Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Donek tonie

Donek tonie

Data: 2009-12-26 15:26:13
Autor: u2
Donek tonie
... czyli prezydent 2010-2015 to Lech Kaczyński :

http://migalski.blog.onet.pl/Wszystko-nam-sprzyja-czyli-pre,2,ID396467809,n

"Choć dzisiaj taka konstatacja wygląda na typowe wishful thinking, to
jestem przekonany, że faworytem przyszłorocznych wyborów prezydenckich
jest Lech Kaczyński. Brzmi mało wiarygodnie? Na dziś tak, ale do wyborów
elekcji zostało dziewięć miesięcy, a czas pracuje na jego korzyść.
Przyznajmy od razu – gdyby wybory miały odbyć się w styczniu czy lutym
ich bezapelacyjnym zwycięzcą byłby Donald Tusk. Wciąż przoduje w
sondażach i choć nie w pierwszej turze, to na pewno osiągnąłby to, o
czym marzy od momentu upokarzającej porażki w 2005 roku.

Ale wszystko tak naprawdę sprzyja nam, sprzyja Lechowi Kaczyńskiemu. I
widać to w badaniach opinii publicznej – premierowi powoli, ale
systematycznie słupki maleją, obecnemu prezydentowi powoli, ale
systematycznie rosną. Ludzie są coraz bardziej znużeni Donaldem Tuskiem
i jego kolegami, a nuda w polityce zabija. Coraz więcej aferzystów
znajdujemy w ekipie PO i zaczyna to docierać do opinii publicznej. W
samej partii zaczęła się gra w dwa ognie – toczony jest śmiertelny bój
między Tuskiem a Schetyną. Efekty tej wojny domowej będą katastrofalne
wizerunkowo i politycznie dla partii rzÄ…dzÄ…cej. Politycy Platformy coraz
częściej i bardziej ochoczo zaczynają się wzajemnie krytykować i
atakować. Dziennikarze zaczynają coraz ostrzej rozliczać leniuszków z
rządu z dolce far niente. Bo żeby nie pluć sobie w twarz rano przed
lustrem trzeba pokazywać i opisywać bezradność i gapowatość tej ekipy.
Przyszły rok będzie rokiem zaciskania pasa przez zwykłych Polaków,
pomimo tego, że rząd zadłuża państwo w sposób niespotykany – znajdzie to
swoje odbicie w kieszeniach wyborców i raczej im się nie spodoba. W
wyborach wystartujÄ… prawdopodobnie Olechowski i Marcinkiewicz, bo
wierzą, że naród czeka na ich powrót na białych koniach – a to odbierze
głosy właśnie Tuskowi. Pewnie, że przed drugą turą przekażą swoje głosy
na jego rzecz, ale ile krzywdy w pierwszej turze zrobiÄ… obecnemu
premierowi, to nasze.

Przed paroma dniami pisałem o króliczych, bo wystraszonych, oczach
Donalda Tuska. Wpatrujmy się w nie – będą coraz większe z każdym
tygodniem zbliżania się elekcji prezydenckiej. A zmienią się w oczy
smutnej łani w dzień po niej. Bo za rok życzenia na święta z ekranu
telewizyjnego, oprócz prymasa, składać nam będzie Lech Kaczyński.
Prezydent Lech Kaczyński! "

Data: 2009-12-26 15:45:41
Autor: pluton
Donek tonie

.. czyli prezydent 2010-2015 to Lech Kaczyñski :

Jednak wzial ten Nowy Sacz ? to dobrze, bo jakby jeszcze troche
poczekal, to by zostal z niczym.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification
http://www.lossless.prv.pl/

Data: 2009-12-26 20:01:41
Autor: cytryna
Donek tonie
.. czyli prezydent 2010-2015 to Lech Kaczyński :

http://migalski.blog.onet.pl/Wszystko-nam-sprzyja-czyli-pre,2,ID396467809,n

"Choć dzisiaj taka konstatacja wygląda na typowe wishful thinking, to
jestem przekonany, że faworytem przyszłorocznych wyborów prezydenckich
jest Lech Kaczyński. Brzmi mało wiarygodnie? Na dziś tak, ale do wyborów
elekcji zostało dziewięć miesięcy, a czas pracuje na jego korzyść.
Przyznajmy od razu – gdyby wybory miały odbyć się w styczniu czy lutym
ich bezapelacyjnym zwycięzcą byłby Donald Tusk. Wciąż przoduje w
sondażach i choć nie w pierwszej turze, to na pewno osiągnąłby to, o
czym marzy od momentu upokarzającej porażki w 2005 roku.

Ale wszystko tak naprawdę sprzyja nam, sprzyja Lechowi Kaczyńskiemu. I
widać to w badaniach opinii publicznej – premierowi powoli, ale
systematycznie słupki maleją, obecnemu prezydentowi powoli, ale
systematycznie rosną. Ludzie są coraz bardziej znużeni Donaldem Tuskiem
i jego kolegami, a nuda w polityce zabija. Coraz więcej aferzystów
znajdujemy w ekipie PO i zaczyna to docierać do opinii publicznej. W
samej partii zaczęła się gra w dwa ognie – toczony jest śmiertelny bój
między Tuskiem a Schetyną. Efekty tej wojny domowej będą katastrofalne
wizerunkowo i politycznie dla partii rzÄ…dzÄ…cej. Politycy Platformy coraz
częściej i bardziej ochoczo zaczynają się wzajemnie krytykować i
atakować. Dziennikarze zaczynają coraz ostrzej rozliczać leniuszków z
rządu z dolce far niente. Bo żeby nie pluć sobie w twarz rano przed
lustrem trzeba pokazywać i opisywać bezradność i gapowatość tej ekipy.
Przyszły rok będzie rokiem zaciskania pasa przez zwykłych Polaków,
pomimo tego, że rząd zadłuża państwo w sposób niespotykany –
znajdzie to
swoje odbicie w kieszeniach wyborców i raczej im się nie spodoba. W
wyborach wystartujÄ… prawdopodobnie Olechowski i Marcinkiewicz, bo
wierzą, że naród czeka na ich powrót na białych koniach – a to
odbierze
głosy właśnie Tuskowi. Pewnie, że przed drugą turą przekażą swoje
głosy
na jego rzecz, ale ile krzywdy w pierwszej turze zrobiÄ… obecnemu
premierowi, to nasze.

Przed paroma dniami pisałem o króliczych, bo wystraszonych, oczach
Donalda Tuska. Wpatrujmy się w nie – będą coraz większe z każdym
tygodniem zbliżania się elekcji prezydenckiej. A zmienią się w oczy
smutnej łani w dzień po niej. Bo za rok życzenia na święta z ekranu
telewizyjnego, oprócz prymasa, składać nam będzie Lech Kaczyński.
Prezydent Lech Kaczyński! "


**************************************************************************
Stawianie na szajki polityczne (UB, WSI, ZSL, PZPR-SLD) oraz za uw³aszczonych aferzystów (KLD, UW, PSL, AWS "S") nie daje szansy powodzenia w wyborach. Tylko
uczciwe traktowanie spo³eczeñstwa na d³u¿sz± metê zapewnia jego poparcie, nic
wiêc dziwnego, ¿e zgodnie z porzekad³em: do trzech razy sztuka, przyjdzie Doniowi pogodziæ sie po raz wtóry z pora¿ka w wyborach prezydenckich. A i PO ma wszelkie szanse uplasowania sie na smietniku z odpadami POaferalnymi.Oby!


--


Donek tonie

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona