Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.wgpw   »   Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.

Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.

Data: 2010-06-28 07:35:42
Autor: XXL
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.
Jakie są wasze prognozy dla giełd w krótkim i średnim terminie?
Jedyną jak do tej pory konkretną prognozę podał skippy, który przewiduje
ponowny atak WIG20 na szczyt w terminie czerwiec-sierpień.

Ze znanych analityków przytoczę dwie przeciwstawne opinie:
1) W.Białek prognozuje silną falę wzrostową w najbliższych tygodniach.
2) S.Dębowski prognozuje spadki WIG20 do jesieni w okolice 1900 pkt.



--


Data: 2010-06-28 09:10:05
Autor: sys29
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.
XXL <duzy_slawek@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
Jakie są wasze prognozy dla giełd w krótkim i średnim terminie?
Jedyną jak do tej pory konkretną prognozę podał skippy, który przewiduje
ponowny atak WIG20 na szczyt w terminie czerwiec-sierpień.

Ze znanych analityków przytoczę dwie przeciwstawne opinie:
1) W.Białek prognozuje silną falę wzrostową w najbliższych tygodniach.
2) S.Dębowski prognozuje spadki WIG20 do jesieni w okolice 1900 pkt.


Zmieniłem zdanie o rynku. Uważam (wyłącznie za sprawą intuicji), że indeksy
spadną w krótkim terminie (na koniec sierpnia będą niżej, niż teraz). Mam trochę akcji ale niektóre sprzedam w tym tygodniu. Na aktualnych
poziomach widzę tylko umiarkowany popyt na akcje z wig20. Reszta rynku jest słaba.

pozdr.
sys29

PS
IMHO na rynku należy raczej "reagować", a nie "prognozować".  :-)






 --


Data: 2010-06-28 09:41:52
Autor: Dieter
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.
Czas przeznaczony na wzrosty, wyznaczony przeze mnie pol roku temu na LIPIEC 2010 wlasnie uplywa i za chwile wchodzimy na prawa strone cyklu.


D.



Użytkownik "XXL" <duzy_slawek@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i09jcd$atk$1@inews.gazeta.pl...
Jakie są wasze prognozy dla giełd w krótkim i średnim terminie?
Jedyną jak do tej pory konkretną prognozę podał skippy, który przewiduje
ponowny atak WIG20 na szczyt w terminie czerwiec-sierpień.

Ze znanych analityków przytoczę dwie przeciwstawne opinie:
1) W.Białek prognozuje silną falę wzrostową w najbliższych tygodniach.
2) S.Dębowski prognozuje spadki WIG20 do jesieni w okolice 1900 pkt.



--

Data: 2010-06-29 01:00:38
Autor: Endriu
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.
Czas przeznaczony na wzrosty, wyznaczony przeze mnie pol roku temu na LIPIEC
2010 wlasnie uplywa i za chwile wchodzimy na prawa strone cyklu.

Ostatnio jak Dieter zapowiada wzrosty, to od razu rynek się
załamuje .....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-06-29 10:34:39
Autor: SlawcioD
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.
Endriu pisze:
Czas przeznaczony na wzrosty, wyznaczony przeze mnie pol roku temu na LIPIEC
2010 wlasnie uplywa i za chwile wchodzimy na prawa strone cyklu.

Ostatnio jak Dieter zapowiada wzrosty, to od razu rynek się
załamuje .....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/


lipiec za dwa dni ;)

pozdrawiam
SlawcioD

Data: 2010-06-28 09:43:50
Autor: stary
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.

Użytkownik "XXL" <duzy_slawek@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i09jcd$atk$1inews.gazeta.pl...
Jakie są wasze prognozy dla giełd w krótkim i średnim terminie?
Jedyną jak do tej pory konkretną prognozę podał skippy, który przewiduje
ponowny atak WIG20 na szczyt w terminie czerwiec-sierpień.

Ze znanych analityków przytoczę dwie przeciwstawne opinie:
1) W.Białek prognozuje silną falę wzrostową w najbliższych tygodniach.
2) S.Dębowski prognozuje spadki WIG20 do jesieni w okolice 1900 pkt.



--

Co do jesieni to nie wiem,bo niby skąd mam wiedziec.
Co do terminu najblizeszego zgadzam sie z Białkiem i skippy

pozdrawiam stary

Data: 2010-06-28 10:07:10
Autor: totus
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.
XXL wrote:

Jakie są wasze prognozy dla giełd w krótkim i średnim terminie?
Jedyną jak do tej pory konkretną prognozę podał skippy, który przewiduje
ponowny atak WIG20 na szczyt w terminie czerwiec-sierpień.

Ze znanych analityków przytoczę dwie przeciwstawne opinie:
1) W.Białek prognozuje silną falę wzrostową w najbliższych tygodniach.
2) S.Dębowski prognozuje spadki WIG20 do jesieni w okolice 1900 pkt.



Jakie pożytki można mieć z prognozowania? Handlujesz pod prognozy? Czy wystarczy Ci jak oplujesz tego który nie zgadł?

Data: 2010-06-28 08:21:49
Autor: XXL
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.
totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a): Jakie pożytki można mieć z prognozowania? Handlujesz pod prognozy? Czy wystarczy Ci jak oplujesz tego który nie zgadł?
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

totus: nie marudź :-)
Napisz lepiej jakie są Twoje prognozy i czy masz akcje w portfelu czy siedzisz
na gotówce?



--


Data: 2010-06-28 01:31:03
Autor: Endriu
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.
totus: nie marudź :-)

Faktycznie jest z niego maruda.....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-06-28 13:30:45
Autor: skippy
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.

Użytkownik "Endriu" <andrewgolotnik@gmail.com> napisał w wiadomości news:e46ead2d-7cdc-4068-a4da-24914a39029ed8g2000yqf.googlegroups.com...
totus: nie marudź :-)

Faktycznie jest z niego maruda.....

Nie maruda, tylko krytyk.

Data: 2010-06-28 10:37:33
Autor: totus
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.
 XXL wrote:

totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a):

Jakie pożytki można mieć z prognozowania? Handlujesz pod prognozy? Czy
wystarczy Ci jak oplujesz tego który nie zgadł?

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

totus: nie marudź :-)
Napisz lepiej jakie są Twoje prognozy i czy masz akcje w portfelu czy
siedzisz na gotówce?



Akcjami nie handluje tylko kontraktami i aktualnie mam L. Prognoz nie mam żadnych też tym się nie zajmuje. Jak dziś spadnie poniżej poziomu, który sobie wyznaczyłem to się odwrócę i będę miał S, a jak jutro wzrośnie to się znów przekręcę na L i będę miał dwie transakcje stratne. Takie są moje prognozy. Coś z tego wynika co napisałem? Trzymanie się prognoz to według mnie pewna strata. Skąd takie zapotrzebowanie na prognozy? Zupełnie tego nie rozumiem. Wszyscy wiedzą, że przyszłości nikt nie zna, a mimo to zabawa w prognozy trwa. Dziwne to jest dla mnie.

Data: 2010-06-28 11:18:34
Autor: DJ\(Dominik\)
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.
(...)
Prognoz nie mam
żadnych też tym się nie zajmuje. Jak dziś spadnie poniżej poziomu, który
sobie wyznaczyłem to się odwrócę i będę miał S, a jak jutro wzrośnie to się
znów przekręcę na L i będę miał dwie transakcje stratne. Takie są moje
prognozy. (...)

Sam widzisz, że niektórzy mylą prognozowanie z tradingiem. Ty, jak rozumiem z tego posta, tego nie mylisz, ale pewnie wiesz, że jesteś w mniejszości. Gdyby wyciąć z rynku prognozowanie, to branża wokołogiełdowych mediów miałaby ciężko, a tak biznes się kręci :)
DJ

Data: 2010-06-28 11:30:53
Autor: totus
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.
DJ(Dominik) wrote:

(...)
Prognoz nie mam
żadnych też tym się nie zajmuje. Jak dziś spadnie poniżej poziomu, który
sobie wyznaczyłem to się odwrócę i będę miał S, a jak jutro wzrośnie to
się
znów przekręcę na L i będę miał dwie transakcje stratne. Takie są moje
prognozy. (...)

Sam widzisz, że niektórzy mylą prognozowanie z tradingiem. Ty, jak
rozumiem z tego posta, tego nie mylisz, ale pewnie wiesz, że jesteś w
mniejszości. Gdyby wyciąć z rynku prognozowanie, to branża
wokołogiełdowych mediów miałaby ciężko, a tak biznes się kręci :)
DJ

Dopytuje się tylko jak można zarobić na handlu na giełdzie w oparciu o prognozy. Ja tego nie umiem. Nie umiem prognozować z zadowalającym prawdopodobieństwem i powtarzalnością. Jak stoję wobec sytuacji, że "prognozę mam taką ale jak się nie spełni to zrobię to" to już dla mnie prognozowanie nie ma sensu bo mogę rzucić monetę na początek i uruchomić cały proces, że jak wzrośnie to trzymam a jak spadnie to się odwracam i tak w kółko. Trzeba jeszcze zdefiniować kiedy uważam, że rośnie, a kiedy, że spada i to wszystko. Potem przetestować całość i tyle. Dziwi mnie zapotrzebowanie na prognozy choć ja nie znam przypadku by ktoś kto handluje w oparciu o prognozy zarobił. Czyli to musi być jakaś zabawa.

Data: 2010-06-28 13:29:18
Autor: skippy
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.

Użytkownik "totus"

Dopytuje się tylko jak można zarobić na handlu na giełdzie w oparciu o
prognozy. Ja tego nie umiem...


OK w jakiś sposób czuje się wywołany.
Więc ja nie twierdzę, że na prognozach da się zarabiać.
Ani nie przeczę.

Pytanie raczej brzmi - co w tym złego, że stawiamy prognozy i obserwujemy ich sprawdzalność?

A do Dominika - dlaczego mówisz, że mylony jest trading i prognozowanie?
Z czego to konkretnie wnioskujesz?

PS
Na prostej, gdzie po środku jest zero, czyli prognozy są neutralne, jestem lekko na mentalnym plusie - czyli za tym, co nt. fraktali i wykresów giełdowych mówi sam odkrywca tych śmiesznych żuczków.
Poza tym widzę w wykresach znacznie więcej prawidłowości i zbieżności z fizyką, niż białego szumu.

Data: 2010-06-28 13:41:17
Autor: totus
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.
skippy wrote:

Pytanie raczej brzmi - co w tym złego, że stawiamy prognozy i obserwujemy
ich sprawdzalność?

Nie ja nie twierdzę, że w tym jest coś złego. Dopytuję się, czy na handlu w oparciu o prognozy można zarobić. Rozumiem to tak. Twoja prognoza jest taka, że będzie rosło do ... i tu mamy datę lub poziom lub jedno i drugie i nie wiem co by się działo to do momentu osiągnięcia celu masz L. Ty piszesz co innego. Twoja prognoza jest taka. Dopóki cena jest nad czerwoną to jest wzrost jak spadnie poniżej to jest spadek i sprzedaję. Dodatkowo podajesz jeszcze, że Twoim zdaniem bardziej prawdopodobne jest, że utrzyma się nad czerwoną. Dla mnie to nie jest prognoza tylko wyznaczenie poziomu do reakcji. Tak sam robię. Też wyznaczam kierunek bardziej prawdopodobny i określam poziom kiedy kierunek bardziej prawdopodobny staje się mniej prawdopodobny. Nie nazywam tego prognozowaniem mimo, że mówię warunkowo co zrobię w przyszłości. Może różnica zdań jest tylko w definicji prognozowania.

Data: 2010-06-28 14:08:32
Autor: skippy
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.

Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i0a1ou$ape$1inews.gazeta.pl...
skippy wrote:

Pytanie raczej brzmi - co w tym złego, że stawiamy prognozy i obserwujemy
ich sprawdzalność?

Nie ja nie twierdzę, że w tym jest coś złego. Dopytuję się, czy na handlu w
oparciu o prognozy można zarobić. Rozumiem to tak. Twoja prognoza jest taka,
że będzie rosło do ... i tu mamy datę lub poziom lub jedno i drugie i nie
wiem co by się działo to do momentu osiągnięcia celu masz L. Ty piszesz co
innego. Twoja prognoza jest taka. Dopóki cena jest nad czerwoną to jest
wzrost jak spadnie poniżej to jest spadek i sprzedaję. Dodatkowo podajesz
jeszcze, że Twoim zdaniem bardziej prawdopodobne jest, że utrzyma się nad
czerwoną. Dla mnie to nie jest prognoza tylko wyznaczenie poziomu do
reakcji. Tak sam robię. Też wyznaczam kierunek bardziej prawdopodobny i
określam poziom kiedy kierunek bardziej prawdopodobny staje się mniej
prawdopodobny. Nie nazywam tego prognozowaniem mimo, że mówię warunkowo co
zrobię w przyszłości. Może różnica zdań jest tylko w definicji
prognozowania.

Jeśli Ci chodzi o to, żeby razem z prognozą podawać dokładną strategię to rozumiem takie oczekiwanie ale ze swojej strony nie widzę potrzeby.
Zresztą to by było chyba waniejące doradztwem inwestycyjnym.

Wykryłem pewne niewątpliwe dla mnie zależności, badam je, szukam potwierdzeń i odzewu innych ludzi w tym zakresie - czego nie osiągnę zachowując kompletnie wszystko tylko dla siebie.
Z drugiej strony nie widzę nic przemawiającego za tym, żebym pisał kompletnie wszystko na jakiś temat.

Pozdrawiam

Data: 2010-06-28 15:53:34
Autor: totus
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.
skippy wrote:

Jeśli Ci chodzi o to, żeby razem z prognozą podawać dokładną strategię to
rozumiem takie oczekiwanie ale ze swojej strony nie widzę potrzeby.
Zresztą to by było chyba waniejące doradztwem inwestycyjnym.

Wykryłem pewne niewątpliwe dla mnie zależności, badam je, szukam
potwierdzeń i odzewu innych ludzi w tym zakresie - czego nie osiągnę
zachowując kompletnie wszystko tylko dla siebie.
Z drugiej strony nie widzę nic przemawiającego za tym, żebym pisał
kompletnie wszystko na jakiś temat.

Zupełnie mnie nie zrozumiałeś. Handlować w/g prognoz, a handlować w/g i je upubliczniać to dwie różne sprawy. Nic nie oczekuje od Ciebie. Chcę się dopytać czy można zarobić na handlu w/g prognoz. Tzn czy robisz tak: w/g najlepszej swojej wiedzy opracowujesz prognozę i zajmujesz pozycję w/g tej prognozy bez linii obrony? W/g mnie stosowanie w takim wypadku SL bądź rev to to nie jest handel na podstawie prognozy tylko wyznaczanie większego prawdopodobieństwa ruchu.

Data: 2010-06-28 16:03:49
Autor: skippy
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.

Użytkownik "totus"

...Tzn czy robisz tak: w/g
najlepszej swojej wiedzy opracowujesz prognozę i zajmujesz pozycję w/g tej
prognozy bez linii obrony?

No nie, od dawna nie.
Nie mam 100% pewności co do realizacji założeń, więc to by było bez sensu.

W/g mnie stosowanie w takim wypadku SL bądź rev
to to nie jest handel na podstawie prognozy tylko wyznaczanie większego
prawdopodobieństwa ruchu.

Nie podałeś tu dwóch sprzeczności.
Prognoza może wyznaczać większe prawd. ruchu.
Oczywiście nie musi i byc moze tu tkwi problem, a nie jest opisany wyżej.

Pozdrawiam

Data: 2010-06-28 13:53:23
Autor: DJ \(Dominik\)
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.
Jeśli prognoza jest zbudowana na podstawie sprawdzonego narzędzia i pod to ryzykuje się pieniądze, to wtedy można mówić o strzale z wyznaczonym tą metodą potencjałem ruchu.
Kiedy jednak prognoza nie zawiera konkretów, przede wszystkim warunków negacji, a opiera się tylko o niezweryfikowane widzimisię autora, to takie coś trader powinien odrzucać.
Na rynku analityków i komentatorów większe wzięcie będa jednak mieli zawsze prognozujący nie piszący wiele o drugiej stronie medalu (czyli o nietrafionych prognozach i stoplossach) i tacy, którzy nie publikują na bieżąco wyników swoich analiz.
W mojej ocenie wynika to z niechęci przyznawania sie do "niemania racji" jest tak zarówno w przypadku indywidualnych graczy jak i zawodowych anali.
W tradingu i biznesie analitycznym siedzę jednocześnie i wiem tyle, że tylko intencja autora decyduje o tym czy podaje się treść przydatną w tradingu czy analityczny bełkot wypełniający szpalty/czas.
DJ

Data: 2010-06-28 14:11:59
Autor: skippy
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.

Użytkownik "DJ (Dominik)" <dj@antyspamstopazwrotu.pl> napisał w wiadomości news:i0a2f4$rit$1news.onet.pl...
Jeśli prognoza jest zbudowana na podstawie sprawdzonego narzędzia i pod to ryzykuje się pieniądze, to wtedy można mówić o strzale z wyznaczonym tą metodą potencjałem ruchu.
Kiedy jednak prognoza nie zawiera konkretów, przede wszystkim warunków negacji, a opiera się tylko o niezweryfikowane widzimisię autora, to takie coś trader powinien odrzucać.
Na rynku analityków i komentatorów większe wzięcie będa jednak mieli zawsze prognozujący nie piszący wiele o drugiej stronie medalu (czyli o nietrafionych prognozach i stoplossach) i tacy, którzy nie publikują na bieżąco wyników swoich analiz.
W mojej ocenie wynika to z niechęci przyznawania sie do "niemania racji" jest tak zarówno w przypadku indywidualnych graczy jak i zawodowych anali.
W tradingu i biznesie analitycznym siedzę jednocześnie i wiem tyle, że tylko intencja autora decyduje o tym czy podaje się treść przydatną w tradingu czy analityczny bełkot wypełniający szpalty/czas.
DJ

odpowiadam jak totusowi
ja cos badam a nie publikuję strategie pozwalające komus osiągać zysk
jesli to sie przyda, to bdb, ale nie taki jest mój cel osobisty

co do innych ludzi sie nie wypowiadam

Data: 2010-06-28 11:28:05
Autor: stary
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.

Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i09n0e$ou0$1inews.gazeta.pl...
XXL wrote:

totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a):

Jakie pożytki można mieć z prognozowania? Handlujesz pod prognozy? Czy
wystarczy Ci jak oplujesz tego który nie zgadł?

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

totus: nie marudź :-)
Napisz lepiej jakie są Twoje prognozy i czy masz akcje w portfelu czy
siedzisz na gotówce?



Akcjami nie handluje tylko kontraktami i aktualnie mam L. Prognoz nie mam
żadnych też tym się nie zajmuje. Jak dziś spadnie poniżej poziomu, który
sobie wyznaczyłem to się odwrócę i będę miał S, a jak jutro wzrośnie to się
znów przekręcę na L i będę miał dwie transakcje stratne. Takie są moje
prognozy. Coś z tego wynika co napisałem? Trzymanie się prognoz to według
mnie pewna strata. Skąd takie zapotrzebowanie na prognozy? Zupełnie tego nie
rozumiem. Wszyscy wiedzą, że przyszłości nikt nie zna, a mimo to zabawa w
prognozy trwa. Dziwne to jest dla mnie.

Jasne ze prognozy sa do dupy
Ale pamietaj ze poziomy tez.I jak grasz tak jak piszesz to pewnie nie zarabiasz

pozdrawiam stary

Data: 2010-06-28 09:59:51
Autor: sys29
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.
stary <kabma@wp.pl> napisał(a):
Jasne ze prognozy sa do dupy
Ale pamietaj ze poziomy tez.I jak grasz tak jak piszesz to pewnie nie zarabiasz

pozdrawiam stary

... i linie trendu, zniesienia fibo, cykle, fale ... wszystko jest do dupy ...
Wnioskuję, że jesteś wybitnym ekspertem od zarabiania. Proszę więc - podaj
kilka razy do publicznej wiadomości jaką pozycję zająłeś ( ale nie dłużej,
niż kilka min po fakcie, abym miał szansę Cię skopiować ).

pozdr.
sys29 --


Data: 2010-06-28 14:19:44
Autor: stary
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.




.. i linie trendu, zniesienia fibo, cykle, fale ... wszystko jest
do dupy ...
Wnioskuję, że jesteś wybitnym ekspertem od zarabiania. Proszę więc - podaj
kilka razy do publicznej wiadomości jaką pozycję zająłeś ( ale nie dłużej,
niż kilka min po fakcie, abym miał szansę Cię skopiować ).


Poczytaj co odpisałem ,nie pisze nic o liniach trendu itd.Pisze o tym że poziomy wyznaczone sobie bo tu zamykam a tu otwieram przeciwstawna pozycje często robia to ze czeszą z kasy.
Troche juz gram na fut z powodzeniem.Grac trza z trendem) a gra intra jest bardzo trudna bo to futures.
Nie jestem tu od podawania moich pozycji tak samo jaki ty.Bo niby po co?

pozdrawiam stary

Data: 2010-06-28 13:04:27
Autor: sys29
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.
stary <kabma@wp.pl> napisał(a):
... a gra intra jest bardzo trudna bo to futures.


pozdrawiam stary


W książce "Inwestor jednosesyjny" Jake Bernstein przedstawił trochę
ciekawych pomysłów w tym temacie. Choć na WGPW wiele z nich po prostu
nie działa, ale kilka jest godnych uwagi. Warto przeczytać i sprawdzić ...

pozdr.
sys29


--


Data: 2010-06-28 11:33:07
Autor: totus
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.
stary wrote:

Jasne ze prognozy sa do dupy
Ale pamietaj ze poziomy tez.I jak grasz tak jak piszesz to pewnie nie
zarabiasz

Jasne, ze nie zarabiam. Żyję z tego, że giełda jest zamknięta w sobotę i niedzielę.

Data: 2010-06-28 18:50:07
Autor: mwojc
Dość politykowania, wracamy do tematyki gi ełdowej.
Dnia 28-06-2010 o 09:35:42 XXL <duzy_slawek@wytnij.gazeta.pl> napisał(a):

Jakie są wasze prognozy dla giełd w krótkim i średnim terminie?
Jedyną jak do tej pory konkretną prognozę podał skippy, który przewiduje
ponowny atak WIG20 na szczyt w terminie czerwiec-sierpień.

Ze znanych analityków przytoczę dwie przeciwstawne opinie:
1) W.Białek prognozuje silną falę wzrostową w najbliższych tygodniach.
2) S.Dębowski prognozuje spadki WIG20 do jesieni w okolice 1900 pkt.


To będą SSSSuper wakacje...

Pzdr,
--
Marek

Data: 2010-06-28 12:33:45
Autor: macieks
Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.

> Jakie są wasze prognozy dla giełd w krótkim i średnim terminie?
> Jedyną jak do tej pory konkretną prognozę podał skippy, który przewiduje
> ponowny atak WIG20 na szczyt w terminie czerwiec-sierpień.

> Ze znanych analityków przytoczę dwie przeciwstawne opinie:
> 1) W.Białek prognozuje silną falę wzrostową w najbliższych tygodniach.
> 2) S.Dębowski prognozuje spadki WIG20 do jesieni w okolice 1900 pkt.

Ja tam prognoz nie uważam, może jestem za słaby.
ALE...

Porównuje sobie ruchy i wyjście z obecnej (2007) bessy z bessą
internetową.

Patrząc na wykresy WEEK:
http://i47.tinypic.com/2wod53a.jpg

widać sporo podobieństw. Wielka flaga po wielkich wzrostach SP500.
Jeżeli historia miałaby się powtórzyć, dno spadków w USA 2004r.
wypadło mniej więcej na miesiąc przed wygaśnięciem serri wrześniowej.
U nas dno ok. 20.08 nie było głębsze, niż 2 miesiące wcześniej. ALE,
ALE ważna uwaga: PLN się wtedy umacniał. Teraz cholera wie co będzie z
EURUSD.
I ciekawostka przez ok 2 miesiące nasz WIG20 poruszał się wtedy w
przedziale ok 100 pktów.

Czy to może tak być? Nie mam bladego pojęcia. Aktualnie L i czekam co
rynek pokaże, przepraszam Pan Rynek :)

Dość politykowania, wracamy do tematyki giełdowej.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona