Data: 2009-12-09 08:40:33 | |
Autor: mkarwan | |
Donald - do nogi? | |
Gdyby - powiedzmy wiosną 1980 r. - Leonid Breżniew zadzwonił do Edwarda
Gierka i polecił mu - pardon - "poprosił" - o wysłanie tysiąca polskich żołnierzy do Afganistanu - rozmowa mogłaby się odbyć w przyjacielskim tonie: Wiesz Edek - moich mołodców biją Afgańcy, a to przecież nasza wspólna proletariacka sprawa - obrona pokoju itd.itp No to podeślij mi ze dwa pułki! W imię braterstwa broni i ludów - ma się rozumieć! Oczywiście taka rozmowa się wtedy nie odbyła chociaż byliśmy - jak dzisiaj powszechnie wiadomo - kolonią ZSRR, "państwem wasalnym", "Krajem Priwisjalnskim" i każde dziecko wiedziało, że nic nie mamy do gadania. Teraz - o czym jednym głosem mówią nasze elyty, jest zupełnie inaczej. Jesteśmy krajem w pełni suwerennym, nie dość że wszyscy się z nami liczą, to jeszcze gospodarka kwitnie aż dech zapiera. I do premiera takiego suwerennego, silnego państwa dzwoni prezydent USA, informując że postanowił dokonać lekkiej eskalacji wojny w Afganistanie, no i żebyśmy w tej eskalacji wzięli udział. (...)To nic, że Polska nie ma tam żadnych interesów, to nic, że budżet trzeszczy w szwach - na leczenie chorych na raka nie ma pieniędzy, żołnierzy prawie nie ma za co ubrać, uzbroić i przeszkolić i to nic, że wojna w Afganistanie - powiedzmy to szczerze - nie ma nic wspólnego z żadną wojną obronną i NATO w ogóle tam nie powinno interweniować. Nic to - jak mawiał Pan Wołodyjowski - w innych co prawda okolicznościach, ale przy tak samo bezwolnym i rozpadającym się państwie polskim. Reakcja Tuska na żądanie Obamy, całkowity serwilizm, podporządkowanie się obcemu interesowi "Wielkiego Brata" przybrały takie rozmiary, że można mówić właściwie o fasadowości nie tylko demokracji, ale o fasadowości suwerenności państwa polskiego. (...)Nie jest to zresztą winą tylko Tuska i obecnej ekipy. Przecież prezydent Lech Kaczyński nie odważy się przeciwstawić amerykańskim żądaniom. A i SLD będzie coś tam pomrukiwało, ale zrobi to samo. Polskie tzw. elity polityczne zostały wyselekcjonowane bowiem w taki sposób, żeby były przewidywalne. Oczywiście "przewidywalne" z punktu widzenia określonych interesów. Polska nie ma już prawie polskiej prasy, mediów oddających polski interes (właśnie trwa dożynanie telewizji publicznej i radia), polityków dobiera się wg niedemokratycznej, ale za to znakomicie sterowalnej - ordynacji partyjnej, gospodarka znalazła się pod kontrolą zewnętrzną, no to z czym my mielibyśmy się przeciwstawiać amerykańskim, niemieckim czy "tureckim" wpływom (dlaczego właśnie: "tureckim" - a co mam napisać?). Każda ekipa, która chce w Polsce spokojnie porządzić, pobrać ministerialne pensje, doczekać emerytur musi się z rzeczywistością liczyć. Jak Kaczyński podskoczył Niemcom, to go zlinczowali w "polskich" gazetach. Podobnie było z Giertychem i dziesiątkami innych. W tej sytuacji na dobrą prasę mogą liczyć tylko ci, którzy po telefonie Wielkiego Brata okazują nieskrywany entuzjazm i cieszą się, że nie wezwano ich na dywanik i nie wytrzaskano po pysku. Tylko rozkazy wydano, kulturalnie - przez telefon i w powszechnie zrozumiałym języku angielskim - "yes, yes, yes!". źródło http://prawica.net/node/20024 |
|
Data: 2009-12-09 08:50:31 | |
Autor: Piotr | |
Donald - do nogi? | |
Dnia Wed, 9 Dec 2009 08:40:33 +0100, mkarwan napisał(a):
Każda ekipa, która chce w Polsce spokojnie porządzić, pobrać ministerialne Donek nawet coś tam próbował miauknąć, raz czy dwa, to od razu dostał w nos... I szybko zrozumiał, Kaczor pewnych rzeczy nie chciał zrozumieć, i stąd został wyznaczony do likwidacji. Trzyma się tylko dzięki polskiemu moherowi. Piotr |
|
Data: 2009-12-09 09:53:39 | |
Autor: Neko | |
Donald - do nogi? | |
Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał
Gdyby - powiedzmy wiosną 1980 r. - Leonid Breżniew zadzwonił do Edwarda Nie trza bylo glosowac na "udawacza" i "pozoranta"! Przez dwa lata rzadow Tuska nie widze zadnego sukcesu. To przynajmniej za Kaczynskiego lekarze brali sie brac łapówek (nawet strajk zorganizowali z tego powodu :)) |
|
Data: 2009-12-09 10:53:07 | |
Autor: Tomek | |
Donald - do nogi? | |
Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hfnku0$3oe$1nemesis.news.neostrada.pl... Gdyby - powiedzmy wiosną 1980 r. - Leonid Breżniew zadzwonił do Edwarda Rozumiem, że wolisz, aby nasze wojsko szkoliło się w "malowaniu trawy" i "czyszczeniu rejonów". I tak przygotowane w razie czego stanęło do obrony ojczyzny... Popatrz jaki procent PKB wydają inne państwa na obronę. Zobacz, jak to było przed II wojną. Porównaj i wyciągnij wnioski. Może jednak warto liczyć na siebie, a nie na cud? Tomek Ps. Przemysł obronny też może nakręcać gospodarkę. Ale własny. |
|
Data: 2009-12-09 11:14:17 | |
Autor: Anatol | |
Donald - do nogi? | |
Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hfnku0$3oe$1nemesis.news.neostrada.pl... Gdyby - powiedzmy wiosną 1980 r. - Leonid Breżniew zadzwonił do Edwarda Wysłaliśmy 25000 i 600 czołgów do Czechosłowacji pomimo że nikt tam nie obcinał głów tępymi kozikamii, nie wysadzał zabytków miejscowej kultury anie nie groził światu akcjami terrorystycznymi. Również w wojnie w Wietnamie mieliśmy znacznie pewnie większy kontyngent niż teraz w Afganiastanie, niestety media nie miały dostępu do informacji na ten temat - wg http://mariuszromangdy.blogspot.com/2009/02/polacy-walczyli-w-wietnamie.html walczyło 800 żołnierzy LWP z czego wróciło do kraju 76. Jeden nieudany przypadek dostawy broni dla komunistów w Wietnamie został wykorzystany do przez pereelowską propagandę i dzięki temu informacja ujrzała światło dzienne : http://www.graptolite.net/Jozef_Conrad.html . Przez wszystkie lata PRL polskie władze wykonywały róneiż polcenia MOskwy dotyczące przygotwoań doaataku na Zachód - topiono gigantyczne środki w budowę floty okrętów desantowych czy zakupy innej broni ofensywnej z ZSRR Anatol |
|
Data: 2009-12-09 11:17:26 | |
Autor: Prawusek | |
Donald - do nogi? | |
"Anatol" <c355@usuntowp.pl> wrote in message
news:hfnrqa$cuf$1news.interia.pl... anie nie groził światu akcjami terrorystycznymi. Również w wojnie w Wietnamiehttp://mariuszromangdy.blogspot.com/2009/02/polacy-walczyli-w-wietnamie.html walczyło 800 żołnierzy LWP z czego wróciło do kraju 76. Jeden nieudany A polskie lasery załatwiały chińskie czołgi atakujące Wietnam... |
|
Data: 2009-12-09 11:24:21 | |
Autor: Neko | |
Donald - do nogi? | |
Użytkownik "Prawusek" <prawusek@interia.pl> napisał w
A polskie lasery załatwiały chińskie czołgi atakujące Wietnam... Wojna w Wietnamie juz sie skonczyła, Jerzy! |
|
Data: 2009-12-09 12:04:09 | |
Autor: Prawusek | |
Donald - do nogi? | |
"Neko" <miglce@_bez_spamu.wp.pl> wrote in message news:hfnu2f$bmv$1atlantis.news.neostrada.pl... Użytkownik "Prawusek" <prawusek@interia.pl> napisał w Parchy zahamowały postęp nauki - te lasery powinny już szlifować powierzchnię Księżyca na lądowisko... :-)))))))) |
|
Data: 2009-12-09 13:59:47 | |
Autor: Karol | |
Donald - do nogi? | |
Prawusek <prawusek@interia.pl> napisał(a):
Parchy zahamowały postęp nauki - te lasery powinny już szlifować kurwa, to zrob pan wreszcie cos z tymi parchami !!!~ -- |
|
Data: 2009-12-09 16:07:40 | |
Autor: Neko | |
Donald - do nogi? | |
Użytkownik " Karol" <jef_f@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał
kurwa, to zrob pan wreszcie cos z tymi parchami !!!~ Alez on to robi! Codzien zapierdala do Alojzego po swiezutka flaszke śliwowicy. Uwaza, ze jak wiecej wypije to mniej zostanie dla Zydow i wtedy oni wymrą. Nie pytaj mnie gdzie tu logika... |
|
Data: 2009-12-09 13:57:56 | |
Autor: Karol | |
Donald - do nogi? | |
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):
Wysłaliśmy 25000 i 600 czołgów do Czechosłowacji pomimo że nikt tam nie obcinał głów tępymi kozikamii, nie wysadzał zabytków miejscowej kultury Przez wszystkie lata PRL polskie władze wykonywały róneiż polcenia MOskwy dotyczące przygotwoań doaataku na Zachód - topiono gigantyczne środki w budowę floty okrętów desantowych czy zakupy innej broni ofensywnej z ZSRR no wlasnie, ale mkarwan wklejajac ten ewidentnie zaklamany, zmanipulowany tekst, jakos zawsze pomija te fakty ktore powyzej opisales. * na prawicy.pl trzeba troche znac ludzi, w sensje ich wypowiedzi i reakcji na rozne wydarzenia, aby nie dac sie wkrecic prowokatorom lub pozytecznym idiotom, ktorych jak na kazdej polskiej grupie o polityce jest sporo. -- |