Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Dokumentacja od dewelopera

Dokumentacja od dewelopera

Data: 2010-09-14 19:30:47
Autor: Michał
Dokumentacja od dewelopera

Witam,

Drodzy Grupowicze - pytanie mam:

Kupuje mieszkanie od dewelopera. Czy ma on obowiązek dostarczyć mi aktualną dokumentację rysunkową mieszkania (np sieci wod-kan czy elektrycznej)?

A co jeśli dostarcza mi dokumentację projektową, która różni się od stanu faktycznego. Czy musi dostarczyć mi informacje skąd wzięły się różnice pomiędzy projektem a wykonaniem?



--
michal

Data: 2010-09-14 19:33:12
Autor: SQLwiel
Dokumentacja od dewelopera
W dniu 2010-09-14 19:30, Michał pisze:

Witam,

Drodzy Grupowicze - pytanie mam:

Kupuje mieszkanie od dewelopera. Czy ma on obowiązek dostarczyć mi
aktualnÄ… dokumentacjÄ™ rysunkowÄ… mieszkania (np sieci wod-kan czy
elektrycznej)?

A co jeśli dostarcza mi dokumentację projektową, która różni się od
stanu faktycznego. Czy musi dostarczyć mi informacje skąd wzięły się
różnice pomiędzy projektem a wykonaniem?



Jeśli jeszcze nie kupiłeś, to Ty ustalasz warunki. Godzisz się albo nie na warunki dewelopera.
Jeśli już kupiłeś, to czytaj umowę, którą podpisałeś.

--
Dziękuję.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-09-14 20:00:42
Autor: SQLwysyn
Dokumentacja od dewelopera

Użytkownik "SQLwiel" <null@com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i6obko$44e$1@news.onet.pl...

Dziękuję.
   Pozdrawiam.
      SQLwiel.

Nie podÅ‚Ä…czaj siÄ™ Å‚osiu pod mój  nick tylko wymyÅ›l se wÅ‚asny.

--
SQLwysyn

Data: 2010-09-14 20:23:38
Autor: Michał
Dokumentacja od dewelopera
Osoba nazywajaca sie SQLwiel w liscie z dnia  2010-09-14 19:33 napisala nastepujace slowa:


Kupuje mieszkanie od dewelopera. Czy ma on obowiązek dostarczyć mi
aktualnÄ… dokumentacjÄ™ rysunkowÄ… mieszkania (np sieci wod-kan czy
elektrycznej)?

A co jeśli dostarcza mi dokumentację projektową, która różni się od
stanu faktycznego. Czy musi dostarczyć mi informacje skąd wzięły się
różnice pomiędzy projektem a wykonaniem?



Jeśli jeszcze nie kupiłeś, to Ty ustalasz warunki. Godzisz się albo nie
na warunki dewelopera.
Jeśli już kupiłeś, to czytaj umowę, którą podpisałeś.


Jasna sprawa. A co gdy umowa nie precyzuje tego, a deweloper sam dostarczył dokumentację niezgodną ze stanem rzeczywistym?


--
michal

Data: 2010-09-14 22:37:19
Autor: Robert Tomasik
Dokumentacja od dewelopera
Użytkownik "Michał" <mw099@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i6oej8$g30$1inews.gazeta.pl...
Osoba nazywajaca sie SQLwiel w liscie z dnia  2010-09-14 19:33 napisala nastepujace slowa:


Kupuje mieszkanie od dewelopera. Czy ma on obowiązek dostarczyć mi
aktualnÄ… dokumentacjÄ™ rysunkowÄ… mieszkania (np sieci wod-kan czy
elektrycznej)?

A co jeśli dostarcza mi dokumentację projektową, która różni się od
stanu faktycznego. Czy musi dostarczyć mi informacje skąd wzięły się
różnice pomiędzy projektem a wykonaniem?



Jeśli jeszcze nie kupiłeś, to Ty ustalasz warunki. Godzisz się albo nie
na warunki dewelopera.
Jeśli już kupiłeś, to czytaj umowę, którą podpisałeś.


Jasna sprawa. A co gdy umowa nie precyzuje tego, a deweloper sam dostarczył dokumentację niezgodną ze stanem rzeczywistym?

Jeśli gdybyś wiedział, że stan faktyczny jest inny nie zawarł byś umowy, to mamy przesłanki do oszustwa. Pytanie, jakie straty poniosłeś.

Data: 2010-09-15 09:37:30
Autor: Alek
Dokumentacja od dewelopera
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał

Kupuje mieszkanie od dewelopera. Czy ma on obowiązek dostarczyć mi
aktualnÄ… dokumentacjÄ™ rysunkowÄ… mieszkania (np sieci wod-kan czy
elektrycznej)?

A co jeśli dostarcza mi dokumentację projektową, która różni się od
stanu faktycznego. Czy musi dostarczyć mi informacje skąd wzięły się
różnice pomiędzy projektem a wykonaniem?

Jeśli jeszcze nie kupiłeś, to Ty ustalasz warunki. Godzisz się albo nie
na warunki dewelopera.
Jeśli już kupiłeś, to czytaj umowę, którą podpisałeś.

Jasna sprawa. A co gdy umowa nie precyzuje tego, a deweloper sam dostarczył dokumentację niezgodną ze stanem rzeczywistym?

Jeśli gdybyś wiedział, że stan faktyczny jest inny nie zawarł byś umowy, to mamy przesłanki do oszustwa. Pytanie, jakie straty poniosłeś.

Bez przesady. Nie zawarłby umowy gdyby wiedział, że kabel albo rura idzie nieco inną trasą? No i gdzie korzyść majątkowa "oszusta"?

Data: 2010-09-15 16:49:30
Autor: Robert Tomasik
Dokumentacja od dewelopera
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i6pt40$jis$1news.onet.pl...
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał

Kupuje mieszkanie od dewelopera. Czy ma on obowiązek dostarczyć mi
aktualnÄ… dokumentacjÄ™ rysunkowÄ… mieszkania (np sieci wod-kan czy
elektrycznej)?

A co jeśli dostarcza mi dokumentację projektową, która różni się od
stanu faktycznego. Czy musi dostarczyć mi informacje skąd wzięły się
różnice pomiędzy projektem a wykonaniem?

Jeśli jeszcze nie kupiłeś, to Ty ustalasz warunki. Godzisz się albo nie
na warunki dewelopera.
Jeśli już kupiłeś, to czytaj umowę, którą podpisałeś.

Jasna sprawa. A co gdy umowa nie precyzuje tego, a deweloper sam dostarczył dokumentację niezgodną ze stanem rzeczywistym?

Jeśli gdybyś wiedział, że stan faktyczny jest inny nie zawarł byś umowy, to mamy przesłanki do oszustwa. Pytanie, jakie straty poniosłeś.

Bez przesady. Nie zawarłby umowy gdyby wiedział, że kabel albo rura idzie nieco inną trasą? No i gdzie korzyść majątkowa "oszusta"?


Ja pytam, a nie twierdzę. W niektórych wypadkach tak lub inaczej poprowadzona rura akurat może mieć dla kogoś znaczenie.

Data: 2010-09-15 16:30:12
Autor: Jacek_P
Dokumentacja od dewelopera
Robert Tomasik napisal:
Ja pytam, a nie twierdzę. W niektórych wypadkach tak lub inaczej poprowadzona rura akurat może mieć dla kogoś znaczenie.

Sprawa wbrew pozorom nie jest trywialna. Znajomy miał sytuację,
gdy dopiero przy "fizycznym" odbiorze mieszkania okazało się,
że przez sufit salonu leci podciąg, nieźle opuszczony względem
reszty płaszczyzny sufitu. W projekcie nie było, w wizualizacjach
nie było. Okazało się, że modyfikacja wprowadzona w trakcie budowy
przez kierownika budowy na zasadzie 'wpis w dzienniku'. Niezłe, co?
Skończyło się wymianą pism przedprocesowych i ostatecznie zmianą
lokalu na taki bez podciÄ…gu.

A już zupełnie na serio: projekt powinien być częścią składową umowy
podpisywanej z deweloperem. Bo inaczej to wychodzi Radio Erewań.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-09-15 19:58:33
Autor: Michał
Dokumentacja od dewelopera
Osoba nazywajaca sie Jacek_P w liscie z dnia  2010-09-15 18:30 napisala nastepujace slowa:

Robert Tomasik napisal:
Ja pytam, a nie twierdzę. W niektórych wypadkach tak lub inaczej
poprowadzona rura akurat może mieć dla kogoś znaczenie.

Sprawa wbrew pozorom nie jest trywialna. Znajomy miał sytuację,
gdy dopiero przy "fizycznym" odbiorze mieszkania okazało się,
że przez sufit salonu leci podciąg, nieźle opuszczony względem
reszty płaszczyzny sufitu. W projekcie nie było, w wizualizacjach
nie było. Okazało się, że modyfikacja wprowadzona w trakcie budowy
przez kierownika budowy na zasadzie 'wpis w dzienniku'. Niezłe, co?
Skończyło się wymianą pism przedprocesowych i ostatecznie zmianą
lokalu na taki bez podciÄ…gu.

No właśnie dokładnie o czymś takim myślę. Jak w "Alternatywy 4" - przez środek np kuchni biegnie rurka, która wg planu miała iść w ścianie.

Czy zatem w takiej sytuacji (niezgodność stanu faktycznego z projektem) można "poprosić" o naprawę?

A czy jeśli zmiana wprowadzona została podczas budowy, to deweloper musi przedstawić jakikolwiek dokument potwierdzający ten fakt?




--
michal

Data: 2010-09-15 20:12:06
Autor: Alek
Dokumentacja od dewelopera
Użytkownik "Michał" <mw099@gazeta.pl> napisał

Sprawa wbrew pozorom nie jest trywialna. Znajomy miał sytuację,
gdy dopiero przy "fizycznym" odbiorze mieszkania okazało się,
że przez sufit salonu leci podciąg, nieźle opuszczony względem
reszty płaszczyzny sufitu. W projekcie nie było, w wizualizacjach
nie było. Okazało się, że modyfikacja wprowadzona w trakcie budowy
przez kierownika budowy na zasadzie 'wpis w dzienniku'. Niezłe, co?
Skończyło się wymianą pism przedprocesowych i ostatecznie zmianą
lokalu na taki bez podciÄ…gu.

No właśnie dokładnie o czymś takim myślę. Jak w "Alternatywy 4" - przez środek np kuchni biegnie rurka, która wg planu miała iść w ścianie.

Hehe :) Właśnie w innym poście o tym napisałem :)
Tyle że taka rurka byłaby niezgodna nie tylko z projektem ale i z normami i zasadami sztuki, więc tego typu błędów na pewno nie napotkasz. W ostateczności cały budynek nie zostałby odebrany.

Czy zatem w takiej sytuacji (niezgodność stanu faktycznego z projektem) można "poprosić" o naprawę?

A czy jeśli zmiana wprowadzona została podczas budowy, to deweloper musi przedstawić jakikolwiek dokument potwierdzający ten fakt?

Wszelkie zmiany kierownik budowy musi nanieść na dokumetację powykonawczą, uzyskać błogosławieństwo projektanta i przedstawić nadzorowi budowlanemu przy odbiorze. Kupujący mieszkanie nie jest stroną tej procedury.

Data: 2010-09-16 19:52:34
Autor: Michał
Dokumentacja od dewelopera
Osoba nazywajaca sie Alek w liscie z dnia  2010-09-15 20:12 napisala nastepujace slowa:

[...]
No właśnie dokładnie o czymś takim myślę. Jak w "Alternatywy 4" -
przez środek np kuchni biegnie rurka, która wg planu miała iść w ścianie.

Hehe :) Właśnie w innym poście o tym napisałem :)

:))


[...]
A czy jeśli zmiana wprowadzona została podczas budowy, to deweloper
musi przedstawić jakikolwiek dokument potwierdzający ten fakt?

Wszelkie zmiany kierownik budowy musi nanieść na dokumetację
powykonawczą, uzyskać błogosławieństwo projektanta i przedstawić
nadzorowi budowlanemu przy odbiorze. KupujÄ…cy mieszkanie nie jest stronÄ…
tej procedury.

Okej :) Czyli - reasumując - kupując mieszkanie mogę kompletnie nie wiedzieć jak poprowadzona jest instalacja np elektryczna. Nawet jeśli otrzymam rysunki (bo w końcu potem i tak mogły nastąpić zmiany). Zgadza się?

TrochÄ™ to dziwne - jak kupowanie kota w worku :)


--
michal

Data: 2010-09-16 20:34:32
Autor: Alek
Dokumentacja od dewelopera
Użytkownik "Michał" <mw099@gazeta.pl> napisał

Okej :) Czyli - reasumując - kupując mieszkanie mogę kompletnie nie wiedzieć jak poprowadzona jest instalacja np elektryczna. Nawet jeśli otrzymam rysunki (bo w końcu potem i tak mogły nastąpić zmiany). Zgadza się?

TrochÄ™ to dziwne - jak kupowanie kota w worku :)

Zależy jak się umówiłeś ze sprzedającym. Ale w najgorszym wypadku kompletną i aktualną dokumentacją powinien dysponować zarządca budynku. Nie sądzę by robił problemy w udostępnieniu tobie części tej dokumentacji dotyczacej twojego lokalu.

Data: 2010-09-16 20:40:22
Autor: Robert Tomasik
Dokumentacja od dewelopera
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i6tnvu$n7r$1news.onet.pl...
Użytkownik "Michał" <mw099@gazeta.pl> napisał

Okej :) Czyli - reasumując - kupując mieszkanie mogę kompletnie nie wiedzieć jak poprowadzona jest instalacja np elektryczna. Nawet jeśli otrzymam rysunki (bo w końcu potem i tak mogły nastąpić zmiany). Zgadza się?

TrochÄ™ to dziwne - jak kupowanie kota w worku :)

Zależy jak się umówiłeś ze sprzedającym. Ale w najgorszym wypadku kompletną i aktualną dokumentacją powinien dysponować zarządca budynku. Nie sądzę by robił problemy w udostępnieniu tobie części tej dokumentacji dotyczacej twojego lokalu.

Natomiast zastanawiam się, czy stwierdzenie rozbieżności stanu faktycznego z ostateczną dokumentacją nie można by uznać za wadę lokalu. W końcu, jak kiedyś będzie trzeba zrobić jakąś naprawę, to takie rozbieżności mogą być kłopotliwy.

Data: 2010-09-19 20:56:24
Autor: Michał
Dokumentacja od dewelopera
Osoba nazywajaca sie Robert Tomasik w liscie z dnia  2010-09-16 20:40 napisala nastepujace slowa:


Zależy jak się umówiłeś ze sprzedającym. Ale w najgorszym wypadku
kompletną i aktualną dokumentacją powinien dysponować zarządca
budynku. Nie sądzę by robił problemy w udostępnieniu tobie części tej
dokumentacji dotyczacej twojego lokalu.

Natomiast zastanawiam się, czy stwierdzenie rozbieżności stanu
faktycznego z ostateczną dokumentacją nie można by uznać za wadę lokalu.
W końcu, jak kiedyś będzie trzeba zrobić jakąś naprawę, to takie
rozbieżności mogą być kłopotliwy.

No właśnie. Czy można potraktować to jako niezgodność towaru (mieszkania) z umową (dokumentacją rysunkową)?


--
michal

Data: 2010-09-19 20:55:08
Autor: Michał
Dokumentacja od dewelopera
Osoba nazywajaca sie Alek w liscie z dnia  2010-09-16 20:34 napisala nastepujace slowa:

Okej :) Czyli - reasumujÄ…c - kupujÄ…c mieszkanie mogÄ™ kompletnie nie
wiedzieć jak poprowadzona jest instalacja np elektryczna. Nawet jeśli
otrzymam rysunki (bo w końcu potem i tak mogły nastąpić zmiany).
Zgadza siÄ™?

TrochÄ™ to dziwne - jak kupowanie kota w worku :)

Zależy jak się umówiłeś ze sprzedającym.

Nie było żadnej umowy. Sprzedawca sam dostarczył mi dokumentację rysunkową (po podpisaniu umowy sprzedaży!).

Ale w najgorszym wypadku
kompletną i aktualną dokumentacją powinien dysponować zarządca budynku.
Nie sądzę by robił problemy w udostępnieniu tobie części tej
dokumentacji dotyczacej twojego lokalu.

O! Zarządca... Bo sam sprzedawca robi problem. A znając jego poczynania mogę się domyślać że albo zmiana została zrobiona "na gębę" albo papiery gdzieś zaginęły. Robi problem bo nie ma jak tego udowodnić.

A - mówiąc już o szczegółach - chodzi dokładnie o rurę kanalizacyjną. Na papierach jest poprowadzona ona w ścianie. W rzeczywistości poprowadzona została w narożniku ścian. Brzydkie to to jest strasznie i chciałbym by zniknęło mi z oczu :)

--
michal

Data: 2010-09-16 21:12:10
Autor: Cubus
Dokumentacja od dewelopera
W dniu 10-09-16 19:52, Michał pisze:

Okej :) Czyli - reasumujÄ…c - kupujÄ…c mieszkanie mogÄ™ kompletnie nie
wiedzieć jak poprowadzona jest instalacja np elektryczna. Nawet jeśli
otrzymam rysunki (bo w końcu potem i tak mogły nastąpić zmiany). Zgadza
siÄ™?

TrochÄ™ to dziwne - jak kupowanie kota w worku :)


Czy instalacje były układane zanim zainteresowałeś się tą inwestycją?
Jeśli tak to faktycznie powinieneś domagać się projektu, albo chociaż
pogadać z elektrykiem który ją wykonywał - często są w posiadaniu
choćby szkiców. W innym wypadku przed każdym wierceniem dziury będziesz
musiał zmówić trzy zdrowaśki i zakładać gumowe rękawice :)

Jeśli natomiast widzi się mieszkanie jeszcze na etapie przed tynkami
to najlepsze plany nie zastÄ…piÄ… dobrego obfotografowania wszystkich
ścian i położonych na nich kabli. Mam u siebie instalację na prawie 120
punktów, wierciłem może ze 200 dziur w ścianach i w kabel trafiłem
dokładnie jeden raz i to dlatego że nie oglądałem zdjęcia bo wydawało mi
się że "tam to na pewno nic nie idzie" :)


--
oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
ID: 7JLTTMQN -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-09-17 04:51:26
Autor: Rafal M
Dokumentacja od dewelopera
On 16 Wrz, 21:12, Cubus <cubus.cu...@nie-spamowi-nie.pl> wrote:

Je¶li natomiast widzi siê mieszkanie jeszcze na etapie przed tynkami
to najlepsze plany nie zast±pi± dobrego obfotografowania wszystkich
¶cian i po³o¿onych na nich kabli. Mam u siebie instalacjê na prawie 120
punktów, wierci³em mo¿e ze 200 dziur w ¶cianach i w kabel trafi³em
dok³adnie jeden raz i to dlatego ¿e nie ogl±da³em zdjêcia bo wydawa³o mi
siê ¿e "tam to na pewno nic nie idzie" :)


A tak z ciekawosci - co sie dzieje jak wiertarka sie wtrafi w scianie
np na kabel od pradu? Uzytwkonik wiertarki jest w tym momencie
bezpieczny?


Rafal

Data: 2010-09-17 16:29:14
Autor: Massai
Dokumentacja od dewelopera
Rafal M wrote:

On 16 Wrz, 21:12, Cubus <cubus.cu...@nie-spamowi-nie.pl> wrote:

> Je¶li natomiast widzi siê mieszkanie jeszcze na etapie przed tynkami
> to najlepsze plany nie zast±pi± dobrego obfotografowania wszystkich
> ¶cian i po³o¿onych na nich kabli. Mam u siebie instalacjê na prawie
> 120 punktów, wierci³em mo¿e ze 200 dziur w ¶cianach i w kabel
> trafi³em dok³adnie jeden raz i to dlatego ¿e nie ogl±da³em zdjêcia
> bo wydawa³o mi siê ¿e "tam to na pewno nic nie idzie" :)


A tak z ciekawosci - co sie dzieje jak wiertarka sie wtrafi w scianie
np na kabel od pradu? Uzytwkonik wiertarki jest w tym momencie
bezpieczny?

Zale¿y jaki kabel. Jesli to zwyk³e 220, to raczej jest bezpieczny (za
g³owicê trudno trzymaæ, bo siê krêci ;-)).

Wywali bezpieczniki, okopci wietr³o, ew. spali wiertarkê i tyle.
Gorzej jak to zasilanie dla pionu...

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-18 00:26:56
Autor: Robert Tomasik
Dokumentacja od dewelopera
U¿ytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i7050q$o6e$1news.onet.pl...
Rafal M wrote:

On 16 Wrz, 21:12, Cubus <cubus.cu...@nie-spamowi-nie.pl> wrote:

> Je¶li natomiast widzi siê mieszkanie jeszcze na etapie przed tynkami
> to najlepsze plany nie zast±pi± dobrego obfotografowania wszystkich
> ¶cian i po³o¿onych na nich kabli. Mam u siebie instalacjê na prawie
> 120 punktów, wierci³em mo¿e ze 200 dziur w ¶cianach i w kabel
> trafi³em dok³adnie jeden raz i to dlatego ¿e nie ogl±da³em zdjêcia
> bo wydawa³o mi siê ¿e "tam to na pewno nic nie idzie" :)


A tak z ciekawosci - co sie dzieje jak wiertarka sie wtrafi w scianie
np na kabel od pradu? Uzytwkonik wiertarki jest w tym momencie
bezpieczny?

Zale¿y jaki kabel. Jesli to zwyk³e 220, to raczej jest bezpieczny (za
g³owicê trudno trzymaæ, bo siê krêci ;-)).

Wywali bezpieczniki, okopci wietr³o, ew. spali wiertarkê i tyle.
Gorzej jak to zasilanie dla pionu...

A Twoim zdaniem napiêcie w zasilaniu pionu jest inne, ni¿ w gniazdku?

Data: 2010-09-18 07:41:00
Autor: Alek
Dokumentacja od dewelopera
U¿ytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisa³

A tak z ciekawosci - co sie dzieje jak wiertarka sie wtrafi w scianie
np na kabel od pradu? Uzytwkonik wiertarki jest w tym momencie
bezpieczny?

Zale¿y jaki kabel. Jesli to zwyk³e 220, to raczej jest bezpieczny (za
g³owicê trudno trzymaæ, bo siê krêci ;-)).

Wywali bezpieczniki, okopci wietr³o, ew. spali wiertarkê i tyle.
Gorzej jak to zasilanie dla pionu...

A Twoim zdaniem napiêcie w zasilaniu pionu jest inne, ni¿ w gniazdku?

Napiêcie jest takie samo, ale kabel grubszy i zabezpieczenie wielokrotnie wiêksze. I nie ma ró¿nicówki. Zanim nast±pi roz³±czenie obwodu szkody bêd± wieksze.
Inna sprawa, ¿e po wewnêtrznej stronie ¶ciany mieszkania raczej nie spodziewa³bym siê obecno¶ci takiego pionu. To siê prowadzi przez czê¶ci wspólne.

Data: 2010-09-19 11:28:50
Autor: Massai
Dokumentacja od dewelopera
Robert Tomasik wrote:

U¿ytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci
news:i7050q$o6e$1news.onet.pl...
> Rafal M wrote:
> >>On 16 Wrz, 21:12, Cubus <cubus.cu...@nie-spamowi-nie.pl> wrote:
> > >>> Je¶li natomiast widzi siê mieszkanie jeszcze na etapie przed
tynkami >>> to najlepsze plany nie zast±pi± dobrego obfotografowania
wszystkich >>> ¶cian i po³o¿onych na nich kabli. Mam u siebie
instalacjê na prawie >>> 120 punktów, wierci³em mo¿e ze 200 dziur w
¶cianach i w kabel >>> trafi³em dok³adnie jeden raz i to dlatego ¿e
nie ogl±da³em zdjêcia >>> bo wydawa³o mi siê ¿e "tam to na pewno nic
nie idzie" :)
> > > > > > A tak z ciekawosci - co sie dzieje jak wiertarka sie wtrafi w
> > scianie np na kabel od pradu? Uzytwkonik wiertarki jest w tym
> > momencie bezpieczny?
> > Zale¿y jaki kabel. Jesli to zwyk³e 220, to raczej jest bezpieczny
> (za g³owicê trudno trzymaæ, bo siê krêci ;-)).
> > Wywali bezpieczniki, okopci wietr³o, ew. spali wiertarkê i tyle.
> Gorzej jak to zasilanie dla pionu...

A Twoim zdaniem napiêcie w zasilaniu pionu jest inne, ni¿ w gniazdku?

No masz racjê, nieprecyzyjnie siê wyrazi³em. "zwyk³e 220" - mia³em na my¶li po prostu zasilanie za skrzynk± z
bezpiecznikami dla danego mieszkania, czyli te 15-20 amper na
bezpieczniku.

Natomiast je¶li chodzi o piony - u kumpla by³a taka sytuacja ¿e mia³ w
gniazdkach szalej±ce napiêcie 160-180 V, i siê okaza³o ¿e pod³±czenie
do pionu by³o upalone. Przy tej okazji sobie obejrza³em ten "kabelek" -
drut grubo¶ci palca. Tam zabezpieczenie jest znacznie wielokrotnie
wy¿sze (nie dziwota, musi zasiliæ ca³y pion mieszkañ).

A co do lokalizacji takiego kabla - fakt ¿e raczej go siê spotyka w
pionie na korytarzu. Tyle ¿e niezbadane s± ¶cie¿ki jakimi b³±dz± umys³y
instalatorów i budowniczych.

U mnie istalacja by³a tak chytrze zrobiona ¿e na ¿yrandolach w pozycji
wy³±czonej na obydwu kablach by³a faza, jak siê w³±czy³o - jeden kabel
siê zerowa³. Pomijam ju¿ to ¿e by³ cudny miks w instalacji i w puszkach
by³y ze sob± poskrêcane grube kable miedziane z cienkimi aluminiowymi.
Po parunastu latach kruszy³o siê toto w palcach.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-15 17:08:29
Autor: Massai
Dokumentacja od dewelopera
Alek wrote:

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał
> > > > > > > > Kupuje mieszkanie od dewelopera. Czy ma on obowiÄ…zek
> > > > dostarczyć  mi aktualnÄ… dokumentacjÄ™ rysunkowÄ… mieszkania
> > > > (np sieci wod-kan czy elektrycznej)?
> > > > > > > > A co jeśli dostarcza mi dokumentację projektową, która
> > > > różni siÄ™  od stanu faktycznego. Czy musi dostarczyć mi
> > > > informacje skÄ…d wzięły  siÄ™ różnice pomiÄ™dzy projektem
> > > > a wykonaniem?
> > > > > > Jeśli jeszcze nie kupiłeś, to Ty ustalasz warunki. Godzisz
> > > siÄ™  albo nie na warunki dewelopera.
> > > Jeśli już kupiłeś, to czytaj umowę, którą podpisałeś.
> > > > Jasna sprawa. A co gdy umowa nie precyzuje tego, a deweloper sam
> > dostarczył dokumentację niezgodną ze stanem rzeczywistym?
> > Jeśli gdybyś wiedział, że stan faktyczny jest inny nie zawarł
> byÅ›  umowy, to mamy przesÅ‚anki do oszustwa. Pytanie, jakie straty
> poniosłeś.

Bez przesady. Nie zawarłby umowy gdyby wiedział, że kabel albo
rura idzie nieco inną trasą? No i gdzie korzyść majątkowa
"oszusta"?

Jeśli - gdybyś.
Dziwna konstrukcja zdania, ale chyba chodzi o taki sens:
Gdyby zachodziła hipotetyczna sytuacja że gdyby wiedział o innym
przebiegu instalacji, to by nie zawarł umowy...
Czyli gdyby ten inny przebieg miał znaczenie na tyle duże że nie
zawarłby umowy.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-09-15 20:05:27
Autor: Alek
Dokumentacja od dewelopera
Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał
>
> Jeśli gdybyś wiedział, że stan faktyczny jest inny nie zawarł
> byÅ›  umowy, to mamy przesÅ‚anki do oszustwa. Pytanie, jakie straty
> poniosłeś.

Bez przesady. Nie zawarłby umowy gdyby wiedział, że kabel albo
rura idzie nieco inną trasą? No i gdzie korzyść majątkowa
"oszusta"?

Jeśli - gdybyś.
Dziwna konstrukcja zdania, ale chyba chodzi o taki sens:
Gdyby zachodziła hipotetyczna sytuacja że gdyby wiedział o innym
przebiegu instalacji, to by nie zawarł umowy...
Czyli gdyby ten inny przebieg miał znaczenie na tyle duże że nie
zawarłby umowy.

Ja zrozumiałem co napisał Robert, tylko trudno mi sobie wyobrazić rzeczywistą sytuację gdy przebieg instalacji w mieszkaniu ma kluczowe znaczenie przesądzające o zakupie. Bo przecież nie mówimy o sytuacji jak w "Alternatywy 4" gdzie rury szły w poprzek pomieszczenia tylko o prawidłowo zbudowanej instalacji, poprowadzonej nieco odmiennie od projektu.

Data: 2010-09-15 18:18:25
Autor: Massai
Dokumentacja od dewelopera
Alek wrote:


Ja zrozumiałem co napisał Robert, tylko trudno mi sobie wyobrazić
rzeczywistÄ… sytuacjÄ™ gdy przebieg instalacji w mieszkaniu ma
kluczowe znaczenie przesądzające o zakupie. Bo przecież nie
mówimy o sytuacji jak w "Alternatywy 4" gdzie rury szły w poprzek
pomieszczenia tylko o prawidłowo zbudowanej instalacji,
poprowadzonej nieco odmiennie od projektu.

Jak parę lat temu kupowałem mieszkanie, to jedno z nich
zdyskwalifikowała na wstępie rura fi 10 cm idąca przez cały
przedpokój, na wysokości około 2m-2,10m - i to centralnie,
środkiem, nie przy ścianie.
Jakiś geniusz tak zaprojektował odpływ z łazienki piętro wyżej,
we wszystkich mieszkaniach w tym pionie tak było.

Najlepsze że właściciela zapytałem o tę rurę, że "mieszkanie
może i nie takie złe, ale ta rura w przedpokoju", a ten się zapytał
zdziwiony "jaka rura???"

Stwierdził że tyle lat mieszka że przestał ją zauważać ;-)

Poza tym... wyobraź sobie że kupujesz mieszkanie, w którym
instalacja elektryczna to jedno gniazdko przy drzwiach wejściowych, i
na wstępie musisz wywalić kasę na rozprowadzenie tego...

--
Pozdro
Massai

Dokumentacja od dewelopera

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona