Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.nurkowanie   »   Dokument GUE Dahab 02.2007

Dokument GUE Dahab 02.2007

Data: 2009-12-18 12:34:58
Autor: Gwizdol
Dokument GUE Dahab 02.2007
Będąc w Dahab (luty 2007) miałem okazje zarejestrować nurkowanie grupy płetwonurków GUE. Zostałem poproszony o to przez Juniora(wtedy blendera w Planet Divers). Materiał celowo jest nie montowany i umieszczony w całości aby stanowić dokument z  tego nurkowania. Jako że jego długość przekracza 10 minut został podzielony na dwie części.  Komentarz pozostawiam widzom

http://www.aquaphoto.pl/display:multimedia/aquaphoto+nasze+filmy

pozdrawiam

Artur

--


Data: 2009-12-18 05:38:59
Autor: toja siepytam
Dokument GUE Dahab 02.2007
Może się mylę,ale czy w Egipcie można używać rękawiczki ?
W każdym razie pod koniec filmu widać jak się ktoś tam rafy łapie -bo
toi chyba nie skały ?

Data: 2009-12-18 05:43:11
Autor: toja siepytam
Dokument GUE Dahab 02.2007
Może to JP ?
..... a zapomniałem że JP nie skończył fundów i nie nurkuje za granicą.

Data: 2009-12-19 18:12:07
Autor: jacekplacek
Dokument GUE Dahab 02.2007
Gwizdol <gwizdolWYTNIJTO@onet.pl> napisał(a):
Będąc w Dahab (luty 2007) miałem okazje zarejestrować nurkowanie grupy płetwonurków GUE. Zostałem poproszony o to przez Juniora(wtedy blendera w Planet Divers). Materiał celowo jest nie montowany i umieszczony w całości
aby
stanowić dokument z  tego nurkowania. Jako że jego długość przekracza 10
minut
został podzielony na dwie części.  Komentarz pozostawiam widzom

http://www.aquaphoto.pl/display:multimedia/aquaphoto+nasze+filmy

Z ciekawości. Co to za kurs i którzy to kursanci? Nie wiem czy dobrze widzę, ale część ma 1 stage, część 2. To jest jedno nurkowanie? Szkoda, że nie dajesz komentarza. Za cholerę nie łapię, co chciałeś pokazać... --


Data: 2009-12-19 18:35:43
Autor: Wojciech Więckowski
Dokument GUE Dahab 02.2007
Z ciekawości. Co to za kurs i którzy to kursanci? Nie wiem czy dobrze widzę,
ale część ma 1 stage, część 2. To jest jedno nurkowanie? Szkoda, że nie
dajesz komentarza. Za cholerę nie łapię, co chciałeś pokazać....

Ściągnąłem obie części z YT, na dysk i odniosę się do filmu jak do
całości.
Tak więc odpowiadam JP na pytanie. Obawiam się, że nieco naruszając
jego przeświadczenie o wyższości każdego nurka DIR nad nędzną resztą.
Na filmiku mamy grupkę najlepszych z najlepszych, którzy stanowią dla
całej reszty świata wzorzec "jak robić to dobrze". Grupkę prowadzi (o
ile tam ktokolwiek, cokolwiek prowadzi) Bob Sherwood, jeden z
założycieli GUE, instruktor, training director, gość z ponad 4500
nurkowaniami, etc.
Od początku, jeszcze przed wjazdem do kanionu mamy piękną prezentację
jak można obunóż dosiadać stage'a i jak twardym trzeba być w GUE, żeby
kontynuować nurkowanie mimo poobijanych jajek. Są też widoczne piękne
konwulsje gościa z kamerą, mające na celu uwolnienie krocza od
niesfornego stage'a obijającego się o kołowrotek (bez skutku). Wejście
do kanionu, to tylko jedno ujęcie kopania płetwą w ścianę rafy. Potem
już normalnie - pivot na czubkach płetw na rafie, w pozycji
wyprostowanego konika, wykonany przez nurka uwięzionego pomiędzy
stagem (na klacie) a twinem (na plecach). Dalej prezentacja
żywiołowego machania płetwami w celu walki z ujemną pływalnością i tak
skuteczne rycie ścian, że woda w kanionie zaczyna przypominać zupę.
Goście nie przestają wachlować nawet na sekundę, bez względu na to,
czy są w zawisie, w opadzie, wzniosie... Z taką pływalnością obcinają
na OWD. Potem potężne zamieszanie na dole, w wykonaniu czterech nurków
wykonujących ruchy Browna i coraz większe mącenie wody. Prezentują
przy okazji nerwowe, wielokrotnie ponawiane machanie latarkami (to
chyba próby komunikacji). Potem dwóch gości machających łapami (w
rękawicach, choć chyba tam są zakazane), którzy opadli na kolana na
dno. W połowie filmu burdel, który zrobili w kanionie bardzo musiał
Arturowi utrudniać filmowanie, bo widoczność spadła do poziomu znanego
z polskich jezior. Potem widzimy Boba (w suchych rękawicach) jak
ciągnie stagem po ścianie a po obrocie płetwami drze sufit. Później
kolega Maxx odpoczywa na rafie przytrzymując się jej oburącz, żeby go
prąd nie wyciągnął w głąb morza. Na koniec jeden z kolegów zamiast
manometru odpina stage'a.
Mam na koniec pytania - co to było za nurkowanie i jaki oni plan
realizowali? Jaki był ich poziom wyszkolenia, bo sądząc po
umiejętnościach bubblemaker, po ekwipunku ciut więcej? W GUE chyba
nurkuje się zespołowo - kto potrafiłby określić skład zespołów?

Data: 2009-12-20 06:31:44
Autor: jacekplacek
Dokument GUE Dahab 02.2007
Wojciech Więckowski <xplwowi@gmail.com> napisał(a):
> Z ciekawo=B6ci. Co to za kurs i kt=F3rzy to kursanci? Nie wiem czy dobrze=
 widz=EA,
> ale cz=EA=B6=E6 ma 1 stage, cz=EA=B6=E6 2. To jest jedno nurkowanie? Szko=
da, =BFe nie
> dajesz komentarza. Za choler=EA nie =B3api=EA, co chcia=B3e=B6 pokaza=E6.=
...


Ściągnąłem obie części z YT, na dysk i odniosę się do filmu jak do
całości.
Tak więc odpowiadam JP na pytanie. Obawiam się, że nieco naruszając
jego przeświadczenie o wyższości każdego nurka DIR nad nędzną resztą.

.........

Na filmiku mamy grupkę najlepszych z najlepszych, którzy stanowią dla
całej reszty świata wzorzec "jak robić to dobrze". Grupkę prowadzi (o
ile tam ktokolwiek, cokolwiek prowadzi) Bob Sherwood, jeden z
założycieli GUE, instruktor, training director, gość z ponad 4500
nurkowaniami, etc.
Od początku, jeszcze przed wjazdem do kanionu mamy piękną prezentację
jak można obunóż dosiadać stage'a i jak twardym trzeba być w GUE, żeby
kontynuować nurkowanie mimo poobijanych jajek. Są też widoczne piękne
konwulsje gościa z kamerą, mające na celu uwolnienie krocza od
niesfornego stage'a obijającego się o kołowrotek (bez skutku). Wejście
do kanionu, to tylko jedno ujęcie kopania płetwą w ścianę rafy. Potem
już normalnie - pivot na czubkach płetw na rafie, w pozycji
wyprostowanego konika, wykonany przez nurka uwięzionego pomiędzy
stagem (na klacie) a twinem (na plecach). Dalej prezentacja
żywiołowego machania płetwami w celu walki z ujemną pływalnością i tak
skuteczne rycie ścian, że woda w kanionie zaczyna przypominać zupę.
Goście nie przestają wachlować nawet na sekundę, bez względu na to,
czy są w zawisie, w opadzie, wzniosie... Z taką pływalnością obcinają
na OWD. Potem potężne zamieszanie na dole, w wykonaniu czterech nurków
wykonujących ruchy Browna i coraz większe mącenie wody. Prezentują
przy okazji nerwowe, wielokrotnie ponawiane machanie latarkami (to
chyba próby komunikacji). Potem dwóch gości machających łapami (w
rękawicach, choć chyba tam są zakazane), którzy opadli na kolana na
dno. W połowie filmu burdel, który zrobili w kanionie bardzo musiał
Arturowi utrudniać filmowanie, bo widoczność spadła do poziomu znanego
z polskich jezior. Potem widzimy Boba (w suchych rękawicach) jak
ciągnie stagem po ścianie a po obrocie płetwami drze sufit. Później
kolega Maxx odpoczywa na rafie przytrzymując się jej oburącz, żeby go
prąd nie wyciągnął w głąb morza. Na koniec jeden z kolegów zamiast
manometru odpina stage'a.
...........

Też mam niejasne wrażenie, że z nimi coś nie tak. Nie wchodzi mi pełny ekran, szkoda.
Dwa stage to już chyba poziom T2. Ciekawe jaka głębokość, jaki plan itp.
...........

Mam na koniec pytania - co to było za nurkowanie i jaki oni plan
realizowali? Jaki był ich poziom wyszkolenia, bo sądząc po
umiejętnościach bubblemaker, po ekwipunku ciut więcej? W GUE chyba
nurkuje się zespołowo - kto potrafiłby określić skład zespołów?
...............

Chyba z tym &#8222;kursem&#8221; się zagalopowałem.  Nie ma o tym mowy w poście autora. Wygląda, że mamy do czynienia z nurkami na poziomie co najmniej NTMX &#61514; --


Data: 2009-12-20 11:46:27
Autor: aferzysta
Dokument GUE Dahab 02.2007
umiejętnościach bubblemaker, po ekwipunku ciut więcej? W GUE chyba
nurkuje się zespołowo - kto potrafiłby określić skład zespołów?

Już częściowo odpowiedziałem...
Na poniższym zdjęciu mistrz Bob (z argonówką), asystentka Val (tyłem) i dwójka kursantów, młoda osoba w różowym w osobistej relacji z Bobem. Zdjęcie z tego samego kursu co film...
http://www.tinyurl.pl?xgdoNod1

A tu mamy zabezpieczony sprzęt zespołu, jak wiadomo kalosze w twinach są be, bo butle maja leżeć....

http://www.tinyurl.pl?aFNf3McJ

Data: 2009-12-20 11:17:17
Autor:
Dokument GUE Dahab 02.2007
aferzysta <aferzysta@onet.pl> napisał(a):
A tu mamy zabezpieczony sprzęt zespołu, jak wiadomo kalosze w twinach są be, bo butle maja leżeć....

http://www.tinyurl.pl?aFNf3McJ

Kto twierdzi że sekta wyznaniowa musi się logiką posługiwać, wystarczy zbicie
obiekcji (nie musi być bardzo logiczne), zapewnienie (nie musi być bardzo
logiczne) i zamknięcie sprzedaży (jak najbardziej rzeczywiste). W
szczególności amerykanom.
Zabawni są lokalni piewcy DIR.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-12-20 11:07:14
Autor: aferzysta
Dokument GUE Dahab 02.2007
Z ciekawości. Co to za kurs i którzy to kursanci? Nie wiem czy dobrze widzę,
ale część ma 1 stage, część 2. To jest jedno nurkowanie? Szkoda, że nie

To proste. Bob Sherwood prowadzi kurs T1. Asystuje Valentina Cucchiara z kamerą.
Kursanci maja po jednym stejdżu, mistrz ma dodatkowy gaz.
Poziom wyszkolenia kursantów to GUE funds.
W sumie na filmie nie jest tak źle. Widocznie kursanci przeszli już etap umiejętności krytycznych, który Bob z reguły realizował na Lighhousie. Tam dopiero bywały jazdy...

Data: 2009-12-20 13:23:19
Autor: Gwizdol
Dokument GUE Dahab 02.2007
Nie był to kurs tylko nurkowanie mające na celu realizacje filmu(wydaje mi się że reklamowego lub szkoleniowego). Junior poprosił mnie o sfilmowanie tej grupy po tym jak dzień(i noc)wcześniej trzykrotnie zmieniali planowane gazy
(ostatnia zmiana była okolo 23 !!!!).Nie był tym chyba najbardziej uradowany bo noc poszła w p..u Najlepiej z resztą jak on by się wypowiedział. Ponieważ jestem autorem tego materiału celowo unikam jego komentowania-jak widzisz podaje same fakty. Pozdrawiam

Artur


Gwizdol <gwizdolWYTNIJTO@onet.pl> napisał(a): > Będąc w Dahab (luty 2007) miałem okazje zarejestrować nurkowanie grupy > płetwonurków GUE. Zostałem poproszony o to przez Juniora(wtedy blendera w > Planet Divers). Materiał celowo jest nie montowany i umieszczony w całości aby > stanowić dokument z  tego nurkowania. Jako że jego długość przekracza 10 minut > został podzielony na dwie części.  Komentarz pozostawiam widzom
> > http://www.aquaphoto.pl/display:multimedia/aquaphoto+nasze+filmy
> Z ciekawości. Co to za kurs i którzy to kursanci? Nie wiem czy dobrze widzę, ale część ma 1 stage, część 2. To jest jedno nurkowanie? Szkoda, że nie dajesz komentarza. Za cholerę nie łapię, co chciałeś pokazać... --


--


Data: 2009-12-20 15:27:19
Autor: aferzysta
Dokument GUE Dahab 02.2007
Nie był to kurs tylko nurkowanie mające na celu realizacje filmu(wydaje mi się
że reklamowego lub szkoleniowego). Junior poprosił mnie o sfilmowanie tej

Rzeczywiście, było coś takiego. Zdaje się, że chodzi o te dwie osoby, które sa widoczne od 00:06 do 00:15 pierwszej części filmu oraz od 03:18 do 03:33 drugiej części. Zdaje się, że ten pierwszy to Jarrod, nie jestem pewny kto to jest ten drugi.
http://tinyurl.com/yczyorv

Cztery z pozostałych dramatis personae zostały juz zidentyfikowane, Bob i Val i dwoje kursantów, którzy w tym czasie przebywali na miejscu i zostali uwiecznieni na wcześniejszych zdjęciach.

Data: 2009-12-21 06:48:48
Autor: jacekplacek
Dokument GUE Dahab 02.2007
Gwizdol <gwizdol@onet.pl> napisał(a):
Nie był to kurs tylko nurkowanie mające na celu realizacje filmu(wydaje mi
się
że reklamowego lub szkoleniowego). Junior poprosił mnie o sfilmowanie tej grupy po tym jak dzień(i noc)wcześniej trzykrotnie zmieniali planowane gazy
(ostatnia zmiana była okolo 23 !!!!).Nie był tym chyba najbardziej
uradowany
bo noc poszła w p..u Najlepiej z resztą jak on by się wypowiedział.
Ponieważ
jestem autorem tego materiału celowo unikam jego komentowania-jak widzisz podaje same fakty.

Zmiany planowanych gazów musiały być "potężne": w użyciu jest kilka standardowych. Oczywiście rozumiem Twój żal nad przepracowaniem juniora, o ile miał kłopot z tymi kilkoma standardowymi mieszankami. Wiesz dlaczego sa standardowe? Bo łatwo je zrobić. Szkoda, że na Twoim filmie trudno się połapać o co w nim chodzi, tym bardziej, że sam w sumie nie wiesz co filmowałeś. Osoby wymienione w tym wątku można zobaczyć tez tu:
http://tinyurl.com/y93k3kq
Może i są "ciency". Dla mie to mistrzostwo swiata.

--


Data: 2009-12-21 01:08:58
Autor: Wojciech Więckowski
Dokument GUE Dahab 02.2007
On 21 Gru, 07:48, " jacekplacek" <jaceki...WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
standardowe? Bo łatwo je zrobić. Szkoda, że na Twoim filmie trudno się
połapać o co w nim chodzi, tym bardziej, że sam w sumie nie wiesz co
filmowałeś. Osoby wymienione w tym wątku można zobaczyć tez tu:http://tinyurl.com/y93k3kq
Może i są "ciency". Dla mie to mistrzostwo swiata.
Nie ma pewnie sensu komentować tego, czego na filmie nie widać, choć
ja też słyszałem w P.D. o mało sympatycznej postawie tej grupy i
opryskliwym traktowaniu personelu.
Zdumiewa mnie natomiast to, w jaki sposób potrafisz wyprzeć
rzeczywistość. Rozumiem, że na filmie wszystko jest w najlepszym
porządku!
Nie dla mnie niestety. Choćby i w innych filmach potrafili utrzymać
zerową pływalność pod wodospadem, to w materiale Artura widać wyraźnie
i wyłącznie: nieporadność, brak przejrzystego planowania, nieobycie z
użytkowanym przez siebie sprzętem, brak trymu i panowania nad
pływalnością, brak komunikacji - od światła znacznie lepiej sprawdza
się szarpanie za butle i rękawy, co najmniej dziwne umiejętności
nurkowe, brak respektowania prawa (rękawice w Canyonie nawet u
instruktora i przewodnika grupy!!!), burdel, chaos, niszczenie rafy,
kompletne zdemolowanie kanionu... Wszystko to w cieplarnianych
warunkach, bez prądów i innych utrudnień, na małej głębokości, w
jednym z najlepiej znanych miejsc, w którym planowanie można
zrealizować co do minuty i centymetra. Moja nurkująca małoletnia córka
po obejrzeniu tego filmu spytała: "coś jest nie tak - oni byli pod
wpływem narkozy?". Odpowiedziałem, że mało realne - film na moje oko
prezentuje odcinek Canyonu nie przekraczający 30m, a popisy
umiejętności dają już na początku nurkowania, przy głębokości poniżej
15m. Artur może powiedzieć, czy zrobili nawrotkę na 30m (tam widać
największy burdel a koleżeństwo tarza się w piachu), czy popłynęli
głębiej i tam ich dodatkowo "pokopało".

Data: 2009-12-21 01:39:57
Autor: Wojciech Więckowski
Dokument GUE Dahab 02.2007
On 21 Gru, 07:48, " jacekplacek" <jaceki...WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:> standardowe? Bo łatwo je zrobić. Szkoda, że na Twoim filmie trudno się
> połapać o co w nim chodzi, tym bardziej, że sam w sumie nie wiesz co
> filmowałeś. Osoby wymienione w tym wątku można zobaczyć tez tu:http://tinyurl.com/y93k3kq
> Może i są "ciency". Dla mie to mistrzostwo swiata.
Bardzo ładne filmiki (szacun dla grupy rosyjskiej), jedyne co się nie
zgadza, to miejsce, czas i skład osobowy. No z tym miejscem to może
nie do końca - w praktyce prawie to samo - planeta: Ziemia, morze:
Czerwone. Filmik reklamowy skuterów z nurkami w konfiguracji
sidemount, patrząc na minimalizm sprzętowy też chyba nijak się ma do
tego, co pokazuje Artur.

Data: 2009-12-21 14:38:32
Autor:
Dokument GUE Dahab 02.2007
Wojciech Więckowski <xplwowi@gmail.com> napisał(a):
> On 21 Gru, 07:48, " jacekplacek" <jaceki...WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:> stan=
dardowe? Bo =B3atwo je zrobi=E6. Szkoda, =BFe na Twoim filmie trudno si=EA
> > po=B3apa=E6 o co w nim chodzi, tym bardziej, =BFe sam w sumie nie wiesz=
 co
> > filmowa=B3e=B6. Osoby wymienione w tym w=B1tku mo=BFna zobaczy=E6 tez t=
u:http://tinyurl.com/y93k3kq
> > Mo=BFe i s=B1 "ciency". Dla mie to mistrzostwo swiata.
Bardzo =B3adne filmiki (szacun dla grupy rosyjskiej), jedyne co si=EA nie
zgadza, to miejsce, czas i sk=B3ad osobowy. No z tym miejscem to mo=BFe
nie do ko=F1ca - w praktyce prawie to samo - planeta: Ziemia, morze:
Czerwone. Filmik reklamowy skuter=F3w z nurkami w konfiguracji
sidemount, patrz=B1c na minimalizm sprz=EAtowy te=BF chyba nijak si=EA ma d=
o
tego, co pokazuje Artur.

Reklama skuterów to jedna sprawa, nurkowania rzędu 95m - 180m też inna i tego udajesz nie zauważać? --


Data: 2009-12-21 07:18:03
Autor: Wojciech Więckowski
Dokument GUE Dahab 02.2007
On 21 Gru, 15:38, " " <jaceki...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
Reklama skuterów to jedna sprawa, nurkowania rzędu 95m - 180m też inna i tego
udajesz nie zauważać?
Ano widzę, że zaczyna się dyskusja prowadzona w jakże
charakterystycznym dla Ciebie stylu.
Masz rację, nurkowania na 95m w kanionie rzeczywiście nie zauważyłem -
teraz sprawdziłem filmik z najniższej miniaturki (nie ten, który
pokazuje się w głównym oknnie). Nie mam żadnych zastrzeżeń (i nie mnie
je formułować). Tylko pozazdrościć...
Nie wiem, kto je wykonywał i czy w składzie byli nurkowie z tamtej
ekipy. Gdyby nawet część składu się pokrywała (zdajesz się mieć jakąś
wiedzę na ten temat!), to wybacz, ale nie zmienia to w moich oczach
oceny materiału Artura.
Nurkowanie na 180 - pełen podziw, bodaj pierwszy raz (nie uganiam się
za filmikami po sieci) widzę tak komunikatywne i trzeźwe zachowanie
zespołu nurków na takich głębokościach. Tyle, że rosyjska ekipa nie ma
nic do grupy sfilmowanej przez Artura!
W obu filmach nie mam także zastrzeżeń do montażu materiałów.

Data: 2009-12-21 15:52:07
Autor: jacekplacek
Dokument GUE Dahab 02.2007
Wojciech Więckowski <xplwowi@gmail.com> napisał(a):
On 21 Gru, 07:48, " jacekplacek" <jaceki...WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
> standardowe? Bo =B3atwo je zrobi=E6. Szkoda, =BFe na Twoim filmie trudno =
si=EA
> po=B3apa=E6 o co w nim chodzi, tym bardziej, =BFe sam w sumie nie wiesz c=
o
> filmowa=B3e=B6. Osoby wymienione w tym w=B1tku mo=BFna zobaczy=E6 tez tu:=
http://tinyurl.com/y93k3kq
> Mo=BFe i s=B1 "ciency". Dla mie to mistrzostwo swiata.
Nie ma pewnie sensu komentowa=E6 tego, czego na filmie nie wida=E6,

I to chyba najważniejszy wniosek, szczególnie jak chodzi o zgadywanie planu.

cho=E6
ja te=BF s=B3ysza=B3em w P.D. o ma=B3o sympatycznej postawie tej grupy i
opryskliwym traktowaniu personelu.
Zdumiewa mnie natomiast to, w jaki spos=F3b potrafisz wyprze=E6
rzeczywisto=B6=E6. Rozumiem, =BFe na filmie wszystko jest w najlepszym
porz=B1dku!
Nie dla mnie niestety. Cho=E6by i w innych filmach potrafili utrzyma=E6
zerow=B1 p=B3ywalno=B6=E6 pod wodospadem, to w materiale Artura wida=E6 wyr=
a=BCnie
i wy=B3=B1cznie: nieporadno=B6=E6, brak przejrzystego planowania,

Co znaczy: brak przejrzystego planowania? Jest wyraźnie kilka grup realizujących swoje plany. Jakie? No właśnie: trudno komentować trzymanie lub nie, nie znając planu.
nieobycie=
 z
u=BFytkowanym przez siebie sprz=EAtem, brak trymu i panowania nad
p=B3ywalno=B6ci=B1,

Braku panowania nad pływalnością nie widzę. Możesz podać konkretny moment?

brak komunikacji - od =B6wiat=B3a znacznie lepiej spraw=
dza
si=EA szarpanie za butle i r=EAkawy, co najmniej dziwne umiej=EAtno=B6ci
nurkowe,

Kiedy widzisz brak komunikacji? Widzę moment nieporozumienia, wyjaśniony na gesty. Gesty są "dziwną umiejętnością nurkową"?

brak respektowania prawa (r=EAkawice w Canyonie nawet u
instruktora i przewodnika grupy!!!),

Trudno zaprzeczyć. Na łodzi nikt im nie zwrócił uwagi? Może nie wiedzieli? A może są wyjątki od reguły?
burdel, chaos, niszczenie rafy,

Spokojne ponowne obejrzenie, sprawia że "burdel" staje się jakby mniejszy. Jest sporo nurków, kilka grup i planów na niewielkiej przestrzeni.
kompletne zdemolowanie kanionu... Wszystko to w cieplarnianych
warunkach, bez pr=B1d=F3w i innych utrudnie=F1, na ma=B3ej g=B3=EAboko=B6ci=
, w
jednym z najlepiej znanych miejsc, w kt=F3rym planowanie mo=BFna
zrealizowa=E6 co do minuty i centymetra.

Rozumiem, że żadna inna grupa nie zahaczyła płetwą, nikt nie złapał się niczego... Czy może oczekujesz zbyt wiele od jakiejś konkretnej organizacji?

Moja nurkuj=B1ca ma=B3oletnia c=F3=
rka
po obejrzeniu tego filmu spyta=B3a: "co=B6 jest nie tak - oni byli pod
wp=B3ywem narkozy?". Odpowiedzia=B3em, =BFe ma=B3o realne - film na moje ok=
o
prezentuje odcinek Canyonu nie przekraczaj=B1cy 30m, a popisy
umiej=EAtno=B6ci daj=B1 ju=BF na pocz=B1tku nurkowania, przy g=B3=EAboko=B6=
ci poni=BFej
15m. Artur mo=BFe powiedzie=E6, czy zrobili nawrotk=EA na 30m (tam wida=E6
najwi=EAkszy burdel a kole=BFe=F1stwo tarza si=EA w piachu), czy pop=B3yn=
=EAli
g=B3=EAbiej i tam ich dodatkowo "pokopa=B3o".

Gratuluję umiejętności oceny. Ja bez znajomości planu nie potrafię ocenić, czy jest zamieszanie, czy nie. Widzę mijanie się, zejście z drogi, wyjaśnienie nieporozumienia. Cały czas nie widzę sensu powieszenia tego filmiku po dwóch latach ani po co go tu podlinkowano. Gdyby u nas była dobra przejrzystość, prawie każde nurkowanie na wrakach może dostarczyć podobnych "emocji". O Koparkach czy Zakrzówku nawet nie wspomnę. Jedni umieją więcej, inni mniej, są kłótliwi i normalni, brzydcy i ładni, utalentowani i mniej obdarzeni: z których się śmiać? Nie mam powodu bronić GUE lub nie. Ale wiem, że nie każde nurkowanie przebiega "filmowo" i nie znam osoby trzymającej cały czas idealny trym. Tak jest też i tu: nie jest pięknie, ale też i daleko temu do tragedii. Odpowiadając złośliwie, podwiesiłbym linki do filmów, gdzie np. nurkowie PADI CHWALĄ się swoją "technicznością"(100m) a nie potrafią puścić się liny. Tylko po co, jak sami to już na F-N powiesili :D A mi z liną, czy bez, do tej stówy jeszcze baaardzo daleko. Idąc dalej, może podepnę filmik ze mną, gdzie też jest spore zamieszanie: http://www.youtube.com/watch?v=YEjVakOJf5o&feature=fvsr

--


Data: 2009-12-21 08:27:15
Autor: Wojciech Więckowski
Dokument GUE Dahab 02.2007
On 21 Gru, 16:52, " jacekplacek" <jaceki...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
> On 21 Gru, 07:48, " jacekplacek" <jaceki...WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
..............
Dobra - ja się wycofuję. Nigdy nie miałem nadmiaru czasu na czcze
przepychanki. Możesz przyjąć, że zabrakło mi argumentów merytorycznych
i uznać, że Twoje na wierzchu. Tym bardziej nie mam zamiaru szukać na
siłę haków na ludzi, którzy są mi głęboko obojętni, ani podbijać
bębenka fundamentalistom.

Pozdrawiam
Wojtek

Data: 2009-12-21 17:11:30
Autor:
Dokument GUE Dahab 02.2007
 jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
Odpowiadając złośliwie, podwiesiłbym linki do filmów, gdzie np. nurkowie PADI CHWALĄ się swoją "technicznością"(100m) a nie potrafią puścić się liny. Tylko po co, jak sami to już na F-N powiesili :D A mi z liną, czy bez, do tej stówy jeszcze baaardzo daleko.

Znam gościa z PADI (i nie tylko) który robi dekompresję w toni, co z tego wynika ?

Idąc dalej, może podepnę filmik ze mną, gdzie też jest spore zamieszanie: http://www.youtube.com/watch?v=YEjVakOJf5o&feature=fvsr

Fakt PP jest dużo dużo, lepszy niż kursanci.

pozdrawiam rc


--


Data: 2009-12-21 18:36:54
Autor:
Dokument GUE Dahab 02.2007
  <demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
 jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a): > Odpowiadając złośliwie, podwiesiłbym linki do filmów, gdzie np. > nurkowie PADI CHWALĄ się swoją "technicznością"(100m) a nie potrafią
puścić
> się liny. Tylko po co, jak sami to już na F-N powiesili :D A mi z liną,
czy
> bez, do tej stówy jeszcze baaardzo daleko.

Znam gościa z PADI (i nie tylko) który robi dekompresję w toni, co z tego
wynik
a ?

> Idąc dalej, może podepnę filmik ze > mną, gdzie też jest spore zamieszanie: > http://www.youtube.com/watch?v=YEjVakOJf5o&feature=fvsr

Fakt PP jest dużo dużo, lepszy niż kursanci.

Ba! Na tle ujęć Gwizdola nawet Bob Sherwood wypadł przy nim blado :) Fajnie, że chłopaki dali mi pretekst, ponownie zareklamować Pawła. Nawet Ty, wyjątkowo Go nie lubiąc, uznajesz klasę :P

--


Data: 2009-12-21 19:34:21
Autor:
Dokument GUE Dahab 02.2007
  <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
> Fakt PP jest dużo dużo, lepszy niż kursanci.
> Ba! Na tle ujęć Gwizdola nawet Bob Sherwood wypadł przy nim blado :) Fajnie, że chłopaki dali mi pretekst, ponownie zareklamować Pawła. Nawet Ty, wyjątkowo Go nie lubiąc, uznajesz klasę :P

To nie jest takie proste, lubi nie lubi. Otóż mogę mieć inne poglądy niż
dyskutujący. Nie muszę rozmówcy obrzucać bluzgami czy pomówieniami gdy
argumentacja zawodzi. Dyskutujący który nie panuje nad emocjami, słabo nadaje
się na instruktora, mimo umiejętności trzymania stabilnej pozycji nawet bez płetw.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-12-21 01:52:23
Autor: Wojciech Więckowski
Dokument GUE Dahab 02.2007
Zmiany planowanych gazów musiały być "potężne": w użyciu jest kilka
standardowych. Oczywiście rozumiem Twój żal nad przepracowaniem juniora, o
ile miał kłopot z tymi kilkoma standardowymi mieszankami. Wiesz dlaczego sa
standardowe? Bo łatwo je zrobić. Szkoda, że na Twoim filmie trudno się
Robienie standardowych mieszanek to rzeczywiście rzecz nader prosta,
szczególnie mieszanek: Oxygen i Nitrox 21. Reszta, o ile nie jest w
całości bita z magazynu premixów wydaje się jednakowo pracochłonna...

Data: 2009-12-21 10:27:53
Autor:
Dokument GUE Dahab 02.2007
Wojciech Więckowski <xplwowi@gmail.com> napisał(a):
Robienie standardowych mieszanek to rzeczywi=B6cie rzecz nader prosta,
szczeg=F3lnie mieszanek: Oxygen i Nitrox 21. Reszta, o ile nie jest w
ca=B3o=B6ci bita z magazynu premix=F3w wydaje si=EA jednakowo pracoch=B3onn=
a...

Zapominasz chyba o ciągłej metodzie, w której nie istotne są nielinowe
zachowania składników TMX.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-12-21 02:38:43
Autor: Wojciech Więckowski
Dokument GUE Dahab 02.2007
On 21 Gru, 11:27, " " <demol...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
Zapominasz chyba o ciągłej metodzie, w której nie istotne są nielinowe
zachowania składników TMX.
Raczej odnoszę się do tego konkretnego przypadku - opisanej przez
Artura, trzykrotnej zmiany składu mieszanki w gotowych do nurkowania
butlach (zapewne upuszczanie mieszanki i dopełnianie czystymi gazami,
i/lub powietrzem). Nie zagłębiam się w technikalia, bo to nie moja
działka. DSATowski kurs gas blendingu zrobiłem dawno temu i z czystej
ciekawości. Nie mam nawet ułamka Twojej wiedzy, żeby dyskutować o
zawiłościach fizyki gazów.

Data: 2009-12-21 14:34:07
Autor: jacekplacek
Dokument GUE Dahab 02.2007
Wojciech Więckowski <xplwowi@gmail.com> napisał(a):
On 21 Gru, 11:27, " " <demol...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
> Zapominasz chyba o ci=B1g=B3ej metodzie, w kt=F3rej nie istotne s=B1 niel=
inowe
> zachowania sk=B3adnik=F3w TMX.
Raczej odnosz=EA si=EA do tego konkretnego przypadku - opisanej przez
Artura, trzykrotnej zmiany sk=B3adu mieszanki w gotowych do nurkowania
butlach (zapewne upuszczanie mieszanki i dope=B3nianie czystymi gazami,
i/lub powietrzem). Nie zag=B3=EAbiam si=EA w technikalia, bo to nie moja
dzia=B3ka. DSATowski kurs gas blendingu zrobi=B3em dawno temu i z czystej
ciekawo=B6ci. Nie mam nawet u=B3amka Twojej wiedzy, =BFeby dyskutowa=E6 o
zawi=B3o=B6ciach fizyki gaz=F3w.

Tym bardzie nie będę Ci robił wykładu. Z innego postu wynika, że głębokość nurkowania była ok 51m, więc ilość mieszanek jakby nie powalająca. Część grupy ma po jednym stage, część dwa. Na kursowe nurkowanie to nie wygląda, więc są to prawdopodobnie dwie grupy. Zapomnijmy o stage. Jedynych zmian mogli dokonywać na plecach. Nie zapłacili za te gazy czy jak? Co ciekawe, nagle, po dwóch latach ktoś robi "halo" ze sprawy, ze się plan zmieniał? Sam zmieniałem parę razy, ale za swoje i nikt się mnie nie czepiał: obniżenie O2 w mieszance to raptem kilka minut(chyba, że blender obiecuje z dokładnością do 0,01% a ktoś inny się czepia jak pijany poręczy).

--


Data: 2009-12-21 07:37:16
Autor: Wojciech Więckowski
Dokument GUE Dahab 02.2007
On 21 Gru, 15:34, " jacekplacek" <jaceki...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
Tym bardzie nie będę Ci robił wykładu. Z innego postu wynika, że głębokość
nurkowania była ok 51m, więc ilość mieszanek jakby nie powalająca. Część
grupy ma po jednym stage, część dwa. Na kursowe nurkowanie to nie wygląda,
więc są to prawdopodobnie dwie grupy. Zapomnijmy o stage. Jedynych zmian
mogli dokonywać na plecach. Nie zapłacili za te gazy czy jak? Co ciekawe,
nagle, po dwóch latach ktoś robi "halo" ze sprawy, ze się plan zmieniał? Sam
zmieniałem parę razy, ale za swoje i nikt się mnie nie czepiał: obniżenie O2
w mieszance to raptem kilka minut(chyba, że blender obiecuje z dokładnością
do 0,01% a ktoś inny się czepia jak pijany poręczy).
Nader miło z Twojej strony, bo wcześniejsza praktyka ujawnia wyraźne
skłonności do robienia niezamawianych wykładów :)
Zabrałem głos w momencie, kiedy sam zadałeś pytanie o co chodzi w
filmie. Podobnie Artur, który opublikował film bez komentarza,
prowokując późniejszą dyskusję. Nigdzie nie pisze on o zemście Juniora
za dodatkową robotę sprzed prawie 3 lat. W filmie chyba nie chodzi o
nic! Dokumentuje on wyłącznie zarejestrowane nurkowanie ekipy GUE.
Inna sprawa, że w mojej opinii daleko odbiega ono od standardów
jakiegokolwiek stopnia wyszkolenia.
A w Twojej?

Data: 2009-12-21 15:14:22
Autor: kurek
Dokument GUE Dahab 02.2007
Witam
Zapominasz chyba o ciągłej metodzie, w której nie istotne są nielinowe
zachowania składników TMX.
A robiłeś kiedykolwiek TMX metodą mieszania ciągłego ;-) ? Kurek



--


Data: 2009-12-21 16:32:21
Autor:
Dokument GUE Dahab 02.2007
kurek <kurek19@poczta.onet.pl> napisał(a):
Witam
> Zapominasz chyba o ciągłej metodzie, w której nie istotne są nielinowe
> zachowania składników TMX.
A robiłeś kiedykolwiek TMX metodą mieszania ciągłego ;-) ?

A zrobiłeś kiedyś automat przed sprężarkę nie wpadający w drgania ? Może jakiś detektor tlenu polarograficzny ?
Może na białej karteczce umiesz wykazać że tlenu włazi do butli więcej niż
wynika to z równania gazu doskonałego ?
Jeśli tak to daj znać.
http://www.portalnurkowy.pl/forum/viewtopic.php?f=52&t=518
Tu dydaktyczny temat.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-12-21 20:33:32
Autor: kurek19
Dokument GUE Dahab 02.2007
Witam

A zrobiłeś kiedyś automat przed sprężarkę nie wpadający w drgania ?
tak ze stałym wydatkiem i alternatywą na żądanie oraz zbiornikiem kompensacyjnym

Może jakiś detektor tlenu polarograficzny ?
nie, nie miałem potrzeby

Może na białej karteczce umiesz wykazać że tlenu włazi do butli więcej niż
wynika to z równania gazu doskonałego ?
tak, liczę zawsze na kartce, program zrobiłem w excelu do weryfikacji. Nie
spojrzałbym swoim studentom w oczy jakbym tego nie znał.

http://www.portalnurkowy.pl/forum/viewtopic.php?f=52&t=518
tak, czytałem widziałem, poza tym scrubbery IDA'y maja zdolności do
kanalizowania, nie interesuje mnie to, ładnie wygląda na półce.

A czy robiłeś kiedykolwiek TMX metodą mieszania ciągłego ;-) ? I jakie były
wyniki nie uwzględniając praw gazowych ;-)?

ps, a co do wspomnianych person w pierwszym poście, spotykałem we Francji,
wrażenia podobne jak opisują koledzy wyżej. JK


--


Data: 2009-12-21 20:10:51
Autor:
Dokument GUE Dahab 02.2007
kurek19@poczta.onet.pl napisał(a):
> A zrobiłeś kiedyś automat przed sprężarkę nie wpadający w drgania ? tak ze stałym wydatkiem i alternatywą na żądanie oraz zbiornikiem kompensacyjny
m

Jest lepsze rozwiązanie, zdjęcia wysłać ? Wydatek może się zmieniać w dużym
zakresie. Czy sprężarka ma stały wydatek w funkcji ciśnienia ładowania ?
Żarty sobie robisz, czy nie wiesz że spada dla wysokich ciśnień. Rośnie
przeciek do karteru. Nie masz możliwości płukania sprężarki małą ilością gazu.

> Może jakiś detektor tlenu polarograficzny ?
nie, nie miałem potrzeby

Potrzeba czy konieczność. Gdybyś zrobił i przebadał miałbyś wiedzę jak długo
trzeba mierzyć w nisko tlenowych mieszaninach. Nawet galwaniczne mają tą własność.

> Może na białej karteczce umiesz wykazać że tlenu włazi do butli więcej niż
> wynika to z równania gazu doskonałego ?
tak, liczę zawsze na kartce, program zrobiłem w excelu do weryfikacji. Nie
spojrzałbym swoim studentom w oczy jakbym tego nie znał.

Temperatury i ciśnienia zredukowane (ciśnienie krytyczne i temperatura
krytyczna) ?
 
> http://www.portalnurkowy.pl/forum/viewtopic.php?f=52&t=518
tak, czytałem widziałem, poza tym scrubbery IDA'y maja zdolności do
kanalizowania, nie interesuje mnie to, ładnie wygląda na półce.

Straszne rzeczy opowiadasz dla miłośników Poseidona. Dlaczego uważasz że chłodzenie wapna i szybki spadek czasu ochronnego jest
lepszym rozwiązaniem ?
Na przebicia kanałowe jest dużo metod, nawet Faser je stosuje w górniczych
pochłaniaczach CO2.

A czy robiłeś kiedykolwiek TMX metodą mieszania ciągłego ;-) ? I jakie były
wyniki nie uwzględniając praw gazowych ;-)?

Wyjaśnij sens drugiego pytania, mieszałka do TMX bazuje na prawach gazowych.
Zwłaszcza na tym że: suma ciśnień cząstkowych składników, równa się ciśnieniu
całkowitemu. Jest kilka osób którym mogę powiedzieć jak obejść rozwiązania R.Bałakiera, do
ciekawego rozwiązania przyczyniła się rozmowa ze Skrzyńskim z przed 4 lat.
Ponieważ da się to zgłosić jako patent zależny, to pomyśl, musi to być coś
prostego, skoro to mogłem wymyślić.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-12-21 22:14:16
Autor: kurek19
Dokument GUE Dahab 02.2007

Temperatury i ciśnienia zredukowane (ciśnienie krytyczne i temperatura
krytyczna) ?
nie jest to wiedza tajemna (nawet internet), ale w praktyce nie potrzebna,
wystarczy zapamiętać parę procentów gdzie dodać gdzie ująć.
 
Dlaczego uważasz że chłodzenie wapna i szybki spadek czasu ochronnego jest
to logiczne i każdy kto umie przeczytać wykres to zauważy, nielogiczne jest
robienie z UAZ'a samochodu SUV

> A czy robiłeś kiedykolwiek TMX metodą mieszania ciągłego ;-) ? I jakie były
> wyniki nie uwzględniając praw gazowych ;-)?
teoretycznie, teoretyczna sprężarka (idealna) stały niezmienny wydatek
(100L/min) Wydatki na rotametrach 20l/min tlenu i 80l/min helu. Nabijasz do 100
bar na zimno, co wskaże analizator? Równo 20/80???

to Ty powiedziałeś
Zapominasz chyba o ciągłej metodzie, w której nie istotne są nielinowe
zachowania składników TMX.

czekam na odpowiedz
> A czy robiłeś kiedykolwiek TMX metodą mieszania ciągłego ;-) ?

JK


--


Data: 2009-12-21 21:49:09
Autor:
Dokument GUE Dahab 02.2007
kurek19@poczta.onet.pl napisał(a):
> Temperatury i ciśnienia zredukowane (ciśnienie krytyczne i temperatura
> krytyczna) ?
nie jest to wiedza tajemna (nawet internet), ale w praktyce nie potrzebna,
wystarczy zapamiętać parę procentów gdzie dodać gdzie ująć.

Wcale nie twierdzę że to wiedza tajemna, nawet jest to opublikowane dawno
temu, w literaturze chemicznej. Brakuje tego w tej publikacji i wielu innych
polskojęzycznych.
http://allegro.pl/item857319461_podrecznik_mieszania_gazow.html#gallery
 
> Dlaczego uważasz że chłodzenie wapna i szybki spadek czasu ochronnego jest
to logiczne i każdy kto umie przeczytać wykres to zauważy, nielogiczne jest
robienie z UAZ'a samochodu SUV

Miałem UAZa co było w nim słabym rozwiązaniem mogę podać, brak uszczelnienia
przekładni w kierunku sprzęgła. Co było dobrym również, układ pierścieni w
piastach zapobiegający nasmarowaniu szczęk hamulcowych gdyby zwiódł simering.

Wracając do wapna, dlaczego uważasz że słabe rozwiązanie jest dobre ?
Rozwijając, dlaczego w "zdechłym rekinie" lutowanie układów wykonawczych pod
jeden z detektorów tlenu jest dobre ? Zrobienie układu dawkowania tlenu
posiadającego głębokość odcięcia jest dobre ?

> > A czy robiłeś kiedykolwiek TMX metodą mieszania ciągłego ;-) ? I jakie były
> > wyniki nie uwzględniając praw gazowych ;-)?
teoretycznie, teoretyczna sprężarka (idealna) stały niezmienny wydatek
(100L/min) Wydatki na rotametrach 20l/min tlenu i 80l/min helu. Nabijasz do 100
bar na zimno, co wskaże analizator? Równo 20/80???

Mierzę ppO2 zauważasz różnicę ?
Pomiar mam po zmieszaniu. To powinieneś zauważyć, jest napisane w poprzednim wpisie. pozdrawiam rc

--


Data: 2009-12-21 11:41:03
Autor: Gwizdol
Dokument GUE Dahab 02.2007
Wiem co to sa mieszanki standardowe, dlaczego tak się nazywają i jak sie je
wykonuje. Jestem instruktorem blenderem i gwarantuje ci ze nie jest to dla mnie zadna tajemna wiedza. Juz w pierwszym poscie tlumaczylem czemu film jest nie montowany tylko wyemitowany w calosci. Montazem mozna wiele ukryc i zaklamac prawdziwy obraz danego nurkowania. To ze w filmie trudno polapac sie o co chodzi(Twoim zdaniem) swiadczy tylko o pawdziwym obrazie tego nurkowania.

Apropo przebiegu to owe zamieszanie bylo na 40 metrze. Tam dwie osoby wyszly szczeliną na zewnatrz canyonu a nastepnie wplynely do niego dolnym wejsciem na 51 m. Następnie cala grupa zaczela sie kierowac do glownego wejscia/wyjscia. Jesli zas chodzi o "mistzrow swiata" to kazdemu wolno wybierac kogo sie chce-
tak tez i Tobie

Pozdrawiam

Artur
  Gwizdol <gwizdol@onet.pl> napisał(a):

> Nie był to kurs tylko nurkowanie mające na celu realizacje filmu(wydaje mi się > że reklamowego lub szkoleniowego). Junior poprosił mnie o sfilmowanie tej > grupy po tym jak dzień(i noc)wcześniej trzykrotnie zmieniali planowane gazy
> (ostatnia zmiana była okolo 23 !!!!).Nie był tym chyba najbardziej uradowany > bo noc poszła w p..u Najlepiej z resztą jak on by się wypowiedział. Ponieważ > jestem autorem tego materiału celowo unikam jego komentowania-jak widzisz > podaje same fakty. > Zmiany planowanych gazów musiały być "potężne": w użyciu jest kilka standardowych. Oczywiście rozumiem Twój żal nad przepracowaniem juniora, o ile miał kłopot z tymi kilkoma standardowymi mieszankami. Wiesz dlaczego sa standardowe? Bo łatwo je zrobić. Szkoda, że na Twoim filmie trudno się połapać o co w nim chodzi, tym bardziej, że sam w sumie nie wiesz co filmowałeś. Osoby wymienione w tym wątku można zobaczyć tez tu:
http://tinyurl.com/y93k3kq
Może i są "ciency". Dla mie to mistrzostwo swiata.

--


--


Data: 2009-12-21 18:28:33
Autor: jacekplacek
Dokument GUE Dahab 02.2007
Gwizdol <gwizdolWYTNIJTO@onet.pl> napisał(a):
> Wiem co to sa mieszanki standardowe, dlaczego tak się nazywają i jak sie
je
wykonuje. Jestem instruktorem blenderem i gwarantuje ci ze nie jest to dla mnie zadna tajemna wiedza. Juz w pierwszym poscie tlumaczylem czemu film jest nie montowany tylko wyemitowany w calosci. Montazem mozna wiele ukryc i zaklamac prawdziwy
obraz
danego nurkowania. To ze w filmie trudno polapac sie o co chodzi(Twoim zdaniem) swiadczy tylko o pawdziwym obrazie tego nurkowania.

Apropo przebiegu to owe zamieszanie bylo na 40 metrze. Tam dwie osoby
wyszly
szczeliną na zewnatrz canyonu a nastepnie wplynely do niego dolnym wejsciem
na
51 m. Następnie cala grupa zaczela sie kierowac do glownego wejscia/
wyjscia.

Jesli zas chodzi o "mistzrow swiata" to kazdemu wolno wybierac kogo sie
chce-
tak tez i Tobie


Tak mi, jak i każdemu czytajacemu wolno też wybierac bazę w której wyda swoje pieniądze. Może podsumuję, jak ja to widzę. Do bazy Planet Divers w Dahab przyjeżdża spora grupa nurków: być może kurs, być może fun, być może jedno i drugie. Planuja jakiegoś nura, zamawiają gazy, płacą. Jednak plan się zmienia, zmienia się i gaz plecowy. Udają sie ponownie do ETATOWEGO blendera, płaca za wymianę. Jednak blenderowi wyjątkowo to się nie podoba. Nie podoba, bo uznaje, że mają nurkować,na tym co ON JAŚNIE PAN BLENDER już im nabił. Ponieważ się uparli, zmienił gazy skasował pieniądze, ale postanawia się zemścić i nasyła swojego kolesia, żeby filmował co popadnie, może wyjdzie materiał kompromitujący. Ma pewne rozterki, ale po publikacji "Projektfilmu" jaki z niego niedościgniony kozak, postanawia dokonać zemsty z pomocą tego samego kolesia filmowca. Zastanawiam się tylko, czy taka postawa jest polityką bazy Planet Divers, czy tylko ich etatowego pracownika. Dla mnie, jak ktoś mi nasyła filmowca, żeby mnie kompromitować to jest niezła gnida i omijałbym z daleka.

--


Data: 2009-12-21 11:21:05
Autor: Wojciech Więckowski
Dokument GUE Dahab 02.2007
On 21 Gru, 19:28, " jacekplacek" <jaceki...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
......
Miałem się nie odzywać, ale olśniłeś mnie! To właśnie zemsta Juniora
za niepochlebną recenzję dziełka filmowego przez Włodka (widać głęboko
zakonspirowanego agenta GUE) legła u podstaw publikacji tego
obrazoburczego filmu. No i mimo, że się chłopak dotąd nie odzywał to
ma już postulowany w poprzednim wątku portret psychologiczny - jest
zwykłą gnidą...
To się powinno nagłośnić! O Juniorze parę osób słyszało, o Arturze
(choćby w kontekście projektu Belize Blue Hole) kilka kolejnych - ty
pierwszy odkryłeś ich haniebny spisek, w który i mnie wciągnęli.
Tylko dalej nie rozumiem, co to za zemsta, skoro profesjonalna analiza
poklatkowa jaką nam zafundowałeś jednoznacznie udowadnia, że tamto
nurkowanie było sukcesem?

Data: 2009-12-21 20:01:26
Autor: jacekplacek
Dokument GUE Dahab 02.2007
Wojciech Więckowski <xplwowi@gmail.com> napisał(a):
On 21 Gru, 19:28, " jacekplacek" <jaceki...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
>......
Mia=B3em si=EA nie odzywa=E6, ale ol=B6ni=B3e=B6 mnie! To w=B3a=B6nie zemst=
a Juniora
za niepochlebn=B1 recenzj=EA dzie=B3ka filmowego przez W=B3odka (wida=E6 g=
=B3=EAboko
zakonspirowanego agenta GUE) leg=B3a u podstaw publikacji tego
obrazoburczego filmu. No i mimo, =BFe si=EA ch=B3opak dot=B1d nie odzywa=B3=
 to
ma ju=BF postulowany w poprzednim w=B1tku portret psychologiczny - jest
zwyk=B3=B1 gnid=B1...
To si=EA powinno nag=B3o=B6ni=E6! O Juniorze par=EA os=F3b s=B3ysza=B3o, o =
Arturze
(cho=E6by w kontek=B6cie projektu Belize Blue Hole) kilka kolejnych - ty
pierwszy odkry=B3e=B6 ich haniebny spisek, w kt=F3ry i mnie wci=B1gn=EAli.
Tylko dalej nie rozumiem, co to za zemsta, skoro profesjonalna analiza
poklatkowa jak=B1 nam zafundowa=B3e=B6 jednoznacznie udowadnia, =BFe tamto
nurkowanie by=B3o sukcesem?

Kolego, nie widzę tu żadnego spisku. Żałosne odreagowanie: owszem. Tym bardziej, że z innego postu wynika, że przyjemniaczki to nie są. Ale odgrywanie się w ten sposób? Żenada.
Co do analizy poklatkowej: pełna zgoda :P


--


Data: 2009-12-22 02:21:11
Autor: Włodek
Dokument GUE Dahab 02.2007


Użytkownik "Wojciech Więckowski" <xplwowi@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:d9e84bb2-3124-4e18-912e-4066b8b451d6@d21g2000yqn.googlegroups.com...
On 21 Gru, 19:28, " jacekplacek" <jaceki...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
......
Miałem się nie odzywać, ale olśniłeś mnie! To właśnie zemsta Juniora
za niepochlebną recenzję dziełka filmowego przez Włodka (widać głęboko
zakonspirowanego agenta GUE)

Nie, nie jestem żadnym agentem 0,7 (chyba że litra) ani nawet nurkiem stosującym ten sposób nurkowania :-)). Chyba moja naturalna postawa nonkonformistyczna mi nie pozwala ugiąć się do nakazów tego wyznania wiary :-) Choć czasem puszczam się z tak zakodowanymi nurkami i nie gonią mnie święconą wodą!!. Ale także widzę ich w znacznie lepszych pozach niż tych nurków z filmiku. Co więcej dostrzegam bardzo pozytywną pracę jaką wykonali nad sobą i swoim zachowaniem we wodzie. Może to przypadłość polskiego odłamu tej federacji wyznawców czarnej maski? PolDIR rulez?!!! albo po Gierkowsku - polak potrafi:-) Jeden z moich kursantów stwierdził ze 2-3 lata temu że jestem DIR bardziej niż sobie mogę to wyobrazić:-) A ja wtedy, z nim, na szmaciaku i pojedynczej flaszce się bujałem.....O zgrozo..... On już wtedy odkrył we mnie agenta szatana nurkowego :-)

 Więc kto wie może nawet sobie nie zdaję sprawy z podświadomej współpracy agenturalnej z GUE? Chyba jednak muszę im wystawić rachunek za współpracę, coby mnie jakiś nurkowy urząd walki z koszernymi nie podsumował za tanio :-)
Pozdrawiam Włodek

ciach

Data: 2009-12-22 09:20:27
Autor: jacekplacek
Dokument GUE Dahab 02.2007
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):


Użytkownik "Wojciech Więckowski" <xplwowi@gmail.com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:d9e84bb2-3124-4e18-912e-4066b8b451d6@d21g2000yqn.googlegroups.com.
..
> On 21 Gru, 19:28, " jacekplacek" <jaceki...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
>>......
> Miałem się nie odzywać, ale olśniłeś mnie! To właśnie zemsta Juniora
> za niepochlebną recenzję dziełka filmowego przez Włodka (widać głęboko
> zakonspirowanego agenta GUE)

Nie, nie jestem żadnym agentem 0,7 (chyba że litra) ani nawet nurkiem stosującym ten sposób nurkowania :-)). Chyba moja naturalna postawa nonkonformistyczna mi nie pozwala ugiąć się do nakazów tego wyznania wiary :-) Choć czasem puszczam się z tak zakodowanymi nurkami i nie gonią mnie święconą wodą!!. Ale także widzę ich w znacznie lepszych pozach niż tych nurków z filmiku. Co więcej dostrzegam bardzo pozytywną pracę jaką wykonali nad sobą i swoim zachowaniem we wodzie. Może to przypadłość polskiego
odłamu
tej federacji wyznawców czarnej maski? PolDIR rulez?!!! albo po Gierkowsku
-
polak potrafi:-) Jeden z moich kursantów stwierdził ze 2-3 lata temu że jestem DIR bardziej niż sobie mogę to wyobrazić:-) A ja wtedy, z nim, na szmaciaku i pojedynczej flaszce się bujałem.....O zgrozo..... On już wtedy odkrył we mnie agenta szatana nurkowego :-)

 Więc kto wie może nawet sobie nie zdaję sprawy z podświadomej współpracy agenturalnej z GUE? Chyba jednak muszę im wystawić rachunek za współpracę, coby mnie jakiś nurkowy urząd walki z koszernymi nie podsumował za tanio :-)

Komu i z czego się tłumaczysz? Przychodzisz do restauracji, masz scysję z jakimś kelnerzyną a ten nasyła na Ciebie kumpla fotografa... Ja bym taką knajpę omijał z daleka. A tu co mamy? Wojtuś Więckowski tłumaczy, ze mają prawo, bo to dobry kelner jest a fotograf też nie byle jaki. Nius z grupy szmatławych w stylu "Doda bez makijażu" i tyle. Na filmie z dwa razy płetwą musnął ściankę z raz się kto podparł: jak to wyglada na tle grup innych federacji? Wiadomo. Mi tu brakuje informacji, że z zemsty puścił z dwa bąki obok kompresora. Byłby komplet.

--


Data: 2009-12-22 02:27:39
Autor: toja siepytam
Dokument GUE Dahab 02.2007
JP- twoja argumentacja powala: porównujesz nurkowanie w wodzie o
temperaturze 4 stopni, niskiej przejrzystości, w ciemności, i do tego
nurków, którzy pierwszy raz schodzili na zadaną głębokość z
nurkowaniem grupy prowadzonej przez guru nurków DIR w ciepłych,
przejrzystych, tropikalnych wodach i to na 2-3 razy mniejszą
głębokość :O
Człowieku, w takich cieplarnianych warunkach ludzien nurkują na te
40-50 m z pojedynczą 12, w mokrych piankach i nie tylko bez rękawiczek
ale i bez kapturów - do tego nie trzeba  być rycerzem jedi ani nawet
padawanem :)

...... szczekaj, kąsaj, warcz na obcych .... Ty bulterierze GUE

P.S.
I nie odniosłeś się do zdjęcia ze stojącym twinem
:P

P.S.2
Przyjmując twoją argumentację w kwesti blendera (choć sądzę że jest
błędna): skora baza nie potrafi w procesie rekrutacji zweryfikować
obsługi i zatrudnia niezrównoważonych emocjonalnie pracowników, to
może ją właśnie powinniśmy omijać z daleka ? Może w przyszłości
kolejny jej były pracownik narobi komuś "smrodu" ? Może kolejne
"kompromitujące" nagrania już czekają na publikację ?
No ale Ty się nie musisz bać - wiadomo, że się na nich nigdy nie
znajdziesz ;)

Data: 2009-12-22 03:55:27
Autor: Wojciech Więckowski
Dokument GUE Dahab 02.2007
On 22 Gru, 10:20, " jacekplacek" <jaceki...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
Włodek <div...@poczta.onet.pl> napisał(a):
....bełkot wycięty...

Człowieku! What's wrong with you? W rezonans wpadłeś?

Spodziewając się, że w kolejnym poście napiętnujesz moją
niemerytoryczną odpowiedź, sugeruję ci grzecznie, żebyś darował sobie
permanentne trollowanie i pieprzenie bzdetów na każdy temat, w
szczególności na takie o których nie masz minimalnego nawet pojęcia..
Zdaję sobie niestety sprawę, że dla ludzi o twojej konstrukcji
psychicznej jest to niewykonalne.
Nie mam pewności, czy słuszna jest klasyfikacja zaburzeń osobowości,
która wyziera z całej twojej twórczości, którą zaprzyjaźniony
psycholog określił jako przechodzącą w agresję kompensację niskiej
samooceny. Nie podlega natomiast dyskusji to, że analiza chronologii
twoich postów wykazuje skłonność do postępującego wypierania faktów i
mitologizowania rzeczywistości. Efektem jest gorączkowe szukanie
akceptacji w grupach osobników podobnie wyalienowanych albo wymyślanie
sobie takiego środowiska i ucieczka w świat wirtualny.
Pomimo zaleceń, które otrzymałem, nie polemizowania z obiektami
kwalifikującymi się do opieki klinicznej, wycieczki osobiste i
obrażanie ludzi zaczynają mnie poważnie drażnić.
Nie mam najmniejszego zamiaru dyskutować z tobą o zastrzeżeniach wobec
bohaterów filmu, nie żądam wyjaśnień wobec braku poszanowania
lokalnych przepisów i rafy. Styl, już wiem, że jest lepszy od
"instruktorów innych organizacji". Nie mam żadnych wątpliwości, że dla
pozostałych zastrzeżeń wymyślisz jakąś teorię spiskową i ubierzesz ją
w przypowiastkę z kolejną grupą zawodową w roli głównej...

Pozdrawiam wszystkich kolesiów, filmowców, kelnerzyny, czytelników
grup szmatławych, nurków technicznych PADI i Jaśnie Panów Blenderów.

W nadchodzącym Nowym Roku życzę rychłego powrotu do zdrowia

Wojtek

Data: 2009-12-22 19:12:40
Autor: jacekplacek
Dokument GUE Dahab 02.2007
Wojciech Więckowski <xplwowi@gmail.com> napisał(a):
On 22 Gru, 10:20, " jacekplacek" <jaceki...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
> W=B3odek <div...@poczta.onet.pl> napisa=B3(a):
....be=B3kot wyci=EAty...

Cz=B3owieku! What's wrong with you? W rezonans wpad=B3e=B6?

Spodziewaj=B1c si=EA, =BFe w kolejnym po=B6cie napi=EAtnujesz moj=B1
niemerytoryczn=B1 odpowied=BC, sugeruj=EA ci grzecznie, =BFeby=B6 darowa=B3=
 sobie
permanentne trollowanie i pieprzenie bzdet=F3w na ka=BFdy temat, w
szczeg=F3lno=B6ci na takie o kt=F3rych nie masz minimalnego nawet poj=EAcia=
..
Zdaj=EA sobie niestety spraw=EA, =BFe dla ludzi o twojej konstrukcji
psychicznej jest to niewykonalne.
Nie mam pewno=B6ci, czy s=B3uszna jest klasyfikacja zaburze=F1 osobowo=B6ci=
,
kt=F3ra wyziera z ca=B3ej twojej tw=F3rczo=B6ci, kt=F3r=B1 zaprzyja=BCniony
psycholog okre=B6li=B3 jako przechodz=B1c=B1 w agresj=EA kompensacj=EA nisk=
iej
samooceny. Nie podlega natomiast dyskusji to, =BFe analiza chronologii
twoich post=F3w wykazuje sk=B3onno=B6=E6 do post=EApuj=B1cego wypierania fa=
kt=F3w i
mitologizowania rzeczywisto=B6ci. Efektem jest gor=B1czkowe szukanie
akceptacji w grupach osobnik=F3w podobnie wyalienowanych albo wymy=B6lanie
sobie takiego =B6rodowiska i ucieczka w =B6wiat wirtualny.
Pomimo zalece=F1, kt=F3re otrzyma=B3em, nie polemizowania z obiektami
kwalifikuj=B1cymi si=EA do opieki klinicznej, wycieczki osobiste i
obra=BFanie ludzi zaczynaj=B1 mnie powa=BFnie dra=BFni=E6.
Nie mam najmniejszego zamiaru dyskutowa=E6 z tob=B1 o zastrze=BFeniach wobe=
c
bohater=F3w filmu, nie =BF=B1dam wyja=B6nie=F1 wobec braku poszanowania
lokalnych przepis=F3w i rafy. Styl, ju=BF wiem, =BFe jest lepszy od
"instruktor=F3w innych organizacji". Nie mam =BFadnych w=B1tpliwo=B6ci, =BF=
e dla
pozosta=B3ych zastrze=BFe=F1 wymy=B6lisz jak=B1=B6 teori=EA spiskow=B1 i ub=
ierzesz j=B1
w przypowiastk=EA z kolejn=B1 grup=B1 zawodow=B1 w roli g=B3=F3wnej...


Co do treści filmu wypowiedziałem się chyba jasno: pięknie nie jest, tragedii też nie widzę. Od tego poziomu można wymagać i oczekiwać więcej. Nigdzie nie wypowiedziałem się, że w konfrontacji inni wypadną gorzej. Część wypadnie gorzej, część średnio inni lepiej: taki już ten świat. Natomiast motywacja do nakręcenia i powieszenia tego materiału(po dwóch latach!!! I kto tu ma skrzywioną psyche?) jest osobną sprawą. Gwizdol dość jasno napisał jak było i ma prawo mi się takie postępowanie nie podobać. Może ci być trudno, ale wyobraź sobie, że nie życzę sobie w razie scysji z kelnerem, taksówkarzem, blenderem, fryzjerem, sprzątaczką, portierem, kucharzem ani żadną inną grupą zawodową, być w odwecie szpiegowany, filmowany, nagrywany. A coś takiego chłopaki zrobili. Jeżeli to był kurs(co w kilku wypowiedziach się sugeruje) tym gorzej: mieli pozwolenie i autoryzację filmowanych obiektów? Wątpię. Co do niszczenia rafy i rękawic, filmowiec Gwizdol lub obrażalski blender mogli poinformować odpowiednie władze by wyciągnąć konsekwencje, lub zwrócić uwagę. Ale na pewno, podjąć działania na miejscu i w trakcie a nie przez internet po dwóch latach. Nie robię tu wycieczek osobistych. Goście zrobili smród, chwalą się: gdzie tu wycieczki? Że mi się to nie podoba? A klaskaj im do woli. Z gustami się nie polemizuje.

Pozdrawiam wszystkich kolesi=F3w, filmowc=F3w, kelnerzyny, czytelnik=F3w
grup szmat=B3awych, nurk=F3w technicznych PADI i Ja=B6nie Pan=F3w Blender=
=F3w.

W nadchodz=B1cym Nowym Roku =BFycz=EA rych=B3ego powrotu do zdrowia

Wzajemnie. I życzę, że jak będziesz miał scysję ze sprzątaczką w hotelu, nie powiesi Twoich fotek na jutubie.

--


Data: 2009-12-28 01:07:07
Autor: Włodek
Dokument GUE Dahab 02.2007



Użytkownik "Wojciech Więckowski" <xplwowi@gmail.com> napisał w wiadomości
grup
dyskusyjnych:e456888d-23d8-40e6-bf8a-655a5046ae85@m25g2000yqc.googlegroups.com...
On 22 Gru, 10:20, " jacekplacek" <jaceki...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
Włodek <div...@poczta.onet.pl> napisał(a):
...bełkot wycięty...
CIACH>
W nadchodzącym Nowym Roku życzę rychłego powrotu do zdrowia

Wojtek

Kolego Więckowski
(jeśli w ogóle tak się nazywasz?)
Zdumiewa mnie Twoją agresją na moją osobę. Tymbardziej niedorzeczne jest to
że nawet nie miałem zamiaru polemizować z wyrażonym przez Ciebie zdaniem
dotyczącym dokumentu filmowego który został opublikowany. Poprostu najprawdopodobniej masz mnóstwo racji oceniając zachowanie owych nurków. Widzę to podobnie. Moja ocena materiału
który obejrzałem wyraziła się myślą "co tam za bałagan jest i jak oni
pływają, o co tam chodzi"?. W połowie filmiku wyłączyłem ten mało interesujący i raczej odosobniony materiał. Na tym skończyło sie moje zainteresowanie tematem. Nie miałem zamiaru brać udziału w tej dyskusji. Bo w zasadzie mnie nie
interesuje jak pływa ktoś mi całkiem obcy. Ci nurkowie GUE/DIR których znam zapewniam że robią to znacznie lepiej.

Odniosłem się wyłącznie do mojej niby agenturalnej działalności w
GUE. Wyraziłem także swój stosunek do tego systemu. Zrobiłem to jak sądzę na
luzie z żartem, wywołany do tablicy. Cóż, widać emotikony nie na wszystkich
działają podobnie zgodnie z ich intencjami. Nawet nie przypuszczałem że treści nie uwłaczające nikomu są w stanie wywołać pianę na paszczy!?

Wybacz ale pseudo analizy psychologa, Twojego kumpla, mnie nie interesują.
Jeśli będę miał taką potrzebę to zgłoszę się do dobrego profesjonalisty. Na razie
nie mam objawów ani symptomów o które mnie podejrzewasz wraz ze swoim
kolegą. A o nasilającej się u mnie agresji to pojechałeś na maxa :-))

Natomiast wielce zastanawiające jest to jakiego trzeba niezrównoważenia emocjonalnego lub ugruntowanej wrogości aby wybuchnąć nieadekwatną agresją do błahych treści które wyraziłem!.
Mam spore przeczucie że tomq100 i Ty to jedna osoba? (jest jeszcze jeden byt netowy który mógł by pasować do tego grona)
Ponieważ pojawiłeś się na sekcie jako Wojciech Więckowski wyłącznie w jednym temacie dotyczącym błędów u nurków GUE. To mam też nieodparte wrażenie że masz jakieś głębsze kompleksy wobec nurków stosujących DIR do swojego nurkowania. Niedawno rozmawiałem z nurkiem GUE o tym że niektórzy bezpardonowo atakują ich i ich instruktorów. Nie chciałem mu wierzyć choć podawał przykłady. Ale kto wie jak silne mogą być kompleksy oceniane z perspektywy Twojego uczestnictwa w tym temacie.

   Jestem dość poważnym gościem z bardzo przyzwoitym dorobkiem nurkowym. Także na tej sekcie przez wiele lat mój dorobek sektowego pisarstwa jest znany i dobrze oceniany przez wielu nurków. Sekta przez te lata była dla mnie pretekstem i zbiorem tematów do zastanawiania się nad tymi sprawami o których zwykle się nie myśli w trakcie nurkowania czy szkolenia się lub innych działań nurkowych. Bardzo rzadko stawała się dla mnie miejscem napieprzania się o coś. Łącznie z Waszą dwójką jeszcze ze 3 razy było niezbyt fajnie:-(. To i tak mało jak na tyle lat i kilka setek stron moich artykułów :-) To raczej jest spory sukces.

  Ze 2-3 tygodnie temu w trakcie nurkowych spotkań z M. rozmawialiśmy akurat także o tym że sekta spada na psy i nie ma już nic do zaoferowania poza reklamami i napierdalankami bez znaczenia. Stwierdził wtedy, że szkoda mojego czasu, wiedzy i pracy na pisanie na nią.

  Faktycznie jest tak. że ta rozmowa wynikała z tego że wahałem się od dawna przed zamknięciem tego kawałka mojego nurkowego czytania i pisania tego co uważam na znany mi temat. Trwałem w tym chyba siłą przyzwyczajenia, jak koń w kieracie, bo na pewno nie z własnej potrzeby.

   Nie jestem masochistą i nie mam interesu ani przyjemności aby ktoś incognito czyli mi nie znany, próbował mnie atakować z jakiegoś wyimaginowanego powodu. Napieprzanki też nie są dla mnie przyjemnym zajęciem i jeśli nie muszę to unikam. Jak muszę to potrafię dołożyć tak jak trzeba. Po co w jakim celu mam próbować prostować rożne bzdury jakie się tu czasem pojawiają?. Po co i w jakim celu mam mieć interes aby tłumaczyć różne zawiłości występujące w nurkowaniu?.

Jak ktoś zechce wiedzieć więcej to zapraszam na kursy i warsztaty nurkowe.

    Dlatego zdecydowałem że pójdę za tą namową mojego młodszego kolegi i definitywnie odpuszczam sobie czynne uczestnictwo w tej grupie dyskusyjnej. Co najwyżej pozwolę sobie zamieszczać jakieś teksty reklamowe tak jak robi większość.

Włodzimierz Kołacz
www.fotkiw.yoyo.pl
www.balastnurkowy.yoyo.pl

Data: 2009-12-27 20:07:32
Autor: Wojciech Więckowski
Dokument GUE Dahab 02.2007
On 28 Gru, 01:07, Włodek <div...@poczta.onet.pl> wrote:
.....
Włodku - to nie było do Ciebie!!!

Jedyne bezpośrednie odniesienie, to był sarkazm o agenturze GUE,
rzucony gdzieś tam wcześniej. Teraz widzę, że w ferworze walki, w
nieszczęsnej wypowiedzi, wyciąłem z cytatu o jedną linię za mało (z
fragmentem Twojego nagłówka), ale gdybyś użył czytnika, który ustawia
posty w drzewko, to zobaczyłbyś do kogo jest ten tekst. No i
rzeczywiście się tak nazywam!
Od ponad sześciu lat jestem wybitnie pasywnym użytkownikiem grupy.
Konsekwencja odezwania się (wirtualne mordobicie w obronie wirtualnych
świętości) skłania mnie do jeszcze większego ograniczenia aktywności.
Zamiast mądrzenia się na każdy temat, na ogół wystarcza mi czytanie
mądrzejszych i bardziej doświadczonych od siebie. Ciebie zaliczam do
tego grona, a Twoje wypowiedzi czytam z przyjemnością i
zainteresowaniem.
Nie jestem też w opozycji do Twojej opinii o filmiku użytkownika
"projektfilm", poświęconym Juniorowi. Też mam spore zastrzeżenia do
warsztatu, oraz uznaję taką formę promocji za przeciwskuteczną.

Do wątku o filmie Artura włączyłem się, bo wyskoczył mi na czytniku
RSS i lekko zainteresował. Na naiwne, otwierające dyskusję pytanie
jackaplacka, odpowiedziałem z niemałą złośliwością, analogiczną do
tej, z jaką wierchuszka GUI odnosi się do swoich oponentów na
anglojęzycznych forach. Całkowicie natomiast nie przewidziałem takiego
skoku emocji i szybkiego przejścia od sporu o to co widać na filmie,
do tego "przeciwko komu został nakręcony". Przy okazji kilku
sympatycznych i znanych w środowisku kolegów zostało obrażonych i
potraktowanych po chamsku. Już nawet zamknąłem gębę, uznając że
zainteresowani obronią się sami, albo machną ręką na ujadanie.
Niestety, w odpowiedzi na Twój sympatyczny skądinąd post z 22.12,
pojawiła się kolejna zaczepka spiętego kolegi, kierowana personalnie
do mnie i kolejna niezamawiana analiza nieistniejącego spiskowego
układu między kolesiami. Twoja żartobliwa ze mną polemika (w sprawie
agentury) została przy okazji uznana za część sporu personalnego i
skwitowana tekstem "komu się tłumaczysz".
No i tutaj pękłem. Bodaj ostatni raz - z niektórymi naprawdę nie
zamierzam więcej polemizować.

Gorąco Cię pozdrawiam - przykro mi, że poruszyło Cię coś, co nie do
Ciebie było adresowane.

Wojtek

Data: 2009-12-28 07:52:59
Autor: jacekplacek
Dokument GUE Dahab 02.2007
Wojciech Więckowski <xplwowi@gmail.com> napisał(a):
skoku emocji i szybkiego przej=B6cia od sporu o to co wida=E6 na filmie,
do tego "przeciwko komu zosta=B3 nakr=EAcony". Przy okazji kilku
sympatycznych i znanych w =B6rodowisku koleg=F3w zosta=B3o obra=BFonych i
potraktowanych po chamsku. Ju=BF nawet zamkn=B1=B3em g=EAb=EA, uznaj=B1c =
=BFe
zainteresowani obroni=B1 si=EA sami, albo machn=B1 r=EAk=B1 na ujadanie.

Filmowanie klientów bazy bez ich zgody uważam za chamstwo. A wykorzystywanie takich materiałów w publikacjach publicznych(czyli kursach, prezentacjach itp) za wyjątkowo żałosne a ich autora za niegodnego zaufania łowcę sensacji. Mam do tego takie samo prawo, jak czytelnicy "Faktu", "Superekspresu" i podobnych programowo "twórców" do ich wspomagania. Z gustami się nie polemizuje, wyraziłem opinię i nie zamierzam oceniać Twojego gustu czy poczucia przyzwoitości. To, że uprzedziłem w swojej opinii zdania:

"-uprzedze posadzenie o stronniczość- mam ponad 150 godzin róznych filmów z rożnych nurkowan i kursów tec(tdi,dsat,iantd) też będę je udostępniał i tez w formie dokumentalnej. Mam nadzieję ze nie poobrażam  innych takich jak ty i ich &#8222;mistrzów świata&#8221; mam nadzieje ze zrozumieją ze chcę tylko pokazać prawdę a nie spiskuje.
Pozdrawiam Artur"

jeszcze bardziej utwierdza mnie w opinii o tym pseudo dokumentaliście.

Ps. Brak cięć w post-processingu nie jest wyznacznikiem uczciwości i nie nadaje filmowi automatycznie rangi dokumentu.

--


Data: 2009-12-28 09:27:15
Autor:
Dokument GUE Dahab 02.2007
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a): 
    Dlatego zdecydowałem że pójdę za tą namową mojego młodszego kolegi i definitywnie odpuszczam sobie czynne uczestnictwo w tej grupie dyskusyjnej. Co najwyżej pozwolę sobie zamieszczać jakieś teksty reklamowe tak jak robi większość.

Że poziom dyskusji jest mało merytoryczny ?
Że zupa była za słona ?

Wiele napierdalanek dla mnie skończyło się nowymi rozwiązaniami czy to
zgłoszonymi lub nadającymi się do zgłoszenia.
Przy okazji dowiadywałem się jakim cieniasem jest dyskutujący.
Jesteś cieniasem którego nastawienie do Świata zmienia jakiś pyskacz ?

To zapisz się na DiW, to miejsce w którym polemika jest zakazana z moderatorem
najbardziej, jest grono cukrowników, którzy słodzą aż do wyrzygania. Niestety nie pasujesz do nich, nie rzygasz kasą (to też pozory, cyrków jednego
z nich przy opłacie za fracht nie opiszę, z litości).
Moderatorka skasuje post którego nie rozumie. O FN pisałem nie ma potrzeby powtarzać.

To pozostaje sekta do pisania.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-12-28 12:20:53
Autor: jacekplacek
Dokument GUE Dahab 02.2007
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):

    Dlatego zdecydowałem że pójdę za tą namową mojego młodszego kolegi i definitywnie odpuszczam sobie czynne uczestnictwo w tej grupie dyskusyjnej. Co najwyżej pozwolę sobie zamieszczać jakieś teksty reklamowe tak jak robi większość.


A ja tam w "odejście" Włodka nie wierzę. Jak napisał kiedyś Nurofen, po nurkowaniu pozostaje "Moda na sukces" albo fora nurkowe. Może i te fora durnowate czasem są, ale do tv im daleko. Teraz okres Świąteczno-Sylwestrowy, więc i zajęć pozalekcyjnych jakby więcej. Ale jak sobie posiedzi z dwa dni
(więcej się z własnej woli nie da) przed serialkami, wiadomościami, konkursikami, kretynieniem z gwiazdami i innymi dziesięć z jednego, zmięknie mu serducho. Tak więc, życzę miłego urlopowania i więcej cierpliwości w Nowym Sektowym Roku :))

--


Data: 2009-12-28 12:34:22
Autor: Zboj
Dokument GUE Dahab 02.2007
Włodku,

Troszkę w kontekście Twojej opinii, troszkę na bazie reklamy FN by Infor. Sekta, to grupa dyskusyjna w starym stylu. Taki słup ogłoszeniowy, na którym każdy może powiesić i w pewnym sensie zakleić oraz oszpecić coś innego, ale... każdy pisać może zawsze i we własnej. News group ma mnóstwo ograniczeń czystego tekstu i tutaj web fora mają mnóstwo kolorowej przewagi i udogodnień... niestety wszystkie mają właścicieli, a władza admina/moderatora niestety nie jest nadawana z klucza wiedzy, czy IQ. Wie o tym każdy, kto kiedykolwiek nadawał wirtualnym osobom, wirtualną władzę Opa, Admina, Moderatora, etc... Ta demokracja z cenzurą, to sensowny pomysł, który w ludzkim wykonaniu niestety kuleje. Alternatywą dla niego jest tylko totalna anarchia grup news, gdzie miesza się wszystko ze wszystkim. Dobre ze złym, wartościowe, z płytkim i.... codziennym, naiwnym, prostym... Nie wszystko musi być głębokie, by było warte napisania i przeczytania. Ale autor musi mieć prawo do własnej kompozycji i własnego zdania i o tym pisze RC w kontekście ułomnych praktyk moderacyjnych będących praktyką web for. Nie ważne, jak często są one błędne. Ich fakt wyklucza zaufanie do władz i tych for tak samo, jak pojedyncze doniesienia o biciu przypadkowych ludzi przez Policję w naszych czasach oznaczałyby (mam taką nadzieję) generalną degradację zaufania do tejże formacji.

Wracając do Twojej rezygnacji. News ma unikalny charakter i swoje wady wynikające z anarchii. Sekta jednak opiniotwórcza w środowisku i warto na niej czasem coś zamieścić, czasem polemizować. To jedyne nie cenzurowane miejsce w sieci, do którego trafiają ludzie z przypadku (na czyjąś stronę trafić trudniej) i można pokazać im również ciekawszą stronę nurkowań lub ocenić działanie jakiegoś aspektu rynku nurkowego bez obaw, że ktoś opinię skasuje lub przeredaguje.

Na koniec. W obecnym świecie na zagrożenie na ulicach reagujemy wycofaniem. Zakłądamy mocniejsze drzwi i zamki, montujemy kraty we własnych oknach... Zamykamy się coraz bardziej we własnym pierdlu, zamiast zamykać w nim tych, którzy powodują w nas poczucie zagrożenia. Wycofanie się np. z dyskusji pod wpływem agresji werbalnej wirtualnego rozmówcy wpisuje się w ten opis. Tyle że, to zupełnie wirtualny "przeciwnik", a więc tak na prawdę nie ma przed kim uciekać.

Rozumiem zniechęcenie. Ale sam szlam będzie wtedy, kiedy wszyscy mogący coś intrygującego napisać sobie pójdą. Jeśli trwają, to czasem pojawiają się tutaj i ciekawsze wnioski i nowi dyskutanci. Jak na sektowej ławce zostanie tylko kilka reklam i nawiedzonych, to stanie się ona kolejnym sieciowym ugorem, bo kto by się przysiadł z dyskusją do stosu reklam?

A co do FN. W tych czasach przewaga FN wynika z tego, że ludzie przywykli do rysunkowych emotikonów i przeglądarki, bo Internet=www. Nawet na newsy wiele osób pisze z klientów news na stronach www. Nic dziwnego, że web fora z obrazkami itp. są popularne i chętnie używane. Ludzie lubią komfort i ja to rozumiem. Web chaty zabiły w zasadzie IRC'a. News powinien zemrzeć podobnie, ale... póki na web forach moderatorzy są przypadkowi i jakże ludzcy w swoich iracjonalnych akcjach, póty news będzie jedynym miejscem, w którym jest się wyłączym redaktorem własnych opinii. A tekstowa forma pozwala na archiwizację w zasadzie nieograniczonych zasobów grup dyskusyjnych (pomijam binarne), a więc dostęp do olbrzymiego archiwum opinii (nie wiedzy, to nie encyklopedia, ale właśnie opinii różnych wirtualnych ludzi). Te opinie się przydają lub prowokują do przemyśleń. I dlatego warto pisać.

Ukłony Włodku,


--
-- -
Zboj (Piotr Marciniak)
   zboj \at/ mnc.pl

Ps. Ad vocem do Infora zrobiłem tutaj, bo przypadkiem teraz pojawiła się jego opinia którą odczytuję w kontekście dlaczego FN jest lepsze od Sekty. Nie jest, jest bardziej kolorowe i wygodne dla pokolenia klikaczy. Uzależniliśmy się od myszki i kolorowych ikonek. Czysty tekst jest mniej atrakcyjny. Wot tyle. Tu nie chodzi o przewagę moderacji, nad anarchią news grup. A o kolorowe opakowanie.

Data: 2009-12-22 22:54:36
Autor: gwizdol
Dokument GUE Dahab 02.2007

Twoje argumenty SA głupsze od rośliny a gnidy szukaj sobie we włosach, ale po kolei:
- Każdy blender w każdej bezie cieszy się z ilości mieszanych gazów bo jak sam wspomniałeś to jest KASA- a wiec wypłata!!! Tylko ze tym razem ostatnia zmiana zostala zaordynowana przez twoich &#8222;mistrzów swiata&#8221; po 23!! I to przy planowaniu nurkowania na 51m!!!- to faktycznie&#8221; mistrzostwo świata&#8221;
-Junior poprosił mnie z ciekawości a nie zawiści!!!! Hej grupowicze kto nie chciał by  zobaczyć w akcji pod woda &#8222;mistrzów świata&#8221;?????? -projektfilm i układ?  stary ja nawet nie wiem kto się tym zajmuje(tu proszę bez obrazy) ale to jest dla mnie konkurencja wiec  argument  totalnie durny
-&#8222;po 2 latach&#8221;- a po ilu było by ok.? 2? 3? 4? 5? 1? A może ten film nigdy nie powinien zostać wyemitowany i trafic na liste zakazaną bo&#8230;. Pokazuje obiektywną prawde? Troszke mi tu cenzura jedzie.
- materiał ten pokazywalem do tej pory tylko i wyłącznie na kursach technicznych w których bralem udzial. Przez ten czas masa ludzi namawiala mnie do tego abym go opublikowal.  Wzbranialem się bo wiedziałem ze znajda się tacy co będą się doszukiwali wlasnie takich spiskow jak ty ale w tej chwili wiem i widze ze jednak slusznie zrobiłem i nie zaluje &#8211;no chyba tylko tego ze tak pozno.
-dokument to dokument a nie zmontowana reklamowka i niech każdy sam oceni co jest rzeczywistym obrazem a co zmontowanym marketingiem-ups przepraszam &#8211;
mistrzostwem swiata
-uprzedze posadzenie o stronniczość- mam ponad 150 godzin róznych filmów z rożnych nurkowan i kursów tec(tdi,dsat,iantd) też będę je udostępniał i tez w formie dokumentalnej. Mam nadzieję ze nie poobrażam  innych takich jak ty i ich &#8222;mistrzów świata&#8221; mam nadzieje ze zrozumieją ze chcę tylko pokazać prawdę a nie spiskuje.
Pozdrawiam Artur















 Gwizdol <gwizdolWYTNIJTO@onet.pl> napisał(a):

> > Wiem co to sa mieszanki standardowe, dlaczego tak się nazywają i jak sie je > wykonuje. Jestem instruktorem blenderem i gwarantuje ci ze nie jest to dla > mnie zadna tajemna wiedza. > Juz w pierwszym poscie tlumaczylem czemu film jest nie montowany tylko > wyemitowany w calosci. Montazem mozna wiele ukryc i zaklamac prawdziwy obraz > danego nurkowania. To ze w filmie trudno polapac sie o co chodzi(Twoim > zdaniem) swiadczy tylko o pawdziwym obrazie tego nurkowania.
> > Apropo przebiegu to owe zamieszanie bylo na 40 metrze. Tam dwie osoby wyszly > szczeliną na zewnatrz canyonu a nastepnie wplynely do niego dolnym
wejsciem
na > 51 m. Następnie cala grupa zaczela sie kierowac do glownego wejscia/
wyjscia. > > Jesli zas chodzi o "mistzrow swiata" to kazdemu wolno wybierac kogo sie chce-
> tak tez i Tobie
> Tak mi, jak i każdemu czytajacemu wolno też wybierac bazę w której wyda
swoje
pieniądze. Może podsumuję, jak ja to widzę. Do bazy Planet Divers w Dahab przyjeżdża spora grupa nurków: być może kurs, być może fun, być może jedno i drugie. Planuja jakiegoś nura, zamawiają gazy, płacą. Jednak plan się zmienia, zmienia się i gaz plecowy. Udają sie ponownie do ETATOWEGO
blendera,
płaca za wymianę. Jednak blenderowi wyjątkowo to się nie podoba. Nie podoba, bo uznaje, że mają nurkować,na tym co ON JAŚNIE PAN BLENDER już im nabił. Ponieważ się uparli, zmienił gazy skasował pieniądze, ale postanawia się zemścić i nasyła swojego kolesia, żeby filmował co popadnie, może wyjdzie materiał kompromitujący. Ma pewne rozterki, ale po publikacji "Projektfilmu" jaki z niego niedościgniony kozak, postanawia dokonać zemsty z pomocą tego samego kolesia filmowca. Zastanawiam się tylko, czy taka postawa jest polityką bazy Planet Divers, czy tylko ich etatowego pracownika. Dla mnie, jak ktoś mi nasyła filmowca, żeby mnie kompromitować to jest niezła gnida i omijałbym z daleka.

--


--


Data: 2009-12-23 00:35:28
Autor: R
Dokument GUE Dahab 02.2007
Gwizdol <gwizdolWYTNIJTO@onet.pl> napisał(a): > Będąc w Dahab (luty 2007) miałem okazje zarejestrować nurkowanie grupy > płetwonurków GUE. Zostałem poproszony o to przez Juniora(wtedy blendera w > Planet Divers). Materiał celowo jest nie montowany i umieszczony w całości aby > stanowić dokument z  tego nurkowania. Jako że jego długość przekracza 10 minut > został podzielony na dwie części.  Komentarz pozostawiam widzom
> > http://www.aquaphoto.pl/display:multimedia/aquaphoto+nasze+filmy
> Z ciekawości. Co to za kurs i którzy to kursanci? Nie wiem czy dobrze widzę, ale część ma 1 stage, część 2. To jest jedno nurkowanie? Szkoda, że nie dajesz komentarza. Za cholerę nie łapię, co chciałeś pokazać...

Bo tu nie chodzi o to zeby cokolwiek pokazać.
No może nie do końca...
Nowy sklep z gratami do fotografi podwodnej trzeba pokazać ;-D

Pozdrawiam
R




--


Dokument GUE Dahab 02.2007

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona