Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   Dolina 5 stawów- oszuści

Dolina 5 stawów- oszuści

Data: 2009-10-27 11:48:10
Autor: GK
Dolina 5 stawów- oszuści
Dla 6 osób zarezerwowałem we wrzesniu noclegi na połowę pażdziernika.
Wiadomo, warunki zmieniły się w tym czasie na zimowe. W dniu rezerwacji próbowaliśmy
wejść od wodogrzmotów, nie dało rady, zaspy po pachy. Telefon w schronisku
milczał, żadnej informacji. Przepadło 180zł zaliczki. Chamstwo! Żadnego
przepraszam, nawet pocałuj mnie w dupę. Nie wiem kto tam urzęduje, ale chyba
do reszty zdziczał. Ostrzegam zaliczkodawców.

Data: 2009-10-27 05:42:36
Autor: serak
Dolina 5 stawów- oszuści
No dobrze. Taka sama sprawa losowa z Waszym niedotarciem tam, jak
sprawa np uszkodzonej linii telefonicznej i braku kontaktu. Czy był
potem jakiś kontakt i  dostałeś odmowę zwrotu zaliczki (oczywiście
byłaby to wyłącznie dobra wola schroniska )?

Data: 2009-10-27 12:13:02
Autor: Titus Atomicus
Dolina 5 stawów- oszuści
In article <hc6j5o$sv9$1@inews.gazeta.pl>, "GK" <grzesiek_ke@o2.pl> wrote:

Dla 6 osób zarezerwowałem we wrzesniu noclegi na połowę pażdziernika.
Wiadomo, warunki zmieniły się w tym czasie na zimowe. W dniu rezerwacji próbowaliśmy
wejść od wodogrzmotów, nie dało rady, zaspy po pachy. Telefon w schronisku
milczał, żadnej informacji. Przepadło 180zł zaliczki. Chamstwo! Żadnego
przepraszam, nawet pocałuj mnie w dupę. Nie wiem kto tam urzęduje, ale chyba
do reszty zdziczał. Ostrzegam zaliczkodawców.

E, przesadzasz. Chyba zaliczka po to wlasnie jest?

TA

Data: 2009-11-02 23:07:40
Autor: Maseł
Dolina 5 stawów- oszuści
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

E, przesadzasz. Chyba zaliczka po to wlasnie jest?

Od przepadania to jest zadatek. Zaliczka to raczej powinna byc zwrocona....

Pozdro

Maseł

Data: 2009-10-27 13:01:45
Autor: Michał
Dolina 5 stawów- oszuści
GK <grzesiek_ke@o2.pl> napisał(a):
Dla 6 osób zarezerwowałem we wrzesniu noclegi na połowę pażdziernika.
Wiadomo, warunki zmieniły się w tym czasie na zimowe. W dniu rezerwacji próbowaliśmy
wejść od wodogrzmotów, nie dało rady, zaspy po pachy. Telefon w schronisku
milczał, żadnej informacji. Przepadło 180zł zaliczki. Chamstwo! Żadnego
przepraszam, nawet pocałuj mnie w dupę. Nie wiem kto tam urzęduje, ale chyba
do reszty zdziczał. Ostrzegam zaliczkodawców.



Jeżeli była to zaliczka a nie zadatek to myślę, że biorący zaliczkę powinien Ci ją zwrócić z ewentualnym potraceniem kosztów jakie poniósł (co do zwrotu rzeczywistych kosztów głowy nie dam). Pytanie tylko co w przypadku jak nie rozwiązałeś umowy (zawartej także ustnie) w dniu, w którym miało nastąpić wykonanie usługi. Art. 494. KC Strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała od niej na mocy umowy; może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła, lecz również naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania.

--


Data: 2009-10-27 13:49:10
Autor: Zbyszek Tuznik
Dolina 5 stawów- oszuści
GK wrote:
Dla 6 osób zarezerwowałem we wrzesniu noclegi na połowę pażdziernika.
Wiadomo, warunki zmieniły się w tym czasie na zimowe. W dniu rezerwacji próbowaliśmy
wejść od wodogrzmotów, nie dało rady, zaspy po pachy. Telefon w schronisku
milczał, żadnej informacji. Przepadło 180zł zaliczki. Chamstwo! Żadnego
przepraszam, nawet pocałuj mnie w dupę. Nie wiem kto tam urzęduje, ale chyba
do reszty zdziczał. Ostrzegam zaliczkodawców.


Hmm...

We wrzesniu grupa 6 osob zarezerwowala u nas nocleg na polowe pazdziernika, zaplacili zaliczke, wiec trzymalismy im miejsca odmawiajac w tym czasie innym klientom. Tymczasem zaliczkodawcy nie tylko zrezygnowali nie informujac nas o tym, ale takze nabluzgali na nas na grupie dyskusyjnej wyzywajac od oszustow.

Tak sobie tylko pisze.

Zbyszek

Data: 2009-10-27 16:29:03
Autor: GK
Dolina 5 stawów- oszuści


GK wrote:
Dla 6 osób zarezerwowałem we wrzesniu noclegi na połowę pażdziernika.
Wiadomo, warunki zmieniły się w tym czasie na zimowe. W dniu rezerwacji próbowaliśmy
wejść od wodogrzmotów, nie dało rady, zaspy po pachy. Telefon w schronisku
milczał, żadnej informacji. Przepadło 180zł zaliczki. Chamstwo! Żadnego
przepraszam, nawet pocałuj mnie w dupę. Nie wiem kto tam urzęduje, ale chyba
do reszty zdziczał. Ostrzegam zaliczkodawców.


Hmm...

We wrzesniu grupa 6 osob zarezerwowala u nas nocleg na polowe pazdziernika, zaplacili zaliczke, wiec trzymalismy im miejsca odmawiajac w tym czasie innym klientom. Tymczasem zaliczkodawcy nie tylko zrezygnowali nie informujac nas o tym, ale takze nabluzgali na nas na grupie dyskusyjnej wyzywajac od oszustow.

Tak sobie tylko pisze.

Zbyszek

Zbyszek. Jesli Ty obsługujesz schronisko przy 5 stawach to powiedz, dlaczego
nie odbierałeś telefonów w dniu rezerwacji. Do tego dochodzą grupy 4 osobowa
i chyba 5 osobowa które też nie dotarły tego dnia i nie mogły się dodzwonić.
Dodam jeszcze że zalilczki były 100%.

Data: 2009-10-27 17:36:47
Autor: Over
Dolina 5 stawów- oszuści

"GK" <grzesiek_ke@o2.pl> wrote in message news:hc73k5$1na$1inews.gazeta.pl...



Hmm...

We wrzesniu grupa 6 osob zarezerwowala u nas nocleg na polowe pazdziernika, zaplacili zaliczke, wiec trzymalismy im miejsca odmawiajac w tym czasie innym klientom. Tymczasem zaliczkodawcy nie tylko zrezygnowali nie informujac nas o tym, ale takze nabluzgali na nas na grupie dyskusyjnej wyzywajac od oszustow.

Tak sobie tylko pisze.

Zbyszek

Zbyszek. Jesli Ty obsługujesz schronisko przy 5 stawach to powiedz, dlaczego
nie odbierałeś telefonów w dniu rezerwacji. Do tego dochodzą grupy 4 osobowa
i chyba 5 osobowa które też nie dotarły tego dnia i nie mogły się dodzwonić.
Dodam jeszcze że zalilczki były 100%.

Eh... Niektorzy "nie poznaliby ironii nawet gdyby wyskoczyla zza krzaka i kopnela ich w dupe" ( (c) A. Sapkowski) - tak mi sie skojarzylo, no offence ;)

Schroniska w gorach maja to do siebie, ze dotarcie do nich moze byc utrudnione zastanymi warunkami. W takim przypadku nalezy wyjsc odpowiednio wczesnie i bedac na nie odpowiednio przygotowanym. Jesli do schroniska nie uda sie dojsc - to juz nie problem jego obslugi, lecz osoby ktora do niego nie dotarla. O tym, ze w Tatry zawitala zima, wiadomo juz od paru tygodni, mozna bylo  uwzglednic ten fakt w planach... A zaliczki istnieja wlasnie po to, zeby interes hotelu/schroniska/pensjonatu itp. nie ucierpial na tym, ze osoba rezerwujaca w nim miejsce z jakiegos powodu nie skorzysta z rezerwacji. W tym przypadku wlasnie taka sytuacja zaistniala. Nie ma sie o co spierac.

A telefon do schroniska mogl co najwyzej posluzyc temu, zeby poinformowac obsluge, ze grupa nie dotrze (w zwiazku z czym zarezerwowane miejsca mozna udostepnic innym turystom). Do zwrotu zaliczki nie byloby zadnych podstaw.

Pozdr,
Over

Data: 2009-10-27 19:22:43
Autor: J.F.
Dolina 5 stawów- oszuœci
On Tue, 27 Oct 2009 16:29:03 +0100,  GK wrote:
We wrzesniu grupa 6 osob zarezerwowala u nas nocleg na polowe pazdziernika, zaplacili zaliczke, wiec trzymalismy im miejsca odmawiajac w tym czasie innym klientom. Tymczasem zaliczkodawcy nie tylko zrezygnowali nie informujac nas o tym, ale takze nabluzgali na nas na grupie dyskusyjnej wyzywajac od oszustow.

Zbyszek. Jesli Ty obsługujesz schronisko przy 5 stawach to powiedz, dlaczego
nie odbierałeś telefonów w dniu rezerwacji. Do tego dochodzą grupy 4 osobowa
i chyba 5 osobowa które też nie dotarły tego dnia i nie mogły się dodzwonić.

Ale dlaczego wyscie nie zglosili sie na zarezerwowany nocleg ? No chyba ze umowa obejmowala odsniezona droge, dowoz w razie opadow
sniegu, albo asyste telefoniczna :-)

Dodam jeszcze że zalilczki były 100%.

A to w porzadku - zaplaciliscie calosc i nocujcie jak chcecie.
Nie ciazy na was zarzut oszustwa :-)

J.

Data: 2009-10-27 19:37:33
Autor: stefandora
Dolina 5 stawów- oszuści
GK wrote:
Zbyszek. Jesli Ty obsługujesz schronisko przy 5 stawach to powiedz, dlaczego
nie odbierałeś telefonów w dniu rezerwacji. Do tego dochodzą grupy 4 osobowa
i chyba 5 osobowa które też nie dotarły tego dnia i nie mogły się dodzwonić.
Dodam jeszcze że zalilczki były 100%.

Na stronie www schroniska jest jak byk informacja, że jest awaria i nie działają telefony. O tym dowiedziałam się przed moim wyjazdem w Tatry, a dowiedziałam się, bo wszystko sprawdzam, żeby nie było niespodzianek. A o załamaniu pogody też trąbiło się na tydzień przed.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-10-27 14:57:10
Autor: Jarek Kardasz
Dolina 5 stawów- oszuści
Dnia Tue, 27 Oct 2009 11:48:10 +0100, GK napisał(a):

Dla 6 osób zarezerwowałem we wrzesniu noclegi na połowę pażdziernika.
Wiadomo, warunki zmieniły się w tym czasie na zimowe. W dniu rezerwacji próbowaliśmy
wejść od wodogrzmotów, nie dało rady, zaspy po pachy. Telefon w schronisku
milczał, żadnej informacji. Przepadło 180zł zaliczki. Chamstwo! Żadnego
przepraszam, nawet pocałuj mnie w dupę. Nie wiem kto tam urzęduje, ale chyba
do reszty zdziczał. Ostrzegam zaliczkodawców.
To chyba normalne ryzyko wpłacania zaliczki - równie dobrze można nie
dotrzeć do schroniska z wielu innych powodów (choroba, konieczność
stawienia się w pracy itd.) i wszystkie one powodują, że zaliczka przepada
(chyba, że umawialiście się inaczej, ale o tym nic nie wiadomo z powyższego
info).
Myślę, że nieuczciwie oczerniasz obsługę schroniska, bo nie za bardzo
widzę, w którym momencie oni Ciebie oszukali, tzn. postąpili inaczej niż
się z nimi umawiałeś.

--
Pozdrawiam
Jarek Kardasz
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
DOLOMITY - via ferraty - informacje praktyczne
-- > http://jarekkardasz.republika.pl/dolomity/

Data: 2009-10-27 16:18:35
Autor: GK
Dolina 5 stawów- oszuści

Użytkownik "Jarek Kardasz" <jarekkardasz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:7xmcip9iacrw$.18uxnhiltevnk.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 27 Oct 2009 11:48:10 +0100, GK napisał(a):

Dla 6 osób zarezerwowałem we wrzesniu noclegi na połowę pażdziernika.
Wiadomo, warunki zmieniły się w tym czasie na zimowe. W dniu rezerwacji
próbowaliśmy
wejść od wodogrzmotów, nie dało rady, zaspy po pachy. Telefon w schronisku
milczał, żadnej informacji. Przepadło 180zł zaliczki. Chamstwo! Żadnego
przepraszam, nawet pocałuj mnie w dupę. Nie wiem kto tam urzęduje, ale chyba
do reszty zdziczał. Ostrzegam zaliczkodawców.
To chyba normalne ryzyko wpłacania zaliczki - równie dobrze można nie
dotrzeć do schroniska z wielu innych powodów (choroba, konieczność
stawienia się w pracy itd.) i wszystkie one powodują, że zaliczka przepa
(chyba, że umawialiście się inaczej, ale o tym nic nie wiadomo z powyższego
info).
Myślę, że nieuczciwie oczerniasz obsługę schroniska, bo nie za bardzo
widzę, w którym momencie oni Ciebie oszukali, tzn. postąpili inaczej niż
się z nimi umawiałeś.

Nie mam pretensji o warunki atmosferyczne. W sytuacji przedwczesnego ataku zimy można chociaż poinformować swoich klientów o warunkach dotarcia do celu. To było chowanie głowy w piasek. Koncepcja, snieg nas zasypał to mamy w dupie cały świat i mogą nam naskoczyć. Telefony milczały, na stacjonarnym był sygnał ale nikt nie odbierał, komórkowy odpowiadał sekretarką "proszę skontaktować się emailem" . Dzwoniliśmy dziesiątki razy, nie wiedząc jaką drogę wybrać. Poza tym na szlaku od wodogrzmotów spotkaliśmy 2 ekipy w podobnej sytuacji, musieli szukać innego miejsca noclegu o godz 15.00. Jeszcze raz podkreślam, rozumiem trudne warunki, kwestionuję brak informacji i totalne olewanie klienta zaliczkodawcy.

Data: 2009-10-27 17:07:20
Autor: Hektor
Dolina 5 stawów- oszuści
Użytkownik "GK" <grzesiek_ke@o2.pl> napisał

Nie mam pretensji o warunki atmosferyczne. W sytuacji przedwczesnego ataku zimy można chociaż poinformować swoich klientów o warunkach dotarcia do celu. To było chowanie głowy w piasek. Koncepcja, snieg nas zasypał to mamy w dupie cały świat i mogą nam naskoczyć. Telefony milczały, na stacjonarnym był sygnał ale nikt nie odbierał, komórkowy odpowiadał sekretarką "proszę skontaktować się emailem" . Dzwoniliśmy dziesiątki razy, nie wiedząc jaką drogę wybrać. Poza tym na szlaku od wodogrzmotów spotkaliśmy 2 ekipy w podobnej sytuacji, musieli szukać innego miejsca noclegu o godz 15.00. Jeszcze raz podkreślam, rozumiem trudne warunki, kwestionuję brak informacji i totalne olewanie klienta zaliczkodawcy.

Myślę, że źle dobrałeś sobie cel wędrówki a poza tym masz dziwne i niespotykane w górach oczekiwania. Po pierwsze 5 Stawów to najtrudniej dostępne schronisko w Polskich Tatrach. Śnieg w połowie pażdziernika nie jest tam niczym dziwnym i trzeba brać to pod uwagę, począwszy od rezerwacji a skończywszy na planowaniu trasy w dniu "0". Po drugie instytucja zaliczki ma zabezpieczyć interesy obydwu stron, a to Ty nie dopełniłeś warunków umowy - nie stawiłeś się aby skorzystać z rezerwowanych noclegów. Olewanie klienta? Nie oczekiwałeś chyba, że ktokolwiek z obsługi schroniska odśnieży szlak czy wyjdzie Was doprowadzić - no chyba, że tak stanowiła umowa. Brak informacji? Telefon, może po prostu nie działać, to zwykła rzecz i trzeba brać to pod uwagę. Oczekiwałeś, że ktoś będzie dzwonił i troszczył się o to jak tam dotrzesz? Co chciałeś uzyskać dzwoniąc do schroniska, wybłagać zwrot zaliczki? Takie góry o tej porze roku są dla ludzi dorosłych i samodzielnych. Jeśli nie potrafisz sprostać warunkom, to trzeba było wybrać się w G.Swiętokrzyskie i najlepiej do jakiegoś dobrego pensjonatu.
Oddzielna sprawa to nazwanie obsługę schroniska oszustami. Nie piszesz nic o przedmiocie oszustwa, nie podajesz żadnych faktów na potwierdzenie swoich zarzutów, więc jeśli nie było między wami dodatkowych ustaleń co do usługi (oprócz noclegu) za kwotę zaliczki, to jesteś synku zwykłym oszołomem, którego ta wycieczka przerosła.

Zbigniew Kordan

Data: 2009-10-27 18:08:26
Autor: GK
Dolina 5 stawów- oszuści

Użytkownik "Hektor" <zpkzpk@wp.pl> napisał w wiadomości news:hc76fn$dtk$1nemesis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "GK" <grzesiek_ke@o2.pl> napisał

Nie mam pretensji o warunki atmosferyczne. W sytuacji przedwczesnego ataku zimy można chociaż poinformować swoich klientów o warunkach dotarcia do celu. To było chowanie głowy w piasek. Koncepcja, snieg nas zasypał to mamy w dupie cały świat i mogą nam naskoczyć. Telefony milczały, na stacjonarnym był sygnał ale nikt nie odbierał, komórkowy odpowiadał sekretarką "proszę skontaktować się emailem" . Dzwoniliśmy dziesiątki razy, nie wiedząc jaką drogę wybrać. Poza tym na szlaku od wodogrzmotów spotkaliśmy 2 ekipy w podobnej sytuacji, musieli szukać innego miejsca noclegu o godz 15.00. Jeszcze raz podkreślam, rozumiem trudne warunki, kwestionuję brak informacji i totalne olewanie klienta zaliczkodawcy.

Myślę, że źle dobrałeś sobie cel wędrówki a poza tym masz dziwne i niespotykane w górach oczekiwania. Po pierwsze 5 Stawów to najtrudniej dostępne schronisko w Polskich Tatrach. Śnieg w połowie pażdziernika nie jest tam niczym dziwnym i trzeba brać to pod uwagę, począwszy od rezerwacji a skończywszy na planowaniu trasy w dniu "0". Po drugie instytucja zaliczki ma zabezpieczyć interesy obydwu stron, a to Ty nie dopełniłeś warunków umowy - nie stawiłeś się aby skorzystać z rezerwowanych noclegów. Olewanie klienta? Nie oczekiwałeś chyba, że ktokolwiek z obsługi schroniska odśnieży szlak czy wyjdzie Was doprowadzić - no chyba, że tak stanowiła umowa. Brak informacji? Telefon, może po prostu nie działać, to zwykła rzecz i trzeba brać to pod uwagę. Oczekiwałeś, że ktoś będzie dzwonił i troszczył się o to jak tam dotrzesz? Co chciałeś uzyskać dzwoniąc do schroniska, wybłagać zwrot zaliczki? Takie góry o tej porze roku są dla ludzi dorosłych i samodzielnych. Jeśli nie potrafisz sprostać warunkom, to trzeba było wybrać się w G.Swiętokrzyskie i najlepiej do jakiegoś dobrego pensjonatu.
Oddzielna sprawa to nazwanie obsługę schroniska oszustami. Nie piszesz nic o przedmiocie oszustwa, nie podajesz żadnych faktów na potwierdzenie swoich zarzutów, więc jeśli nie było między wami dodatkowych ustaleń co do usługi (oprócz noclegu) za kwotę zaliczki, to jesteś synku zwykłym oszołomem, którego ta wycieczka przerosła.

Zbigniew Kordan

Masz rację Zbyszek. Te wielkie góry nie są dla mnie . Zwykle dochodziłem tylko do Morskiego Oka, ale ambicje mnie przerosły

Data: 2009-10-27 18:44:35
Autor: Michał
Dolina 5 stawów- oszuści
Hektor <zpkzpk@wp.pl> napisał(a):
Użytkownik "GK" <grzesiek_ke@o2.pl> napisał

> Nie mam pretensji o warunki atmosferyczne. W sytuacji przedwczesnego ataku > zimy można chociaż poinformować swoich klientów o warunkach dotarcia do > celu. To było chowanie głowy w piasek. Koncepcja, snieg nas zasypał to > mamy w dupie cały świat i mogą nam naskoczyć. Telefony milczały, na > stacjonarnym był sygnał ale nikt nie odbierał, komórkowy odpowiadał > sekretarką "proszę skontaktować się emailem" . Dzwoniliśmy dziesiątki > razy, nie wiedząc jaką drogę wybrać. Poza tym na szlaku od wodogrzmotów > spotkaliśmy 2 ekipy w podobnej sytuacji, musieli szukać innego miejsca > noclegu o godz 15.00. Jeszcze raz podkreślam, rozumiem trudne warunki, > kwestionuję brak informacji i totalne olewanie klienta zaliczkodawcy.

Myślę, że źle dobrałeś sobie cel wędrówki a poza tym masz dziwne i niespotykane w górach oczekiwania. Po pierwsze 5 Stawów to najtrudniej dostępne schronisko w Polskich Tatrach. Śnieg w połowie pażdziernika nie jest tam niczym dziwnym i trzeba brać to pod uwagę, począwszy od rezerwacji a skończywszy na planowaniu trasy w dniu "0". Po drugie instytucja zaliczki ma zabezpieczyć interesy obydwu stron, a to Ty nie dopełniłeś warunków umowy - nie stawiłeś się aby skorzystać z rezerwowanych noclegów. Olewanie klienta? Nie oczekiwałeś chyba, że ktokolwiek z obsługi schroniska odśnieży szlak czy wyjdzie Was doprowadzić - no chyba, że tak stanowiła umowa. Brak informacji? Telefon, może po prostu nie działać, to zwykła rzecz i trzeba brać to pod uwagę. Oczekiwałeś, że ktoś będzie dzwonił i troszczył się o to jak tam dotrzesz? Co chciałeś uzyskać dzwoniąc do schroniska, wybłagać zwrot zaliczki? Takie góry o tej porze roku są dla ludzi dorosłych i samodzielnych. Jeśli nie potrafisz sprostać warunkom, to trzeba było wybrać się w G.Swiętokrzyskie i najlepiej do jakiegoś dobrego pensjonatu.
Oddzielna sprawa to nazwanie obsługę schroniska oszustami. Nie piszesz nic o przedmiocie oszustwa, nie podajesz żadnych faktów na potwierdzenie swoich zarzutów, więc jeśli nie było między wami dodatkowych ustaleń co do usługi (oprócz noclegu) za kwotę zaliczki, to jesteś synku zwykłym oszołomem, którego ta wycieczka przerosła.

Zbigniew Kordan

"Po drugie instytucja zaliczki ma zabezpieczyć interesy obydwu stron, a to Ty nie dopełniłeś warunków umowy..."

Gdzie jest uregulowana "instytucja zaliczki" gdzie stwierdzono, że ma zabezpieczać interes strony?

Zaliczka nie zabezpiecza interesu strony i nie może być ot tak sobie zatrzymana. Zaliczka stanowi część ceny danej usługi/produktu etc i na taki poczet jest zaliczana.

Byłbym ostrożny z formowaniem takich kategorycznych wypowiedzi. Dla przykładu, kilka klauzul niedozwolonych:

&#8222;W przypadku odstąpienia od umowy lub nie wywiązania się z jej postanowień przez Kupującego, Sprzedający jest uprawniony do bezzwrotnego zatrzymania zaliczki&#8221;

&#8222;W przypadku odstąpienia od umowy przez Zamawiającego, zaliczka przepada na rzecz
Przyjmującego zamówienie w całości&#8221;

&#8222;W przypadku rezygnacji z zakupu samochodu przez zamawiającego, zaliczka jako kara umowna nie podlega zwrotowi. Zostaje uznana jako zryczałtowany koszt
dotychczasowych czynności dealera i importera. Zamawiającemu nie przysługuje
prawo wysuwania wobec sprzedawcy roszczeń związanych ze złożeniem zamówienia&#8221;

&#8222;W przypadku nie wykonania umowy przez Kupującego wpłacona zaliczka przepada, a jeżeli z winy Sprzedawcy umowa nie zostanie wykonana, zaliczka podlega zwrotowi&#8221;

 --


Data: 2009-10-27 12:14:30
Autor: Tata
Dolina 5 stawów- oszuści
Kilka drobnych uwag. Moze rzeczywiscie słowa kolegi, który
zapoczątkował temat są trochę "za mocne", lecz istota sprawy jest dosc
ważna. Można oczywiscie powoływac argumenty prawnicze, o zadatku czy
zaliczce, ale w tym przypadku nie ma to zastosowania. W 5 te
obowiazuje zasada, że zaliczkę stanowi zapłata za pierwszą dobę pobytu
grupy. W tym przypadku grupa miała przebywac tylko jedną dobę, tak
więc płacąc całosc kwoty za 6 osób na jeden nocleg z Naszej strony
wszystkie warunki umowy zostały spełnione. Jednakze dotrzec się nam
nie udało, w związku z czym postanowiliśmy nawiązac kontakt ze
schroniskiem, aby ustalic co w tej sytuacji robic. Nie udało się
skontaktowac. Telefonowaliśmy przez dwa dni. W dniu wyjścia dzwonilśmy
nawet do TOPRU, aby nam powiedzieli, czy można do nich dojsc,
Uzyskaliśmy informacje, że można. Zarzuty stawiane, że trzeba było w
ciepłym pensjonacie siedziec, albo dokładnie wszytko sprawdzic są nie
na miejscu. Bo kto lepiej wie jakie panująwarunki w Tatrach niż
Panowie w Toprze. Poza tym już podczas wspinaczki minęła nas ekipa,
która próbowała się przebic do schroniska przed nami, ale zawrócli.
Powiedzieli nam, że kontaktowali się mailowo ze schroniskiem i zostali
ZAPEWNIENI, że można do 5 stawów dojśc. Tak więc, było to ewidentne
wprowadzenie w błąd. Zaraz zostane skontrowany, ze w górach warunki
zmieniają się szybko. Zgoda, ale obsługa schroniska, mająca
doświadczenie, wie jak może się potoczyc sytuacja odnośnie dróg
dotarcia do schroniska, powinna umieścic informacje na stronie
internetowej. Np takiej tresci: "dojście bardzo trudne z tej a tej
strony, potrzebny taki a taki sprzęt" i wtedy jest jasnosc. Kto
dysponuję takimi gadżetami atakuje, a kto nie to nie. A tak jest to
jak ktoś już zauważył, chowanie głowy w piasek. Frajerzy zapłacili, to
niech teraz kombinują jak wejśc, a jak nie to kasa jest nasza. Trudno
co zrobic, następnym razem nie będe wysyłał zaliczek do żadnego
schroniska.
Pozdrawiam !

Data: 2009-10-27 14:17:14
Autor: Grzegorz Grupiński
Dolina 5 stawów- oszuści
On 27 Paź, 20:14, Tata <tata150...@o2.pl> wrote:
obsługa schroniska, mająca
doświadczenie, wie jak może się potoczyc sytuacja odnośnie dróg
dotarcia do schroniska, powinna umieścic informacje na stronie
internetowej. Np takiej tresci: "dojście bardzo trudne z tej a tej
strony, potrzebny taki a taki sprzęt" i wtedy jest jasnosc. Kto
dysponuję takimi gadżetami atakuje, a kto nie to nie. A tak jest to
jak ktoś już zauważył, chowanie głowy w piasek.

Tata, czy ty kiedyś byłeś w Piątce zimą podczas złej pogody?
Czy naprawdę uważasz że zadaniem obsługo schroniska jest sprawdzanie
co kwadrans czy szlak jest przetarty i aktualizacja informacji online
(przy problemach z telefonami)???
Czy wolisz żeby "Panowie w TOPRze" zajmowali się informowaniem o
warunkach na szlakach niż ratowaniem ludzi?

pozdrawiam
G

Data: 2009-10-28 05:40:30
Autor: Wojciech Wierba
Dolina 5 stawów- oszuści
Grzegorz Grupiński pisze:

Czy wolisz żeby "Panowie w TOPRze" zajmowali się informowaniem o
warunkach na szlakach niż ratowaniem ludzi?

Osobiście, a i myślę, że wielu ratowników górskich podziela moje zdanie,
lepiej jest aby "Panowie w TOPRze" zajmowali się rzetelnym informowaniem
o warunkach w górach aby nie musieli ratować ludzi.
No chyba, że miałeś na myśli 'strażaków podpalaczy' :-)

Pozdrawiam
Wojtek
PS. Użyłem w swojej wypowiedzi przymiotnika 'rzetelnym' nie sugerując bynajmniej, że
informacja otrzymana od TOPR przez 'grupę wspinaczkowo-atakującą-napierającą' była nierzetelna.

Data: 2009-10-28 11:21:34
Autor: Pawel A
Dolina 5 stawów- oszuści
Osobiście, a i myślę, że wielu ratowników górskich podziela moje zdanie,
lepiej jest aby "Panowie w TOPRze" zajmowali się rzetelnym informowaniem
o warunkach w górach aby nie musieli ratować ludzi.

Problem polega na tym,  że trudno o obiektywne kryterium czy da się przejść czy nie...
Ja np w Tatrach kilkakrotnie zawracałem bo biorąc pod uwagę moje doświadczenie, umiejętności i formę szlaki były "nie do przejścia" - ale bardziej doświadczone ekipy przechodziły. Zdrugiej strony równie często zdarzało mi się dotrzeć do schroniska szlakiem, który kilka godzin wcześniej został przez kilka grup uznany za "nie do przejscia".
Możliwe, że trasa która przerosła ekipe wątkotwórcy dla TOPR-owca była "bułką z masłem" a podczas rozmowy przecenił możliwości pytającego.
Co do głownej treści wątku to uważam, że autor pierwszego postu mocno przesadził. Nie został oszukany. Osobiście na jego miejscu może bym i próbował wynegocjować zwrot _cześci_ zaliczki, ale nigdy nie nazwałbym obsługi "oszustami".
Pozdrawiam
Paweł

Data: 2009-10-28 11:30:54
Autor: Jarek Kardasz
Dolina 5 stawów- oszuści
Dnia Wed, 28 Oct 2009 11:21:34 +0100, Pawel A napisał(a):

Problem polega na tym,  że trudno o obiektywne kryterium czy da się przejść czy nie...
Można przyjąć, że jeśli znajdzie się choć jeden taki, który przejdzie, to
znaczy, że da się przejść.


--
Pozdrawiam
Jarek Kardasz
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
DOLOMITY - via ferraty - informacje praktyczne
-- > http://jarekkardasz.republika.pl/dolomity/

Data: 2009-10-28 12:33:32
Autor: Pawel A
Dolina 5 stawów- oszuści
Można przyjąć, że jeśli znajdzie się choć jeden taki, który przejdzie, to
znaczy, że da się przejść.

Tylko jest ryzyko, że w ten sposób będzie się mieć na sumieniu kogoś niedoświadczonego.....
Jak mnie w zimie pytają to w sytuacjach wątpliwych odpowiadam "ja przeszedłem/nie przeszedłem po czym możliwie dokładnie opisuję sytuaccję...

Data: 2009-10-27 20:23:46
Autor: Witek Kaszkin
Dolina 5 stawów- oszuści
[...]
Poza tym już podczas wspinaczki minęła nas ekipa,
która próbowała się przebic do schroniska przed nami, ale zawrócli.
[...]

WSPINACZKI ???
trzeba było tak od razu !!!
to którędy się wspinaliście ???

W dodatku mogliście narazić TOPR na akcję,
której koszty byłyby nieporównanie większe,
niż stracona zaliczka....

to może to jednak szczęście, że nie dotarliście,
ale udało się zawrócić cało i zdrowo ?

problem wiekszy mógł byc, gdybyscie tam
doszli, i nie mogli np. wrócić,
a mieli pretensje, że nie chcą Was nocowac druga noc za darmo,
tylko wyrzucają ze schroniska na pewną śmierć :>

pozdrawiam
Witek















PS
MSPANC

Data: 2009-10-27 22:22:57
Autor: Krzysztof Halasa
Dolina 5 stawów- oszuści
"Witek Kaszkin" <witek@przewodnicy.zakopane.pl> writes:

a mieli pretensje, że nie chcą Was nocowac druga noc za darmo,
tylko wyrzucają ze schroniska na pewną śmierć :>

No nie, az tak to by chyba nie bylo :-)
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-10-28 09:37:36
Autor: Przemek
Dolina 5 stawów- oszuści

Użytkownik "Krzysztof Halasa" <khc@pm.waw.pl> napisał w wiadomości news:m3ljiw4jm6.fsfintrepid.localdomain...
"Witek Kaszkin" <witek@przewodnicy.zakopane.pl> writes:

a mieli pretensje, że nie chcą Was nocowac druga noc za darmo,
tylko wyrzucają ze schroniska na pewną śmierć :>

No nie, az tak to by chyba nie bylo :-)
-- Krzysztof Halasa

Tzn. wyrzuciliby, tyle ze smierc byłaby niepewna :)

pozdr
przemek

Data: 2009-10-27 22:06:01
Autor: Marcin Kysiak
Dolina 5 stawów- oszuści
Tata pisze:
Frajerzy zapłacili, to
niech teraz kombinują jak wejśc, a jak nie to kasa jest nasza.

Najbardziej mnie fascynuje przekonanie, że to z powodu Waszej grupy schronisko celowo nie odbiera telefonów.

Jak widzisz taki obrazek
http://www.rfi.fr/actupl/images/092/melee432.jpg
to myślisz, że oni też namawiają się, jak Cię oszukać?

Pzdr,
M.

--
Marcin Kysiak
Galeria fotografii: http://www.marcinkysiak.pl
email: mkysiak@gmail.com skype: marcin_kysiak

Data: 2009-10-27 22:22:17
Autor: Krzysztof Halasa
Dolina 5 stawów- oszuści
Tata <tata150290@o2.pl> writes:

Kilka drobnych uwag. Moze rzeczywiscie słowa kolegi, który
zapoczątkował temat są trochę "za mocne",

Cos takiego.

lecz istota sprawy jest dosc
ważna. Można oczywiscie powoływac argumenty prawnicze, o zadatku czy
zaliczce, ale w tym przypadku nie ma to zastosowania.

Ani by niczego nie dalo, bo te argumenty maja sens, gdy istnieja
watpliwosci co do warunkow zwrotu zaliczki. A tu warunki sa dokladnie
okreslone, wiadomo ze w takich przypadkach chodzi o zaplate za 1 nocleg
(bo schronisko dokladnie tyle potencjalnie traci, pomijajac strate ew.
innych klientow), i roznica w terminologii nie ma znaczenia.

W 5 te
obowiazuje zasada, że zaliczkę stanowi zapłata za pierwszą dobę pobytu
grupy.

A nawet nie tylko tam, tylko to powszechna zasada, wynikajaca po prostu
z pokrycia "kosztow" obiektu (potencjalnych przychodow, ktorych nie
mozna bylo zrealizowac ze wzgledu na rezerwacje).

W tym przypadku grupa miała przebywac tylko jedną dobę, tak
więc płacąc całosc kwoty za 6 osób na jeden nocleg z Naszej strony
wszystkie warunki umowy zostały spełnione.

I super, po to wlasnie sa takie zaliczki. I z drugiej strony bylo
dokladnie tak samo, schronisko niczego przeciez nie zaniedbalo.

Jednakze dotrzec się nam
nie udało, w związku z czym postanowiliśmy nawiązac kontakt ze
schroniskiem, aby ustalic co w tej sytuacji robic.

A skad schronisko mialoby to wiedziec?

Nie udało się
skontaktowac. Telefonowaliśmy przez dwa dni.

Przyznaje ze mi sie zwykle udawalo tam dodzwonic, ale telefon, zwlaszcza
taki w gorach, to rzecz zawodna. Obawiam sie ze nikt nic na to nie
poradzi.

W dniu wyjścia dzwonilśmy
nawet do TOPRU, aby nam powiedzieli, czy moĹźna do nich dojsc,
Uzyskaliśmy informacje, że można.

Wiec pewnie bylo mozna, ale nawet gdyby nie bylo to mozliwe, to co
schron mialby na to poradzic?

Zarzuty stawiane, że trzeba było w
ciepłym pensjonacie siedziec, albo dokładnie wszytko sprawdzic są nie
na miejscu.

Pierwszy to nie wiem, ale drugi jest jak najbardziej na miejscu -
wybierajac sie do 5SP, zwlaszcza poza sezonem (ale nie tylko), trzeba
wiedziec co sie robi. Nawet w lecie to jest kawalek drogi i nie kazdy
musi dac rade.

Bo kto lepiej wie jakie panująwarunki w Tatrach niż
Panowie w Toprze.

Wlasnie - jesli powiedzieli ze da sie dojsc to zapewne mieli racje.
Tyle ze to nie znaczy ze mozna dojsc niezaleznie od przygotowania.

Poza tym juĹź podczas wspinaczki

Nie kojarze tam zadnej wspinaczki, kawalek w lesie i potem w nieco
bardziej odkrytym terenie. BTW: w ktorym momencie zawrociliscie?

minęła nas ekipa,
która próbowała się przebic do schroniska przed nami, ale zawrócli.

Dobrze ze sie nie pukali w czolo, ani nie robili innych podobnych
niedwuznacznych gestow. Mi sie zdazalo mijac takze takich. Nie wiem,
moze to kwestia mlodszego dziecka w nosidle.

Powiedzieli nam, że kontaktowali się mailowo ze schroniskiem i zostali
ZAPEWNIENI, że można do 5 stawów dojśc. Tak więc, było to ewidentne
wprowadzenie w błąd.

Czyli TOPR twierdzil ze sie da, schron bedacy na miejscu twierdzil ze
sie da, ale sie nie dalo i to jest to wprowadzenie w blad?

A moze akurat Wam sie nie udalo, i tej wczesniejszej grupie tez, ale
pewnie innym - takim, ktorzy wiedza co robia - by sie udalo bez
problemu? Tak jak sie zreszta udaje w sporo trudniejszych warunkach?

A tak w ogole, powiedzieliscie TOPRowi ze nie macie pojecia o takich
rzeczach, i zeby wzieli na to duuuza poprawke? Bo jak taki facet
przyjdzie to TOPRu, albo tym bardziej tam zadzwoni, i tylko zapyta czy
da sie przejsc, to skad oni niby maja wiedziec ze ktos nie ma bladego
pojecia o czym mowi?

Zaraz zostane skontrowany, ze w gĂłrach warunki
zmieniają się szybko.

Mysle ze to akurat bez znaczenia, bo schronisko jest raczej na swoim
miejscu i zna warunki aktualne.

Zgoda, ale obsługa schroniska, mająca
doświadczenie, wie jak może się potoczyc sytuacja odnośnie dróg
dotarcia do schroniska, powinna umieścic informacje na stronie
internetowej. Np takiej tresci: "dojście bardzo trudne z tej a tej
strony, potrzebny taki a taki sprzęt" i wtedy jest jasnosc.

A co bylo potrzebne i jak trudne bylo to dojscie?

Kto
dysponuję takimi gadżetami atakuje, a kto nie to nie. A tak jest to
jak ktoś już zauważył, chowanie głowy w piasek. Frajerzy zapłacili, to
niech teraz kombinują jak wejśc, a jak nie to kasa jest nasza. Trudno
co zrobic, następnym razem nie będe wysyłał zaliczek do żadnego
schroniska.

I slusznie, 5SP to nie jest wielki palac, po co ludzie maja rezygnowac
z noclegu (tam bardzo czeste niestety, zwlaszcza jesli ktos np. wybiera
sie z malymi dziecmi) jesli w rzeczywistosci sa wolne miejsca.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-10-28 17:28:33
Autor: Michał
Dolina 5 stawów- oszuści
Krzysztof Halasa <khc@pm.waw.pl> napisał(a):
Ani by niczego nie dalo, bo te argumenty maja sens, gdy istnieja
watpliwosci co do warunkow zwrotu zaliczki. A tu warunki sa dokladnie
okreslone, wiadomo ze w takich przypadkach chodzi o zaplate za 1 nocleg
(bo schronisko dokladnie tyle potencjalnie traci, pomijajac strate ew.
innych klientow), i roznica w terminologii nie ma znaczenia.

> W 5 te
> obowiazuje zasada, że zaliczkę stanowi zapłata za pierwszą dobę pobytu
> grupy.

A nawet nie tylko tam, tylko to powszechna zasada, wynikajaca po prostu
z pokrycia "kosztow" obiektu (potencjalnych przychodow, ktorych nie
mozna bylo zrealizowac ze wzgledu na rezerwacje).

Terminologia nie ma znaczenia? Czyli np dzierżawa i użytkowanie to to samo skoro terminologia nie ma znaczenia, a krzesło elektryczne to to samo co elektryczne krzesło? Wbrew temu co piszesz terminologia ma znaczenie i dobrze by było nie utwierdzać większej części piszących w tym, co z prawdą nie ma nic wspólnego. A to, że coś jest powszechną zasadą nie oznacza, że jest zgodna z prawem. Dla przykładu można wskazać nieprzestrzeganie praw konsumenta przez sprzedawców, tylko co to ma wspólnego z obowiązującymi przepisami? A wracając do regulaminu w schronisku:

2. Po dokonaniu rezerwacji, należy wpłacić bezzwrotną zaliczkę na podane niżej konto bankowe w terminie do 7 dni po potwierdzeniu przez nas rezerwacji.
3. Kwota zaliczki wynosi równowartość opłaty za pierwszą dobę.
W przypadku nie stawienia się w wybranym terminie, rezerwacja jest anulowana.

Osobiście wydaje mi się, że taki zapis mogłoby być zakwestionowany przez UOKIK i wpisany do rejestru klauzul niedozwolonych (kilka podobnych przytoczyłem w innym poście). A usługodawca jak chce zatrzymać pieniądze to niech pisze o zadatku a nie zaliczce, wtedy nie będzie wątpliwości.


--


Data: 2009-10-28 20:41:47
Autor: Krzysztof Halasa
Dolina 5 stawów- oszuści
"Michał " <migusim.SKASUJ@gazeta.pl> writes:

Terminologia nie ma znaczenia? Czyli np dzierĹźawa i uĹźytkowanie to to
samo skoro
terminologia nie ma znaczenia, a krzesło elektryczne to to samo co
elektryczne
krzesło?

Przeczytaj sobie ta ustawe i zastanow sie co to znaczy ze cos tam jest
domyslnie tak i tak jesli umowa tego nie reguluje. Tu reguluje.

A to, że coś jest powszechną zasadą nie oznacza, że jest zgodna z
prawem.

Ale tez nie oznacza, ze jest niezgodne.

Dla
przykładu można wskazać nieprzestrzeganie praw konsumenta przez sprzedawców,
tylko co to ma wspólnego z obowiązującymi przepisami?

A co ma wspolnego z ta sytuacja?

Pokaz co konkretnie w tym przypadku (a nie w jakims innym) jest
niezgodne z prawem, to bedzie mozna sie zastanawiac.

Osobiście wydaje mi się, że taki zapis mogłoby być zakwestionowany
przez UOKIK i
wpisany do rejestru klauzul niedozwolonych (kilka podobnych
przytoczyłem w innym
poście).

Sugeruje wiec kontakt z UOKiK.
Aczkolwiek baaardzo slabo to widze - gdyby wysokosc zaliczki byla
wieksza niz oplata za jeden nocleg, to moze mialoby to szanse, ale
tak - schronisko musi trzymac nocleg do wieczora, to jest po prostu
pokrycie straty.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-10-28 20:10:37
Autor: Michał
Dolina 5 stawów- oszuści
Krzysztof Halasa <khc@pm.waw.pl> napisał(a):
"Michał " <migusim.SKASUJ@gazeta.pl> writes:

> Terminologia nie ma znaczenia? Czyli np dzierĹźawa i uĹźytkowanie to to
> samo skoro
> terminologia nie ma znaczenia, a krzesło elektryczne to to samo co
> elektryczne
> krzesło?

Przeczytaj sobie ta ustawe i zastanow sie co to znaczy ze cos tam jest
domyslnie tak i tak jesli umowa tego nie reguluje. Tu reguluje.


Tak? Którą to ustawę mam przeczytać? Chcesz powiedzieć, że zasada swobody umów bierze zawsze górę nad przepisami prawa? Wytłumacz więc, skąd pomysł na rejestr klauzul niedozwolonych skoro mamy swobodę umów?
> A to, że coś jest powszechną zasadą nie oznacza, że jest zgodna z
> prawem.

Ale tez nie oznacza, ze jest niezgodne.

No cóż, tracą zawsze Ci, którzy takie błędne przekonanie mają, i nie robią nic żeby się dowiedzieć jak to jest w rzeczywistości.


> Dla
> przykładu moĹźna wskazać nieprzestrzeganie praw konsumenta przez sprzedawcĂ
łw,
> tylko co to ma wspólnego z obowiązującymi przepisami?

A co ma wspolnego z ta sytuacja?

Pokaz co konkretnie w tym przypadku (a nie w jakims innym) jest
niezgodne z prawem, to bedzie mozna sie zastanawiac.

Ze strony internetowej schroniska:

"2. Po dokonaniu rezerwacji, należy wpłacić bezzwrotną zaliczkę na podane niżej konto bankowe w terminie do 7 dni po potwierdzeniu przez nas rezerwacji."


I kilka klauzul niedozwolonych: &#8222;W przypadku odstąpienia od umowy lub nie wywiązania się z jej postanowień przez Kupującego, Sprzedający jest uprawniony do bezzwrotnego zatrzymania zaliczki&#8221;

&#8222;W przypadku odstąpienia od umowy przez Zamawiającego, zaliczka przepada na rzecz
Przyjmującego zamówienie w całości&#8221;

&#8222;W przypadku rezygnacji z zakupu samochodu przez zamawiającego, zaliczka jako kara umowna nie podlega zwrotowi. Zostaje uznana jako zryczałtowany koszt
dotychczasowych czynności dealera i importera. Zamawiającemu nie przysługuje
prawo wysuwania wobec sprzedawcy roszczeń związanych ze złożeniem zamówienia&#8221;

&#8222;W przypadku nie wykonania umowy przez Kupującego wpłacona zaliczka przepada, a jeżeli z winy Sprzedawcy umowa nie zostanie wykonana, zaliczka podlega zwrotowi&#8221;



--


Data: 2009-10-28 21:47:48
Autor: Krzysztof Halasa
Dolina 5 stawów- oszuści
"Michał " <migusim.SKASUJ@gazeta.pl> writes:

Tak? Którą to ustawę mam przeczytać?

Wlasnie ta z 23 kwietnia 1964 r., ze zmianami.

Chcesz powiedzieć, że zasada swobody umów bierze zawsze górę nad przepisami
prawa?

Nie, zlotko. Napisalem dokladnie to, co napisalem, i badz laskaw nie
przypisywac mi jakichs swoich podejrzanych tez.

> A to, że coś jest powszechną zasadą nie oznacza, że jest zgodna z
> prawem.

Ale tez nie oznacza, ze jest niezgodne.

No cóż, tracą zawsze Ci, którzy takie błędne przekonanie mają

Aha. No coz, bede sie jednak upieral ze przynajmniej czesc "powszechnych
zasad" jest jednak calkowicie zgodna z prawem.

I kilka klauzul niedozwolonych:

Nie majacych wiele wspolnego z ta sytuacja.

Moze poszukaj jakiejs klauzuli "niedozwolonej" w rodzaju "klient
zaplaci uslugodawcy za wartosc uslugi, jaka zostala wykonana do momentu
przekazania informacji o odstapieniu od umowy".
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-10-28 21:06:43
Autor: Michał
Dolina 5 stawów- oszuści
Krzysztof Halasa <khc@pm.waw.pl> napisał(a):
"Michał " <migusim.SKASUJ@gazeta.pl> writes:

> Tak? Którą to ustawę mam przeczytać?

Wlasnie ta z 23 kwietnia 1964 r., ze zmianami.

No i. Ja podałem te podstawy prawne, które uważam że mają zastosowanie. Ty rzucasz ogólnikami. Jako informatyk rozumiem wiesz najlepiej co do uregulowań zaliczki etc. :)

> Chcesz powiedzieć, że zasada swobody umów bierze zawsze górę nad przepis
ami
> prawa?

Nie, zlotko. Napisalem dokladnie to, co napisalem, i badz laskaw nie
przypisywac mi jakichs swoich podejrzanych tez.


Złotko? nie wyobrażaj sobie za dużo...

>> > A to, że coś jest powszechną zasadą nie oznacza, że jest zg
odna z
>> > prawem.
>> >> Ale tez nie oznacza, ze jest niezgodne.
>
> No cóż, tracą zawsze Ci, którzy takie błędne przekonanie mają

Aha. No coz, bede sie jednak upieral ze przynajmniej czesc "powszechnych
zasad" jest jednak calkowicie zgodna z prawem.


Upierać się możesz we wszystkich sprawach, nie ma to nic do rzeczy.

> I kilka klauzul niedozwolonych:

Nie majacych wiele wspolnego z ta sytuacja.

:) czy Tobie się wydaje, że klauzula z rejestru będzie (musi) brzmieć słowo w słowo z tą stosowaną w umowie, które jest w obrocie? Bez żartów.


Moze poszukaj jakiejs klauzuli "niedozwolonej" w rodzaju "klient
zaplaci uslugodawcy za wartosc uslugi, jaka zostala wykonana do momentu
przekazania informacji o odstapieniu od umowy".

Dlatego napisałem w jednym z wątków, że w tym przypadku pozostaje do rozważenia kwestia momentu poinformowania o odstąpieniu od umowy. Problem w tej dyskusji polega na tym, że część twierdzi, iż zaliczka ze swej istoty nie podlega zwrotowi co jest wierutna bzdura.


--


Data: 2009-10-27 22:59:06
Autor: Krzysztof Halasa
Dolina 5 stawów- oszuści
Tata <tata150290@o2.pl> writes:

Zgoda, ale obsługa schroniska, mająca
doświadczenie, wie jak może się potoczyc sytuacja odnośnie dróg
dotarcia do schroniska, powinna umieścic informacje na stronie
internetowej. Np takiej tresci: "dojście bardzo trudne z tej a tej
strony, potrzebny taki a taki sprzęt" i wtedy jest jasnosc.

BTW skojarzylo mi sie to z pretensjami ludzi przed jaskiniami, ze
przeciez nie bylo napisane ze trzeba miec latarke, ubranie i obuwie.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-10-28 14:35:33
Autor: hnacikk
Dolina 5 stawów- os zuści
Krzysztof Halasa <khc@pm.waw.pl> napisał(a):

Tata <tata150290@o2.pl> writes:

Zgoda, ale obsługa schroniska, mająca
doświadczenie, wie jak może się potoczyc sytuacja odnośnie dróg
dotarcia do schroniska, powinna umieścic informacje na stronie
internetowej. Np takiej tresci: "dojście bardzo trudne z tej a tej
strony, potrzebny taki a taki sprzęt" i wtedy jest jasnosc.

BTW skojarzylo mi sie to z pretensjami ludzi przed jaskiniami, ze
przeciez nie bylo napisane ze trzeba miec latarke, ubranie i obuwie.

Tak czytam ten watek i nasunely mi sie pewne uwagi.
Oczywiscie GK nie wypelnil czesci umowy i nie dotarl na czas,
jaki uzgodnil wczesniej ,wiec ponosi wine, ale...

....ale chcial to w dobrej wierze naprawic. Probowal sie dodzwonic
(nie jego wina, ze schronisko mialo problemy, w sumie co
go obchodzic powinno, ze schronisko ma jakies problemy? on jest klientem,
a schroniska uslogodawca - jesli cos tam nie dziala, to chyba
zle to o czyms swiadczy. A jakby TOPR tez mial problemy i nie daloby sie dodzwonic
to nikt by juz ich tak nie bronil....)  Schronisko oczywsicie bylo poza zasiegiem pieszym
jak i telefonicznym, wiec - chociaz prawnie nie musi - to wypadaloby troche zwyklego,
ludzkiego zrozumienia i poczucia sie choc troche do zaistnialej sytuacji.
A tego nie zrobilo. Niech nas zawieje na amen, odetnie prad, telefon, a zaliczki nie oddamy!
Nawet czesci. I nie ma tu znaczenia, ze byli inni klienci na to miejsce - oni tez w takie warunki mogliby nie dotrzec.

"Wina" GK jest bezporna, ale schronisko tez mogloby sie zachowac inaczej
Ale oczywiscie w tak popi**** kraju jak PL nikt nie zrobi uklonu
w strone klienta. Zrozumienie 'glebsze' problemu nie istnieje.

Data: 2009-10-28 14:56:07
Autor: Jarek Kardasz
Dolina 5 stawów- os zuści
Dnia Wed, 28 Oct 2009 14:35:33 +0100, hnacikk@pocztaa.onett.pl napisał(a):

"Wina" GK jest bezporna, ale schronisko tez mogloby sie zachowac inaczej
Ale oczywiscie w tak popi**** kraju jak PL nikt nie zrobi uklonu
w strone klienta. Zrozumienie 'glebsze' problemu nie istnieje.
O zachowaniu się schroniska to my na razie nic nie wiemy oprócz tego, że
nie dało się do niego dodzwonić.
Tak więc nie wiem skąd osąd zachowania się schroniska.

--
Pozdrawiam
Jarek Kardasz
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
DOLOMITY - via ferraty - informacje praktyczne
-- > http://jarekkardasz.republika.pl/dolomity/

Data: 2009-10-28 15:33:17
Autor: hnacikk
Dolina 5 stawów- os zuści
Jarek Kardasz <jarekkardasz@poczta.onet.pl> napisał(a):

O zachowaniu się schroniska to my na razie nic nie wiemy oprócz tego, że
nie dało się do niego dodzwonić.
Tak więc nie wiem skąd osąd zachowania się schroniska.

"Chamstwo! Żadnego
przepraszam, nawet pocałuj mnie w dupę."

Ja to zrozumialem, ze doszlo pozniej do kontaktu.
Moze zle.

Data: 2009-10-28 09:08:47
Autor: piszczał
Dolina 5 stawów- oszuści
"Chamstwo! Żadnego
przepraszam, nawet pocałuj mnie w dupę."

Ja to zrozumialem, ze doszlo pozniej do kontaktu.
Moze zle.

no, bo za zaliczkę powinni windę z Roztoki uruchamiać w trudniejszych
przypadkach i pozwalać na wahadłowy ruch turystyczny w wagoniku ;P
bo to za mało, że wyznaczają zimowe obejście
bo za mało że gorąca woda jest w 5-ce (sic!) a łazienki lepsze niż w
akademikach
a wrzątek jest nadal free

co jeszcze mogli by zrobić dla turysty?

Piszczał

Data: 2009-10-28 18:41:47
Autor: Tomasz Ziec
[OT] Dolina 5 stawów- oszuści
[..]
bo za mało że gorąca woda jest w 5-ce (sic!) a łazienki lepsze niż w
akademikach a wrzątek jest nadal free
[..]

To tam gorąca woda leci z kranów? Myślałem że te kurki z czerwonym
znaczkiem są tylko dla "picu" ;-) Może to ja mam pecha, bo byłem tam
tyle razy a poza zimną innej nie uświadczyłem...za to za każdym razem
uświadczyłem dobrą atmosferę i obsługę, a to jest dla mnie
najważniejsze...
T.

--
-+= m4sh =+- Tomasz Zięć

Data: 2009-10-28 22:47:50
Autor: Titus Atomicus
Dolina 5 stawów- oszuści
In article <ac7f678c-203c-4468-bb4e-4f1cfe70e41a@o21g2000vbl.googlegroups.com>,
 piszczał <w.starczewski@wp.pl> wrote:


no, bo za zaliczkę powinni windę z Roztoki uruchamiać w trudniejszych
przypadkach i pozwalać na wahadłowy ruch turystyczny w wagoniku ;P

A propos... Czy ktos wie jakis max. udzwig ma winda gospodaarcza w 5?

TA

Data: 2009-11-01 22:38:05
Autor: Witek Kaszkin
Dolina 5 stawów- oszuści

A propos... Czy ktos wie jakis max. udzwig ma winda gospodaarcza w 5?
TA



a czy ktoś wie, czy ona ma jakikolwiek atest ? ;)


W.

Data: 2009-11-05 10:32:29
Autor: Titus Atomicus
Dolina 5 stawów- oszuści
In article <hckvro$vsj$1@bobas.nowytarg.pl>,
 "Witek Kaszkin" <witek@przewodnicy.zakopane.pl> wrote:

> A propos... Czy ktos wie jakis max. udzwig ma winda gospodaarcza w 5?
> TA



a czy ktoś wie, czy ona ma jakikolwiek atest ? ;)

Chodzilo mi raczej o najwyzszy udzwig zarejestrowany. Naprawde nie myslales zeby sie nia przejechac?

TA

Data: 2009-10-29 07:42:41
Autor: hnacikk
Dolina 5 stawów- os zuści
piszczał <w.starczewski@wp.pl> napisał(a):

"Chamstwo! Żadnego
przepraszam, nawet pocałuj mnie w dupę."

Ja to zrozumialem, ze doszlo pozniej do kontaktu.
Moze zle.

no, bo za zaliczkę powinni windę z Roztoki uruchamiać w trudniejszych
przypadkach i pozwalać na wahadłowy ruch turystyczny w wagoniku ;P
bo to za mało, że wyznaczają zimowe obejście
bo za mało że gorąca woda jest w 5-ce (sic!) a łazienki lepsze niż w
akademikach
a wrzątek jest nadal free

co jeszcze mogli by zrobić dla turysty?

Piszczał

Piszczal. Twoj tekst o windzie przy "to wypadaloby troche zwyklego,
ludzkiego zrozumienia i poczucia sie choc troche do zaistnialej sytuacji."
jest co najmniej smieszny.

Data: 2009-10-29 01:54:17
Autor: piszczał
Dolina 5 stawów- oszuści
On 29 Paź, 07:42, hnac...@pocztaa.onett.pl wrote:

Piszczal. Twoj tekst o windzie przy
"to wypadaloby troche zwyklego,
ludzkiego zrozumienia i poczucia sie choc troche do zaistnialej sytuacji."
jest co najmniej smieszny.

bo ja jestem śmieszny gość, potrafię śmieć się z siebie, więc nie mam
skrupułów by naigrawać się ze śmiesznych sytuacji.
ale rozumiem, że możesz mieć inne zdanie, choć nie muszę się z tym
zdaniem zgadzać, nieprawdaż?

Piszczał

Data: 2009-10-29 11:01:27
Autor: hnacikk
Dolina 5 stawów- os zuści
piszczał <w.starczewski@wp.pl> napisał(a):

On 29 Paź, 07:42, hnac...@pocztaa.onett.pl wrote:

Piszczal. Twoj tekst o windzie przy
"to wypadaloby troche zwyklego,
ludzkiego zrozumienia i poczucia sie choc troche do zaistnialej sytuacji."
jest co najmniej smieszny.

bo ja jestem śmieszny gość, potrafię śmieć się z siebie, więc nie mam
skrupułów by naigrawać się ze śmiesznych sytuacji.

Panie Piszczal. Rozumiem Twoj styla bycia smiesznym, ale
Twoj poprzedni post widocznie taki sie nie udal, bo byl zwyczajnie ironiczny.


ale rozumiem, że możesz mieć inne zdanie, choć nie muszę się z tym
zdaniem zgadzać, nieprawdaż?


Prawdaz.

Data: 2009-10-29 03:42:43
Autor: piszczał
Dolina 5 stawów- oszuści
On 29 Paź, 11:01, hnac...@pocztaa.onett.pl wrote:


Panie Piszczal. Rozumiem Twoj styla bycia smiesznym, ale
Twoj poprzedni post widocznie taki sie nie udal, bo byl zwyczajnie ironiczny.


Ach ta ironia...
Rozumiem, że nie musisz akceptować tej formy wypowiedzi, ale ironia
była, jest i będzie obecna, czy tego chcemy czy nie, nawet taka
niewysokich lotów (moja?) i taka natrafiająca na nielotów - autorów i
odbiorców - solidarnie.

Pan Piszczał

Data: 2009-10-29 13:23:41
Autor: hnacikk
Dolina 5 stawów- os zuści
piszczał <w.starczewski@wp.pl> napisał(a):

On 29 Paź, 11:01, hnac...@pocztaa.onett.pl wrote:


Panie Piszczal. Rozumiem Twoj styla bycia smiesznym, ale
Twoj poprzedni post widocznie taki sie nie udal, bo byl zwyczajnie ironiczny.


Ach ta ironia...
Rozumiem, że nie musisz akceptować tej formy wypowiedzi, ale ironia
była, jest i będzie obecna, czy tego chcemy czy nie, nawet taka
niewysokich lotów (moja?) i taka natrafiająca na nielotów - autorów i
odbiorców - solidarnie.

Mam wrazenie, ze zaczynasz rozmawiac sam z soba i rozwijasz
temat stylu Twojego pisania. Wybacz, nie bede tego kontynuowal,
bo nie o to chodzi w tym watku.

Nigdy nie bylem w tym schronisku, nie znam ich regulaminu takze, ale
skoro facet nie mogl sie caly dzien dodzwonic, to nie jego tez wina.
Byc moze - gdyby telefony dzialaly - udaloby mu sie odwolac rezerwacje,
ewentualnie wynegocjowac zwrot czesci zaliczki. Ale poniewaz tel.
nie dzialaly, wiec schronisko mogloby choc troche poczuc sie do sytuacji...
to nic, ze moze nie miec tego w regulaminie, ale tak, po prostu, z przyzwoitosci
Ale oczywiscie na grupie latwiej jest podawac skrajne przypadki z winda,
odsniezaniem w gorach itp. Ot takie splycenie tematu, przyczepienie sie do slowka i solidarne dowalenie komus - zwykle udowodnienie swojej racji i wyzszosci.

Jak dla mnie EOT.

Data: 2009-10-29 05:32:42
Autor: piszczał
Dolina 5 stawów- oszuści
On 29 Paź, 13:23, hnac...@pocztaa.onett.pl wrote:

Mam wrazenie, ze zaczynasz rozmawiac sam z soba i rozwijasz
temat stylu Twojego pisania. Wybacz, nie bede tego kontynuowal,
bo nie o to chodzi w tym watku.


Jak dla mnie EOT.

zacząłeś, zakończyłeś, nie dałeś drugiej osobie skończyć
typowe ;P
skończyłem sam ;D

piszczał

Data: 2009-10-29 13:54:24
Autor: hnacikk
Dolina 5 stawów- os zuści
piszczał <w.starczewski@wp.pl> napisał(a):

zacząłeś, zakończyłeś, nie dałeś drugiej osobie skończyć
typowe ;P
skończyłem sam ;D


Ech, typowe to jest to, za Ty dalej nie na temat.
Nikt Ci nie zabronil wypowiedzenia sie na koniec, to tylko
ja powiedzialem EOT, no ale coz - wybrales takie
a nie inne podsumowanie

eot juz naprawde :)

Data: 2009-10-28 15:17:43
Autor: Wojtek Stec
Dolina 5 stawów- oszuści
Dnia 28-10-2009 o 14:35:33 <hnacikk@pocztaa.onett.pl> napisał(a):

 on jest klientem,
a schroniska uslogodawca - jesli cos tam nie dziala,

Nie jest klientem bo nie dotarł na miejsce.

--
H.M.

Data: 2009-10-28 15:31:59
Autor: hnacikk
Dolina 5 stawów- os zuści
"Wojtek Stec" <hmwojtek@gazeta.pl> napisał(a):

Nie jest klientem bo nie dotarł na miejsce.

Skoro byla gotowka, stal sie klientem.

Data: 2009-10-28 17:21:35
Autor: Wojtek Stec
Dolina 5 stawów- oszuści
Dnia 28-10-2009 o 15:31:59 <hnacikk@pocztaa.onett.pl> napisał(a):

"Wojtek Stec" <hmwojtek@gazeta.pl> napisał(a):

Nie jest klientem bo nie dotarł na miejsce.

Skoro byla gotowka, stal sie klientem.

Wykupił usługę assiastance na szlaku, czy nocleg?


--
H.M.

Data: 2009-10-28 17:40:13
Autor: Michał
Dolina 5 stawów- oszuści
Wojtek Stec <hmwojtek@gazeta.pl> napisał(a):
Dnia 28-10-2009 o 14:35:33 <hnacikk@pocztaa.onett.pl> napisał(a):

>  on jest klientem,
> a schroniska uslogodawca - jesli cos tam nie dziala,

Nie jest klientem bo nie dotarł na miejsce.


Pewnie, że nie jest klientem bo jest konsumentem.

Art 22 KC Za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.

--


Data: 2009-10-29 07:58:33
Autor: hnacikk
Dolina 5 stawów- os zuści
"Michał " <migusim.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):

Wojtek Stec <hmwojtek@gazeta.pl> napisał(a):
Dnia 28-10-2009 o 14:35:33 <hnacikk@pocztaa.onett.pl> napisał(a):

>  on jest klientem,
> a schroniska uslogodawca - jesli cos tam nie dziala,

Nie jest klientem bo nie dotarł na miejsce.


Pewnie, że nie jest klientem bo jest konsumentem.

Art 22 KC Za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.

Nie ma to jak skupic sie na jednej dyrdymalce a zgubic
sens calej wypowiedzi.

Data: 2009-10-29 10:41:56
Autor: Zbyszek Tuznik
Dolina 5 stawów- oszuści
hnacikk@pocztaa.onett.pl wrote:

Nie ma to jak skupic sie na jednej dyrdymalce a zgubic
sens calej wypowiedzi.

No dobrze, sens wypowiedzi jest taki - GK wraz ze znajomymi postanowili spedzic noc w 5 - zajrzal na strone schroniska, przeczytal (chyba?) - niefortunnie (dla prowadzacego schronisko) - sformulowany zapis o "bezzwrotnej zaliczce", przyjali go do wiadomosci, w umowionym dniu zaczal napierac, trasa ich przerosla - postanowili (MSZ rozsadnie dosc zawrocic), no i zrobilo sie im zal pieniedzy, wiec z rozgoryczenia zaczeli wyzywac obsluge schroniska od oszustow.
Oszustwa* ze strony obslugi jako zywo dopatrzec sie nie moge, no chyba, ze chodzilo o to, ze wzieli pieniadze nie zapewniajac jednoczesnie drogi o standarcie dostosowanym do mozliwosci "Teamu GK".


* No chyba, ze chodzi o wmawianie konsumentowi, ze zaliczka moze byc bezzwrotna - nieminiej to (podobnie jak klient/konsument) sa oczywiscie nieistotne dyrdymalki.**


Pozdrowionka

Zbyszek

**Dla mniej zdolnych, tutaj stoi to w czerwonych rajtuzach i gryzie w dupe.

Data: 2009-10-29 12:45:19
Autor: hnacikk
Dolina 5 stawów- os zuści
Zbyszek Tuznik <zb_tuznik@poczta.onet.pl> napisał(a):

Oszustwa* ze strony obslugi jako zywo dopatrzec sie nie moge,

Tez nie moge.
Chodzilo mi tylko o wyrozumialy uklon w strone klienta-konsumenta.
I nie mam tu na mysli zwrot gotowki, ale proste wyjasnienie zaliczkodawcy,
dlaczego nie dostanie zwrotu. A z tego co napisal GK, nawet calusa
w d*** nie dostal :)

Data: 2009-10-29 16:02:50
Autor: Marcin Kysiak
Dolina 5 stawów- oszuści
hnacikk@pocztaa.onett.pl pisze:

Chodzilo mi tylko o wyrozumialy uklon w strone klienta-konsumenta.
I nie mam tu na mysli zwrot gotowki, ale proste wyjasnienie zaliczkodawcy,
dlaczego nie dostanie zwrotu. A z tego co napisal GK, nawet calusa
w d*** nie dostal :)

Żeby coś dostać, to trzeba się skontaktować ze schroniskiem. A na całusa, to jeszcze d... nadstawić.

Pzdr,
M.

--
Marcin Kysiak
Galeria fotografii: http://www.marcinkysiak.pl
email: mkysiak@gmail.com skype: marcin_kysiak

Data: 2009-10-27 23:53:03
Autor: Jarek K.
Dolina 5 stawów- oszuści
W dniu 27 paź 2009, o godzinie 20:14, Tata napisał(a):

Tata <tata150290@o2.pl> writes:

Zgoda, ale obsługa schroniska, mająca
doświadczenie, wie jak może się potoczyc sytuacja odnośnie dróg
dotarcia do schroniska, powinna umieścic informacje na stronie
internetowej. Np takiej tresci: "dojście bardzo trudne z tej a tej
strony, potrzebny taki a taki sprzęt" i wtedy jest jasnosc.

Oczywiście info na stronie TOPR-u już nie wystarczy.
No i jak jest dużo śniegu, to wiadomo (jak widać nie dla wszystkich), że
trzeba iść w rakietach lub na nartach.

--
Pozdrawiam
Jarek Kardasz
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
DOLOMITY - via ferraty - informacje praktyczne
-- > http://jarekkardasz.republika.pl/dolomity/

Data: 2009-10-27 23:56:01
Autor: Smok Eustachy
Dolina 5 stawów- oszuści
Dnia Tue, 27 Oct 2009 23:53:03 +0100, Jarek K. napisał(a):
/../
Oczywiście info na stronie TOPR-u już nie wystarczy. No i jak jest dużo
śniegu, to wiadomo (jak widać nie dla wszystkich), że trzeba iść w
rakietach lub na nartach.

Który jest? 28 październik? O tej porze jak się idzie to wiadomo, jak jest. Albo się wraca albo nie. --
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/

Data: 2009-10-28 06:25:49
Autor: Waldek Brygier
Dolina 5 stawów- oszuści
Smok Eustachy wrote:
Który jest? 28 październik?

Ale licząc od którego roku?
Nie ma dwudziestu ośmiu październików w roku :-)


--
pozdrawiam
Waldek Brygier
www.naszesudety.pl - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam!
mój e-mail: kliknij na http://cerbermail.com/?qVvHiHNwHr - GG 415880

Data: 2009-10-28 00:44:03
Autor: piszczał
Dolina 5 stawów- oszuści

Faktycznie warunki były ciężkie ale wejść się dało. Przynajmniej w
tygodniu od 18 paźdz.
Od Wodogrzmotów w czwartek 22 paźdz. do ścianki ciężko ale stabilnie,
na ściance śnieg kopny ciężki, bez osuwania się ze zbocza. Zamiast 40
minut, wejście w ponad godzinę.
W schronisku kilku pracowników i łacznie 6 turystów. Kapitalny spokój.
Piątek, pogorszenie warunków, odwilż, ale do góry weszło kilkadziesiąt
osób.

Moja mała relacja z zimowego pobytu w Moku i 5
http://pi1973.blogspot.com/2009/10/tatry-ad-2009.html

Pozdrawiam

panią Jolę z Piątki też

piszczał

Data: 2009-10-28 02:07:19
Autor: Bartek Jabłoński
Dolina 5 stawów- oszuści
On Oct 27, 8:14 pm, Tata <tata150...@o2.pl> wrote:
Zgoda, ale obsługa schroniska, mająca
doświadczenie, wie jak może się potoczyc sytuacja odnośnie dróg
dotarcia do schroniska, powinna umieścic informacje na stronie
internetowej. Np takiej tresci: "dojście bardzo trudne z tej a tej
strony, potrzebny taki a taki sprzęt" i wtedy jest jasnosc.

Ale taka informacja jest, tyle ze na stronie TPN:
http://www.tpn.pl/index.php?&sP=meteo_center&sK=moduls/meteo/servis/&&bMeteo=1
"
Warunki na szlakach  2009-10-28 08:13:39

Utrudnienia:
   W wyższych partiach Tatr warunki do uprawiania turystyki są
trudne. Powyżej górnej granicy lasu szlaki znajdują się pod śniegiem i
większość z nich nie jest przetarta.
"

Zeby nie bylo, jak ktos sprawdza strone schroniska, to powinien tez
sprawdzac warunki ze stron TOPR i TPN.

B.

Data: 2009-10-28 11:42:00
Autor: GK
Dolina 5 stawów- oszuści
Panowie wielcy spece od trudnych warunków. Założę się, że większa część z was mieszka w wygodnych domach przy odśnieżanych ulicach w miastach. Szczególnie nazywający mnie synkiem oszołomem Zbyszek. Pewnie wybiera się w miejsca trudnymi warunkami jak ma chęć, a jak nie ma, to zostaje w ciepłym mieszkanku. Nic nie wiecie o trudnych warunkach, kiedy trzeba przedzierać się kilometrami przez zaspy, aby dostać się do własnego domu, a żadnego GOPRu nie ma pod telefonem. Dla takich jak wy, gadżety takie jak buty z goretexu, raki, rakiety i kijeczki markowych firm to świadectwa profesjonalizmu na szlaku. Napisałem tego posta w afekcie. Przyznaję, że przesadziłem w temacie. Góry mam na co dzień za oknem, a w Tatry jeżdżę dla przyjemności i odpoczynku, a nie wkurwiania się, że ktoś ma mnie w dupie. Nie chce mi się cytować tych obraźliwych słów, które padły na temat mojego górskiego amatorstwa i serwować ciętych ripost. Do zobaczenia na szlaku!

Data: 2009-10-28 04:10:18
Autor: serak
Dolina 5 stawów- oszuści
W sumie ładnie napisane.

Data: 2009-10-28 12:53:42
Autor: Pawel A
Dolina 5 stawów- oszuści
Szanowny Panie ,
Sądząc z tego wątku, ma pan wyjąkową skłonność do obrażanie się a także obrażania innych. Najpierw zwyzywał pan od oszustów obsługę schroniska w pięciu stawach, bo nie udało się wam dotrzeć na zarezerwowany nocleg ani dodzwonić do schroniska.
Teraz z kolei "pojechał pan sobie" po wszystkich, którzy zwracają uwagę, że w Tatrach trdne warunki w październiku to normalka i jak się trzeba wycofać to nie jest to wina schroniska.
Osobiście akurat zgadzam się z pańskimi poglądami na temat różnego rodzaju "gadżeciarzy", ale dla głownego przedmotu dyskucji, nie ma to moim zdaniem większego znaczenia. Bo rozmawiamy o tym, czy w konkretnym przypadku schronisko powinno ponieść odpowiedzialność za to, że nie dało sie do nich dotrzeć. Moim zdaniem nie. I chociaż na pańskim miejscu próbowałbym negocjować zwrot _części_ zaliczki lub "odebranie" sobie noclegów w inny terminie, wyartykułowane przez pana bluzgi po prostu mnie drażnią...
Nie rozumiem też sensu wpowadzania wątku o "trudnych warnkach" w ogóle. Ja też mieszkam we wsi i w muszę samochód zostawiać w 2 kilometry od chałupy, ale nie sądziłem, że daje mi to prawo obrażania  w sieci obsługi schronisk czy interlokutorów.
Pozdrawiam
Paweł

Data: 2009-10-28 19:26:16
Autor: Hektor
Dolina 5 stawów- oszuści
Użytkownik "GK" <grzesiek_ke@o2.pl> napisał

Panowie wielcy spece od trudnych warunków. Założę się, że większa część z was mieszka w wygodnych domach przy odśnieżanych ulicach w miastach. Szczególnie nazywający mnie synkiem oszołomem Zbyszek. Pewnie wybiera się w miejsca trudnymi warunkami jak ma chęć, a jak nie ma, to zostaje w ciepłym mieszkanku. Nic nie wiecie o trudnych warunkach, kiedy trzeba przedzierać się kilometrami przez zaspy, aby dostać się do własnego domu, a żadnego GOPRu nie ma pod telefonem. Dla takich jak wy, gadżety takie jak buty z goretexu, raki, rakiety i kijeczki markowych firm to świadectwa profesjonalizmu na szlaku.

Co ma mieszkanie w wygodnych domach przy odśnieżanych ulicach do oczerniania kogoś i nieuzasadnionych pretensji. W góry jeżdżę "jak mam chęć" (a dlaczegóżby inaczej?) i choć wielkrotnie byłem w sytuacjach gdy mówiłem sobie: po jaką cholorę tu wlazłeś?, to nigdy nie miałem pretensji do nikogo innego niż do siebie o to, że nie mogę pokonać jakiejś drogi.
Nazwałem Cie oszołomem (i synkiem), bo jak można nazwać człowieka który ma mentalność rozkapryszonego dziecka, które tupie bo nie może sięgnąć zabawki?
Jednakowoż, jeśli Cie to szczególnie ubodło, to niniejszym przepraszam.
W dodatku te wstawki o "butach z goreteksu, rakach, rakietach i kijeczkach markowych firm"... Nie pomyślałeś, że jeśli mielibyście część z tego sprzętu (rakiety, kijki, może raki) to nie byłoby problemu który wystąpił, bo bez problemu byście doszli? Czy przypadkiem nie jesteś z tych którzy uważają, że prawdziwemu górskiemu turyście przystoją tylko sandały i koszula flanelowa?
Widzę, że wciąż buzuje w Tobie "afekt".

Zbigniew Kordan

Data: 2009-10-29 04:56:01
Autor: Bartek Jabłoński
Dolina 5 stawów- oszuści
On Oct 28, 11:42 am, "GK" <grzesiek...@o2.pl> wrote:
Panowie wielcy spece od trudnych warunków. Założę się, że większa część z
was mieszka w wygodnych domach przy odśnieżanych ulicach w miastach.

Drogi anonimie, poniewaz odpowiedz byla na moj post, to sprostuje:
Odnosilem sie scisle do zacytowanej przeze mnie tresci wpisu Pana
Anonima.
Byl zarzut, ze nie ma informacji, ze sa trudne warunki, na stronie
schroniska. Ok, rzeczywiscie na stronie schorniska nie ma info o
warunkach pogodowych. Ale jesli ktos ma szanse sprawdzic www
schroniska, to moze i sprawdzic i inne strony, a kazda w miare
rozgarnieta osoba wpadnie na to, ze info takie moze byc na stronie
parku lub TOPR.

Bartek

Data: 2009-10-28 09:58:35
Autor: Hektor
Dolina 5 stawów- oszuści
Użytkownik "Tata" <tata150290@o2.pl> napisał

Kilka drobnych uwag. Moze rzeczywiscie słowa kolegi, który
zapoczątkował temat są trochę "za mocne", lecz istota sprawy jest dosc
ważna. Można oczywiscie powoływac argumenty prawnicze, o zadatku czy
zaliczce, ale w tym przypadku nie ma to zastosowania. W 5 te
obowiazuje zasada, że zaliczkę stanowi zapłata za pierwszą dobę pobytu
grupy. W tym przypadku grupa miała przebywac tylko jedną dobę, tak
więc płacąc całosc kwoty za 6 osób na jeden nocleg z Naszej strony
wszystkie warunki umowy zostały spełnione. Jednakze dotrzec się nam
nie udało, w związku z czym postanowiliśmy nawiązac kontakt ze
schroniskiem, aby ustalic co w tej sytuacji robic. Nie udało się
skontaktowac. Telefonowaliśmy przez dwa dni. W dniu wyjścia dzwonilśmy
nawet do TOPRU, aby nam powiedzieli, czy można do nich dojsc,
Uzyskaliśmy informacje, że można. Zarzuty stawiane, że trzeba było w
ciepłym pensjonacie siedziec, albo dokładnie wszytko sprawdzic są nie
na miejscu. Bo kto lepiej wie jakie panująwarunki w Tatrach niż
Panowie w Toprze. Poza tym już podczas wspinaczki minęła nas ekipa,
która próbowała się przebic do schroniska przed nami, ale zawrócli.
Powiedzieli nam, że kontaktowali się mailowo ze schroniskiem i zostali
ZAPEWNIENI, że można do 5 stawów dojśc. Tak więc, było to ewidentne
wprowadzenie w błąd. Zaraz zostane skontrowany, ze w górach warunki
zmieniają się szybko. Zgoda, ale obsługa schroniska, mająca
doświadczenie, wie jak może się potoczyc sytuacja odnośnie dróg
dotarcia do schroniska, powinna umieścic informacje na stronie
internetowej. Np takiej tresci: "dojście bardzo trudne z tej a tej
strony, potrzebny taki a taki sprzęt" i wtedy jest jasnosc. Kto
dysponuję takimi gadżetami atakuje, a kto nie to nie. A tak jest to
jak ktoś już zauważył, chowanie głowy w piasek. Frajerzy zapłacili, to
niech teraz kombinują jak wejśc, a jak nie to kasa jest nasza. Trudno
co zrobic, następnym razem nie będe wysyłał zaliczek do żadnego
schroniska.
===================================================

Jeszcze raz powtórzę, że ta wycieczka Was przerosła. Typuję, że nie macie doświadczenia w takich warunkach. Trzeba było dobrze mierzyć siły na zamiary, a nie potem płakać na grupie o stracone trzy dychy. Tak jak ktoś napisał, jeśli już ktoś wciągnąłby Was do doliny, to prawdopodobnie powstałby problem jak się stamtąd wydostać, więc lepiej się stało jak się stało. Trzeba było sobie wynająć przewodnika, a on na pewno udzieliłby wskazówek jaki sprzęt jest potrzebny i bezpiecznie doprowadził do schroniska.
A co do telefonów i błędnych informacji, to jak widać z Twojego opisu ten spisek zatacza szersze kręgi i oprócz mataczącej obsługi 5 Stawów (oszuści!), obejmuje także TOPR. Niechybnie był to układ, mający na celu wyłudzenie od Was znacznych sum pieniędzy a może i zamach na życie.

Zbigniew Kordan

Data: 2009-10-28 03:25:52
Autor: stefandora
Dolina 5 stawów- oszuści
On 28 Paź, 09:58, "Hektor" <zpk...@wp.pl> wrote:
Zgoda, ale obsługa schroniska, mająca
doświadczenie, wie jak może się potoczyc sytuacja odnośnie dróg
dotarcia do schroniska, powinna umieścic informacje na stronie
internetowej. Np takiej tresci: "dojście bardzo trudne z tej a tej
strony, potrzebny taki a taki sprzęt" i wtedy jest jasnosc.

Tylko wnioskuję, że GK nie przeczytałby tego komunikatu, bo strony by
nie odwiedził. Gdyby miał taki zwyczaj, to wiedziałby dlaczego
telefony nie były odbierane i być może wcześniej poczynił pewne
ustalenia z gospodarzami na ewentualność niedotarcia.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-10-28 09:40:48
Autor: Hektor
Dolina 5 stawów- oszuści
Użytkownik "Michał " <migusim.SKASUJ@gazeta.pl> napisał

Gdzie jest uregulowana "instytucja zaliczki" gdzie stwierdzono, że ma
zabezpieczać interes strony?

Zaliczka nie zabezpiecza interesu strony i nie może być ot tak sobie zatrzymana.
Zaliczka stanowi część ceny danej usługi/produktu etc i na taki poczet jest
zaliczana.

Byłbym ostrożny z formowaniem takich kategorycznych wypowiedzi.

Moja wypowiedź nie miała charakteru porady prawnej, ale głosu w dyskusji. Jakkolwiek tutaj nie nazwiesz kwoty zabezpieczenia którą wpłacasz robiąc gdziekolwiek rezerwację noclegu: zaliczką, zadatkiem czy przedpłatą, stanowi ona zabezpieczenie dla obu stron, że druga strona nie wycofa się z umowy. I zawsze przepada w przypadku nie odebrania usługi, bo po to ona jest. Po co byłaby zaliczka, jeśli możnaby w ostatniej chwili się rozmyślić i odebrać w całości przedpłatę?

Zbigniew Kordan

Data: 2009-10-28 11:05:42
Autor: Michał
Dolina 5 stawów- oszuści
Hektor pisze:
I zawsze przepada w przypadku nie odebrania usługi,.

Nieprawda.

Po co byłaby zaliczka, jeśli możnaby w ostatniej chwili się rozmyślić i odebrać w całości przedpłatę?


Wysil wyobraźnię, a znajdziesz kilka innych zastosowań ;)

Chociaż to OT i to mocny :)

Data: 2009-10-28 14:09:58
Autor: Hektor
Dolina 5 stawów- oszuści
Użytkownik "Michał" <mbmbmb2@interia.kropka.pl> napisał

I zawsze przepada w przypadku nie odebrania usługi,.

Nieprawda.

Ale Ty maruda jesteś. Dobrze, często przepada.


Po co byłaby zaliczka, jeśli możnaby w ostatniej chwili się rozmyślić i odebrać w całości przedpłatę?

Wysil wyobraźnię, a znajdziesz kilka innych zastosowań ;)
Chociaż to OT i to mocny :)

Wyobraźnie wystarczająco wysilam w pracy. Jeśli chcesz przytoczyć przykłady, to nie krępuj się. Fachowców typu "ja wiem, ale nie powiem, a wy się domyślajcie" są tysiące na usenecie.

Zbigniew Kordan

Data: 2009-10-28 14:19:15
Autor: Michał
Dolina 5 stawów- oszuści
Hektor pisze:
Użytkownik "Michał" <mbmbmb2@interia.kropka.pl> napisał

I zawsze przepada w przypadku nie odebrania usługi,.

Nieprawda.

Ale Ty maruda jesteś. Dobrze, często przepada.

Hmmm, to mój pierwszy post w wątku, ale właśnie zauważyłem że wcześniej też z Michałem dyskutowałeś, więc wyjaśniam że jestem inną osobą :) W sumie to moja (i jego) wina, bo podpisuję się samym imieniem.
Ale wniosek końcowy jest ok - "często", a "zawsze" to jednak spora różnica.


Po co byłaby zaliczka, jeśli możnaby w ostatniej chwili się rozmyślić i odebrać w całości przedpłatę?

Wysil wyobraźnię, a znajdziesz kilka innych zastosowań ;)
Chociaż to OT i to mocny :)

Wyobraźnie wystarczająco wysilam w pracy. Jeśli chcesz przytoczyć przykłady, to nie krępuj się. Fachowców typu "ja wiem, ale nie powiem, a wy się domyślajcie" są tysiące na usenecie.

Pierwszy przykład z brzegu - sprawdzenie wiarygodności kontrahenta (nie wpłaci zaliczki, to rozwiązujemy umowę).
Inny - pobieranie zaliczki w wysokości pozwalającej na odprowadzenie VAT od wartości usługi w przypadku, kiedy będą problemy ze ściągnięciem całej należności.
No i wiele innych możesz sobie wyobrazić, jako że postawa typu "dajcie mi wszystko na tacy bo nie chce mi się myśleć" też jest bardzo rozpowszechniona w usenecie, ale przecież Ty nie jesteś przykładem takiej postawy, prawda?
;)

Data: 2009-10-28 19:13:56
Autor: Hektor
Dolina 5 stawów- oszuści
Użytkownik "Michał" <mbmbmb2@interia.kropka.pl> napisał

Hmmm, to mój pierwszy post w wątku, ale właśnie zauważyłem że wcześniej też z Michałem dyskutowałeś, więc wyjaśniam że jestem inną osobą :) W sumie to moja (i jego) wina, bo podpisuję się samym imieniem.

Widocznie masz powody, by wstydzić się nazwiska lub starać się ukryć. Nie wnikam.

Pierwszy przykład z brzegu - sprawdzenie wiarygodności kontrahenta (nie wpłaci zaliczki, to rozwiązujemy umowę).

O jakiej wiarygodności piszesz w przypadku klienta schroniska? Bo chyba nie rozszerzyłeś nagle dyskusji do poziomu ekonomii przedsiębiorstw?

Inny - pobieranie zaliczki w wysokości pozwalającej na odprowadzenie VAT od wartości usługi w przypadku, kiedy będą problemy ze ściągnięciem całej należności.

Pudło. Dokument sprzedaży wystawiasz w momencie fizycznej zapłaty za nocleg, a właściwie jego przedpłaty, bo zwykle płacisz od razu za cały okres z gór. Nie ma problemu z żadnym ściąganiem należności. To czy klient jest wiarygodny czy nie obchodzi Cie tyle co panią sprzedającą gazety w kiosku.

No i wiele innych możesz sobie wyobrazić, jako że postawa typu "dajcie mi wszystko na tacy bo nie chce mi się myśleć" też jest bardzo rozpowszechniona w usenecie, ale przecież Ty nie jesteś przykładem takiej postawy, prawda?

Tutaj nie ma nad czym myśleć. Wpłacasz mi zaliczkę, bo chcesz mieć pewność dostępności miejsca noclegowego a ja chcę meć pewność, że jeśli kogoś odprawię z kwtkiem od tego miejsca to nie zostanie ono niewykorzystane. Oczywiście, jedna maruda z drugą mogłaby wynajdować jakieś "społeczne skutki rezerwacji miejsc w schroniskach" lub "wpływ wpłat zaliczkowych na przepływy finansowe w powiecie tatrzańskim" ale to jest "zawaracanie kijem Wisły". To jest proste jak budowa cepa.

Zbigniew Kordan

Data: 2009-10-28 18:28:38
Autor: Michał
Dolina 5 stawów- oszuści
Hektor <zpkzpk@wp.pl> napisał(a):
Użytkownik "Michał" <mbmbmb2@interia.kropka.pl> napisał

> Hmmm, to mój pierwszy post w wątku, ale właśnie zauważyłem że wcześniej > też z Michałem dyskutowałeś, więc wyjaśniam że jestem inną osobą :) W > sumie to moja (i jego) wina, bo podpisuję się samym imieniem.

Widocznie masz powody, by wstydzić się nazwiska lub starać się ukryć. Nie wnikam.

??? Proponuję udać się np tu http://tworki.eu/index.php?
option=com_content&task=view&id=34&Itemid=50



> Pierwszy przykład z brzegu - sprawdzenie wiarygodności kontrahenta (nie > wpłaci zaliczki, to rozwiązujemy umowę).

O jakiej wiarygodności piszesz w przypadku klienta schroniska? Bo chyba nie rozszerzyłeś nagle dyskusji do poziomu ekonomii przedsiębiorstw?

> Inny - pobieranie zaliczki w wysokości pozwalającej na odprowadzenie VAT > od wartości usługi w przypadku, kiedy będą problemy ze ściągnięciem całej > należności.

Pudło. Dokument sprzedaży wystawiasz w momencie fizycznej zapłaty za nocleg, a właściwie jego przedpłaty, bo zwykle płacisz od razu za cały okres z gór. Nie ma problemu z żadnym ściąganiem należności. To czy klient jest wiarygodny czy nie obchodzi Cie tyle co panią sprzedającą gazety w kiosku.

> No i wiele innych możesz sobie wyobrazić, jako że postawa typu "dajcie mi > wszystko na tacy bo nie chce mi się myśleć" też jest bardzo > rozpowszechniona w usenecie, ale przecież Ty nie jesteś przykładem takiej > postawy, prawda?

Tutaj nie ma nad czym myśleć. Wpłacasz mi zaliczkę, bo chcesz mieć pewność dostępności miejsca noclegowego a ja chcę meć pewność, że jeśli kogoś odprawię z kwtkiem od tego miejsca to nie zostanie ono niewykorzystane. Oczywiście, jedna maruda z drugą mogłaby wynajdować jakieś "społeczne skutki rezerwacji miejsc w schroniskach" lub "wpływ wpłat zaliczkowych na przepływy finansowe w powiecie tatrzańskim" ale to jest "zawaracanie kijem Wisły". To jest proste jak budowa cepa.

Zbigniew Kordan

Poczytaj troszkę o zaliczce, zadatku etc a później napisz parę rad, które może komuś pomogą a nie będą wprowadzać jedynie w błąd.  I nie jest tak, że jak zwał tak zwał czy zaliczka czy pożyczka.

Michał B. (żebyś znowu się nie pomylił drogi Zbyszku).


--


Data: 2009-10-28 19:46:56
Autor: Hektor
Dolina 5 stawów- oszuści
Użytkownik "Michał " <migusim.SKASUJ@gazeta.pl> napisał

Poczytaj troszkę o zaliczce, zadatku etc a później napisz parę rad, które może
komuś pomogą a nie będą wprowadzać jedynie w błąd.  I nie jest tak, że jak zwał
tak zwał czy zaliczka czy pożyczka.

Co do terminologii użytej w tym wątku to napisałem wyjaśnienie w poście niżej, panie Szczególarz. Napisz proszę coś wnoszącego do tematu, kwestie różnic zaliczki od zadatku są znane i jakby "nie a propos".

ZK

Data: 2009-10-28 18:03:49
Autor: Michał
Dolina 5 stawów- oszuści
Hektor <zpkzpk@wp.pl> napisał(a):
Użytkownik "Michał" <mbmbmb2@interia.kropka.pl> napisał

>> I zawsze przepada w przypadku nie odebrania usługi,.
>
> Nieprawda.

Ale Ty maruda jesteś. Dobrze, często przepada.


Proponuję, najpierw sprawdzić komu odpowiadasz, zanim napiszesz, że ja bądź mój imiennik jesteśmy marudami ;).





>> Po co byłaby zaliczka, jeśli możnaby w ostatniej chwili się rozmyślić i >> odebrać w całości przedpłatę?
>
> Wysil wyobraźnię, a znajdziesz kilka innych zastosowań ;)
> Chociaż to OT i to mocny :)

Wyobraźnie wystarczająco wysilam w pracy. Jeśli chcesz przytoczyć przykłady, to nie krępuj się. Fachowców typu "ja wiem, ale nie powiem, a wy się domyślajcie" są tysiące na usenecie.

Zbigniew Kordan


Zbyszku. Ja w jednej z swoich odpowiedzi przytoczyłem kilka klauzul niedozwolonych dotyczących zaliczki. Ja nie oceniam pretensji osoby, która założyła watek, ale wypowiedzi tych co wiedzą najlepiej - Tobie także się coś wydaje w sprawie zaliczki,ale obawiam się, że niestety tylko wydaje. Staram się także przytaczać podstawy prawne, zwrotu zaliczki jak i przepisy wskazujące na niezgodne z prawem zapisy umów dotyczące zaliczki. I taki tez zapis moim zdaniem zawiera jeden z punktów schroniska (dopuszczam jednocześnie, że tak być nie musi, a to rozstrzygnął by dopiero zapewne sąd)

Co do Twojego zarzutu o przytaczanie przykładów, jakbyś czytał wątek uważnie to znalazłbyś bez problemu Art Kc i kilka przykładowych klauzul, które podałem.

Problem co do funkcji zaliczki polega na tym w tej dyskusji, że części osób jedynie się wydaje jakie ona pełni funkcje i nie odróżnia tak naprawdę zaliczki od zadatku a krzesła elektrycznego od elektrycznego krzesła.

P.S
Kiedyś reklamowałem plecak w jednym ze sklepów HiMountain. Na pytanie o przekroczenie terminu 14 dni na odpowiedź, usłyszałem od pracownika z siedziby w Świętochłowicach, że ich ustawa nie obowiązuje bo mają własny regulamin. Przyznasz Zbyszku, że ciekawa interpretacja prawda? Pewnie 90% konsumentów uwierzyło by pewnie w zapewniania sprzedawcy i dalej żyło w błędnym przekonaniu.
Mnie pewnie pomaga jakoś tam wykształcenie prawnicze w takich sprawach i  nie podoba mi się robienie innych w .... przez "biznesmenów" takich czy innych.

Michał B. (żeby nie było wątpliwości ;)

--


Data: 2009-10-28 19:27:39
Autor: Hektor
Dolina 5 stawów- oszuści
Użytkownik "Michał " <migusim.SKASUJ@gazeta.pl> napisał

Proponuję, najpierw sprawdzić komu odpowiadasz, zanim napiszesz, że ja bądź mój
imiennik jesteśmy marudami ;).

Tak na szybko: podpisujcie się imieniem i nazwiskiem to nie będzie problemu.
Jeśli coś pokręciłem to przepraszam.

Zbigniew Kordan

Data: 2009-10-28 19:43:26
Autor: Hektor
Dolina 5 stawów- oszuści
Użytkownik "Michał " <migusim.SKASUJ@gazeta.pl> napisał

Ja nie oceniam pretensji osoby, która
założyła watek, ale wypowiedzi tych co wiedzą najlepiej - Tobie także się coś
wydaje w sprawie zaliczki,ale obawiam się, że niestety tylko wydaje. Staram się
także przytaczać podstawy prawne, zwrotu zaliczki jak i przepisy wskazujące
na niezgodne z prawem zapisy umów dotyczące zaliczki. I taki tez zapis moim
zdaniem zawiera jeden z punktów schroniska (dopuszczam jednocześnie, że tak być
nie musi, a to rozstrzygnął by dopiero zapewne sąd)

Nie chodzi mi o prawny aspekt odróżnienia zaliczki od zadatku. Nie twierdzę, że wiem w tej sprawie wszystko najlepiej. Ale w potocznym jezyku każda forma przedpłaty nazywana "zaliczką" i istnieje duża szansa, że rozżalony wątkotwórca uiścił zadatek który opisując sprawę nazwał już "zaliczką", bo to niby jest synonim...
Dawno nie robiłem przedpłaty w innym schronisku Murowaniec i Morskie Oko, ale oni w mailach piszą jasno, że wpłata jest zadatkiem i nie podlega zwrotowi w przypadku nie wykorzystania miejsc. Co więcej, zaznaczają, że mogą dochodzić reszty należności w takim przypadku. Więc dlaczego w przypadku 5 Stawów miałoby być inaczej (zaliczka zamiast zadatku)?
Inna sprawa, to to, że - litości - kto chciałby wchodzić w spór procesowy w takim przypadku o jakieś trzy dychy?

Co do Twojego zarzutu o przytaczanie przykładów, jakbyś czytał wątek uważnie to
znalazłbyś bez problemu Art Kc i kilka przykładowych klauzul, które podałem.

Problem co do funkcji zaliczki polega na tym w tej dyskusji, że części osób
jedynie się wydaje jakie ona pełni funkcje i nie odróżnia tak naprawdę zaliczki
od zadatku a krzesła elektrycznego od elektrycznego krzesła.

Myślę, że w mediach od lat tyle się o tym mówi, że wiedza w narodzie jest co raz bardziej powszechna, podobnie jak i świadomość prawna.

Kiedyś reklamowałem plecak w jednym ze sklepów HiMountain. Na pytanie o
przekroczenie terminu 14 dni na odpowiedź, usłyszałem od pracownika z siedziby w
Świętochłowicach, że ich ustawa nie obowiązuje bo mają własny regulamin.

Nie są odosobnieni. Też zdażało mi się prowadzić pogadankę w takich przypadkach.
Powinni wywiesić napis: w tym sklepie polskie prawo nie obowiązuje. Od razu byłoby wiadomo kto tu rządzi.

Zbigniew Kordan

Data: 2009-10-28 19:33:23
Autor: Michał
Dolina 5 stawów- oszuści
Hektor <zpkzpk@wp.pl> napisał(a):
Użytkownik "Michał " <migusim.SKASUJ@gazeta.pl> napisał

> Ja nie oceniam pretensji osoby, która
> założyła watek, ale wypowiedzi tych co wiedzą najlepiej - Tobie także się > coś
> wydaje w sprawie zaliczki,ale obawiam się, że niestety tylko wydaje. > Staram się
> także przytaczać podstawy prawne, zwrotu zaliczki jak i przepisy > wskazujące
> na niezgodne z prawem zapisy umów dotyczące zaliczki. I taki tez zapis > moim
> zdaniem zawiera jeden z punktów schroniska (dopuszczam jednocześnie, że > tak być
> nie musi, a to rozstrzygnął by dopiero zapewne sąd)

Nie chodzi mi o prawny aspekt odróżnienia zaliczki od zadatku. Nie twierdzę, że wiem w tej sprawie wszystko najlepiej. Ale w potocznym jezyku każda forma przedpłaty nazywana "zaliczką" i istnieje duża szansa, że rozżalony wątkotwórca uiścił zadatek który opisując sprawę nazwał już "zaliczką", bo to niby jest synonim...
Dawno nie robiłem przedpłaty w innym schronisku Murowaniec i Morskie Oko, ale oni w mailach piszą jasno, że wpłata jest zadatkiem i nie podlega zwrotowi w przypadku nie wykorzystania miejsc. Co więcej, zaznaczają, że mogą dochodzić reszty należności w takim przypadku. Więc dlaczego w przypadku 5 Stawów miałoby być inaczej (zaliczka zamiast zadatku)?
Inna sprawa, to to, że - litości - kto chciałby wchodzić w spór procesowy w takim przypadku o jakieś trzy dychy?


Schronisko to nie jest jakaś fundacja charytatywna, to jest lepszy czy gorszy biznes (sposób na życie itd.)i nie zwalnia to prowadzących ze stosowania prawidłowej terminologii i trzymania się przepisów. Pisanie, że potocznie się mówi zaliczka, jest niepoważne Zbyszku. To jest, napiszę to raz jeszcze, biznes. Zanim jeden z drugim wezmą się za prowadzenie czegokolwiek to powinni zapoznać się (również po to, a może przede wszystkim, żeby być fair w stosunku do swoich "klientów") z przepisami. W internecie jest mnóstwo artykułów na ten temat przecież to nie jest, aż tak trudne. Jestem przeciwny obejmowaniu wszystkiego gdzie tylko można przepisami, ale uważam, że wielce nie fair jest traktowanie swoich klientów w tej czy w innej sprawie jak natrętów, 5 koła u wozu etc. bo przylazł i chce coś "reklamować" (swoją drogą potocznie mówi się rękojmia, mimo że taka między konsumentem a sprzedającym od ładnych paru lat nie obowiązuje). Zarówno ja jak i Ty kiedyś znowu pewnie będziemy oszukiwani/wprowadzani w błąd i należy z tym walczyć.  Odpowiadając na Twoje pytanie dlaczego w przypadku 5 stawów miało by być inaczej. Nie wiem jak Ty, ale ja zadałem sobie trud (choć ciężko nazwać to trudem) i sprawdziłem na ich stronie internetowej. o to co wyczytałem (żebyś nie zarzucił później mnie lub mojemu imiennikowi, że nie przytaczamy przykładów):

"Jak zarezerwować miejsca?

1. O dostępność miejsc noclegowych prosimy dowiadywać się telefonicznie lub poprzez formularz znajdujący się na dole strony.
2. Po dokonaniu rezerwacji, należy wpłacić bezzwrotną zaliczkę na podane niżej konto bankowe w terminie do 7 dni po potwierdzeniu przez nas rezerwacji.
3. Kwota zaliczki wynosi równowartość opłaty za pierwszą dobę.
W przypadku nie stawienia się w wybranym terminie, rezerwacja jest anulowana."


I tu pojawić się może o czym już pisałem czy określenie bezzwrotna zaliczka jest zgodna z prawem. Moim zdaniem nie, na co przytoczyłem wcześniej przykłady klauzul niedozwolonych. Co powinno być w takim przypadku? Moim zdaniem zaliczka zastąpiona słowem zadatek, niby niewiele, ale miedzy określeniem krzesło elektryczne a elektryczne krzesło też w języku pisanym różnica jest niewielka, a w rzeczywistości olbrzymia ;) Wracając do meritum, zadatek ma także ten uboczny skutek dla usługodawcy, że w razie nie spełnienia umowy musi zwrócić dwukrotność zadatku jak pewnie wiesz.

Poza tym jak wszyscy wiemy Polacy znają się najlepiej na medycynie, piłce nożnej i czym tam jeszcze? prawie i budownictwie pewnie też.




> Co do Twojego zarzutu o przytaczanie przykładów, jakbyś czytał wątek > uważnie to
> znalazłbyś bez problemu Art Kc i kilka przykładowych klauzul, które > podałem.
>
> Problem co do funkcji zaliczki polega na tym w tej dyskusji, że części > osób
> jedynie się wydaje jakie ona pełni funkcje i nie odróżnia tak naprawdę > zaliczki
> od zadatku a krzesła elektrycznego od elektrycznego krzesła.

Myślę, że w mediach od lat tyle się o tym mówi, że wiedza w narodzie jest co raz bardziej powszechna, podobnie jak i świadomość prawna.

I bardzo dobrze. Jak mówił Jan Kobuszewski w "Ucz się, Jasiu"  - Wężykiem Jasiu, wężykiem!



> Kiedyś reklamowałem plecak w jednym ze sklepów HiMountain. Na pytanie o
> przekroczenie terminu 14 dni na odpowiedź, usłyszałem od pracownika z > siedziby w
> Świętochłowicach, że ich ustawa nie obowiązuje bo mają własny regulamin.

Nie są odosobnieni. Też zdażało mi się prowadzić pogadankę w takich przypadkach.
Powinni wywiesić napis: w tym sklepie polskie prawo nie obowiązuje. Od razu byłoby wiadomo kto tu rządzi.

Zbigniew Kordan


--


Data: 2009-10-27 19:40:15
Autor: stefandora
Dolina 5 stawów- oszuści
Hektor wrote:
Olewanie klienta? Nie oczekiwałeś chyba, że ktokolwiek z obsługi schroniska odśnieży szlak czy wyjdzie Was doprowadzić

Pewnie oczekiwał, że wszystkich obdzwonią, poinformują o panujących warunkach i grzecznie dopytają, czy dotrą.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-10-27 19:24:59
Autor: J.F.
Dolina 5 stawów- oszuœci
On Tue, 27 Oct 2009 16:18:35 +0100,  GK wrote:
Nie mam pretensji o warunki atmosferyczne. W sytuacji przedwczesnego ataku zimy można chociaż poinformować swoich klientów o warunkach dotarcia do celu. To było chowanie głowy w piasek. Koncepcja, snieg nas zasypał to mamy w dupie cały świat i mogą nam naskoczyć.

A co bedzie klient d* zawracal - i tak do nas nikt nie dotrze :-)

Telefony milczały, na stacjonarnym był sygnał ale nikt nie odbierał, komórkowy odpowiadał sekretarką "proszę skontaktować się emailem"

Przy takich warunkach i linie moglo zerwac.

J.

Data: 2009-10-27 20:15:06
Autor: Witek Kaszkin
Dolina 5 stawów- oszuści
[...]
Nie mam pretensji o warunki atmosferyczne. W sytuacji przedwczesnego
ataku  zimy można chociaż poinformować swoich klientów o warunkach
dotarcia do  celu. To było chowanie głowy w piasek. Koncepcja, snieg nas
zasypał to mamy  w dupie cały świat i mogą nam naskoczyć. Telefony
milczały, na stacjonarnym  był sygnał ale nikt nie odbierał, komórkowy
odpowiadał sekretarką "proszę  skontaktować się emailem" . Dzwoniliśmy
dziesiątki razy, nie wiedząc jaką  drogę wybrać. Poza tym na szlaku od
wodogrzmotów spotkaliśmy 2 ekipy w  podobnej sytuacji, musieli szukać
innego miejsca noclegu o godz 15.00.  Jeszcze raz podkreślam, rozumiem
trudne warunki, kwestionuję brak informacji  i totalne olewanie klienta
zaliczkodawcy.


Yyy, znam kilku przewodników tatrzańskich, zaprowadziliby...

pozdrawiam
Witek

Data: 2009-10-29 09:02:07
Autor: dziobak
Dolina 5 stawów- oszuści

Użytkownik "GK"  napisał

 Dzwoniliśmy dziesiątki razy, nie wiedząc jaką  drogę wybrać. Poza tym na szlaku od wodogrzmotów spotkaliśmy 2 ekipy w podobnej sytuacji, musieli szukać innego miejsca noclegu o godz 15.00. Jeszcze raz podkreślam, rozumiem trudne warunki, kwestionuję brak informacji i totalne olewanie klienta zaliczkodawcy.

Poszukaj w zakładkach na stronie schroniska , jest o donoszeniu w lektyce.

Trzy ekipy odpadły - czyli : o dziwo i na szczęście działa jeszcze prawo doboru naturalnego :>>

Może i szefostwo "Piątki" nie jest tak klimatyczne jak w latach '70 ale to zawsze "5" , skoro sa jescze fani "Chatki Puchatka" gdzie tumiwisizm przekracza wszystkie normy to pozwole sobie byc dozgonnym fanem "5" i wara od dobrego imienia schroniska.

Poza tym hardkorowcy nie rezerwuja noclegów :>>>


Pieszy

Data: 2009-10-29 10:47:26
Autor: Zbynek Ltd.
dziobak napisał(a) :
Może i szefostwo "Piątki" nie jest tak klimatyczne jak w latach '70 ale to zawsze "5" , skoro sa jescze fani "Chatki Puchatka"

???!!!
Są jeszcze? :-D

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x78E9C79E

Data: 2009-10-30 19:54:45
Autor: dziobak

Użytkownik "Zbynek Ltd."napisał

dziobak napisał(a) :
Może i szefostwo "Piątki" nie jest tak klimatyczne jak w latach '70 ale to
zawsze "5" , skoro sa jeszcze fani "Chatki Puchatka"

???!!!
Są jeszcze? :-D

Jako żywo, byli na tej grupie, jeszcze kilka lat temu, za poparcie krytyki o mało nie zostałem wirtualnie zlinczowany  ;)



pozdrawiam

Pieszy

Data: 2009-10-27 17:05:28
Autor: Romeq
Dolina 5 stawów- oszuści
Użytkownik "GK" <grzesiek_ke@o2.pl> napisał w wiadomości news:hc6j5o$sv9$1inews.gazeta.pl...
Dla 6 osób zarezerwowałem we wrzesniu noclegi na połowę pażdziernika.
Wiadomo, warunki zmieniły się w tym czasie na zimowe. W dniu rezerwacji próbowaliśmy
wejść od wodogrzmotów, nie dało rady, zaspy po pachy. Telefon w schronisku
milczał, żadnej informacji. Przepadło 180zł zaliczki. Chamstwo! Żadnego
przepraszam, nawet pocałuj mnie w dupę. Nie wiem kto tam urzęduje, ale chyba
do reszty zdziczał. Ostrzegam zaliczkodawców.

Moim zdaniem schronisko nie ponowi tu zadnej winy. Po pierwsze o zimie wiadomo od dawna. A skoro wiadomo, to mozna wyjsc o 7 rano z Palenicy, zabrac lopaty sniezne, pelny stroj odporny na przemoczenie (np. z gore-tex) , ochraniacze sniezne, raki, czekany i jechac...
Po drugie - rezerwujac pokoj na nocleg nikt nie gwarantuje super jakosci dojscia od kazdej strony do schroniska. A ludzie dochodza tam cala zime, przez Zawrat/Swinice takze...
Po trzecie - skoro Ty rezygnujesz, to Ty sie kontaktujesz, a linie moglo im zerwac np. - przy czym to juz jest Twoj problem, aby sie z nimi skontatowac (i poinformowac, ze Cie nie bedzie - nie zadac zwrotu zaliczki).
Po czwarte - moze prawnie to jest inna zasada, ale od tego sa zadatki/zaliczki, aby pokryc koszt ewentualnej rezygnacji - bez wzgledu na powod niedotarcia. Przeciez gdyby to mialo tylko byc "za zaklepanie miejsca, a jak Pani/Pan nie przyjedzie, to zwrocimy kase", to to by sie mijalo z celem. Po co zaliczke stosowac?

Jedyne o co ja bym sie staral - to bym grzecznie zapytal, czy zaliczke (lub jej czesc) moznaby przeznaczyc jako zadatek na inny nocleg - moze sie zgodza.
Ale jesli czytaja grupe i polacza Cie z tym watkiem, to watpie w powodzenie...

Pozdrawiam,
Robert

Data: 2009-10-27 18:44:33
Autor: Jar
Dolina 5 stawów- oszuści
Dla 6 osób zarezerwowałem we wrzesniu noclegi na połowę pażdziernika.
Wiadomo, warunki zmieniły się w tym czasie na zimowe. W dniu rezerwacji próbowaliśmy
wejść od wodogrzmotów, nie dało rady, zaspy po pachy. Telefon w schronisku
milczał, żadnej informacji. Przepadło 180zł zaliczki. Chamstwo!

No niestety Grzesiu, choć w Tatrach rzaadkim gościem bywam, musze potwierdzić opinie przedpiśców, że cała awantura jest w zasadzie nieporozumieniem z Twojej strony.
 Nie będę się rozpisywał nt. w zasadzie bezzwrotnego charakteru zaliczki za rezerwacje noclegu -zrobili to inni. Dodam tylko, że dobrym zwyczajem, z którym się zetknąłem, jest przełożenie przez schronisko wpłaconej zaliczki za niewykorzystany nocleg do wykorzystania w innym terminie przez tę samą osobę. Po prostu idą ludzom na rękę, zwłaszcza w sytuacjach losowych, jak Twoja. Ale takie sprawy załatwia się bez pyskowki. Rozumiem,ż e gdybyście się dodzwonili, to tak właśnie dałoby się załatwić sprawę.
 A teraz druga rzecz: to,że nikt nie odbierał, mogło być i najpewniej było spowodowane przez problemy techniczne,  związane z warunkami atmosferycznymi albo przypadkową awarią. Podobne problemy z telefonem [przez dzien czy dwa] miałem w przypadku Chochołowskiej, tam była to awaria radiolinii, za pomocą której funkcjonuje telefon, podobne historie znam też z relacji innych. Nie wiem, jak to funkcjonuje w 5-tce, ale stawiam, że podobnie. Przy tej formie łączności [a nawet gdyby to szło po drucie], w  warunkach pogodowych jakie opisałeś kłopoty z działaniem telefonu dla schronisk tatrzańskich są czasem normą. Co więcej, na naprawę [o ile nie mogą jej sami dokonać w schronisku] często trzeba czekać i to nie kilka(naście) godzin -choćby ze wzgledu na te same warunki pogodowe, bedące owej awarii przyczyną. Sądzisz może,że technik [albo ktoś ze schroniska] z elementami do wymiany dociera do 5 Stawów helikopterem? Do Chochołowskiej to sobie dojeżdża pewnie służbowym autem, jak drogi w dolinie nie zasypało. A do 5-tki takowej, jak wiesz, po prostu nie ma... Jak ktoś już pisał to najtrudniej dostępne schronisko w polskich Tatrach, a nie pensjonat w Zakopanem. Kolega kiedyś [luty? marzec? -kilka lat temu] musiał zawrócić kilkaset metrów od schroniska, bedąc już powyżej progu doliny, w zasadzie na jego wysokości.
Pozdrawiam
-J.

--


Data: 2009-10-28 00:37:52
Autor: serak
Dolina 5 stawów- oszuści
Interesowałaby mnie jeszcze jedna rzecz. Jakie doświadczenie
turytyczne posiada GK? W jakich warunkach było mu się już mierzać z
górami. Może to była jedna z wielu spotykanych często grup w
schroniskach, poszukujących fajnego miejsca na spotkanie, imprezkę...?

Data: 2009-10-29 20:54:03
Autor: amcinpiL
Dolina 5 stawów- oszuści
Dnia Wed, 28 Oct 2009 00:37:52 -0700 (PDT), serak napisał(a):

Interesowałaby mnie jeszcze jedna rzecz.

A mnie interesuje po jakie licho robić rezerwację noclegu w październiku?

Data: 2009-10-30 09:40:24
Autor: Jarek Kardasz
Dolina 5 stawów- oszuści
Dnia Thu, 29 Oct 2009 20:54:03 +0100, amcinpiL napisał(a):

Dnia Wed, 28 Oct 2009 00:37:52 -0700 (PDT), serak napisał(a):

Interesowałaby mnie jeszcze jedna rzecz.

A mnie interesuje po jakie licho robić rezerwację noclegu w październiku?
Taki europejski trend teraz zapanował żeby rezerwować...

--
Pozdrawiam
Jarek Kardasz
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
DOLOMITY - via ferraty - informacje praktyczne
-- > http://jarekkardasz.republika.pl/dolomity/

Data: 2009-10-29 07:45:10
Autor: Kornel
Dolina 5 stawów- oszuści
Ja bym baaardzo wnikliwie przyjrzał się zdaniu "W przypadku nie stawienia się
w wybranym terminie, rezerwacja jest anulowana" i rozważył konsekwencje
anulowania. Nie stawiliście się, więc po anulowaniu rezerwacji - tejże
rezerwacji nie mieliście. Zapłaciliście nie za rezerwację a za nocleg.
Więc?

;-)

Inna rzecz mnie bardziej interesuje: czy wasza decyzja o zawróceniu była
jednogłośna?

Kornel

--


Data: 2009-11-06 16:29:20
Autor: Łukasz L.
Dolina 5 stawów- oszuści
GK pisze:
Dla 6 osób zarezerwowałem we wrzesniu noclegi na połowę pażdziernika.
Wiadomo, warunki zmieniły się w tym czasie na zimowe. W dniu rezerwacji próbowaliśmy
wejść od wodogrzmotów, nie dało rady, zaspy po pachy. Telefon w schronisku
milczał, żadnej informacji. Przepadło 180zł zaliczki. Chamstwo! Żadnego
przepraszam, nawet pocałuj mnie w dupę. Nie wiem kto tam urzęduje, ale chyba
do reszty zdziczał. Ostrzegam zaliczkodawców.

Trochę mętna ta twoja wypowiedź.
Za co w końcu wpłaciłeś zaliczkę, za nocleg czy za odśnieżenie szlaku?

--
http://kosowka.wordpress.com - z dala od szlaku

Dolina 5 stawów- oszuści

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona