Data: 2016-07-12 07:32:44 | |
Autor: Rowerex | |
Dookola Mogielicy - lesne "autostrady", | |
W dniu czwartek, 7 lipca 2016 07:47:39 UTC+1 użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:
samochodem. Teraz zrobiono "autostradę". Szeroko, po co tak szeroko nie wie nikt, równo (tylko asfaltu brakuje), komfortowo. Nie mam pojęcia o co tutaj chodzi? Kto z tego będzie korzystał. Ruch turystyczny czy jakikolwiek, niewielki. To zresztą nie pierwsze taka inwestycja. Mam wrażenie, że komuś zbywa pieniędzy. Unijnych? Może przy okazji są to drogi pożarowe? W mojej okolicy, choć nie ma żadnych walorów turystycznych las poprzecinały ubite i szerokie drogi pożarowe, oczywiście usłane szlabanami wiec samochodem nikt tam nie wjedzie. Mnie to denerwuje, bo muszę je omijać, nie po to do lasu zakładam szerokie opony z bieżnikiem do jazdy po miękkim terenie, by marnować je na jazdę po równiutkiej twardej nawierzchni. Ma to i dobre strony, bo dzięki potrzebie omijania tych dróg wynalazłem dużo lepsze trasy, ale czasem nie ma za bardzo jak ich ominąć... Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2016-07-13 08:58:50 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Dookola Mogielicy - lesne "autostrady", | |
W dniu 2016-07-12 o 16:32, Rowerex pisze:
Może przy okazji są to drogi pożarowe? Nie, to nie to. Drogi pożarowe często występują w równinnych lasach, w górach jakoś ich nie widzę albo nie zauważam. Ta feralna droga, o której wspominam ma różne potencjalne źródła pochodzenia: - spiskowe, łatwiej dojechać leśniczemu, tak tłumaczyła góralka, - religijne, droga prowadzi do partyzanckiego krzyża, gdzie często odbywają się polowe msze, przechodzi szlak papieski, itp., - turystyczno-sportowe, ta droga to początek "ułatwień", noedługo wszystkie trasy w okolicy będą tak wyglądały :) |
|