Data: 2012-05-30 02:42:31 | |
Autor: Przemysław W | |
Donald Tusk obniżył bezrobocie do 30-proc. | |
"30-proc. bezrobocie wśród młodych? Chrzanić inflację - dajmy ludziom pracę!" - 20 lat temu nagle i nieoczekiwanie uwierzyliśmy w rynek. Uwierzyliśmy, że to będzie nasza przyszłość, dobra przyszłość. Dokonano wtedy fantastycznych zmian. Ale teraz potrzeba korekty - mówi w rozmowie z Grzegorzem Chlastą Wiktor Osiatyński, prawnik, działacz na rzecz praw człowieka. - Bo jak mamy 30-proc. bezrobocie wśród młodych, to chrzanić inflację, potrzeba pracy! - dodaje. - W czasie transformacji dość nagle i nieoczekiwanie uwierzyliśmy w gospodarkę rynkową i rynek, dzięki fantastycznym wtedy reformom Balcerowicza. Mazowiecki i Balcerowicz zrobili wspaniałe rzeczy. Tylko że świat rozwija się cyklicznie, jak wahadło. Po 20 latach widać dolegliwości - niektóre może były nieuniknione, innych dało się uniknąć. Trzeba dokonać korekty tego systemu - ocenił Wiktor Osiatyński. - Na świecie mamy dziś drapieżny kapitalizm. Banki czerpią zyski, ludzie tracą. Korekta systemu w skali światowej byłaby niezwykle trudna, ale w skali kraju jest możliwa - przekonywał. - Lubię i szanuję prof. Balcerowicza, ale jak mamy 30-proc. bezrobocie wśród młodych ludzi, to trzeba chrzanić inflację. Trzeba budować drogi i mosty, dać ludziom pracę! - dodał. Podatek liniowy? Nikt mnie nie przekona... - Nikt mnie nie przekona, że podatek liniowy służy dobrobytowi wszystkich obywateli, służy jedynie dobrobytowi nielicznych. Podatki mogłyby być u nas wyższe, tylko potrzebna jest większa kontrola społeczna. Dziś rządy utajniają masę rzeczy, utrudniają dostęp do informacji publicznej i tym samym strzelają sobie w stopę. Bo ludzie nie wierzą, że ich podatki będą uczciwie i porządnie wydane - powiedział prof. Osiatyński. - Powinniśmy rozpocząć wielką debatę publiczną: ile chcemy mieć wolnego rynku, bo on jest konieczny i niezbędny, ale też jakie my jako społeczeństwo możemy nałożyć mu ograniczenia - apelował. Młodzi zostali postawieni sami sobie Czy widzi pan związek przeszacowania rynku z tym, co się dzieje na stadionach? - pytał Grzegorz Chlasta. - Bezpośredniego - nie. To jest szeroki problem wartości - jakie są najważniejsze w społeczeństwie, jakie propagują media - powiedział Osiatyński. - Widzimy chociażby, że rynek wszedł do szkół. Zajęcia pozalekcyjne zostały okrojone, nie ma dodatkowych zajęć sportowych. Młodzież została pozostawiona na pastwę małych miejscowości, w latach 90. - nieraz na pastwę mafii. A przecież młody człowiek szuka tożsamości w grupie rówieśników. Pozostawiony sam sobie może zostać np. kibolem - mówił. - Co jeszcze? Weźmy np. to, że Warszawa musi być obwieszona reklamami. Alkohol jest sprzedawany 24 godziny na dobę - to żadna wolność. To, że na czas Euro piwo jest dostępne na stadionach? Że jest reklamowane podczas mistrzostw? Mówi się, że to wolny rynek. Bzdura. To właśnie kwestia wartości - dodaje prof. Osiatyński. http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103090,11825084,_30_proc__bezrobocie_wsrod_mlodych__Chrzanic_inflacje.html -- "Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..." - Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005 |
|