal siÄ nie przytrafia. Co do edukacji w gimnazjum - nie bardzo orientuje siÄ No to bardzo mi przykro. PoniewaĹź obowiÄ zek szkolny jest do 16 r.Ĺź., dotÄ d byĹem przekonany Ĺźe wszyscy w tym kraju skoĹczyli co najmniej gimnazjum / 8.klasÄ podstawĂłwki. |
|
Data: 2015-04-16 11:35:53 | |
Autor: Maciek | |
DokrÄcanie kóŠ- skrajny debilizm ? | |
W dniu 2015-04-16 o 11:18, Tomasz WĂłjtowicz pisze:
Ja dzwoniÄ pod 801 102 102 i w ciÄ gu póŠgodziny koĹo jest wymienione za darmo. A jak jest flak w zapasie, to dowiozÄ mnie do najbliĹźszego oponiarza. Za darmo. ZresztÄ odkÄ d sÄ opony bezdÄtkowe, to zĹapanie gumy niemal siÄ nie przytrafia.Za darmo, to nawet w mordÄ nie dajÄ . Masz odpowiednie ubezpieczenie. Za darmo? No to bardzo mi przykro. PoniewaĹź obowiÄ zek szkolny jest do 16 r.Ĺź., dotÄ d byĹem przekonany Ĺźe wszyscy w tym kraju skoĹczyli co najmniej gimnazjum / 8.klasÄ podstawĂłwki.Co nie zmienia faktu, Ĺźe program szkolny ewoluuje. OsobiĹcie nie mam bladego pojÄcia czego teraz uczÄ w gimnazjach i jakie ma to odniesienie do programu dawnej klasy 7-8 SP. Do gimnazjum nigdy nie uczÄszczaĹem. -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2015-04-16 11:59:01 | |
Autor: Tomasz WĂłjtowicz | |
DokrÄcanie kóŠ- skrajny debilizm ? | |
W dniu 2015-04-16 o 11:35, Maciek pisze:
W dniu 2015-04-16 o 11:18, Tomasz WĂłjtowicz pisze: Ale to jest dodatek do autocasco. UwaĹźasz AC za zbÄdne ubezpieczenie? |
|
Data: 2015-04-16 16:20:02 | |
Autor: dddddddd | |
DokrÄcanie kóŠ- skrajny debilizm ? | |
W dniu 2015-04-16 o 11:59, Tomasz WĂłjtowicz pisze:
W dniu 2015-04-16 o 11:35, Maciek pisze: to zaleĹźy jakie auto i czyje. Dla mnie AC jest zbÄdne - w normalnej wersji 2500zĹ rocznie, a jako Ĺźe nie mam zamiaru rozbiÄ auta ze swojej winy... :) Po prostu w razie czego jestem w stanie siÄ pogodziÄ ze stratÄ tego auta i jeĹşdziÄ taĹszym. -- Pozdrawiam Ĺukasz |
|
Data: 2015-04-16 18:56:27 | |
Autor: Maciek | |
DokrÄcanie kóŠ- skrajny debilizm ? | |
W dniu 2015-04-16 o 11:59, Tomasz WĂłjtowicz pisze:
Ale to jest dodatek do autocasco. UwaĹźasz AC za zbÄdne ubezpieczenie?UwaĹźam, czy nie - ma to drugorzÄdne znaczenie. "Darmowa" usĹuga, o ktĂłrej wspominaĹeĹ kosztuje CiÄ tyle, ile wynosi Twoja skĹadka autocasco. -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2015-04-17 03:53:33 | |
Autor: re | |
DokrÄcanie kóŠ- skrajny debilizm ? | |
UĹźytkownik "Tomasz WĂłjtowicz" Ja dzwoniÄ pod 801 102 102 i w ciÄ gu póŠgodziny koĹo jest wymienione zaZa darmo, to nawet w mordÄ nie dajÄ . Masz odpowiednie ubezpieczenie. Za Ale to jest dodatek do autocasco. -- - Czyli nie doĹÄ, Ĺźe trzeba zapĹaciÄ za AC to jeszcze za ten dodatek. UwaĹźasz AC za zbÄdne ubezpieczenie? -- - Co to ma wspĂłlnego z dodatkami do tego ubezpieczenia ? |
|
Data: 2015-04-16 11:58:12 | |
Autor: Waldek | |
DokrÄcanie kóŠ- skrajny debilizm ? | |
W dniu 2015-04-16 o 11:18, Tomasz WĂłjtowicz pisze:
.... caĹkiem trafnie dobrane porĂłwnanie ;) O ile siÄ orientuje producenci aut przewidujÄ taka czynnoĹÄ do wykonania przez kierujÄ cego i nie odsyĹajÄ w tym wypadku do ASO
Nie bardzo wiem jaki zwiÄ zek ze "zĹapaniem gumy" ma fakt czy opona posiada dÄtkÄ czy teĹź nie .... ? Ale skoro zaczynamy luĹşne rozmowy, to np. 2 lata temu na przysĹowiowym zadupiu w Serbii "zĹapaĹem kapcia" - a wĹaĹciwie, to odkleiĹ siÄ wentyl w feldze. - obawiam siÄ Ĺźe to 0-800 na niewiele by siÄ zdaĹo ;)
Ja tez skoĹczyĹem podstawĂłwkÄ ( nie gimnazjum) i zapewniam, Ĺźe potrafiÄ rozwiÄ zaÄ tego typu zadanie. Aczkolwiek nie przyszĹo mi do gĹowy Ĺźeby to precyzyjnie wyliczaÄ i tak nie mam dynamometru w rÄce a tym bardziej nie bÄdÄ wieszaĹ ciÄĹźarkĂłw na kluczu NatknÄ Ĺem siÄ na takÄ wypowiedĹş i jÄ byÄ moĹźe maĹo szczÄĹliwie przytoczyĹem :) Pozdrawiam |
|
Data: 2015-04-16 12:03:36 | |
Autor: Tomasz WĂłjtowicz | |
DokrÄcanie kóŠ- skrajny debilizm ? | |
W dniu 2015-04-16 o 11:58, Waldek pisze:
Nie bardzo wiem jaki zwiÄ zek ze "zĹapaniem gumy" ma fakt Chodzi o to, Ĺźe w oponie dÄtkowej jest tak, Ĺźe dÄtka zawsze trochÄ ociera siÄ o oponÄ. Rowerem robiÄ rocznie ~3000 km i tak dwa razy do roku Ĺatam ktĂłrÄ Ĺ dÄtkÄ. W samochodzie zĹapaĹem gumÄ pierwszy raz po przejechaniu 200 000 km. |
|
Data: 2015-04-16 12:24:23 | |
Autor: J.F. | |
DokrÄcanie kóŠ- skrajny debilizm ? | |
UĹźytkownik "Tomasz WĂłjtowicz" napisaĹ w wiadomoĹci
W dniu 2015-04-16 o 11:58, Waldek pisze Nie bardzo wiem jaki zwiÄ zek ze "zĹapaniem gumy" ma fakt Chodzi o to, Ĺźe w oponie dÄtkowej jest tak, Ĺźe dÄtka zawsze trochÄ ociera siÄ o oponÄ. Rowerem robiÄ rocznie ~3000 km i tak dwa razy do roku Ĺatam ktĂłrÄ Ĺ dÄtkÄ. Ale od przetarcia czy od gwozdzia ? Samochodowe sie raczej nie przecieraja. Roznica jest taka ze z gwodziem w oponie bezdetkowej mozesz jezdzic i powietrze schodzi powolutku - raz na dwa tygodnie przy tankowaniu podpompujesz i bedziesz jezdzil dalej. Z dziurawej detki schodzi szybko. W samochodzie zĹapaĹem gumÄ pierwszy raz po przejechaniu 200 000 km. Opony tyle nie wytrzymaja. Ale fakt - dawniej pare razy zlapalem gume ... bezdetkowa. Od paru lat spokoj. Gwozdzie przestali wozic i gubic czy co ? Choc cos za czesto musze pompowac :-) Ale opony juz do wymiany, to moze zdaze kupic nowe :-) J. |
|
Data: 2015-04-16 13:48:50 | |
Autor: MichaĹ Jankowski | |
DokrÄcanie kóŠ- skrajny debilizm ? | |
W dniu 16.04.2015 12:24, J.F. pisze:
Ale od przetarcia czy od gwozdzia ? W latach 1995-2000 (dokĹadniej nie pamiÄtam) miaĹem dwa przypadki takie, Ĺźe koĹo zrobiĹo pyf-klap-klap-klap i po zatrzymaniu miaĹem widok gumiastych farfocli do wyrzucenia, plus raz musiaĹem wymieniaÄ na szosie, bo caĹkiem powietrze zeszĹo. A później juĹź nie, nawet jak byĹ gwóźdĹş, to wystarczyĹo dopompowaÄ, Ĺźeby spokojnie dojechaÄ do wulkanizatora. I ĹźarĂłwki jakoĹ rzadziej wymieniam... MJ |
|
Data: 2015-04-16 15:00:02 | |
Autor: J.F. | |
DokrÄcanie kóŠ- skrajny debilizm ? | |
UĹźytkownik "MichaĹ Jankowski" napisaĹ w wiadomoĹci
W dniu 16.04.2015 12:24, J.F. pisze: Ale fakt - dawniej pare razy zlapalem gume ... bezdetkowa. Od paru lat W latach 1995-2000 (dokĹadniej nie pamiÄtam) miaĹem dwa przypadki takie, Ĺźe koĹo zrobiĹo pyf-klap-klap-klap i po zatrzymaniu miaĹem widok gumiastych farfocli do wyrzucenia, plus raz musiaĹem wymieniaÄ na szosie, bo caĹkiem powietrze zeszĹo. No, ja rak mialem w samochodzie wibracje, coraz wieksze, potem jakos dziwnie sie prowadzil - ale przez 200km dogladalem pare razy i nic nie bylo widac dziwnego. A ~kilometr za ostatnim ogladem farfocle i druty sterczace. Nastepnym razem poczulem ze powietrza kompletnie brak, ale jeszcze z kilometr musialem przejechac do pierwszego parkingu ... i opona to przezyla. Ale od dluzszego czasu przygod brak. J. |
|
Data: 2015-04-16 16:22:42 | |
Autor: dddddddd | |
DokrÄcanie kóŠ- skrajny debilizm ? | |
W dniu 2015-04-16 o 12:24, J.F. pisze:
W samochodzie zĹapaĹem gumÄ pierwszy raz po przejechaniu 200 000 km. to moĹźe ja wczeĹniej wstajÄ bo jakoĹ ostatnio czÄĹciej coĹ siÄ wbija w oponÄ :P -- Pozdrawiam Ĺukasz |
|
Data: 2015-04-23 08:35:49 | |
Autor: MichaĹG | |
DokrÄcanie kóŠ- skrajny debilizm ? | |
J.F. pisze:
UĹźytkownik "Tomasz WĂłjtowicz" napisaĹ w wiadomoĹci bo ludziska (w wiekszoĹci) przestali sypaÄ popiĂłl na drogi.... (w kaĹźdym wiaderku byĹo kilka gwoĹşdzi ze starych desek uzytych na rozpaĹkÄ... :-) ) pozdrawiamM |
|
Data: 2015-04-17 03:49:54 | |
Autor: re | |
DokrÄcanie kóŠ- skrajny debilizm ? | |
UĹźytkownik "Tomasz WĂłjtowicz"
"Nie znam siÄ na stomatologii, ale sam se zÄba wyrwe, bo wszystkie dentysty to nieuki i partacze". Ja teĹź mam 2 komplety kĂłĹ, ale co póŠroku jeĹźdĹźÄ z nimi na wymianÄ i nie pamiÄtam, Ĺźeby mi Ĺşle to zrobiono, za to za kaĹźdym razem koĹa zostanÄ wywaĹźone. -- - Znaczy jak ? Zlecasz wymianÄ a oni wciskajÄ jeszcze wywaĹźanie ? Przy okazji ĹźyczÄ powodzenia przy koniecznoĹci zmiany koĹa w trasie Ja dzwoniÄ pod 801 102 102 i w ciÄ gu póŠgodziny koĹo jest wymienione za darmo. A jak jest flak w zapasie, to dowiozÄ mnie do najbliĹźszego oponiarza. Za darmo. ZresztÄ odkÄ d sÄ opony bezdÄtkowe, to zĹapanie gumy niemal siÄ nie przytrafia. -- - Za darmo ? To chyba podatek powinieneĹ od tego zapĹaciÄ |
|
Data: 2015-04-16 10:51:05 | |
Autor: Robson | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
Doszukałem się w międzyczasie informacji że 100Nm Co tu się doszukiwać, fizyka w zakresie szkoły podstawowej. Tylko że te 98,1 jest tylko w położeniu ramienia równoległym do ziemi, wyżej i niżej jest 1/cos kąta jaki tworzy dźwignia z powierzchnią ziemi. |
|
Data: 2015-04-16 11:00:40 | |
Autor: t-1 | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
W dniu 2015-04-16 o 10:51, Robson pisze:
Doszukałem się w międzyczasie informacji że 100Nm Nikt nie dokreca śrub przywiązując odważnik na końcu klucza. Więc kąt działania siły rąk jest zazwyczaj 90 stopni. |
|
Data: 2015-04-16 11:04:53 | |
Autor: Tomasz Wójtowicz | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
W dniu 2015-04-16 o 11:00, t-1 pisze:
W dniu 2015-04-16 o 10:51, Robson pisze: I w rękach masz pomiar siły wyskalowany w kG? |
|
Data: 2015-04-16 12:11:10 | |
Autor: Robson | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
I w rękach masz pomiar siły wyskalowany w kG? Eee... piłeś? Na końcu wisi 10kg. |
|
Data: 2015-04-16 11:31:57 | |
Autor: Waldek | |
DokrÄcanie kóŠ- skrajny debilizm ? | |
W dniu 2015-04-16 o 10:51, Robson pisze:
OK - wyraziĹem siÄ maĹo precyzyjnie z tym "doszukaniem"DoszukaĹem siÄ w miÄdzyczasie informacji Ĺźe 100Nm - nie ma o co szat rozrywaÄ ;) Pozdrawiam |
|
Data: 2015-04-16 11:45:12 | |
Autor: Adam | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
W dniu 2015-04-16 o 00:15, Waldek pisze:
Taka ogólna zasada: inne są śruby do felg aluminiowych, inne do stalowych. Uważaj, abyś nie "przeflancował" alu-felg skręcając je śrubami o innym profilu. -- Pozdrawiam. Adam |
|
Data: 2015-04-16 13:51:19 | |
Autor: Waldek | |
DokrÄcanie kóŠ- skrajny debilizm ? | |
W dniu 2015-04-16 o 11:45, Adam pisze:
Taka ogĂłlna zasada:ZapamiÄtam - choÄ to w moim przypadku niemoĹźliwe gdyĹź nakrÄtki do stalĂłwek maja wiÄkszÄ ĹrednicÄ zewnÄtrznÄ i nie wejdÄ w otwory w feldze alu (zaznaczam ze u mnie) Pozdro |
|
Data: 2015-04-17 02:02:51 | |
Autor: Tomasz Wójtowicz | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
W dniu 2015-04-16 o 11:45, Adam pisze:
W dniu 2015-04-16 o 00:15, Waldek pisze: Niekoniecznie. Ja mam zimówki na felgach stalowych, których otwory na śruby mają półkolisty profil i przykręcane są tymi samymi śrubami, którymi na lato przykręca się alu. |
|
Data: 2015-04-19 22:57:54 | |
Autor: jerzu | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
On Thu, 16 Apr 2015 11:45:12 +0200, Adam <a.g@poczta.onet.pl> wrote:
Taka ogólna zasada: Nie w każdym aucie. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński xxx.jerzu@interia.pl http://jerzu.waw.pl GG:129280 Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t |
|
Data: 2015-04-19 23:01:45 | |
Autor: AL | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
On 2015-04-19 22:57, jerzu wrote:
On Thu, 16 Apr 2015 11:45:12 +0200, Adam <a.g@poczta.onet.pl> wrote:inne moga być również śruby/nakrętki dla różnych felg aluminiowych w tym samym aucie (a letnich felgach mam nakrętki z podkładkami, w zimowych - stożkowe). |
|
Data: 2015-04-16 09:49:17 | |
Autor: J.F. | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
Użytkownik "Waldek" napisał w wiadomości
jak mocno dokręcacie swoje koła klasycznym kluczem krzyżakowym Mocno, noga, bez tupania. Tupanie jest przy odkrecaniu :-) Pożyczyłem od teścia jakiś stary klucz krzyżakowy - wyglądający dość solidnie który przedłużyłem kawałkiem rury ... i czułem że zaczyna "płynąć".... Ale powiem ci ze niekoniecznie. Taki np kadet - przykrecalem kola sam, podobnie jak w innych samochodach, gwinty nasmarowane, a po pol roku odkrecic sie nie daje. Solidny klucz i metrowa rurka podstawa ... choc rurka mi sie gdzies zapodziala, od nieuzywania :-( Nabyłem dziś klucz krzyżakowy ze stali Cr-V o gwarantowanej twardości 41-45 HRC A napis na nim jaki ? Made in Germany, Italy czy China ? J. |
|
Data: 2015-04-16 11:21:32 | |
Autor: Waldek | |
DokrÄcanie kóŠ- skrajny debilizm ? | |
W dniu 2015-04-16 o 09:49, J.F. pisze:
Nie mam pojÄcia - przy oglÄdzinach wydaje siÄ solidny i starannie wykonany - jest sygnowany logo EPM - ale gdzie produkowany ??? Wg. sprzedawcy ponoÄ lepszy jakoĹciowo od klucza Yato ktĂłry byĹ dostÄpny w zbliĹźonej cenie. http://images.budujesz.pl/full/63224_0_f.jpg Pozdrawiam |
|
Data: 2015-04-16 14:30:23 | |
Autor: PiteR | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
na ** p.m.s ** Waldek pisze tak:
niestety nie posiadam klucza dynamometrycznego tanie bywają w Lidlu i są w unRealu po 85zł i tu pytanie jak mocno dokręcacie swoje koła klasycznym kluczem Nie mam krzyżaka ale mam Hazet co dają z vw o długości około 40cm dokręcam ręką do oporu. Żadne tupania. http://allegro.pl/klucz-do-kol-vw-golf-iv-4-17-stka-4d0012219-i5266713062.html -- Piter golf mk2 a jak twój samochód będzie jeździł po 28 latach? |
|
Data: 2015-04-17 01:27:00 | |
Autor: Waldek | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
W dniu 2015-04-16 o 14:30, PiteR pisze:
Nie mam krzyżaka ale mam Hazet co dają z vw o długości około 40cm Klucze "fajkowe" zawsze miałem/mam w fabrycznym zestawie naprawczym. Jednak krzyżak jakoś bardziej mnie przekonuje, jako sprzęt domyślnie "oburęczny" ;) IMO jest wygodniejszy w uzyciu, a poprzez przyłożenie siły po obu stronach klucza, bardziej centrycznie można daną śrubę czy nakrętkę potraktować Chyba najfajniejsze są klucze planetarne gdzie "zapieczoną" śrubę można odkręcić bez wysiłku (albo urwać) No ale to już raczej do większych pojazdów niż osobówka Kupowanie "elektryka" udarowego do okazjonalnego użycia 2x w roku nie bardzo ma sens, no chyba że się więcej dłubie przy aucie we własnym zakresie Pozdro |
|
Data: 2015-04-16 23:40:32 | |
Autor: WS | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
W dniu piątek, 17 kwietnia 2015 01:27:02 UTC+2 użytkownik Waldek napisał:
Klucze "fajkowe" zawsze miałem/mam w fabrycznym zestawie naprawczym. Ja mam calkiem solidny krzyzakowy ( wytrzymal np. przedluzke ~1.2m ) + fajkowy teleskopowy z Lidla bodajze. Dluzszym zdecydowanie latwiej sie odkreca, jak trzeba to oburacz. Tak wiec uzywam teleskopowego do ruszenia sruby, pozniej odkr. i zakrecenie krzyz. WS
|
|
Data: 2015-04-17 23:26:43 | |
Autor: PiteR | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
na ** p.m.s ** Waldek pisze tak:
Nie mam krzyżaka ale mam Hazet co dają z vw o długości około 40cm Mnie wręcz odwrotnie. Oburęczny uważam za niewygodny, niestabilny i trudno na nim stawać przy odkręcaniu śrub. -- Piter golf mk2 nic nie póka nic nie stóka Niemiec pod kocem trzymał. Płakał jak sprzedawał. |
|
Data: 2015-04-18 11:18:47 | |
Autor: re | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
Użytkownik "PiteR"
Mnie wręcz odwrotnie. Oburęczny uważam za niewygodny, niestabilny i trudno na nim stawać przy odkręcaniu śrub. -- - Ale jak masz nasadkę do zabezpieczenia to na kluczu nie staniesz bo Ci się zsunie. |
|
Data: 2015-04-20 08:24:38 | |
Autor: albercik | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
W dniu 15.04.2015 o 23:23, Waldek pisze:
Nabyłem dziś klucz krzyżakowy ze stali Cr-V o gwarantowanej twardości Miałem kiedyś przypadek że przez jednego palanta przeleciałem przez krawężnik, felga pokrzywiona, na oponie bąbel.. była policja itp.. Chciałem wymienić koło żeby jechać dalej.. w moim kluczu oderwała się nasadka od rączki klucza, pożyczyłem więc klucz od policjantów, certyfikowany, z naklejką jakąś - nasadka pękła i klucz objechał na śrubie.. skończyło się lawetą. |
|
Data: 2015-04-20 19:22:28 | |
Autor: janusz_k | |
Dokręcanie kół - skrajny debilizm ? | |
W dniu 2015-04-20 o 08:24, albercik pisze:
W dniu 15.04.2015 o 23:23, Waldek pisze:Nie da się ukryć że oponiarze to w większości debile, każdemu powtarzam aby lekko mi zakręcił śruby i tylko jeden na kilku bierze to sobie do serca i dokręci zwykłym kluczem, reszta wali pneumatykiem do oporu, potem krzyżakiem ledwo odkręcam śruby, skacząc po nim. -- Pozdr Janusz_K |
|