Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Donek gieroj

Donek gieroj

Data: 2014-03-09 09:41:04
Autor: Lepudruk
Donek gieroj

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forst.gm.de> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:90kparq9dpxz$.1ai9wck37g3s1.dlg@40tude.net...

Zadumał się świat cały jakiej to nasz premier od kilkudziesięciu godzin
dostał strasznej odwagi. Biega po okolicy jak kot z pęcherzem mamrocząc
niemiłe słowa o swoim wielkim moskiewskim nauczycielu, miota oczyma
złowrogie błyskawice, że co on sobie w ogóle myśli, satrapa jeden.

W Brukseli pomniejsi  czynownicy robią sobie z naszym Donaldem zdjęcia, jak
z białym niedźwiedziem na Krupówkach, sondaże rządowe wystrzeliły, bo
Polacy zachwyceni, że po 6 latach nieobecności odnalazł się polski premier.
Babcia Angela aprobująco kiwa głową i gładzi rozbrykanego Donka po łebku,
o, patrzcie, jaki dzielny!

Owszem, miło popatrzeć. Zupełnie jakbyśmy mieli prawdziwego premiera, co
naprawdę zabiega o polską rację stanu. Miło pomarzyć, że oto wielki
przyjaciel arcy-demokraty z Kremla, nagle przejrzał na oczy. Już nie kuli
się przed nim ze strachu, już nie uważa, że najdelikatniejsze i
najważniejsze dla polskiego państwa sprawy należy KGB-ście Wołodii
powierzyć bez gadania, bo to dusza-człowiek, już nie próbuje podpisywania z
Wołodią kontraktu na najdroższy na świecie gaz na kolejne ćwierćwiecza.
Nawet niektórzy, dotychczas przytomni, publicyści cieszą się z nagłego
odnalezienia się polskiego premiera. Tak, wielcy grzesznicy po nawróceniu
wznosili katedry, cieszyć się trzeba z odnalezienia każdej zagubionej
owieczki,

Tyle tylko, że ten kilkudziesięciogodzinny Donald Tusk jest tekturowy,
wirtualny. Jego nagła anty-putinowska odwaga jest koncesjonowanym  przez
Berlin koniunkturalizmem. Nie było tej odwagi w kilkudziesięciu kluczowych
dla Polski chwilach, nie było jej gdy Merkel i Putin kładli na dnie Bałtyku
rurę blokującą gazoport w Świnoujściu, a wieloletnie gorliwe uczestnictwo w
putinowskim smoleńskim kłamstwie i rozpisane na setki działań i zaniechań
niszczenie polskiej narodowej wspólnoty, określają prawdziwe oblicze
premiera Donalda. Że jego obecna pozytywna krzątanina, dająca mu sondażowe
punkty,  jest początkiem realnej zmiany w jego dotychczasowej - w
przeważającej mierze - antypolskiej polityce, niech wierzą naiwni.

U granic Polski jest dziś realne zagrożenie. By Polska z bezbronnej stała
się bezpieczna, potrzeba pilnych, bardzo zasadniczych zmian w wielu
dziedzinach, potrzeba radykalnej naprawy obronności, gospodarki, polityki
zagranicznej, mechanizmów społecznych, kultury.

Nie wykona ich ten, który 6 lat karnie wykonywał polecenia płynące z innych
stolic, który  pracował, by Polaków oduczyć Polski.  Tekturowy PR-owiec
udający polskiego premiera jest jednym z elementów zagrożenia.


Do budy kundlu!

Kurdupel

Donek gieroj

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona