Data: 2010-08-05 20:09:22 | |
Autor: Jacek Czerwinski | |
Donos z wakacji | |
Jestem (zapuszkowany) gdzies na Pomorzu. Lokalne drogi "trzycyfrowe", zwykle nie za szerokie, ciagle linie itd. Sproro motocykli, ach jak żal ze samemu autem z dziecmi. Najwiecej plastikow, czasem naked, klasyk, chopper.
Trzeba powiedziec, duzy rozsadek, czasem uslyszy sie przyspieszajaca maszyne, ale zadne trzysta na kole. Kiedys mnie wyprzedal, staralem mu sie nawet uchylic, ale jechal nawet ponizej tego jak sam bym jechal (a styl mam raczej 'dziadkowy'), owszem delikatnie wyprzedzil o 5-15km/h szybciej od puszek, zadne 50 powyzej tempa kolumny. Potem jakiÅ› czas sie snul ze wszystkimi. Mozna powiedziec, rozsadek jest tu bardziej norma niz wyjatkiem. Naprawde rowno lub niewiele powyzej kodeksowych predkosci itd. W sumie wydaje sie, moze powstac pozytywny odbior "naszej" jazdy. Pytanie: jaki jest dla was optymalny dzienny przelot, zeby czuc ze sie jedzie, a zarazem czuc ze sie odpoczywa? |
|
Data: 2010-08-05 20:53:17 | |
Autor: Sir Piernik | |
Donos z wakacji | |
Jacek Czerwinski pisze:
....>8 > Pytanie: jaki jest dla was optymalny dzienny przelot, zeby czuc ze sie > jedzie, a zarazem czuc ze sie odpoczywa? U mnie 150-200 i to niezaleznie czy jechalem MZ czy teraz B12 :) Ale 800 i wiecej sie zdarza ale to juz "praca" a nie "fun". Pozdrawiam Sir Piernik Betvelwe |
|
Data: 2010-08-05 22:19:37 | |
Autor: Eskimos | |
Donos z wakacji | |
On Thu, 05 Aug 2010 20:09:22 +0200, Jacek Czerwinski <x@y.z.pl> wrote:
Pytanie: jaki jest dla was optymalny dzienny przelot, zeby czuc ze sie jedzie, a zarazem czuc ze sie odpoczywa? Dla mnie jakie¶ 350-400. -- Darz bór, Eskimos FJ1200 Daelim NS125 - faster, harder, scooter!!! Poznañ |
|
Data: 2010-08-06 07:55:04 | |
Autor: pearljb | |
Donos z wakacji | |
Użytkownik "Jacek Czerwinski" <x@y.z.pl> napisał w wiadomości news:i3euoj$1d2$1news.onet.pl... Pytanie: jaki jest dla was optymalny dzienny przelot, zeby czuc ze sie jedzie, a zarazem czuc ze sie odpoczywa? bak z hakiem, czyli jakies 300, mniej mi sie juz nie chce |
|
Data: 2010-08-06 08:40:09 | |
Autor: KLOSZ | |
Donos z wakacji | |
W dniu 2010-08-05 20:09, Jacek Czerwinski pisze:
W przypadku wyjazdow jednodniowych to jakies 800 km sie zrobi (zakladajac przelot czesciowo po autostradach, jakies wyjazdy po Juropie), po drogach krajowych, to mysle, ze ze 100-200 km mniej. Na 2 - 3 dniowe przeloty to tak odpowiednio 500-600, albo 300-400 km na dzien po krajowkach. Zdrowko KLOSZ |
|
Data: 2010-08-06 08:44:43 | |
Autor: newrom | |
Donos z wakacji | |
On Fri, 06 Aug 2010 08:40:09 +0200, KLOSZ <konradki@USUN_TOwp.pl>
wrote: W przypadku wyjazdow jednodniowych to jakies 800 km sie zrobi (zakladajac przelot czesciowo po autostradach, jakies wyjazdy po Juropie), po drogach krajowych, to mysle, ze ze 100-200 km mniej. A ja wole 200-400, po zwyklych drogach, bo autostrad nie wole. A pozniej inne przyjemnosci (kuchnia, napitki, zwiedzanie), luzik :) pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html |
|
Data: 2010-08-06 09:36:18 | |
Autor: KLOSZ | |
Donos z wakacji | |
W dniu 2010-08-06 08:44, newrom@spamcom.com pisze:
A ja wole 200-400, po zwyklych drogach, bo autostrad nie wole. No niby autostrady nudne som, ale z drugiej strony, jesli masz potrzebe przemieszczenia sie z punktu A do punktu B, to zdecydowanie przejazd autostrada skraca czas wycieczki i pozwala zaoszczedzic czas na wspomniane "inne przyjemnosci". I tylko w takim aspekcie traktuje uzywanie autostrad. Zdrowko KLOSZ |
|
Data: 2010-08-06 10:55:55 | |
Autor: newrom | |
Donos z wakacji | |
On Fri, 06 Aug 2010 09:36:18 +0200, KLOSZ <konradki@USUN_TOwp.pl>
wrote: No niby autostrady nudne som, ale z drugiej strony, jesli masz potrzebe przemieszczenia sie z punktu A do punktu B, to zdecydowanie przejazd autostrada skraca czas wycieczki i pozwala zaoszczedzic czas na wspomniane "inne przyjemnosci". I tylko w takim aspekcie traktuje uzywanie autostrad. Na wakacjach ? Ma sens jak zaczynasz wakacjowanie np 1000km od domu. Mi sie jakos tak przestawilo ze zaczynam wakacje wychodzac z domu, wiec moge po 50km sie zatrzymac zeby se polezec, a u celu spedzic 2 dni zamiast 10 bo reszte zjadla podroz. Ale przeciez podroz to tez urlop, wiec pelny luz i zero stresu :) Tylko ja nigdy nie cierpialem wycieczek typu '7 dni, 15 krajow'. Jedynie durnowato urlop mi sie zaczynal (psychicznie) jak juz dojechalem tam gdzie chcialem, wiec mialem jakies cisnienie na szybsza jazde czy autostrade. pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html |
|
Data: 2010-08-06 10:30:00 | |
Autor: de Fresz | |
Donos z wakacji | |
On 2010-08-05 20:09:22 +0200, Jacek Czerwinski <x@y.z.pl> said:
Pytanie: jaki jest dla was optymalny dzienny przelot, zeby czuc ze sie jedzie, a zarazem czuc ze sie odpoczywa? Jakie¶ 200-350 je¶li ma byæ w kategoriach odpoczynku, oczywi¶cie przy dobrej pogodzie (czyli sucho, ani za zimno, ani za ciep³o). Bo w zlewie przy 10 Ceee, po 100 km odechciewa mi siê ca³ego tego motocyklowania. Ale znam takich, co lubi± se szczeliæ 800-1200 i tak parê dni ciurkiem. Ja po trasce 900 ciurkiem (fakt ¿e z po³owa w gównianej pogodzie) nie mia³em ochoty patrzeæ na motur przez 3 dni. -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2010-08-06 12:26:09 | |
Autor: Grzegorz Rogala | |
Donos z wakacji | |
Jacek Czerwinski pisze:
Pytanie: jaki jest dla was optymalny dzienny przelot, zeby czuc ze sie jedzie, a zarazem czuc ze sie odpoczywa?Zbyt wiele zmiennych, zalezy czym, gdzie, z kim.. Moze byc od 10km (Enduro w bagnach z dobrymi kumplami) do 1500km (Smutnym czoperem* po autostradzie samemu) :D *Buza dla niewtajemniczonych. -- pozdr Rogal Tiger1050 KQ750Axi http://www.rogal.riders.pl |
|
Data: 2010-08-09 08:04:50 | |
Autor: wilkxt | |
Donos z wakacji | |
Pytanie: jaki jest dla was optymalny dzienny przelot, zeby czuc ze sie 50+ po lasach, górach bagnach i bezdro¿ach Pozdrawiam Enduro Motocross Tomek W |
|
Data: 2010-08-10 04:07:18 | |
Autor: sted | |
Donos z wakacji | |
On Aug 5, 8:09 pm, Jacek Czerwinski <x...@y.z.pl> wrote:
Mozna powiedziec, rozsadek jest tu bardziej norma niz wyjatkiem. to ja tylko dodam (nieco OT), ¿e w sobotê jecha³em siódemk± z Warszawy do Ostródy, w niedziele to samo w drug± stronê i czu³em siê niezwykle przyja¼nie traktowany przez kierowców samochodów. w korkach robili miejsce, ¿ebym siê zmie¶ci³ blisko ¶rodka jezdni, przy wyprzedzaniu dawali spory margines i zostawiali miejsce, ¿ebym móg³ bezpiecznie wróciæ na swój pas. Pytanie: jaki jest dla was optymalny dzienny przelot, zeby czuc ze sie oko³o 250km z 1 krótkim (5min) i 1 d³u¿szym (15-20min) postojem. no ale to zale¿y na czym, po czym i z kim siê jedzie. im ten dystans siê robi d³u¿szy tym czê¶ciej lubiê siê na chwilkê zatrzymaæ i rozprostowaæ. -- pozdr sted sv1000s k5 |
|
Data: 2010-08-11 14:56:33 | |
Autor: Rafał Tomaszewski | |
Donos z wakacji | |
Jacek Czerwinski pisze:
Pytanie: jaki jest dla was optymalny dzienny przelot, zeby czuc ze sie jedzie, a zarazem czuc ze sie odpoczywa? w lini prostej 280km, trasa planowana poprzez zumii satelita i wklepane bardzo istotne punkty w navi takie jak mosty itp. W sumie wyszło 470km z czego 90% terenu Trasa Pionki k/Radomia - Ustrzyki Górne. W promocji dwa kapcie. Wyjazd o 5 rano, punkt osiągnięty o 21 sprzęt 450exc i crf450x plus navi biedronkowe Przez całą trasę czułem że jadę a po osiągnięciu punktu docelowego czułem że odpoczywam, albo może i odwrotnie. A tak na poważnie to mimo całego dnia w siodle nie czułem zmęczenia trasa rekompensowała wszystko. Teraz myślę o tym aby walnąć jeden dzień od siebie nad może krzaczorami, potem nocny odcinek plażą wzdłuż wybrzeża, trasa Szczecin południe Polski i wzdłuż południowej granicy górami, spokojny powrót znaną trasą Bieszczady dom:) pozdrawiam rafał 450exc ) ps. nie wiem jak tam po czarnym ale chyba nie za dużo bo nudą wieje:) |
|
Data: 2010-08-11 20:52:15 | |
Autor: Jacek Czerwinski | |
Donos z wakacji | |
W dniu 2010-08-11 14:56, Rafał Tomaszewski pisze:
Jacek Czerwinski pisze: Jak navi biedronkowe siÄ™ sprawdza? Czytelnosc wyswietlacza? Odpornosc na wibracje-wilgoc? Udogodnienia warte wspomnienia na moto (lub braki wazne dla motocyklisty). Odsluch na sluchawce? Rowniez myslalem o taniej nawigacji, z traktowanie ze jest na sezon-dwa i niech sie rozleci. |
|
Data: 2010-08-12 08:48:49 | |
Autor: Rafał Tomaszewski | |
Donos z wakacji | |
Jacek Czerwinski pisze:
Jak navi biedronkowe się sprawdza? dojechaliśmy:) Czytelnosc wyswietlacza? mało czytelny jak poświeci słońce więc zrobiłem na szybko osłone z plastykowego pojemnika po jakimś lakierze, wycinając go na kształt osłony jak mają w Dakarze - wyglądało very profi:) i działało Odpornosc na wibracje-wilgoc? generalnie pogodę mieliśmy dobrą więc ciężko mi odnieść się do wilgoci ale jeśli chodzi o wstrząsy to raczej dawało rade może z dwa razy się zawiesiła ale raz jak przelatywaliśmy przez poligon w Nowej Dębie gdzie był bardzo długi odcinek supercrossu :) i w innym podobnym przypadku więc to można wybaczyć, zresztą to można szybko zauważyć że coś jest nie tak. Udogodnienia warte wspomnienia na moto (lub braki wazne dla motocyklisty). Odsluch na sluchawce? to zależy do czego ma słuzyć czy jazda w terenie na azymut czy po drogach na "Krzysia" Jeśli chodzi o teren i jazdę na azymut na konkretne punkty to jest w tym sporo improwizacji i potrzeba częstego spoglądania na mapę z oddalenia i tu jest problem w postaci, zatrzymania się zdjęcia rękawiczki i manipulowania rysikiem aby zobaczyć gdzie idzie krawędź lasu gdzie wypada rzeka itp. czyli masz kierunek do punktu ale ogólnie trasę do punktu musisz zaplanować sobie w głowie zapamiętując na szybko to co widzisz na navi w oddaleniu. Jak dla mnie ten sposób nawigacji sprawiał mi duzo frajdy dawał dużą swobodę i radość z odnajdywania fajnych ściech. Owszem było kilkanaście razy wracane bo obrana droga gdzieś sie kończyła w krzakach ale to norma. Jeśli jazda po czarnym to fakt słuchawki może i by sie sprawdziły słuchajac Krzysia prawo lewo:) Rowniez myslalem o taniej nawigacji, z traktowanie ze jest na sezon-dwa i niech sie rozleci. Widziałem takie niby droższe po 500zł z obudową gumową i niby odporne na wiele więc może lepiej zainwestować i mieć spokój. W sumie to tylko kwestia odporności na deszcz bo kwestia wstrząsów wydaje mi sie być bez znaczenia na model. Pozdrawiam Rafał 450exc |
|
Data: 2010-08-12 16:27:36 | |
Autor: J_K_K | |
Donos z wakacji | |
Użytkownik "Rafał Tomaszewski" <srafi@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i405gr$9ha$1news.onet.pl...
W sumie to tylko kwestia odporności na deszcz Może cóś takiego: http://allegro.pl/item1173578273_wodoodporne_etui_na_nawigacje_3_5_3_4_5.html + ew.: http://allegro.pl/item1182703258_super_uchwyt_na_rower_motocykl_quada_do_nawigacji.html Pzdr JKK |
|
Data: 2010-08-12 17:52:59 | |
Autor: Rafał Tomaszewski | |
Donos z wakacji | |
J_K_K pisze:
Może cóś takiego: co do etui to nie wiem czy to dobry pomysł ja słabo widziałem jak świeciło słonce na tej mojej a jak jeszcze będzie w etui to już w ogóle może być kiszka. Co do uchwytu to ja bym w teren nie zainstalował navi na czymś za 9,99 wolę grube opaski zaciskowe i to na osłonę kierownicy jak znajde to dam fotkę jak miałem ja to zrobione, ale jeśli chodzi o jazde po czarnym to penie taki uchwyt dał by rade przy dobrej owiewce:) ja myślałem o tej: http://www.oleole.pl/nawigacja-samochodowa-gps/becker-traffic-assist-z100-krokodyl.bhtml?from=ceneo zaciekawiła mnie ta przestrzenna mapa bo zarówno do latania na paralotni jak i do endurowania była by fajna tylko kwestia na ile te mapy są dokładne.......... Ale jedno jest pewne będzie ta navi bardzie odporna na wodę jak inn zwykła ze stonki:) pozdrawiam rafał |
|
Data: 2010-08-12 18:03:31 | |
Autor: falco | |
Donos z wakacji | |
J_K_K pisze:
Może cóś takiego: Siema, używam dokładnie tego samego zestawu i (odpukać) sprawdza się rewelacyjnie, zwłaszcza biorąc pod uwagę śmieszną cenę. -- Pozdr! falco SenNa... 356 '58 175 T.Apacz 0.6 '97 |
|
Data: 2010-08-12 18:49:54 | |
Autor: J_K_K | |
Donos z wakacji | |
Użytkownik "falco" <mfalco@wp.pl> napisał w wiadomości news:i4160k$alm$1news.net.icm.edu.pl...
http://allegro.pl/item1182703258_super_uchwyt_na_rower_motocykl_quada_do_nawigacji.html Osobiście przetestowałem póki co uchwyt na rowerze i też się sprawdza :-) Ale uwaga - to nie jest cały uchwyt, jeżeli używa się w samochodzie "przyssawki", to trzeba odczepić część, która "łapie" samą nawigację. Co do jakości - uchwytów HR używa m. in. Garmin czy Nokia i pomniejsi też. Pzdr JKK |
|
Data: 2010-08-12 18:50:32 | |
Autor: sowa | |
Donos z wakacji | |
Użytkownik "J_K_K" <J_K_Kwytnijto@itotezpoczta.fm> napisał w wiadomości news:i410c3$r42$1speranza.aioe.org...
Może cóś takiego: [ciach] http://elektroshop.com.pl/pl/futeral-do-nawigacjiuchwyt-bazowy-na-motor.html polecam. system/uchwyt stabilny, mozliwosc wykorzystanie z inna baza np. w samochodzie, futeral w ulewie dal rade (fakt, ze mam kawalek owiewki), jeden minus - nie ma "wyjscia/"otworka" na kabel ladowarki - zamek nie do konca sie dosuwa. sam futeral nanylem w promocji za 30pln;] -- pozdrawiam, Sowa Decymetrowa Ice Queen... FAQ - http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj |
|
Data: 2010-08-12 10:32:03 | |
Autor: - MarusC | |
Donos z wakacji | |
Jacek Czerwinski <x@y.z.pl> napisa³(a):
Pytanie: jaki jest dla was optymalny dzienny przelot, zeby czuc ze sie jedzie, a zarazem czuc ze sie odpoczywa? Po alpejskich winklach 50 km. Po zwyk³ej szosie 150- 300. A ¿eby dojechaæ do celu (nie odpoczynek) - po szosie 450, autostrad± 700. Marek R1200GS -- |