Data: 2010-09-14 19:30:47 | |
Autor: Michał | |
Dokumentacja od dewelopera | |
Witam, Drodzy Grupowicze - pytanie mam: Kupuje mieszkanie od dewelopera. Czy ma on obowiązek dostarczyć mi aktualną dokumentację rysunkową mieszkania (np sieci wod-kan czy elektrycznej)? A co jeśli dostarcza mi dokumentację projektową, która różni się od stanu faktycznego. Czy musi dostarczyć mi informacje skąd wzięły się różnice pomiędzy projektem a wykonaniem? -- michal |
|
Data: 2010-09-14 19:33:12 | |
Autor: SQLwiel | |
Dokumentacja od dewelopera | |
W dniu 2010-09-14 19:30, Michał pisze:
Jeśli jeszcze nie kupiłeś, to Ty ustalasz warunki. Godzisz się albo nie na warunki dewelopera. Jeśli już kupiłeś, to czytaj umowę, którą podpisałeś. -- Dziękuję. Pozdrawiam. SQLwiel. |
|
Data: 2010-09-14 20:00:42 | |
Autor: SQLwysyn | |
Dokumentacja od dewelopera | |
Użytkownik "SQLwiel" <null@com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i6obko$44e$1@news.onet.pl... Dziękuję. Nie podłączaj się łosiu pod mój nick tylko wymyśl se własny. -- SQLwysyn |
|
Data: 2010-09-14 20:23:38 | |
Autor: Michał | |
Dokumentacja od dewelopera | |
Osoba nazywajaca sie SQLwiel w liscie z dnia 2010-09-14 19:33 napisala nastepujace slowa:
Jeśli jeszcze nie kupiłeś, to Ty ustalasz warunki. Godzisz się albo nie Jasna sprawa. A co gdy umowa nie precyzuje tego, a deweloper sam dostarczył dokumentację niezgodną ze stanem rzeczywistym? -- michal |
|
Data: 2010-09-14 22:37:19 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Dokumentacja od dewelopera | |
Użytkownik "Michał" <mw099@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i6oej8$g30$1inews.gazeta.pl...
Osoba nazywajaca sie SQLwiel w liscie z dnia 2010-09-14 19:33 napisala nastepujace slowa: Jeśli gdybyś wiedział, że stan faktyczny jest inny nie zawarł byś umowy, to mamy przesłanki do oszustwa. Pytanie, jakie straty poniosłeś. |
|
Data: 2010-09-15 09:37:30 | |
Autor: Alek | |
Dokumentacja od dewelopera | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał
Bez przesady. Nie zawarłby umowy gdyby wiedział, że kabel albo rura idzie nieco inną trasą? No i gdzie korzyść majątkowa "oszusta"? |
|
Data: 2010-09-15 16:49:30 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Dokumentacja od dewelopera | |
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i6pt40$jis$1news.onet.pl...
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał Ja pytam, a nie twierdzę. W niektórych wypadkach tak lub inaczej poprowadzona rura akurat może mieć dla kogoś znaczenie. |
|
Data: 2010-09-15 16:30:12 | |
Autor: Jacek_P | |
Dokumentacja od dewelopera | |
Robert Tomasik napisal:
Ja pytam, a nie twierdzę. W niektórych wypadkach tak lub inaczej poprowadzona rura akurat może mieć dla kogoś znaczenie. Sprawa wbrew pozorom nie jest trywialna. Znajomy miał sytuację, gdy dopiero przy "fizycznym" odbiorze mieszkania okazało się, że przez sufit salonu leci podciąg, nieźle opuszczony względem reszty płaszczyzny sufitu. W projekcie nie było, w wizualizacjach nie było. Okazało się, że modyfikacja wprowadzona w trakcie budowy przez kierownika budowy na zasadzie 'wpis w dzienniku'. Niezłe, co? Skończyło się wymianą pism przedprocesowych i ostatecznie zmianą lokalu na taki bez podciągu. A już zupełnie na serio: projekt powinien być częścią składową umowy podpisywanej z deweloperem. Bo inaczej to wychodzi Radio Erewań. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-09-15 19:58:33 | |
Autor: Michał | |
Dokumentacja od dewelopera | |
Osoba nazywajaca sie Jacek_P w liscie z dnia 2010-09-15 18:30 napisala nastepujace slowa:
Robert Tomasik napisal: No właśnie dokładnie o czymś takim myślę. Jak w "Alternatywy 4" - przez środek np kuchni biegnie rurka, która wg planu miała iść w ścianie. Czy zatem w takiej sytuacji (niezgodność stanu faktycznego z projektem) można "poprosić" o naprawę? A czy jeśli zmiana wprowadzona została podczas budowy, to deweloper musi przedstawić jakikolwiek dokument potwierdzający ten fakt? -- michal |
|
Data: 2010-09-15 20:12:06 | |
Autor: Alek | |
Dokumentacja od dewelopera | |
Użytkownik "Michał" <mw099@gazeta.pl> napisał
Hehe :) Właśnie w innym poście o tym napisałem :) Tyle że taka rurka byłaby niezgodna nie tylko z projektem ale i z normami i zasadami sztuki, więc tego typu błędów na pewno nie napotkasz. W ostateczności cały budynek nie zostałby odebrany. Czy zatem w takiej sytuacji (niezgodność stanu faktycznego z projektem) można "poprosić" o naprawę? Wszelkie zmiany kierownik budowy musi nanieść na dokumetację powykonawczą, uzyskać błogosławieństwo projektanta i przedstawić nadzorowi budowlanemu przy odbiorze. Kupujący mieszkanie nie jest stroną tej procedury. |
|
Data: 2010-09-16 19:52:34 | |
Autor: Michał | |
Dokumentacja od dewelopera | |
Osoba nazywajaca sie Alek w liscie z dnia 2010-09-15 20:12 napisala nastepujace slowa:
[...] No właśnie dokładnie o czymś takim myślę. Jak w "Alternatywy 4" - :)) [...] A czy jeśli zmiana wprowadzona została podczas budowy, to deweloper Okej :) Czyli - reasumując - kupując mieszkanie mogę kompletnie nie wiedzieć jak poprowadzona jest instalacja np elektryczna. Nawet jeśli otrzymam rysunki (bo w końcu potem i tak mogły nastąpić zmiany). Zgadza się? Trochę to dziwne - jak kupowanie kota w worku :) -- michal |
|
Data: 2010-09-16 20:34:32 | |
Autor: Alek | |
Dokumentacja od dewelopera | |
Użytkownik "Michał" <mw099@gazeta.pl> napisał
Zależy jak się umówiłeś ze sprzedającym. Ale w najgorszym wypadku kompletną i aktualną dokumentacją powinien dysponować zarządca budynku. Nie sądzę by robił problemy w udostępnieniu tobie części tej dokumentacji dotyczacej twojego lokalu. |
|
Data: 2010-09-16 20:40:22 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Dokumentacja od dewelopera | |
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i6tnvu$n7r$1news.onet.pl...
Użytkownik "Michał" <mw099@gazeta.pl> napisał Natomiast zastanawiam się, czy stwierdzenie rozbieżności stanu faktycznego z ostateczną dokumentacją nie można by uznać za wadę lokalu. W końcu, jak kiedyś będzie trzeba zrobić jakąś naprawę, to takie rozbieżności mogą być kłopotliwy. |
|
Data: 2010-09-19 20:56:24 | |
Autor: Michał | |
Dokumentacja od dewelopera | |
Osoba nazywajaca sie Robert Tomasik w liscie z dnia 2010-09-16 20:40 napisala nastepujace slowa:
No właśnie. Czy można potraktować to jako niezgodność towaru (mieszkania) z umową (dokumentacją rysunkową)? -- michal |
|
Data: 2010-09-19 20:55:08 | |
Autor: Michał | |
Dokumentacja od dewelopera | |
Osoba nazywajaca sie Alek w liscie z dnia 2010-09-16 20:34 napisala nastepujace slowa:
Okej :) Czyli - reasumując - kupując mieszkanie mogę kompletnie nie Nie było żadnej umowy. Sprzedawca sam dostarczył mi dokumentację rysunkową (po podpisaniu umowy sprzedaży!). Ale w najgorszym wypadku O! Zarządca... Bo sam sprzedawca robi problem. A znając jego poczynania mogę się domyślać że albo zmiana została zrobiona "na gębę" albo papiery gdzieś zaginęły. Robi problem bo nie ma jak tego udowodnić. A - mówiąc już o szczegółach - chodzi dokładnie o rurę kanalizacyjną. Na papierach jest poprowadzona ona w ścianie. W rzeczywistości poprowadzona została w narożniku ścian. Brzydkie to to jest strasznie i chciałbym by zniknęło mi z oczu :) -- michal |
|
Data: 2010-09-16 21:12:10 | |
Autor: Cubus | |
Dokumentacja od dewelopera | |
W dniu 10-09-16 19:52, Michał pisze:
Okej :) Czyli - reasumując - kupując mieszkanie mogę kompletnie nie Czy instalacje były układane zanim zainteresowałeś się tą inwestycją? Jeśli tak to faktycznie powinieneś domagać się projektu, albo chociaż pogadać z elektrykiem który ją wykonywał - często są w posiadaniu choćby szkiców. W innym wypadku przed każdym wierceniem dziury będziesz musiał zmówić trzy zdrowaśki i zakładać gumowe rękawice :) Jeśli natomiast widzi się mieszkanie jeszcze na etapie przed tynkami to najlepsze plany nie zastąpią dobrego obfotografowania wszystkich ścian i położonych na nich kabli. Mam u siebie instalację na prawie 120 punktów, wierciłem może ze 200 dziur w ścianach i w kabel trafiłem dokładnie jeden raz i to dlatego że nie oglądałem zdjęcia bo wydawało mi się że "tam to na pewno nic nie idzie" :) -- oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo ID: 7JLTTMQN -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2010-09-17 04:51:26 | |
Autor: Rafal M | |
Dokumentacja od dewelopera | |
On 16 Wrz, 21:12, Cubus <cubus.cu...@nie-spamowi-nie.pl> wrote:
Je¶li natomiast widzi siê mieszkanie jeszcze na etapie przed tynkami A tak z ciekawosci - co sie dzieje jak wiertarka sie wtrafi w scianie np na kabel od pradu? Uzytwkonik wiertarki jest w tym momencie bezpieczny? Rafal |
|
Data: 2010-09-17 16:29:14 | |
Autor: Massai | |
Dokumentacja od dewelopera | |
Rafal M wrote:
On 16 Wrz, 21:12, Cubus <cubus.cu...@nie-spamowi-nie.pl> wrote: Zale¿y jaki kabel. Jesli to zwyk³e 220, to raczej jest bezpieczny (za g³owicê trudno trzymaæ, bo siê krêci ;-)). Wywali bezpieczniki, okopci wietr³o, ew. spali wiertarkê i tyle. Gorzej jak to zasilanie dla pionu... -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-09-18 00:26:56 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Dokumentacja od dewelopera | |
U¿ytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i7050q$o6e$1news.onet.pl...
Rafal M wrote: A Twoim zdaniem napiêcie w zasilaniu pionu jest inne, ni¿ w gniazdku? |
|
Data: 2010-09-18 07:41:00 | |
Autor: Alek | |
Dokumentacja od dewelopera | |
U¿ytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisa³
Napiêcie jest takie samo, ale kabel grubszy i zabezpieczenie wielokrotnie wiêksze. I nie ma ró¿nicówki. Zanim nast±pi roz³±czenie obwodu szkody bêd± wieksze. Inna sprawa, ¿e po wewnêtrznej stronie ¶ciany mieszkania raczej nie spodziewa³bym siê obecno¶ci takiego pionu. To siê prowadzi przez czê¶ci wspólne. |
|
Data: 2010-09-19 11:28:50 | |
Autor: Massai | |
Dokumentacja od dewelopera | |
Robert Tomasik wrote:
U¿ytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci No masz racjê, nieprecyzyjnie siê wyrazi³em. "zwyk³e 220" - mia³em na my¶li po prostu zasilanie za skrzynk± z bezpiecznikami dla danego mieszkania, czyli te 15-20 amper na bezpieczniku. Natomiast je¶li chodzi o piony - u kumpla by³a taka sytuacja ¿e mia³ w gniazdkach szalej±ce napiêcie 160-180 V, i siê okaza³o ¿e pod³±czenie do pionu by³o upalone. Przy tej okazji sobie obejrza³em ten "kabelek" - drut grubo¶ci palca. Tam zabezpieczenie jest znacznie wielokrotnie wy¿sze (nie dziwota, musi zasiliæ ca³y pion mieszkañ). A co do lokalizacji takiego kabla - fakt ¿e raczej go siê spotyka w pionie na korytarzu. Tyle ¿e niezbadane s± ¶cie¿ki jakimi b³±dz± umys³y instalatorów i budowniczych. U mnie istalacja by³a tak chytrze zrobiona ¿e na ¿yrandolach w pozycji wy³±czonej na obydwu kablach by³a faza, jak siê w³±czy³o - jeden kabel siê zerowa³. Pomijam ju¿ to ¿e by³ cudny miks w instalacji i w puszkach by³y ze sob± poskrêcane grube kable miedziane z cienkimi aluminiowymi. Po parunastu latach kruszy³o siê toto w palcach. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-09-15 17:08:29 | |
Autor: Massai | |
Dokumentacja od dewelopera | |
Alek wrote:
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał Jeśli - gdybyś. Dziwna konstrukcja zdania, ale chyba chodzi o taki sens: Gdyby zachodziła hipotetyczna sytuacja że gdyby wiedział o innym przebiegu instalacji, to by nie zawarł umowy... Czyli gdyby ten inny przebieg miał znaczenie na tyle duże że nie zawarłby umowy. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-09-15 20:05:27 | |
Autor: Alek | |
Dokumentacja od dewelopera | |
Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał
> Ja zrozumiałem co napisał Robert, tylko trudno mi sobie wyobrazić rzeczywistą sytuację gdy przebieg instalacji w mieszkaniu ma kluczowe znaczenie przesądzające o zakupie. Bo przecież nie mówimy o sytuacji jak w "Alternatywy 4" gdzie rury szły w poprzek pomieszczenia tylko o prawidłowo zbudowanej instalacji, poprowadzonej nieco odmiennie od projektu. |
|
Data: 2010-09-15 18:18:25 | |
Autor: Massai | |
Dokumentacja od dewelopera | |
Alek wrote:
Jak parę lat temu kupowałem mieszkanie, to jedno z nich zdyskwalifikowała na wstępie rura fi 10 cm idąca przez cały przedpokój, na wysokości około 2m-2,10m - i to centralnie, środkiem, nie przy ścianie. Jakiś geniusz tak zaprojektował odpływ z łazienki piętro wyżej, we wszystkich mieszkaniach w tym pionie tak było. Najlepsze że właściciela zapytałem o tę rurę, że "mieszkanie może i nie takie złe, ale ta rura w przedpokoju", a ten się zapytał zdziwiony "jaka rura???" Stwierdził że tyle lat mieszka że przestał ją zauważać ;-) Poza tym... wyobraź sobie że kupujesz mieszkanie, w którym instalacja elektryczna to jedno gniazdko przy drzwiach wejściowych, i na wstępie musisz wywalić kasę na rozprowadzenie tego... -- Pozdro Massai |
|